Skocz do zawartości
IGNORED

co wam gra (w duszy, w pracy, w domu)?


Przejdź do rozwiązania Rozwiązane przez stench,

Rekomendowane odpowiedzi

odpoczywam przy muzyce ;-)

może nie przy "Mirakle" Baileya z Tacumą i Westonem, ale przy "Impressions" albo O'Rourke'u albo nawet Dr. Dre jak najbardziej :)

a "od muzyki"odpoczywam kiedy śpię, jem itd.

chociaż... zasypiając też lubię sobie czasem cos zapuścić cichutko

aTom

Najwyraźniej Twój sprzęt będzie wymagał rozmagnesowania płytą Densena, bo po zestawieniu The Smiths i Coltrane'a ładunki elektryczne znacznie wzrosną ;-))

=>aTom

A co powiesz o N.W.A ??? - ostatnio dostalem od kolegi plyty, szlif jezyka przeszedlem, a muzyka nie jest plastikowa jak na innych komercjach - jak mawia moj znajomy

Wreszczie się doczekałem (przesyłki) i słucham z zapartym st.... Alison Moyet na analogu maxi singiel z wersją koncertową "Ne me quitte pas". Zawsze tęskniłem za tym nagraniem ( wspomnienia). Takie nagrania właśnie świetnie brzmią na vinylu, aż ciarki przechodzą tu i ówdzie. Pozdrawiam

David Sylvian "Secrets Of The Beehive"

 

Stereolab "Cobra And Phases Group Play Voltage In The Milky Night", moje najnowsze odkrycie :)), jeszcze niespotkalem chyba muzyki trudniejszej do zaszufladkowania, chociaz prawdopodobnie ktos juz wymyslil jakąś mądrą nazwę. :)

-> mciej

Stereolab to jedni z prekursorów i klasyków avant-popu, tak sie nazywa ta szufladka ;-)

"Cobra and..." to fajna płyta, jedna z ich lepszych (choć przez krytyków bodajże z NME została zmiażdżona)

za ich opus magnum uchodzi w powszechnej opinii "Emperor Tomato Ketchup", przez wielu uważana za jedną z najważniejszych płyt lat 90.

bo ja wiem? w każdym razie jest łatwiejsza, mniej eksperymentalna, i jeszcze bardziej piosenkowa (w porownaniu z "Cobra nad Phases group...") - po prostu przeurocza (na granicy przesłodzenia ;-)

polecam!

 

producentem (albo współproducentem, nie pamiętam dokładnie) "Cobry" jest Jim O'Rourke, muzyk bardzo wszechstronny, bo i ekstremalny elektroniczny awangardzista i liryczny avant-popowiec, no i piąty czlonek Sonic Youth od jakiegoś czasu

z nurtu avant pop polecam (który to już raz na tym forum? :) świetne albumy Eureka i Insignificance oraz epke Halfway to threeway

spodobają Ci się

pozdrawiam

 

a żeby było coś na temat - w tej chwili nic mi nie gra ;))

Atom >>> Masz rację z tą obciachową manierycznością Morrisseya, ale ze Smithsami ona dawała zadziwiająco dobry efekt. Za to już bez smisiaków kolega Morrissey był dla mnie nie do strawienia. Swoją drogą czy zjedzenie wegetarianina nie było by czymś obrzydliwie bluźnierczym :)

Wieczór w domciu Sigur Ros "Agaetis Byrjun" ambientalne lody z Islandii. Do deseru bym ich nie zaliczył. Jakaś niesamowita tęsknota w tym pobrzmiewa. Chłopaki raczej smutne som, ale grają ładnie. Zanurzam się w chłodnym oceanie. Sonar wyławia z przestrzeni vokal Jonsiego, Wydaje się że jego gitary znają śpiew waleni. Wszystko przesycone jest jakąś bezkresną przestrzenią. Nostalgicznie się robi przy ich muzyce. Chyba sobie zrobię goracej herbaty i puszczę dziewczynkę, co już kilkanaście lat temu przyciągnęła mi Islandię całkiem blisko. Pamiętacie taki kotleciarski festiwal co się zwie Eurowizja. I pomyśleć że na jednym z nich zagrała grupa Sugarcubes. Mało tego utwór, który tam grali bodajże Cats Cats Cats wywalczył któreś tam miejsce. Tak prawdę powiedziawszy dopiero wtedy ludzie z poza Islandii dostrzegli zjawisko wyjątkowe i piękne, a zwało się ono Bjork. Jedyna, niepowtarzalna, (można tak dosyć długo) i cholernie intrygująca. Od jedenastego roku życia nagrywa płyty. Zanim ją świat usłyszał tworzyła w kilkunastu zespołach. Grała na perkusji, klarnecie, pianinie syntetyzatorach, ale przede wszystkim śpiewała. Puszczam sobie jej płytkę z przed dziewięciu lat. „Post” bo post jest po prostu na czasie : ). Dawno nie słyszane dźwięki i zaskoczenie jeszcze większy chłód niż w Sigur Ros. Pamięć jest zawodna, ten chłód wcale mnie nie cofa, wręcz wciąga przykuwa lodem do kanapy i zniewala bogactwem dźwięków dotyka dzikim głosem. Surowe piękno tej płyty zawsze mnie urzekało. Aż dziw ze te nagrania w dużej części powstały na Bahamach. Niech was nie zwiodą latynoskie odcienie lub techno drive to zima co zapuściła się gdzieś na podzwrotnikowe wody i osadza szron na palmach. Nie bagatelne jest towarzystwo, które się z nią tu pojawiło. Howie B jeden z najbardziej tfffurczych producentów i muzyków / Graham Massey z Massive Attack nic dodać / o dziwo Emir Deodato to on dołożył tych południowo amerykańskich barw/ Tricky, a kto by inny do tych dźwięków pasował no i Nelle Hooper co chyba najbardziej się narobił i chwała mu za to. Tych wszystkich wspaniałych muzyków skupiła ta mała dziewczynka z Islandii co jest jak ta góra lodowa. Jej widzialna część jest malutka i niepozorna ale gdy ją zgłębić to okazuje się niewyobrażalnie piękna i wielka. Płytka nie zestarzała się ani odrobinę. Ci co o niej zapomnieli niech sobie ją puszczą, a zobaczą, a ci co jej nie znają niech się schowają bo wstyd jak diabli. Słuchanie „Post” jest dużym przeżyciem radzę posłuchać sobie jej na ¾ gwizdka co by uszy oczyścić z szajsu co się tam gromadzi. Ja to zrobiłem i czuję się lepiej.

Henri Texier- Colonel Skopje, w znakomitej formie Abercrombi, nieprzewidywalny tutaj Joe Lovano (bo gdzie indziej - bardzo ),świetne gary Aldo Romano

  • 2 tygodnie później...

Frank>>..

Siedzę i słucham sobie Roberta Wyatta którego dostałem dwa dni temu od ciebie. Dzięki.Ta płyta ma już 30 lat to naprawdę wielce dojrzała muza.. Są tacy ludzie którzy, tworząc nie ulegają modom bo znajdują się jakby poza czasem. Nie ważne czy to czas przebojów Kinks czy Evanescence . Rock-pop zawsze zdobywał rynki niezależnie od pojawiających się w tle Robertów Wyattów. Takie przykrywki występują w każdej warstwie muzycznej choć stopnie zróżnicowania są o wiele mniej wyraźne niż te które przed chwilą podałem. Bo kiedy Pink Floyd wydawało swoje całkiem niezłe (choć zdecydowanie gorsze od Ummagummy ) Midle to takie Can wydawało akurat wspaniałe Tago Mago co niestety przez rynek zostało zauważone już w znacznie mniejszym stopniu. W tym samym czasie Wyatt odszedł od Soft Machine i rozpoczął solową karierę. Nie wiem czy wiesz że dwa lata później w siedemdziesiątym trzecim roku w czasie gdy trwały przygotowania do nagrania Rock Bottom Wyatt wypadł z okna na czwartym piętrze w hotelu w którym mieszkał. Spędził osiem miesięcy w szpitalu w którym lekarze walczyli o jego życie, a on sam o chęć do życia ze sparaliżowanym do połowy ciałem. Wyatt nie poddał się, przearanżował swoje życie zaplanował je od nowa dopasowując do nie zbyt prostej rzeczywistości. Dotyczyło to również kwestii grania jak i zmian w sposobie tworzenia. Zaraz po wyjściu ze szpitala przeniósł się do wiejskiego domu w Wiltshire gdzie mógł łatwiej poruszać się na wózku. Jednocześnie od razu wznowił pracę nad płytą i rozpoczął nagrania w zaparkowanym obok domu Virgin Mobile Studio. Myślę że tragiczne wydarzenie w przewrotny sposób dodało Wyattowi nowych sił twórczych. Rock Bottom to niesamowicie klimatyczne dzieło. Melancholia tej płyty dotyka duszy. Nieprzeciętnie smutna ale i szalona. Ludzie biorący udział w tym projekcie to: Hugh Hopper który w tym czasie odszedł od Soft Machine, saksofonista Gary Windo; afrykański trębacz Mongezi Feza niestety zmarły na zapalenie płuc w rok po nagraniu tej płyty, skrzypek Fred Frith, znany z zupełnie innych dźwięków ale tu pięknie brzmiący Mike Oldfield, Richard Sinclair grający wcześniej w Wilde Flowers grupie z której wyłoniło się Soft Machine jak również chory umysłowo Igor Cutler którego recytacja w zamykającym płytę utworze uwydatnia niesamowitą atmosferę płyty.

Producentem jest perkusista wcześniej wspomnianego Pink Floyd. Nick Mason.nie narzuca tu Floydowskich brzmień Za to słychać bardzo wyraźnie Roberta i jego unikalny głos który jest najbardziej wyróżniającym się instrumentem tego muzycznego dzieła. Czytałem że kiedyś krytycy wysunęli zarzut wobec Wyatt’a że jego śpiew jest zbyt ubogi i monotonny. Zarzut jest o tyle idiotyczny i niedorzeczny o ile niedorzeczne jest podchodzenie do jego utworów jak do piosenek. Trzeba być bardzo ubogim I monotonnym człowiekiem by nie dostrzec bogactwa środków którymi posługuje się Wyatt. Płyta jest piękna i słuchanie jej daje radości co niemiara. No i weź tu nie kochaj muzyki .

PS. Frank Zappa świetny, myślałem że to któraś płyt Shut Up ‘N Play Yer Guitar z 82r ale nie. Nie jest to też Guitar z 88r. możliwe że to faktycznie jakiś bootleg.

PS2 W przyszłym tygodniu wyślę ci płytki. Czy znasz Cinematic Orchestra ? Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Krytycy często się czepiali Wyatta ze względu na jego poglądy polityczne-był jakiś okres czasu zdeklarowanym marksistą.Miało to wpływ na ocenę jego twórczości.

FZ--1.2 utwór to Black napkins

3 utwór to Zoot Alures

4 utwór to Merely A Blues

5 Zoot Alures

6 Watermelon In Easter

7 Watermelon In Easter

Całość Frank Zappa Plays The Music Of Frank Zappa-tyle tylko ,że płyty o tym tytule nie mogę odnalezć i się zastanawiam czy mój kolega przypadkiem nie zrobił mi dowcipu samemu dokonując komplikacji utworów.Chociaż jak odsłuchuję tej płyty to robi wrażenie logicznej całości.

Nie mogę otworzyć spisu ,mój domowy spec twierdzi że zle załączyłeś plik.

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Playlista na niedziele :)

 

Na dobry poczatek cos energetycznego:

!!! "Me and Giuliani Down by the School Yard (A True Story)EP" - funk XXI wieku albo jak kto woli disco punk :)

 

Zeby podtrzymac klimat:

Cornelius "Fantasma" - japonska mieszanka wybuchowa- od popowych piosenek jakby rodem z klasycznych plyt Beach Boys czy Beatlesow po gitarowe galopady podlane elektronicznym sosem - cos dla milosnikow Pizzicato Five i Cibo Matto

 

Nastepnie cos nastrojowego:

Arto Lindsay "Prize" - klasyk no wave w romantycznym wcieleniu [lecz z podskornym, jazgotliwym niepokojem w tle] -w skrocie: noise tropicalismo :)

 

Dalej nastrojowo:

Cluster & Eno - kolaboracja Briana Eno z krautrockowacami - wyszedl calkiem przyjemny ambient

 

A teraz ,zeby za bardzo sie nie rozplynac , cos skocznego:

Bisso Na Bisso "Racines..." - francuskojezyczny etniczny hiphop z afrykanskiej dzungli

 

A potem puszcze sobie covery w wykonaniu J.Casha :)

Od rana:

"The World Of Drums & Percussion" ("składanka" - wytwórni CMP)

(w celach "rozgrzewczych") :-)

 

A wieczorem:

Diana Krall "All for You" :-)

 

Pozdrawiam

playlista z ostatnich paru dni:

 

Dave Douglas - the tiny bell trio

(absolutny namber 1)

 

dalej

David S. Ware Qurtet - corridors & parallels

(kto powiedział, że syntezatory w dżezie są be?)

 

Eric Dolphy - Out To lunch!

(trochę klasyki, a co!)

 

Glenn Gould - Bach "Goldberg variations" (1981)

(jw. ;-)

 

 

i z zupełnie innej beczki:

Kid606 - down with the scene

(cudowne dziecko laptop-punka; ta płyta powinna działać jak demagnetyzator densena ;-))

 

Squarepusher - ultravisitor

(po Jenkinsonowemu powyginany i poszatkowany fusionjazz na miarę XXI wieku, Tomek wciąż w dobrej formie; o dziwo kilka kawałków z jego najnowszej płyty nie powinno wystraszyć "normalnego" słuchacza)

 

 

Nowy Dave Douglas ("strange liberation") próbuje się nieśmiało wcisnąć do tej grupy, ale póki co zazwyczaj przegrywa walkę o kieszeń mojego odtwarzacza z wyżej wymienionymi :)

zildjian -> Jest tez wersja na SACD Santana "Caravanserai"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dave Douglas "Strange Liberation", a w kolejce czeka Elisabeth Karsten.

 

BTW, Douglasa kupiłem w sobotę w Blue City w Mega Avans za 49 zł. Nie widziałem jeszcze tej płyty w polskich sklepach internetowych, ale starsze są za ok 60 zł, więc jak ktoś jest zainteresowany, to może warto się tam wybrać.

Parsec:czekam na remaster Welcome. po tej płycie przestałem słuchać Santany,czy są równie dobre "jazzujące"? Amigos,Lotus i inne ? Nie znam ich

W domu:

Dave Douglas - Strange Liberation (w końcu doszła "do głosu" i się mi spodobała nawet)

Tim Berne / Bloodcount - Discretion (żeby nie stetryczeć za bardzo przy nowym Douglasie ;-) choć długo dojrzewałem do tej płyty jak i w ogole do twórczości Berne'a, oj długo

 

a z półki gdzie dłużej zalega kurz -

The Beta Band - The Beta Band (świetna rzecz, czemu ja tak rzadko tego slucham?)

 

W aucie: dla odmiany - gitary

The Clash - London Calling (gdy mnie pozytywnie nastraja wiosenna pogoda; a Kleszów sobie odświeżyłem po tym jak zobaczyłem klip Cypress Hill w TV ;-)

Interpol - Turn On The Bright Lights (gdy mnie już dobija ta cholerna wiosna radosna ;-))

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.