Skocz do zawartości
IGNORED

Czy muzyka umiera?


grishnack

Rekomendowane odpowiedzi

M.B.

Właśnie w tych kanałach komunikacji marketingowej zachodzą zmiany i tu chyba jest pies pogrzebany.

Kiedyś głównym kanałem było radio, potem doszły inne media, a teraz głównie internet i te informacje o nowopowstającej muzyce strasznie się rozproszyły co zmusza nas do większego wysiłku żeby coś znaleźć.Radio zostało kanałem masowym dla masowego odbiorcy co powoduje, że ambitnej muzyki tam nie usłyszymy chyba, że w niszowych stacjach o których też nie wiemy że istnieją :). Zatem może podajmy sobie pare wartościowych "kanałów" gdzie można zapoznać się w ciekawymi płytami.

Czy w ogóle są takie, czy wszystko jest już totalnie wymieszane i takie kanały nie istnieją ? I zostaje nam szukanie na zasadzie wypłukiwania piasku w poszukiwaniu grudek złota...?

Julian Cope - dzial plyta miesiaca jest ciekawy. Wiele tytulow jest godnych polecenia.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

PILOT

 

Mam ten sam problem. O tyle mniejszy że sam sprzedaję płyty więc przerabiam na bieżąco to co mają dystrybutorzy u których się zaopatruję. Ale poza tym niewiele - wspomniany tu już przez kogoś pitchfork.com - który jest dobry, ale tam panuje trochę amerykańskie skrzywienie. A jeśli chodzi o muzykę elektroniczną, to boomkat.com - to sklep ale też dobre źródło informacji. Dlatego sam też poznałbym chętnie jakieś rekomendowane serwisy czy może internetowe stacje radiowe.

Taka mnie myśl naszła,że wina leży także a nawet przede wszystkim po stronie muzyków.Wiele razy spotkałem się z czymś takim,mianowicie jest jakaś tam kapela no i grają sobie,inteligentnie,piękne dźwięki itp.po jakimś czasie przychodzi myśl,po co my to gramy,co z tego mamy?Grajmy to co się sprzeda,co jest na topie,zaróbmy kupę forsy,co z tego,że gramy jak czujemy jak media i wytwórnie co innego chcą. No i potem g...o z tego wychodzi,na scenie ma być "szoł",pod,zabawa a nie kontemplowanie dźwięków i słów... To tak z mojego doświadczenia. Na szczęście jest jeszcze sporo bandów przy których można zapomnieć o teraźniejszości i przenieść się w inny wymiar,tak na płytach jak i na koncertach,czego wszystkim życzę.

popularne linki:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

osobiście polecam:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

????

no właśnie - na takim portalu jak audiostereo powinna być baza linków (różnotematycznych) a opcją aktualizacji bieżącej przez wszystkich użytkowników (bo przecież to sie zmienia z czasem)

 

i zamiast przerzucać dziesiętki wątków w wyszukiwarce, żeby odkopać (stary i być może niedziałający już link) byłaby... wyszukiwarka linków

 

to takie proste...

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

co by nie umierała:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

:-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Bardzo dobry pomysł. Zwłaszcza gdyby pokusić się o możliwość oceny linków przez innych użytkowników pod takimi kategoriami jak kompletność, czy bycie na czasie czyli prezentowanie faktycznie najnowszych trendów; takie statystyki, jak to statystyki nie byłyby wolne od przekłamań, ale raczej eliminowałyby przypadki skrajnie niedopasowane - co przy potencjalnie dużej liczbie wątków byłoby przydatne.

Ale chyba za bardzo się rozpędziłem, to pomysł chyba dla jakichś myspace'ów czy last-fmów...

Gość skynyrd

(Konto usunięte)

Myślę, że Ojcu Założycielowi Wątku chodzi o to, że nie przeżył dawno czegoś takiego jak wejście na rynek muzyczny Zeppów, Heńka, King Crimson czy choćby Metallicki. To coś w rodzaju - gdzieś to już słyszałem. Chciało by się nowego, a wszystko nowe to jakby wtórne.

Na szczęście można prysnąć - jazz (który właśnie odkrywam), muzyka poważna, opera, etno...

Co zostało na mojej półce z ostatnich paru lat? - Green Day, The Libertines, SOAD, White Stripes - parę płyt.

Wiecie jaka jest czadowa XVII-o wieczna lutnia? ;)

Pozdrawiam Wszystkich

A flet ? człowieku! Flet J.P.Rampala to dopiero kosmos.

serio :-) sprawdż

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Tak sobie myślę, że gdyby kilku forumowiczów od razu zaskoczyło i po prostu wkleiło tych kilka linków z adresami, pod którymi można dowiedzieć się czegoś więcej o nowych ciekawych produkcjach, to nie byłoby tych przepychanek; ale te przepychanki w tym wątku, mam wrażenie, były wartościowe:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

jeszcze jeden popularny link z recenzjami

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Myślę ,że za poparciem tytułowej tezy stoi ogromna ilość Coverów, pastiszów i parodii w ostatnich latach. Każdy zespół nagrywa teraz na płycie przynajmniej ze 2 covery, wielu np RATM nagrywa całe krązki z swoimi ulubionymi kawałkami. Po cholerę? Jeśli nie masz nic do powiedzenia drogi artysto, to zmień zawód.

Muzyka jest wlasnie u mnie w domu w tej chwili, nazarla sie pradu z mojego odtwarzacza i ma sie dobrze, wierze, ze nie dopadnie jej ajakas swinska grypa albo inna cholera i jeszcze biedaczka troche pozyje :")) A jak wykituje staruszka, to zajme sie jej mlodszymi corkami :D

soso, 14 Maj 2009, 12:50

 

>Za to muzyka z Afryki jest calkiem calkiem. Dla mnie malo kto pobije Cheikh Lo - talen naturalny -

>swietna barwa glosu, wyczucie muzyki i zdolnosc do przekazania emocji. AMJ moze co najwyzej puszczac

>farta w rytm jego muzyki jezeli zaprosi ja na scene ;)

 

dzięki, ale nie kupię. faktycznie, 4 kawałki z myspace rytmiczne, pogodne i energetyczne; głos naturszczyka, ale raczej nie do zapamiętania, co innego taki Richard Bona, czy Youssef Dhafer ale tych już znam i lubię, a pierwszego cenię nad wyraz.

 

podoba mi się ten wątek i czytam go z zainteresowaniem; może jesteśmy w przededniu sporych zmian i wnet pojawi się prorok lub prorocy nowego stylu, bo dzisiaj muzycy poszli ostro do tyłu i oddali się kanibalizmowi, dosłownie - to choćby samplowanie, a mocno przesadzone - to plaga wspomnianych coverów. Jak dotychczas w historii bywało, wszelkie wszetecnictwa muszą wystąpić w erze schyłkowej z ogromnym nasileniem, by mogło nastapić odrzucenie, a po nim katharsis i narodziny czegoś zupełnie nowego i świeżego. o cie florek! poleciałem niechcąco atoposem.

Ja tam nie narzekam.

Na znudzenie muzyką, polecam ruszyć cztery litery i posłuchać muzyki live.

A możliwości tyle, że czasu i pieniędzy zabraknie.

W zeszył roku zaliczyłem m.in : NurseWithWound, Current93, kameralnie SunRa i Vandermarka z The Thing, Ive Bittovą itp itd

Wiadomo, że to wykonawcy z dużym stażem, ale i nowej muzyki było co nie miara.

Rewelacyjne koncerty Caribou (na OffFestival), czy Jimiego Lidella na Nowej Muzyce.

Wystarczyło kupić kilka płyt na koncertach i już jest co słuchać. W tym tygodniu grają SaoPaouloUnderground, W Krakowie Brotzmann. Oj dzieje się!!

W Jarocinie będzie Animal Collective, na Offie pewnie znowu kilku zaskakujących młodych wykonawców.

A więc muzyka żyje, ma się dobrze. Korzystajmy z tego co dostajemy.

Kiedyś nie było takich możliwości.

pozdrawiam

Hm, przypomniałem sobie o Albumie TERRIA Devina Townsenda który utwierdził mnie w przekonaniu że Powstają ciągle albumy wybitne w swoim gatunku. Metallica+ Dream Theather + bóg wie kto mógłby mu buty czyścić. Ale co z tego, skoro nie ma takiej machiny promocyjnej jak oni.

 

Zgadzam się że Townsend to geniusz. I to z tych skromniejszych.

Zgadzam się że genialnej muzyki wkoło nie brak. Tyle że tradycyjne media w coraz mniejszym stopniu mają z tym cokolwiek wspólnego.

Nie zgadzam się że czasy są fantastyczne. Im szerszy kontekst tym bardziej jest nieciekawie.

Do genialności to mu trochę dalej niż bliżej... :-)

 

ja rozumiem, że istnieją fascynacje, poszukiwania, a nawet fiksacje na pewnych rodzajach muzyki, które to uważa się za wartościowe na zasadzie: bo mnie i szwagrowi się podoba, (a sąsiad za ścianą nie zgłasza sprzeciwu :-) )

 

ale postarajmy się być w miarę obiektywni w stosunku do rzeczywistości - zgodnie z ostatnią konstatacją M.B.

 

dla przykładu: czekam na coś w rodzaju Moonchild KC już łaaaadnych paaaarę lat :-),

przerzuciłem parę tysięcy płyt - i.... tak "średnio"....

 

 

uwaga dla niedomyślnych: to był tylko przykład, a muzyczka jest po prostu ładna i wybitna w swojej "ładności" (gdyby ktoś nadal był "nietrybiący"), a i potrafią przeszkadzajki zachwycić, jak się ma na czym i z czego odtworzyć...

to od strony technicznej - a istnieje w niej przecież cała warstwa emocjonalna - prawda? ;-)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Problemem jest internet. Nastąpiła globalizacja "intelektu masowego" i podstawą jakichkolwiek przemyśleń jest "myślenie odtwórcze". Młodzi ludzie potrafią jedynie powielać (wytnij-wklej) a rzadko kiedy tworzyć. Rozstanie z książką pisaną amputowało wyobraźnię szeroko pojętą. Dokładnie to samo stało się z muzyką. Banalny i natychmiastowy dostęp do "przebojów" lansowanych przez wybitnych (trzeba przyznać) speców od marketingu ukształtowało "globalne ucho" na odtwórczą papkę. Dla naszego pokolenia trzydziesto - kilku - latków wieczory z "listą trójki" były mistyczne. Pracowała wyobraźnia. Oprócz muzyki liczył się też przekaz - tekst oraz ... samo oczekiwanie połączone z trudnym dostępem do ukochanej muzyki. Było ono swoistą grą wstępną dzięki której sam akt smakował niewyobrażalnie dobrze. Pokonywanie przeciwieństw - wyczekiwana nagroda.

 

P.S.

Dla nielicznych czytających książki jakże kontrowersyjne są ich ekranizacje ("Nie tak to sobie wyobrażałem!!!").

Wyobraźnia przegrała z globalną odtwórczością.

ouragan, 19 Maj 2009, 10:50

 

>Problemem jest internet. Nastąpiła globalizacja "intelektu masowego" i podstawą jakichkolwiek

>przemyśleń jest "myślenie odtwórcze". Młodzi ludzie potrafią jedynie powielać (wytnij-wklej) a

>rzadko kiedy tworzyć. Rozstanie z książką pisaną amputowało wyobraźnię szeroko pojętą. Dokładnie to

>samo stało się z muzyką. Banalny i natychmiastowy dostęp do "przebojów" lansowanych przez wybitnych

>(trzeba przyznać) speców od marketingu ukształtowało "globalne ucho" na odtwórczą papkę.

 

Eee tam! Nie mówię, że w ogóle nie ma problemu, o którym piszesz powyżej (choć strasznie uogólniasz). Tylko, że ten problem można uznać raczej za nieunikniony "skutek uboczny", bo racz zauważyć, że to jednak głównie dzięki internetowi jest dziś tak ciekawie. No i przede wszystkim - możesz to dostrzec. Akurat tym specom od marketingu internet jest wybitnie nie na rękę. Ileż lepiej by się im działało za pomocą tradycyjnych, łatwych do kontrolowania 'środków wywierania wpływu', w postaci TV i radia. Papka rozprzestrzeniałaby się tak czy inaczej, w wartościach bezwzględnych pewnie w mniejszej skali, za to procentowo zagarniałaby więcej przestrzeni, niż ma to miejsce obecnie. Dzięki internetowi masz przecież również "banalny i natychmiastowy" dostęp do nieogarniętej różnorodności i mnogości wszystkiego, co papką nie jest. Masz zatem wybór. Większy niż między redaktorem (k)A a redaktorem B.

 

> Dla naszego pokolenia trzydziesto - kilku - latków wieczory z "listą trójki" były mistyczne.

 

Taa... następny trzydziestoletni zrzędliwy starzec się odezwał ;)

 

> Pracowała wyobraźnia. Oprócz muzyki liczył się też przekaz - tekst oraz ... samo oczekiwanie połączone z trudnym dostępem do ukochanej muzyki.

 

Do ukochanej muzyki panów prezenterów, dodajmy. Tak ze dwóch, na oko... no, trzech, w porywach;) Normalnie ręcę opadają, jak się czyta takie teksty... ale no niech tam... postaram się zrozumieć - sentyment do lat młodzieńczych, ten klimat wyjątkowości, przynależności do jakiejś tam "elity", do tego ten charyzmatyczny głos prowadzącego, itd. itp., wszystko niby jasne, tylko że tak się niektórzy tą "wspaniałą przeszłością" w nieskończoność branzlują, że za cholerę nie potrafią się odnaleźć w teraźniejszości. To jest jakieś KALECTWO!

 

Masz obecnie dostęp do muzyki nowej, starej, łatwej trudnej, co tam kto tylko chce…

Że łatwy, wręcz banalny? Jak widzimy na twoim przykładzie, niekoniecznie;) Heh, no jednak łatwiej było kiedyś wcisnąć „ON” w radioodbiorniku i chłonąć jak gąbka to co powie i puści guru (toż to było prawie jak pana Boga za nogi złapać;) A teraz , żeby coś interesującego samemu znaleźć, no idzie ręcę załamać i z płaczem do mamy. Albo - na internetowe forum;) Kurde, jest myspace, lastfm, amazon, cdconnection, na ten przykład, czy w końcu wyklęte p2p, choć nie wiem czy nie powinno być raczej na pierwszym miejscu. Do tego niezliczona ilość serwisów muzycznych, blogów, audycji w radiach internetowych… Że co, gdzie niby nie ma tego „przekazu”?

 

Wyjdźcie no ludzie mentalnie z tych swoich od lat ulubionych, a jakże, tylko że coraz bardziej szarzejących pokoików. I przestańcie pierdzielić, że świat stracił barwy...

 

Pozdrawiam.

aTom

 

Jedną istotną rzecz bagatelizujesz: ten guru czy kto tam, był filtrem oddzielającym guano od muzyki wartościowej. Teraz, gdy nowych wydawnictw jest znacznie więcej niż parę dekad temu, a przeciętniakom znacznie łatwiej jest nagrać i wydać płytę, filtrowanie jest jeszcze bardziej wskazane. Znajdowane w masie wydawanej obecnie kupy muzyki wartościowej (której nie brak a może i jest więcej, ale pływa już nie w rzece, ale w morzu przeciętności) jest ponad siły normalnego człowieka. Stąd m.in. głosy o śmierci muzyki, bo ogólny obraz to właśnie marność i wtórność. Stąd rozwiązania które podajesz - p2p, czy serwisy takie jak myspace albo lastfm - rozwiązaniem nie są.

Dlatego padał tu już słuszny wniosek o podawanie sprawdzonych "filtrów" - internetowych serwisów, stacji radiowych itp. prezentujących już wybraną, odfiltrowaną muzykę. I dobrze by było - ze wskazaniem, jaki jest dokładnie profil danego źródła, żeby uniknąć rozczarowań. Np. pitchfork.com jest świetny, ale jego redaktorzy to ludzie wychowani na amerykańskiej gitarowej alternatywie, jeśli widzą coś poza nią, to odrobinę "progresywnego hiphopu" czy trochę muzyki europejskiej której udało się przebić w Stanach. Albo linki podane przez audiograde, które chyba w komplecie operują w granicach rocka "progresywnego" - nie mylić z postępowym.

Po prostu internet jest fajny, ale mało kto ma czas na siedzenie i próbowanie ogarniania całego rynku muzycznego, więc szukamy kogoś kto robi to dla nas.

Nie rozumiem calkowicie narzekania sprowadzajacego sie ze do tego ze rzekomo nie ma co sluchac. Rzecz w tym, ze tropow interesujacych jest cale mnostwo - tylko trzeba chciec sie otworzyc na nowa muzyke i zechciec troche pogrzebac. Rzuce pare slowek-etykietek wokol ostatnio draze: drone-metal, stoner rock, zeuhl, R.I.O, neofolk. Na prawde nie ma co sluchac? A z tymi "ulatwiaczami" ktorzy maja rzekomo czas zeby nam odsiac ziarno to bylbym bardzo ostrozny - bo to zwykle ciumciaki sa.

Internet nie jest problemem. Problemem w większości przypadków jest odnalezienie się w tej nowej strukturze i możliwościach, które dał nam internet. Kiedyś było łatwiej, byli miłośnicy trójki, dwójki, rozgłośni harcerskiej czy później mtv. Teraz są miliony stron internetowych z tysiącami zespołów, nowe media promują to na czym można zarobić a reszta sama się promuje.

Champignon

 

To co wymieniłeś wskazuje że nie ogarniasz całości i nie słuchasz rzeczy prawdziwie nowych. Otóż całości praktycznie nikt nie ogarnia, i prawie każdy potrzebuje jakichś "ułatwiaczy". Ważne żeby byli dobrzy, kompetentni itd. Jakiś inny sposób na ogarnianie całej muzyki? Np. jak mam czas, staram się dokładniej prześledzić aktualizacje katalogu największego europejskiego dystrybutora, kilkadziesiąt - kilkaset tytułów codziennie. Nie idzie tego przerobić, a do tego duża część małych, niezależnych wytwórni - czyli śmietanka nowej muzyki, nie jest objęta żadną normalną dystrybucją, więc tam ich nie znajdę. To jest nie do ogarnięcia, więc bez jakichś filtrów moim zdaniem się nie da.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.