Skocz do zawartości
IGNORED

Czy muzyka umiera?


grishnack

Rekomendowane odpowiedzi

Ender^Wiggin

moje generalizacje poparte są obserwacją, ale to nie jest temat wątku więc dajmy pokój.

uwierz, jeśli tego nie widzisz - kiepsko z inteligencją młodego pokolenia... nadrabiają dobrym samopoczuciem z nieuzasadnionej samooceny :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"audiograde, 20 Maj 2009, 22:40

 

jeśli tego nie widzisz - kiepsko z inteligencją młodego pokolenia"

 

Cudowny argument, gratuluje i zycze plawienia sie w muzycznym snobizmie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyrywasz z kontekstu... mam wrażenie, że przez to źle interpretujesz intencję

 

konkluzja była "statystyczna" i nie dotyczyła nikogo szczególnie, w tym broń boże ciebie (takie didaskalia za kurtyną w temacie) :-)

 

zauważ też emotikon... powinien rozjaśnić ci nastawienie drugiej strony..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aa ok. Inaczej to zrozumialem. Nie sadze zeby z inteligencja tego pokolenia bylo cos diametralnie innego niz jakiegokolwiek innego :) Ale to juz off topic...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:-)

 

mają się dobrze - a to podstawowy warunek przetrwania :-) good night

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

audiograde, 20 Maj 2009, 22:40

>moje generalizacje poparte są obserwacją,

 

 

Wiesz, jak sie wziac za obserwacje na takiej samej zasadzie jak Ty to czynisz, to muzyki nigdy nie bylo, umarla na samym starcie, z definicji popartej obserwacja i generalizacja, dla mnie masa chlamu muzycznego kolowala po eterze zarowno 40-30 lat temu jak i teraz. Z taka jednak roznica, ze w obecnej (ostatnie 15 lat w to wliczajac) ofercie znajduje duzo wiecej do sluchania niz w tej pochodzacej z lat uwazanych za renensansowe dla muzyki.

 

Jak ktos sie uparl aby chadzac do lozka tylko z prawdziwymi damami, to pewnie wiele w zyciu nie porucha, tak samo i z muzyka :"))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tja... znam lepsze podsumowania:

"...... miliony much nie mogą sie mylić" :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"...... miliony much nie mogą sie mylić" :-)

 

Toś teraz pojechał... wiesz co, od inteligencji "starej daty" oczekiwałbym czegoś bardziej wyrafinowanego;) Ale niech tam, kij z formą, gorzej, że podsumowanie to może i czasem dobre, ale raczej nie do tej dyskusji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodzi ci o to, że chciałem odpowiedzieć na podsumowanie kolegi?

argumenty dobiera się do adwersarza - nie uczyli cię tego?

 

z poza tym - więcej luzu....

gdybym ja się przejmował, co tam jeden z drugim naskrobie :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość papageno

(Konto usunięte)

Co prawda miałem odpłynąć, ale siadły mi końcówki mocy - obie naraz. Ale też nie żałowałem sobie - po kilka godzin dziennie. Żadna lampa tego nie wytrzyma długo.

Więc mam czas, więc pytam Ciebie audiograde, czemu tak protekcjonalnie traktujesz słyszących inaczej, łech, łech, łech.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo na to czasem niektórzy zasługują swoimi wpisami?, o co ci chodzi? wielokrotnie nie kto inny tylko ja w tym wątku apelowałem o merytorykę bez głupich wycieczek osobistych. nadal to robię.

przeczytaj wątek. dociąć mogę każdemu - i inni też. tylko pytam - po co? to takie skomplikowane pozostać przy temacie, w miarę możliwości nie powtarzać tez, przeczytać wątek, w którym się bierze udział?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rutynowe "mydło" dla emerytów: :-) Dargaard, Conjure One, God is an Astronaut

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

audiograde, 21 Maj 2009, 13:41

 

>tja... znam lepsze podsumowania:

>"...... miliony much nie mogą sie mylić" :-)

 

hehe... a jeszcze lepsze jest to, ze te muchy siadaja tez z luboscia na muzyce Tobie tak ukochanej, pytanie zatem, czy wowczas tez sie myla, czy to tez Ty juz nie wszedzie dajesz rade doleciec ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Strange Attractor znacie? Mówiąc bardzo oględnie - downtempo z aspiracjami ;) Tak mi się przypomniało w ramach rozmyślań nad śmiercią muzyki, niektóre gatunki kończą zagotowane na śmierć we własnym sosie, jak np. rock regresywny przez niektórych wciąż nazywany progresywnym. A inne, niby przeżute przez komercję i wyplute, jak w/w downtempo/trip-hop w rękach odpowiednich ludzi potrafią jeszcze błysnąć.

Czy nie jest też tak, że im prostsza muzyka, tym bardziej żywotna i trudniejsza do zabicia/wyeksploatowania?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W miniony piątek byłem na koncercie w Hofie (an der Saale). Tamtejsza orkiestra symfoniczna wykonała po raz pierszy symfonię tamtejszego współczesnego kompozytora (nazwisko uleciało mi z pamięci). Jedyny pozytyw - muzyka przynajmniej nie raniła uszu, ale to po prostu był nudny eklektyzm - tu Gershwin, tam Prokofiew, tu znowu Bartok, Strawiński, Szostakowicz itp... Nie zapamiętałem niczego. Po przerwie zabrzmiał koncert skrzypcowy Sibeliusa i "Szkocka" Mendelssohna. Choć znam je na pamięć, ich wykoanie mnie naprawdę poruszyło. Wnioski narzucają się same...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taa, wnioski są znane mniej więcej od lat 40. ubiegłego wieku, ciekawi, utalentowani twórcy poszli w zupełnie innych kierunkach, odkryli nowe możliwości, odmienne muzyczne światy. To że sam ich nie znalazłeś może mieć przeróżne przyczyny, nie będę złośliwie pisał: "wnioski narzucają się same...", ale tak czy inaczej, do tematu "Czy muzyka umiera?" nie wniosłeś zupełnie niczego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

M.B., chylę czoła przed Twoją wszechwiedzą i osłuchaniem. Chciałem tylko powiedzieć, że być może ci twórcy są utalentowani i ciekawi, ale w ich świecie jest mi lodowato zimno. Dlatego zostaję wierny moim idolom - od Monteverdiego po Szostakowicza

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem muzyka na poziomie umiera . Słuchają jej tylko melomani . W czasach gdy co chwila mamy jakis program typu " Gwiazdy Spiewają " , " Idol " "czy Kuba Wojewódzki szoł' " .

Przyszly czasy wielkiej komercji . Za komuny za muzykę poważną było odpowiedzialne "ministerstwo" .Wtedy byly na to pieniadze i coś się działo .

Wtedy nie było kiczu . Krew mnie zalewa jak slysze falszujace nastolatki czy aktorów ktorzy maja tyle wspolnego ze spiewaniem co Kuba Wojewódzki z grą na perkusji .

Ja rozumiem ze TVN czy polsat to stacje komercyjne ale szkoda gadać .

 

Druga sprawa - łatwośc komponowania muzyki na komputerach ,samplerach syntezatorach i innych gównach , teraz co drugi hip hopowiec nazywa siebie kompozytorem .

 

No ale w takich czasach żyjemy niestety . Ech chciałbym sie cofnąc do czasu gdy nie było tąsmy magnetofonowej. Wtedy zywa muzyka która pobrzmiewała to było coś ...

 

www.jazz-forum.pl

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

edwardoscheida, 12 Cze 2009, 15:30

 

>Moim zdaniem muzyka na poziomie umiera. Słuchają jej tylko melomani.

 

I znowu to samo... A kiedy to niby było inaczej? Kiedy to szerokie masy słuchały muzyki "na poziomie"?

 

> Za komuny za muzykę poważną było odpowiedzialne "ministerstwo" .Wtedy byly na to pieniadze i coś się działo.

 

Chrystepanie, różne tu rzeczy pisano, ale że ta dyskusja zejdzie do poziomu "za komuny to było lepiej" to się nie spodziewałem...

 

> Wtedy nie było kiczu.

 

Taaa, oczywizda. Podobnie jak nie było złodziejstwa, prostytucji, itd.

 

> Krew mnie zalewa jak slysze falszujace nastolatki czy aktorów ktorzy maja tyle wspolnego ze spiewaniem co Kuba Wojewódzki z grą na perkusji. Ja rozumiem ze TVN czy polsat to stacje komercyjne ale szkoda gadać.

 

No taa, a poza TVN i Polsatem to już nie ma po prostu zupełnie NIC, wiadomo.

 

 

> Druga sprawa - łatwośc komponowania muzyki na komputerach ,samplerach syntezatorach i innych

gównach , teraz co drugi hip hopowiec nazywa siebie kompozytorem .

 

"Uwielbiam" takie uogólnienia. A nie jest przypadkiem tak, że to jednak twórca/kompozytor może być genialny albo bylejaki, a na jakim "gównie" tworzy to sprawa w sumie często drugorzędna? Nie narzędzie ważne, a co kto umie z nim zrobić. Zalew słabego hip-hopu (na przykład) w masowych środkach wywierania wpływu świadczy, że komponować na wymienionych przez Ciebie "gównach" trudno może i nie jest, ale żeby komponować na nich DOBRZE oraz ciekawie to już trzeba talentu i umiejętności, tak było, jest i będzie:)

 

> No ale w takich czasach żyjemy niestety .

 

Niestety i stety, na szczęście :)

 

> Ech chciałbym sie cofnąc do czasu gdy nie było tąsmy magnetofonowej. Wtedy zywa muzyka która pobrzmiewała to było coś ...

 

No to bą włajaż;)

Mi się jednak wydaje, a nawet jestem na conajmniej 200 % pewny, że aby posluchać jak pobrzmiewa "żywa" muzyka nie trzeba wcale podróżować w czasie. Wciąż wystarczy (jak było zresztą od zawsze) przemieścić się bardziej lub mniej w przestrzeni, a to zazwyczaj nie jest chyba bariera nie do przeskoczenia, co? ;)

 

Oj, dawno mnie tu żadem wpis tak nie rozbawił... :)

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie to nie jest zabawne to co piszesz . Mówiąc ze za komuny było lepiej z muyka poważną mialem na mysli czas a nie ustrój . Gdybys sie dobrze zastanowił nad co napisałem może bys to zrozumiał . Nie było takiego zalewu elektroniki " gówna " - bo dla mnie elektronika to " gówno "

Sorry że piszę tak dobitnie ale to samo np twierdzi Jarrett - mowiąc o elektronicznych zabawkach .

 

Przecież jestesmy zalewani szajsem . Nie można właczyc TV zeby nie słyszec hihp -hopu filla Dody czy innych badziew . Dlaczego ja musze byc tym męczony ? Nie moge ogladac TV sluchac radia bo tam tylko hip hop hop siup i Doda z Fillem . Muzyka elektroniczna moze byc na poziomie . Ale to bardzo trudne . Dlaczego ?

 

Wiesz co to jest umiar w muzyce? Jesli ktos bawi sie elektroniką i stworzy utwor w ktorym jedoczesnie brzmi 5 orkiestr , 3 chóry , dziesiec techno bassów i inne sciezki . Trudno wtedy sie rozeznac gdzie jest melodia . A jesli to ma byc " polifonia" to gdzie jest 3 glos a gdzie 16 .

 

Przecietny kompozytor muzyki elektronicznej mysli ze im wiecej wsadzi instrumentow to tym lepiej zabrzmi .

 

Reasumując moim zdaniem nie da sie komponowac na komputerach . Ale to moje zdanie . Mozesz je wysmiac bo widze że lubisz być radosny . A radość to jedyna dobra strona Twojego postu .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość papageno

(Konto usunięte)

Karol teutsch, Roman Jabłoński, Stefan Hadryś, Józef Serafin, Stefania Wojtowicz, Kazimierz Pustelak, Andrzej Hiolski, Stanisław Gałoński, Jerzy Maksymiuk, Edward Kajdasz, Halina Czerny-Stefańska, Wanda Wiłkomirska, Kaja Danczowska, Jerzy Katlewicz, Jerzy Semkow, Stanisław Wisłocki, Konstanty Andrzej Kulka, Stefan Kamasa, Bogdan Czapiewski, Wojciech Rajski, Ryszard Bakst, Marek Sewen, Władysław Kędra, Henryk Debich, Jan Krenz, Andrzej Jabłoński i wielu, wielu innych. A to tylko nazwiska z interesującego mnie podwórka. To kiedy oni najwięcej nagrywali, co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

edwardoscheida, 12 Cze 2009, 17:31

 

>Według mnie to nie jest zabawne to co piszesz . Mówiąc ze za komuny było lepiej z muyka poważną mialem na mysli czas a nie ustrój . Gdybys sie dobrze zastanowił nad co napisałem może bys to

zrozumiał .

 

Ależ ja rozumiem co chciałeś przez to powiedzieć, i nawet przyznałbym temu ździebko racji, ale po konstatacji "wtedy nie było kiczu", to pozostaje tylko taki "wywód" obśmiać, sorry...

 

 

> Nie było takiego zalewu elektroniki " gówna " - bo dla mnie elektronika to " gówno"

 

>Wiesz co to jest umiar w muzyce? Jesli ktos bawi sie elektroniką i stworzy utwor w ktorym

>jedoczesnie brzmi 5 orkiestr , 3 chóry , dziesiec techno bassów i inne sciezki . Trudno wtedy sie

>rozeznac gdzie jest melodia . A jesli to ma byc " polifonia" to gdzie jest 3 glos a gdzie 16 >Przecietny kompozytor muzyki elektronicznej mysli ze im wiecej wsadzi instrumentow to tym lepiej

>zabrzmi

 

Po tym wpisie dobitnie widać, że nie za bardzo masz pojęcie o "gównie", które krytykujesz. Założę się, że nawet nie słyszałeś dobrej muzyki elektronicznej. A krytykować tą kiepską (z komercyjnego radia i TV) to żadna sztuka, a do tego to zwykła strata czasu. Po co gadać o rzeczach oczywistych?

Pomijam już, że muzyka elektroniczna to nie jest ani wymysł ostatnich lat (Kraftwerk, na ten przykład, kojarzysz?), ani wymysł twórców z kręgu pop, techno czy hip-hop (takie nazwiska jak choćby Varese czy Stockhausen słyszałeś?)

 

> Reasumując moim zdaniem nie da sie komponowac na komputerach . Ale to moje zdanie . Mozesz je

wysmiac bo widze że lubisz być radosny.

 

Taka jest zdaje się uniwersalna zasada, że aby coś krytykować, wypadałoby o tym mieć chociaż "jakotakie" pojęcie. Sorry, ale NIE DA SIĘ traktować poważnie tak kategorycznego zrównania z gruntem muzyki elektronicznej jako całości, po tym co się gdzieś tam ukradkiem zobaczyło i usłyszało w gównianych telewizjach i radiach. Podpieranie się "autorytetem" w rodzaju Jarretta na niewiele się tu zdaje, to taka "proteza" mająca zatuszować własną ignorancję...

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

edwardoscheida, 12 Cze 2009, 17:31

 

> Przecież jestesmy zalewani szajsem . Nie można właczyc TV zeby nie słyszec hihp -hopu filla Dody czy innych badziew . Dlaczego ja musze byc tym męczony ? Nie moge ogladac TV sluchac radia bo tam tylko hip hop hop siup i Doda z Fillem

 

A ktoś Ci każe to oglądać? Zawsze możesz zmienić kanał, albo nacisnąć "OFF", a w ostateczności nawet wypieprzyć odbiornik przez okno;) Do cholery, masz wybór! Ocean muzyki na CD, LP i czym kto tam chce jest nie do ogarnięcia, po co tracić czas na tiwi i jeszcze na marudzenia nad tym, co sie tam widzi.

Utyskiwania (słuszne!) nad upadkiem głównego nurtu kultury masowej to temat na inny wątek. Dywagacji o kondycji muzyki jako takiej wbrew pozorom nie należy z tym zbytnio łączyć. Jeśli się dobrze rozejrzymy, to łatwo dostrzeżemy, że ten wulgarny pop wylewający się zewsząd, to w istocie... margines! Którym nie warto zaprzątać sobie głowy.

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem dobra muzyka umiera bo jesteśmy zalewani muzyką elektroniczną kiepskiej jakości .

Przyznaje że nie lubie muzyki elektronicznej . Ale na forach audiofilskich przewaznie siedza wlasnie fani tej muzyki . ALe ja tylko mówię swoje zdanie . Mam takie prawo . Ja chcialbym zebysmy byli zalewani muzyką klasyczna a nie hip hopem .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

edwardoscheida, 13 Cze 2009, 15:08

 

> Moim zdaniem dobra muzyka umiera bo jesteśmy zalewani muzyką elektroniczną kiepskiej jakości .

 

Toś teraz chopie błysnął "mundrościom" :)

 

> Przyznaje że nie lubie muzyki elektronicznej .

 

Noo, i teraz mamy uczciwe postawienie sprawy.

 

 

> Ale na forach audiofilskich przewaznie siedza wlasnie fani tej muzyki.

 

ŻE CO ?!

 

> Ja chcialbym zebysmy byli zalewani muzyką klasyczna a nie hip hopem .

 

Co to za problem ty masz człowieku? Widać, że chyba jakiś ze sobą, a usiłujesz nam wmówić, że to problem z muzyką...

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.