Skocz do zawartości
IGNORED

Regulacja barwy zamiast okablowania


modrzew47

Rekomendowane odpowiedzi

Gość

(Konto usunięte)

zawi, 22 Lip 2009, 22:29

 

>Ty jednak masz kompleks niższości -przecież nic nie napisałem o Twoich kolumnach lecz o kablach od

>lampki co jest zgodne z głoszonymi przez Ciebie mądrościami.

>Ulżyj sobie i napisz coś jeszcze o Amplifonie który posiadam i o kablach Furutecha.

 

Chłopie, następnym razem się zastanowisz chwile zanim napiszesz kolejną bzdurę o tym w co ja wierzę, i jak gra mój sprzęt, bo nie masz o tym pojęcia jeżdżąc Syrenką.

  • Użytkownicy+

Korektory to jak kolorowane filmy czarno/białe, dobry kabel to jak telewizor kolorowy zamiast czarno/białego (ale film w orginale kolorowy).Można coś podbajerowac ale nigdy nie będzie to prawdziwe. Dobry kabel daje taką możliwośc bo przenosi pełnię orginalnego sygnału,a nie "wytwarza" swojego.

modrzew47, 22 Lip 2009, 06:58

>Wychodzi jednak na to,że można korygować dźwięk dowolnie,przy pomocy kabli i przy pomocy

>gałek(potocznie)a więc cel jednak uświęca środki.Każdy z nas zdaje mi sie zapomina,że akustyka

>pomieszczenia ma istotny wpływ na brzmienie systemu i trzeba często dopasować system do

>pomieszczenia a środki są jakby nie istotne skoro prowadzą do tego samego celu.

 

Merytorycznie masz rację odnośnie korygowania dźwięku kablami i gałkami, z tym że „korekcja” kablami nie będzie kontrolowana i nie załatwia nam wpływu pomieszczenia.

Podczas gdy kable mają za zadanie zapewnić optymalne warunki przesyłu sygnałów (wymiatają śmieć) to korektory w te saygnały ingerują modyfikując partie użyteczne.

 

Jeżeli korekcja odbywa się w domenie cyfrowej, jest bardziej selektywna i nie wprowadza tych zniekształceń, które pojawiają się w przypadku korekcji analogowej.

 

Osobiście jestem zwolennikiem stosowania korekcji, a to dlatego, że jest to najtańszy sposób adaptacji systemów do pomieszczeń odsłuchowych. Nie spotkałem jeszcze systemu (stereo, a tym bardziej wielokanałowego), który nie wymagałby korekcji i to nawet w specjalnie przygotowanych pomieszczeniach. Dlatego śmieszą mnie prezentacje systemów audio w pokojach hotelowych, w warunkach urągajacych audiofilskiej logice.

Zapewniam Cię, że dokładnie ten sam system będzie brzmiał inaczej ustawiony w pokojach 201 i 405 – mierzalnie.

 

Odwiedzając salony muzyczne posiadające dedykowane pomieszczenia do odsłuchów nie zauważyłem, aby specjalnie przejmowano się aspektem adaptacji. Owszem, pomieszczenie wytłumione jest, ale ustwienie sprzętu nie takie, lokalizacja nad/obok elektrycznych tablic rozdzielczych, rozmiary nieodpowiednie itp.

Rozumiem, że trudno jest zoptymalizować wszystkie warunki, ale nie dziwmy się, że jeden klocek brzmi lepiej od drugiego, że w salonie brzmiał inaczej niż w domu, że kable grają itp.

  • Użytkownicy+

>Darek Ocias

Dziękuję za merytoryczny wpis.Chciałbym jednak zauważyc że (jak pisałem już kilka razy) korektor nie poprawi nam rozdielczości ,przestrzeni i precyzji lokalizacji muzyków na scenie(jakoś przeciwnicy stosowania lepszych kabli nie chcą tego zauważyc i nie piszcie że naczytałem się za dużo gazet - to już było ).Dowolnie(powiedzmy ,choc zmiany nie są aż tak duże) można kablami dodac basu,średnicy lub góry,ale nie o to chodzi.

Palton:

Widzisz, już wielokrotnie wskazywano tu, że kable niczego nie dodają, są to elementy bierne, wprowadzające tłumienie. Są nieliczalne, wiec nie mogą w przemyślamy sposób niczego załatwić.

Korektory mogą wzmacniać, mogą tłumić. Krytykujesz tę możliwość wzmacniania w nich (a nieprawdziwe te stwierdzenie co do kabli poczytujesz za zaletę?). Kable niczego nie dodają (basu, średnicy,), może trochę zakłóceń z otoczenia. Zmieniają przez swoje naturalne przywary (niezerowa impedancja) wzajemne zależności w sygnale.

I dalej spodziewasz się, że ta część Kolegów, którzy sądzą podobnie jak ja, zauważą to w co Ty wierzysz: cyt: „jakoś przeciwnicy stosowania lepszych kabli nie chcą tego zauważyc”. Zostań przy swoim zdaniu i nie próbuj na siłę usłyszeć uzasadnienia Twojej hipotezy.

Już wielokrotnie pisałem, że kable to rzecz wiary. Ja, widzisz nikogo nie przeciągam na swoją stronę, biorę jedynie udział w dyskusji, a wielu tu kolegów (początek strony) bez żadnych argumentów stwierdza, że jedynie oni mają rację.

  • Użytkownicy+

>Grzegorz7

Grzegorzu (jeśli tak mogę),krytykujesz- to za mocne słowo.Jak gdzieś napisałem "to czego nie ma nie może zaszkodzic "(korektor) i tyle .Jeśli chodzi o kable to nie twierdzę że załatwia wszystko,jednak zapewniam Cię że różne konstrukcje mają (a może raczej umożliwiają przeniesienie jednych częstotliwości lepiej niż innych)różną zawartośc basu itd.(tak w sęsie ilościowym jak i zejściu w dół -niektóre kable w tym bardzo drogie nie przenosą najniższych wcale).Jednak ilośc danych częstotliwości to sprawa trzeciorzędna.Szkoda że w cytacie nie zawarłeś sensu mojej wypowiedzi ,że korektor nie zwiększa ROZDZIELCZOŚCI ,przestrzeni itd.(i tego nie zauważają zwolennicy korekcji). To nie są moje hipotezy ,tylko własne doświadczenia.Nie jest także to rzeczą wiary ,po prostu testowałem i usłyszałem (sam się dziwiłem).Jeśli masz chęc dociekania (a skoro obserwujesz ten wątek ,to tak jest,chociaż jak widzę niektórzy chcą sobie tylko dowalic),to zapraszam na testy.Jeśli jest to problem , to wyślę Ci na mój koszt (bez kaucji itp)moje kable i już.Jedyny warunek to rzetelny opis na forum z odsłuchu.

Pozdrawiam Robert

>modrzew47, 19 Lip 2009, 21:28

>Chodzi o to,że stosowanie różnych kabli wpływa na brzmienie tzn.działa tak samo lub podobnie jak

>regulacja barwy dźwięku.Są oczywiście firmy,które stosują to rozwiązanie do dziś(Mcintosh,Luxman)ale

>większość tego nie robi.Dlaczego?

 

A po co? Jak masz dobry sprzęt to kręcisz jedną gałą, a reszta Cię nie interesuje. Jak masz tzw. "full wypas" masz milion regulatorów, kręcisz nimi do znudzenia, a i tak jesteś niezadowolony. ;)

>modrzew47, 23 Lip 2009, 00:03

>Niestety Zawi nie masz racji!Nie ma salonów odsłuchowych w Stargardzie,Małej Woli,Dużej Kępie i

>wielu innych miejscach ale są tam ludzie i internet i to Oni będą korzystać z tego co napiszemy.

>Wij-nie będzie i nie o niego tu chodzi.

 

Niestey Zawi ma CAŁKOWITĄ rację. Jak chcesz mieć coś co na prawdę fajnie gra to musisz ruszyć zadek z domu. Forum jest pomocne ale do pewnego stopnia. Każdy z nas ma specyficzny gust i określone fundusze. Jak chcesz coś dobrego kupić to zamiast bazować na opiniach gazetek trzeba najpierw poczytać opinie innych ludzi w tym miejscu, potem posłuchać określonych zestawów, a potem poszukać i popolować. Nie ma nic za darmo.

 

Natomiast jak chcesz polegać jedynie na opinii innych to poczytaj sobie teksty nawiedzonego ducha który twierdzi że wszystko gra tak samo. Skoro tak to kup cokolwiek, po co przepłacać?

>Grzegorz7, 23 Lip 2009, 02:37

>Palton

>Widzisz, już wielokrotnie wskazywano tu, że kable niczego nie dodają, są to elementy bierne,

>wprowadzające tłumienie.

 

Gadaj zdrów. Do kabli podchodzę ze zdrowym dystansem. Różnice są rzeczywiście niewielkie, jednak stwierdzenie że między miedzianym, a srebrnym interkonektem różnic nie ma można spokojnie między bajki włożyć. W tym względzie ani forumowy troll z wszystkimi jego testami, ani nikt inny mnie nie przekona.

palton, 23 Lip 2009, 01:34

 

>Korektory to jak kolorowane filmy czarno/białe, dobry kabel to jak telewizor kolorowy zamiast

>czarno/białego (ale film w orginale kolorowy).Można coś podbajerowac ale nigdy nie będzie to

>prawdziwe. Dobry kabel daje taką możliwośc bo przenosi pełnię orginalnego sygnału,a nie "wytwarza"

>swojego.

 

Kolejny raz powtarzane bzdury w sposób "artstyczny". Można równie dobrze napisać: Korektory to jak plaster miodu na uszy, wyregulowany nimi dźwięk pociąga swoją mocą i jest zarazem kojący. Kable to jak torowisko twarde i stalowe służące jedynie do transportu, można je pokryć złotem albo przeszlifować ale dalej to będzie to samo itd. itp.

Samo pisanie wierszyków i poezji nie zmieni faktów, że człowiek nasze mózgi "słyszą" mieszając inne zmysły jak wzrok, zapach, dotyk a wpływ na to jak słyszymy ma i nasze samopoczucie, dyspozycja itp.

Tak więc jeśli ktoś kupił sobie ładny kabelek, a do tego jeszcze drogi to nie się co dziwić, że słyszy, tak bynajmniej odbiera jego mózg co nie ma odniesienia do rzeczywistości.

palton, 23 Lip 2009, 01:34

 

>Korektory to jak kolorowane filmy czarno/białe, dobry kabel to jak telewizor kolorowy zamiast

>czarno/białego (ale film w orginale kolorowy).Można coś podbajerowac ale nigdy nie będzie to

>prawdziwe. Dobry kabel daje taką możliwośc bo przenosi pełnię orginalnego sygnału,a nie "wytwarza"

>swojego.

 

Oj chłopie ... nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz. Pudło totalne. Używanie korektora nie ma sensu jeśli Twoje pomieszczenie odsłuchowe to komora bezechowa, a kolumny i reszta sprzętu są idealnie liniowe. Jednak jak mniemam masz w tej chwili "zwykły" pokój co najwyżej w miarę wytłumiony. A kolumny też pewnie mają często spotykane w segmencie hi-fi podbicie np. w basie czy sopranach. W takim razie Twój pokój pomimo częściowego wytłumienia znacznie przebarwia dźwięk (nieliniowe kolumny z resztą dodatkowo też).

 

Przekładając to na film o którym pisałeś. Obecnie oglądasz film kolorowy który jest nienaturalnie w niektórych miejscach przebarwiony a w innych niedobarwiony ... zmieniając kable nadal masz ogromne odbarwienia i jeśli w ogóle coś się zmienia to tylko ledwie zauważalnie charakter tych wielkich odbarwień. Po wpięciu korektora z systemem pomiarowym otrzymujesz obraz kolorowy z pomijalnymi odbarwieniami - NIGDY TEGO KABLAMI NIE UZYSKASZ ... nie skorygujesz ogromnych przebarwień dźwięku ... kabelkiem.

Mrok, 23 Lip 2009, 08:02

 

>A po co? Jak masz dobry sprzęt to kręcisz jedną gałą, a reszta Cię nie interesuje. Jak masz tzw.

>"full wypas" masz milion regulatorów, kręcisz nimi do znudzenia, a i tak jesteś niezadowolony. ;)

 

... paradoksalnie nowoczesny korektor potrafi mieć tylko jeden przycisk - włącznik ... widziałeś obudowę Audyssey Sound Equalizer ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Użytkownicy+

>majkeljot

>kyle

Rzeczywiście macie rację że barwne opisy (tak jak moje o filmie)mogą byc nie trafne jako porównanie.Jednak w moich wpisach kilkukrotnie mówię że balans tonalny to sprawa jasna i korektory mają większy zakres tej regulacji (i napisałem wcześniej że mogą pogorszyc dzwięk , ale nie muszą).Jednak ja upieram się że lepszy kabel przenosi więcej informacji (gdzie gorszy częśc traci-gorsze materiały/konstrukcja)I nie mam pojęcia jak korektor miał by pomóc ,jeśli z niego sygnał płynie dalej kablami które tracą częśc danych.Byc może dobre korektory nie wpływają tak ujemnie jak myślałem ,pozostaje mi wam wierzyc i już .

ememka, 22 Lip 2009, 23:55

>>>>>>ale jeszcze trochę peanów na cześć "R" i przestanę się cieszyć tym, co mam, a zacznę myśleć

>o zmianie... ;-) >>>>

 

Jeśli słuchałeś to wiesz co to znaczy. Jeśli nie to posłuchaj i prześpij się z tym. A potem zapraszamy do klubu. :)

 

Porównując kilka nowych i używanych klocków nadal twierdzę, że Rotele mają jakaś magię. One żyją.

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Wymieniacie cyfrowe korektory z wysokiej półki, ale póki co podobno jedyną tanią alternatywą jest Behringer DEQ2496. Jest możliwość podłączenia mikrofonu pomiarowego i automatycznej korekcji, jest rewelacyjny DAC, są XLR'y. Wszytko regulowane w cyfrze.

 

Ja się zdecydowałem na niego jako zewn. DAC ze względu na to, że nie mam zamiaru przerzucać 10par kolumn przez salon w ciągu najbliższych 10 lat żeby wreszcie trafić z barwą w moje gusta. Poza tym można zawsze troche podratować źle masterowane nagrania.

Na samym końcu mej pogoni za króliczkiem mam zamiar zrobić porządek z akustyką w moim pomieszczeniu, oczywiście teraz wiem że właściwie od tego było trzeba zacząć pościg, ale cóż człowiek uczy się ponoć całe życie.

Jako że nie jestem "znafcom" nie umiem się zdecydować czy poskramiać akustykę za pomocą wszelkiego rodzaju ustrojów czy też pójść inną drogą i dokonać zakupu jakiegoś korektora akustyki pomieszczenia, co moglibyście mi doradzić w tej sprawie?

Gość

(Konto usunięte)

sittek, 23 Lip 2009, 14:52

 

>ememka, 22 Lip 2009, 23:55

>>>>>>>ale jeszcze trochę peanów na cześć "R" i przestanę się cieszyć tym, co mam, a zacznę myśleć

>>o zmianie... ;-) >>>>

>

>Jeśli słuchałeś to wiesz co to znaczy. Jeśli nie to posłuchaj i prześpij się z tym. A potem

>zapraszamy do klubu. :)

 

A nie omieszkam tego uczynić, tym bardziej, że kolega ze szkoły średniej pracuje w sklepie audio w B-B, tak że nie będzie problemu :-)

Tylko daj mi szansę nacieszenia się jeszcze tym, co od nie aż tak dawna mam... ;-)

Wiesz jak to jest: cieszy cię VW Golf, którym jeździsz i tak na próbę wsiadzasz do Mercedesa...

Po tej przejażdżce Golf już zaczyna być be... ;-)

palton@ napisał

 

Znowu problem kabli. A może poszukać w szerokiej ofercie klocka, który ma w sobie wzmacniacz, tuner FM, DAB, CD, SACD i rozbudowaną regulację w układzie stereo. Są już firmy, które mają coś takiego w ofercie. n.p. Arcam, Pioneer i inne.

Wówczas odpada całkowicie problem krótkich kabli czyli IC. One nie będą już nic tracić bo ich po prostu nie ma. Jakie to proste.

fakamada, 23 Lip 2009, 14:59

 

 

a BEHRINGER DEQ 1024 jest wiele gorszy? (można trafić za 500zł)

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Grzegorz7

Zmartwiłeś mnie Modrzewiu tą trochę prowokacją.

Wątek i temat z nim związany jest sam w sobie trochę prowokacyjny i tylko o taki sens mi chodziło.

Co do moich kabli to tak jak w "o mnie"+Cardas GR+parę jeszcze innych ale nimi nic nie skorygujesz jak pewnie sam wiesz,natomiast uważam,że czym lepszy jakościowo kabel tym mniej tracimy.Skorgować możemy procesorem akustykę i o to idzie.To przecież w akustyce możemy najwięcej dokonać nie w kablach.Korektor akustyczny Tacta myślę,że dużo może i zaczynam się za czymś takim rozglądać,kto wie może analogowy?

Pozdrowienia.

To co napisał Kyle ma sens,posługując się skrótem można by powiedzieć tak:Kable i owszem ale korektor również.Jedno nie przeczy drugiemu i nie o korektor(equalizer)tu chodzi a konkretnie o korekcje akustyczną pomieszcenia odsłuchowego.

Ma propozycję:

Postawić średnie całkiem, gitarowe combo, wcale nie na lampkach, wziąć wiosło, pierdyknąć po strunach i usłyszeć co wydało.

Póżniej, drugi raz tak samo ale nagrać to w najlepszy dostępny sposób; i posłuchać.

I okaże się klęska - Panowie, PORZĄDNE ŹRÓDŁO NIE ISTNIEJE

 

Wszystko co przepuszczamy przez domowy system jest obarczone błędami procesu realizacji, nagrania, transmisji etc. Im lepszy tor reprodukcji w domu, tym dokładamy mniej zniekształceń ale muzyka z prądu to zawsze suma zniekształceń a akceptowalność barwy jest skutkiem nie tylko ich ilości ale i wzajemnego oddziaływania.

Dla tego i kable, i korekcje i inne dostępne oszukaństwa są bardzo OK, by było jak nam odpowiada.

Panowie elektronicy - przypominam, że technika ma pełnić rolę usługodawcy i dla melomana nie stanowi żadnej wartości samej w sobie.

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Jakby to powiedział trójwymiarowy -udowodnij że wydając XXX złotych dostajesz lepszy jakościowo kabel od kabelka za 100 zł.W czym ta jakość się przejawia-ładniejszy wygląd??

 

Wrócę teraz do jednego z Twoich wątków i zadam pytanie: czy nie jest to przypadkiem naiwność??

 

Jeśli nie jest to w takim razie jest już odowiedź na postawione przez Ciebie pytanie:kupujący kable za 50Kzł nie są naiwniakami bo kupują lepszą jakość.

zawi.

Mamel dał świetny wpis i w zasadzie to jest odpowiedź na wiele pytań.Ja mówiąc nieskromnie też podpowiadałem w tym stylu(cel uświęca środki)ale nikt tego nie zauważył.

Co do kabli za 50kzł.to powiem tak:jeśli ktoś kupi dobro luksusowe za własne pieniądze to co mi do tego?Nie wiem czy zauważyłeś sam posiadam nie najtańsze kable a posiadałem i droższe,tylko z samego posiadania drogich kabli jeszcze nic nie wynika,potrzebna jest reszta i właściwe akustycznie pomieszczenie.Dlatego akustyczny korektor może pokazać dopiero klasę urządzenia(systemu).

  • Użytkownicy+

>HM69

Straszne rzeczy piszesz o sprzęcie wszystko w jednym.Przeraziłeś mnie .....to co teraz z nami będzie ,ani nawet maleńkiego wzmacniaczyka ,cd -nic? Gorze nam :-))wszystkie zabawki zabrane to co słuchac mamy czy co :-))??? Ludzie to HEREZJA :-))

Pozdrawiam Cię serdecznie Robert .

OK.Czyli jak dobrze zrozumiałem posiadanie takiego dobra luksusowego nie jest naiwniactwem.

Jeśli tak to się z tym zgadzam. Zgadzam sie też z tym że przypadkowy zlepek luksusowych komponentów wcale nie musi oznaczać wysokiej jakości odtwarzania

Jak to ktoś fajnie ujął w innym wątku liczy się synergia niekoniecznie oznaczająca ponoszenie bardzo dużych wydatków.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.