Skocz do zawartości
IGNORED

Epalenie - wybawienie czy zagrożenie?


jar1

Rekomendowane odpowiedzi

Liquidów jest od cholery. Rózne smaki, rózne steżenia nikotyny. Ze smakami jest jak to ze smakami, jednym podchodzą innym nie.

Szansy na dokładny smak alanoga i tak nie ma.

Radzę jedynie kupować u sprawdzonych dostawców i nie brać okazji np. z allegro.

Sam i tak przejdziesz przez wiele smaków, więc to raczej znaczenioa nie ma. Na ogół większośc zaczyna od smaków tytoniowych np. mlb.

  • 1 rok później...

Używam e bull,a 24mg(Marlboro)jakiś czas temu kupiłem mentol,ale to nie dla mnie z uwagi na specyficzny smak.

Na co dzień używam te;

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ps.W sumie to rzuciłem analogi grubo ponad 2 lata temu i nie wrócę(!) do śmierdziuchów.

Powiadają,ze nie ma to jak power analoga.Moze i tak,ale ja mam inne zdanie:)

Jak pisze jar1 allegro bym sobie darował.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Fajnie że temat został podniesiony.

Najpierw przeczytam go od początku, a jeśli będę miał jakieś pytania to je przedstawię.

Zamierzam przejść na e-palenie.

 

pzdr.

Oby Ci się udało.

Znam paru takich,którzy tez próbowali-z mizernym skutkiem.

Ciekawa sprawa,bo gdy pytałem o przyczynę,to właściwie nie mogli sprecyzować-że niby ten dym jest inny,że coś się pali faktycznie,a nie lampka stanu baterii.

hm..,ja przeszedłem z dnia na dzień.Pewnym ułatwieniem jest fakt,że analogów wypalałem 7-12 na dzień i może(?)właśnie wypalana ilość ułatwiła przejście na E.

Sugeruje nie iść na skróty w kupowaniu byle czego,bo tańsze itp.Eksperymentowałem z tańszymi modelami i najczęściej padały baterie,a w następstwie mój humor.

Dobry model 24 mg i jest power i frajda.

Ostatnio zapaliłem analoga tak trochę z ciekawości.

Przyznam,że dla mnie,power wcale nie większy,za to smród ciągnął się za mną przez wiele nastepnych h.

O zgrozo!Nie nie..,ja nie wróce do analogów!

Na pewno mam większą motywację dla e-palenia niż do całkowitego porzucenia nałogu.

Po dwóch zawałach palę dalej, choć wciąż tyle samo 12-15 szt. i palenia nie zamierzam rzucić.

Po prostu bardzo to lubię.

Główna motywacja to ceny papierosów, a te od sowietów są podłej jakości.

Te z naszą akcyzą również jakościowo mocno odbiegają od tych, które pamiętam z minionego wieku.

 

W niebieskim opakowaniu Caro, to było Caro - aromat dymu, "moc emocji".

Za paczkę malboraska płaciło się 15 zeta, teraz podobnie, tylko że ten papieros nie przypomina tego sprzed lat.

Philip Moris w beżowym plastikowym opakowaniu, z węglowym filtrem w ustniku, ehhh to było coś, a teraz ?

 

Pozostało spróbować e, zwłaszcza że dostępność smaków "likqidowych" jest ponoć zadowalająca.

 

"Sprzęt" musi być niezawodny, dlatego celuję w bardziej wydajne źródła zasilania.

Skoro wydajne, to i gabaryt większy, a więc coś pokroju

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zainwestowana na początku kasa musi się w końcu "zwrócić".

Ja nie mam w tym temacie doświadczenia, a nie chciałbym się wpakować na minę i zniechęcić.

Coś takiego mnie interesuje

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tylko przeraża mnie czas ładowania akumulatora, aż 9h ? !!!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ja ładuje kilka godzin,nie 9. Na tej baterii palisz cały dzień albo 1,5. Ja już nie pale analogów ze 2-3 miesiące, spotkałem naszego forumowicza z e petem,pomyślałem i zamówiłem dla siebie komplet. Bardzo mnie męczyło ciągłe wydawanie codziennie 11 zł na paczke tymbardziej że obecnie papierosy źle smakują.

Panowie chwalcie się, jakiej firmie warto dać pieniądze za e zestaw.

To przecież istota tego tematu, bo skoro nie szkodzą, to warto zainwestować w coś co będzie trwałe i nie będzie przysparzać kłopotów w użytkowaniu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ja mam taką końcówke na 5-7 dni regularnie zakrapiając. Też nie wiem co palić ale watkowe kartomizery już mam pewne i sprawdzone,biore jeden do pracy wiem że sie nie zepsuje nagle.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wszystkie Ego to gwint 510 do tej baterii wkręcisz wszystko z gwintem 510 (zerknij na sklepy internetowe ''e dym'' itp.) jest sporo różnych końcówek do baterii z tym gwintem.

 

Jest kilka innych gwintów w papierosach innych firm i są dostępne przejsciówki z jednego rodzaju na drugi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Taki clearomizer też fajnie działa kilka dni.

 

Kiedys zostawiłem ładowarke z baterią w pracy, musiałem z kartomizerem podłączyć sie do zasilania żarzenia lamp:) żeby zapalić ale 6v to nieco za dużo dla tej grzałki.

 

W jednym sklepie napisali jasno, że papierosy wszystkie są nieco wadliwe i na próżno szukać idealnego,dlatego ostatnio kupuje najtańsze kartomizery bo to chyba jedno i to samo jak jest nowe to działa a za kilka dni problem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

popieram i polecam - Volish Ego3

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

w Kauflandzie na Modlińskiej 250zł

ładowanie do 3godz max

katomizer 25zł - grzałka wytrzymuje tydzień

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Już się gubię.

Katomizer, atomizer ...

Napiszcie po ludzku jak każdy element e-papierosa się nazywa.

Grzałki też trzeba po tygodniu wymieniać ? - o co w tym wszystkim chodzi, bo nie kumam.

Próbowałem elektr. pap. ale nie mogę się napalić ,to taka namiastka "analogowego papierosa " . Gotowe papierosy są drogie i do tego nabijają je jedną i tą samą kapustą , śmierdzą i są niedobre . Od 4 lat kupuję gilzy z filtrem oraz tytoń Casablanca lub Red bull-a i sam robię sobie papierosy , paczka wynosi mnie ok. 6 zł. i mam dobre papierosy - polecam .

 

Na pewno mam większą motywację dla e-palenia niż do całkowitego porzucenia nałogu.

Po dwóch zawałach palę dalej, choć wciąż tyle samo 12-15 szt. i palenia nie zamierzam rzucić.

Po prostu bardzo to lubię.

Główna motywacja to ceny papierosów, a te od sowietów są podłej jakości.

Te z naszą akcyzą również jakościowo mocno odbiegają od tych, które pamiętam z minionego wieku.

 

W niebieskim opakowaniu Caro, to było Caro - aromat dymu, "moc emocji".

Za paczkę malboraska płaciło się 15 zeta, teraz podobnie, tylko że ten papieros nie przypomina tego sprzed lat.

Philip Moris w beżowym plastikowym opakowaniu, z węglowym filtrem w ustniku, ehhh to było coś, a teraz ?

 

Pozostało spróbować e, zwłaszcza że dostępność smaków "likqidowych" jest ponoć zadowalająca.

 

"Sprzęt" musi być niezawodny, dlatego celuję w bardziej wydajne źródła zasilania.

Skoro wydajne, to i gabaryt większy, a więc coś pokroju

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zainwestowana na początku kasa musi się w końcu "zwrócić".

Ja nie mam w tym temacie doświadczenia, a nie chciałbym się wpakować na minę i zniechęcić.

Coś takiego mnie interesuje

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tylko przeraża mnie czas ładowania akumulatora, aż 9h ? !!!

 

Skoro jesteś po dwóch zawałach , koniecznie zażywaj codziennie lecytynę i aspirynę oraz pamiętaj aby latem pić więcej napojów aby nie zagęszczać krwi . Mógłbyś również codziennie przed snem parzyć pokrzywę i kup jeszcze ziołowe tabletki z głogu (ważne - codziennie )

I jeszcze jedno monitoruj poziom cukru we krwi !

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Piotr

23031970 przeciez jak weźmiesz liquid 18-24 mg to masz po iluśtam zaciągnięciach zawrót głowy od nikotyny, tym się człowiek tak uwali że o zwykłym papierosie już sie nie myśli, dla mnie pierwsze dni e papierosa to była przyjemność a nie trudność w rzuceniu analogów i to jest fajne. Póżniej dostrzegłem wadliwość poszczególnych produktów.

 

No i moje mieszanki bazy i aromatów zalatują czasami moczem:) a smakują szamponem!!;)

 

Szybki Gonzo chyba nie wiem czym sie różni atomizer od kartomizera

Ale kartomizer watkowy to grzałka owinięta watą a clearomizer to pojemniczek z liquidem,grzałka jest na sznureczku i liquid jest transportowany na grzałke po sznurku.

 

Atomizer tank to jeszcze co innego, jest pojemniczek z liquidem i spływa na grzałke, mnie smakowało z tanka w oryginalnym EgoT ale kilka razy liquid spłynął mi na dłoń.

Skoro jesteś po dwóch zawałach , koniecznie zażywaj codziennie lecytynę i aspirynę oraz pamiętaj aby latem pić więcej napojów aby nie zagęszczać krwi . Mógłbyś również codziennie przed snem parzyć pokrzywę i kup jeszcze ziołowe tabletki z głogu (ważne - codziennie )

I jeszcze jedno monitoruj poziom cukru we krwi !

 

Serdecznie dziękuję za te wszystkie Twoje porady, naprawdę.

 

Co do e-palenia.

Muszę ten temat zgłębić bardziej, zwłaszcza przyswoić to nazewnictwo :-)

Szybki,

Jeżeli mogę Ci jeszcze coś doradzić,to staraj się podejść do tematu zmiany fajki na..,luzie.Nie traktuj E jako afrodyzjak i lek na niedoszłe orgazmy.

Zwyczajnie,spokojnie.Potraktuj jako ciekawostkę,bo wielu się zawodzi,ponieważ myślą,że E zrobi jakieś cuda(?!)

Sugeruje 24mg nie mniej,bo może być za mało poweru i Evo 2/3.

Mnie najbardziej podoba się,że nie capi,nie mam porannego kaszlu i tego całego ścierwa,które się wdycha ze spalania analogów.

Reszta zależy już tylko od Ciebie.

Powodzenia,

Ok, tak właśnie temat przejścia na e traktuję.

Ja pale blu czesterki, poweru mi nie brakuje z nich.

Jak zaciągnę "czerwonego" to mnie już dusi, są za mocne.

Minęły już bezpowrotnie czasy palenia Ekstra mocnych bez ustnika (z żółtym paskiem), Mocnych, niebieskich Gauloises i innych "atomowych wciągów".

Tylko lajciki, dlatego 24mg może być za dużo ;-)

12mg to max, zawsze można dokupić na Alle setkę czystego extraktu nikotyny o mocy 24mg i dolewać ale to hardcore

przy mocy 24mg gubi się smak liquidu i zaczyna zatykać, piano jest jeszcze młody :)

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

  • 2 miesiące później...

Szwagier polecił i zakupiłem to:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Duża bateria, duży zbiorniczek. Przesiadłem się po nastu latach palenia ponad paczki 100" M dziennie ...

... od tygodnia nie zapaliłem normalnego :-)

 

To się chyba eGo-W nazywa.

post-1494-0-31967800-1344082322_thumb.jpeg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

PUNKS NOT DEAD ' ... analogowo w cyfrowym świecie ... '

model ten co trzeba, zobaczymy czy firma za 100zł jest porównywalna do Volisha za 250, bym się nie zdziwił gdyby to było to samo

pisałem że katomizer wytrzymuje tydzień do spalenia grzałki - info ze stoiska

mój działa już od maja, fakt, że obrastając nagarem grzeje wolniej i daje coraz mniej dymu

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

To co, jednego macha dziennie robisz:) ja sie zdziwiłem jak taki jeden CS3 jakiś czas temu wytrzymał ze 2 tygodnie. Ale podobno liquidy mieszane samemu z bazy i aromatu szybciej zużywają ten sprzęt.

Wygląda jak mój Volish Ego 3.1 tyle, że jest ponad 2 razy tańszy. Używam od miesiąca i działa bez zarzutu. Ale analoga jeszcze 2-3 razy dziennie zapalę..

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Znałem kilka osób e-palących. Jedna próbowała się w to bawić około roku, potem zaczęła znowu palić, a jeszcze później rzucała palenie. Po paru miesiącach znów wróciła do zwykłego nałogu.

Druga po kilku miesiącach e-palenia wróciła do normalnego palenia starając się trochę ograniczać. Argumentowała, że te e-papierosy to było ciągle za mało, a ponieważ nie ma dymu i smrodu, więc nie przerywała tego prawie przez cały dzień. Głód nikotynowy się zwiększał. A koszty rosły.

Trzecia osoba zmarła w trakcie e-palenia. Przy czym to nie miało bezpośredniego wpływu, ale palenie przez lata przyczyniło się do fatalnego stanu żył i przejście na e-papierosy już nic nie dało.

Sam paliłem tyle lat, że aż strach dziś o tym pomyśleć. Rzuciłem ponad trzy lata temu. Po prostu trzeba ten ku...wski nałóg potraktować poważnie i podjąć decyzję z dnia na dzień. Wszelkie ograniczanie, e-papierosy, sesje hipnozy i inne duperele to pic na wodę.

Znałem kilka osób e-palących. Jedna próbowała się w to bawić około roku, potem zaczęła znowu palić, a jeszcze później rzucała palenie. Po paru miesiącach znów wróciła do zwykłego nałogu.

Druga po kilku miesiącach e-palenia wróciła do normalnego palenia starając się trochę ograniczać. Argumentowała, że te e-papierosy to było ciągle za mało, a ponieważ nie ma dymu i smrodu, więc nie przerywała tego prawie przez cały dzień. Głód nikotynowy się zwiększał. A koszty rosły.

Trzecia osoba zmarła w trakcie e-palenia. Przy czym to nie miało bezpośredniego wpływu, ale palenie przez lata przyczyniło się do fatalnego stanu żył i przejście na e-papierosy już nic nie dało.

Sam paliłem tyle lat, że aż strach dziś o tym pomyśleć. Rzuciłem ponad trzy lata temu. Po prostu trzeba ten ku...wski nałóg potraktować poważnie i podjąć decyzję z dnia na dzień. Wszelkie ograniczanie, e-papierosy, sesje hipnozy i inne duperele to pic na wodę.

 

Przepraszam , a czy próbował pan hipnozy ? Pytam , gdyż zastanawiam się czy hipnoza może być sprzymierzeńcem w rzuceniu palenia ? Póki , co tkwię w nałogu nikotynowym 12 rok i nie mam dość sił aby rzucić , pomimo że zdaję sobie sprawę z argumentów zdrowotnych i ekonomicznych .

Piotr

kwestia motywacji, po oberwaniu jednego płuca daje się jeszcze palić ale po drugim, podświadomość raczej daje za wygraną

wiem co piszę, 50 lat w nałogu, był rezonans, igła w uchu, świadome techniki różne - i dupa, po prostu trzeba chcieć

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

kwestia motywacji, po oberwaniu jednego płuca daje się jeszcze palić ale po drugim, podświadomość raczej daje za wygraną

wiem co piszę, 50 lat w nałogu, był rezonans, igła w uchu, świadome techniki różne - i dupa, po prostu trzeba chcieć

 

To pan palił 50 lat ?

Piotr

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Przepraszam , a czy próbował pan hipnozy ? Pytam , gdyż zastanawiam się czy hipnoza może być sprzymierzeńcem w rzuceniu palenia ? Póki , co tkwię w nałogu nikotynowym 12 rok i nie mam dość sił aby rzucić , pomimo że zdaję sobie sprawę z argumentów zdrowotnych i ekonomicznych .

Pewna moja znajoma poddała się jakimś zabiegom rezonansu komputerowego czy coś takiego. Ktoś inny chodził na akupunkturę. Od hipnozy to nie znam nikogo osobiście. Generalnie - wszystkie osoby stosujące jakieś sztuczki pseudonaukowe wróciły do palenia.

Nie da się rzucić palenia łatwo i bezboleśnie. Zgadzam sie w 100% z mamelem "po prostu trzeba chcieć". Czasem w tym chceniu pomaga choroba. Mój wujek rzucił palenie ze strachu jak dostał zawału. Miał ponad 50 lat wtedy, a palił jak smok. Pragnienie życia i strach były u niego tak ogromne, ze nie palił do końca życia. Umarł w końcu na raka płuc, ale miał już 76 lat i trudno powiedzieć, czy miało to związek bezpośredni z paleniem. Ale ciekawostka - sam mówił, że ten strach to była jedyna motywacja i tęsknił za paleniem do końca życia, mówił że nocami mu się śni jak zapala papierosa i zaciąga się pełną piersią. Nikotynizm to wyjątkowo paskudny nałóg.

Ja rzuciłem palenie pierwszy raz mając lat 40 i po roku wróciłem do nałogu, bo mi się durnowato wydawało, ze już mnie nie ciągnie i tak od czasu do czasu mogę zapalić. Człowiek musi sobie zdać sprawę, ze jest niewolnikiem nałogu. Ja miałem pilną pracę i nagle późno w nocy okazało się, ze nie mam papierosów. Pomimo prób nie mogłem się skupić, potrzeba palenia była tak duża, że zacząłem przeglądać wyrzucone pety. Wściekłem sie sam na siebie, poczułem się jak menel i wtedy podjąłem decyzję.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.