Skocz do zawartości
IGNORED

Klub Miłośników Muzyki 80's


Rekomendowane odpowiedzi

Szczerze mówiac do Hot Space - moge Queen słuchać w całosci i bez oporu a nawet z przyjemnością.

 

Wracajac do lat 80-tych, przypomniał mi się wielki hit jakim był Time - ELO. Opus magnum tego zespołu.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Jeżeli mowa o latach 80-tych,to tak w ramach ciekawostki,pierwszą płytą tamtej dekady był album RUSH "Permanent Waves",ukazał się dokładnie 01.01.1980,dopuszczony do sprzedaży o godzinie 00.00;)

l'enfant sauvage

Witam.Ja też nosiłem relaksy.Tamte czasy zawsze miło wspominam,gry na dworze,póżniej dyskoteki itd. wtedy sluchałem kaja goo goo.Zapisuje sie do tego wątku.

Mój ulubiony kawałek tej piosenkarki, naprawdę z kopem i przy okazji bez popadania w przesadny kicz czy jak kto woli tandetę typu Boys, Boys, Boys ! ;)

 

Sabrina – Get Ready (Holiday Rock)

 

http://www.youtube.com/watch?v=knR3XxtG2bo

I love the sound of crashing guitars

He hę... w tamtych czasach to jeszcze z plecakiem do szkoły zasuwałem :)

Ale pamiętam, jak dzieciaki wrzeszczały na podwórkach spolszczoną wersję "boys boys boys" Sabriny... nie pamiętam tylko jak to szło :-)

Paradoksalnie Boys Boys to najgorszy kawałek z tej płyty ;P Mam ją jeszcze na winylu ojca ;) Album jest z 1987 roku, ja wtedy 5 latek miałem więc nawet o noszeniu plecaka nie było mowy ;)

I love the sound of crashing guitars

Mama mówi że jak byłem mały brzdąc zawsze skakałem przy tej piosence ;) Te pierwsze teledyski były kapitalne, podobnie jak teksty piosenek niepowtarzalne ;)

 

Bajm - Nie ma wody na pustyni (1983)

 

http://www.youtube.com/watch?v=gXN8AHojMs4&feature=PlayList&p=73274F262E9D048A&index=3

I love the sound of crashing guitars

Moge się dopisać do klubu jako umiarkowany miłośnik płyt A-ha, Madonny, Bryana Adamsa, Sandry, Mike&mechanics, Vangelisa, Flojdów- których z tamtych lat najbardziej lubię (A momentary lapse...), oczywiście Roxette, JMJ, Jana Hammera, Clannad, Enyi, Ery, INXS, Dire straits... a nawet Abby , czy Santany (choć to znacznie szerszy przedział)... itd, itd.

Jak tu nie kochac lat 80-tych,przeciez to "CUDOWNNE LATA",kilka przykladow stojacych w witrynce,kolejnosc przypadkowa .Peter Gabriel 4,Talk Talk "The Colour Of Spring",King Crimson"Discipline",Blue Oyster Cult "Imaginos",Joni Mitchell "Chalk Mark In A Rainstorm",Brygada Kryzys,Duran Duran 1,The Waterboys"A Pagan Place",Malcolm McLaren"Duck Rock",P.I.L."CD",Japan"Gentlemen Take Polaroids".Swietny watek,dzieki.

Bardziej na rockowo ? Nie ma sprawy :D

 

Foreigner - Heart Turns to Stone (1987)

http://www.dailymotion.pl/video/x1zp8r_foreigner-heart-turns-to-stone_music

 

Żeby nie było...ten album też miałem na winylu ;P

I love the sound of crashing guitars

Jak widać pod koniec lat 80-tych do łask znów powracają przesterowane elektryczne gitary. Mim to, nawet w 1988 roku słychać jeszcze gdzieniegdzie echa Hi-NRG, choćby na drugiej płycie Roxette – Look Sharp !

 

Chances:

I love the sound of crashing guitars

Jak widać pod koniec lat 80-tych do łask znów powracają przesterowane elektryczne gitary. Mim to, nawet w 1988 roku słychać jeszcze gdzieniegdzie echa Hi-NRG, choćby na drugiej płycie Roxette – Look Sharp !

 

Chances:

I love the sound of crashing guitars

Teraz coś głównie dla fanów Roxette ;)

 

Ciekawy wycinek z trasy koncertowej w Szwecji z 1988 roku. Od połowy zaczyna się piosenka Dance Away, bardzo interesujące połączenie szybkich, syntezatorowych rytmów Hi-NRG z mocną, rockową gitarą.

 

I love the sound of crashing guitars

Chciałbym dorzucić swoje 5 groszy odnośnie poruszanego we wątku tematu masteringu płyt cd i muzyki z lat '80: pewien użytkownik forum "Dailyroxette" zachwyca się zremasterowanymi wydaniami kilku płyt duetu. Dla zainteresowanych link:

 

http://www.dailyroxette.com/node/18708

 

Pozdrawiam.

Z nostalgią wspominam Stana Ridgway'a i jego Camouflage.

 

Taka ciekawostka z życia wzięta, jakoś w połowie lat 80 (tak +/-) mój ojciec sprowadził do Polski Mercedesa "beczkę". Jako dodatek do niej "w prezencie" dostał od Niemca (tak tak - od prawdziwego Niemca) dwie kasety Modern Talking. Jakie to były hity! Ojciec zawsze trochę obawiał się o to auto, bo to była perła na tamte czasy w Polsce. I faktycznie miał niemiłą przygodę. Samochodu na szczęście złodzieje nie ukradli, jednak zwędzili te kasety, a w zasadzie tylko jedną i dwa pudełka (chyba był sobie sam winien, bo pudełka leżały na widoku). Nawet radio zostawili... Druga kaseta była w domu i do dziś się gdzieś przewala po kątach ;)

Moim zdaniem tak, twierdzi, że poza ogólnym zwiększeniem głośności utwór Neverending Love po prostu brzmi lepiej:

"First, let me present to you some graphs of "Neverending Love." The top one is the 1986 release, the middle is from 1997 and the bottom is the new 2009 release. As you can see the sound has gotten more compact for every release. But is this a good thing? There's no right answer to that question, some songs are better more compressed and some aren't. In my opinion, pop music generally doesn't suffer from this, as long is it's not overly compressed and/or distorted. What gets lost is the dynamic range.

We're using "Neverending Love" as an example here and the song is much much louder on the new release, but I feel that the song sounds better than before so it's not just louder."

Załączam wykres ze strony:

post-6805-100004631 1254161282_thumb.jpg

No to gratuluje mu słuchu :] Jak chce może mi sprzedać oryginalne wydanie Pearls Of Passion z 1986 r., bo to teraz rarytas, (mam je tylko we flacku), a sam na mp3jce słuchać sobie tego jazgotu ;P

 

Dziś słuchałem sobie m. in. swojego, europejskiego wydania The Look Sharp ! i poza typowym rozjaśnieniem brzemienia (czy raczej szczupłością basu), charakterystyczną dla wszystkich produkcji z lat 80-tych, płyta brzmi znakomicie. Dla porównania słuchałem sobie również płyty Kim Wilde, albumu z tego samego roku pt. Close (z tym że japończyka) i ta płyta brzmi równie dobrze, jak nie lepiej (mocniejszy bas) od Look. Gdyby tak były nagrywane wszystkie płyty na świecie, audiofile nie mieliby problemu z doborem sprzętu ;)

I love the sound of crashing guitars

Nie ma się czym zachwycać. Utwór jest skompresowany i brakuje mu dynamiki. Autor tekstu twierdzi, że utwór brzmi lepiej po "skompresowaniu". Jak dla mnie to trochę niedorzeczne, gdyż mało kto z osób poważnie podchodzących do tematu "sound quality" wypowiada się z przekonaniem iż kompresja poprawiła jakość dźwięku. Troche nietrafiona opinia, choć mam ochotę posłuchać tych dwóch nagrań (oryginału i remastera).

Nie ma się czym zachwycać to chyba za łagodne określenie :/ Te remastery wyglądają gorzej od wznowień pierwszych trzech płyty Kim Wilde wydanych w tym roku przez jakąś podwórkową wytwórnię Cherry :/ Aż dziw bierze że przed chwilą to samo EMI wydało ponoć najlepiej jak do tej pory zremasterowanych Beatlesów :]

I love the sound of crashing guitars

A co sądzicie o Italo Disco? Przecież to też lata 80-te? Pytam, bo ostatnio mam taką fazę na Italo (poszukuję utworu Fancy - Flames Of Love) i jestem ciekawy Waszego zdania. Tylko proszę nie porównywać Italo Disco do Disco Polo. Jak narazie posiadam tylko jedną jedyną kompilację Italo Disco i planuję rozbudowę kolekcji. Jakieś propozycje warte polecenia? Oczywiście poszukuje dobrego masteringu.

 

Pozdrawiam

Lovecoffe, 1 Paź 2009, 21:31

 

>A co sądzicie o Italo Disco? Przecież to też lata 80-te? Pytam, bo ostatnio mam taką fazę na Italo

>(poszukuję utworu Fancy - Flames Of Love) i jestem ciekawy Waszego zdania. Tylko proszę nie

>porównywać Italo Disco do Disco Polo. Jak narazie posiadam tylko jedną jedyną kompilację Italo Disco

>i planuję rozbudowę kolekcji. Jakieś propozycje warte polecenia? Oczywiście poszukuje dobrego

>masteringu.

>

>Pozdrawiam

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Savage_(muzyk)

->Lovecoffe

Kiedyś na forum był ktoś dobrze obeznany z tą muzyką, nie wiem, czy to nie Discomaniac. Jeśli to nie on, to przepraszam. Jakbym sobie przypomniał to dam znać.

Dzięki:)

 

Natomiast ja w poszukiwaniach natkąłem się na Italo Disco - The Golden Age Of The Italo Dance Hits.

 

Tracks:

 

1. Kano - Another Life (3:50)

2. Iudy - The Island Of The Sun (4:45)

3. Den Harrow - To Meet Me (3:45)

4. Easy Going - Baby I Love You (4:40)

5. Valerie Dore - Get Closer (3:36)

6. Fake - Donna Rouge (4:10)

7. Scotch - Disco Band (4:47)

8. D.J's Gang - I Like Chopin (4:04)

9. Savage - Only You (3:48)

10. Marx & Spencer - Stay (3:53)

11. Capricorn - Capricorn (4:26)

12. Vivien Vee - Give Me A Break (4:27)

 

Country : Italy

Label : DISCOMAGIC

Cat. n°: CD 546

Year : 1991

 

Słono kosztuje...

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.