Elektronika, Elektronika, Elektronika!

[Neon47]

 

[kiza]

 

[kiza]

 

[kiza]

 

[Neon47]

 

Edytowane 12 Grudnia 2020 przez Neo44

[asterix1]

Zapraszam nad morze spokojna odprężająca muzyka (trochę szkoda ze tak krótka)

 

[cortes]

Płonąca żyrafa.

 

[cortes]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Neon47]

 

[Pszczyna]

Dobra muza powiadacie !

byle by się  nie zatracić:

 

[kiza]

 

[kiza]

 

[kiza]

 

[kiza]

 

[Neon47]

 

[Sodium]

Dla miłośników syntetycznych brzmień wszelkiej maści skromne życzenia ode mnie

Aby te święta, a także cały nadchodzący rok upływał Wam w harmonii i zadumie, by nigdy nie zabrakło Wam ciepła drugiej osoby, a każdy dzień był pełen niezapomnianych chwil. Aby nigdy nie brakło miejsca na regałach dla nowych płyt ani przestrzeni dyskowej dla plików. Aby muzyka zawsze Was wzbogacała i przynosiła same pozytywne doznania.

Sodium

 

[Neon47]

 

[Kubasa]

 

[Neon47]

 

[asterix1]

 

[Neon47]

 

[kiza]

 

[kiza]

 

[soundchaser]

Hej - fani elektroniki - znacie takiego polskiego muzyka Tomasza Pauszka?

Tomasz Pauszek - Music for Subway - 2 płytki są dołączone do ostatniego numeru kwartalnika "Lizard".
Bardzo ciekawa muzyka, inspirowana różnymi wykonawcami jak J.M. Jarre, Vangelis, Tomita, Kitaro, Tangerine Dream, Klaus Schulze, itp.
Album nagrany przy użyciu wyłącznie analogowych syntezatorów z lat 70-tych.
To jest moim zdaniem dużo lepsza muzyka niż np. większość twórczości Schulze, przy której usnąć można. ?

[asterix1]

5 godzin temu, soundchaser napisał:

To jest moim zdaniem dużo lepsza muzyka niż np. większość twórczości Schulze, przy której usnąć można

 

Tomasza Pauszka znam -mam jedną płytę "LO-Fi LO-VE"

Porównałeś Jego do Schulze -

 

 

 ...  daleko mu do Niego- moim zdaniem

 

Edytowane 29 Grudnia 2020 przez asterix1

[asterix1]

5 godzin temu, soundchaser napisał:

Bardzo ciekawa muzyka, inspirowana różnymi wykonawcami jak J.M. Jarre, Vangelis, Tomita, Kitaro, Tangerine Dream, Klaus Schulze, itp

Jak wspomniałeś naśladuje korzysta z dokonań h wielu innych nawet tego przy której muzyce zasypiasz ...

 

[soundchaser]

32 minuty temu, asterix1 napisał:

Porównałeś Jego do Schulze -

 

 

 ...  daleko mu do Niego- moim zdaniem

Nie ja. Taka notka figuruje na okładce jego płytki Music for Subway. Dla mnie to więcej inspiracji J.M. Jarre.
Tak w ogóle to jak na tak mało znanego wykonawcę elektronicznego słucha się go nawet z przyjemnością.
Wiem - Schulze to ikona, ale ja go słuchać nie mogę...wszystkie płyty nudne jak flaki z olejem i wszystkie na jedno kopyto.

[iro III]

20 minut temu, soundchaser napisał:

Wiem - Schulze to ikona, ale ja go słuchać nie mogę...wszystkie płyty nudne jak flaki z olejem i wszystkie na jedno kopyto.

Znasz jego wspólne płyty z Lisą Gerard?

Polecam studyjną (2cd) Farscape i live Rheingold (2cd) z 2008r.

Na płytach live - nie ma właściwie powtórzeń ze studyjnej, bo w większości to improwizacje.

Jedno zastrzeżenie - trzeba się w to bez reszty wsłuchać - wtedy jest od-lot. Nie można tej muzyki traktować jako podkład dźwiękowy w tle.

[asterix1]

Muzyka Klausa nie należy do tych łatwych a czasem i przyjemnych to medytacja czasem trans ,przestrzeń ...

Nie jest łatwa w odbiorze szczególnie jak sie jej słucha na przestrzeni u lat  Jego działalności i we zależności od dekad często inna  (te pierwsze należą do tych "ciężkostrawnych") i czasem jakże odległa od "popowego"Jarra

Naprawiam zaległości- właśnie znalazłem i zakupiłem Jego płytę z lat 70-tych "X"...

 

[soundchaser]

Godzinę temu, iro III napisał:

Znasz jego wspólne płyty z Lisą Gerard?

Znam...nie dla mnie.
Znam doskonale wszystkie jego osiągnięcia aż do chyba X (jeszcze z lat szczenięcych) i nigdy nie mogłem się do tej muzyki przekonać.
Jedyna, którą mam to Androgyn z 2017, która o dziwo podoba mi się.
Lubię ambient, nawet taki bardzo "usypiający" ...ostatnio polubiłem taką amerykańską kapelę (w zasadzie duet) Hammock (zaliczana do post-rocka, ale brzmienie mają mocno ambientowe), ale Klaus sprawia wrażenie jakby nie miał pomysłów na jakieś urozmaicenie w swojej twórczości i wciąż nagrywa to samo.
 

1 godzinę temu, iro III napisał:

Farscape i live Rheingold

Chyba nie znam - a czymś się różnią od jego innych płyt? ?

 

52 minuty temu, asterix1 napisał:

Muzyka Klausa nie należy do tych łatwych

Wręcz przeciwnie - nie słyszę w niej nic trudnego...ot - wchodzi do studia, programuje syntezatory na jakieś określone brzmienie (zawsze podobne) i ciągnie motyw przez kilkanaście minut, później coś przestawi i dalej ciągnie przez następne kilkanaście minut. Stąd te utwory po 20-kilka i więcej minut, w których nic się nie dzieje, oprócz szumów, plumkań i transowej rytmiki zawsze na jedną nutę.
Może nie dorosłem, ale już nie chcę dorosnąć...tyle jest ciekawszej muzy na świecie, w której "coś" się dzieje.