Skocz do zawartości
IGNORED

Kable sieciowe - warto czy nie!!!


maszmol

Rekomendowane odpowiedzi

Witam , tu jest ciekawa wypowiedz na temat j.w.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie dotyczy to chyba wzmacniaczy Cyrusa bo mój nie ma wyprowadzenia PE na gnieździe zasilajacym. To samo zasilacz psx-r. Są zasilane tylko dwuprzewodowo bez zera ochronnego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie dotyczy to chyba wzmacniaczy Cyrusa bo mój nie ma wyprowadzenia PE na gnieździe zasilajacym. To samo zasilacz psx-r. Są zasilane tylko dwuprzewodowo bez zera ochronnego.

Nie znam sie na tym czy wzmak musi miec uziemienie czy nie , ale lepiej aby mial mozna pobawic sie kabelkami i osadzic czy maja wplyw czy nie: na dzwiek ...bo raczej one nie graja ?? Ja osobiscie uwazam aby kabelek byl odlaczany .

Uparciuch. A więc oświadczam że w moim systemie sieciówka sama z siebie nie gra ale jej zastosowanie wpłynęło bardzo pozytywnie na odbierane całościowo brzmienie, szczególnie na tzw przestrzenność dźwięku..Koniec.Kropka.

Odpowiadam na pytanie wątku.U mnie decydowanie warto . Wykonałem sam kabel zasilający koszt 50 zł, wpiąłem do wzmacniacza Cyrus 8vs i kopara opadła mi na ziemię.Jakbym zdjął z sprzętu pętające go okowy .Przestrzeń ,przestrzeń i swoboda grania.Mają rację ci co twierdzą że sieciówki otwierają dźwięk.

 

Dokladnie taki sam kabelek kiedys kupilem do mojego lampowca chinolka i tak samo jak Tobie kopara mi opadla bo dzwiek sie poprawil w porownaniu z oryginalna chinska sieciowka ktora byla w komplecie ;)

A pozniej jeszcze raz mi kopara opadla jak ktos na forum podpowiedzial mi ze mam podlaczyc wzmacniacz bezposrednio do gniazdka w scianie a nie przez tania listwe Lestar :-/

Od dawna wiedzialem ze kable glosnikowe maja wplyw na dzwiek a ze sieciowe tez to sie wlasnie wtedy przekonalem ;)

Dokladnie taki sam kabelek kiedys kupilem do mojego lampowca chinolka i tak samo jak Tobie kopara mi opadla bo dzwiek sie poprawil w porownaniu z oryginalna chinska sieciowka ktora byla w komplecie ;)

A pozniej jeszcze raz mi kopara opadla jak ktos na forum podpowiedzial mi ze mam podlaczyc wzmacniacz bezposrednio do gniazdka w scianie a nie przez tania listwe Lestar :-/

Od dawna wiedzialem ze kable glosnikowe maja wplyw na dzwiek a ze sieciowe tez to sie wlasnie wtedy przekonalem ;)

Wychodzi na to ze w Twoim chinolu sa slabe komponenty filtrujace oraz zasilacz , tak mialem z Nadem C352 , z MF A3.2 nic nie wplywa na brzmienie nawet interkonekt a co dopiero sieciowka. Moze sie myle ale ktos mi to wlasnie tak wytlumaczyl.

 

Wychodzi na to ze w Twoim chinolu sa slabe komponenty filtrujace oraz zasilacz , tak mialem z Nadem C352 , z MF A3.2 nic nie wplywa na brzmienie nawet interkonekt a co dopiero sieciowka. Moze sie myle ale ktos mi to wlasnie tak wytlumaczyl.

Co do kabli glosnikowych u mnie Goertz MI2 lepiej sie spisal od ....Audiquest type 6, 8 , Berdock, Sonic Link ast 200 ast 75, Monster M1,2s od zwyklego drutu miedz. za 2zl x1m itp

slaw123

Na Twoim miejscu tego ktosia-co CI tak tlumaczyl to bym kopnął w dupsko.

Jak wiesz lepiej to prosze wytlumacz ....napisz moze inni , ja, tez czegos sie dowiedza , naucza pozdrawiam

Jak wiesz lepiej to prosze wytlumacz ....napisz moze inni , ja, tez czegos sie dowiedza , naucza pozdrawiam

 

 

 

To ja się przyłączę do dyskusji i dorzucę coś, ze swojego skromnego doświadczenia. Jakiś czas temu, mój sąsiad, znany polski prof. fizyki ubawił się do łez, jak mu opowiedziałem o różnicy w brzmieniu systemu w zależności od wpiętego kabla a dobiłem go pokazując w internecie kabel za 178tys zł (transparent).

Nie ma co się dziwić - profesor - szkiełko i oko. Podstawi wartości do wzoru i jeżeli wynik wynosi zero, to znaczy że to nie istnieje.

 

po raz pierwszy kable usłyszałem w swoim systemie w miarę wcześnie. Wcześniej tez nie rozumiałem o czym mowa, bo ten za 5zł grał tak samo jak ten za 65). Dziś wiem, że tamten system był tak źle dobrany, że nic mu nie mogło zaszkodzić ani pomóc.

Część z osob, które nie słyszą kabli właśnie ma cos takiego - kompletnie nie zgrane systemy. Dlatego czasami Wasze rozmowy przypominają rozmowę ślepego z głuchym (bez obrazy). Znikanie kolumn? Ja myślę, że to podstawa - na zgranym systemie większość płyt ma tak grać, że nie jesteśmy wskazać żadnego dźwieku, który sie wydobywa z kolumny. Juz to pisałem - kolumny mają być jak słupki w aucie albo oprawki okularów - zapominamy o ich istnieniu. Gra wszystko dookoła ale nie kolumny. Dopiero gdy uzyskamy ten efekt, możemy eksperymentowac z kablami. Bo ich wpływ na brzmienie to tylko część zmian, które robią. Zmieniają nam scenę i to tak drastycznie, że każdy audiofil wygrałby ślepy test. To bardzo słychać. Mój system gra bardzo przestrzennie i wiele osób było tym zaskoczonych i zdziwionych, że opisywana przeze mnie scena po horyzont rzeczywiście istnieje. Ale w każdej chwili jestem w stanie wpiąć taki IC, że zrobi się niemal płasko (brzmienie pozostanie podobne). I wówczas jest zdziwienie - że a jednak słychać różnicę. Raz zrobiłem nawet zmyłkę. Powiedziałem odwiedzającemu, że wpinam IC po którym będzie znacznie przestrzenniej niż do tej pory (a świadomie wpiąłem gorszy IC). -"No co ty! - usłyszałem. Nie jest lepiej! Jest znacznie gorzej niz było, nie ma głębi!". I ten człowiek właśnie zaliczył swój ślepy test. Nie pomogła nawet moja sugestia, że będzie lepiej. On usłyszał wyraźnie że jest gorzej i tym samym potwierdził to, co ja i słyszę po wpięciu tego (skad inąd zacnego) "gorszego" w moim systemie IC.

 

Kończąc - można mieć drogi, ale nie zgrany system i nie usłyszy się zmiany kabli. Wówczas jest sie w opozycji i tłumaczy innym, że skoro na tak dobrym sprzecie zmnian sie nie słyszy, to one nie istnieją.

 

Można tez mieć budżetowkę, ale fajnie zgraną i wówczas słychać każdy szczegół i każdą zmianę na lepsze lub na gorsze. Ile osob sie śmiało, gdy opisałem zmianę w brzmieniu po postawieniu jednego z elementów na kolcach... Faktycznie - wytłumaczyć ciężko, ale jest.

To ja się przyłączę do dyskusji i dorzucę coś, ze swojego skromnego doświadczenia. Jakiś czas temu, mój sąsiad, znany polski prof. fizyki ubawił się do łez, jak mu opowiedziałem o różnicy w brzmieniu systemu w zależności od wpiętego kabla a dobiłem go pokazując w internecie kabel za 178tys zł (transparent).

Nie ma co się dziwić - profesor - szkiełko i oko. Podstawi wartości do wzoru i jeżeli wynik wynosi zero, to znaczy że to nie istnieje.

 

po raz pierwszy kable usłyszałem w swoim systemie w miarę wcześnie. Wcześniej tez nie rozumiałem o czym mowa, bo ten za 5zł grał tak samo jak ten za 65). Dziś wiem, że tamten system był tak źle dobrany, że nic mu nie mogło zaszkodzić ani pomóc.

Część z osob, które nie słyszą kabli właśnie ma cos takiego - kompletnie nie zgrane systemy. Dlatego czasami Wasze rozmowy przypominają rozmowę ślepego z głuchym (bez obrazy). Znikanie kolumn? Ja myślę, że to podstawa - na zgranym systemie większość płyt ma tak grać, że nie jesteśmy wskazać żadnego dźwieku, który sie wydobywa z kolumny. Juz to pisałem - kolumny mają być jak słupki w aucie albo oprawki okularów - zapominamy o ich istnieniu. Gra wszystko dookoła ale nie kolumny. Dopiero gdy uzyskamy ten efekt, możemy eksperymentowac z kablami. Bo ich wpływ na brzmienie to tylko część zmian, które robią. Zmieniają nam scenę i to tak drastycznie, że każdy audiofil wygrałby ślepy test. To bardzo słychać. Mój system gra bardzo przestrzennie i wiele osób było tym zaskoczonych i zdziwionych, że opisywana przeze mnie scena po horyzont rzeczywiście istnieje. Ale w każdej chwili jestem w stanie wpiąć taki IC, że zrobi się niemal płasko (brzmienie pozostanie podobne). I wówczas jest zdziwienie - że a jednak słychać różnicę. Raz zrobiłem nawet zmyłkę. Powiedziałem odwiedzającemu, że wpinam IC po którym będzie znacznie przestrzenniej niż do tej pory (a świadomie wpiąłem gorszy IC). -"No co ty! - usłyszałem. Nie jest lepiej! Jest znacznie gorzej niz było, nie ma głębi!". I ten człowiek właśnie zaliczył swój ślepy test. Nie pomogła nawet moja sugestia, że będzie lepiej. On usłyszał wyraźnie że jest gorzej i tym samym potwierdził to, co ja i słyszę po wpięciu tego (skad inąd zacnego) "gorszego" w moim systemie IC.

 

Kończąc - można mieć drogi, ale nie zgrany system i nie usłyszy się zmiany kabli. Wówczas jest sie w opozycji i tłumaczy innym, że skoro na tak dobrym sprzecie zmnian sie nie słyszy, to one nie istnieją.

 

Można tez mieć budżetowkę, ale fajnie zgraną i wówczas słychać każdy szczegół i każdą zmianę na lepsze lub na gorsze. Ile osob sie śmiało, gdy opisałem zmianę w brzmieniu po postawieniu jednego z elementów na kolcach... Faktycznie - wytłumaczyć ciężko, ale jest.

Witam , wlasnie najlepiej jest napisac , powiedziec ze:.....Część z osob, które nie słyszą kabli właśnie ma cos takiego - kompletnie nie zgrane systemy......wiec ja mam BARDZO NIE ZGRANY SYSTEM pozdrawiam slyszacych.

ja jestem 2 miesiące i wiem to NA PEWNO.

 

Nie dość że głupi, nachalny, to jeszcze taki kłamczuszek...:(

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

Gra wszystko dookoła ale nie kolumny. Dopiero gdy uzyskamy ten efekt, możemy eksperymentowac z kablami. Bo ich wpływ na brzmienie to tylko część zmian, które robią. Zmieniają nam scenę i to tak drastycznie, że każdy audiofil wygrałby ślepy test. To bardzo słychać.

Uzyskałem to dopiero po zastosowaniu dobrego zasilania....listwa...sieciówki....gra wszystko dookoła z dwóch kolumn -o to właśnie chodzi w tej zabawie....

Przecież rośnie też sprawność wzmacniacza (wpis kilka postów wyżej). Toż to trzeba wykorzystać. Panowie - wymieniajcie sieciówki w lodówkach, odkurzaczach, pralkach - przecież to czysta oszczędność :))

Nie wiem czego się czepiasz. Po prostu temperatura pracy wzmacniacza jest teraz dużo niższa. Po 4 godzinach grania z standardowym dla mnie poziomem odsłuchu nadal jest letni.Odkąd go kupiłem miał znacznie wyższą temperaturę pracy co przyjąłem za standard bo nie miałem porównania.Skontaktowałem się z sklepem i podzielili oni opinię że większa temperatura pracy mogła się wiązać z problemem zasilania sieciowego-kabel uszkodzony lub niespełniający standardów a układy zasilacza pracowały intensywniej wydzielając więcej ciepła.

zyzio

Napisano dziś, 08:06

 

Uzyskałem to dopiero po zastosowaniu dobrego zasilania....listwa...sieciówki....gra wszystko dookoła z dwóch kolumn -o to właśnie chodzi w tej zabawie....

 

 

zyzio a co się stało z twoim wątkiem,

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) w którym jasno i dosadnie piszesz, ze kablarstwo to jedno wielkie oszustwo? Zostałeś wydymany poprzez zakup sieciówek - tak piszesz o sobie i o innych a dziś takie znów oświadczenie? Jak wiaterek zawieje...:) Oj nie ładnie:)

 

 

A do reszty sceptyków to widzę, że dla Was temat nieśmiertelny:)

pozdr

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jak wiesz lepiej to prosze wytlumacz ....napisz moze inni , ja, tez czegos sie dowiedza , naucza pozdrawiam

Drogi Panie SLAW 123-w zasilaniu najważniejsze dla przeplywu prądu są ostatnie dwa metry zasilania.

Kondycjonery też są ważne-lecz tylko z filtrem pasywnym-takie jak synergistic audio,audio power wedge,shynyata-proszę poprobować-wtedy Pan usłyszy.

Poprawa nie będzie słyszalna ,ani mocno odczuwalna jesli cos w torze audio będzie nie tego-czyli nie tak.

Raczej odwrotnie - nie będzie słyszalna, jeśli w systemie wszystko będzie ok i nie poprawa tylko różnica :)

bum,bum,bum-odpowiem Ci po niemiecku-u Ciebie-verstand kaput!!!

Drogi Panie SLAW 123-w zasilaniu najważniejsze dla przeplywu prądu są ostatnie dwa metry zasilania.

Kondycjonery też są ważne-lecz tylko z filtrem pasywnym-takie jak synergistic audio,audio power wedge,shynyata-proszę poprobować-wtedy Pan usłyszy.

Poprawa nie będzie słyszalna ,ani mocno odczuwalna jesli cos w torze audio będzie nie tego-czyli nie tak.

Nie jestem calkowitym niedowiarkiem , wole sie zabezpieczyc lepszymi kablami , mam takie jakie mam, moge miec drozsze ale czy sa akurat potrzebne do mego aktualnego systemu stereo.....tez prowadzilem wojne z kolega po co ci ic srebne argentum pytal skoro tani kabel z miedzi gra podobnie , napewno nie tak samo odpowiedzialem a co do jakosci tego argentum mam pozytywne przekonanie jest to najwyzszy model polskiego producenta i skoro mnie stac na niego to niech tak zostanie , glosnikowy co do konstrukcji samego kabla tez raczej nie trzeba siegac dalej w voodoo wiec sprawa jasna, choc w tym zestawieniu nie slysze roznicy niech tak pozostanie , moze we wzmacniaczu mam dobre filtry te pasywne o ile sa i gra muzyka....a jest u mnie w domku za***iscie zapraszam z okolic Trojmiasta na odsluch , jestem tego zdania ze: zrobic cos za niewiele aby gralo jak za wiele pozdrawiam

zyzio

Napisano dziś, 08:06

 

Uzyskałem to dopiero po zastosowaniu dobrego zasilania....listwa...sieciówki....gra wszystko dookoła z dwóch kolumn -o to właśnie chodzi w tej zabawie....

 

 

zyzio a co się stało z twoim wątkiem,

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) w którym jasno i dosadnie piszesz, ze kablarstwo to jedno wielkie oszustwo? Zostałeś wydymany poprzez zakup sieciówek - tak piszesz o sobie i o innych a dziś takie znów oświadczenie? Jak wiaterek zawieje...:) Oj nie ładnie:)

 

 

A do reszty sceptyków to widzę, że dla Was temat nieśmiertelny:)

pozdr

 

 

 

Ja piszę o cenach kabli ! Stosunek jakość/cena jest tu po prostu słabiuteńki.....co nie znaczy że różnicy nie ma, bo jest...ale ceny są po prostu chore !!! Dymają na maksa !

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Albo jeszcze bardziej!! :))))) Ale nie o cenę tu chodzi, tylko o różnice na progu percepcji, którą "złotousi" psychoakustycznie wyolbrzymiają, tak jakby wpinali korektor (a fe!) pomiędzy źrodło a wzmacniacz. Po raz któryś z rzędu poradzę, any wpiąć sobie w linię uziemiającą sieciówki potencjometr 100Ohm - będzie sobie można regulować scenę, wybrzmiewanie instrumentow i co tam jescze sobie ktoś wymyśli.

Żaden korektor....i żadna autosugestia....nie przeginajmy w drugą stronę ;)

Ale przyznasz ze ceny niektorych sieciowek to juz jednak no, duza przesada,zwlaszcza,ze jakosc pradu przed sieciowka ma znaczenie jeszcze jak sadze wieksze,wiec jak sie ceny zsumuje,to rzeczywiscie moze czlowieka zdezorientowac i sam sie pytasz dokad to zmierza, a takich co rozsadnie doradza jak na lekarstwo.

Ale przyznasz ze ceny niektorych sieciowek to juz jednak no, duza przesada,zwlaszcza,ze jakosc pradu przed sieciowka ma znaczenie jeszcze jak sadze wieksze,wiec jak sie ceny zsumuje,to rzeczywiscie moze czlowieka zdezorientowac i sam sie pytasz dokad to zmierza, a takich co rozsadnie doradza jak na lekarstwo.

Żle sądzisz o tym prądzie przed sieciówką-niestety.

Jaka różnica chyba że panowie powymieniają trafostacje i ZK co można chcieć od 2 ostatnich metrów... bo stare instalacje aluminiowe o małym przekroju i nadmiar impulsowych odbiorników wprowadzajacych zakłucenia poprawi drogi kabel....i

 

plustek dobrze sądzi stary audiofilu...

Nie tylko plustek żle sądzi, ale i cnz14 również.

 

Kabel jest miejscem chwilowego zmagazynowania energii - dlatego bez względu na instalację i tak zawsze będzie miał znaczenie.

To tylko na tym odcinku super kabla magazynuje się energia dalej już nie?

 

Więc kabel również zniweluje spadki napieć które normalnie występują w inst. el.? a jeżeli ma magazynować tę energię to może jakieś kondensatory? Taki liniowy kabel nawet ze złota nie zmagazynuje energi...

No to ja teraz trochę namieszam.Użyłem drugiego kabla sieciowego który dostajemy razem z kupnym rządzeniem audio i takie są moje obserwacje dotyczące temperatury pracy wzmacniacza.

nr1.kabel otrzymany przy kupnie wzmacniacza -przekrój żył 0.75mm - wzmacniacz od początku dość mocno się nagrzewał podczas pracy .

 

nr2. Kabel wykonany przeze mnie na ogólnie dostępnych komponentach -przekrój żył 3.0 mm- wzmacniacz grał ciągiem 4 godziny i obudowa tylko letnia.

 

nr3. inny kabel tej samej klasy co w punkcie 1 o przekroju 0,75 mm żył i po 30 minutach grania temperatura wzmacniacza oceniam na mocno ciepły pomału zbliżający się do temperatury pracy jaka wcześniej stwierdziłem podczas używania kabla nr 1.

 

Dokonałem jeszcze jednej zamiany.Po półgodzinnej pracy na kablu nr3-temperatura obudowy mocno ciepła- podpiąłem kabel nr2 i po 15 minutach pracy temperatura obudowy wzmacniacza wyraźnie zaczęła się obniżać.

 

Jestem ciekaw co szanowne grono na to.Jakieś teorie.

No to ja teraz trochę namieszam.Użyłem drugiego kabla sieciowego który dostajemy razem z kupnym rządzeniem audio i takie są moje obserwacje dotyczące temperatury pracy wzmacniacza.

nr1.kabel otrzymany przy kupnie wzmacniacza -przekrój żył 0.75mm - wzmacniacz od początku dość mocno się nagrzewał podczas pracy .

 

nr2. Kabel wykonany przeze mnie na ogólnie dostępnych komponentach -przekrój żył 3.0 mm- wzmacniacz grał ciągiem 4 godziny i obudowa tylko letnia.

 

nr3. inny kabel tej samej klasy co w punkcie 1 o przekroju 0,75 mm żył i po 30 minutach grania temperatura wzmacniacza oceniam na mocno ciepły pomału zbliżający się do temperatury pracy jaka wcześniej stwierdziłem podczas używania kabla nr 1.

 

Dokonałem jeszcze jednej zamiany.Po półgodzinnej pracy na kablu nr3-temperatura obudowy mocno ciepła- podpiąłem kabel nr2 i po 15 minutach pracy temperatura obudowy wzmacniacza wyraźnie zaczęła się obniżać.

 

Jestem ciekaw co szanowne grono na to.Jakieś teorie.

U mnie do wzmaka jest podlaczona sieciowka

StandArt Moc 2 wzmak nawet po 5h zimny jak trup :( ???

 

U mnie do wzmaka jest podlaczona sieciowka

StandArt Moc 2 wzmak nawet po 5h zimny jak trup :( ???

 

StandArt Moc 2

 

 

 

W kablu StandArtu zastosowano przewodniki miedziane. Dwa mają po 5 mm² przekroju, a jeden, prowadzący masę – 2,5 mm². Wtyczki są zwykłe, od strony wzmacniacza zakończone na stykach mosiądzem, a od strony gniazdka – niklowane. Aby uniknąć utleniania miedzi luty są dodatkowo zabezpieczane. Każda żyła ma własną izolację. Całość jest izolowana grubym materiałem, o którym producent nie udziela bliższych informacji. Na to wszystko nawleczono czarną koszulkę polipropylenową. Moc 2 to jedna z najgrubszych sieciówek w teście. Kabel jest bardzo sztywny i niewygodny w użyciu. Producent oferuje trzy długości. Najkrótszy (1 m) kosztuje 180 zł. Najdłuższy (2 m) – 300 zł. Ceny, jak widać, atrakcyjne.

Moc 2 imponuje możliwościami dołu pasma. Bas jest obfity, głęboki i mocny, lecz nie utwardzony. Dźwięk wydaje się w pewien sposób nadmuchany, pogrubiony. Przewód może się sprawdzić w systemach potrzebujących doładowania dolnych rejestrów. StandArt ponadto pomaga wypełnić dźwiękiem pokój; można odnieść wrażenie, że basowe tło subiektywnie powiększa przestrzeń muzyczną.

Kabel świetnie się sprawdza przede wszystkim ze wzmacniaczem. Grubość przewodników gwarantuje niemal nieograniczone właściwości makrodynamiczne. W połączeniu z odtwarzaczem można odczuć braki w rysunku szczegółów. Należy jednak zaznaczyć, że mankament ten jest wyraźny tylko w porównaniu z kablami droższymi. W swojej cenie Moc 2 jest produktem bardzo interesującym. Jedna z tańszych sieciówek na rynku jest świetną alternatywą dla zwykłego kabla. Jeśli nie macie gotówki na coś z wyższej półki, kupcie na razie Moc 2.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.