Skocz do zawartości
IGNORED

Czy wierzycie w Piekło?


wojciech iwaszczukiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

Brat co najwyżej. :-)

 

Dlaczego nie odnosisz się do tych cytatów z Biblii, które wkleiłem, a które traktują o piekle w sposób niedwuznaczny? Czyżby były niewygodne dla Twoich tez?

A kto jest władny ocenić które linki są tymi właściwymi? Która prawda jest prawdziwsza? Oj, widać, że Kościół tak zamotał, że sam się zgubił.

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Brat co najwyżej. :-)

 

A kto jest władny ocenić które linki są tymi właściwymi? Która prawda jest prawdziwsza? Oj, widać, że Kościół tak zamotał, że sam się zgubił.

 

Dobre i to !

 

Z Twoim brakiem logicznego myślenia nie zamierzam....zauważ (sprawdź) ciężko kojarzący fakty posty sittka i co pisał o piekle niby wg. Kk #330 , a co ty podajesz za Wikipedią? Nawet nie potrafisz odpowiedniego linka znaleźć i wklejasz niewłaściwego linka!

 

Maju , czyżby KK zmienił uwłaczający Bogu dogmat o wiecznym piekle / wiecznych cierpieniach ? Szczerze mówiąc nic mi o tym nie wiadomo !

 

Przeciwieństwem życia wiecznego jest zagłada. Słowo „zginąć” (gr. „apollymi”) wyraża całkowitą zagładę, od której już nie ma odwrotu (por. J 10,10.28; 12,25; 18,9). Nie sugeruj więc że to ma coś wspólnego ze śmiercią jako czegoś ostatecznego a nie chodzi o piekło.

 

Maju rozmawiamy o piekle , śmierci , czy gehennie ?

Piotr

iż opacznie odbiera pan moje wypowiedzi , otóż nigdy nie negowałem i nie neguję istnienia piekła , lecz skupiałem się na tym , czym jest piekło , zwłaszcza według słów Boga , Jego Syna - Jezusa oraz PŚ .

Opacznie odbieram?!

Czy to nie Ty negowałeś istnienie piekła twierdząc, że ono nie istnieje, bo grzesznicy umierają, a tylko dobrzy żyją na wieki?

Czyżbyś uważał , że ŚMIERĆ nie jest karą ?

 

A propos , może wytłumaczysz nam , czemu Bóg powiedział Adamowi i Ewie , że jak zgrzeszą , to umrą , a nie pójdą do wiecznego piekła ?

Dlaczego Stwórca za dni Noego ukarał grzeszników , zsyłając nań powszechny potop , miast umieścić ich w wiecznym piekle ?

 

Jak widać z powyższego z woli Boga karą za grzech jest śmierć , a nie wieczne męki !

 

 

Szczerze jest to niezła próba manipulacji twierdzić, że

1) "ja nie neguję istnienia piekła" a jednocześnie pisać

Jak widać z powyższego z woli Boga karą za grzech jest śmierć , a nie wieczne męki !

2) piekło=śmierć ciała i duszy, podczas gdy Pismo wyraźnie pisze o wiecznych mękach i ogniu nieugaszonym.

 

Dlatego ze względu na przyzwoitość nei zarzucaj mi proszę opacznego zrozumienia, tylko przyznaj, że Twoje próby tłumaczenia są opaczne i dziwaczne.

 

Osobiście nie odbieram tego w kategoriach frazesów , lecz smutnej rzeczywistości , która aż nadto unaocznia nam , że większość z nas postrzega religię / wiarę w sposób bardzo powierzchowny , tradycyjny , a nie wynikający ze szczerych lub uświadamianych potrzeb , i jak słusznie powiedział Jezus : " błogosławieni swych potrzeb duchowych "

 

Ale jaki to ma związek z wątkiem i dyskusją o piekle?! Pytam po raz kolejny i widze, że się nei dowiem...

 

Jaki tam z Romka Jagody Pan? :-)

 

No dokładnie! Ja prosty chłopak jestem ;)

 

W żadnym razie , lecz nadal uważam , iż w oparciu o należałoby ustalić , czym jest lub czym nie jest biblijne piekło , to podstawa do dalszych rozważań ?

Zachętą do dalszych rozważań niech będzie pytanie , czy dogmat o wiecznym piekle da się pogodzić z miłością lub sprawiedliwością Bożą ?

 

Dawno na to pytanie została udzielona odpowiedź. Gdyby było to nie do pogodzenia sam Jezus nie mówiłby o wiecznych mękach i ogniu nieugaszonym (vide cytaty). Więc nie próbój rozwodnić dyskusji zadawaniem ciągle tych samych pytań.

 

A kto jest władny ocenić które linki są tymi właściwymi? Która prawda jest prawdziwsza? Oj, widać, że Kościół tak zamotał, że sam się zgubił.

 

Sittek, owszem - ludzie podający się za chrześcijan, czytający Biblię i potrafiący ją zrozumieć mogą ocenić nie które linki, ale które twierdzenia/dogmaty są właściwe. Osoby niewierzące, które Biblii jako słów Boga nie uznają są niejako poza tą dyskusją, bo odrzucają jej podstawę. I ok. Ale z 23031970 dyskutować o tym co jest piekłem w rozumieniu chrześcijańskim jak najbardziej jest (powinno być) o czym dyskutować.

Powrót po dłuższej przerwie...

Czy to nie Ty negowałeś istnienie piekła twierdząc, że ono nie istnieje,

 

Jak mogłem negować istnienie piekła , skoro osobiście za PŚ pisałem , że Jezus Chrystus po śmierci wstąpił do piekła ?

 

grzesznicy umierają, a tylko dobrzy żyją na wieki?

 

Zaraz , zaraz , przecież Noe ,Lot , Abraham , Hiob , Mojżesz , Jezus i Jego biologiczni rodzice , apostołowie , itd. umarli , a wszyscy oni byli dobrymi ludźmi .

 

Szczerze jest to niezła próba manipulacji twierdzić, że

1) "ja nie neguję istnienia piekła" a jednocześnie pisać

 

To nie jest manipulacja , czym innym jest piekło w ujęciu PŚ , a zupełnie czym innym według tradycji KK !

 

2) piekło=śmierć ciała i duszy, podczas gdy Pismo wyraźnie pisze o wiecznych mękach i ogniu nieugaszonym.

 

Czyżby kochający Bóg był sadystą ?

Piotr

Sittek, owszem - ludzie podający się za chrześcijan, czytający Biblię i potrafiący ją zrozumieć mogą ocenić nie które linki, ale które twierdzenia/dogmaty są właściwe.

Aspekty wiary są tak dwuznaczne, zagmatwane i niezrozumiałe ( w chaosie najlepiej jest sprawować władzę), że ich wiarygodność jest znikoma.

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Ale jaki to ma związek z wątkiem i dyskusją o piekle?! Pytam po raz kolejny i widze, że się nei dowiem...

 

Na chłopski rozum , przecież to nie jest wątek o aspirynie lub proszku do prania , a zatem pytanie uważam za niebyłe .

 

Dawno na to pytanie została udzielona odpowiedź. Gdyby było to nie do pogodzenia sam Jezus nie mówiłby o wiecznych mękach i ogniu nieugaszonym (vide cytaty). Więc nie próbój rozwodnić dyskusji zadawaniem ciągle tych samych pytań.

 

Proponował bym zapoznać się z biblijnym terminem Gehenna .

Piotr

Skoro jest stwórcą piekła to tak.

 

Piekła będącego powszechnym grobem ludzkości i tylko grobem - miejscem wiecznego spoczynku , niebytem (PŚ ) , a nie urągającego Bogu wiecznego miejsca cierpień (katolicki dogmat , którym straszono ludzi ! ) , serdeczności !

 

„I zbudowali wyżynę Tofet, w dolinie Ben Hinnom, aby palic w ogniu swoich synow i corki, czego nie nakazalem i co nie przyszlo Mi (BÓG)nawet na mysl(Jeremiasza 7:31, katolicka Biblia Tysiąclecia)

 

No dokładnie! Ja prosty chłopak jestem ;)

 

Wszyscy rodzimy się głupi i umieramy bez rutyny .

Piotr

Gość stary bej

(Konto usunięte)

„I zbudowali wyżynę Tofet, w dolinie Ben Hinnom, aby palic w ogniu swoich synow i corki, czego nie nakazalem i co nie przyszlo Mi (BÓG)nawet na mysl”(Jeremiasza 7:31, katolicka Biblia Tysiąclecia)

 

No ok, wszystko ładnie pięknie, ale skoro bóg dał ludziom wolna wolę, to co go interesi jak ludzie żyją, co czynią, w jaki sposób chowają zmarłych ?

Niby nakazał, a w dolinie Ben Hinnom palą, palili również w krematoriach i też go to nie interesowało.

Ale jak mogło interesować skoro całkiem możliwe że go nie ma ?

To oczywiście nie temat o bogu, ale Wy pisząc o nim, ciągle widzicie go jako sędziwego starca z długą siwą brodą - takie odnoszę wrażenie.

No ok, wszystko ładnie pięknie, ale skoro bóg dał ludziom wolna wolę, to co go interesi jak ludzie żyją, co czynią, w jaki sposób chowają zmarłych ?

 

Drogi Beju , Twoi rodzice również dali Tobie wolną wolę , ale to nie jest tożsame z tym , że Cię nie kochają , że się o Ciebie nie martwią , że nie leży im na sercu Twój los itd.

 

Niby nakazał, a w dolinie Ben Hinnom palą, palili również w krematoriach i też go to nie interesowało.

 

Według PŚ obecnym bogiem tego świata jest jeszcze szatan .

 

Ale jak mogło interesować skoro całkiem możliwe że go nie ma ?

 

Pożyjemy , zobaczymy ?

 

To oczywiście nie temat o bogu, ale Wy pisząc o nim, ciągle widzicie go jako sędziwego starca z długą siwą brodą - takie odnoszę wrażenie.

 

To niemożliwe , ponieważ Bóg jest wieczny , tzn. nie starzeje się , zresztą to ..............

Piotr

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Twoi rodzice również dali Tobie wolną wolę , ale to nie jest tożsame z tym , że Cię nie kochają , że się o Ciebie nie martwią , że nie leży im na sercu Twój los itd.

 

Może to będzie trywialne co napiszę, ale rodzice mnie widzą, i ja Ich widzę - są po prostu materialni.

Zarówno ja Ich mogę przytulić jak i Oni mnie - to chyba zasadnicza różnica pomiędzy materią a marzeniami, zwłaszcza że znajdujemy się w świecie materialnym.

Tak do końca wolnej woli rodzice też mi nie dali, gdyż wychowywali mnie w pewnej kulturze, która narzucała takie a nie inne zakazy i nakazy.

Wolna wola każdego człowieka na Ziemi jest po prostu ograniczona, a co ją ogranicza to każdy może sobie dopowiedzieć.

Dlatego w przypadku takiego porównania, jakie zastosowałeś, najważniejszy jest "czynnik środowiskowy", że się tak wyrażę.

Trudno kochać COŚ, czego się nigdy nie widziało.

Coś, bo chyba Wy wierzący nie wizualizujecie w modlitwach boga jako starca ...mężczyznę z długą brodą ?

 

A żeby się "trzymać" tematu, zapytam ...

Czy ktoś już wrócił z nieba, z piekła, z czyśćca, tak choćby na chwilę ? - bo filmy i barwne opowieści na ten temat to trochę jednak za mało.

Maju dnia 22.05.2014 - 09:48 napisał

"Z Twoim brakiem logicznego myślenia nie zamierzam....zauważ (sprawdź) ciężko kojarzący fakty posty sittka i co pisał o piekle niby wg. Kk #330 , a co ty podajesz za Wikipedią? Nawet nie potrafisz odpowiedniego linka znaleźć i wklejasz niewłaściwego linka!"

 

Maju , czyżby KK zmienił uwłaczający Bogu dogmat o wiecznym piekle / wiecznych cierpieniach ? Szczerze mówiąc nic mi o tym nie wiadomo !

 

Nie dotarło do Ciebie (albo udajesz) że podając za Wikipedią opis piekła chrześcijańskiego sugerujesz że to obraz piekła katolickiego, nie widzisz też że Kk nie straszy (to też insynuuje sittek) lecz przestrzega przed tym, zgodnie z tym co pisze w PŚ!

 

"...Pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego Królestwa wszystkie zgorszenia i tych, którzy dopuszczają się nieprawości, i wrzucą ich w piec rozpalony" (Mt 13 41-42)"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Maju dnia 22.05.2014 - 09:48 napisał

"Przeciwieństwem życia wiecznego jest zagłada. Słowo „zginąć” (gr. „apollymi”) wyraża całkowitą zagładę, od której już nie ma odwrotu (por. J 10,10.28; 12,25; 18,9). Nie sugeruj więc że to ma coś wspólnego ze śmiercią jako czegoś ostatecznego a nie chodzi o piekło.'

 

Maju rozmawiamy o piekle , śmierci , czy gehennie ?

 

Komu zadajesz to pytanie, sobie? Przecież podałem ci znaczenia słowa zginąć w tym wersecie? Patrząc na to co piszesz w tym temacie na przykład w rozmowie z Romkiem Jagodą sam masz z tym problem. ;)

Raz piszesz że nie negujesz piekła by za chwilę temu przeczyć nazywając piekłem "grób ludzkości".

 

"Biblia odróżnia piekło od grobu. Dla określenia piekła NT używa najczęściej greckiego słowa gehenna (Mt 5:22, 29, 30, 10:28, 18:9, 23:15, 33, Mk 9:43-47, Łk 12:5, Jk 3:6). Dla określenia grobu zaś słów greckich mnema, mnemeion (J 11:17, Mt 8:28, Mk 6:29, Łk 24:2, Dz 2:29, Rz 3:13) lub w ST terminu hebr. gueber (Iz 53:9, Ps 88:6, Job 10:19, 2Krn 34:28).

2) Biblia odróżnia piekło od śmierci, dla której stosuje słowo greckie thanatos (Mt 10:21, Łk 24:20). Pokazuje to Łk 12:5: "Bójcie się Tego, który po zabiciu [tzn. śmierci] ma moc wtrącić do piekła (gehenna)" por. Prz 23:14. '

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Proponował bym zapoznać się z biblijnym terminem Gehenna .

 

I zapewne proponujesz tłumaczenie tego terminu wg. ŚJ! :)))

 

"Słowo „gehenna" pojawia się w

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) 12 razy z tego 11 razy w wypowiedziach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) . Jest ono zwykle tłumaczone jako

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) . W czasach Jezusa stanowiła symboliczne miejsce. Według Nowego Testamentu jest miejscem przebywania osób odrzuconych przez Boga oraz cierpiących katusze w niegasnącym ogniu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

To przywoływana Wikipedia nie mylić z Kk, który aż takimi słowami już nie straszy przed piekłem.

 

23031970 dnia 22.05.2014 - 19:06 napisał

"Czyżby kochający Bóg był sadystą ?"

 

Skoro jest stwórcą piekła to tak.

 

"Grób lub śmierć jako kara są sprzeczne ze sprawiedliwością Bożą. Jaką karą byłby stan śmierci czy grób dla człowieka grzeszącego przeciw Duchowi Św., walczącego z Bogiem, nie zachowującego norm moralnych właściwych ludziom, który nie spodziewał się niczego więcej, niż kresu życia i grobu? Stan grobu byłby dla niego nagrodą i odpoczynkiem po życiu wypełnionym walką. Zwróćmy uwagę na słowa Mt 26:24, gdzie mowa jest o tym, że dla człowieka grzeszącego lepiej by było, aby się nie narodził. Gdyby karą za grzechy był niebyt (brak zmartwychwstania), jak uczą ŚJ(dokładnie to samo Numerek) , to jest on udziałem każdego człowieka przed narodzeniem. Mt 26:24 jednak mówi, że kara oczekująca na złych jest większa od niebytu: "Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził".

 

Jak mogłem negować istnienie piekła , skoro osobiście za PŚ pisałem , że Jezus Chrystus po śmierci wstąpił do piekła ?

 

Wytłumacz mi po co Jezus odwiedził to miejsce które nazwałeś" powszechnym grobem ludzkości i tylko grobem - miejscem wiecznego spoczynku" skoro nie uznajesz innego znaczenia piekła ?

 

Dla porównania podam (powtórzę jeszcze raz) wersję Kk.

 

"Jezus doświadczył śmierci jak wszyscy ludzie i Jego dusza zstąpiła do krainy zmarłych. Chrystus zstąpił tam jako Zbawiciel, ogłaszając Dobrą Nowinę uwięzionym duchom. Dusze bowiem tam uwięzione pozbawione były oglądania Boga. Znajdowali się tam wszyscy zmarli, jednak Jezus nie przyszedł, by wyzwolić potępionych lub zniszczyć piekło, On przyszedł wyzwolić dusze sprawiedliwych, które oczekiwały swego Wyzwoliciela. Albowiem los wszystkich nie mógł być równy. Tylko ci, którzy od wieków starali się wypełniać wolę Boga, mogli uczestniczyć w łasce obiecanego zbawienia. Jezus zaniósł im radosną nowinę o pojednaniu z Bogiem.

 

Krainę, "królestwo umarłych" dokąd zstąpił Chrystus, Pismo Święte nazywa piekłem, Szeolem lub Hadesem. "Zstąpił do piekieł" - czyli "zstąpił do otchłani", polskie tłumaczenie nie oddaje wiernie właściwego terminu łacińskiego "ad inferos", które w tym zastosowaniu oznacza ogólnie zaświaty objęte przez łaskę Odkupienia. Otchłań w staropolskiej mowie nazywano "piekłami". Stąd też w Składzie Apostolskim zwrot "zstąpił do piekieł". Należy jednak odróżniać "te piekła", czyli otchłań, od "tego piekła", czyli od stanu wiecznego potępienia grzeszników. Szeol (z j. greckiego hades), tam właśnie według przekonań żydowskich zstępuje człowiek po śmierci. "

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Głupi nie szuka prawdy ani sprawiedliwości - szuka tylko satysfakcji.....Prawda nie sprawia tyle dobrego, ile złego sprawiają jej pozory....Nic tak nie odciąga ludzi od prawdy, jak bezmyślne naśladowanie tego, co robią wszyscy....Kto nie wykrzyczy prawdy wtedy, gdy ją zna, staje się sojusznikiem kłamców i fałszerzy....Kłamią niewolnicy, wolni mówią prawdę."

A najlepsze, że chłopaki "idą na noże" czyja bajka jest bardziej bajkowa. ;)

 

Tak się zastanawiam jak jeden drugiemu chce cokolwiek udowodnić. No i nic popatrzę dalej, bo w sumie niezła zabawa. :lol:

Jak mogłem negować istnienie piekła , skoro osobiście za PŚ pisałem , że Jezus Chrystus po śmierci wstąpił do piekła ?

 

No napewno ja tego nie napisałem:

 

Czyżbyś uważał , że ŚMIERĆ nie jest karą ?

 

A propos , może wytłumaczysz nam , czemu Bóg powiedział Adamowi i Ewie , że jak zgrzeszą , to umrą , a nie pójdą do wiecznego piekła ?

Dlaczego Stwórca za dni Noego ukarał grzeszników , zsyłając nań powszechny potop , miast umieścić ich w wiecznym piekle ?

 

Jak widać z powyższego z woli Boga karą za grzech jest śmierć , a nie wieczne męki !

 

Zaraz , zaraz , przecież Noe ,Lot , Abraham , Hiob , Mojżesz , Jezus i Jego biologiczni rodzice , apostołowie , itd. umarli , a wszyscy oni byli dobrymi ludźmi .

 

Umarli w ciele, ale dzięki ofierze Chrystusa żyją na wieki, i zmartwychwstaną na Sąd Ostateczny, gdzie Bóg rozdzieli sprawiedliwych od niesprawiedliwych, a tym ostatnim powie idźcie precz, nie znam was.

To są podstawy wiary chrześcijańskiej i aż dziw bierze, że masz co do tego wątpliwości.

 

Poza tym uwzględnij to:

 

Umarła (zniszczona, zatracona) dusza wcale nie musi znaczyć „dusza unicestwiona” (np. Mt 10, 28). Tak samo w Księdze Rodzaju Bóg powiedział: „Jak zjecie owoc z tego drzewa, to umrzecie” No i co? Zjedli i zostali wypędzeni z raju! Wyszli na własnych nogach, a zatem nie umarli. Bóg się mylił? Nic podobnego! Umarli! Umarli w sensie utraty wspólnoty z Bogiem, choć dalej żyli (ale co to za życie!).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

------------------

 

To nie jest manipulacja , czym innym jest piekło w ujęciu PŚ , a zupełnie czym innym według tradycji KK !

 

Bardzo ciekawe: przynależę do KK, podałem Ci cytaty z Biblii o piekle i jakoś wszystko to zgadza się z katolicką doktryną o piekle. Więc naprawdę nie wiem o czym piszesz? Tworzysz sam jakieś tezy i zarzuty wobec KK, a potem z nimi dyskutujesz. Można - jak ktoś lubi, tyle że to jest tworzenie rzeczywistości wirtualnej.

 

Czyżby kochający Bóg był sadystą ?

 

Cóż za przewrotne pytanie: Bóg jest miłością. Ale jest też Sędzia Sprawiedliwym. Pisałem już o tym i nie chce mi się znowu, bo wiem, że to nie przyniesie efektu. Ale na szybko: miłość zakłąda wolność obiektu miłości, bo inaczej to jest niewola. Bóg kocha człowieka, dlatego uczynił go wolnym. Człowiek może postępować jak tylko chce, bo jest wolny, ale to nie unicestwia konsekwencji jego postępowania.

Czy dlatego, że Bóg wygnał Adama i Ewę z Raju za spróbowanie jabłka z Drzewa poznania dobra i zła nazwiesz Go sadystą?!

Czy rodzica kochającego swoje dzieci, które w pewnym momencie schodzą na złą drogę i dostają się do więzienia na całe życie nazwiesz sadystami i uczynisz odpowiedzialnym za postępowanie dzieci?!

Kara za grzechy nie jest zaprzeczeniem miłości Boga, ale wynika z niej, bo zakłada wolność człowieka.

 

Aspekty wiary są tak dwuznaczne, zagmatwane i niezrozumiałe ( w chaosie najlepiej jest sprawować władzę), że ich wiarygodność jest znikoma.

 

To już podlega indywidualnej ocenie. Powiem jednak tak: wiara dotyczy najważniejszych i najbardziej skomplikowanych kwestii z jakimi człowiek musi się zmierzyć. Zasłanianie się argumentem, że jest to zbyt skomplikowane i dwuznaczne zbyt często służy niestety jako prosta wymówka dla leniwych (to nie jest podtekst w stosunku do Ciebie - po prostu ogólne stwierdzenie).

 

Proponował bym zapoznać się z biblijnym terminem Gehenna .

 

W Biblii, z której ja korzystam występuje słowo piekło.

Gehenna to było konkretne miejsce dla Żydów, w dolinie Hinnon, do którego czasach Jezusa wywożono śmieci, ekskrementy i wszelką padlinę, a z murów miejskich widziano o każdej porze dnia i nocy jak się tam one palą.

 

Skoro jest stwórcą piekła to tak.

 

Sittek, skoro masz tak wykrystalizowane poglądy odpowiedz mi proszę na pytanie: co Bóg miał zrobić ze zbuntowanymi aniołami, które chciały sięgnąć po Jego władzę i nie chciały dłużej mu służyć, przebywać w Jego królestwie?

 

Piekła będącego powszechnym grobem ludzkości i tylko grobem - miejscem wiecznego spoczynku , niebytem (PŚ ) , a nie urągającego Bogu wiecznego miejsca cierpień (katolicki dogmat , którym straszono ludzi !

 

A jak się mają do tego cytaty z Biblii, słowa Jezusa (zob. wyżej) o ogniu nieugaszonym, przypowieść o Łazarzu, etc.?! Nikt nikogo niczym nie straszy - to są słowa Boga, do nich nie trzeba nic dodawać, bo są jasne jak słońce.

 

„I zbudowali wyżynę Tofet, w dolinie Ben Hinnom, aby palic w ogniu swoich synow i corki, czego nie nakazalem i co nie przyszlo Mi (BÓG)nawet na mysl”(Jeremiasza 7:31, katolicka Biblia Tysiąclecia)

 

Co to niby ma udowadniać, poza gniewem Boga na okrucieństwo ludzi? Dalej istnieje opis tego, co Pan uczyni ze swoim nieposłusznym ludem. Tylko jak to się ma do dyskusji o piekle?! Znowu jakieś wyrwane z kontekstu fragmenty wklejasz bez zrozumienia zupełnie. Wystarczy, że pojawi się słowo 'palić' a dla Ciebie już jest to traktat i dowód (albo antydowód) na istnienie piekła. Wyborne.

 

Może to będzie trywialne co napiszę, ale rodzice mnie widzą, i ja Ich widzę - są po prostu materialni.

Zarówno ja Ich mogę przytulić jak i Oni mnie - to chyba zasadnicza różnica pomiędzy materią a marzeniami, zwłaszcza że znajdujemy się w świecie materialnym.

Tak do końca wolnej woli rodzice też mi nie dali, gdyż wychowywali mnie w pewnej kulturze, która narzucała takie a nie inne zakazy i nakazy.

Wolna wola każdego człowieka na Ziemi jest po prostu ograniczona, a co ją ogranicza to każdy może sobie dopowiedzieć.

Dlatego w przypadku takiego porównania, jakie zastosowałeś, najważniejszy jest "czynnik środowiskowy", że się tak wyrażę.

Trudno kochać COŚ, czego się nigdy nie widziało.

Coś, bo chyba Wy wierzący nie wizualizujecie w modlitwach boga jako starca ...mężczyznę z długą brodą ?

 

A żeby się "trzymać" tematu, zapytam ...

Czy ktoś już wrócił z nieba, z piekła, z czyśćca, tak choćby na chwilę ? - bo filmy i barwne opowieści na ten temat to trochę jednak za mało.

 

Beju, do przemyślenia, Jezus powiedział do Tomasza: 'Ty uwierzyłeś, bo zobaczyłeś. Błogosławieni, którzy nie widzieli a uwierzyli.' Błogosławiony = szczęśliwy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powrót po dłuższej przerwie...

A najlepsze, że chłopaki "idą na noże" czyja bajka jest bardziej bajkowa. ;)

 

Tak się zastanawiam jak jeden drugiemu chce cokolwiek udowodnić. No i nic popatrzę dalej, bo w sumie niezła zabawa. :lol:

 

Nie wiem, gdzie niby widziałeś te noże...? Natomiast, przynajmniej dla niektórych, sprawa jest "na tyle poważna", że warto dyskutować. Osobiście uczestniczę w tej dyskusji, bo każdy chrześcijanin zobowiązany jest, i każda osoba wierząca powinna odczuwać potrzebę dzielenia się i głoszenia Ewangelii. Jeśli u kogokolwiek dyskusja ta wzbudzi choćby szczerą refleksję nad sprawami ostatecznymi, to już było warto.

 

Zastanawia mnie jednak czasem jedno: ludzie mogą z pasją i godzinami rozprawiać o rzeczach przyziemnych, iść na te przysłowiowe noże dyskutując o wyższości jednego kabla nad drugim i być przekonanym, że jest o co się sprzeczać, a jednocześnie dyskusja o sprawach egzystencjalnych budzi rozbawienie czy kpinę nawet...

Powrót po dłuższej przerwie...

Egzystencjalnych, tylko i wyłącznie dla kogoś kto wierzy w takie rzeczy. Dla reszty, tej która uważa, że życie kończy się wraz ze śmiercią, kable lub inne przyziemne sprawy są właśnie tą esencją bycia. Tylko postaraj się odczytać, to z otwartym umysłem. Ok?

Egzystencjalnych, tylko i wyłącznie dla kogoś kto wierzy w takie rzeczy. Dla reszty, tej która uważa, że życie kończy się wraz ze śmiercią, kable lub inne przyziemne sprawy są właśnie tą esencją bycia. Tylko postaraj się odczytać, to z otwartym umysłem. Ok?

 

Spoko, ja nie oceniam. każdy ma swoje zainteresowania, system wartości, etc. Powiem tylko tyle, że dla mnie jako osoby wierzącej nie ma sprzeczności pomiędzy zainteresowaniem sprawami przyziemnymi, esencją życia jak to określiłeś, a sprawami egzystencjalnymi i dotyczacymi życia po śmierci. Wg mnie to się nie wyklucza, a raczej uzupełnia.

Powrót po dłuższej przerwie...

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Beju, do przemyślenia, Jezus powiedział do Tomasza: 'Ty uwierzyłeś, bo zobaczyłeś. Błogosławieni, którzy nie widzieli a uwierzyli.' Błogosławiony = szczęśliwy.

A mnie nic nie powiedział, a przede wszystkim takim jak ja powinien, aby się nawrócili i uwierzyli.

W mojej ocenie to są tylko puste słowa bez pokrycia, takie obiecanki-cacanki.

To tak jak zapisy biblii, a oczekiwaniom przez 2500 lat nie ma końca.

Zawsze chodziło tylko o to aby trzymać "towarzystwo"w niepewności i oczekiwaniu, o kasie na tacę nie wspominając.

A mnie nic nie powiedział, a przede wszystkim takim jak ja powinien, aby się nawrócili i uwierzyli.

 

Pozwolisz, że podzielę się osobistą refleksją, którą z kolei usłyszałem od pewnego zakonnika: wiara to - nie jak się powszechnie uważa - uczucie, emocjonalny stan uniesienia, etc. To przede wszystkim decyzja.

Bóg mówi do każdego, ale nie każdy decyduje się słuchać. Jeśli na poważnie podchodzisz do sprawy wystarczy wstukać w wyszukiwarkę Biblia Tysiąclecia Online i poszukać w ciągu kilku sekund co Bóg mówi do zwykłych ludzi o nawróceniu.

Ale rozumiem, że pisałeś bardziej w sensie, że oczekujesz płonącego krzaka, obłoku z którego rozlegnie się głos skierowany do Ciebie osobiście, etc., tak? Jeśli tak, to może z tym być faktycznie problem ;)

Radziłbym także rozważyć ponownie przypowieść o bogaczu i Łazarzu (Łukasz 16,19-31) - dla niektórych ludzi nawet posłanie kogoś kto był w piekle nie przekona do nawrócenia. Tak samo jak nie przekonają ich znaki, bo zawsze będą interpretować je w jednoznaczny sposób (np. zbieg okoliczności, etc.).

Powrót po dłuższej przerwie...

 

A mnie nic nie powiedział, a przede wszystkim takim jak ja powinien, aby się nawrócili i uwierzyli.

W mojej ocenie to są tylko puste słowa bez pokrycia, takie obiecanki-cacanki.

To tak jak zapisy biblii, a oczekiwaniom przez 2500 lat nie ma końca.

Zawsze chodziło tylko o to aby trzymać "towarzystwo"w niepewności i oczekiwaniu, o kasie na tacę nie wspominając.

Samo sedno. Kontrola umysłu poprzez jednoczesne nagradzanie i zastraszanie.
Gość stary bej

(Konto usunięte)

Pozwolisz, że podzielę się osobistą refleksją, którą z kolei usłyszałem od pewnego zakonnika: wiara to - nie jak się powszechnie uważa - uczucie, emocjonalny stan uniesienia, etc. To przede wszystkim decyzja.

Zgadza się, pośrednio jest to decyzja, gdyż to decyzja powoduje bezpośrednio czyli w konsekwencji, uleganie uczuciom, emocjonalnym stanom uniesienia - jak to ładnie napisałeś.

 

Bóg mówi do każdego, ale nie każdy decyduje się słuchać. Jeśli na poważnie podchodzisz do sprawy wystarczy wstukać w wyszukiwarkę Biblia Tysiąclecia Online i poszukać w ciągu kilku sekund co Bóg mówi do zwykłych ludzi o nawróceniu.

Biblia, jak już niejednokrotnie pisałem, zawiera zbyt dużo niejasności i sprzecznych ze sobą zdarzeń.

Zawiera również nieprawidłowości związane z miejscem i czasem zaistnienia tych zdarzeń.

Jeśli zatem choć jedno z opisywanych w niej zdarzeń można logicznie podważyć, a tych zdarzeń do podważenia jest więcej, to w takim przypadku biblia nie jest i nigdy nie będzie dla mnie wiarygodną księgą traktującą o bogu.

Co prawda opisuje o bogu, ale z równie poznawczym skutkiem można poczytać książkę p.Parandowskiego "Mity Greków i Rzymian".

 

Ale rozumiem, że pisałeś bardziej w sensie, że oczekujesz płonącego krzaka, obłoku z którego rozlegnie się głos skierowany do Ciebie osobiście, etc., tak? Jeśli tak, to może z tym być faktycznie problem ;)

ooooo właśnie, ale jeśli można potraktować to bardziej życzeniowo, to wolałbym aby przybyła do mnie jakaś służka i szepnęła mi do łóżka że np. za dwa dni schodzę z tego padołu.

Przynajmniej miałbym czas na nawrócenie się, żal za grzechy i takie tam ekscesy ;-)

No bo ogólnie to ja ślepy i głuchy już jestem, i jako że coraz bardziej nie ogarniam pewnych zjawisk, to na te płonące krzaki dzwoniłbym pewnie po straż p.pożarną, albo pomyślał że ktoś grilla sobie robi ;-)

Gość Cadam

(Konto usunięte)

Czemu wiec Bog, ktory przejawia milosc mialby karac ludzi przez cala wiecznosc ??

(grzeszyles cale zycie , zmarles majac 70 lat - czemu wiec za 70 lat grzeszenia mialbys byc karany wiecznymi mekami?? ) - bardziej niesprawiedliwe niz w niedoskonalym ludzkim wymiarze sprawiedliwosci

 

A co z ludźmi którzy nie grzeszyli przez całe życie i w nagrodę trafili na wieczność do Nieba? Im też tylko na 70 lat sankcja się należy, a co potem?

Gość maniekn274

(Konto usunięte)

W pierdlu garusy też ryją sobie na klatach święte obrazki ale pobożnymi nazwać ich chyba nie wypada. Chyba że beret mają tak zryty, że i msze święte są w stanie odprawiać

Troszkę oczerniasz ludzi-którzy naprawdę wierzą.

To że na klacie ma dziary-to coś złego-np krzyż.

A ten co ma z cywila na ramieniu smoka-lub inne bydlę-to jest inny.-lepszy-bo zrobił to w salonie z katalogu?

Tych co robią krzywdę-w sensie,gwałciciel,morderca,-KŚ odrazu.

Ale złodziej,cwaniak komputerowy itd-to zwykły dobry człowiek dla rodziny,sąsiada itd.

Mnóstwo harlejowców-ludzi zadym(porównanie naszych ciot-kiboli) też nosi na klatach krzyże-i do kościoła chodzą,modlą się-i nigdy przypadku nie było żeby jakiś harlejowiec-zrobił dziecku krzywdę itd-żeby było coś o gwałcie itd,pewnie że trafi się czarna owca-ale wtedy z tego bractwa jest AUT,.

Każdy niech wierzy w co chce-ponoć masz żonę-czy dzieci nie wiem,byłeś przy ołtarzu zawierając ślub(może masz tylko cywila)-dziecko masz ,po chrzcie, komuni?

Jak tak to po co to robiłeś-nie mając wiary-bo tak wypada,bo tak dalsza rodzina zrobiła?-bo wstyd przed znajomymi-jak byś dziecka nie ochrzcił lub do komunii nie podał ?

Nie dotarło do Ciebie (albo udajesz) że podając za Wikipedią opis piekła chrześcijańskiego sugerujesz że to obraz piekła katolickiego, nie widzisz też że Kk nie straszy (to też insynuuje sittek) lecz przestrzega przed tym, zgodnie z tym co pisze w PŚ!

Jest jeszcze piekło forumowe, gdzie jego propagatorem i tajnym misjonarzem jest niejaki Maju. A teraz diable udowodnij, że jest inaczej.

 

Troszkę oczerniasz ludzi-którzy naprawdę wierzą.

To że na klacie ma dziary-to coś złego-np krzyż.

A ten co ma z cywila na ramieniu smoka-lub inne bydlę-to jest inny.-lepszy-bo zrobił to w salonie z katalogu?

 

 

Rozmawiamy o świętych znakach, ważnych dla wierzących. Tak, to jest zwykła profanacja tego, w co wierzą katolicy. I nie oczerniam ludzi, po prostu mam inny punkt widzenia, który totalnie nie jest na rękę elicie z Episkopatu.

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Gość maniekn274

(Konto usunięte)

Rozmawiamy o świętych znakach, ważnych dla wierzących.

Świadek jehowy-niby nie powinien pić alkohol,jeść kaszany,i czarnego-a będąc u mnie pije-mało ale pije,kaszaną nie pogardzi,a w (klanie jest). ;)

To zależy od człowieka-a znaki zostawmy dla symbolu.

Znak nie ma nic wspólnego z tym czy ktoś w coś wierzy-to ma się w głowie-lub w sercu-jak kto woli.

Na pytania mi nie odpowiedziałeś-jak jesteś ateistą(nie wnikam) to czy dziecko chrzciłeś itd

Świadek jehowy-niby nie powinien pić alkohol,jeść kaszany,i czarnego-a będąc u mnie pije-mało ale pije,kaszaną nie pogardzi,a w (klanie jest). ;)

To jest już jego sprawa, jeżeli się decyduje na uczestnictwo w klanie, to niech się stosuje, bo inaczej wygląda jak wielu katolików: latają co niedzielę do kościoła, głośno się modlą i jeszcze głośniej żałują za swoje grzechy, a potem już rozgrzeszeni i pokazani przed znajomymi wyprawiają takie cuda, że aż przykro. I tacy są z nich chrześcijaninie jak z tych gości jehowi. Zakłamanie, obłuda i życie na pokaz.

 

Na pytania mi nie odpowiedziałeś-jak jesteś ateistą(nie wnikam) to czy dziecko chrzciłeś itd

Sorry Winnetou, ale ja cię kolego na przykład nie pytam ile razy i jak z żoną, i czy własną, sobie najchętniej poczynasz.

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Gość maniekn274

(Konto usunięte)

Sorry Winnetou, ale ja cię kolego na przykład nie pytam ile razy i jak z żoną, i czy własną, sobie najchętniej poczynasz.

 

+

0

 

 

O.K-sorry,ale temat wymagał pytania-i określenie się- do niego bardzo dużo wnosi ,do twojej oceny-ale oczywiście pisać nie musisz- pozdro.

 

I tacy są z nich chrześcijaninie jak z tych gości jehowi. Zakłamanie, obłuda i życie na pokaz.

A ty jak żyjesz? ;)IDENTYCZNIE- i do kościoła też wchodzisz./ powiedz że nie

Umarli w ciele, ale dzięki ofierze Chrystusa żyją na wieki, i zmartwychwstaną na Sąd Ostateczny, gdzie Bóg rozdzieli sprawiedliwych od niesprawiedliwych, a tym ostatnim powie idźcie precz, nie znam was.

To są podstawy wiary chrześcijańskiej i aż dziw bierze, że masz co do tego wątpliwości.

 

Nie żyją , lecz będą żyć pod warunkiem , że uwierzą w Jezusa (i nie chodzi tu tylko o uznanie faktu , iż Mesjasz istnieje , gdyż szatan oraz demony również w to wierzą ) stąd Jezus , PŚ mówi o powszechnym zmartwychwstaniu .

 

To są podstawy wiary chrześcijańskiej i aż dziw bierze, że masz co do tego wątpliwości.

 

Nie mam wątpliwości , co do znaczenia ofiary , jaką za nas złożył Jezus Chrystus , przeciwnie , zmartwychwstanie potwierdza Słowa Boga , iż ludzka dusza jest śmiertelna - stąd potrzeba zmartwychwstania !

 

Bardzo ciekawe: przynależę do KK, podałem Ci cytaty z Biblii o piekle i jakoś wszystko to zgadza się z katolicką doktryną o piekle. Więc naprawdę nie wiem o czym piszesz? Tworzysz sam jakieś tezy i zarzuty wobec KK, a potem z nimi dyskutujesz. Można - jak ktoś lubi, tyle że to jest tworzenie rzeczywistości wirtualnej.

 

Tak , jak pisałem wcześniej , zapoznaj się z katolicką wykładnią pojęcia " piekło " i porównaj , co na ten temat mówi PŚ ?

 

i cytuję :

 

 

 

Leksykon Teologiczny tak definiuje istotę piekła;

 

"Miejsce albo stan, w którym wiecznie cierpią złe duchy, oraz grzesznicy, którzy nie okazali żalu za grzechy (DH 1002; ND 2307). Ta wieczna kara, różniąca się odpowiednio do popełnionych grzechów (zob. DH 1306; ND 2309), polega na pozbawieniu możliwości oglądania Boga (tzw. poena damni, tj. ból utraty, czyli właściwe potępienie) i na powodowaniu bólu przez nigdy nie gasnący, ale też nie skonkretyzowany bliżej "ogień" (poena sensus, czyli kara zmysłów; zob. DH 443,780; ND 1409). Nauka Kościoła idzie w ślad za Nowym Testamentem (Mt 13, 36-43; 25, 31-46) i kładzie nacisk na możliwość kary piekła dla tych, którzy trwając w dobrowolnym, odmawiają okazywania miłości Bogu i bliźnim. Nie oznacza to jednak, że znamy ilość potępionych. Ogarniająca wszystkich zbawcza miłość Boga pozostaje nadal podstawową i skuteczną siłą (1 Kor 15, 28; 1 Tm 2, 3-6). Zob. apokatastaza, eschatologia, zatwardziałość serca.

 

Z definicji tych wyłaniają się podstawowe założenia nauki o piekle;

1. Piekło jest karą dla tych, którzy świadomie grzeszą i nie chcą się zmienić

2. Z piekła nie ma wyjścia - przebywający tam ludzie cierpią całą wieczność

3. Kara za grzechy dosięga ludzi po śmierci.

Wiemy już zatem, co o piekle ma do powiedzenia kościół rzymski. A co na ten temat mówi największy autorytet wielu religii, w tym katolickiej - Pismo Święte?

 

Nie dotarło do Ciebie (albo udajesz) że podając za Wikipedią opis piekła chrześcijańskiego sugerujesz że to obraz piekła katolickiego, nie widzisz też że Kk nie straszy (to też insynuuje sittek) lecz przestrzega przed tym, zgodnie z tym co pisze w PŚ!

 

Maju uzupełnij braki !

 

i cytuję :

 

 

Leksykon Teologiczny tak definiuje istotę piekła;

 

 

"Miejsce albo stan, w którym wiecznie cierpią złe duchy, oraz grzesznicy, którzy nie okazali żalu za grzechy (DH 1002; ND 2307). Ta wieczna kara, różniąca się odpowiednio do popełnionych grzechów (zob. DH 1306; ND 2309), polega na pozbawieniu możliwości oglądania Boga (tzw. poena damni, tj. ból utraty, czyli właściwe potępienie) i na powodowaniu bólu przez nigdy nie gasnący, ale też nie skonkretyzowany bliżej "ogień" (poena sensus, czyli kara zmysłów; zob. DH 443,780; ND 1409). Nauka Kościoła idzie w ślad za Nowym Testamentem (Mt 13, 36-43; 25, 31-46) i kładzie nacisk na możliwość kary piekła dla tych, którzy trwając w dobrowolnym, odmawiają okazywania miłości Bogu i bliźnim. Nie oznacza to jednak, że znamy ilość potępionych. Ogarniająca wszystkich zbawcza miłość Boga pozostaje nadal podstawową i skuteczną siłą (1 Kor 15, 28; 1 Tm 2, 3-6). Zob. apokatastaza, eschatologia, zatwardziałość serca.

 

Z definicji tych wyłaniają się podstawowe założenia nauki o piekle;

1. Piekło jest karą dla tych, którzy świadomie grzeszą i nie chcą się zmienić

2. Z piekła nie ma wyjścia - przebywający tam ludzie cierpią całą wieczność

3. Kara za grzechy dosięga ludzi po śmierci.

Wiemy już zatem, co o piekle ma do powiedzenia kościół rzymski. A co na ten temat mówi największy autorytet wielu religii, w tym katolickiej - Pismo Święte?

 

Wytłumacz mi po co Jezus odwiedził to miejsce które nazwałeś" powszechnym grobem ludzkości i tylko grobem - miejscem wiecznego spoczynku" skoro nie uznajesz innego znaczenia piekła ?

 

Dla porównania podam (powtórzę jeszcze raz) wersję Kk.

 

"Jezus doświadczył śmierci jak wszyscy ludzie i Jego dusza zstąpiła do krainy zmarłych. Chrystus zstąpił tam jako Zbawiciel, ogłaszając Dobrą Nowinę uwięzionym duchom. Dusze bowiem tam uwięzione pozbawione były oglądania Boga. Znajdowali się tam wszyscy zmarli, jednak Jezus nie przyszedł, by wyzwolić potępionych lub zniszczyć piekło, On przyszedł wyzwolić dusze sprawiedliwych, które oczekiwały swego Wyzwoliciela. Albowiem los wszystkich nie mógł być równy. Tylko ci, którzy od wieków starali się wypełniać wolę Boga, mogli uczestniczyć w łasce obiecanego zbawienia. Jezus zaniósł im radosną nowinę o pojednaniu z Bogiem.

 

 

Jak podasz mi werset biblijny mówiący o tym , co robił Jezus Chrystus przez trzy dni w piekle i nie podpieraj się katolicką wykładnią PŚ lecz PŚ !

 

Cóż za przewrotne pytanie: Bóg jest miłością. Ale jest też Sędzia Sprawiedliwym. Pisałem już o tym i nie chce mi się znowu, bo wiem, że to nie przyniesie efektu. Ale na szybko: miłość zakłąda wolność obiektu miłości, bo inaczej to jest niewola. Bóg kocha człowieka, dlatego uczynił go wolnym. Człowiek może postępować jak tylko chce, bo jest wolny, ale to nie unicestwia konsekwencji jego postępowania.

Czy dlatego, że Bóg wygnał Adama i Ewę z Raju za spróbowanie jabłka z Drzewa poznania dobra i zła nazwiesz Go sadystą?!

Czy rodzica kochającego swoje dzieci, które w pewnym momencie schodzą na złą drogę i dostają się do więzienia na całe życie nazwiesz sadystami i uczynisz odpowiedzialnym za postępowanie dzieci?!

Kara za grzechy nie jest zaprzeczeniem miłości Boga, ale wynika z niej, bo zakłada wolność człowieka.

 

Czy Ty rozróżniasz karę ( śmierć ) od sadyzmu ( wiecznego cierpienia ) ?

 

W Biblii, z której ja korzystam występuje słowo piekło.

 

Brawo (+ , tak nie mylą Cię oczy ! ) , a czy mógłbyś jeszcze sprawdzić , co oznacza słowo " piekło " ?

 

Wytłumacz mi po co Jezus odwiedził to miejsce które nazwałeś" powszechnym grobem ludzkości i tylko grobem - miejscem wiecznego spoczynku" skoro nie uznajesz innego znaczenia piekła ?

 

A co robią zmarli w grobach , zanim , jak to miało miejsce w przypadku Jezusa Chrystusa , Bóg Go wskrzesił po trzech dniach ?

Jak myślisz Maju , dlaczego PŚ mówi o tym , że Jezus zmartwychwstał do życia po trzech dniach , albo dlaczego to samo PŚ mówi , iż Żydzi zabiją Mesjasza ?

 

Cóż za przewrotne pytanie: Bóg jest miłością. Ale jest też Sędzia Sprawiedliwym. Pisałem już o tym i nie chce mi się znowu, bo wiem, że to nie przyniesie efektu. Ale na szybko: miłość zakłąda wolność obiektu miłości, bo inaczej to jest niewola. Bóg kocha człowieka, dlatego uczynił go wolnym. Człowiek może postępować jak tylko chce, bo jest wolny, ale to nie unicestwia konsekwencji jego postępowania.

Czy dlatego, że Bóg wygnał Adama i Ewę z Raju za spróbowanie jabłka z Drzewa poznania dobra i zła nazwiesz Go sadystą?!

Czy rodzica kochającego swoje dzieci, które w pewnym momencie schodzą na złą drogę i dostają się do więzienia na całe życie nazwiesz sadystami i uczynisz odpowiedzialnym za postępowanie dzieci?!

Kara za grzechy nie jest zaprzeczeniem miłości Boga, ale wynika z niej, bo zakłada wolność człowieka.

 

 

 

■ Następstwa moralne

Dlaczego opisy mąk piekielnych spotykane w chrześcijaństwie często budzą niepokój? (Zobacz tekst w ramce TRZY PODOBNE KONCEPCJE). Profesor Pinnock dowodzi: „Pogląd, jakoby stworzenie miało być w nieskończoność poddawane fizycznym i psychicznym torturom, jest wstrząsający, a świadomość, że taki wyrok wydaje Bóg, podkopuje moją wiarę w Jego miłość”.

Nauka o wiecznych mękach faktycznie wywołuje wątpliwości natury moralnej. Na przykład szczerych chrześcijan nurtują pytania wysunięte przez katolickiego teologa Hansa Künga: „Czy to możliwe, by Bóg miłości (…) przez całą wieczność obserwował, jak Jego własne stworzenia są bez końca, bez cienia nadziei, bezlitośnie, niemiłosiernie i okrutnie dręczone pod względem fizycznym oraz psychicznym?” Küng kontynuuje: „Czy jest aż tak nieubłaganym wierzycielem? (…) Co pomyślelibyśmy o człowieku, który byłby do tego stopnia nieprzejednany i nienasycony w dogadzaniu swej żądzy zemsty?”[*]

 

 

To prawda. Jak Bóg, który na kartach Biblii nakazuje nam miłować naszych nieprzyjaciół, sam może pragnąć po wsze czasy męczyć swoich wrogów? (1 Jana 4:8-10). Nic więc dziwnego, iż niektórzy dochodzą do wniosku, że taka koncepcja piekła po prostu nie zgadza się z osobowością Boga oraz kłóci się z poczuciem moralności.

 

* [Eternal Life?—Life After Death as a Medical, Philosophical, and Theological Problem (Życie wieczne? Życie po śmierci jako zagadnienie medyczne, filozoficzne i teologiczne), strona 136.]

Piotr

wczoraj, 13:29

 

Wyświetl postUżytkownik netboy dnia 23.05.2014 - 12:51 napisał

"Egzystencjalnych, tylko i wyłącznie dla kogoś kto wierzy w takie rzeczy. Dla reszty, tej która uważa, że życie kończy się wraz ze śmiercią, kable lub inne przyziemne sprawy są właśnie tą esencją bycia. Tylko postaraj się odczytać, to z otwartym umysłem. Ok?"

 

Spoko, ja nie oceniam. każdy ma swoje zainteresowania, system wartości, etc. Powiem tylko tyle, że dla mnie jako osoby wierzącej nie ma sprzeczności pomiędzy zainteresowaniem sprawami przyziemnymi, esencją życia jak to określiłeś, a sprawami egzystencjalnymi i dotyczacymi życia po śmierci. Wg mnie to się nie wyklucza, a raczej uzupełnia.

 

Ależ ja również nie wykluczam, że można wierzyć, zarówno w jakiegoś Boga lub Bogów, jak i bezpieczniki czy kable.

 

Netboy co to znaczy "wierzyć w bezpieczniki czy kable"?

Można słyszeć różnicę (też tak mam a raczej miałem) choć inni twierdzą że nie słyszą różnicy między kablami, i w to wierzyć - to masz na myśli? ;)

Czemu mówisz o wierze w coś co jest tylko materialne, wytłumacz to!?!

Mówisz o jakiejś "magi kabli" czy o ich rzeczywistych czy słyszalnych zaletach czy wadach?

 

Drogi Romku Jagodo dopóki zainteresowanie nie jest czymś w rodzaju kultu i nie staje się najważniejsze w czyimś życiu to mogę się oczywiście i w pełni zgodzić z Tobą.

Ale gdy w życiu człowieka zawłaszcza sobie miejsce Boga, staje się czymś co Kk (i słusznie) nazywa bałwochwalstwem. ;)

 

 

 

 

 

Maju dnia 23.05.2014 - 06:54 napisał

"Nie dotarło do Ciebie (albo udajesz) że podając za Wikipedią opis piekła chrześcijańskiego sugerujesz że to obraz piekła katolickiego, nie widzisz też że Kk nie straszy (to też insynuuje sittek) lecz przestrzega przed tym, zgodnie z tym co pisze w PŚ!"

 

 

Jest jeszcze piekło forumowe, gdzie jego propagatorem i tajnym misjonarzem jest niejaki Maju. A teraz diable udowodnij, że jest inaczej.

 

Widzisz insynuatorze udowadniasz każdym wpisem swoją złą wolę i swoje kłamstwa - tym samym udowadniasz kim ("na czyich usługach") jesteś!

Wytłumacz dlaczego nigdy nie byłeś w stanie udowodnić mi swoich zarzutów (rzekomych kłamstw) w przeciwieństwie do mnie? Kogo, z racji że nieuzasadniony zarzut jest de fakto oszczerstwem można w tym kontekście nazwać kłamcą jak nie Ciebie? Wygląda na to to że ty to piekło tu tworzysz! ;)

 

 

""Waszym ojcem jest diabeł i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był on zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa" (J 8,44)

"Niektórzy twierdzą, że największym kłamstwem szatana w dzisiejszym świecie jest to, iż udało mu się przekonać wielu ludzi, że w ogóle nie istnieje. Rozpowszechnienie tegoż kłamstwa pozwala mu działać tyleż niepostrzeżenie, co skutecznie. " :))

 

Maju dnia 23.05.2014 - 06:54 napisał

"Nie dotarło do Ciebie (albo udajesz) że podając za Wikipedią opis piekła chrześcijańskiego sugerujesz że to obraz piekła katolickiego, nie widzisz też że Kk nie straszy (to też insynuuje sittek) lecz przestrzega przed tym, zgodnie z tym co pisze w PŚ!"

 

Maju uzupełnij braki !

 

i cytuję :

 

Co mam uzupełnić i w jakim celu?

Dlaczego nie podasz skąd pochodzi ten cytat?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Dlatego że wiesz że nie dyskutuję z tą skompromitowaną kłamstwami stroną a z chcę Tobą?

 

Wiemy już zatem, co o piekle ma do powiedzenia kościół rzymski. A co na ten temat mówi największy autorytet wielu religii, w tym katolickiej - Pismo Święte?

 

Co do tego czy wiesz co o piekle mówi Kk mam szereg wątpliwości i słusznie bo to nawet nie Twoje słowa a cytat ze strony której tak się wstydzisz że nie podajesz!

 

Dlaczego wyraźnie nie zaznaczasz co jest cytatem a co Twoimi słowami....wiesz że to nieładnie tak ściągać! :)))

 

Pytasz co mówi o piekle PŚ...na poprzednich stronach podał romekjagoda i ja podaliśmy ci szereg przykładów na to że to co Kk ale ty to przemilczasz lub przekłamujesz (przeinaczasz)!

 

Maju dnia 23.05.2014 - 06:54 napisał

"Wytłumacz mi po co Jezus odwiedził to miejsce które nazwałeś" powszechnym grobem ludzkości i tylko grobem - miejscem wiecznego spoczynku" skoro nie uznajesz innego znaczenia piekła ?'

 

1. A co robią zmarli w grobach , zanim , jak to miało miejsce w przypadku Jezusa Chrystusa , Bóg Go wskrzesił po trzech dniach ?

2. Jak myślisz Maju , dlaczego PŚ mówi o tym , że Jezus zmartwychwstał do życia po trzech dniach , albo dlaczego to samo PŚ mówi , iż Żydzi zabiją Mesjasza ?

 

Ad1. Jedno zdanie a tyle nieścisłości by nie powiedzieć dobitniej!

Sugerujesz że Jezus umarł....poniekąd tak cieleśnie ale " 1 Piotra 3.18-19 mówi: „Chrystus raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was przywieść do Boga; w ciele wprawdzie poniósł śmierć, lecz w duchu został przywrócony życiu. W nim też poszedł i zwiastował duchom będącym w więzieniu.

Czyli umarł tylko cieleśnie a o jakich duchach "będących w więzieniu" mówi Piotr? Dobra dojdziemy do tego.... ;)

 

Bóg go wskrzesił? Przypomnijmy cytat z PŚ z tematu o Kk, nie pamiętasz?! ;)

"Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać” (mówi o swoim życiu) "Zburzcie tę świątynię, a ja w trzy dni ją odbuduję"

Jezus własną mocą powstał z martwych!

 

Ad2. Jezus zmartwychwstał do życia ziemskiego po trzech dniach w ziemskiej postaci (duchowo patrz Ad1.) podobnie jak ziemskie ciało zabili Żydzi.

 

Maju dnia 23.05.2014 - 06:54 napisał

'Wytłumacz mi po co Jezus odwiedził to miejsce które nazwałeś" powszechnym grobem ludzkości i tylko grobem - miejscem wiecznego spoczynku" skoro nie uznajesz innego znaczenia piekła ?

Dla porównania podam (powtórzę jeszcze raz) wersję Kk.

 

"Jezus doświadczył śmierci jak wszyscy ludzie i Jego dusza zstąpiła do krainy zmarłych. Chrystus zstąpił tam jako Zbawiciel, ogłaszając Dobrą Nowinę uwięzionym duchom. Dusze bowiem tam uwięzione pozbawione były oglądania Boga. Znajdowali się tam wszyscy zmarli, jednak Jezus nie przyszedł, by wyzwolić potępionych lub zniszczyć piekło, On przyszedł wyzwolić dusze sprawiedliwych, które oczekiwały swego Wyzwoliciela. Albowiem los wszystkich nie mógł być równy. Tylko ci, którzy od wieków starali się wypełniać wolę Boga, mogli uczestniczyć w łasce obiecanego zbawienia. Jezus zaniósł im radosną nowinę o pojednaniu z Bogiem."

 

 

Jak podasz mi werset biblijny mówiący o tym , co robił Jezus Chrystus przez trzy dni w piekle i nie podpieraj się katolicką wykładnią PŚ lecz PŚ !

 

Dlaczego kręcisz i chcesz mi wmówić coś czego biblia nie opisuje dokładnie choć z kontekstu ostatniego cytatu z PŚ (1 Piotra 3.18-19) jednoznacznie wynika to co mówi na ten temat Kk i co cytując mój wpis sprytnie (mam nadzieję że nie celowo) pominąłeś! ;)

 

Krainę, "królestwo umarłych" dokąd zstąpił Chrystus, Pismo Święte nazywa piekłem, Szeolem lub Hadesem. "Zstąpił do piekieł" - czyli "zstąpił do otchłani", polskie tłumaczenie nie oddaje wiernie właściwego terminu łacińskiego "ad inferos", które w tym zastosowaniu oznacza ogólnie zaświaty objęte przez łaskę Odkupienia. Otchłań w staropolskiej mowie nazywano "piekłami". Stąd też w Składzie Apostolskim zwrot "zstąpił do piekieł".[ Należy jednak odróżniać "te piekła", czyli otchłań, od "tego piekła", czyli od stanu wiecznego potępienia grzeszników. Szeol (z j. greckiego hades), tam właśnie według przekonań żydowskich zstępuje człowiek po śmierci. "

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Głupi nie szuka prawdy ani sprawiedliwości - szuka tylko satysfakcji.....Prawda nie sprawia tyle dobrego, ile złego sprawiają jej pozory....Nic tak nie odciąga ludzi od prawdy, jak bezmyślne naśladowanie tego, co robią wszyscy....Kto nie wykrzyczy prawdy wtedy, gdy ją zna, staje się sojusznikiem kłamców i fałszerzy....Kłamią niewolnicy, wolni mówią prawdę."

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.