Skocz do zawartości
IGNORED

Wzmacniacze lampowe i zniekształcanie dźwięku?!


DR_DRE

Rekomendowane odpowiedzi

Sąsiad małe piwo, ale jak się wedrze w atom sąsiadki dopieszczanego dotychczas zniekształceniami krzemu, i zarezonuje :) od razu puka. Sprawdziłem, okna na swoim miejscu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat z mojego guru : ,,Dźwięk ,,lampowy" to głównie efekt różnego typu zniekształceń, w szczególności parzystych harmonicznych."

Wyrwany z kontekstu jest zabawny i z pewnością wpisuje się w treść odpowiedzi na pytanie autora wątku ;p

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

...there is no spoon...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

arturp, 21 Mar 2010, 20:19

>

 

zmień guru - w PP parzystych brak; i bez wyrywania z kontekstu jest bez sensu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mamel, 21 Mar 2010, 20:53

 

>zmień guru - w PP parzystych brak; i bez wyrywania z kontekstu jest bez sensu

 

Tajes!!!

 

Zdrówko!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Ciekaw jestem opinii na temat hybryd.

Czy konstrukcje te to kumulacja najlepszych cech lampy i tranzystora z pominięciem traf wyjsciowych, czy też połączenie nagorszych cech jednych i drugich. Jeśli to pierwsze, to dlaczego konstrukcje te są tak mało popularne. Czy coś z nimi nie tak? może są "nieokszerne" z audioflskiego punktu widzenia.

Tak na marginesie o tych konstrukcjach w ogóle (prawie) się na tym forum nie wspomina.

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hybrydy jak wszystkie wzmaki sa lepsze i gorsze.

Daje ci mozliwosc wymiany lamp czyli troche zabawy.

Ja jednak narazie pozostane przy lampie choc marzy mi sie dobry tranzystor tez.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hybryda to jest TO . Lampowe nasycenie barw i klimat oraz tranzystorowa kontrola i power . Zrobiłem kilku takich hybrydów . Na przykład preamp Nr3 z Audiotonu + Symasym lub WK + Gainclone . Zakazdym razem wzmacniacze grały ciekawiej niz z preampem tranzystorowym.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

...there is no spoon...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze tu wiele dyskusji o zniekształceniach, pomiarach, itd

A moze lepiej po prostu posłuchać samemu i samemu ocenic jak to dziala.....

 

Najlepiej nie wiedząc co jest włączone...

 

Ja kiedys to zrobilem i od tego czasu wolę lampę.......

Mimo, że mam jedno i drugie, zdecydowanie wole lampę.

 

A parametry typu 0,0000000000000015% raczej mi nie wystarczają, i tylko na tej podstawie nic bym nie kupił.

Wystarczy odwiedzić np kikudziesięciu wystawców na Audio Show - tam jest mwiele wynalazków z takimi parametrami i równie wielką ceną i wnioski kazdy sobie moze sam wyciągnąć, czy te zara coś dają czy też nie, czy to gra, czy tylko emituje dzwięk z odpowiednio niskimi zniekształceniami. Jak mam czas uwielbiam takie zwiedzanie, i okazuje sie wówczas, ze nie zawsze gra to co naprawde sporo kosztuje, ale to jest oczywiscie moje subiektywne odczucie.

 

Byłem świadkiem jak spocony gość wystawy błagał wystawcę by mu pożyczył na pare godzin do domu interconnect za 150000 zł ( sto pięćdziesiąt tysięcy słownie). Moze to faktycznie zagra lepiej (potwierdzam ze uwazam za kabelki tez ma wpływ) - ale gdzie jest granica ?

Znajomy twierdzi że bez problemu wyczuwa róznicę między zwykłymi płytami CD a płytkami w wersji XRCD. Ja też - ale jemu nie bardzo wierzę bo słucha tylko na laptopie.

 

Wg ostatnicz danych 90% populacji w tescie losowo slepym nie jest w stanie odróżnić na dobrym sprzęcie mp3 (320) od wav, czy pliku 96/24.

 

Brzmienie lampy wg mnie to jednak zupelnie cos innego, nie mającego związku z parametrami, procentami, zerami.

To troche tak, jak z vinylami - ona po prostu troszeczke bardziej gra........

 

I nic wiecej...

 

Pozdrawiam wszystkich pokręconych...

Oczywiście pozytywnie pokręconych....

 

GK

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja też konwertowałem z flaca na mp3 320 (zajmował ponad 10mb) i wav takich samych parametrów co flac (prawie 1000kbs) i sluchalem z 10 razy obu i nie slyszalem roznicy fakt ze moj sprzet nie jest dobry ale nawet wrzucilem to na t60 i sluchalem na hd re2 i dalej to samo...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dzisiaj dla odmiany słuchałem goscinnie w Wwie u przedstawiciela Linn'a czterech żródeł,

1. Linn Majik DS 1

2. Linn Majik DS

3. Linn Akurate DS

4. Linn Klimax DS

 

kolumny i kable te same

wzmacniaczem zawsze był Linn Majik DS 1

Pliki zawsze te same z tego samego dysku.

 

Efekt:

 

Niesamowity, każde urządzenie grało trochę inaczej, najlepiej niestety ostatnie.

Polecam - zwala z nóg - a wiele w życiu słyszałem.

 

Trzeba bedzie cos wybrac.....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ogolnie dzieki doktorze ze zalozyles ten temat, sporo dowiedzialem sie o lampach dzieki temu,

moje obawy co do znieksztalceń też niestety sie potwierdziły, a myslalem ze to płyta skrzypi

tak jak ktos mowi - zainwestuj w hybryde - wtedy na lampie masz znieksztalcenia 2% na tranzystorze 0,0001 THD to mnożysz i wychodzi nienajgorzej.

audiofile poprostu tak naprawde to ci co najgorzej slysza i nie rozrozniaja dzwieku z trana i lampy i obstaja snobistycznie przy drozszym

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten wątek jest bez sensu,piecyki lampowe generują wyższe zniekształcenia to fakt, ale ludzkie ucho lepiej je toleruje (parzyste harmoniczne),także porównywnie tranzystora z lampą pod względem zniekształceń to pomyłka.W skali bezwzględnej lampa zawsze bedzie przodować bo brzmienie lampy jest niepowtarzalne,pomijając już fak,że można je kształtować poprzez dobór "żarówek"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Omek

"moje obawy co do znieksztalceń też niestety sie potwierdziły, a myslalem ze to płyta skrzypi"

 

podejrzewam ze u ciebie skrzypi jednak cos zupełnie innego.

Dobra lampa nie skrzypi, przynajmniej nie po tym mozna ja poznac. Zuzyta, wyeksploatowana raczej buczy niz skrzypi.

 

Jesli cos skrzypi to trzeba poszukac przyczyny, a nie doszukiwac sie przyczyny w snobizmie.

 

W mysl zasady:

najlepsze to to co ja mam

Tańsze to wylącznie złom

Drozsze wyłacznie dla snobów

 

Nie mam watpliwosci ze i tranzystory i lampy są na dowolnych poziomach cenowych, i kazdy niezaleznie od stanu portfela moze zostawic cala swoją kase i za lampe i za tranzystor.

 

Najlepiej jak kazdy wybierze to co mu odpowiada i na takim poziomie jakim go stac i nie sprowadza róznic w upodobaniach do snobizmu. Jednych stac na mniej innych na wiecej, cieszmy sie ze mamy wybór i słuchajmy muzyki.

Pieniądze szczęscia nie dają, ale lepiej plakac w mercedesie niz w tramwaju.....

I tak tpo w zyciu idzie.Tak bylo , jest i bedzie...

Pozdrawiam swiątecznie

 

GK

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

omek

hehe jak widac przeciwnikow lamp nie brakuje ;)

 

Uwaga lampy maja straszne znieksztalcenia najwieksze slychac na wokalach na u mnie A.M Jopek spiewa glosem tenora :((( to straszne nie kupujcie lamp a juz napewno nie kupujcie chinskich wzmacniaczy lampowych takich ja Yaqin MC-10L bo to nic innego jak same znieksztalcenia okropnosc ! ;):P

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Już po Prima Aprilis,a myślałem że to jest żart.

Krytyków wzmacniaczy lampowych,to raczej proszę aby skoncentrowali się na sprzęcie półprzewodnikowych.Znam takich którzy na lampowym sprzęcie nawet dobrym,słuchają Mp3,You Tube, a nie skąpią pieniędzy na audiofilskie drogie kable.Jeżeli jest przypięte do wzmacniacza kiepskie źródło dźwięku,odtwarzacz,płyta CD marnej jakości,to można się spodziewać takiego efektu.

Nawet dobry sprzęt tranzystorowy o świetnych parametrach i detalicznym dźwięku jest męczący,zimny, bez duszy.Wzmacniacze lampowe mają spore zniekształcenia dźwięku nieparzyste które wpływają korzystnie na ciepłą,kojącą barwę dźwięku.Stary Bej jest mistrzem w opisie doznań muzycznych, również wzmacniaczy lampowych.Wszystkim krytyką wzmacniaczy lampowych którzy może słuchali tylko namiastki wzmacniaczy lampowych,proponuję poczekać do 50tki,aż stracą słuch nietoperza przy odsłuchu wzmacniaczy tranzystorowych.

Wówczas proponuję odtwarzacz HDCD 24 bit i płyty o takich samych parametrach,

a może wówczas będą jeszcze lepszej jakości.Zapraszam również do sali koncertowej z muzyką poważną,wówczas przekonają się jakie jest oryginalne brzmienie instrumentów,to nie zimny tranzystor.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nastąpiło przekłamanie,chodzi o zniekształcenia parzyste na które ucho ludzkie w mniejszym stopniu

reaguje.Efektem tego zjawiska jest maskowanie harmonicznych nieparzystych przez harmoniczne parzyste

o większej wartości.Bardzo korzystnym parametrem lamp elektronowych w szczególności triod jest ich

bardzo duża liniowość.Można także zauważyć że rozkład zniekształceń w funkcji mocy jest bardziej korzystniejszy niż w stosowanych układach tranzystorowych.Układy lampowe charakteryzują się łagodnym wejściem w zakres przesterowania.Dodam jeszcze że układy lampowe w przeciwieństwie do tranzystorowych pracują z dużym prądem spoczynkowym w kl.A lub AB i są wolne od zniekształceń przy małych mocach,przy najmniejszym wychyleniu membrany.Wady wzmacniaczy lampowych można znacznie wyeliminować przez zastosowanie wysokiej jakości elementów,jak również ponadwymiarowe zasilacze o dużej wydajności prądowej.Bardzo ważnym elementem są wielosekcyjne transformatory wyjściowe dobrze dopasowane do układu wzmacniacza.Dlatego wzmacniacze lampowe z górnej półki są drogie i niedostępne z przyczyn finansowych dla przeciętnego człowieka,dlatego konstruujemy wzmacniacze DIY,lup kupujemy tanie o przeciętnej jakości.Jeszcze bardzo ważną zaletą lamp elektronowych jest bardzo duża impedancja wejściowa siatki sterującej,przy bardzo małych pojemnościach wejściowych. Myślę że można by tak długo dyskutować o przewadze wzmacniaczy lampowych nad tranzystorowymi i odwrotnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem pisać coś więcej, ale mi się nie chce...

 

Generalnie podsumowując moje przemyślenia i odsłuchy:

 

Nie kupować tranzystorów, kupować lampowce!!!

Tranzystor jest suchy, bez emocji, "płaski" i (co dziś jest nie bez znaczenia) bez jaj.

 

Lampa ma wspaniałą średnicę, charakter, wciąga i powoduje, że "włosy dęba stają".

 

Rada dla początkujących: kupujcie coś na lampach EL34 - dobra dynamika i świetna średnica.

Idealny na początek. Np. Yaqin MC-10L kosztuje ok. 1500 pln - śmieszne pieniądze za ten dźwięk.

 

Polecam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość stary bej

(Konto usunięte)

Hahahaha, dziękuję Krzem3 za ocenę mojego pióra :)

Niestety, na AS nie będę go zdzierał nadaremno.

Nie jestem "idolem", bożyszcze tłumów, a tym bardziej prorokiem w dziedzinie audio.

Czasami tylko staram się wkleić jakąś mniej, lub bardziej ważną treść, ku pokrzepieniu i przemyśleniu, a zazwyczaj czytam tych mądrzejszych, czasami nawiedzonych.

Jak i tym razem :)

 

Były już wielokrotnie opisywane, w formie wypowiedzi użytkowników, różnice lampa - tranzystor, za i przeciw, jednej jak i drugiej techniki.

Czy to coś zmieni, przekona nieprzekonanych ? nie, i nie ma co powracać do ścierania się tych poglądów.

Można stwierdzić że; są dobre aplikację + kiepskie komponenty, złe aplikacje + doskonałe komponenty, dobre aplikacje + doskonałe komponenty.

To trzeci zbiór czynników tworzy najczęściej wyjątkowe urządzenia.

Ale to DIY niebezpiecznie zbliża się do granicy możliwości reprodukcji dźwięku, znanego z prezentacji na żywo.

Nam DIY`owcom nie podskoczy żaden księgowy, co najwyżej rozciągniemy prace w czasie :) i niejednokrotnie warto to zrobić, aby satysfakcja była gwarantowana.

 

O zniekształceniach też już było wielokrotnie dyskutowane, moje zdanie w tej materii wynika z odsłuchów i porównań.

Nie opieram swojej interpretacji zjawiska, na pomiarowej części każdego testu odsłuchowego, porównawczego, tylko na wynikających z tej czynności, nawet i obiektywnych ferowanych później ocenach.

Subiektywnie, może się podobać brzmienie tylko mnie, obiektywnie, powinno przypaść do gustu nawet tym mniej przekonanym do danej technologii odbiorcom.

Nie sądzę aby ta jedynka, w szeregu miejsc po przecinku, robiła jakąś różnicę dla melomana-audiofila, jeśli jej miejsce byłoby zaraz za przecinkiem, a nawet była by wartością samą w sobie, czyli 1, bardziej zatroskanym jej usytuowaniem, proponuję w czasie odsłuchu dodać % :))

Dla rozwijanej, maksymalnej mocy wyjściowej, w obu technikach, nie ma to znaczenia, zwłaszcza w technice lampowej.

My po prostu żyjemy wśród zniekształceń parzystych harmonicznych, czasami tylko jakiś "szczyl" przeciągnie styropianem po szybie, ot taki zgrzyt, jak to w życiu.

 

Temat bardzo ciekawy, i choć jego spektrum zatacza również rejony anatomii, o których trzeba pamiętać, to nie da nam jednoznacznej odpowiedzi na pytanie struktury wewnętrznej wzmacniacza, na podstawie której można się spodziewać najlepszych efektów reprodukcji dźwięku, to domena i wiedza konstruktorów, którą sprzedają za "ciężkie" pieniądze.

Tu już trzeba by chyba znowu "gdybać", jaka jest przewaga urządzeń zbudowanych i pracujących w różnych klasach i układach podzespołów wyjściowych, a pracujących bezpośrednio na obciążenie, jakim jest głośnik.

Ja osobiście widzę największe możliwości reprodukcji dźwięku w układach SE, stąd i mój powrót do tych układów.

Wbrew pozorom, te układy nie muszą pochłaniać znacznych energii zamienianych następnie w ciepło (mowa o tranzystorach, lampy mają się dobrze w takim układzie), aby grały jak rasowe, najwyższej klasy układy SET, ale o tym już kilka razy pisałem :)

 

Pozdrawiam, sb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co jesli mozna mam myslec o sprzecie w ktorym jeden biegun na wyjscie mocy wychodzi besposrednio z trafo a drugi z plyty, plyta ma opaampa w.t.p. jrc zamieniony na podwojny duncan semiconduktor, i dwie podwojne końce mocy na filmowej hybrydzie. co to do hoely ma byc.(spadlo z tira).

a klasa bez pętli ujemnej?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakby tego malo obok w rowie lezal vintage usa kenwood blizniaczo podobny, aklasa ma kompresor wbudowany i slicznie spiewa, ... min 35 watt na wyjsciu, max??

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cinema thin hybrid dokladnie nr spod blachy takie okreslenie sie w google wyswietlilo, konstrukcje hybrydowe , z tego co wiem są dość rzadkie. kompresor w onkyo o nazwie modelu a-5100 (jak wzmachol av)

z logarytmicznym wykresem mocy (vintage) ver. USA. bo koniec mocy w japanese onkyo amerykancky. 0 informacji na jego temat w sieci nawet na stronie producenta.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.