Skocz do zawartości
IGNORED

DLACZEGO CHINSKIE WZMAKI SA TAKIE DOBRE


stary audiofil

Rekomendowane odpowiedzi

Lista firm ,które przeniosły swoją produkcję do Chin :japoński CEC ,holenderska Prima Luna ,angielski Cambrigde Audio , duński Scean-Speak ,amerykańska Jolida , japoński Sony(wprawdzie nie wszystkie wyroby) ,holenderski Phillips itd.,itd.itd.

Piotr

Jak przepowiedziała Sibilla :"żółta rasa zaleje świat i pochód ten będzie trwał tak długo , dopóki chiński koń nie napije się wody w rzece Wiśle"-pierwsza część przepowiedni zaczyna się sprawdzać , na spełnienie drugiej przyjdzie nam pewnie jeszcze trochę poczekać - pożyjemy ,zobaczymy.

Piotr

kazek680, 4 Maj 2010, 23:00

 

Sam byłem kiedyś takim ortodoksem ( do dzisiaj mam ANGIELSKIEGO Audiolaba zrobionego na

>wyspach)a le niestety Cayin ( z eurpejską kontrolą jakości ) posłał go na półeczkę!

 

A Caina na półeczkę posłał ukraiński kozak:) Nie uważałeś...

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

"żółta rasa zaleje świat i pochód ten będzie trwał tak długo , dopóki chiński koń nie napije się wody w rzece Wiśle"

 

zinterpretujcie nam 2 czesc tego cytatu jak ja widzicie bo mnie zaciekawila;p

Do Futu

Odsylam do literatury pt. Księga Przepowiedni Królowej Saby ,być może będzie w internecie lub w bibliotece.

Do Starego Audiofila

Apropos talentów -lepiej je posiadać niż być zgorzkniałym tetrykiem z klapami na oczach, szukającym z każdym zwady i zamkniętym na to ,co nowe - pozdrawiam serdecznie

Piotr

zukzukzuk, 5 Maj 2010, 01:14

 

>kazek680, 4 Maj 2010, 23:00

>

> Sam byłem kiedyś takim ortodoksem ( do dzisiaj mam ANGIELSKIEGO Audiolaba zrobionego na

>>wyspach)a le niestety Cayin ( z eurpejską kontrolą jakości ) posłał go na półeczkę!

>

>A Caina na półeczkę posłał ukraiński kozak:) Nie uważałeś...

 

Sam nie uważałeś. To nie ten Cayin. Czytaj ze zrozumieniem, nie manipuluj.

>Odsylam do literatury

 

Hmm... Z przedstawianymi poglądami można się nie zgadzać, można się z treści nabijać, ale nawiedzonym gorąco polecam zbocznicę. Serio.

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

zuku!

 

>>Sam nie uważałeś. To nie ten Cayin. Czytaj ze zrozumieniem, nie manipuluj.

 

dokladnie! nie manipuluj! jak chcesz manipulowac ucz sie od lepszych i zaloz innego nicka! jak Cie zlapia, to tlumacz, ze to stary przyjaciel z ktorym macie wszystko wspolne "procz szczoteczki do zebow i zony".... ROTFL!

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

Rochu

 

Na stronie Alps'a znalazłem coś takiego

 

China Wuxi Alps Electronics Co., Ltd. March 20, 2002

China Dalian Alps Electronics Co., Ltd. June 14, 2002

China Shanghai Alps Electronics Co., Ltd. January 6, 2004

China Ningbo Alps Electronics Co., Ltd. June 1, 2004

China Tianjin Alps Electronics Co., Ltd. December 11, 2004

China Dandong Alps Electronics Co., Ltd. September 20, 2006

Tranzystor to ciemna strona mocy... strzeżcie się jej... I nie dajcie się zwieść, jakoby mocniejsza była... bo jest tylko szybsza... łatwiejsza... a przez to pociągająca tak bardzo... Podczas gdy jasna, lampowa strona trudna jest... cięższa... wyrzeczeń licznych wymaga... ale bać się jej nie musicie... by Twonk

Lucky, a gdzie tu napisane cos o Samsungu? Rochowi chodzi o to, ze Alps nalezy do Samsunga, gdzie ta informacje zweryfikowac?? nie manipuluj! (ehh jak ja chcialem to napisac!!!!)

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

podobne teksty głosili handlowcy z jednego z najwiekszych targowisk w Polsce i wieszali sobie na scianach dyplomy od chinczyków podobno tam pisalo o wielkiej przyjazni narodu chinskiego i danego handlowca :)

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Gość rochu

(Konto usunięte)

Lucky,

zwróć uwagę że grupa Alps to kilkadziesiąt spółek, głównie poza CHRL.

Główna spółka holdingu rejestrowana jest w Japonii, jest notowana na japońskiej giełdzie jako spółka publiczna, największymi jej udziałowcami są spółki japońskie a z podanego przeze mnie linka nie wynika aby Samsung był właścicielem Alpsa, jak twierdzi to McGyver.

Wychodzi na to, że sam Alps po za tym że ma spółki córki w CHRL, nie ma nic więcej z kitajcami wspólnego.

To tak jakby napisać, że PKP nie ma nic wspólnego z PKP Cargo, PKP Intercity, PKP TLK...PKP jest sobie fajną, przyjazną podróżnym firmą o te pozostałe - to ONI są winni całemu złu na kolei ;-)

Rochu

 

Sam podałeś źródło informacji. Mnie nie interesuje czy Alps jest własnością Samsunga. Chciałem tylko w naszej dyskusji przedstawić kolejny przykład, produkcji części znanych renomowanych firm w Chinach.

 

 

Foxbat

 

Nie manipuluj ;)

Tranzystor to ciemna strona mocy... strzeżcie się jej... I nie dajcie się zwieść, jakoby mocniejsza była... bo jest tylko szybsza... łatwiejsza... a przez to pociągająca tak bardzo... Podczas gdy jasna, lampowa strona trudna jest... cięższa... wyrzeczeń licznych wymaga... ale bać się jej nie musicie... by Twonk

Dopiero co Rochu przekonywał mnie że składana w Hiszpanii Toyota nie jest samochodem japońskim, tylko hiszpańskim. Teraz z kolei przekonuje, że nie ważne że lwia część produkcji Alpsa pochodzi z fabryk zlokalizowanych w Chinach, bo i tak produkty Alpsa nie są chińskie. Jak widać sposób argumentacji zależy od tego co Rochu chce udowodnić.

 

Co do Samsunga, to w połowie lat '90 w Audio-Video podano, że Samsung wykupił Alpsa. Mam ten numer gdzieś w piwnicy w postaci papierowej. A że kilkanaście lat minęło, to kwestie własnościowe mogły się w tym czasie wielokrotnie zmienić.

McGyver

prosze sie nie sprzeczac o Alpsy,tylko odpowiedziec na pytanie-

DLACZEGO CHINSKIE WZMAKI SA TAKIE DOBRE-oczywiscie mozliwa negacja tego stwierdzenia rowniez.

 

gagacek

prosze na temat -a nie najpierw niemadre wycinki z gazet,a teraz dziwne sugestie.

Jak nie pasuje to prosze wlasny zalozyc watek.dziekuje.

rochu

 

ja nie mam kompleksow i nikomu nie udowadniam przewagi chinczykow nad innymi klockami a o ile dobrze zauwazylem to Ty i inni wlasnie chcecie za wszelka cene udowodnic ze inne klocki maja przewage nad chinczykami wiec z kompleksami to do siebie uderzaj :)

 

stary audiofil

 

ja zadnej krytyki sie nie boje i cos nie w temacie zaczynasz pisac :)

chinol i Hi End ? za 1500 pln Hi End ? cos chyba Ci sie pomylilo :)

audiofilem nie jestem i nie bede ale nie lubie BUFONADY a Ty juz nie raz pokazalej ze jestes audiofilem BUFONEM :)

a na temat pieniedzy i na inne tematy to pouczac mozesz swoje dzieci nie mnie :)

koniec kropka . :]

Gość rochu

(Konto usunięte)

McGyver,

 

jest różnica, bo nie wiesz gdzie konkretny Alps został wyprodukowany.

A to decyduje o tym czy produkt jest chiński czy nie.

Jeżeli powołujesz się na naszą rozmowę to rób to chociaż rzetelnie.

sebolx

Nie najezdzaj tak na mnie,bo zczerwienialem ze wstydu.

Po prostu mnie nie znasz i nie wiesz czy jestem bufon,flimon,czy muflon?-pasuje.

A temat jest taki a nie inny,gdyz sa tez stwierdzenia,nawet popatrz ogloszenia mowiace o chinskich

wzmacniaczach h-endowych-rozumiesz teraz??

Jesli chodzi o bufona-to pytaj McGyvera-on wie najlepiej,tak mysle.Pisz dalej.pisz tylko na temat.

Gość Paweł Skurzewski

(Konto usunięte)

stary audiofil, 5 Maj 2010, 12:48

 

>23031970

>Jesli nadal zapraszasz to przyjade.Nie jestem taki stetryczaly bo mam dopiero 66 lat.

>Pozdrawiam rowniez.

 

No to wiele wyjaśnia,głównie to dlaczego wydaje Ci się,że McItosh to takie świetne urządzenie.

P

Gość rochu

(Konto usunięte)

sebolx, 5 Maj 2010, 12:55

 

>rochu

>ja nie mam kompleksow i nikomu nie udowadniam przewagi chinczykow nad innymi klockami a o ile dobrze

>zauwazylem to Ty i inni wlasnie chcecie za wszelka cene udowodnic ze inne klocki maja przewage nad

>chinczykami wiec z kompleksami to do siebie uderzaj :)

 

Bynajmniej, chodzi o coś zupełnie innego a mianowicie o właściwe postrzeganie produktów pochodzących z tamtego regionu.

Są one z założenia tanie, skierowane z reguły do początkującego odbiorcy, mające na celu zapewnić pewną niszę rynku budżetowego. Kropka.

W tym kontekście urządzanie igrzysk gdzie chińczyki objawiają jakieś cudowne właściwości i kładą na kolana produkty klasycznych producentów audio z wyższej półki zakrawa po prostu na żart albo na celowo sterowany marketing.

Ja nic nie mam do tego że ktoś lubi swojego Bewitcha, Yaqina czy Ayona. Mnie nic do tego dopóki nie zaczyna się jakiś społeczny amok a na każdym kroku muszę czytać o tym że jakiś chińczyk czyni cuda i leczy ze skrofułów.

Kilka lat obserwuję to co się dzieje na tym i innych forach i pamiętam różne mody i różne akcje.

Był Cambridge Audio w każdym domu, każdy robi swojego Passa, szaleństwo wzm. operacyjnych, anticable, budowanie clonów, moda na OB, Neotech o ponadnormalnych właściwościach, moda na vintage i analogi, lampizowanie Polski etc.

Moda na chińczyki też się znudzi i świat powróci na właściwe tory.

Właśnie wróciłem na swoim chopperze z Ukrainy. Wspaniała przygoda, niepowtarzalne wrażenia.

Pewnego wieczoru we Lwowie przypadkowo trafiłem na koncert... polskiej grupy Ćaći Vorba z Lublina.

Dali popis jakich mało. Ukraińcy byli oczarowani. My też. Nic dziwnego - wspaniała muzyka i świetne nagłośnienie. Gdy skończyli koncert, publiczność ich nie puściła do autokaru - odbyły się tańce pomiędzy ławkami, granie już bez pośrednictwa mikrofonów, wspólne śpiewanie. Gdy się nadarzyła okazja, porwałem Marysię (solistkę tego zespołu - pozdrawiam Cię Maryś!) na rozmowę o Lublinie, o Bregoviciu, o jej niesamowitym głosie i niezwykłym brzmieniu jej skrzypiec.

Na zakończenie kupiłem ich płytę. Na okładce z tyłu widnieje napis: "Nagrano w studiu Rogalów Analogowy na analogowym sprzęcie z epoki". Jako audiofil nie mogłem się doczekać powrotu do domu włożenia tej płyty do swojego CD. Zrobiłem to dzisiaj. Lampki mojego Yaqina 6V6 jak zwykle rozświetliły się ochoczo. Popłynęły pierwsze dźwięki a mi koparka opadła na podłogę z wielkim hukiem. Mimo dywanu. To jedna z najlepiej nagranych płyt w mojej płytotece.

 

Wspaniała lokalizacja źródeł, brzmienie instrumentów dokładnie takie, jakiego słuchałem dwa dni wcześniej i ten niesamowity, przejmujący głos Marysi. Żaden z moich wcześniejszych wzmacniaczy "renomowanych firm" nie proponował mi nawet ułamka takiego widowiska.

 

Wspaniała przygoda i uczta muzyczna z możliwością przeniesienia jej na CD do w domu. Rewelacja.

 

zaraz, zaraz - coś pisaliście o chińskich wzmacniaczach? Że jakie są? Hej! A czy nie zagubiliście w tym wszystkim radości płynącej z muzyki i możliwości obcowania z nią? A może zamiast pieprzyć takie głupoty, wsiedlibyście na rower i pojechali do lasu, posłuchać śpiewu ptaków, szumu lasu, przejmującego dźwięku nadchodzącej burzy?

 

Czytając ten post zaczynam rozumieć muzułmanów. Gdyby szło Wam nie o wzmacniacze tylko o religię, to porozrywalibyście się wzajemnie na kawałki. Nawet nie trzeba by wam obiecywać dziewic.

 

Panowie, życie mija a tu nadal to samo zacietrzewienie. Ale o co? O brzmienie? No jaja jakieś.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.