Skocz do zawartości
IGNORED

katastrofa pod Smolenskiem


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Nie jestem dendrologiem zobaczymy co na to prokuratorzy

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

I po Palikocie

 

 

 

 

 

Jarosław Makowski*

1.

Janusz Palikot, jak wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, już przeszedł do historii. Nie jest to historia triumfu. Jest to raczej historia upadku. To opowieść o tym, jak w krótkim czasie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) zmienić w polityczną klęskę. Zamieszanie, jakie Palikot sam sobie zgotował, grając odwołaniem wicemarszałkini Wandy Nowickiej, jest zwieńczeniem politycznego amatorstwa Palikota.

2.

Jak to się stało, że Palikot roztrwonił swój polityczny kapitał? Otóż uwierzył, że politykę można robić tylko, gdy non stop przesiaduje się w studio telewizyjnym. I plecie, co ślina na język przyniesie.

Że można robić poważną politykę, kiedy formację sprowadza się do partii jednej sprawy – walki z Kościołem.

I gdy sposób uprawiania polityki sprowadza się tylko do happeningu. Chwila, w której wszystkie te trzy motywy działały na korzyć Ruchu Palikota, już się chyba skończyła na dobre.

3.

Ale dużo ciekawsze jest to, jakie konsekwencje dla polskiej sceny politycznej może mieć polityczny blamaż Palikota?

Po pierwsze, sama formacja Palikota zaczyna przypominać samochód po zderzeniu z drzewem. Trudno bowiem przypuszczać, by partia z dnia na dzień otrząsnęła się po tak poważnym wewnętrznym konflikcie, jaki zafundował partii jej lider.

Po drugie, jeśli Aleksander Kwaśniewski zastanawiał się, czy wrócić do polityki na wózku ciągniętym przez Palikota, to dziś już chyba nie ma wątpliwości: Palikot jako motor zjednoczeniowy centrolewicy na eurowybory oznacza niemal pewną klęskę całej inicjatywy. A Kwaśniewski na drugi falstart nie może sobie pozwolić.

Po trzecie, jedyną poważną siłą na lewicy zostaje SLD pod wodzą Leszka Millera, który oglądając to, co działo się dziś w Sejmie, może wieczorem napić się dobrego wina.

4.

I rzecz ostatnia: Polska, choć trudno w to uwierzyć, to kraj bez lewicy. Duża część wyborców liberalno-lewicowych

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) w zasadzie nikogo, kto mógłby w sposób wiarygodny reprezentować ich interesy.

Nie jest to już Palikot, który popełnił polityczne samobójstwo. Nie jest to Leszek Miller i jego SLD, który – co tu dużo kryć – najlepsze polityczne lata ma za sobą. I nie jest to Aleksander Kwaśniewski, który chętnie robiłby za „wisienkę na torcie”, ale najpierw ktoś ten tort musiałby upiec. A dobrych kucharzy brak.

*Jarosław Makowski - publicysta, filozof, szef Instytutu Obywatelskiego

Tekst opublikowany na:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Czekaj czekaj...mienisz sie postulatorem merytorycznej dyskusji a schodzisz na poziom moherowych babć ktore i tak wiedza ze Tadeusz ma racje i koniec kropka!

 

Jesli nie brzoza to co spowodowalo "rotacje i przewrot na plecy" do k... nedzy ?????????????

 

Kaczynski tupal nozka na skrzydle? To chcesz mi wmowic...

Twoja zawisc do kurdupla przeslania jakiekolwiek racjonalne myslenie.

 

Od dawna twierdze ze raporty MAK i Millera sa o kant d... rozbic. Pisane pod ulozona od poczatku spiewke znana z sms PO wyslanych zaraz po katastrofie.

 

Broniles zaciekle tych pomyj, nie chciales nawet polemizowac z przeciwnikami ale zaslaniales sie nie powiem wiedza i danymi na poziomie.

Teraz skoro sami prokuratorzy przyznaja ze byl trotyl, skoro prokuratorzy podwazaja KLUCZOWE ustalenie (dla dalszych wyliczen) wysokosci na ktorej tutka udezyl w brzoze to jak te raporty maja miec wartosc dowodowa???

 

Jesli nadal tego nie widzisz (chociazby jaja z wysokoscia brzozy) to zawodzisz mnie...na calej lini.

 

Bledy ktore wczesniej poruszano byly zbywane usmiechem politowaniem badz chamska propaganda.

 

Ale teraz w sytuacji gdy zaloga JAKa sklada sprzeczne zeznania z oficjalnymi stenogramami, gdy prokuratura podwaza kluczowe dane dla dalszej analizy to jak mozna wmawiac ze to zejscie ponizej 100m bylo powodem rotacji i rozczlonkowania samolotu???

Brzoza była wyżsiejsza i grubsiejsza, niż początkowo błednie obliczono. Tym bardziej miała więksiejsze szanse na brzdyknięcie w skrzydełko topolewa.

 

I po Palikocie

 

 

 

 

 

Jarosław Makowski*

1.

Janusz Palikot, jak wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, już przeszedł do historii. Nie jest to historia triumfu. Jest to raczej historia upadku. To opowieść o tym, jak w krótkim czasie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) zmienić w polityczną klęskę. Zamieszanie, jakie Palikot sam sobie zgotował, grając odwołaniem wicemarszałkini Wandy Nowickiej, jest zwieńczeniem politycznego amatorstwa Palikota.

2.

Jak to się stało, że Palikot roztrwonił swój polityczny kapitał? Otóż uwierzył, że politykę można robić tylko, gdy non stop przesiaduje się w studio telewizyjnym. I plecie, co ślina na język przyniesie.

Że można robić poważną politykę, kiedy formację sprowadza się do partii jednej sprawy – walki z Kościołem.

I gdy sposób uprawiania polityki sprowadza się tylko do happeningu. Chwila, w której wszystkie te trzy motywy działały na korzyć Ruchu Palikota, już się chyba skończyła na dobre.

3.

Ale dużo ciekawsze jest to, jakie konsekwencje dla polskiej sceny politycznej może mieć polityczny blamaż Palikota?

Po pierwsze, sama formacja Palikota zaczyna przypominać samochód po zderzeniu z drzewem. Trudno bowiem przypuszczać, by partia z dnia na dzień otrząsnęła się po tak poważnym wewnętrznym konflikcie, jaki zafundował partii jej lider.

Po drugie, jeśli Aleksander Kwaśniewski zastanawiał się, czy wrócić do polityki na wózku ciągniętym przez Palikota, to dziś już chyba nie ma wątpliwości: Palikot jako motor zjednoczeniowy centrolewicy na eurowybory oznacza niemal pewną klęskę całej inicjatywy. A Kwaśniewski na drugi falstart nie może sobie pozwolić.

Po trzecie, jedyną poważną siłą na lewicy zostaje SLD pod wodzą Leszka Millera, który oglądając to, co działo się dziś w Sejmie, może wieczorem napić się dobrego wina.

4.

I rzecz ostatnia: Polska, choć trudno w to uwierzyć, to kraj bez lewicy. Duża część wyborców liberalno-lewicowych

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) w zasadzie nikogo, kto mógłby w sposób wiarygodny reprezentować ich interesy.

Nie jest to już Palikot, który popełnił polityczne samobójstwo. Nie jest to Leszek Miller i jego SLD, który – co tu dużo kryć – najlepsze polityczne lata ma za sobą. I nie jest to Aleksander Kwaśniewski, który chętnie robiłby za „wisienkę na torcie”, ale najpierw ktoś ten tort musiałby upiec. A dobrych kucharzy brak.

*Jarosław Makowski - publicysta, filozof, szef Instytutu Obywatelskiego

Tekst opublikowany na:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A co to (nie) ma (nic) wspólnego ze z katastrofa pod Smoleńskiem? Przenieś swój wpis do innego wątku, brachu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

jak wiemy tworzy sie uniwersalna teorie na lato zimie i deszcz.

 

Nie jestem dendrologiem zobaczymy co na to prokuratorzy

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

faktycznie naprezyles muskuły.

 

a moglbym ci podpowiedziec odpowiedz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Brzoza była wyżsiejsza i grubsiejsza, niż początkowo błednie obliczono. Tym bardziej miała więksiejsze szanse na brzdyknięcie w skrzydełko topolewa.

 

 

Fakt - bezsporny jesli dobrze opisany.

Natomiast 50cm srednicy chyba sie z obwodem pomylilo bo to bylby raczej baobab lub sekwoja by na 7.7m wysokosci miec taka srednice ;)

Noworoczne orędzie Tuska w lutym

 

 

 

 

 

1. Propaganda sukcesu w wykonaniu ekipy Tuska jest tak nachalna, że tamta gierkowska z lat 70-tych poprzedniego stulecia, przy niej zwyczajnie wysiada.

No ale wtedy były zaledwie 2 programy TV, 3 programy radiowe i trochę gazet, teraz kilka stacji telewizyjnych nadających 24 godziny na dobę, kilkanaście stacji radiowych, gazety codzienne, tygodniki, wreszcie portale internetowe w większości uwielbiające rządzących i nie znoszące opozycji szczególnie tej spod znaku Prawa i Sprawiedliwości.

Dzień i noc trwa więc festiwal sukcesów rządzącej koalicji Platformy i PSL-u i samego premiera Tuska, a to co się dzieje w ostatnich kilku dniach w związku z zakończeniem negocjacji budżetu UE na lata 2014-2020, przypomina jakieś szaleństwo.

Dziennikarze już jawnie występują jako reprezentanci rządu, wyposażeni w wykresy przygotowane w Kancelarii Premiera, udowadniają przedstawicielom opozycji, że absolutnie nie mają racji, krytykując osiągnięcia negocjacyjne premiera Tuska.

2. Sam premier także nie zasypia gruszek w popiele, „przypadkowo” zaraz po zakończeniu szczytu w Brukseli znalazł się na jego konferencji prasowej wielki tort „obsypany” kserokopiami banknotów euro, który szef rządu dzielił pomiędzy zgromadzonych tam dziennikarzy, a nawet członków swojego rządu, przymuszając opornych do konsumpcji, bo wszystkim Polakom od tej pory ma być słodko.

Wszak premier Tusk wynegocjował 100 mld euro i tym deszczem pieniędzy obsypie wszystkich chętnych. Na początek zadeklarował, że środki te dedykuje bezrobotnym, choć pierwsze z nich mogą się pojawić dopiero w 2015 roku, więc ci aktualnie pozbawieni w Polsce pracy, muszą się uzbroić w ogromną cierpliwość.

Wczoraj wygłosił nagrane wcześniej orędzie do narodu w TVP, w którym poinformował Polaków, że powinni kochać Unię Europejską, bo ta zupełnie bezinteresownie, pomaga tym biedniejszym i bardzo chce aby Polacy byli tak samo bogaci jak Niemcy czy Francuzi.

Takiego natężenia ignorancji, niekompetencji ale i cynizmu w trwającym zaledwie kilka minut wystąpieniu, dawno nie słyszałem.

3. Znowu premier Tusk, nie będzie uprawiał polityki tylko będzie budował drogi, koleje ale także inwestował w ochronę zdrowia, edukację, komunikację miejską, a także pomagał małym i średnim przedsiębiorstwom.

Ciarki po plecach przechodzą jak się człowiek na chwilę zastanowi jak to się będzie odbywać w przyszłości, skoro po 5 latach rządzenia ekipy Tuska wydano ponad 100 mld zł na drogi i nie ma żadnego pełnego ciągu drogowego ze Wschodu na Zachód (A-2,A-4) ani z Północy na Południe (A-1), a duża część polskich firm budowlanych uczestniczących w realizacji tych inwestycji jest w stanie upadłości albo przechodzi procedury likwidacyjne.

I dotyczy to zarówno kilku wielkich firm giełdowych jak setek małych i średnich firm zatrudnionych przez te duże jako podwykonawcy.

Jednocześnie te nieliczne, będące blisko władzy, w podsłuchanych rozmowach ich właścicieli przez ABW, oświadczają, że uczestniczą w „kontraktach życia” w przedsięwzięciach drogowych.

Programy kolejowe w obecnej perspektywie finansowej, zostały zrealizowane zaledwie w 11% i coraz bardziej prawdopodobne jest, że Polska może stracić w tej sferze około 5 mld euro, na 6,8 mld euro wszystkich środków przewidzianych na inwestycje kolejowe.

Ale także w innych dziedzinach wydawania europejskich pieniędzy, na kilometry widać patologie. Rezultatem wydatkowania 27 mld zł (do tej pory rozliczono ponad 14 mld zł) w ramach programu „Innowacyjna gospodarka” jest zmniejszenie liczby innowacyjnych przedsiębiorstw z 23% w roku 2006 do 17% w roku 2012. Jednocześnie w rankingu innowacyjności Światowego Forum Ekonomicznego, Polska spadła aż o 20 miejsc (z 44 miejsca w 2007 roku na 63 w roku 2012- dane z tekstu prof. Rybińskiego na temat innowacyjności polskiej gospodarki).

4. Premier Tusk zapowiedział w orędziu „ruszenie w Polskę” i przekonywanie Polaków do wspólnego z szefem rządu, budowania.

Wygląda jednak na to, że to przyszłe budowanie z premierem, może być równie sensowne jak jego orędzie noworoczne wygłoszone w lutym.

Przedterminowe wybory na fali entuzjazmu

 

 

 

 

 

Dzisiejsze orędzie premiera Tuska wyemitowane na antenie telewizji publicznej, musiało wprawić w niemałą konsternację chyba każdego kto miał okazję je zobaczyć. Uśmiechnięty od ucha do ucha szef rządu, na tle nowego budynku Uniwersytetu Gdańskiego, uskuteczniał dokładnie tę samą co przez ostatnie sześć bitych lat, wielce radosną propagandę. Tak jakby chciał ostentacyjnie zamanifestować pogląd, że polskie społeczeństwo zdolne jest sięgać pamięcią co najwyżej rok wstecz. Znów słyszymy bowiem o wielkim, przeogromnym wręcz sukcesie - ileż to Donald Tusk wynegocjował, ileż to się za te pieniądze wybuduje, jak to my wszyscy Polacy na tym skorzystamy. Bezczelność z jaką snuł tę wizję była co najmniej drażniąca.

 

A jednak wystąpienie to zapowiedź czegoś zgoła odmiennego dla Polaków niż irytacja i zażenowanie, ponieważ oprócz wyświechtanych obiecanek Tusk zawarł w nim również ważną informację - ponownie rusza w autokarową trasę objazdową po prowincji. To wyraźny sygnał, że wkrótce czekają nas przedterminowe wybory parlamentarne, a dziś już rozpoczyna się kampania wyborcza.

 

Taka decyzja byłaby zupełnie racjonalna z punktu widzenia premiera. W obliczu zapaści gospodarczej, rozłamu we własnej partii, oraz spadajęcego na łeb na szyję poparcia, prawdopodobnie uznał, że czas na przegrupowanie sił i próbę uzyskanie ostatecznego wotum zaufania - tym razem społecznego. To zresztą ostatni dobry moment by zawalczyć o trzecią kadencję. Sztucznie podkręcany entuzjazm w związku z deszczem pieniędzy uijnych, "załatwionych" Polakom przez Tuska, za pół roku będzie już tylko dalekim wspomnieniem. Teoretycznie może natomiast w nabliższym czasie choć na chwilę przystopować spadające sondaże i wzrastające niezadowolenie społeczne. Dawałoby to szansę na zwycięstwo nad opozycją w przyspieszonych wyborach i przy odpowiedniej konfiguracji parlamentarnej trwanie u władzy przez kolejne kilka lat.

 

W praktyce plan Tuska ma jednak dosyć mizerne szanse by zakończyć się powodzeniem. Pomimo, że - wbrew powszechnej opinii - to nie obietnica 300 miliardów zdecydowała o znacznym zwycięstwie Platformy nad PiS w 2011 roku, lecz właśnie cyrk z Tuskobusem, to od tamtego czasu wiele się zmieniło. Polacy dosyć boleśnie odczuli rozminięcie się prawdy czasu z prawdą kampanii wyborczej. Wielu ostatecznie straciło wiarę w prawdomówność lidera Platformy, u wielu po prostu doszczętnie wyczerpał wielki kredyt zaufania, jakim go obdarzali przez ponad pół dekady. Polacy mają dziś świadomość, że objazdowy teatrzyk nie rozwiąże żadnych problemów z którymi zmagają się na co dzień. A co najistotniejsze - doskonale wiedzą też kto za większość z nich odpowiada.

a wytłumaczcie mi proszę, co to za różnica, czy kaczyński, czy tusk rządzi?

takie same "polityki" z nich są przecież

"Polityki" nie wydają mi się podobne, wystarczy przypomnieć sobie stosunek Kaczyńskich do Niemiec i Rosji oraz samej UE. Obłędna podejrzliwość wobec wszystkich, też nie sprzyjała nowym inwestycjom. Przypomnijmy sobie jak to wyglądało choćby w Stolicy. Nie jestem zwolennikiem Tuska, ale wolę pragmatycznego polityka od psychopaty.

 

ten juz zupełnie oblakany.co tu sie dzieje .katole wyszli z nabozenstwa??

Chłopina pogubił się zupełnie po abdykacji Benedykta, choć zarzekał się gdzieś, że jest ateistą.

ten juz zupełnie oblakany.co tu sie dzieje .katole wyszli z nabozenstwa??

Wkleił debilnie cudzy tekst nie w tym wątku ale żeby od razu był na nabożeństwie? On teraz ma innego "boga/boginię".

Spisane są czyny i rozmowy wasze

 

 

 

 

Co bystrzejsi propagandyści zaangażowani w smoleńskie kłamstwo i forsowanie wersji z „pancerną brzozą” w roli głównej, zaczynają dyskretnie się wycofywać i bohatersko rzucać w eter zdania, których dotąd nikt by się po nich nie spodziewał.

Nagle i dla nich okazuje się po niemal trzech latach, że państwo wcale nie zdało egzaminu, a śledztwo smoleńskie prowadzone było w sposób urągający wszelkim zasadom obowiązującym w cywilizowanym świecie.

Pojawiają się też powoli dziennikarze odkrywający nagle, że ekipa Tuska to żadni fachowcy, lecz wręcz szkodnicy. O tym, że takie zjawisko kiedyś nastąpi pisałem już na łamach Warszawskiej Gazety. Przestrzegałem też, że w większości nie będzie to ruch szczerze nawróconych, a raczej przezornych i wystraszonych tym, że trwając do końca w charakterze lokajów władzy narażą się po jej upadku na społeczne potępienie okraszone epitetami typu zdrajcy i renegaci.

To, co zaczynamy obserwować to jest takie rozpaczliwe szukanie sobie alibi i rzutem na taśmę tworzenie dowodów na to, że oni owszem błądzili, ale tylko tak po ludzku i przecież w końcu przejrzeli na oczy, czego dowodem jest to, że dnia tego i tego, o godzinie takiej, a takiej, powiedzieli lub napisali to i to, na co są twarde dowody w postaci zarejestrowanych ich krytycznych słów i ocen na przykład na Facebooku czy Tweeterze.

Po emisji filmu „Śmierć prezydenta” na kanale National Geographic, który się okazał propagandową szmirą w sowieckim stylu z kompromitującym udziałem polskich „ekspertów” i jednego „obiektywnego” dziennikarza ze stajni na Czerskiej, właśnie na Facebooku nawet zatrudnieni w TVN24 funkcjonariusze zamieścili krytyczne wpisy.

Są i tacy, którzy nie mając innego wyjścia dalej z uporem rąbią tym nieszczęsnym skrzydłem w smoleńską brzozę, jak na przykład szeroko rozumiane środowisko Gazety Wyborczej z Michnikiem na czele. „Smoleńska debata” zorganizowana na Czerskiej to najlepszy przykład ostatniej rachitycznej próby obrony przez atak, która nie jest już w stanie powstrzymać nadchodzących konwulsji.

Ich sytuacja psychologiczna przypominać zaczyna zachowania się niektórych kapo i sztubowych w obozach koncentracyjnych, którzy na wieść o zbliżającym się froncie i wyzwoleniu, zamiast radości odczuwali strach i zaczynali zastanawiać się jak tu przeżyć i uniknąć samosądów.

Ci, którzy nie mieli na sumieniu wielkich zbrodni stawali się nagle mili, empatyczni, koleżeńscy i ludzcy, a ci z łapami poplamionymi po łokcie krwią współwięźniów widzieli, że nawet nagła metamorfoza i zmiana postawy nie są już w stanie zamazać ich zbrodni. Mordowali więc zapamiętale dalej licząc na jakiś cud i wznosząc modły o załamanie się ofensywy aliantów.

Emisja filmu Anity Gargas, „Anatomia upadku” i debata „smoleńska”, która odbyła się 5 lutego na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie oraz kolejne przekręty władzy spowodują całą serię kolejnych wielkich nawróceń, którą można będzie porównać tylko z rokiem 1980, kiedy to wystraszeni festiwalem „Solidarności” dziennikarscy kapo rzucali partyjne legitymacje i bratali się z ludem.

Tym wszystkim spanikowanym w i wystraszonym wchodzącym w ostry zakręt by zmienić kierunek jazdy przypominam, że Spisane będą czyny i rozmowy wasze.

Artykuł opublikowany w ogólnopolskim tygodniku Warszawska Gazeta

Emisja filmu Anity Gargas, „Anatomia upadku” i debata „smoleńska”, która odbyła się 5 lutego na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie oraz kolejne przekręty władzy spowodują całą serię kolejnych wielkich nawróceń, którą można będzie porównać tylko z rokiem 1980, kiedy to wystraszeni festiwalem „Solidarności” dziennikarscy kapo rzucali partyjne legitymacje i bratali się z ludem.

ba nawet ja sie nawocilem na katolicyzm po tych artykulach.Teraz z bólem serca pije za zdrowie benka..bol bol bol.

 

terza tylko zdrowie benka sie liczy a nie zadne brzozy a czekamy na ...dymy.

69cb1e9540993e5cefd7f141706b9961.jpg

 

Prezes PiS wraz z posłami klubu złożył u marszałek Sejmu Ewy Kopacz wniosek o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu Donalda Tuska. Kandydatem PiS na premiera jest prof. Piotr Gliński.

Wniosek o konstruktywne wotum nieufności może być poddany pod głosowanie nie wcześniej niż po upływie 7 dni od dnia jego zgłoszenia. Kolejne posiedzenie Sejmu zaplanowano w dniach 19-22 lutego; następne - 7-8 marca.

Ten wniosek jest szansą nie dla PiS, ale dla całego parlamentu, żeby zmienić wyjątkowo zły, nieporadny rząd, by dokonać w Polsce zmiany, która jest dzisiaj bezwzględnie potrzebna

 

Składamy wniosek o konstruktywne wotum nieufności ze względu na zdecydowanie negatywną ocenę pracy Rady Ministrów kierowanej przez Donalda Tuska, która nie spełnia elementarnych warunków uzasadniających akceptację przez posłów świadomie wypełniających swój mandat jako reprezentantów ogółu społeczeństwa.

 

nie ma dziedziny, w której ten rząd nie popełniałby bardzo poważnych błędów, nie działał w sposób, który jest zupełnie niemożliwy do wytłumaczenia z jakiegokolwiek racjonalnego punktu widzenia.

 

Zamiast spraw trzeciorzędnych musimy zacząć rozmawiać o tym, jaki jest stan państwa, gospodarki, społeczeństwa. Sądzimy, że przy tej okazji zdołamy do takiej dyskusji doprowadzić, a konkluzją takiej dyskusji będzie powołanie rządu technicznego, na czele którego stanie człowiek nienagannej uczciwości, ładnego życiorysu i bardzo wysokich kompetencji

Z góry wiedząc jakie szanse ma ich wniosek ubrali się jak na pogrzeb.

 

A w ogóle to jaki to ma związek z katastrofą smoleńską?

Sugerujesz, że ci na zdjęciu to też katastrofa?

Z góry wiedząc jakie szanse ma ich wniosek ubrali się jak na pogrzeb.

Nawet wniosek ma wstążkę żałobną.

A w ogóle to jaki to ma związek z katastrofą smoleńską?

Sugerujesz, że ci na zdjęciu to też katastrofa?

Po 1989 roku - bezapelacyjnie największa.

On ekstazę przeżywa patrząc na zdjęcia. Nie wiem tylko, czy tańczy.

224799_431393980267795_1390507530_n.jpg

 

Z góry wiedząc jakie szanse ma ich wniosek ubrali się jak na pogrzeb.

 

A w ogóle to jaki to ma związek z katastrofą smoleńską?

Sugerujesz, że ci na zdjęciu to też katastrofa?

Trzeba niczego nie mieć w głowie, żeby nie wiedzieć że tylko nowy rząd może ją wyjaśnić, obywatelu Filut.

540957_511133618926546_2077355826_n.jpg

Obejrzyj lepiej Hyunę Kim, artystkę młodego pokolenia.

 

Trzeba niczego nie mieć w głowie, żeby nie wiedzieć nawet w jakim wątku się pisze obywatelu 747.

To po co mnie prowokujesz?

 

Obywatelu?

 

Sam jesteś obywatelem.

Do tego skąpanym w słońcu...........Peru.

 

To jest wątek o strasznej tragedii.

A popatrz na swoje w nim wpisy.

Popis debila.

O taką opinię się starasz?

Poczytaj treści mojego przekazu.

 

Nie kompromisuj się Filut, znasz mnie, nie urodziłem się wczoraj.

 

Naucz się na pamięć.

 

W Smoleńsku był zamach !

 

Powtórzyłeś?

Zapamiętałeś?

 

To nie trać czasu, tylko powtarzaj i ucz się!

 

To jest wątek o strasznej tragedii.

A popatrz na swoje w nim wpisy.

Popis debila.

O taką opinię się starasz?

Filut

Pas w Modlinie na lotnisku, to kiedy będzie gotowy?

Jaką opinię mają inwestorzy?

 

A jaką opinię ma rząd, kiedy upadają firmy budowlane, które pracowały przy powstawaniu urzędowej przejezdności tzw autostrad?

 

To jest wątek o strasznej tragedii.

A popatrz na swoje w nim wpisy.

Popis debila.

Nie mam czasu na pierdoły i konwersację z Tuskomatolstwem.

 

Bez urazy.

Przepraszam, ale sam rozumiesz, w przeciwnym razie, nie przepraszam tylko współczuję.

 

To jest wątek o strasznej tragedii.

A popatrz na swoje w nim wpisy.

Popis debila.

Tu masz paru kumpli, którzy maja inne zdanie niż to, że to była tragedia, raczej powód do radości, kiedy już posprzątano po katastrofie, bo tylko sprzątaniem można nazwać to, co Ty i Twoi kumple nazywacie ŚLEDZTWEM, czy wyjaśnianiem.

 

 

Kiedy wrak sprowadzicie Filut, Twoi faworyci wyborczy?

 

Filut i inne tałtajtwo tuskomatolskie.

 

TO NIE JEST ROK 2007, kiedy wybory w Polsce wygrało PO, i większość obywateli zastanawiała się, jaki to teraz będzie wzrost gospodarczy, kiedy tacy cool sprawni mendżemenci obejmą wszystkie kluczowe urzędy.

 

TO JEST ROK 2013, KIEDY JUŻ WSZYSTKO ROZKRADZIONO, A PREZYDENTA LECHA KACZYŃSKIEGO WIEZIONO JAK WOREK KARTOFLI DO SMOLEŃSKA NA ŚMIERĆ.

 

Rozumiecie debile?

 

Niech ktoś zgłosi moderacji nadużycie z mojej strony, bo z debilstwem nie sposób inaczej konwersować, jak przez siłowe wymuszone zaprzestanie dyskusji !!!

Cichaj 747, ciiichaj. Już dobrze.

Przyjmij na klate, że Bóg tak chciał.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.