Skocz do zawartości
IGNORED

naklejki harmonixa na cd


gabler

Rekomendowane odpowiedzi

Myśle że to za małe, by coś zmienić jako bryła. Nie jestem pewien jednak interakcji ze ścianą kolumny.

Przypominają mi się różne sposoby jak wypełnianie kolumn np watą, lakierowanie wewnątrz, paski bitumiczne samoprzylepne. Wszystkie takie sposoby- może skuteczne, nie próbowałem- mają tę wadę, że zmniejszają objętość pudła. Tweaki zewnętrzene- nie. 25 i 10 centówki, stożki, beaksy itp takich własności nie mają. Z braku funduszy (brak centówek) spróbowałem na razie tylko stożków. Jak to działa? Myślę że jako bryła- nieznacząco; jako dodatkowy emiter (przewiedzenie i oddanie na zewnątrz wibracji górnej ścienki) już prędzej

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

Edward

zabobony zabobonami, są i to wiele ale są zmiany, które mnie również dziwią; że zwykły bezpiecznik odwrócony wprowadza niewielką zmianę w dźwięku jestem w stanie tłumaczyć polaryzacją, jak przy rezystorze, ale diametralnych zmian wywołanych innym, kupionym za taką samą złotówkę, w tej samej budzie - już nie; a to fakt

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

absinth3, 3 Cze 2010, 18:30

> (...) spróbowałem na razie tylko stożków. Jak to działa?

>Myślę że jako bryła- nieznacząco; jako dodatkowy emiter (przewiedzenie i oddanie na zewnątrz wibracji górnej ścienki) już prędzej

 

Mam niejakie przeczucie, że takie tłumaczenie działania czegoś malego stawianego na kolumnie pochodzi z materiałów reklamowych producenta audiogadżetu. Popraw mnie jeśli się mylę. Niezależnie od tego kto takie tłumaczenie wymyślił, to jest to strzał w kolano. Każdy (normalny) konstruktor kolumn dąży do tego, aby fala dźwiękowa była emitowana tylko przez membranę głośnika. Obudowa ma być możliwie jak najbardziej stabilna, ciężka i niewzruszona. Drgania obudowy są zjawiskiem jednoznacznie niepożądanym, ponieważ są uzupełnione o ogromne zniekształcenia. Wzmacnianie ich i emitowanie jest ewidentną bzdurą. Nie mówiąc już o samym fizycznym aspekcie wykonania tego zadania, przeliczenia mas ukladów drgających, częstotliwości, energii...

 

Ale to wcale nie przeszkadza ludziom sprzedawać takie rzeczy. Za 6 sztuk takich dupereli jak na zdjęciu poniżej trzeba zapłacić "jedyne" 290 zł.

 

-> mamel

 

bezpiecznik to kawałek drutu, on nie posiada polaryzacji. Nie ma żadnego znaczenia w którą stronę jest wstawiony, nie mówiąc już o tym, że bezpiecznik nie znajduje się w drodze sygnału. Pod rozwagę: w każdym klocku audio znajduje się conajmniej kilkadziesiąt jak nie kilkaset elementów nie posiadającyh polaryzacji. Są to rezystory i spora część kondensatorów. Ich podłączenie jest przypadkowe. Co teraz? Czy audiofil powienien każdy z nich odwracać i nasłuchiwać zmian?

Edward, 3 Cze 2010, 20:08

I w tym rzecz - bezpiecznik nie znajduje się w drodze sygnału.

Uważasz, że nie narażasz swojego autorytet?

Jesteśmy z w-wy - zapraszam w niedzielę na Wolumen, kupimy u Piekarza dwa rodzaje po złotówce i jedziemy słuchać. Weźmy ze sobą po "sekundancie" i niech oni oceniają. Odpowiada?

 

>w każdym klocku audio znajduje się conajmniej kilkadziesiąt jak nie kilkaset elementów nie posiadającyh polaryzacji. Są to rezystory i spora część kondensatorów<

 

a tu sobie Pan Inżynier ładnie strzelił w kolano

tak jak i wcześniej, że jak sprzęt słaby to kable mu grają

- To ten Lavardin za 14 tysi to musi być dopiero padło ostatnie

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Zapomniałem wstawić zdjęcia gadżetu do przedostatniego wpisu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

mamel,

 

nie chodzi mi o to, aby się z kimś pojedynkować, tylko zachęcić do używania rozumu. Mówię ogólnie, to nie jest przytyk skierowany do Ciebie. Nikt nigdzie na świecie, nawet w najbardziej specjalistycznych i czułych sprzętach nie rozważa nawet wkładania bezpiecznika odwrotnie w oczekiwaniu na jakiś efekt. Tylko w audio ktoś kiedyś coś chlapnął i nastała bezpiecznikowa moda. Obracanie bezpiecznika to coś tak głupiego, że można to tylko rozpatrywać w kategorii żartu. Równie dobrze możesz odsłuchać różnic pomiędzy jabłkiem a pomarażnczą położoną na wzmacniacz.

 

Odnośnie spotkań na takie odsłuchy praktyka pokazuje, że zazwyczaj wszyscy skupiają się na... muzyce, bo okazuje się, że każdy przyniósł ze sobą coś ciekawego do posłuchania i nikomu nie chce się zawradać głowy duperelami.

 

Cena wzmacniacza nie gwarantuje poprawnego działania, tak samo jak zacność loga naklejonego na obudowie. Prąd ma to w nosie w jak bardzo szacownym klocku płynie. On ma swoje niewzruszone prawa. Na szczęście. :)

Edward, 3 Cze 2010, 20:08

>Mam niejakie przeczucie, że takie tłumaczenie działania czegoś malego stawianego na kolumnie

>pochodzi z materiałów reklamowych producenta audiogadżetu. Popraw mnie jeśli się mylę.

 

Mylisz sie- od dawna tego nie czytam- pomysł- z forów audio (linki wklejałem). Obudowa- jak wszystko inne, uczestniczy w generacji dźwięku- no nie ma uproś!!!

 

>Wzmacnianie ich i

>emitowanie jest ewidentną bzdurą.

ja mówięm tylko o emitowaniu, To Ty dodałeś "wzmacnianie". Proszę dyskutujmy poważnie

 

Edward you are the King but remember nobody is perfect

Greetings

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

Edward

Udowadniasz swym wpisem, że muzyka, słuchanie i wszystkie pierdoły emocjonalne są Ci obce.

Jak w dyskusji z gagackiem , tak i dziś wynikło, nie masz odwagi spróbować przekroczyć granicy własnych przekonań. Bez cienia wątpliwości wydajesz sądy budowane na bazie posiadanej wiedzy opartej na fizyce Newtona - żałosne.

Z uwagi na powyższe uważam, że nie masz prawa do głoszenia mentorskim tonem co jest głupie a co dopuszczalne, bo dla ciebie zrozumiałe, na forum dotyczącym szeroko pojętego audio.

Może na jakiejś "elektrodzie" wzbudził byś podziw - tu zaprezentowałeś właśnie ciasny pogląd elektronika, którego nie interesuje do czego ma służyć produkt jego geniuszu.

 

na marginesie - najbardziej czułym i skomplikowanym sprzętem na tym świecie jest człowiek

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

absinth3,

 

Każda obudowa będzie (niestety) drgać sama z siebie, w czym się zgadzamy. Jeśli stawiasz na niej coś, co ma DODATKOWO emitować te drgania, to mowa jest o ich wzmacnianiu. Tylko po co to robić, skoro są to niepożądane wibracje? Mówię całkiem poważnie.

mamel, 3 Cze 2010, 21:11

Też jestem dinozaurem, żyjącym nie wiadomo po co, dlatego proszę- więcej tolerancji

 

Dla mnie też:

wziąłem 2 5zł i 1 2zł. 5zł ułozyłem na rogach bliższych kolumn. 2 zł pomiędzy nimi, a potem na środku tylnej ścianki. Jak masz tyle kasy - spróbuj a potem napisz czy coś słyszałeś

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

mamel,

 

poniosło Cię, przechodzisz do personalnego ataku i obelg. Tym razem jeszcze to przełknę. Czy nie zwrociłeś uwagi jak napisałem, że spotkania na odsłuch zazwyczaj kończą się na skupianiu się na muzyce? Skąd więc wnioskujesz, że muzyka jest mi obca?

 

Bezpiecznik nie ma nic wspólnego z Newtonem, no chyba, że taki duży ceramiczny zrzucony z wysokości komuś na głowę. Może być wtedy przykro. ;)

 

Nie przyjmuję także mentorskiego tonu, jedynie wyrażam opinię na podstawie własnej wiedzy i doświadczenia. Każdy z nas ma pewną granicę absurdu odnośnie audiotweaków, które jest w stanie zastosować lub nie. Nie usiądę do odsłuchu obracanego bezpiecznika, bo uważam to za tak głupie, że głowa mała. Ktoś inny jednak może uważać to za czynność dającą efekt - jego prawo. Niech udowodni działanie. Gdzie Mamel, leży Twoja granica absurdu? Co musiałby zaproponować twórca audiogadżetu, abyś uznał to za tak bezsensowne, że nie chciałbyś sprawdzić? Pytam poważnie, wymyśl coś leżącego poza granicą Twojego absurdu.

 

Na koniec zgodzę się z Tobą, że człowiek to strasznie skomplikowany twór, ale z całą pewnością nie jest najbardziej czuły.

Panowie!

Tweaki, kable i inne ...

Posłuchajcie tego - to Muzyka dla nas

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

Wibracje obudowy.

Najdoskonalsze zespoły głośnikowe mają obudowy ważące po kilkadziesiąt kilogramów. Drgania obudów są przekleństwem konstruktorów.

Podobnie klocki aktywne.

Zawsze oczywiście są kompromisy. . . bo strop się zawali. . .

>Wibracje obudowy.

>Najdoskonalsze zespoły głośnikowe mają obudowy ważące po kilkadziesiąt kilogramów. Drgania obudów są

>przekleństwem konstruktorów.

 

Kolega się trochę zapędził. Nie dla Harbetha.

minidsp SHD Studio; Nordost Thor; DAC Musetec MH-DA005; Octave V80; Dynaudio C1; 2xREL.

Jestem z Edwardem. To ważne aby samotny wojownik czuł wsparcie.

Rzeczywiście unikajmy złości.

 

W innym wątku trochę popisałem na temat DSP. O systemach korekcji elektronicznej pomieszczenia. Jest tam mój komentarz z praktyki takich działań.

„Skorygowane” pomieszczenie usłyszymy w tym punkcie gdzie podczas korekcji był umieszczony mikrofon pomiarowy. Tolerancja jest niewielka. Zmiana położenia przy odsłuchu w zasadzie nie wchodzi w rachubę.

Co to oznacza? To, że nadzwyczaj wiele jest czynników zmieniających odczuwanie muzyki. Przemieszczenie się i powrót do innej pozycji (podczas tego ustawienia przedmiotów na kolumnach). A skoro one drobne monety mają taki wpływ, to czy ślady na dywanie, wklęśniecie w fotelu, inny układ fałd na ubraniu nie będzie miał wpływu na dźwięk?!

 

Przemyślmy to.

Edward, 3 Cze 2010, 21:35

>poniosło Cię, przechodzisz do personalnego ataku i obelg.<

Jeśli to fakt, jestem gotów ponieść konsekwencje, jeśli nie - konfabulujesz

 

>>Bezpiecznik nie ma nic wspólnego z Newtonem< - jaka teorią się posługujesz?

 

>>>Nie usiądę do odsłuchu obracanego bezpiecznika, bo uważam to za tak głupie<<<

ja, żeby nie wyjść na głupca nie wygłaszam opinii na temat, który nie mieści mi się w głowie

 

>>>Gdzie Mamel, leży Twoja granica absurdu?<<<

absurd - każde zdanie sprzeczne z prawami logiki

dzięki Bogu nie urodziłem się półgłówkiem, posługuje się więc i prawą i lewą (proponuję popróbować), stąd absurd dla mnie nie istnieje; istnieją natomiast nonsensy ;((

 

>>>Na koniec zgodzę się z Tobą, że człowiek to strasznie skomplikowany twór, ale z całą pewnością nie jest najbardziej czuły.<<<

życzę więcej wiary

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Grzegorz7, 3 Cze 2010, 22:04

Uważam że przemyślenie jest bezcelowe. Mam interpretować pracę zmysłów? Myślenie vs wrażenie ???

To absurd!!!

Przepraszam, ale tak to ujmuję ( nie "myślę"- wiem że rozumiesz)

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - podstawy, czas zacząć od podstaw ! :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>Wibracje obudowy.

>Najdoskonalsze zespoły głośnikowe mają obudowy ważące po kilkadziesiąt kilogramów. Drgania obudów są

>przekleństwem konstruktorów.

 

>Nie dla Harbeth`a. Bo co ów Harbeth?

 

 

W Harbeth drgania obudowy wykorzystano w taki sposób żeby uczynić z nich zaletę. ścianki obudowy mają kilka milimetrów a skrzynki nie mają masy 60kg. Obudowa ma wibrować, bo takie przyjęto założenie. Więc gdzie tu przekleństwo konstruktorów?

minidsp SHD Studio; Nordost Thor; DAC Musetec MH-DA005; Octave V80; Dynaudio C1; 2xREL.

mamel,

 

bezpiecznik to element obwodu elektrycznego, zresztą o dość banalnej i prostej funkcjonalności, która zdecydowanie mieści się w głowie. Newton zaś formułował prawa mechaniki klasycznej. Gdzie tu związek?

 

Wracjąc do tematu absurdu, to właśnie ów bezpiecznik jest elementem z natury swojego działania pozbawionym polaryzacji, to znaczy jest wszystko jedno jak się go włoży. W tej sytuacji obracanie go w nadziei na uzyskanie zmian jest właśnie absurdem, bo jest sprzeczne z logiką. Nonsensem jest szukanie zmian brzmienia po odwróceniu go.

Obrócić bezpiecznik dla sprawdzenia - nonsensem? Ależ to nonsens

Że tak to jednoznacznie/dwuznacznie ujmę

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

SkyRobin:

Harbeth jest znany z tego, że skręca obudowy zamiast kleić jak większość. Robię podobnie; klejenie + skręcanie ;)

Przynajmniej nie ukrywają, że obudowy drgają.

Powiadasz zamieniają wadę i przypadłość w zaletę. Hm. No dobra.

Ja uważam, że drgać powinna membrana.

 

Słuchałem zespołów o strukturze: gruba MDF+marmur+MDF. Waga 150kg.

Kwestia filozofii producenta. Jeden zrobi coś delikatnego (acz Harbeth nie wyglądają) i może się to podobać i na pewno zagra. Inny robi coś bezkompromisowego i też dobrze.

 

Jeśli coś lekkiego i sztywnego to struktury plastra miodu. Ale tu już trzeba pogłówkować. Można sprzedać szafę z dykty za $100tys ale do plastra miodu i technologii się już nie dorosło. . .

To taki sarkazm na temat producentów.

 

Chyba się nie zapędziłem.

Totalna kierunkowość, czyli tekst nie dla wszystkich

(30.01.2001)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Od redakcji - komentarz do felietonu 'Totalna kierunkowość czyli tekst nie dla wszystkich'

(24.02.2001)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

pre lampowe Adagio Sound, końcówka Sugden Au51 P MKII, AVI Laboratory Series, strojenie kolumn Adagio Sound - wszystko spięte kabelkami ;-)) żeby grało

Z tym plastrem miodu to nie do końca :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

Struktura plastra miodu jest najdoskonalsza w kwestiach wytrzymałości i sztywności w stosunku do masy. Tak jest w technice.

To, że ktoś poszukuje i mu nie wychodzi nic nie oznacza. Ceny zespołów głośnikowych są tak kolosalne (mówię o tych hi-endowych), że należałoby się spodziewać po tych konstrukcjach czegoś wyjątkowego technologicznie. Tak nie jest. Plaster miodu to taki przykład czego się nie potrafi. . .

>Grzegorz7

 

>Ja uważam, że drgać powinna membrana.

No i drga, ale nie zapominaj że instrumenty muzyczne nie grają membranami. Dla przypomnienia to struny, pudła rezonansowe wykonane z różnych materiałów itd. W Harbeth jakimś sposobem udało się (m. in. zaprzęgając skrzynki 'do grania') podnieść poziom reprodukcji dźwięku instrumentów akustycznych do autentyzmu i naturalności niedostępnej dla wielu kolumn.

minidsp SHD Studio; Nordost Thor; DAC Musetec MH-DA005; Octave V80; Dynaudio C1; 2xREL.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.