Jakiego zegarka teraz używacie?

[mily]

fajny kawał żelaza Dottore - też lubie ponosić kajdan... dzisiaj taki coby kalorie spalić :)

może robić za kastet...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 25 Grudnia 2013 przez mily

[il Dottore]

Ocean Vintage Miltary na pasku z postarzanej skóry a' la Paul Newman:

 

 

A tutaj na NATO w biało-beżowe paski:

 

 

A tutaj Casino Royale... no dobra - choinka! ;)

 

[Gość stary bej]

No i ładnie Kolego, ale (chyba) najlepiej mu przypiąć jakiś odjazdowy pasek z rekina lub strusia, czy nawet młodego krokodyla ;-)

Zwłaszcza że ten sikor ma dość dużą (jak w moim Oriencie) "przerwę" pomiędzy linią koperty a teleskopami i to widać na tej bransolecie.

Grubszy pasior by tą przerwę nieco wypełnił.

 

A ja się przed świętami pogodziłem ze swoim Unitasem 6310, a potężny (w porównaniu z nim) Mako XL zaległ w szufladzie.

I chyba będzie musiał sobie poszukać nowego właściciela, bo idę raczej w kierunku elegante-vintage i wszelkie drivery, nurasy i inna artyleria ciężka przestały rajcować.

[il Dottore]

Pierwsze zegarki widoczne na sumeryjskich płaskorzeźbach... ;)

Swoją drogą - ciekawe co nosili Annunaki? Omegi czy Casio? :)

 

 

 

 

 

 

[Gość stary bej]

Ciebie też UFOki porwali ?

[il Dottore]

Ciebie też UFOki porwali ?

 

Niechby tylko spróbowali! :)

[vcore]

Ich komórki nazywały się sarkofagi

[kivlov]

obecnie używam:

[Fr@ntz]

 

A ja się przed świętami pogodziłem ze swoim Unitasem 6310, a potężny (w porównaniu z nim) Mako XL zaległ w szufladzie.

I chyba będzie musiał sobie poszukać nowego właściciela, bo idę raczej w kierunku elegante-vintage i wszelkie drivery, nurasy i inna artyleria ciężka przestały rajcować.

 

Mnie cały czas korci Mako w wersji Blue albo Orange, tylko mając Seiko Black Monstera zastanawiam się po co kupować drugi, niemalże bliźniaczy zegarek.

[il Dottore]

Mnie cały czas korci Mako w wersji Blue albo Orange, tylko mając Seiko Black Monstera zastanawiam się po co kupować drugi, niemalże bliźniaczy zegarek.

 

To może Seiko FFF? IMO bardzo ładny.

[Gość stary bej]

Mnie cały czas korci Mako w wersji Blue albo Orange, tylko mając Seiko Black Monstera zastanawiam się po co kupować drugi, niemalże bliźniaczy zegarek.

To prawda, zwłaszcza że Seiko "niby" jest wyżej cenione w rankingach niż Orient.

Teraz jeśli miałbym decydować to wybierałbym pepsi - ta zróżnicowana kolorystyka bezel'a trochę sikor rozwesela.

[il Dottore]

I chcecie nosić takie klepsydry na przegubach?

To może elegancki supercienki szwajcar na skórzanym pasku?

 

Choćby niedrogi Brissot?

 

Nie czujesz fazy.... :)

A faza teraz jest taka, że sikor musi mieć swoje wymiary i swoje ważyć... czasy "Doxy cieniutkiej jak listek", że zacytuję Jerzego Pachlowskiego (kto Go jeszcze pamięta...) mineły już dawno.

A w ogóle to Do Siego Roku! :)

Właśnie wywaliłem 2 flaszki Igristoje i może w 2014 zapoluję na jakiegoś Wostoka! :)

[Vlado]

W Nowym Roku nowych ekskluzywnych czasoodmierzaczy wszystkim Wam życzę.

Włodek.

 

Egon stary druhu, zdrowia i wszelkiej pomyślności.

Włodek.

[Fr@ntz]

To prawda, zwłaszcza że Seiko "niby" jest wyżej cenione w rankingach niż Orient.

Teraz jeśli miałbym decydować to wybierałbym pepsi - ta zróżnicowana kolorystyka bezel'a trochę sikor rozwesela.

Dla tego pewnie poczekam aż np. NFW zacznie produkować modele z podwójnym datownikiem ;-)

[Gość stary bej]

A faza teraz jest taka, że sikor musi mieć swoje wymiary i swoje ważyć... czasy "Doxy cieniutkiej jak listek", że zacytuję Jerzego Pachlowskiego (kto Go jeszcze pamięta...) mineły już dawno.

Nie minęły, a powracają.

zapoluję na jakiegoś Wostoka! :)

Jeśli już to tylko Rakieta, nic tego sikora nie przebije.

Mam kilka upatrzonych i do wziunięcia*.

 

Wszystkiego Najlepszego w 2014 roku.

[Fr@ntz]

Panowie, każdy dobiera zegarek do swoich potrzeb, wymagań i ... przynajmniej w moim przypadku postury. Przy prawie 190 cm wzrostu i pow. 100kg mniejsze i delikatniejsze niż Black Monster zegarki wyglądaja tak, jakbym zabrał Malżonce jej Baby-G ;-)

[Gość stary bej]

Chyba jednak kształt nadgarstka jest najistotniejszy.

Można mieć cienki, ale płaski nadgarstek i nawet większy zegarek będzie na nim dobrze wyglądać.

[marcusSE]

Panowie, każdy dobiera zegarek do swoich potrzeb, wymagań i ... przynajmniej w moim przypadku postury. Przy prawie 190 cm wzrostu i pow. 100kg mniejsze i delikatniejsze niż Black Monster zegarki wyglądaja tak, jakbym zabrał Malżonce jej Baby-G ;-)

 

Niestety duzo w tym racji , ja mam podobny problem . Mi udalo sie sie dobrac odpowiedni zegarek z kolekcji Orisa .

[suluben]

Teraz może z pozycji futurystycznej, jaki się mi rozmarzył zegarek: musi być męski (powinien mieć owłosione nogi), przejrzysty (brak zbędnych wodotrysków) i najlepiej, aby wyprzedzał swój czas (zamiast godziny 12 niech będzie 13).

 

[il Dottore]

Ech, a już obiecywałem sobie, że dość diverów, dość grzebania się w retrodesignie i w ogóle dość. Czas na jakiegoś, Panie, pilota albo innego fliegera... a tu Chip Yuen, mały sprytny Chińczyk, co to ma firmę w Holandii, zrobił mi psikusa i proponuje cholernik pięknego divera w śmiesznej cenie. I jak tu się oprzeć? Firma nazywa się Aevig Watches, siedziba jest - jak wspomniano - w Holandii, ale właściciel - mały żółty spryciarz - te sikory zamawia pewno w rodzinnych stronach...

Natomiast projekt - projekt jest owocem zbiorowego wysiłku forumowiczów Watchuseek. Chinol zadał im proste pytanie: jaki diver wam się marzy. Ludziska napisali swoją listę życzeń i tak powstał piękny diver Huldra, osadzony w tradycji nurkowej klasyki lat 60-tych i 70-tych. Mechanizm jest automatyczny, pochodzi od japońskiej Miyoty. Zegarki można już w firmie Aevig zamawiać. Cena 359€ - śmiech na sali.

Zegarek sprawia solidne wrażenie, wodoodporny do 200m, koronka zakręcana, całość wygląda jak nieślubne dziecko Rolexa (tarcza) i Omegi (koperta), W sumie dla miłośników diverów fajna IMO propozycja. A cena też niczego sobie... W cenie stalowa bransoleta i sygnowany pasek NATO.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 9 Stycznia 2014 przez il Dottore

[Kubri]

Teraz może z pozycji futurystycznej, jaki się mi rozmarzył zegarek: musi być męski (powinien mieć owłosione nogi), przejrzysty (brak zbędnych wodotrysków) i najlepiej, aby wyprzedzał swój czas (zamiast godziny 12 niech będzie 13).

 

Owłosione nogi??? To ja już wolę zegarek damski.

[Gość stary bej]

Natomiast projekt - projekt jest owocem zbiorowego wysiłku forumowiczów Watchuseek.

Rozwalił mnie dokumentnie ten ich zbiorowy wysiłek.

A wygląda na to, że wymyślili coś co jest już ogólnie dostępne i do nabycia bez wysiłku.

Jak widać, myślenie może również sprawiać wysiłek.

[il Dottore]

Mi się podoba. Nie widziałem podobnego projektu za 350€ jeśli mam być szczery.

[mir29]

Mi się podoba. Nie widziałem podobnego projektu za 350€ jeśli mam być szczery.

A w Egipcie byłeś? Takich "projektów" jest mnóstwo począwszy od małych straganów po ekskluzywne sklepy z zegarkami typu Swiss ipt. a ceny wąchają się od 50$ do 150$ i wykonanie naprawdę bardzo dobre.

[il Dottore]

Nie, w Egipcie nie byłem.

Proszę - bądźmy poważni.

Co ma wspólnego fajny europejski projekt (choćby i z chińskim outsourcingiem) ze straganem z podróbkami u Araba?

[Gość stary bej]

Co ma wspólnego fajny europejski projekt (choćby i z chińskim outsourcingiem) ze straganem z podróbkami u Araba?

To samo co brzytew i żyletka - i jednym i drugim "przyrządem" się ogolisz.

[mir29]

Nie, w Egipcie nie byłem.

Proszę - bądźmy poważni.

Co ma wspólnego fajny europejski projekt (choćby i z chińskim outsourcingiem) ze straganem z podróbkami u Araba?

 

A choćby tyle że wychodzą z tej samej fabryki? Są tak samo dobrze wykonane? Tak jak napisałem są tam stragany z tandetnymi podróbami i są sklepy do których jak się wejdzie to niczym nie ustępują takiemu swissowi czy apartowi a jakość wykonania zegarków niczym nie ustępuje temu którego podałeś w poście wyżej.

A tak poza tym to o jakim to fajnym projekcie mówisz? No chyba że zerżnięcie z rolexa i omegi nazywasz projektem.

Edytowane 10 Stycznia 2014 przez mir29

[il Dottore]

O gustach dyskutować nie ma co.

Mi się podoba, komuś innemu się nie spodoba.

I o co chodzi?

[netboy]

O gustach jak najbardziej się dyskutuje, gdyby było inaczej większość wątków o zegarkach, ciuchach, perfumach, audio, etc. nie miałaby sensu. Poza tym akurat tu nie chodziło o gust a o fakt, fakt zerznięcia wyglądu innego zegarka.

[il Dottore]

Nie zerżnięcia, tylko twórczej adaptacji. :) Nie znajdziesz takiego zegarka w ofercie żadnej firmy, więc jak można mówić o zerżnięciu?