Czy wtyki bananowe mogą popsuć dźwięk???

[Grzegorz7]

Mnie żona każe ;)

[mikson]

ja używam dokręcane bananki ale bfa i sobie bardzo chwalę prolink za 6pln polecam,

tam gdzie mogę stosuję tylko dokręcanie w terminal bezpośrednio ale tylko solid core

do poprawy przewodności styku są ponoć specjalne płyny jak likol resona z tego co pamiętam

[Gość rochu]

mikson, nie zapominaj o HDD z dobrym basem

; )

[mikson]

hehehe i o lucie z dobrym base :)

[Grzegorz7]

Żarty, żartami, ale. . .

Bawię się jak wiedzą wtajemniczeni w pomiary sygnałów wolnozmiennych na poziomie kilku mikroV.

Różne WO. Co nie zamówię w TME to przychodzą SMD, pal licho te największe, ale przyszły ostatnio takie jeszcze o połowę mniejsze. Szlag by trafił.

 

Lutuję więc, potem uruchamiam. . .

Szumy 1/f na poziomie ułamka uV. Tyle że zauważyłem korelacje z jakością lutów ;). . .

Oczywiście nie chodzi tu o sygnały akustyczne, ale zawsze. . .

 

Można by rzec:

„Jakość lutu a bardzo niski bas (0-20Hz)”.

[Jakew]

A więc swoje banany oczyszczamy suchą dedykowaną szmatką

[lolek126]

Witam a ja mam kable glosnikowe vdh D-352 z oryginalnymi bananami i to wszytsko bylo lutowane przez goscia elektronika ktory jest tak dobrym specjalsita w tej dziedzienie ze niektorzy wysylaja do niego kable oryginalne i w tyki sa rozbierane i lutowane przez tego goscia. Robi to w Warszawie i lutowanie z domiesza srebra czy cos w tym stylu plus jakos on specjalnie to robi na tyle dobrze ze ludzie praktycznie z calej Poslki do niego te kabelki wysylaja, kosztuje to ale powiem ze naprawde fajnie to wszytsko wyglada i efekt jesli o granie tez jest. A samopoczucie napewno jest znacznie lepsze. :-) Pozdrawiam

lolek

[roro-szu]

Mnie kiedyś tanie banany popsuły dźwięk i to bardzo. Od tamtej pory raczej nie stosuję dodatkowych elementów w torze.A jeśli już są konieczne ,to kupić należy trochę lepsze nie koniecznie takie za 1000zł(mój kumpel takie posiada)ale solidne i odpowiednio złocone.

PS. Ciekawe czy dany system jest w stanie pokazać te różnice.

[jaamar1]

Zalety bananów

1. Łatwiejsze podczas częstych zmian/eksperymentów z okablowaniem

2. Bezpieczniejsze - "gołe" przewody mogą ulec poluzowaniu i w ekstremalnym przypadku doprowadzić do zwarcia.

3. Lepiej sprawdzają się w bi-wire'ingu

4. Solidnie wykonane stanowią estetyczne zakończenie przewodów oraz ochronę przed utlenianiem

5. Wpływ na dźwięk pomijalnie mały (u sceptyków tej teorii dochodzi do głosu aspekt psychologiczny)

 

Oczywiście dobrze zainwestować w sensowne wtyki bananowe, ponieważ tanie ulegają szybkiemu utlenieniu, a tym samym przewodność pogarsza się.

[yamaha-mr]

lutowanie czy skręcanie, oto jest pytanie ??? Ciekawe mnie zatem czemu najdroższe wtyki RCA Furutecha są przystosowane do przykręcania ( a nie lutowania ) interkonektu ???

[jaamar1]

Teoretycznie najlepszą przewodność da połączenie lutowane. Cyna zabezpiecza również miedź przed utlenianiem.

W przypadku przewodów posrebrzanych nie ma już takiej potrzeby. Dobrze skręcone posłużą długie lata.

[Grzegorz7]

Powszechnie stosuje się złącza zaciskane. Jakaś zaginana i zakleszczona „blaszka” na drucie lub lince. Tak jest również w technice samochodowej.

Lutowanie odpada w dużych złączach. Np. nie udało mi się zrobić dobrego lutowania linki 25mm2 przewodu spawalniczego do złącza oczkowego. Zresztą sam lut w ekstremalnych warunkach puszcza, utlenia się i czyni więcej zła.

Oczywiście złącza głośnikowe nie są ekstremalne ;). Można lutować, ale dobry wtyk pozwalający solidnie ścisnąć linkę nie jest zły.

Próba lutowania solidnego metalowego bananka to też sztuka. Całość się „osmoli” i złoto nie będzie już tak ładnie lśniło ;)

[jaamar1]

Grzegorz7, 7 Lip 2010, 23:51

 

>Powszechnie stosuje się złącza zaciskane. Jakaś zaginana i zakleszczona "blaszka" na

>drucie lub lince. Tak jest również w technice samochodowej.

 

W technice samochodowej robi się szybko i tanio. Nie można porównywać tego do rozwiązań stosowanych w sprzęcie audio.

 

 

>Lutowanie odpada w dużych złączach. Np. nie udało mi się zrobić dobrego lutowania linki 25mm2

>przewodu spawalniczego do złącza oczkowego. Zresztą sam lut w ekstremalnych warunkach puszcza,

>utlenia się i czyni więcej zła.

 

Chyba coś nie tak. Ja lutowałem bardzo grube przewody zasilające wzmacniacz w samochodzie. Jedyne co jest potrzebne, to odpowiednio mocna lutownica kolbowa. Nic nie puszcza nic się nie utlenia.

 

 

>Próba lutowania solidnego metalowego bananka to też sztuka. Całość się "osmoli" i złoto

>nie będzie już tak ładnie lśniło ;)

 

Tutaj znowu wszystko zależy czym lutujesz. Jeżeli lutownica jest słaba, nie potrafi odpowiednio szybko nagrzać wtyku i całość się przegrzewa. Mocna lutownica załatwia sprawę. Dzięki niej lutowanie jest banalnie proste. Wszystko lśni i jest ładne. Radze zainwestować w odpowiedni sprzęt, lub zlecić lutowanie komuś, kto to potrafi robić ;)

[Grzegorz7]

W technice samochodowej musi być niezawodnie!

Pierdyknął Ci kiedyś alarm z pięknie lutowanymi kabelkami? Jadąc z górki ponad 100 km/godz i wyłączył zasilanie pompy paliwa? Wspomaganie zdycha i kierownicy i hamulców.

 

Mi się zdarzyło. . .

 

Jaamar1 nie zmuszaj mnie do wklejania fotek z moim sprzętem ;)

 

Najbardziej niezawodne są połączenia owijane (drucik wokół kwadratowego sworznia).