Teoria Darwina. No właśnie, teoria czy prawo?

[jar1]

fox733, 1 Sie 2010, 23:42

 

>chcemy poznać odpowiedzi na pytania, a czy ktokolwiek z nas zadał(je) sobie trud poznania samego

>Siebie??

>nie oczekuję odpowiedzi :)

 

A jednak odpowiem:)

Pytania zadaje jedynie otwarty umysł i o to tu idzie cała ta jebitwa. ;)

[fox733]

otwarty umysł powiadasz, czy można mieć otwarty umysł i podważać osiągnięcia współczesnej nauki?

[maciomen 69]

Czy zauważyliście u siebie ciekawy efekt - mianowicie ODRAZĘ do myśli o stwarzaniu ?

Zastanawialiście się kiedyś skąd to uczucie się bierze ?

Biblia mówi wyraźnie że Szatan Diabeł, czyli zbuntowany byt duchowy jest tymczasowym bogiem tego świata.

Biblia mówi również że ma on władzę bardzo skutecznie wpływać i kreować sposób myślenia ludzi.

(2 Kor.4:3,4)

To nie czerwony stworek z różkami i widełkami jak go przedstawia KK i tym samym robi z siebie jego narzędzie.

To potężna o NIELUDZKIEJ inteligencji istota duchowa mająca możliwość wprowadzania w błąd całą zamieszkaną ziemię.

(Obj.12:9)

Kreuje ona najważniejsze sfery życia człowieka czyli religię, politykę i sferę finansową.

Oczywiście robi to w sposób zakulisowy i szkodliwy dla całego stworzenia.

I tu tak naprawdę znajduje się odpowiedź na pytanie dlaczego w tak pięknie i mądrze ukształtowanym świecie jest jednocześnie tak wiele zła i głupoty.

Dlatego Biblia mówi że mądrość tego świata jest dla Boga głupstwem, bo przez swą mądrość ludzie nie poznali Boga.

(1 Kor.3:19,20)

I nie poznali, bo nie chcieli i nie chcą znać.Wolą być oszukiwani bo tak wygodniej.

(Ew.Jana 3:19,20)

 

Jeśli myślicie że jesteście Panami swojego życia, twardo i racjonalnie stąpacie po ziemi to niestety bardzo się mylicie.

Jeśli się Was odwiedza w myśl nakazu Chrystusa (Ew.Mat.28:19,20) by poinformować Was o Planie Boga zapisanym w Biblii a dotyczącym Waszej przyszłości i mającym na celu ratowanie Waszego życia,

to się szyderczo wyśmiewacie.

(2 Piotra 3:3-7)

 

MATRIX Panowie.Żyjecie w MATRIXIE.I nie jest to duża przenośnia.

Odpowiedzi istnieją, ale tylko nieliczni sięgają po czerwoną pigułkę.

 

Pozdrawiam

Maciek

 

Ps.

 

jar1

 

"Logika i wiara to dwa odrębne zbiory ;)"

 

Absolutnie nie. Właśnie budowana przez lata WIEDZA oparta na LOGICE, dopiero buduje sensowną WIARĘ.

Wiarę opartą na faktach.

[jozwa maryn]

Dlaczego odrazę? Ktoś tu czuje coś takiego? Autor się chyba książek naczytał, zwłaszcza C.S.Lewisa, którego świetnie się czyta, ale ja osobiście odbieram to jako pozytywną fantastykę, czyli swego rodzaju utopię, a nie jako opis świata.

[jozwa maryn]

"Absolutnie nie. Właśnie budowana przez lata WIEDZA oparta na LOGICE, dopiero buduje sensowną WIARĘ.

Wiarę opartą na faktach."

 

 

Bardzo nowatorskie podejście, i jako takie raczej sprzeczne z biblią. Błogosławienie mają być ubodzy duchem, niewierni Tomasze dopiero w drugiej kolejności. Dziwię się nawet, że ktoś, kto delkaruje wiarę, wypycha na czoło fakty, zaś akt wiary umieszcza dopiero w ogonie. Nie tak mówi pismo. Racjonalnie wywiedziona wiara nie jest juz wiarą, a gołą pewnością. Co, przypominam, stanowi zanegowanie zasady wolnej woli i początek apokalipsy - wdrapanie się do boga po drabinie. Wieża Babel cos ci mówi? Dlatego żenienie wnioskowania naukowego z religią jest bezpłodne z definicji. Sens mogło by mieć tylko w sytuacji, gdyby bóg w istocie nie istniał. W innym przypadku rozumowe dowiedzenie istnienia bóstwa powoduje koniec religii chrześcijańskiej (i pokrewnych), przynajmniej takiej, jaka jest teraz.

[gelson]

maciomen 69 :

>>>> Absolutnie nie. Właśnie budowana przez lata WIEDZA oparta na LOGICE, dopiero buduje sensowną WIARĘ.

Wiarę opartą na faktach.<<<<

 

Albo wiara, albo fakty, bo razem to raczej sprzeczność.

[maciomen 69]

jozwa

 

Wytłumacz proszę określenie "ubodzy duchem"

Jak chcesz argumentować Biblią to się nią posługuj, bo na razie nie rozumiem o co Ci chodzi.

Pozdrawiam

[maciomen 69]

gelson

 

Biblia jest Księgą historyczną opartą na faktach, stąd wiedzę z wiarą jak najbardziej można połączyć.

I tylko ta opcja ma najlepsze racje bytu.

Pozdrawiam

[23031970]

Do Jozwa Maryn

 

Załóżmy ,że spotykasz człowieka na ulicy i dowiadujesz się od niego ,że na Placu Zamkowym w Warszawie Prezydent rozdaje każdemu , kto się zgłosi 3 mln zł.

Co robisz w takiej sytuacji???

Jesteś łatwowierny i idziesz na Plac Zamkowy po forsę?

Nie jesteś naiwny i ignorujesz ,to co ci powiedział przechodzień?

Jak myślisz ,czym różni się wiara od łatwowierności ,co człowiek mający wątpliwości powinien zrobić wyżej opisanej sytuacji???

I tak samo jest z wiarą w Boga ,głęboka wiara nie ma nic wspólnego z naiwną łatwowiernością i opiera się na niezachwianym fundamencie

[23031970]

Albo wiara, albo fakty, bo razem to raczej sprzeczność.

 

Gelson podaj mi jeden przykład gdzie wiara stoi w sprzeczności z faktami ,przedstaw te fakty????

[Grzegorz7]

Fakty:

Nie odnaleziono grobu Chrystusa. Nawet brak dowodów na istnienie takiej postaci. Ówcześnie było wiele postaci czyniących „cuda”. Wspomina o tym sama Biblia.

Jedni zostali okrzyknięci oszustami inni nie.

 

Całun turyński to pomyłka (datowanie na średniowiecze). Nie używam słowa oszustwo, bo w dobrej wierze przyjmowano to za określoną relikwię.

 

Biblia opisuje mnóstwo barbarzyństw podczas wędrówki ludu wybranego. Trudno tam doszukać się jakiejkolwiek lepszości jednego nad drugim. Ot Biblia jako zbiór przypowieści o tamtych czasach, próbuje uzasadnić jakieś zdarzenia, które miały miejsce. Mordowanie, podboje, . . .

 

Gdzie tam Bóg? Jako uzasadnienie wyboru drogi pokrytej krwią? Każdy tak uzasadniał i jeszcze uzasadnia swoje poczynania wbrew człowieczeństwu. . .

 

A gdzie te dowody za?

[mamel]

Grzegorz7, 2 Sie 2010, 22:10

>Gdzie tam Bóg? Jako uzasadnienie wyboru drogi pokrytej krwią? Każdy tak uzasadniał i jeszcze uzasadnia swoje poczynania wbrew człowieczeństwu<

 

dostrzegasz jakąś różnice sensu pomiędzy Stary/Nowy Testament?

[paul_67]

To,ze w Biblii są opisywane wydarzenia,które pokrywają się z faktami historycznymi to jeszcze nie dowód,że na istnienie Boga.Ci, którzy to spisywali nie byli przecież zawieszeni w próżni.Opisywali świat jaki widzieli i co znali z opowieści,a czy Chrystusa powinnyśmy łączyć z Bogiem to już zupełnie inna sprawa.Może to być osoba zupełnie fikcyjna, która potwierdza nasze boskie pochodzenie.W Boga człowieka o bardziej litościwym obliczu łatwiej uwierzyć.Oj ten naród żydowski...

[misiomor]

>> Grzegorz7, 2 Sie 2010, 22:10

 

Akurat datowanie Całunu Turyńskiego niczego nie dowodzi - warunkiem prawidłowego datowania C-14 jest całkowita izolacja obiektu od przyrody ożywionej.

 

Tu mieliśmy - dotykanie go i całowanie przez pielgrzymów, pożar, chyba nawet został trochę łojem z kaganków polany.

[paul_67]

Żydzi sami siebie okrzyknęli narodem wybranym, a jakże inaczej? Cwaniaczki!

[mamel]

to akurat prawdą nie jest, ale przejęli się tym widocznie

[reart]

jozwa maryn, 1 Sie 2010, 21:58

 

>"próbowałem wcześniej wyjaśnić że nawet obalenie wszystkich poglądów kreacjonistów [...]"

>

>Obalenie poglądów kreacjonistów, dopóki nie odnoszą się do faktów, nie jest możliwe, bowiem nie da

>się obalić wierzeń. Nikt zresztą tego nie próbuje, to tacy jak reart wpijają się w tchawicę kogoś,

>kogo uważają za stronę przeciwną, i wydaje im się, że coś obalają. Ale to wszystko pozory. Dlaczego?

 

Ale Redaktorze - nie wiedziałem że taki ze mnie krwiopijca i wampir wręcz - czyżby ktoś czuł się zagrożony? ;-)

 

co istoty rzeczy - obalenie poglądów zwolenników Stworzenia/Boga/Inteligentnego Projektu itp jest banalnie proste - wystarczy dowieść że w wyniku procesów darwinowskich powstaje:

- hemoglobina

- kaskada krzepnięcia krwi

- wić bakteryjna

- układ immunologiczny

- nowy organ, szlak metaboliczny, gatunek nie mogący się parzyć z poprzednikiem

- są nagle znalezione w skałach ogniwa pośrednie dotąd jakoś sprytnie pochowane

- komórka, DNA,

 

taki dowód falsyfikuje bezpowrotnie koncepcję Stworzyciela i po kłopocie. Dowodzi że jak książę pocałuje żabkę to powstaje królewna. Bóg staje się zbędny. To cios w samo serce. Śmiertelny. Niestety takie ciosy otrzymał darwinizm ale wszyscy twierdzą że jest bardzo zdrowy i ma się świetnie.

 

Wtedy nie byłoby takich "reklamiarzy" jak ja bo jednak co by o mnie nie pomówiono na tym forum szanuję fakty i otwarty jestem na logiczne argumenty

 

A chłopaki (żeby było jasne - mam na myśli ideologów, szanuję pracę uczonych i ich wkład do wiedzy nawet gdy wierzą w w ewolucję Darwina ;-) czyli niezaleznie od śwuiatopogladu) od jedynego słusznego paradygmatu napinają się już 150 lat i końca nie widać - wręcz przeciwnie z każdym rokiem Titanic tonie choć orkiestra propagandy żwawo przygrywa (tak będzie aż do końca prawie - czyli - minus 3000 m pod poziomem morza) kolosy umierają wolno dość

 

i taki zapluty karzeł reakcji antydarwinowskiej nie podnosiłby ręki na świętość materialistów i nie podważał dogmatów tej dziwnej wiary, która im mniej ma dowodów tym głośniej podkręca tubę propagandy i z minusów ujemnych robi dodatnie plusy. Naprawdę ma w tym wielką wprawę.

 

>Bo gdyby reartowi naprawdę zależało na tym wszystkim, o co tutaj udaje, że walczy, wypisywałby swoje

>manifesty i zadawał swoje pytania na stronie poświęconej biologii ewolucyjnej, a nie patefonom. A

>tak, to jest to tylko pieprzenie kotka, próbowanie wymuszania zeznań na tematy, które mało kogo

>tutaj interesują. Reart, nie proponuję ci czytania źródeł, bo przekonałem się, że to nieskuteczne,

>ale idź ty na forum dyskusyjne biologii ewolucyjnej, postaw im te powyższe tezy, poczekaj aż ci

>odpowiedzą, i wtedy ewentualnie wróć i opowiedz, jak było. My tu cywile jasteśmy. Więc jak,

>potraktujesz wreszcie poważnie swoje poglądy, czy dalej będziesz sie wieszał na amatorach

>wzmacniaczy? Hę? Czy może przejdziesz na forum poświęcone pralkom automatycznym i ich będziesz

>rozliczał z Darwina?

 

Redaktorze - czy to mam rozumieć jako cenzurę, szowinizm intelektualny, ostracyzm poglądowy? Trochę - wybacz - ale mi tym trąci ;-)

Byłbym o wiele szczęśliwszy Redaktorze abyś zamiast poświęcać swoją uwagę takiemu Don Kichotowi jak ja zwalczał trolli, spamerów i różnej maści oszołomów którzy zamiast krzewić wiedzę o świecie audio dają upust swoim kompleksom

 

Gdybyś zajrzał na fora biologiczne przeczytałbyś takie dyskusje (bez mojego udziału się toczą bez przerwy)

Nie mam ambicji zostać Marksem antyewolucjonizmu ;-) żadnych manifestów nie będę ogłaszał

Redaktorze - wybacz ale nie ja ten wątek rozpocząłem. Włączyłem się na którejś z kolei stronie aby dać wyraz swoim intelektualnym odkryciom i przemyśleniom - moim własnym ...

 

Wydawało mi się że temu fora służą - wymianie poglądów, starciom i krzyżowaniu się różnych gustów, opinii i doświadczeń. Może to naiwne.

 

Ja dzięki właśnie Twojemu Drogi Redaktorze forum przejrzałem na oczy w audio i uświadomiłem sobie moje pasje tak głęboko przez lata zaniedbane. Odszedłem od ery Radmora i Tonsili z bierną membraną i stałem się szczęśliwym audiofilem słuchającym z zachwytem geniuszy Świata Muzyki dzięki temu forum - za co dziękuję licznej grupie osób przed których wiedzą, doświadczeniem, osłuchaniem chylę czoło!

 

Dziekuję Tobie Redaktorze za dzielne niesienie kaganka oświaty audio w świecie empetrójkowych plastikowych świecidełek. Dziekuję ludziom którzy umożliwili mi zachwycanie się dźwiekiem i muzyką - bo szli pod prąd tej zalewającej nas chały. Oddzieliłem ziarno od plewy i dziękuję Wam za to!

 

Ale nie bądźcie proszę szowinistami intelektualnymi. A może taki karzeł reakcji jak ja ma trochę racji? Może trzeba coś sprawdzić na nowo poukładać w swoim światopoglądzie? Dajcie szansę chłopskiemu rozumowi aby dać odpór fali oszłomstwa która nas zalewa zewsząd.

 

Przecież to tylko Bocznica.

 

O wszystkim mozna tu rozmawiać i Redaktorze nie zabraniasz mówić o polityce, kobietach samochodach czy jeszcze czymś innym jeżeli nie obraża się ludzi czy ich wierzeń. Korona nikomu z głowy nie spadnie - tak myślę.

 

A tu nagle pojawia się jakiś ufoludek reart i mówi że ewolucji nie ma i Darwin się pomylił. Nic tylko zbanować za świętokradztwo ;-)

 

Chcecie tak bardzo pozostać w kółku wzajemnej adoracji? Chcecie nawzajem się przekonywać jaki to Darwin wielki jest i za co kochamy dziadka Darwina? Bo wielkim uczonym był. Toż to przecież upupienie Panowie, upupienie wprost z Gombrowicza.

 

Na politykę, kable, interkonekty i 100 tyś innych rzeczy mozna mieć dziwne i skrajne poglądy a na powstanie świata już nie ????

 

Toż to byłaby intelektualna inkwizycja Panowie przeprowadzona przez ateistycznie myślących wiernych obrządku pod wezwaniem Darwina - to taki żart - wybaczcie ;-) nie chcę nikogo obrazić tylko zachęcić Was aby wyobrazić sobie kontekst sprawy i naszego sporu.

 

Tak więc idąc śladem wezwania Redaktora - nie rzucajmy się sobie na szyję z zębami ;-) jeżeli tak się zachowałem - wybaczcie - przepraszam. Nie chciałem nikogo obrazić - tylko uchylić Wam rąbek innego sposobu myślenia. Że obok żyją i myślą ludzie którzy na pierwszy rzut oka są jakimiś fundamentalistamni, wierzą w zabobony - ale każdy ma swoją historię do opowiedzenia - jak śpiewa się u nas w Krakowie w Piwnicy pod Baranami ;-) Posłuchajcie innej historii, pomyślcie na spokojnie czy jest tam ziarno prawdy. Tylko tyle - nie rzucajmy się na siebie jak ludożercy od bodaj Białoszewskiego.

 

Ależ Szanowny Redaktorze - nie wieszam na nikim niczego - sami ludzie się na mnie oburzają i obrzucają czym popadnie ;-) A ja co wiem to odpowiem. Ten wątek poza paroma osobami związanymi emocjonalnie sporem czyta pewnie jeszcze kilka osób. A nóż to otworzy czyjeś oczy i umysł na inne światy i Stwórcę?

 

Jakie tam cywile Redaktorze ? ;-) obawiam się że swoją wiedzą biologiczną byś mnie zgasił w 5 minut. Nie o to chodzi. Ważne jest to GDZIE JEST PRAWDA. Żebyśmy na tym świecie nie kręcili się w kółko ulegając intelektualnym fatamorganom, szaleństwu ideologów i dyktatorów od tego co się ma myśleć - tylko byli otwarci na nawet opowieść szaleńca i zbadali obiektywnie jak to jest naprawdę.

 

Amatorów dobrych wzmacniaczy lubię i uczę się nadal - powiem wam że na tym forum od ludzi których podziwiam i szanuję (a jest ich sporo) - takich co idą pod prąd i mają odwagę szukać tam gdzie bufoni i szpanerzy nawet nie spojrzą i odkrywać nowe światy Muzyki i Audio - nadal uczę się i podziwiam niezależność myślenia, odwagę i inteligencję - która mi daje niezwykłe uniesienia przy Muzyce przez duże M.

 

Dziękuję - pozdrawiam - dobranoc - reart

 

PS a co na jakim forum napiszę sam zadecyduję ;-) za pralkami nie przepadam szczególnie choć i to może się zmienić - jakieś linki ? ;-)

[Grzegorz7]

Misiomor:

Może i tak. Ale w takim razie wszelkie datowania w przyrodzie byłyby bez sensu. Zazwyczaj materiał datowany miał kontakt z innymi.

 

Poza tym pobrano zdaje się 4 próbki i rozesłano do 4 niezależnych instytutów. Wyniki były zbieżne średniowiecze. Nikt nie narzekał na wątpliwą metodologię. Chyba wiedzieli jak to badać? ;)

[reart]

i na dobranoc coś o owadach, które was tak obrzydzają i wstrętne są ;-)

 

czy waszym zdaniem motyle znają się na mechanice kwantowej, falowej strukturze światła i nanotechnologi?

 

czy same sobie to wynalazły w ciagu milionów lat skoro od kolorów zalezy ich rozmnożenie się lub nie?

 

ile eonów trzeba i ślepych prób aby odkryć i dopasować potrzebne kolory, wzory i interferencję fal świetlnych?

 

jak to się dzieje że zwierzaki wymyślają i krokowo lub jednym skokiem ewolucyjnym bezbłędnie osiagają taką perfekcję strukturalną (nanotechnologia) oraz wyraz artystyczny i reprodukcyjny (czyli jednoczesnie ich przeżycie jest od tego UZALEŻNIONE!!!) oraz lokomocyjny (skrzydła) zarazem?

do tego odkrycia doszli ludzie mając technikę XX wieku ...

 

oszałamiające - a co powiecie na fakt iż pszczoły potrafią rozwiązywać równania różniczkowe i całkowe? Kto je nauczył lub zaprogramował coś co dopiero tacy geniusze jak Newton i Leibnitz odkryli w XVII wieku? i stali się niesmiertelni w panteonie największych geniuszy wszechczasów?

 

zastanawiające - skąd termity znają sie na inzynierii, statyce budowli, geometrii przestrzennej i wytrzymałości materiałów, logistyce, klimatyzacji i wielu, wielu innych dziedzinach wiedzy?

 

Powinnismy wszyscy na widok pszczoły czy termita stanąć na baczność, zaszurać nogami, zdjąć czapkę i mówić dużymi literami - Panie Inżynierze! ;-)

 

na dobranoc - oszałamiające "odkrycia" Ich Wysokości motyli z mechaniki kwantowej:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

=== cytat ===

Long before engineers sought to create microscopic devices that manipulate light for electronics, known as photonics, Nature had developed animals that reflect light with smaller and more complex structures than any manufactured by man.

 

These types of structures represent a sophisticated level of complexity researchers someday hope to attain through biomimetics, engineering that mimics the natural world.

 

"Nature always seems to have an extra level of complexity, certainly in optical terms, somewhere up her sleeve," Vukusic said.

 

=== koniec cytatów ===

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[reart]

i wyjaśnienie jak działa struktura "choinki"

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Grzegorz7]

Zwyczajna ewolucja.

Gdyby nie, nie byłoby takiej różnorodności. Skrzydełka byłyby też prostsze konstrukcyjnie.

Tylko z chaosu może wyniknąć tak złożenie różnorodna struktura. Konstruktor zrobiłby to po prostu, tak jak Człowiek procesor. . .

 

A dlaczego wśród tego samego gatunku jest zmienność pokrycia barwami?

[vik]

Awaria servera nie pozwolila mi sie wpisac, potem kilka dni przerwy jakie mialem a tutaj az tyle sie nazbieralo. Niektore wpisy bardzo ciekawe. Doadm kilka swych spostrzezen.

 

 

Zdolnosc do wierzenia to jedna z funkcji naszego mozgu. Musimy wierzyc bo nie jestesmy w stanie wszystkiego sprawdzic. Istota polega tylko na tym w co wierzymy, komu i dlaczego. Neuro-psychologia stawia dopiero pierwsze kroki, podobnie jak neurologia. Dlugo bedziemy czekac na odpowiedz na to pytanie.

 

 

Egipcjanie pierwsi uwazali sie za Narod Wybrany. To ich faraon byl pierwszym co usilowal wprowadzic monoteizm majac wizje stworcy Atona (pradawnego boga Egipcjan, ktory zostal usuniety w cien przez Amona, ukrytego boga. Zydzi dopiero po Mojzeszu zaczeli uwazac sie za narod wybrany. Mojzesz to oczywiscie imie egipskie tak jak Maria. Jahweh to dokladne tlumaczenie na hebrajski egipskiego boga znanego jako Amon. Matka Jezusa, Maria raczej nie byla z rodu Dawidowego ale wszystko wskazuje, ze byla z Levitow czyli tych co wyszli z Egiptu. Jest troche ciekawych publikacji naukowych na ten temat. To wyjscie z Egiptu nie musialo byc doslowne. Poniewaz Palestyna byla kolonia egipska i wielu Egipcjan tam mieszkalo, ludy semickie jak Hebrajczycy ktore tam naplywaly od czasu Hyksosow znalazly sie pod wplywem ich religii i kultury. Niektore psalmy sa niemal doslownym tlumaczeniem na hebrajski piesni do Atona/Atena. W historii znane sa dwa exodusy do Palestyny: pierwszy to wygnanie z Egiptu semickich Hyksosow i zwiazanych z nimi Habiru (prawdopodobnie hebrajczykow) i drugi Egipcjan i innych wyznawcow Atena ktorzy odmowili ‘przechszczenia’ sie na Amona i woleli opuscic Egipt.

 

Stosowanie rachunku prawdopodobienstwa do swiata fizycznego czesto prowadzi do powaznych bledow interpretacyjnych. W swiecie fizycznym moneta nie jest virtualnie dwustronna tylko ma mase i 3 wymiary. Wynik kazdego rzutu jest calkowicie zdeterminowany ukladem sil. Jesli rzucajac wiele razy moneta dostajemy jakis rozklad oscylujacy wokol 50-50 to znaczy, ze nasz mozg tak kontroluje rozklad sil przy rzucaniu. To nie jest potwierdzenie na pelna adekwatnosc teoretycznego rachunku prawdopodobienstwa do zdarzen w swiecie fizycznym. Zawodowy gambler moze osiagnac rozklad daleki od 50-50. Dwa lata temu przeprowadzono ciekwe doswiadczenie w UK z rzucaniem moneta. Okazalo sie, ze przy dluzszym ciskaniu moneta zroznicowanie sil przy ciskaniu zmniejsza sie i w konsekwencji jedna strona pada czesciej co jenoczesnie zarysowuje zaleznosc od poczatkowego ulozenia monety na kciuku a wynikiem. W rzeczy samej doswiadczenie to mowi nam glownie jak mozg kontroluje nasze odruchy.

 

 

Ponizej moje uwagi ktorych uszkodzenie servera opoznilo. Moze ktos znajdzie w nich cos ciekawego.

 

cir,

 

'... zaplacic za falszywa wiare'

 

Uzylem tego terminu w kontekscie Twej tolerancyjnej wypowiedzi. Nie chodzilo mi o to ktora religia jest prawdziwa a ktora nie tylko, ze jesli wierzymy w cos co jest nieprawda (a Ty uwazasz, ze ta czy inne religie to bajda) to predzej czy pozniej moze przyjsc nam za to zaplacic. Uszanowalbys pragnienie tesciowej aby spalic na stosie jeszcze jedna czarownice czy heretyka albo szanujac wiare muzulmanskiego tescia czy szwagra podlozylbys bombe albo uznajac, ze milczenie jest zlotem pozwolil ktoremus rozerwac sie publicznie? Zgaduje, ze nie ale wielu dla swietego spokoju albo ze strachu kracze jak inne wrony. O to mi chodzilo.

 

Co do prawdziwosci czy falszywosci religii to wydaje mi sie, ze w kazdej jest troche prawdy i sporo klamstwa albo fantazji, ktorych przybywa z czasem. Czesc klamstw jest celowa. Np Jezus narazil sie kaplanom twierdzac iz kontakt z Bogiem mozna miec tylko bezposredni i posrednicy sa niepotrzebni. Pozatym zalecal skromnosc, milosc itp it czym podwazal racje bytu kaplanow, ktorzy doprowadzili do tego iz koszerne zwierze mogli tylko oni zabic za oplata plus 10 procent miesa. Jak ktos chcial sobie owieczke spozyc to musial zaprowadzic ja do kaplana.

 

Jezus twierdzil rowniez, ze jesli bedziemy postepowali wedle pewnych zasad, ktore podal to wejdziemy do Krolestwa Bozego (ktore uwazal za dobre). Co wiecej i gorzej dla siebie samego osmielil sie glosic iz jesli dostateczna ilosc ludzi bedzie postepowala wedle tych zasad z serca to krolestwo boze zostanie sprowadzone na ziemie i wszelkie zlo wlaczajac cesarstwo rzymskie upadnie. I tak sobie zafundowal ukrzyzowanie.

 

Nie twierdzil natomiast iz jest synem Bozym i przyszedl zbawiac kogokolwiek tylko wskazal droge do Krolestwa Bozego. Nie wierzyl rowniez w zmartwychwstanie a szczegolnie cielesne. Wprost przeciwnie, cialo uwazal za proch marny tak jak jemu wspolczesni Zydzi a mozliwosc zycia wiecznego widzial tylko w duchu, ktory niestety mogl byc zabity badz utracony i dlatego ostrzegal lepiej abys prawa reke stracil niz ducha stracil.

 

Pierwotni chrzescijanie nie wierzyli w zadne zmartwychwstanie cielesne ani wogole zmartwychwstanie. Te wizje Chrystusa, ktore niektorzy mieli byly dla nich swiadectwem, ze Chrystus nadal zyje w duchu i jesli oni beda zyc wedle podanych zasad to tez takie zycie posieda a na dluzsza mete sprowadza Krolestwo Boze na ziemie i zly Rzym upadnie.

 

Ciekawostka: dlaczego nadal nad grobami modlimy sie (powiedzmy niektorzy sie modla)za ksiedzem: wieczny odpoczynak racz mu dac Panie... skoro zycie wieczne podobno zapewnione jak glosi ten sam kosciol.

 

Orginalne wierzenia gmin chrzescijanskich byly bardzo niewygodne cesarzom, ktorzy podobnie jak faraonowie i inni uwazali sie za wcielenie boskosci. Chrzescijanstwo sie rozrastalo bo nakazywalo czlonkom gmin wzajemna pomoc, dzielenie sie wszystkim, wprowadzalo zasade rownosci itp itd w spoleczenswie gdzie wyzyskiwani stanowili ogromna wiekszosc. W czwartym stuleciu chrzescijanskie gminy choc zroznicowane i czesto klocace sie miedzy soba o zasady wiery tak zdominowaly zycie spoleczne cesarstwa, ze nalezalo problem zaadresowac. Cesarz potrzebowal kosciola ktory utrzymywal wyzysk i przdawal jego wladzy boskie wsparcie i tak cesarz zostal pomazancem bozym. Taki tez kosciol stworzono jako Chrystusowy a ze z idemi chrzescijanskimi mial niewiele wspolnego to nie mialo wielkiego znaczenia bo zakazano gloszenia wszelkich innych pogladow do oficjalnie przyjetego.

 

 

A teraz kilka pytan o Ojca.

 

1. Co byscie powiedzieli o ojcu ktory poswieca wlasne dziecko zamiast siebie samego?

2. Pierwsze przykazanie mojzeszowe: nie miej bogow cudzych przede mna bo jestem bogiem zawistnym i msciwym …

 

A wiec wedle tego Boga (Jahweh=Amon) to jak najbardziej sa inni bogowie i wyglada, ze sam miloscia wcale nie jest…

 

3. Genesis: Bog ostrzega Adama i Ewe aby owocow drzewa poznania nie sporzywali bo pomra nieodwolalnie. Wiadomo co sie stalo potem. Pytanie: mowiac to klamal czy nie byl wszechwiedzcy skoro iles tysiecy lat poznie pojawil sie zbawiciel od smierci ratujacy? Dokladniej wedle roznych religii tych zbawicieli bylo wiecej i Jezus Chrystus jest podobno trzynastym z nich. Ich ‘zyciorysy’ sa czesto niezwykle podobne.

 

 

Co do teorii Darwina to dobor naturalny czyli survival of the fittest prowadzi do doskonalenia gatunku ale niekoniecznie do powstawania nowych gatunkow. Zmiane jakosci powoduje nam raczej nieznany mechanizm. Co wiecej to doskonalenie sie gatunkow jest czasami malo efektywne. Wazniejsze, ze jak sie dobrze przyjrzec naturze i kolejnosci zdarzen i zwiazkow miedzy nimi to przypadkowosc trudno zaobserwowac. Raczej jawia sie zwiazki przyczynowo-skutkowe. Pamietam z paleontologi, ze gatunki, o ile nie zostana zlikwidowane przez katastrofe, rozwijaja sie, osiagaja szczyt a potem degeneruja sie - np trylobity. Inne znow zdaja sie byc dlugowieczne - np niektore ryby rodem z syluru.

 

Ewolucja zajmuja sie glownie biologowie i biochemicy a ci maja bardzo zawezone horyzonty matematyczno-fizyczne. Wroce tutaj do tego przypadku, ktory wczesniej opisalem i wypowiedzi tego neurologa. On zwrocil uwage, ze procesy biochemiczne to najwyzsza warstwa natury, ze prawa rzadzace nimi sa ukryte w najnizszych poziomach fizyki gdzie granice miedzy materia i energia zanikaja. My tutaj nie jestesmy dostatecznie kwalifikowani aby rozgryzc to zagadnienie ale logicznie rozumujac mozna zauwazyc ciekawe rzeczy.

 

Pozdrawiam

[Grzegorz7]

No tak. . .

[mamel]

vik, 3 Sie 2010, 09:59

>A teraz kilka pytań o Ojca 1, 2, 3 <

 

kolejnemu Panu kłania się Stary vis Nowy Testament

[reart]

Grzegorz7, 3 Sie 2010, 01:41

 

>Zwyczajna ewolucja.

>Gdyby nie, nie byłoby takiej różnorodności. Skrzydełka byłyby też prostsze konstrukcyjnie.

>Tylko z chaosu może wyniknąć tak złożenie różnorodna struktura. Konstruktor zrobiłby to po prostu,

>tak jak Człowiek procesor. . .

>

>A dlaczego wśród tego samego gatunku jest zmienność pokrycia barwami?

 

Grzegorz - zaskakuje mnie twoja konkluzja - możesz przyblizyć jakimi krokami do tego doszedłeś?

Jak z chaosu powstają mechanizmy z dokładnością do 5 czy 5 miejsca po przecinku którym my nie umiemy tworzyć?

Podaj przykład chaosy który wyłania takie cuda sztuki i inzynierii nanotechnologicznej?

jak człowiek robi procesor - ? znasz technologię produkcji półprzewodników i scalaków ?

jak to wiążesz z Konstruktorem skrzydła motyla?

 

pozdrowienia - reart

[mamel]

reart - jaki czas, takie myślenie - łatwiej akceptować chaos niż geniusz

[maciomen 69]

W 2Tym.3:16 napisano że "Całe Pismo jest natchnione przez Boga..."

 

Więc teraz zastanówmy się.

 

Jeśli to tylko alegoria, ot takie tam sobie bajkowe stwierdzenie,

bo przecież wszystko można napisać...to Biblia była by pełna sprzeczności, fantasmagorii,

niedorzeczności itp. jakich w tamtych czasach w mitologiach było pełno.

 

Więc teraz coś DLA MYŚLĄCYCH...

 

W Ks.Rodzaju 17:12 jest napisane: "I każdy wasz potomek męski mający OSIEM dni ma zostać

obrzezany..."

 

I teraz pytanie.

 

Skąd Mojżesz, spisujący te słowa wiedział, że ÓSMY dzień jest NAJLEPSZYM dniem do obrzezania?

W świetle współczesnej wiedzy medycznej okazuje się że Witamina K odpowiedzialna za proces

krzepnięcia krwi jest produkowana w optymalnej ilości miedzy 5-7 dniem życia dziecka

a w ÓSMYM dniu życia człowieka jego organizm produkuje najwięcej protrombiny - enzymu odpowiedzialnego również za krzepnięcie krwi - niż w całym późniejszym życiu człowieka...

 

Pozdrawiam

Maciek

[Grzegorz7]

W Biblii są tez instrukcje dotyczące wymordowania „niewiernych” łącznie z dziećmi (nie mam czasu szukać odpowiednich wersetów) cytat z Internetu ().

 

”I rzekł Pan do niego: Przejdź przez środek miasta, przez środek Jeruzalemu, i uczyń znak na czole mężów, którzy wzdychają i jęczą nad wszystkimi obrzydliwościami popełnionymi w nim! A do innych [Jahwe] rzekł tak, że to na własne uszy słyszałem: Przejdźcie za nim przez miasto i zabijajcie bez zmrużenia oka, i nie litujcie się! Wybijcie do nogi starców, młodzieńców i panny, dzieci i kobiety, lecz tych wszystkich, którzy mają na sobie znak, nie dotykajcie! A rozpocznijcie od mojej świątyni! I rozpoczęli od starszych mężów, którzy byli przed przybytkiem. Potem rzekł do nich: Zanieczyśćcie przybytek i napełnijcie dziedzińce zabitymi, potem wyjdźcie i zabijajcie w mieście!”

 

Ezechiela 9:4-7

 

 

 

 

Przestańcie kompromitować się, przypisując Biblii jakąkolwiek role poza czysto beletrystyczny spis legend. . .

[jar1]

Proste, doświadczenie.

Jakbyś obrzezywał tysiące ludzi to juz po pół roku byś wiedział, kiedy jest najlepiej.:)

[misiomor]

Tu mamy przypadek obrzezania i co z niego wynikło:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )