Skocz do zawartości
IGNORED

Teoria Darwina. No właśnie, teoria czy prawo?


wojciech iwaszczukiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

Widzisz Reart - oprócz zastrzeżeń biologów - fachowców, takich jak choćby wyrażone prze Józwę 16.11.2010 o 18:04, popełniasz jeden podstawowy błąd. Próbujesz sprzedawać swoją cegłę w miejscu do tego nie-przeznaczonym. To jest forum audio - i właśnie takie rzeczy, związane z hi-fi, wypada tu dyskutować poważniej, z podawaniem źródeł itd. Natomiast na bocznicy dyskusje są z natury swojej luźniejsze, popularno-naukowe chciałoby się rzec. Z dużym naciskiem na zwięzłość jako duszę dowcipu. Dlatego muszę powiedzieć, że nawet nie chce mi się czytać Twoich przydługich fragmentów copy-paste ze stron dla kreacjonistów. Nie po to jestem na tym forum.

 

Nie wiem czy zauważyłeś, ale wykorzystywanie układów towarzyskich do nachalnego wciskania - produktów w marketingu sieciowym, polityki czy religii kończy się zwykle utratą znajomych - takiego pacana zwyczajnie przestają zapraszać jak i odwiedzać. A nawet jakby wycofał się z takiej działalności, zawsze pozostaje niesmak i stare znajomości bardzo trudno wtedy odbudować.

 

szanowny misimorze - jeszcze 2 słowa - co do zastrzeżeń biologów na tym forum - skoro bronicie darwina róbcie to proszę trochę poważniej niż National Geographic - możecie pisać - zgoda - zwięźle ale błagam konkretnie - same ogólniki którymi operujecie to za mało aby nazwać to obroną darwina. To wierzenia, dogmaty i ogólnikowe zapewnienia - nic więcej lub co gorsza argumenty rozmijające się z prawdą co staram się wyłapać :-) tak więc liczyłem i licze nadal na więcej ze strony świata nauki

 

ja sprzedaję cegłę zupełnie tak samo jak ty misimorze swoją - taka uwaga jest co najmniej nie na miejscu - Wojtek inicjując wątek zadał konkretne pytanie i zapytał czy są na tym forum, czy zechcą się ujawnić zwolennicy Projektu (fundamentaliści ;-) więc się ujawniłem, co więcej używam konkretnych argumentów i pytań które zbywasz milczeniem, a na protekcjonalizm i przytyki zawsze starcza czasu - ale to twoja sprawa.

 

czyli niewierzący mogą adorować geniusz darwina i naturalnej selekcji do woli ale ludzie wierzący - widzący tam Boga i jego geniusz juz nie - trąci lekko segregacją rasową czy intelektualnym aparthaidem - nie sądzisz?

 

nadal nie mogę zrozumieć w czym tak bardzo przeszkadzają ci moje wypowiedzi - nie wiem czy wiesz ale na tym polega DYSKUSJA - mam wrażenie że przywykłeś tylko do wykładania własnej opcji a gawiedź vel pacany jeżeli się nie zgadza to milczy - ale to jest FORUM misimorze - rządzi się innymi regułami.

 

pozdrawiam - reart

I proszę nie przybieraj postawy Wujka Dobra Rada. Tego nie lubię. Za pacana nie musisz przepraszać - wybaczam. Zniżasz się do bardzo żenujących "argumentów" personalnych.

Zupełnie nie rozumiem dlaczego bierzesz tego pacana do siebie - opisałem konkretną postawę W REALU. Czyżbyś po znajomych też nawracał na kreacjonizm z takim zapałem jak tu?

jarze pierwszy - <<"teoretycznie nieskończenie wiele">> ;-) jesteś geniuszem skoro wymyśliłeś nieskończenie wiele rozwiązań tego problemu

- podaj więc choćby dziesięć rozwiązań dodatkowych poza tymi dwoma - gdybać potrafią prawie wszyscy - uczciwie się zastanowić zamiast skakać niczym fircyk w zalotach z jednej koncepcji na drugą i piętnastą - to robi niewielu...

 

Ponieważ sam stajesz się coraz bardziej arogancki i napastliwy pozwolę sobie krótko podsumować.

Problem w dyskusji z Tobą polega na tym, że nadajesz na poziomie przedszkolnego katechizmu. Trudno tutaj o jakiekolwiek odejście w kierunku 'duchowego' pojmowania Wszechświata, bo oprócz zapiekłej i zajadłej walki z darwinizmem i ogólnie nauką, nic nie jesteś w stanie zaoferować ani uznać za istotne. Dzieci w szkole średniej dobrze sobie już radzą z działaniami na zbiorach nieskończonych. Wystarczy czasem się zastanowić, ile punktów znajduje się na prostej, by nieco sobie ten straszny problem przybliżyć i przestać się go bać.

Od bełkotu, jaki tu wypisujesz wolę zdecydowanie np. teorie teozoficzne, buddyzm czy hinduizm, które przynajmniej ukierunkowane są na poszukiwaniu i stapianiu się z Absolutem. One przynajmniej coś proponują człowiekowi, kierując go w stronę tzw. ducha. Pokazują drogę, której u Ciebie po prostu nie ma.

Reart:

dzięki,że zgodziłeś się z moim postualtem aby z dyskusji wyłączyć Boga w pojęciu wszechmocnego starca pozwalającego zamordować swojego syna ( co do syna to jest fajny adres do strony na forunm o kościele :

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

- a zastąpić go bardziej uniwersalnym i pozbawionym typowo chrześcijańskich cech

 

co do ewolucji to ciężko ją prześledzić w całej ziemskiej historii - ale każdy się zgodzi, że organizmy błyskawicznie się dostosowują do warunków w jakich aktualnie bytują: zwierze zamieszkujące chłodne tereny osiąga większe rozmiary, gromadzi więcej tłuszczu i wykształca mniej odstające szęści ciała np uszy, zwierzak zamieszkujący ciepłe tereny ma drobniejszą sylwetkę i więcej melaniny: świetnym tu przykładem są np miśki polarny vs. brunatny czy inne (nie dotyczy koalki ;) ) - co ciekawe one nadal się krzyżują (w łódzkim zoo była taka krzyżówka ) aczkolwiek robią to niechętnie - różne gusty seksualne

 

postulat ten traktuję jako roboczą ramę na potrzeby dyskusji - oczywiście dla mnie osobiście Wszechmocny Stwórca Wszechrzeczy to realna osoba ale traktowanie kosmitów (kto, co to jest?) jako trzeciej drogi wydaje mi się bez sensu. Poza tym z tym obrazem starca to naoglądałeś się ikon czy fresków i tak wyobrażasz sobie Boga - ale to nie ma nic wspólnego z obrazem Boga. Tak na marginesie.

 

stench - co do ewolucji - powszechnie ludzie mylą - ty w tym poście również - mikroewolucję z makroewolucją. To że są setki ras psów czy psowatych nie dowodzi tego że gady patrzące w niebo i chodzące pod wiatr stały się ptakami - a to nam wmawiają podręczniki darwinizmu ;-)

Od kiedy chciejstwo ma taką moc sprawczą?

W skamielinach nie ma żadnych śladów ewoluowania - jak pisałem wcześniej jest to proces bardzo wstydliwy wśród flory i fauny. Niedawno odkryto latimerię w morzu która rzekomo wyginęła 300 milionów lat temu!!! A tu pływa sobie jakby nigdy nic - zupełnie nie zorientowała się (brak odpowiedniej edukacji) że obowiązuje od 150 lat paradygmat ewoluowania i powinna już dawno wyjść z morza czy coś innego - a nieświadoma niczego rybka w swej naiwnej prostocie pływa jakby Darwina nie było na świecie.

 

to o czym piszesz to fakt który obserwował Darwin - zięby i robią od tysiącleci hodowcy - zmienność w ramach gatunku (z możliwością rozmanżania się między sobą). To co jest sporne to makroewolucja - czyli specjacja - powstawanie nowego gatunku który już nie rozmnaża się z poprzednikami.

 

pozdr - reart

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wszechmocny Stwórca Wszechrzeczy ...jest cokolwiek groteskowe, a nawet kabaretowe.Mysle ze mozna by troche zmodyfikowac i dodać...wielki.I czytajac padac na twarz.Niektorzy tak maja.Rozumiem ten entuzjazm polegajacy na codzenniej gimnastyce.

 

a jesli to realna osoba to chiba jeszce mgr.

 

a generalnie coraz bardziej sie upewniam ze sobie z nas ercik robisz...jaja!

< Niedawno odkryto latimerię w morzu która rzekomo wyginęła 300 milionów lat temu!!! A tu pływa sobie jakby nigdy nic - zupełnie nie zorientowała się (brak odpowiedniej edukacji) że obowiązuje od 150 lat paradygmat ewoluowania i powinna już dawno wyjść z morza czy coś innego - a nieświadoma niczego rybka w swej naiwnej prostocie pływa jakby Darwina nie było na świecie. >

 

reart poczytaj lepiej w normalych ksiazkach o te rybie ktora ma swój świat niezmienny odkad go zamieszkała zamiast plesc znów jakies bzdury przetworzone przez Twoich mędrców , niby dlaczego miała wyginąc skoro jej swiat sie nie zmienia i zapewnia jej spokojny byt a człowiek nie jest w stanie zjesc jej populacji do końca

jak sie domyslam to ciągle ci sami mędrcy:)

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

  • Moderatorzy

stench - co do ewolucji - powszechnie ludzie mylą - ty w tym poście również - mikroewolucję z makroewolucją. To że są setki ras psów czy psowatych nie dowodzi tego że gady patrzące w niebo i chodzące pod wiatr stały się ptakami - a to nam wmawiają podręczniki darwinizmu ;-)

Od kiedy chciejstwo ma taką moc sprawczą?

W skamielinach nie ma żadnych śladów ewoluowania - jak pisałem wcześniej jest to proces bardzo wstydliwy wśród flory i fauny. Niedawno odkryto latimerię w morzu która rzekomo wyginęła 300 milionów lat temu!!! A tu pływa sobie jakby nigdy nic - zupełnie nie zorientowała się (brak odpowiedniej edukacji) że obowiązuje od 150 lat paradygmat ewoluowania i powinna już dawno wyjść z morza czy coś innego - a nieświadoma niczego rybka w swej naiwnej prostocie pływa jakby Darwina nie było na świecie.

 

to o czym piszesz to fakt który obserwował Darwin - zięby i robią od tysiącleci hodowcy - zmienność w ramach gatunku (z możliwością rozmanżania się między sobą). To co jest sporne to makroewolucja - czyli specjacja - powstawanie nowego gatunku który już nie rozmnaża się z poprzednikami.

 

pozdr - reart

 

drogi Rearcie - zgadzam się z tobą ( w ramach twojej wypowiedzi adresowanej do mnie)

 

pisałem wcześniej alfabetycznie że tak naprawdę to wszystkie teorie nie trzymają się kupy

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

< Niedawno odkryto latimerię w morzu która rzekomo wyginęła 300 milionów lat temu!!! A tu pływa sobie jakby nigdy nic - zupełnie nie zorientowała się (brak odpowiedniej edukacji) że obowiązuje od 150 lat paradygmat ewoluowania i powinna już dawno wyjść z morza czy coś innego - a nieświadoma niczego rybka w swej naiwnej prostocie pływa jakby Darwina nie było na świecie. >

 

reart poczytaj lepiej w normalych ksiazkach o te rybie ktora ma swój świat niezmienny odkad go zamieszkała zamiast plesc znów jakies bzdury przetworzone przez Twoich mędrców , niby dlaczego miała wyginąc skoro jej swiat sie nie zmienia i zapewnia jej spokojny byt a człowiek nie jest w stanie zjesc jej populacji do końca

jak sie domyslam to ciągle ci sami mędrcy:)

 

cir - wyjaśnij więc od czego to zależy - Mędrcy się dziwią - a może niepotrzebnie - ale jeszcze bardziej zdziwieni byli ideologowie ewolucjonizmu. Ciebie to jakoś nie dziwi - dziwne. Albo ewolucja jest prawdą albo staza. 300 milionów lat to sporo - zapomniały? A może im się nie chce już ewoluować?

czyli wszystko rzekomo wszędzie w każdym czasie ewoluuje ale są wyjątki które nie ewoluują - dlaczego nie? środowisko przez 300 lat się nie zmieniło???

 

okazuje się że takich przykładów jest więcej - tylko te które znaleziono w skamienielinach:

 

Naukowe newsy, donoszące o odkryciu tych „żywych skamielin”, opisują to znalezisko jako „kompletnie nieoczekiwane”, porównując je z odkryciem Latimerii (Latimeria chalumnae), prehistorycznej ryby, o której sądzono, że wymarła razem z dinozaurami około 70 mln lat temu [8] i „dinozaurowego drzewa”— sosną Wollemi, [9] odkrytą w 1994 w australijskim Wollemi National Park w Nowej Południowej Walii, znanej do tego roku tylko ze skamielin datowanych na 150 mln lat. Science pisało o połączeniu wymarłych gatunków owadów z nowo odkrytymi jako o „odkryciu dawno ukrytego skarbu” i relacjonowało podniecenie jednego z entomologów mówiącego: „Jak często dane jest wam badać skamieniałość, która ożyła?”. [10]

Żaby z dinozaurami

 

Okazuje się, że nie tak rzadko, jak się cytowanemu entomologowi wydaje. Do listy wymienionych już „żywych skamieniałości” doszła niedawno kolejna — żaba, która skakała wokół nóg dinozaurów i podobnie jak one, zniknęła z kopalnego zapisu miliony lat temu. Jednak biologowie Franky Bossuyt z brukselskiego Uniwersytetu Vrije i S.D. Biju z Tropikalnego Ogrodu Botanicznego i Instytutu Badawczego w Palode (Indie) znaleźli przedstawicieli tego gatunku całych i zdrowych w Zachodnich Ghatach w południowych Indiach. [11] Genetyczne podobieństwo wskazuje, że są one blisko spokrewnione z Sooglossidae — małą rodziną żab żyjących tylko na dwóch wyspach w archipelagu Seszeli na Oceanie Indyjskim. Nowo-stary gatunek nazwano Nasikabatrachus sahyadrensis. Tworzą go osobniki o nadętym ciele, krótkich i grubych kończynach oraz spiczastym pysku. Podobnie jak w przypadku gladiatora biologowie musieli stworzyć na potrzeby klasyfikacji N. sahyadrensis nową rodzinę systematyczną — Nasikabatrachidae. [12]

 

Zaskoczenie ewolucjonistów znajdujących takie niezmienione „żywe skamieliny” jest zrozumiałe, biorąc pod uwagę ogromne (rzędu dziesiątek i setek milionów lat) interwały czasowe jakie upłynęły, od kiedy okazy takie zostały sfosylizowane.

+++++++

[8] Latimeria, zaliczana do grupy Coelacanth, jest znana w zapisie kopalnym datowanym już na 360 mln lat, a „wysyp” tych ryb w kopalnym zapisie datuje się na około 240 mln lat temu. Przed 1938 r., kiedy to złowiono po raz pierwszy rybę Coelacanth, wierzono, że wymarły one podczas zagadkowej zagłady późnokredowej.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

ostatnio czytałem w wiki że nawet bakterie ZAPOMNIALy o ewoluowaniu - a czas już idzie w milardy!

 

proszę więc o wiarygodne wyjaśnienie tej amnezji naszej fauny.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

reart

kolejny raz wnosze abys zaczał czytac ksiazki do biologii ,choc w sumie twoje wieczne zdziwienie nie jest jakimś moim osobistym problemem życiowym, to ze czegos nie rozumiesz to Twoj problem

nie majac podstaw- kolejny raz to pisze -dziwisz sie jak dziecko czytajace magazyny popularnonaukowe o egzotyczne faunie bo te cudowne znaleziska sa dla niczym innym jak egzotyką dla czytelnika kolorowych magazynów dla innych juz nie:)

dlaczego cos nieewoluuje-probowałem ci moze niezbyt dokładnie zasugerowac ale nawet nie załapałeś o co chodzi,ryby morskie np sa skrajnie bezbronne na zmieniajacy sie skład wody-skad wiesz czy ta ryba zmieniła sie czy nie ?przeciez biochemii jej a biochemii jej poprzednich pokolen nikt nie sprawdzi bo jak wiec skad Twoja sugestia ze to ta sama ryba, na wyglad moze tak ale mechanizmy zachowania równowagi wewnetrznej z pewnoscią inne jesli zmieniło sie cokolwiek w jej srodowisku ktore jest skrajnie odmienne od wiekszosci ryb

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

<A zresztą dlaczego Darwin tak denerwuje? Dlaczego nie Wallace? Czy dlatego, ze D. ma ławiejsze nazwisko do wymówienia? >

to wbrew pozorom czesta sytuacja z okresu wielkich odkryc nauk z przełomu wieków wynikajaca z małej obecnosci mediów w ówczesnym zyciu :)

 

<Dlaczego to wymyślili ? Bo zapis kopalny nie zawiera żadnych śladów powolnych zmian - kompletnie, całkowicie i beznadziejnie nie zawiera. Wszystkie odkopane zwierzaki są skończone, formalnie dopięte na ostatni guzik i nie mają śladów pokraczności czy zawiśnięcia pomiędzy.

Darwin miał nadzieję że coś chłopaki wykopią co dowodzi jego teorii - ale przez 100 lat nie wykopali. Trzeba było zmienić 1-y DOGMAT Darwina o powolnych drobnych zmianach na zmiany REWOLUCYJNE w jednym dużym skoku.

 

ale powoduje to kolejne koszmarne problemy ponieważ samiec i samica muszą ze sobą zsynchronizować mutacje (losowe przecież ;-) - ale jak to można zrobić skoro są LOSOWE??? ;-) kto ma jakiś pomysł?

 

A prawdopodobieństwo że samiec i samica w tym samym punkcie czasoprzestrzenie losowo zmienią się identycznie aby po zmianie wydać potomstwo które na dodatek przetrwa i wyda następne na świat - jest SKRAJNIE MAŁE = niemożliwe. Tak musiałoby się dziać pod rząd miliony razy (miliony gatunków!) i za każdym razem podwójny strzał musiałby trafiać w 10-tkę ;-) i jednym skokiem stworzyć samca i samicę w nowym gatunku ;-)

Na dodatek nie pozostało najmniejszego śladu po nieudanych skokach - potworkach. Anihilacja czy spaliły ze wstydu że im skok REWOLUCYJNY nie wyszedł? W spalenie ze wstydu mogę choć z trudem uwierzyć ;-) a Darwin z powolnymi zmianami znalazł się w muzeum czy skansenie buńczucznych choć sfalsyfikowanych hipotez.>

 

reart twoje pojęcie o genetyce i tego co mozna wykopac z ziemi gdzie i dlaczego i dlaczego tak mało i tylko w niektorych miejscach na ziemi jest na poziomie mojej swietej pamieci babci jak juz pisałem kiedys

jak dla rozumnego człowieka mutacje moga znaczyc tyle co cytuje formy pokraczne lub nieudane -skoki potworki

skrajny fundamentalizm religijny bije z takich słów nic więcej

 

cir - takie marne wymówki o babci świadczą o poziomie jedynie twojej wiedzy na temat problemów jakie ma ewolucjonizm w związku z paleontologia oraz totalną mizerią dziesiątków lat badań nad mutacjami muszki owocowej. Jest to ci kompletnie nieznane lub udajesz że tego nie było aby zatuszować niewygodne fakty. Zachowujmy się jak dorosli cir. Ze swojej niewiedzy (wolę taki wariant niż jawne kłamstwo czy unik) robisz metodę pisząc swoje jedynie tylko wykręty.

 


  •  
  • pytam konkretnie - teoria hopeful monsters jest ci nieznana? poczytaj
  • czy znasz pozytywne skutki naświetlania żywych oraganzmów promieniowaniem czyli przyspieszania mutacji ?
  • znasz dziesiątki lat doświadczeń Goldschmidta? poczytaj
  • znasz teorię punktualizmu Goulda i Eldredge'a? poczytaj

 

twój protekcjonalny ton powiązany z niewiedzą nie przystoi na naukowca - akurat nt mutacji i ich skutków powinieneś nieco wiedzieć.

Ale nigdy nie jest za późno na edukację - tym bardziej skoro bronisz darwina warto czytać jakimi sztuczkami próbowano obejść niewygodne fakty empiryczne.

 

służę cytatami - z wiki - nie rozpisują się bo to żenujący temat - ale esencja jest - w razie czego służę szerszymi źrodłami:

 

Obiecujące potwory

Z Wikipedii, wolnej encyklopedii

Skocz do: nawigacji, szukaj

 

Obiecujące potwory - (ang. hopeful monsters), określenie hipotetycznych organizmów pojawiających się w skutek mutacji. Określenie wprowadził Richard Benedict Goldschmidt. Uważał on, że małe, stopniowe zmiany nie są w stanie pokonać przepaści pomiędzy mikroewolucją i makroewolucją. Goldschmidt przedstawił swoje poglądy w pracy "The Material Basis of Evolution". Praca ta została odrzucona przez neodarwinizm i powszechnie wyśmiana w środowiskach biologów.

 

Według hipotezy obiecujących potworów w procesie ewolucji mogą pojawiać się gwałtownie nowe organizmy posiadające kompleksy odmiennych cech w planie budowy i o odmiennych cechach behawioralnych. Mają one dawać początek ewolucji nowej grupy systematycznej.[1].

 

drugi cytat:

Punktualizm (biologia)

Z Wikipedii, wolnej encyklopedii

 

Punktualizm to koncepcja w ewolucji biologicznej sformułowana w 1972 roku przez S.J.Goulda i N.Eldredge'a, w ujęciu której gatunki powstają bardzo szybko (w krótkim czasie następują widoczne zmiany morfologiczne), a później nie ulegają już szybkim przemianom.

Argumentacja na rzecz punktualizmu [edytuj]

 

Jako przykład punktualizmu podaje się ewolucję długości szyi u żyrafy. Zgodnie z koncepcją punktualizmu wydłużanie szyi u żyraf nie następowało poprzez małe zmiany wielkości tej części ciała, lecz skokowo, w wyniku nielicznych mutacji, które doprowadziły do nagłych zmian fenotypu. Biorąc pod uwagę, że tylko niektóre mutacje są korzystne, a większość jest szkodliwa, korzystne zmiany dla przystosowania gatunku pojawiają się rzadko.

 

Przeciwieństwem punktualizmu jest gradualizm, w którym dominują zmiany wolno zachodzące i niewielkie.

 

mutacje:

 

] "Większość mutacji, które ujawniły się powodując zmianę struktury organizmu, jest bardziej lub mniej niekorzystnych dla ich nosiciela. Klasyczne mutacje, otrzymane u Drosophila [muszki owocowej], zwykle prowadziły do pogorszenia lub zahamowania funkcjonowania organów lub do ich zaniku. Znane są mutacje powodujące zmniejszenie ilości lub zanik pigmentu oczu, a także redukujące wielkość skrzydeł, oczu, szczeciny grzbietowej, odnóży. Wiele mutacji jest letalnych. Mutanty posiadające taką samą żywotność, co niezmutowane osobniki, należą do mniejszości, a mutacje, które doprowadziłyby do ulepszenia normalnej organizacji ciała i jego funkcjonowania, nie są znane” (Theodosius Dobzhansky, Evolution, Genetics, and Man, John Wiley & Sons, New York 1955, s. 105);

„Przegląd znanych faktów, dotyczących ich [zmutowanych muszek owocowych] zdolności do przeżycia, doprowadził do wniosku, że mutanty są zawsze słabsze niż ich rodzice, a w populacji, gdzie istnieje wolna konkurencja, są eliminowane. Dlatego nigdy nie znaleziono takich mutantów w naturze (nawet jednej spośród kilkuset znanych mutantów Drosophila), a można je wyhodować tylko w korzystnych warunkach laboratoryjnych lub na polach doświadczalnych [...]” (Nilsson, Synthetische Artbildung..., s. 1186);

„U Drosophila, jednego z najlepiej poznanych organizmów, znane sąmogli wprowadzić tysiąc lub więcej takich mutacji do pojedynczego osobnika, ciągle byłaby to muszka owocowa, a nie osobnik przypominający przedstawiciela innego gatunku” (Goldschmidt, Evolution..., s. 94);

„Uderzające, choć rzadko podawane do wiadomości jest to, że chociaż w laboratoriach całego świata genetycy przez ponad 60 lat zajmowali się hodowlą muszki owocowej — muszki, która wydaje nowe pokolenie co 11 dni — nigdy nie stwierdzono pojawienia się nowego gatunku czy nawet nowego enzymu” (Gordon Rattray Taylor [były główny doradca naukowy BBC], The Great Evolution Mystery, Harper & Row, New York 1983, s. 48);

 

 

cir - oczekuję że skoro ja piszę bzdury ty podasz dowody wykazujące że tak jest w istocie. Czekam na konkrety z twojej strony a nie teatralne załamywanie rąk.

 

pozdrawiam - reart

  • Redaktorzy

"...A może im się nie chce już ewoluować? Czyli wszystko rzekomo wszędzie w każdym czasie ewoluuje ale są wyjątki które nie ewoluują - dlaczego nie? środowisko przez 300 lat się nie zmieniło???"

 

 

Nareszcie załapał. Uff, a myślałem, ze przypadek beznadziejny.

nie jest to proste zalapac ze na tej glebokosci mogło sie nie zmienic.Nie był, nie widział a musi....wierzyc.Co mu pisza na stronce.

 

Ale krok po kroku moze sie rozwinie.... dzieki AS.

 

[ale...jego mysl jest głeboka.Taki wielki najmondrzejszy przewidzial stowadziecia tysiecy gatunkow ewulujacych a ten jeden zostawił jako...zagadke dla pokolen.No i teraz ercik ma zgryz.Co mzymbwa chciał przez to powiedzieć.

A dlaczego są biali ludzie, czarni ludzie, żółci ludzie, czerwoni ludzie... skoro wszyscy pochodzą od Adama i jego żebra?

 

I jak to jest z tym DNA Tybetańczyków - jednak ewoluowało tak szybko?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

<cir - oczekuję że skoro ja piszę bzdury ty podasz dowody wykazujące że tak jest w istocie>

 

reart napisze ci tak - kiedy wreszcie człowiek stworzy narzedzie ktore bedzie w stanie tworzyc przewidywalne w konsekwencjach mutacje na poziomie DNA i RNA jak rowniez zapewnic temu osobnikowi konkretne warunki rozwojowe, środowiskowe do wykształecenia konkretnych cech/nie wiem czy wiesz o czym pisze bo nie znasz podstaw genetyki/ na ktorych nam zależy wtedy dopiero osobniki zerujace na ludzkiej niewiedzy beda musiały zmienic marketing na swoja religie i pomysł na życie.Póki co takowego narzedzia nie ma .Pojedyncze mechanizmy z takowego narzedzia były juz wymieniane wczesniej. Gigantyczny rozwój nauk biologicznych trwa tylko 100 lat .Nie ma mozliwosc przeskoczenia tego co osiągneła natura w ciagu milionów lat przez te klika ludzkich pokoleń -dlatego jest zapewniona stała pożywka dla wszelkich manipulantów naszego poglądu na życie

powiem jeszcze jedno -religia jako swietne narzedzie do manipulowania narodami od czasów rzymskich oficjalnie :) zawsze znajdzie posłuch wbrew prawom i zdrowemu rozsądkowi chyba ze wreszcie stworzymy nowego człowieka ktory przynajmniej bedzie w stanie w trakcie podstawowego wykształecenia posiasc CAŁĄ elementarna wiedze chocby tą obowiazujaca juz w obecnym świecie a nie "wybrane i dobrane fragmenty"

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

  • Redaktorzy
"nie jest to proste zalapac ze na tej glebokosci mogło sie nie zmienic.Nie był, nie widział a musi....wierzyc.Co mu pisza na stronce."

 

 

Nie piszą na stronce z powodu dziecinnego poglądu na ewolucję, który widać we wpisach rearta. Moze wynika to z faktu, ze strony kreacjonistyczne zasilane są materiałąmi z USA, a tam wiele osób ze względu na niejednolite ustawodawstwo prawdopodobnie nie zetknęło sie z wyjaśnieniem mechanizmu ewolucji w szkole, w związku z czym czerpią informmacje z opracowań kreacjonistycznych i plotek. To tak, jak dowiadywać się o seksie trochę od katechety, a trochę w toalecie. W istocie ewolucja nie jest mechanizmem, który ciągle zmusza organizmy do zmian (jak to sugeruje reart, domagając się ewolucji u latimerii). Ewolucja jest procesem genetycznym i środowiskowym, stąd w środowiskach wyjątkowo niezmiennych a jednocześnie nieprzyjaznych dla rozwoju wielu form, dobrze zachowują się formy od dawna przystosowane. Nie podlegają one presji zmieniającego się środowiska i nie ulegają konkurencji ze strony sprawniejszych, nowych "projektów", które mogłyby skolonizować ich środowisko z "sąsiedztwa". Latimeria jest przykładem często przywoływanym, bo piszą o niej w gazetach, stąd wiele osób uważa, że jest ona niezwykłym wyjątkiem. W rzeczywistości jest dużo form archaicznych, zwłaszcza wśród bezkręgowców. Na dnie mórz występują grupy systematyczne niemal niezmienione od okresu kambryjskiego, co nie jest niczym dziwnym, jeśli uwzględnić stabilność środowiska i brak skutecznej konkurencji. Natomiast spośród kręgowców lądowych bardzo archaiczne są żółwie i krokodyle, jako grupy, które osiągnęły wcześnie dobrą specjalizację, ich sposób na przeżycie okazał sie na tyle skuteczny, ze ich ewolucja bardzo spowolniła. To jest elementarne, tylko to trzeba wiedzieć, inaczej będzie się wypisywało poczciwe głupstewka typu tego o latimerii.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"nie każda odmiana kreacjonizmu neguje istnienie ewolucji, chociażby teoria inteligentnego projektu, która wg wiki wbrew powszechnemu mniemaniu nie stoi w opozycji do teorii Darwina, jako że ta ostatnia jest teorią ściśle biologiczną, opisującą tylko mechanizmy zmian a nie ich przyczynę czy celowość."

 

plaplaplapla... i tak 1900 wpisów

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

"...A może im się nie chce już ewoluować? Czyli wszystko rzekomo wszędzie w każdym czasie ewoluuje ale są wyjątki które nie ewoluują - dlaczego nie? środowisko przez 300 lat się nie zmieniło???"

 

 

Nareszcie załapał. Uff, a myślałem, ze przypadek beznadziejny.

 

jozwa - to jest pytanie a nie odpowiedź! Proszę w waszą wykładnię dlaczego latimeria o wiele innych zwierząt nie ewoluowało przez miliony lat? Taką sugestię wyczytałem w poście cira, co nie znaczy że się z nią zgadzam lub nalgle moja inteligencja wzrosła i dokonałem olśnienia (dementuję) - proszę tylko o konkrety bez metafor i lamentowania nad niewiedzą rearta. Odpowiem.

raczej nalezy sie zapytac dlaczego robiła to reszta .to ze jej sie nie chciało nie dowodzi ze mzumbwa tak chciał.

 

[chiba ze to taki mzumbwa od latimerii.

 

albo sprytnie zadac pytanie..po co mzumbwa zainstalował mi kość ogonową.Po cholere?

 

ercik mozesz odpowiedziec po cholere mi kosc ogonowa?

  • Redaktorzy

Reart, z przyjemnością mogę napisać, ze wyjaśniłem ci to w przystępnej formie dwie godziny temu. Czytaj niekiedy, nie tylko pisz.

I jak to jest z tym DNA Tybetańczyków - jednak ewoluowało tak szybko?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Gdyby kreacjoniści odkopali szkielet Tybetańczyka i Chińczyka, a następnie porównali - orzekliby pewnie że 100% staza, zero ewolucji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Reart, z przyjemnością mogę napisać, ze wyjaśniłem ci to w przystępnej formie dwie godziny temu. Czytaj niekiedy, nie tylko pisz.

 

OK rozumiem - mam jeszcze jedno pytanie - czy jest to twoja osobista interpretacja zjawiska czy bardziej oficjalne stanowisko konkretnego obozu zwolenników ewolucji? dziękuję za odpowiedź.

  • Redaktorzy
"czy jest to twoja osobista interpretacja zjawiska czy bardziej oficjalne stanowisko konkretnego obozu zwolenników ewolucji?"

 

 

Jest to wiedza dostępna każdemu, tak więc nie można tego określić jako "moją osobistą interpretację" ani też jako czyjeś "oficjalne stanowisko". Nauka to nie kościół. Tak wynika z książek naukowych na ten temat, z których uczy się studentów. To jest ogólny pogląd nauki o ewolucji na te sprawy, szczegółami natomiast zajmują się specjaliści, do których możesz udać sie w celu konsultacji. Na przykład w Krakowie jest ośrodek badań, na UJ. Wpadnij, na pewno powiedzą ci więcej niż ja.

To podkreślone o Darwinie to prawda. Tylko te fakty nie są widoczne wszędzie i brak tym faktom ciągłości. Tutaj jest chyba problem. Czyli są to fakty cząstkowe. Nie znamy obrazu całości. Czyli teoria Darwina nie jest teorią uniwersalną, czyli nie wiemy czym jest.

 

Sprzeczności nie przeszkadzają wierzącym wierzyć w Boga. Dosyć dziwny pomysł. Ja nie analizuję Bibli. Szukam tam odpowiedzi na moje pytania. Ja akurat o sprzeczności nie pytałem.

 

Po za tym, to w tym układzie musi być 'życiowa' lektura, taka Biblia. Jest jak życie; też pełne sprzeczności ;)

 

Nie wiem, co masz na myśli mówiąc o unikaniu prawdy. O jaką prawdę chodzi? Że w Bibli jest tysiące sprzeczności? Tak, jest to prawda. Nie można temu zaprzeczyć.

Tylko to jest prawda naukowców. Ich pytania - ich prawda. Widocznie ta prawda była im do czegoś potrzebna, skoro takie pytania zadawali... Do czego - ja tego nie wiem.

 

Chodzi mi o to, ze jak w cos uwierzymy - objetnie czy taka wersje koscielna czy inna, czy plaskosc ziemi czy swietosc dupy mackowej czy wyzszosci USA nad Rosja - to bronimy tej naszej wersji wiary wbrew faktom z otaczajacej rzeczywistosci. A szczegolnie bronimy abstrakcji np dogmatow wiary ktorymi nasiaknelismy w pewnym momencie. A czym nasiaknelismy zalezy od tego gdzie sie urodzilismy i wychowalismy.

 

Na anglosaskim zachodzie coraz czesciej pokazywane sa programy TV i pidsane artykuly o wyzszosci USA nad Chinami i jedyna dopuszczala mysl jest, ze owszem chinskie GDO przewyzszy amerykankie ale juz na glowe to nigdy i ze technologicznie USA zawsze bedzie gora bo Chinczyki to matoly i tylko potrafia zrzynac z innych. I na to pisza anglosacy nauczyciele co w Chinach pracuja, ze wszyscy Chinczycy z jakimi sie spotkali to glaby. Malo kto pisze, ze koniec dominacji USA i tzw europejskiej cywilizacji juz calkiem blisko. Oczywiscie taki artykul;y pojawiaja sie rzadko i w prasie drugiego obiegu.

pozdrawiam,

Gdyby kreacjoniści odkopali szkielet Tybetańczyka i Chińczyka, a następnie porównali - orzekliby pewnie że 100% staza, zero ewolucji.

 

szanowny misimorze - głupstwa wypisujesz. Z kogo więc się śmiejecie Panowie - z siebie się śmiejecie ;-)

Co ma wspólnego różnica genetyczna tybetańczyków i chińczyków ze sporem o makroewolucję? Nie ma na ziemi 2 identycznych genetycznie ludzi. Ale wszyscy są ludźmi i nie powstały nowe informacje genetyczne, organy itp. Zmiany o których piszesz opisane są bardzo enigmatycznie. Poczytaj bardziej szczegółowy opis co tak naprawdę się w genotypie wydarzyło. Dopiero wtedy można o tym podyskutować.

Ale każdy najbardziej bezsensowny przykład jest widać dobry aby wrzucić kamyczek - spodziewać się mogłem tego po jarze1 ale po tobie? widać że nie czytasz co piszą oponenci - ale w ten sposób trafia się kulą w płot.

 

pozdr - reart

<Nie ma na ziemi 2 identycznych genetycznie ludzi>

 

to błedne stwierdzenie zdradzajace brak elementarnej wiedzy

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

ja generalnie rozumiem zasade przywiazania sie ofiary do przesladowcy na podłozu psychologicznym.ale wielbienie go bez cienia rozumu...to jednak przesada.Tylko za to ze wybudował ten...oboz.

 

zreszta bez wiekszej logiki.

Inteligentny Projekt jest teorią religijną a nie naukową.

Istnienie Twórcy jest tezą nieobalalną - nie ma więc nic wspólnego z nauką.

Obalanie innych teorii, w tym przypadku TE, tego faktu nie zmieni. Tej oczywistości nie są w stanie przyjąć ani zrozumieć zwolennicy IP.

 

Nie ma celu projektu.

Nie ma twórcy.

Dokumentację "naukową" stanowi Księga Rodzaju, co do której interpretacje samych kreacjonistów są rózne. Jedni twierdzą, że sześć dni to oczywista oczywistość - inni, że to tylko określenia dla znacznie większych przedziałów czasu....

Istnienie Twórcy jest tezą nieobalalną - nie ma więc nic wspólnego z nauką.

Czyżbyś był agnostykiem?

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.