Robert Plant

[Violet]

Robert Plant wydał właśnie nową płytę "Band Of Joy" - a na Forum cisza. Warto z tą pozycją zapoznać się bliżej.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Maciek_89]

W sklepie Fan.pl płyta jest w dwóch wersjach. Jedna to "Polska cena", a druga to pewnie standardowa. Pierwsza jest o 20zł tańsza. Różni się czymś od tej droższej wersji ?

[Violet]

Nie wiem. Mam wersję tzw. EU kupioną w JPC.de. Nie sądzę, aby wersja PL jakoś znacznie od niej się różniła pod względem dźwięku.

[krakers09]

Warto tego gościa jeszcze posłuchać? Czy to już tylko odcinanie kuponów?

[xniwax]

Warto, nie jest to odcinanie kuponów. Mnie cieszy fakt, że parę lat temu zarzucił romans z troszkę zbyt plastikową muzą.

[Jakew]

Kupony to mu bank podsyła od świetnie się cały czas sprzedającego katalogu Led Zeppelin. Plant uprawia dziś muzykę tylko dla muzyki.

[xniwax]

Mnie się płyta podoba. Pierwszy kawałek mógłby znaleźć się na LZIII

[bengallo]

Świetna płyta! Pierwszy kawałek to faktycznie duże nawiązanie do LZ (co też jest super), a potem jest różnorodnie i zawsze na wysokim poziomie!

 

Chyba wszędzie w PL są dwa wydania: Polskie za ok. 30 zl i zagraniczne za ok 50 zl. W sumie różnią się tylko książeczką, która w polskiej wersji jest 2 stronnicowa, warstwa dźwiękowa taka sama.

 

Ja kupiłem w Music Corner.pl (

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jar1]

Nuda, bez jaj i duszy. Tak jak poprzednia.

[Gość Arek__45]

Nuda, bez jaj i duszy. Tak jak poprzednia.

 

 

....wszyscy jego rowiesnicy chcieliby miec taka "kiepska" forme....

[Violet]

Chciałbym mieć tyle "jaj" w jego wieku ;)

[jorn]

Tyle "jaj" czy takie "jaja"?;)

[soso]

Tyle "jaj" czy takie "jaja"?;)

 

 

ale jaja!

[Frank]

jar1 - "Nuda, bez jaj i duszy. Tak jak poprzednia. "

 

Poprzednia płyta jest zupełnie inna,mam wrażenie,że nie słuchałeś żadnej z płyt dotyczących tego tematu.

[Violet]

Tyle "jaj" czy takie "jaja"?;)

 

OK. Takie "jaja" :)

 

Płyta jest świetna! W USA wydał ją Concord, a to nie byle co:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

W Europie - Decca.

 

Czyli i tak Universal.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jar1]

<br />jar1  -  "Nuda, bez jaj i duszy. Tak jak poprzednia. "<br /><br />Poprzednia płyta jest zupełnie inna,mam wrażenie,że nie słuchałeś żadnej z płyt dotyczących tego tematu.<br />

<br /><br /><br />

 

No dobrze, taka jak przedostatnia. Czyli Mighty Rearranger.

Chłop odciety już od emocji, pozostają jedynie odległe wybrzmienia z przed kilkudziesięciu lat.

[xniwax]

Przecież na tych płytach są emocje, nie ma tam chłodnej kalkulacji. Jest "tylko" muzyka.

 

Po pierwszych "niedojrzałych" płytach, późniejszych nie wiadomo o czym i dla czego i okresie (niezłym) małej rewolucji "odmładzania się" przyszła dojrzałość i emocje tylko muzyczne. Plant poszedł dobrą droga.

[jar1]

Jak dla mnie, okres pierwszych płyt z Led Zeppelin jest nie do pobicia.

Ja bym nudy dojrzałością nie nazwał ;)

W każdym razie, to na pewno nic wybitnego. Jak dla mnie oczywiście. Nawet mi się nie chce wracać do słuchania. Jakośc nagrania też cieniutka.

[Krzysiek71]

A czy ktos z panow zauwazyl jakimi jajami jeszcze dysponuje dziadek Steven Tyler na bostonskim koncercie Bottiego ?

Jak dla mnie, to na tym koncercie trabka Bottiego (przynajmniej w utworach z Tylerem) byla deklasowana przez glos Tylera.

[Gość Arek__45]

http://www.bbc.co.uk/later/

 

http://www.bbc.co.uk/music/artists/bd53f9a7-8be9-46b0-bf7d-1deea3cb57bc#p00c8lkj

[Violet]

W moim przekonaniu ww. płyta mieści się w ścisłym "top 10" 2010 roku.

[soundchaser]

W moim przekonaniu ww. płyta mieści się w ścisłym "top 10" 2010 roku.

 

Raczej nie.

Dla mnie najlepszą płytą Planta jest cały czas Fate of Nations.

Cenię również Shaken'N'Stirred, którą swego czasu zmieszał z błotem Wojciech Mann,

ale to nie Jego muzyka przecież. A płyta jest bardzo dobra i w tamtych latach była

nie tylko zaskoczeniem w twórczości Planta, ale też udaną próbą nawiązania do nowego stylu w muzyce.

[Gość Arek__45]

 

http://www.robertplant.com/news/2013-north-american-tour-dates-confirmed-robert-plant-presents-the-sensational-space-shifters/?spid=1

[Gość GratefullDe]

Mam w ręku najnowsze CD, jeszcze jestem w biurze, jak wrócę do domu to zasiądę z Robertem do obiadu, zapowiada się dobrze.

 

[BoDeX]

Do mnie powinna także dzisiaj dotrzeć - półka Roberta chętnie ją przyjmie ... z radością. :)

[Gość GratefullDe]

Płyta bardziej niż wyśpiewana jest, wynucona :) To zrozumiałe.

[xniwax]

Chyba zaszaleję i kupię sobie LP + CD wersję.

[Gość GratefullDe]

Ja zostanę przy CD. Winyl jest dość drogi. Ale z chęcią przeczytam jak z realizacją na czarnym krążku.

 

Płyta fajna, klimatyczna. Plant się odnalazł w specyficznych dźwiękach. A pomyśleć, że byli tacy co wysyłali go kilka lat temu na pomostówkę ;)

[Keef'98]

Płyta ok, ale to jego smęcenia z "Band of Joy" na dłuższą metę jest straszne. Troszku zdziadział, najbardziej go lubię jak grał w Led Zeppelin, reszta jest ok, ale jedna piosenka na naprawdę wiele powala. Przykre...