WIELKIE SUKCESY MARKETINGU czyli jak dajemy się dmuchać koncernom

[Wojtek76]

Therion przeciez napisalem, ze wreszcie cos prawdziwego.

Panowie a tam Danon to pestka. Zapominacie o mleku, szklanka mleka w szkole itp...

Jezeli prawda jest, ze jest niezdrowe co wtedy? Kogo do sadu brac?

Czy ktos czytal moze o jakis wiarygodnych badaniach na ten temat?

Z dwojga zlego chyba lepiej pic ten danon i placic za efekt placebo niz pic mleko i sie pozniej rozchorowac:)

Danona nie pije ale mleko owszem.

[wiatrak]

Kiedyś słyszałem opinię (dietetyka? lekarza?) na temat owej akcji "szklanka mleka w szkole", najśmieszniejsze było to, że dzieciaki pojone były nie mlekiem, a napojem mlekopodobnym UHT.

[cir]

tak naprawde w akcji chodziło o prosta rzecz aby kazde dziecko cos zjadło na sniadanie

brałem udział w zbieraniu pieniedzy na taka akcje i mielismy dane w/g ktorych 30 % dzieciaków nie miało sniadania z braku kasy w rodzinie nie chce sie wierzyc, klkanascie procent prawie nic nie widziało co jest napisane na tablicy bo nie było kasy w domu na okulary

[wasylak]

Może i mleko szkodzi. Ale jest to najtańsza i najwygodniejsza forma białka i energii dostępna ogółowi. Nie można tego bagatelizować.

[wiatrak]

Zgadza się, mleko raczej zdrowe jest, ale UHT jest pozbawione wszystkich dobroczynnych składników mleka.

Z drugiej strony, jeśli przy tej okazji dzieciaki zażyją nieco brakujących kalorii to i to dobre...

[jozwa maryn]

Mleko jako takie jest niestrawne lub żle strawne tylko dla osób/zwierząt, które po okresie karmienia mlekiem matki przeszły w całości na inne odżywianie. Zachowanie ciągłości odżywiania mlekiem pozwala na jakie takie trawienie tego specyfiku i jego pochodnych, zatem większość ludzi z naszego kręgu cywilizacyjnego powinna łatwo trawić to paskudstwo (nie lubię mleka w jego własnej postaci, nawet uhatego).

[cir]

Mleko jako takie jest niestrawne lub żle strawne tylko dla osób/zwierząt, które po okresie karmienia mlekiem matki przeszły w całości na inne odżywianie. Zachowanie ciągłości odżywiania mlekiem pozwala na jakie takie trawienie tego specyfiku i jego pochodnych, zatem większość ludzi z naszego kręgu cywilizacyjnego powinna łatwo trawić to paskudstwo (nie lubię mleka w jego własnej postaci, nawet uhatego).

piszesz zapewne o słodkim mleku krowim

przetwory po fermentacji sa juz strawialne dla wiekszosci ludzi

 

jeszcze jedno- przy akcji mleko personel szkoły ze swietlicy mogł zauwazyc ktore dziaciaki maja cos do mleka a ktore nie i wtedy było dla nich słodkie pieczywo, co z tego zostało obecnie nie wiem

[misiomor]

Są opinie że mleko, zwłaszcza krowie, sprzyja chorobom autoimmunoagresyjnym - choćby cukrzycy typu 1. Masa białek na które nasi przodkowie nie byli wystawieni przez praktycznie całą ewolucję naszego gatunku. Dopiero jakieś 10ky temu zaczęli. Stąd np. laktaza obecna tylko u części dorosłych, głównie u rasy białej.

[cir]

misiomor

sa opinie ze rozpowszechnienie sie chorób autoimunologicznych ma związek z wynalezieniem lodówki :) nie żartuje

[misiomor]

misiomor

sa opinie ze rozpowszechnienie sie chorób autoimunologicznych ma związek z wynalezieniem lodówki :) nie żartuje

Wiem, chodzi głównie o chorobę Crohna. Sam mam w związku z tym np. zwyczaj że jak zaczynam nową kostkę masła to biorę świeży nóż. Podobnie z musztardą i łyżkami do niej - wszystko żeby nie zapewniać zbyt dobrych warunków rozwojowo - ewolucyjnych lodówkowym masłożercom i nie przenosić zaczynu.

[cir]

Wiem, chodzi głównie o chorobę Crohna. Sam mam w związku z tym np. zwyczaj że jak zaczynam nową kostkę masła to biorę świeży nóż. Podobnie z musztardą i łyżkami do niej - wszystko żeby nie zapewniać zbyt dobrych warunków rozwojowo - ewolucyjnych lodówkowym masłożercom i nie przenosić zaczynu.

misiomor ale problemem ma byc zbyt mało bakterii w pożywieniu ogolnie a nie jakies konkretne szczepy lodowkowe

[misiomor]

Ja jednak słyszałem właśnie o lodówkowych bakteriach jako przyczynie. Prawdy prędko nie dojdziemy - trudno o porządne badania z odpowiednią statystyką.

[cir]

tu masz racje , ciagle zbyt mało chorych i mały zysk na leczeniu

firmy inwestuja w choroby bardziej popularne

 

w temacie marketingu

obstawianie internetu przez zawodowcow -fora tematyczne , strony dyskusyjne,blogi rosnie w cene

dzisiaj dostałem potwierdzenie dochodów brutto pracownika marketingu zawodowo piszacego dla niemieckiego producenta branzy moto w Polsce oczywiscie jako bezstronny anonimowy user :) otóz dobił do 20kzł -chyba nieżle jak za zawodowe lanie wody

[misiomor]

Nawet na wikipedii piszą o tych lodówkowych ścierwach:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Leczenie - cóż może być lepszego od takiej nieuleczalnej zarazy, wymagającej długotrwałego przyjmowania róznych sterydów czy immuno-modulatorów.

 

Z innej beczki - zawsze zastanawiało mnie dlaczego cukrzycy typu 1 w początkowej fazie nie leczy się immunosupresyjnie. Nawet dotarłem do wyników badań, całkiem obiecujących. Z 2002 roku bodajże - i ni widu ni słychu jakiejś kontynuacji. Czyżby lobby producentów insuliny, pomp, glukometrów itp.?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Therion]

Sąd uznał, że nie ma wystarczających dowodów? A od kiedy to się kogokolwiek skazuje, tylko za to, że nie ma dowodów?

 

:) Od dawna. Jeżeli ktoś nazwie kogoś złodziejem, to sąd może wydać werdykt - wobec braku dowodów, że pokrzywdzony dopuścił się działalności o jaką jest pomówiony, skazuje się pomawiającego go o ten czyn...

 

Reszta się zgadza - zarówno klienci jak i konkurencja dbają o to by koncerny nie pukał swoich odbiorców żerując na ich niewiedzy oraz obawie o zdrowie swoje i swoich najbliższych.

 

Są opinie że mleko, zwłaszcza krowie, sprzyja chorobom autoimmunoagresyjnym - choćby cukrzycy typu 1. Masa białek na które nasi przodkowie nie byli wystawieni przez praktycznie całą ewolucję naszego gatunku. Dopiero jakieś 10ky temu zaczęli. Stąd np. laktaza obecna tylko u części dorosłych, głównie u rasy białej.

 

 

Bliska mi osoba dostala zatrucia białkowego. Powód? za dużo nabiału.

 

A BYŁA PRZEKONANA, ŻE ODŻYWIA SIĘ EKOLOGICZNIE I ZDROWO!

 

Skąd to przekonanie? A chociażby z reklam własnie.

[cir]

za duzo lodów zapewne

[misiomor]

Mi chodziło raczej o strukturę tych białek a nie ilość. Przerabiałem w rodzinie alergię na białko mleka krowiego. Na szczęście bez większych złych skutków.

[Therion]

Mi chodziło raczej o strukturę tych białek a nie ilość. Przerabiałem w rodzinie alergię na białko mleka krowiego. Na szczęście bez większych złych skutków.

 

Ja też przerabiałem. skończyło się na kozim mleku.

[kichanadeta]

Takim prosto od kozy??

Bo chyba mi nie chcesz wmowic, ze to w kartonie ma cosik wspolnego z kozim.

 

Proponuje napic sie mleka kupionego u chlopa (mozna takie mleko kupic na rynku, bazarze).

 

Mleko kupione w sklepie w kartoniku to mleko robine z proszku. Nie ma mozliowsci, aby mleko od krowy, kozy czy inne stalo tydzien, dwa i nie skwasnialo czy sie nie zsiadlo.

Zreszta sprobujcie z tego zrobic zsiadle mleko!

[cir]

<Nawet na wikipedii piszą o tych lodówkowych ścierwach:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

to o czym piszesz to chyba wczesniejsza wersja, wersja z brakiem bakterii jest pozniejsza o ile dobrze to pamietam z programu prowadzonego przez prof Rydzewska -krajowy rejestr choroby Crohna szp. MSW w-wa

z mleka krowiego robili kiedys guziki :)

 

<Leczenie - cóż może być lepszego od takiej nieuleczalnej zarazy, wymagającej długotrwałego przyjmowania róznych sterydów czy immuno-modulatorów>

 

misiomor leczenie tego moze byc bardzo niecodzienne i przewrotne a mianowicie kontrolowane zarazenie sie tegoryjcem

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[andrea29]

Therion: na taka pogodę jak mamy teraz: lód, świeży lub zajeżdżony śnieg, breja) zdecydowanie polecam: SAVA: Eskimo S3.

A na lato: NOKIAN H (ew. V) lub Michelin: PILOT Primacy.

[Therion]

Takim prosto od kozy??

Bo chyba mi nie chcesz wmowic, ze to w kartonie ma cosik wspolnego z kozim.

 

 

To teraz są w kartonikach?

 

Dawno temu, wróciliśmy z Żoną i malutką wówczas córeczką od lekarza z diagnozą - skaza białkowa - całkowicie odstawić krowie mleko. Zalecenie - tylko mleko kozie.

Zima, wieczór - dziecko płacze bo jest głodne, żona płacze bo jest bezradna. Co miałem robić? Wsiadłem w samochód i pomyślałem, że będę jechał tak długo aż znajdę wreszcie jakąś kozę. Jechałem, pytałem, jechałem... aż w końcu wskazano mi jakiś dom gdzie widziano kiedys kozę. Zajechałem. Okazało się, że mają 2 kozy. Traktują je ja zwierzęta domowe (jak koty) bo są bardzo inteligentne. Kozy produkowały mleko a pani je oddawała psom. Niezmiernie się ucieszyła, że może mi pomóc i od tej pory miałem swojego "dostawcę". Problem skazy białkowej znikł :)

 

 

Therion: na taka pogodę jak mamy teraz: lód, świeży lub zajeżdżony śnieg, breja) zdecydowanie polecam: SAVA: Eskimo S3.

A na lato: NOKIAN H (ew. V) lub Michelin: PILOT Primacy.

 

 

A tfuj! Zimówki! :)

 

Na lodzie jakie by nie były to opony to i tak pupa.

 

Zapewniam Cię, że moje wielosezonowe świetnie sobie radzą w taką pogodę jak ta. Ba - nawet wyciągałem z zasp dwa auta! :P

 

Także dziękuję - mam i nie narzekam. Zobaczymy co będzie latem - zapewne przy moim stylu jazdy będą się szybko ścierały, ale wzorem lat ubiegłych zamierzam odstawić auto i jeździć innym pojazdem (ma tylko dwa koła). A tam mam założone opony letnie :)

[misiomor]

misiomor leczenie tego moze byc bardzo niecodzienne i przewrotne a mianowicie kontrolowane zarazenie sie tegoryjcem

Czytałem gdzieś o tym. Skoro wróciły pijawki, a rany oczyszcza się larwami much, dlaczego nie tęgoryjec...

[Bobcat]

Kiedyś słyszałem opinię (dietetyka? lekarza?) na temat owej akcji "szklanka mleka w szkole", najśmieszniejsze było to, że dzieciaki pojone były nie mlekiem, a napojem mlekopodobnym UHT.

Tylko mleko UHT pozwala na poznanie prawdziwego smaku mleka z zapachem świeżej śmietanki, a w tle traw i kwiatów jakie zjadła krowa. Mleko nie poddane procesowi UHT śmierdzi obsr... oborą i obszcz.... klepiskiem.

[stench]

Tylko mleko UHT pozwala na poznanie prawdziwego smaku mleka z zapachem świeżej śmietanki, a w tle traw i kwiatów jakie zjadła krowa. Mleko nie poddane procesowi UHT śmierdzi obsr... oborą i obszcz.... klepiskiem.

 

kaszankę natomiast najbardziej lubię taką w jelicie grubym ( a nie plattik czy sztuczny flak) - jest dobra kiedy lekko zasuwa gównem

[parantulla]

Wiem, chodzi głównie o chorobę Crohna. Sam mam w związku z tym np. zwyczaj że jak zaczynam nową kostkę masła to biorę świeży nóż. Podobnie z musztardą i łyżkami do niej - wszystko żeby nie zapewniać zbyt dobrych warunków rozwojowo - ewolucyjnych lodówkowym masłożercom i nie przenosić zaczynu.

 

Wczoraj na Discovery leciał interesujący program o bakteriach, wirusach i innych syfach,

z którego można było się dowiedziec, że na naszym blacie kuchennym jest od 3 do 5 RAZY WIĘCEJ zarazków niż na naszej desce klozetowej,

na kuchennej podłodze jest ich jeszcze więcej, a w normalnej gąbce (czy co tam kto używa) do zmywania naczyń żyją całe kolonie potencjalnych zabójców.

Także samo wymyślenie lodówki czy jej posiadanie, a nawet używanie... chyba nie robi żadnej różnicy.

Pokazywali też inne ciekawe rzeczy jak na przykład badanie zawartości bakterii w sosie do czipsów przed i po zamoczeniu w nim raz ugryzionego czipsa,

a następnie w porcji sosu, w której swoje czipsy moczyło więcej osób... Później było o przyrządach w siłowni i w tym momencie przestałem to oglądac z obawy o to, że po zakończeniu programu zamieszkam w namiocie Michaela Jacksona i już nigdy z niego nie wyjdę, no chyba że w skafandrze astronauty dezynfekowanym po każdym użyciu...

 

Przy okazji też rozwiali popularny mit tzw. 5 sekund, mówiący o tym, że w tym czasie bakterie nie zdążą się przenieśc na pożywienie,

które spadło na podłogę czy na cokolwiek innego, a najwięcej różnorakiego syfu jest na banknotach, skąd przenoszone są na mydło w łazience, ręczniki, pościel, ubrania itd.

[misiomor]

To wszystko prawda - jednak lodówka jest dość specyficznym środowiskiem, mają w niej szansę rozwinąć się bakcyle z którymi człowiek w procesie ewolucji miał niewielką styczność. Trochę jak np. przemysłowa hodowla zwierząt - przypadek Walkerton ON pokazał że potrafią się tam zalęgnąć po konkrecie groźne syfy. A Kanadole się z nas śmieją że gotujemy wodę przed spożyciem...

 

Tu mamy chyba najfajniejszy patogen, nr. 1 pod koniec artykułu:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

PS. Innym przykładem co daje długotrwałe przenoszenie zaczynu z poprzedniego środowiska do nastepnego jest choroba Kuru u Papuasów. Mają oni zwyczaj literalnego przyswajania mądrości poprzednich pokoleń poprzez jedzenie mózgów zmarłych. I - co za niespodzianka - wyhodowali sobie prionową encefalopatię gąbczastą.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Wojtek76]

Mają oni zwyczaj literalnego przyswajania mądrości poprzednich pokoleń poprzez jedzenie mózgów zmarłych. I - co za niespodzianka - wyhodowali sobie prionową encefalopatię gąbczastą.

 

O k....a! Dali czadu!

 

Uważano też, że mięso zmarłych na kuru jest chudsze i przez to lepsze w smaku.

[audiofilek4]

a co myślicie o modzie na vintage? szczególnie mam tu na myśli vintage audio? jeszcze nie tak dawno można było zakupić fajne klocki za co najmniej połowę ceny za jaka sa teraz wystawiane, sprzedawane itp.kto to nakręca?

[arnipl]

a co myślicie o modzie na vintage? szczególnie mam tu na myśli vintage audio? jeszcze nie tak dawno można było zakupić fajne klocki za co najmniej połowę ceny za jaka sa teraz wystawiane, sprzedawane itp.kto to nakręca?

słowo na V zaczy tyle samo co hi -end dzisiaj czyli nic