Skocz do zawartości
IGNORED

WIELKIE SUKCESY MARKETINGU czyli jak dajemy się dmuchać koncernom


Therion

Rekomendowane odpowiedzi

Prawda czy fałsz?1292890093_by_WojekNorb_500.jpg

"...Kto zagląda pod powierzchnię, czyni to na własną odpowiedzialność..."

Don Kichote to zły człowiek był...

Prawda czy fałsz?.............

 

Słyszałem o tym zanim pojawił się internet-od dziadków.

 

Zawsze zjadam kilka pestek własnych brzoskwiń a do własnego winka z wiśni zawsze wrzucam tłuczone ich pestki.

 

Uwielbiam smak i zapach kwasu pruskiego.

 

 

"Każdy powinien wiedzieć, że większość oficjalnych badań przeciw rakowi to wielkie oszustwa"

 

dr Linus Pauling (1901 - 1994) dwukrotny laureat Nagrody Nobla

Wynalezienie skutecznego leku na raka, to byłaby taka sama "katastrofa" jak skonstruowanie perpetum mobile czy zaprowadzenie pokoju na świecie,

także nawet jeśli jest to możliwe, to najprawdopodobniej nigdy się nie stanie, już możni tego świata skutecznie o to zadbają...

Ktoś kiedyś wyliczył, że przeznaczenie zaledwie 1% od operacji finansowych przeprowadzanych rocznie na samym tylko Wall Street

zlikwidowałoby raz na zawsze problem głodu na naszej planecie, ale kogo to tam obchodzi...

Tak samo nikt już dzisiaj nie pamięta polaka, który wynalazł zderzak pochłaniający całkowicie energię zderzenia czołowego do prędkości bodaj 60km/h

bez najmniejszego uszczerbku dla kierowcy i samego pojazdu, a przecież lwia częśc zdarzeń drogowych ma miejsce przy takich i mniejszych prędkościach,

powodując nierzadko całkowite zdemolowanie auta i poważne kontuzje osób w nim jadących. No i co? No i pstro...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Ktoś kiedyś wyliczył, że przeznaczenie zaledwie 1% od operacji finansowych przeprowadzanych rocznie na samym tylko Wall Street

zlikwidowałoby raz na zawsze problem głodu na naszej planecie, ale kogo to tam obchodzi...

Te operacje to tylko przelewanie z pustego w próżne. Zresztą - jeżeli ktoś kupuje i sprzedaje szybko, to jednym tysiącem $ może w dość krótkim czasie narobić operacji na miliony.

 

Tak samo nikt już dzisiaj nie pamięta polaka, który wynalazł zderzak pochłaniający całkowicie energię zderzenia czołowego do prędkości bodaj 60km/h

bez najmniejszego uszczerbku dla kierowcy i samego pojazdu, a przecież lwia częśc zdarzeń drogowych ma miejsce przy takich i mniejszych prędkościach,

powodując nierzadko całkowite zdemolowanie auta i poważne kontuzje osób w nim jadących. No i co? No i pstro...

Newtonowskie zasady dynamiki jednak obowiązują - o czym różni garażowi wynalazcy zapominają. Gdyby ten wynalazek był taki cudowny, dlaczego jeszcze nie znalazł się na wyposażeniu US Army?

Ale do czego miałby im służyć? Może w świecie Dune Herberta by się przydał, gdzie jedyną metodą naruszenia "osobistego pola siłowego" było wyprowadzenie powolnego ciosu białą bronią... ;)

"...Kto zagląda pod powierzchnię, czyni to na własną odpowiedzialność..."

Don Kichote to zły człowiek był...

Ale do czego miałby im służyć? Może w świecie Dune Herberta by się przydał, gdzie jedyną metodą naruszenia "osobistego pola siłowego" było wyprowadzenie powolnego ciosu białą bronią... ;)

Przyłożyć blachą i byłby jak znalazł na miny. A może spód śmigłowca w toto wyposażyć? Jestem pewien że armia znalazłaby zastosowanie dla tego cuda - gdyby działało.

„Zderzak” tego Polaka poleci w kosmos.

NASA chce go zastosować w mechanizmach dokujących. Zaczynają się nim interesować koncerny. Było o tym przed paroma dniami w TVP.

 

@Nowotwory.

Jest kilka innych sposobów na raka. Niektóre z nich nadzwyczaj łatwo dostępne.

Niestety. To co dzieje się w tym zakresie zakrawa na ogólnoświatową zmowę…

Do mnie to jakoś nie przemawia. Powiedzmy że to cudowne ustrojstwo ma 20cm grubości - i tak bardzo duże zwiększenie długości samochodu. Teraz uderzamy w mur z prędkością 16m/s (niecałe 60kph). Wzór jest prosty - s=a(t^2)/2, a=v0/t a więc t=2s/v0. Całe zatrzymanie musiałoby trwać 25ms. Z tego dostajemy przeciążenie średnie 640m/(s^2) co odpowiada ok. 65g. Ja tam nie wiem jaki przód samochodu wytrzyma ściśnięcie taką siłą bez odkształcenia. Tak więc pozostaję sceptykiem.

O ile w słynnej turbince nikt niczego nie udowodnił o tyle tu:

Gościu był publicznie spuszczany winda z wysokości i „zderzak” to amortyzował. Ta sama winda bez zderzaka i człowieka w środku rzecz jasna rozpirzała się.

 

Podobnie jechał w maluchu i przy 50 km/h walił w ścianę i nic!

Każdy z obserwatorów mógł to powtórzyć swoim Maluchem.

 

Dla młodych Forumowiczów: maluch to taki samochód (Fiat 126p;).

 

Z faktami się nie dyskutuje.

 

Co do wspomnianych koncernów interesujących się wynalazkiem; zapewne po to aby wykupić prawa i uziemić. Nikomu przecież nie zależy na tym aby samochody były niezniszczalne…

 

Pieszemu taki zderzak w niczym nie pomoże. A kierowca, no cóż…

Gość Cadam

(Konto usunięte)

Tak samo nikt już dzisiaj nie pamięta polaka, który wynalazł zderzak pochłaniający całkowicie energię zderzenia czołowego do prędkości bodaj 60km/h

bez najmniejszego uszczerbku dla kierowcy i samego pojazdu, a przecież lwia częśc zdarzeń drogowych ma miejsce przy takich i mniejszych prędkościach,

powodując nierzadko całkowite zdemolowanie auta i poważne kontuzje osób w nim jadących. No i co? No i pstro...

 

pamięta, pamięta

 

od 13:20

http://tvp.info/wiadomosci/wideo/26122010-1930/3585403

A ja mimo wszystko uważam że to jak na razie nie są fakty tylko doniesienia o faktach. I zgodnie z sugestią książki Andrzeja Kajetana Wróblewskiego nalegałbym żeby przy pokazach i badaniach tego fenomenu oprócz fizyków i inżynierów był jeszcze jakiś profesjonalny iluzjonista.

Właściwie to ten wpis mógłby się znaleźć w wątku o telefonach, ale jeszcze lepiej pasuje tutaj. Otóż, Steve Jobs wylansował ostatniego iphona jako obsługującego rozmowy wideo. Otóż, właśnie przed chwilą kolega prosił mnie, żebym do niego zadzwonił video i on sprawdzi sobie jakość obrazu. Okazało się, że iphone nie obsługuje videocalls w UMTS. Tak, iphonem nie da się zadzwonić video! Owszem, jest coś takiego jak FaceTime, ale druga osoba musi również mieć iphona 4 i być w zasięgu wi-fi.

Ciekawe, ilu posiadaczy iphona w ogóle o tym wie i myśli, że ma wideotelefon?

Fajna dyskusja o oponach, zanim zdążyłem przeczytać wszystko, to zdążyliście zmienić temat ;)

 

Dodając swoje 3 grosze - wielosezonowych nie próbowałem, więc nie powiem czy są dobre czy złe. Ale kiedyś myślałem, że opony zimowe to przekręt i skok na kasę, jednak przekonałem się, że tak nie jest. Nawet w tym roku, kiedy nie zmieniłem opon na czas i naprawdę nie dało się jeździć na letnich, natomiast zimowe to inna historia. I od razu mówię, że u mnie w zasadzie całą zimę w 90% przypadków jeżdżę po nieodśnieżonych drogach.

 

Tak więc zimowe tak, wielosezonowe nie wiem. Ale tak sobie rozumuję, że nie ma to dla mnie większego znaczenia. Dwa komplety, dwa razy dłużej pojeżdżę. W tym przypadku akurat nie czuję się "dymany" przez koncerny.

 

Opony wielosezonowe których coraz mniej w ofercie nie są do jeżdżenia po śniegu i śniegowym błocie. Natomiast znacznie lepiej od większości tanich opon letnich radzą sobie na mokrej nawierzchni i luźnym błocie. Takich opon wielosezonowych jest teraz bardzo mało typów w sprzedaży, w ofertach sklepów jak się znajdzie kilka modeli wielosezonowych to jest sukces (generalnie te opony od letnich różni wzór bieżnika - w jodełkę).

Już nikt prawie nie używa wielosezonowych.

 

Jeżdżę na wielosezonowych i widzę to jesienią, kiedy zaczynają się większe deszcze, a kierowcy jeszcze nie zmienili opon. Wszyscy jeżdżący na oponach letnich pięknie siedzą po rowach przy każdym ostrzejszym zakręcie.

Ponieważ opona wielosezonowa lepiej spisuje się na mokrej nawierzchni i na breji od większości tanich opon letnich (możliwe że niektóre drogie modele poradzą sobie równie dobrze i będą przy tym cichsze w toczeniu).

 

Natomiast jest prawdą że wielosezonowość takich opon ustępuje zimą przy jeździe po śniegu gdzie nawet tanie opony zimowe radzą sobie zdecydowanie lepiej. Dlatego mimo że jeżdżę na oponach wielosezonowych to na zimę mam opony zimowe. Wielosezonowe dają mi tylko to że nie jestem zaskakiwany niekontrolowanymi poślizgami przez jesienne deszcze i pierwszy szron na drodze. Ale na śnieg i śniegowe błoto lepiej mieć opony zimowe.

  • 9 miesięcy później...

No i po roku eksploatacji mogę stwierdzić, że moje oponki caloroczne sprawdzają się wybitnie w każdych warunkach drogowych - wyciągały auto z głębokiego śniegu, trzymały w zakrętach podczas upałów i urwania chmury. Jestem zadowolony z tego wyboru.

 

Teraz wszyscy zwolennicy zimówek ustawią się w kolejce do wulkanizacji a ja w tym czasie i za zaoszczędzone w ten sposob pieniądze, kupię sobie fajną płytę i napiję się dobrego wina.

 

Pa!

 

Sent from my GT-I9100 using Tapatalk

No i po roku eksploatacji mogę stwierdzić, że moje oponki caloroczne sprawdzają się wybitnie w każdych warunkach drogowych - wyciągały auto z głębokiego śniegu, trzymały w zakrętach podczas upałów i urwania chmury. Jestem zadowolony z tego wyboru................................

 

 

To samo ja :)

To samo ja :)

 

 

wkurza tylko że tak trudno obecnie dostać opony całoroczne. Ja kupiłem na specjalne zamówienie. Oczywiście sprzedawca 5x mnie uświadamiał jaką idiotyczną rzecz robię i że to, że wyląduje w rowie jest więcej niż pewne.

Tak działa marketing. "a nie chce pan jak wszyscy kierowcy kupić dwóch kompletów?". Nie chciałem. Następny komplet też będzie całoroczny.

 

Buźka!

 

Sent from my GT-I9100 using Tapatalk

Ale tak naprawdę, to ja chciałem napisać o oponach :)))))

 

Przymierzam się do wymiany opon. Jako, że nie lubię owczego pędu i mam ograniczone środki, chcę kupić opony całoroczne. Już na takich jeździłem (innym autem) i wiem, że na warunki panujące zimą w Polsce są wystarczające. Ale tu niestety problem - koledzy marketingowcy powycofywali najbardziej popularne rozmiary opony z ofert, bo przecież fajniej wziąć kasę dwa razy (za letnie i zimowe) niż raz (za wielosezonowe).

 

I tak dołączam do wydmuchanej części społeczeństwa, choć jeszcze w wysiłkach poszukiwań nie ustaję. Najwyżej sprowadzę opony z Francji. Tam ponoć są.

Ech...

 

Witam do zeszlego roku kiedy to spadlo tyle sniegu ??? tez bylem zle nastawiony do opon zimowych , wiadomo trojmiasto to moj rejon jazdy wiec tu sniegu kilka cm. Ale po ostatniej zimie postanowilem ze wzgledu na te opady sniegu a uwierzcie mi kiepsko bylo , nasze sluzby porzadkowe calkowicie zasnely w swieta . Po swietach, po wymianie opon postanowilem po polach pojezdzic na zimowych oponach ??? czy to miasto czy to pola po sniegu nawet do 0,5 m swietnie sie jezdzi , gorzej by bylo po lodzie ale nad jezioro czy zatoke jak to co niektorzy sie wybierali i z Pucka na Hel samochodem po lodzie bym sie nie zdecydowal . Takze oponki zimowe jak najbardziej.

Na całorocznych mam podobnie - świetnie sobie radzą nawet w głębokim śniegu (jazda po zaśnieżonym lesie odpada ale też i auto osobowe się do takich wypraw nie nadaje). Obawiałem sie lata i przyczepności na suchym, ale okazało się, że jest baaardzo dobrze.

Na całorocznych mam podobnie - świetnie sobie radzą nawet w głębokim śniegu (jazda po zaśnieżonym lesie odpada ale też i auto osobowe się do takich wypraw nie nadaje). Obawiałem sie lata i przyczepności na suchym, ale okazało się, że jest baaardzo dobrze.

Swietnie sobie radza po sniegu zmrozonym , najgorzej jest jak go jest duzo i sie zaczyna topic wtedy kola sie slizgaja tu zdecydowanie zimowe sa lepsze , szczegolnie jak samochod ma naped na tyl.

Tylko nie wiem czy tak łatwo je dostaniesz: ja mam Vredestein Quatrac 3 ale chyba niezłe są też 4-Season o ile pamiętam firmy Heidenau. Moje sa w rozmiarze 205/55R16 91 H i musiałem sie nieżle nagimnastykować żeby je dostać.

  • Administratorzy

Odnośnie tytułowego marketingu i kabli:

http://kaworu.k2t.eu/arch/288

Sprawdź nasze recenzje sprzętu w Magazynie Audiostereo:
https://www.audiostereo.pl/magazyn/

Chcesz zostać partnerem audiostereo? Zajrzyj tutaj.

 

  • Administratorzy

A tu krem na zmarszczki za 10 000$. Zwróćcie uwagę na skład:

http://platine.pl/krem-na-zmarszczki-za-10-tysiecy-dolarow-0-953773.html

Sprawdź nasze recenzje sprzętu w Magazynie Audiostereo:
https://www.audiostereo.pl/magazyn/

Chcesz zostać partnerem audiostereo? Zajrzyj tutaj.

 

polsat i tvn w ktorych mowia w wiadomosciach jedno i to samo a kluczowe dla obywateli sprawy sa pomijane... to zwykly bezplatny spot reklamowy ktory przy okazji pusci pare tasiemcow i jakis filmow w ktorych i tak 1/5 czasu to reklamy

chwilowy brak działalności w audio.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.