Skocz do zawartości
IGNORED

Sphinx myth 3 - początek końca?


markam

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Mam go już 12 lat i jak dotąd nie było z nim żadnych problemów. Dawniej grał często i długo, ostatnie kilka lat jest raczej mało używany z braku czasu i chyba już mojego mniejszego zapotrzebowania na ilość muzyki. Pojawił się też pierwszy problem techniczny. Zazwyczaj odłączam wzmacniacz od sieci całkowicie, gdyż jak już pisałem, ostatnio mało go używam. Po włączeniu zasilania sprzęt odczekuje kilka chwil i załącza kolumny, czyli wszystko normalnie. Jednak po kolejnej chwili, jeśli jeszcze nie włączę muzyki, pojawia się kilka, kilkanaście trzasków - pyknięć, podobnych do trzasku płyty gramofonowej. Trzaski pojawiają się pojedynczo, nieregularnie, w dość dużych odstępach czasu - kilku, kilkunastu sekund. Po kilku minutach, gdy wzmacniacz już się nieco rozgrzeje, problem ustępuje. Trzaski są zawsze w prawym kanale i występują bez względu na to, które wejście jest załączone.

Jeśli od razu włączę muzykę i jest ona cicha, to trzaski też słychać.

Co mogę z tym zrobić we własnym zakresie? Na co wskazują opisane objawy? Oczywiście można z tym żyć, ale obawiam się, że sytuacja może się pogarszać z czasem.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/73557-sphinx-myth-3-pocz%C4%85tek-ko%C5%84ca/
Udostępnij na innych stronach

Nie polecam więcej go uruchamiać.

Mogą to być zimne luty bądź kondensator - kondensatory.

Tak czy inaczej wzmacniacz do przeglądu - oblutowania płyty.

Przy takich objawach wzmacniacz może się wzbudzić , spalić się i jeszcze uwalić kolumny jeżeli nie ma odpowiedniego zabezpieczenia na wyjściu.

przyczyny są mało ważne,nie są z Twojej winy,są to luty które "puściły" jedne widać gołym okiem innych nie widać.najlepiej wykręć płytę i polutuj wszystkie punkty lutownicze,jak wykręcisz to wstaw tu fotkę od strony lutowania,pozdrawiam i życzę powodzenia z lutownicą

Gość rydz

(Konto usunięte)

Witam. Mam ten sam problem z amplitunerem stereo Sanyo JCX 2400K.Około trzy miesiące temu wystąpiły w prawym kanale ciche trzaski przechodzące w silne strzały.Po trzech dniach uruchomiłem go ponownie i grał,ale dwa dni temu wystąpił ten sam objaw.Szukam kogoś z Warszawy lub zachodnich okolic,kto może pomóc. Amplituner zachowany w pięknym stanie. Pozdrawiam rydz.

przyczyny są mało ważne,nie są z Twojej winy,są to luty które "puściły" jedne widać gołym okiem innych nie widać.najlepiej wykręć płytę i polutuj wszystkie punkty lutownicze,jak wykręcisz to wstaw tu fotkę od strony lutowania,pozdrawiam i życzę powodzenia z lutownicą

 

Ależ to będzie syzyfowa praca i jeszcze można coś spaprać przez zalanie cyną. Miałem nadzieję, że może tylko jakiś element do wymiany, ale cóż, dziękuję za radę. Jeśli się za to zabiorę, zrobię czysto i dokładnie, a co najważniejsze, jeśli przyniesie to poprawę to napiszę o wynikach operacji. Mam lutownicę Solomon 60 Wat, która jest dosyć duża i wydaje mi się mało poręczna do takiej zabawy. Może mógłbyś polecić inny model odpowiedniej wielkości i jakości?

co do lutownicy to ja Ci nie doradzę,sam używam transformatorówki,zwykła,stara i nasza krajowa:)dla mnie jest ok,choć do SMD się nie nadaje napewno.może ktoś z forumowiczów coś Ci doradzi.robota faktycznie syzyfowa ale raczej innego sposobu nie ma

robota faktycznie syzyfowa ale raczej innego sposobu nie ma

 

Są inne sposoby.

Po pierwsze z tego co napisałeś wcześniej to raczej przejrzałbym kondensatory (oczywiście elektrolity, innym raczej czas niezbyt zaszkodził), chociaż zimne luty tez nie są wykluczone.

No i teraz co do zimnych lutów. istnieją stacje lutujące na podczerwień. Sam nie posiadam takowej ale korzystam czasami z takiego wynalazku. (jak wiadomo współczesne luty bezołowiowe są g..o warte i często puszczają np w urządzeniach takich jak laptopy czy telefony komórkowe). Trzeba ogołocić całą płytę z dodatków i znaleźć kogoś kto Ci to wsadzi na parę minut do takiego pieca na podczerwień. Metoda sprawdzona i dość bezpieczna, nie ma niebezpieczeństwa zdmuchnięcia małych elementów SMD jak przy hotairze, no i nie trzeba się bawić lutownicą przez miesiąc (nie mówiąc o elementach których zwykłą lutownica nie polutujesz). Można przed grzaniem pojechać płytę jakimś topnikiem w płynie żeby luty nie były "suche" po wygrzaniu. Ja płaciłem zawsze około 20zł za grzanie płytek wielkości płyty głównej laptopa.

akurat o kondensatorach pisał muda44 a nie ja,ale oczywiście mogą być przyczyną.jednak za lutami przemawia fakt że,jak napisał autor wątku,po rozgrzaniu wzmacniacza trzaski ustępują.nie upieram się przy swoim,ale raczej to zimne luty,które tak czy inaczej trzeba poprawić.co do kondensatorów to jako pierwsze wymienił bym ceramiczne a nie elektrolity,to tak z moich skromnych doświadczeń.

  • 1 miesiąc później...

Wygląda na to, że usunąłem problem najłatwiejszą z możliwych metod - poprzez czasowe, bardzo intensywne użytkowanie wzmacniacza. Zauważyłem, że podczas przełączania on/standby powstaje taki sam pojedynczy trzask tylko w prawym kanale, jakich seria pojawiała się samoistnie w pierwszych kilku minutach po uruchomieniu. Przełączanie on/standby jest w tym przypadku równoznaczne z załączeniem i rozłączeniem kolumn, więc pomyślałem że to może styki przekaźnika. Kilkadziesiąt razy załączyłem i rozłączyłem wzmacniacz, następnie przez godzinę katowałem go z poziomem głośności na godzinie 14.00. Objawy ustąpiły całkowicie. Nic już nie pyka po uruchomieniu na zimno. Mam świadomość jednak, że może to być na krótką metę i już przygotowany jestem właściwie do zdjęcia obudowy, odnalezienia przekaźnika i oczyszczenia jego styków.

Tak to okazało się, że czasami intensywne użytkowanie pomaga a nie szkodzi.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.