Skocz do zawartości
IGNORED

Audi A4 - najlepsze auto.


Voicekraft2

Rekomendowane odpowiedzi

Pali tak niewiele, że aż trudno uwierzyć, że takie auto, przy tej wadze i z mocą coś koło 193 ps standardowo zadowala się spalaniem na autostradzie w okolicach 7L / 100km przy prędkościach 150-160.

Jakie inne kombi o podobnych do tego bmw parametrach możnaby wziąć pod uwagę rozważając zakup używanego? Audi A6 wydaje mi się sporo droższe i design też raczej mocno odbiega od bmw. Czy to e39 miało kiedyś skrzynię 6-biegową?

 

Da się. Można na trasie bez wysiłku nawet zejść do 6.5l w 4 osoby+bagaż, prędkość ok. 120km/h, a jakby się uprzeć...nie wiem. Na trasę to jest świetny wóz:) A szóstki skrzyni chyba nie było.

Pali tak niewiele, że aż trudno uwierzyć, że takie auto, przy tej wadze i z mocą coś koło 193 ps standardowo zadowala się spalaniem na autostradzie w okolicach 7L / 100km przy prędkościach 150-160.

Jakie inne kombi o podobnych do tego bmw parametrach możnaby wziąć pod uwagę rozważając zakup używanego? Audi A6 wydaje mi się sporo droższe i design też raczej mocno odbiega od bmw. Czy to e39 miało kiedyś skrzynię 6-biegową?

150-160 ok...., ale depniesz i też weźmie 12.....kolega ma merca E 350 CDI 240 KM, ponad 500 Nm....też pali 7l przy ekonomicznej, spacerowej jeździe....i 12 przy normalno-dynamicznej....

Na co dzień można jeździć do 4000 obr/min....nawet dosyć elastyczny jest, ale oczywiście nie ma tego ciągu na niskich obrotach jak turbo...za to o sprężarkę nie trzeba się martwić, a jak się depnie to doznania są nieporównywalne...choć pewnie, że może i tracić jakieś ułamki sekund do turbolotów :), zawsze będzie im jednak siedzieć na zadku :)

panowie, ale o co kopie kruszyć?

 

Kupujecie auto za 60-100 tys i licytujecie się, do ilu da się zejść ze spalaniem? Duże auto, dużo mocy i koniec. Nigdzie nie zejdziesz.

 

Najlepiej to wyprały mózgi wszystkie autoświaty pisząc o superekonomicznych tsi ze skrzyniami dsg. Jeden wielki bullshit. Doładowana benzyna 160-200KM pali, jak taka właśnie benzyna. Chyba, że auto użytkujemy, jak emeryt, ale wtedy nie prościej kupić tico w gazie? Małe tsi w mieście przy dynamicznej jeździe lekko wsunie 12-15/100.

 

A te superoszczędne dsg? Fajnie, że minimalizują obroty, szkoda tylko, że do 1.6k rpm, które jest po prostu nieprzyjemne, bo silnik trzęsie całym autem. To jest ten hajtech? To jest dziadostwo. Taka choćby mazda już dawno robiła 2.5 V6, które miały podobne osiągi i spalanie, im tylko do głowy nie przyszło, żeby robić 170KM po to, żeby bić rekordy spalania.

panowie, ale o co kopie kruszyć?

 

Kupujecie auto za 60-100 tys i licytujecie się, do ilu da się zejść ze spalaniem? Duże auto, dużo mocy i koniec. Nigdzie nie zejdziesz.

 

Najlepiej to wyprały mózgi wszystkie autoświaty pisząc o superekonomicznych tsi ze skrzyniami dsg. Jeden wielki bullshit. Doładowana benzyna 160-200KM pali, jak taka właśnie benzyna. Chyba, że auto użytkujemy, jak emeryt, ale wtedy nie prościej kupić tico w gazie? Małe tsi w mieście przy dynamicznej jeździe lekko wsunie 12-15/100.

 

A te superoszczędne dsg? Fajnie, że minimalizują obroty, szkoda tylko, że do 1.6k rpm, które jest po prostu nieprzyjemne, bo silnik trzęsie całym autem. To jest ten hajtech? To jest dziadostwo. Taka choćby mazda już dawno robiła 2.5 V6, które miały podobne osiągi i spalanie, im tylko do głowy nie przyszło, żeby robić 170KM po to, żeby bić rekordy spalania.

 

 

Bady, zgadzam się z tobą, że nie ma co dziadować i kupować auta z dużym motorem by potem bić rekordy niskiego spalania. Ale to jednak też się liczy, bo potrafi popsuć przyjemność z jazdy. Szczególnie, jak ktoś kręci dużo kmów. Z tego pktu widzenia podobają mi się doładowane diesle, bo łączą niskie spalanie z dobrymi osiągami. A różnica 5L na sto kilometrów, przy trasach np. 1500 kmów to jednak już znacząca oszczędność. Więc warto to brać pod uwagę, a jak wysoko ustawiać w hierarchii priorytetów, to już inna sprawa.

Powrót po dłuższej przerwie...

Bady, i tak i nie :) Różnice w spalaniu mocnych aut są poważne... Zakładając, że to jest tylko auto do zabawy, to jedno fabryczne auto spali na torze 20 litrów, inne 40. Dwa dni zabawy i nie ma 100 litrów i 4 opon :) Jeżeli to ma być 200 litrów, to pozostaje duży niesmak, szczególnie, że 80% tej kwoty to marże i podatki :((

Moje M3 3.2 pali w trasie 9,5..10,5, a w mieście 13,5..15. I są to wartości krańcowe, ciężko jest spalić więcej/mniej. Jestem zadowolony z tego wyniku jak na 320 koni. Starszy 170 konny, 2.5l silnik palił prawie tyle samo.. a w mieście więcej.

Cały problem w tym że nowe diesle mają DPF - co sprawia że ich opłacalność bardzo spada, chyba że ktoś śmiga wyłącznie długie trasy. Starsze używki - mają zwykle nalatane 300 - 400Mm albo i lepiej, a więc to co zyskamy na spalaniu, oddamy w warsztacie, zwłaszcza że Common Rail tani w serwisie nie jest, a na polskiej oranżadce "czas na kwas" to już w ogóle. Stare diesle na pompach rotacyjnych czy rzędowych to jeszcze chociaż trwalsze od benzyniaków były i na większy przebieg można było lekko przymknąć oko.

a taki silnik 3.0 diesel właśnie z bmw e39 zalicza się do której kategorii? Nie mam pojęcia o jego eksploatacji, ale widze egzemplarze z 350tkm więc chyba daje radę. Nie wiem, jak dobre diesle robiło audi. Np w A6 wiem, że silnik 2,5 td był awaryjny, ale co z 3 litrowym dieslem Audi montowanym w A6 chyba od 2004 lub 05 roku? wie ktoś?

Powrót po dłuższej przerwie...

E39 530d to CR, DPF-a raczej nie posiada z tego co mi wiadomo, to świeży wynalazek:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

A6 - 2.5 V6 z wersji C5 to rzeczywiście kaszaniasty silnik, ma kłopoty ze smarowaniem wałków rozrządu. Z kolei wersja C4 z zacnym I5 o tej pojemności to już zabytek. Za to C6 i jego 2.7 V6 są już raczej chwalone.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

W temacie TFSI sam uzytkuje takie passata i chwale sobie ten silnik bardzo.

Mimo ze zajmuje sie głownie dlubaniem diesli (chiptuning, tuning mechaniczny) to juz raczej zadnego sobie nie kupie...

Po pierwsze...

 

TFSI pali w miescie 10-13 litrow w zaleznosci od nogi i ruchu. Mam 200KM motor ktory liznalem na 245KM zestrojony na Pb98 (Vpowerze mialem 260 ale za drogo wychodzi). Auto lekkie nie jest. Ma dobre wyposazenie, nie odmawiam sobie podgrzania tylka.

Jezdze codziennie 15km w jedna strone. Auto szybko sie nagrzewa (co w ta pogode jest bardzo istotne).

Awarie...zero. Drobne usterki...typowe, jakis zaworek, popychacz pompy paliwa.

Przebieg 170tys km.

 

Teraz dieselek...

By uzyskac podobna dynamike bym musial miec kolo 200KM i 400Nm by wogule cos powalczyc.

Taki diesel bedzie w cyklu miejskim srednio spalac ok 9l ropy. Niemozliwe...a jednak. Co z tego ze moze sam motor zadowoli sie 7 litrami jak w cyklu miejskim nie zdarzy sie porzadnie zagrzac a DPF bedzie znacznie szybciej sie wypelniac sadza. Cykl wypalnia DPF polega na otwarciu wtryskiwaczy znacznie bardziej niz normalnie...srednie spalanie idzie gruboo w gore.

 

Co wiecej przy tym przebiegu taki 2.0TDI BMR 170KM grupy VAG (VW AUDI SEAT SKODA) na pewno bedzie mial wywalone kolo dwumasowe (ok 2000zl) pompowtryski (piezoelektryczne siemensa) koszt 600-2900zl oraz usterki zwiazane z osprzetem (klapy gaszace, zaworki). Wymaga drozszego serwisu oraz wiekszej dbalosci. Nigdy nie da tych samych osiagow co moja benz.

Pomijam juz walory dzwiekowe....

 

Ekologia zabila diesle...by sprostac durnym normom obwieszone sa w czujniki, filtry czastek stalych, dodatkowe przepustnice itd..to wszystko sie psuje. Kosztuje od groma.

 

Jak nie robisz duzych przebiegow a masz auto tylko do miasta... strzelasz sobie w kolano.

 

Zostaje wiec w takim passacie 1.9 tdi 105KM na pompowtryskach boscha.

Szalu nie robi ale sie kula w miare bezawaryjnie 2x dluzej niz jego mlodsi bracia (2.0tdi 16v)

 

O silnikach CR sie nie wypowiadam. Malo tego jezdzi, pogadamy za 2-3lata (mowie o grupie VW)

 

Narazie dobre diesle jeszcze robi BMW i ..Fiat. Ich awaryjnosc jest o wiele nizsza niz super chiper uwielbianych VW.

Co nie zmienia faktu ze jednym z najlepszych TDI byl stary AFN (nowsza werjsa ASV) na pompie rotacyjnej. Przebiegi pol miliona km to pikus. Mogl pojechac na opalowce, fryturze, albo szczynach z domieszka popiolu z grila :)

Moc 110KM przy masie uwczesnych aut dawala przyzwoite osiagi a spalanie realne 4-6litrow :)

No ale nie mial EURO4

Zostaje wiec w takim passacie 1.9 tdi 105KM na pompowtryskach boscha.

Nie jestem pewien czy to ten sam silnik co Fabia2 1.9tdi(105KM) 2008r.? Czy ma sens w tym wypadku chiptuning, ew. zyski i straty?

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

3.0d w e39 to świetny silnik, faktycznie mało awaryjny. Kultura pracy wzorowa, we wnętrzu cicho, miękko, praktycznie zero wibracji, pod dużym obciążeniem nawet ciekawie brzmi. Osiągi świetne, zwłaszcza przy pełnej rurze powyżej 150km/h czuć klasę, a samochód jest sztywniutki i przy 200km/h można spokojnie rozmawiać i jedzie się gładko. Mam porównanie z mercem 220cd 150KM wersja topowa automat (2005, od nowości posiadany przez kolegę), dwa światy, mimo, że beemka ma 300kkm, a merc 100kkm. Jedynie, jak już wcześniej pisałem, czuć masę bmw i lepiej, żeby ktoś dużo tras jeździł, inaczej się zmęczy kręceniem kierownicą.

Spalanie w Subaru- mówię o Foresterze 2.5turbo 230KM. Takie wychodziło w 2 letnim egzemplarzu kolegi.

Tez mam 2-wu letnie Subaru (Spec.b) i 250KM i pali znacznie mniej (6 spd). Nawet teraz w miescie, przy b. duzych mrozach (ponizej -30C), kupie sniegu itp wynika 12.6/100.

Dobra, Panowie czytam sobie co piszecie i skwapliwie notuje. Jestem coray bardziej przekonany do tego 530d w wersji e39. Podoba mi sie optycznie też bardziej niż nowsze modele. Jako auto na długie trasy to będzie chyba optymalny wybór. No bo jaka alternatywa ewentualna? Audi A6 może jest ładne, ale za grzeczne. Nie... raczej nie.

 

Natomiast może podpowiecie mi w drugiej kwestii: być może w przyszłym roku będe poszukiwał drugiego używanego auta. Ma to być auto głównie dla żony niby, ale jej podobają się sportowe wózki, co ja popieram jak najbardziej. Problem w tym, że dla niej ideałem jest nowe TT. Mnie się to auto nie podoba + drogie jak cholera. Jaka alternatywa ? BMW coupe nie wchodzi w grę (nie mogę tego przeboleć...). RX8 też odpadło, mimo, że fajne, to jednak spalanie i obawy przed eksploatacją używanego Wankla. Co więc innego, używanego? Chodzi o auta używane, kilkuletnie, z typowo sportową sylwetką, 2+2, tiptronikiem (półautomaty). Mitsubishi 3000? Eclipse? BMW Z3 raczej odpada, Mercedes SLK też. Zostaje więc coś poza TT?

Powrót po dłuższej przerwie...

No lol panowie. Tu nie idzie o silnik, tylko wielkość auta. Limuzyna, to limuzyna, forester,to forester. Będzie chlał więcej, choćby 2.0 w nim siedziało.

 

Gdyby takie 2.5litra cywilnie wysterowane silniki wkładali do golfów, to te golfy spalaniem nie ustępowały by hitechom tsi. W sumie to ciekawe, bo amerykanie mieli opcję 2.5 w cywilnym golfie dla rodziny, tylko te amerykańskie silniki to czasem są tak wysterowane, żeby trochę więcej piły (np. Mazda CX7 2.3turbo - różnica w spalaniu 3-4l/100km).

 

 

Ale to ciekawe, ktoś spotkał się z golfem z importu z takim właśnie v6 i potrafi powiedzieć coś o eksploatacji?

 

A jeszcze co do tylnego napędu.

 

Jak się taki napęd sprawuje na trasie w taką pogodę, jak teraz? Pytałem ostatnio taksiarza w merolu okularze, to mówił, że trakcja cały czas mu się świeciła. Z tym BMW nie będzie podobnie?

Ale to ciekawe, ktoś spotkał się z golfem z importu z takim właśnie v6 i potrafi powiedzieć coś o eksploatacji?

Amerykański Golf 2.5 nie ma V6 tylko I5 o mocy 170HP.

A jeszcze co do tylnego napędu.

 

Jak się taki napęd sprawuje na trasie w taką pogodę, jak teraz? Pytałem ostatnio taksiarza w merolu okularze, to mówił, że trakcja cały czas mu się świeciła. Z tym BMW nie będzie podobnie?

Miałem nieprzyjemność jechać wczoraj takim na letnich kapciach 215. Dno, utrzymanie tego w oblodzonych koleinach jest grą nerwów, TIR-y mnie wyprzedzały. Spróbowałem polatać bokiem na ośnieżonym dużym placu - słaba sterowność, praktycznie od razu bąka wykręca. Na zimówkach tak bardzo nie narzekam, tylny napęd ma mniejszą tendencję np. do utraty stabilności pod wpływem hamowania silnikiem. W tym tygodniu jeździłem zarówno FWD jak i RWD więc mam jakieś porównanie. A dzielność śniegową starego W123 na kapciach 175R14 (z pełnym profilem 100) opisałem w wątku obok.

Cudów nie ma, i tylny napęd musi przegrać z FWD np. w konkurencji jazdy pod ośnieżoną górę. Auto Świat kiedyś opublikował taki test - samochody różnych klas, ale dostępne w wersji z napędem na jedną oś oraz AWD. Od Pandziocha po limuzyny, jeszcze 911 była. No i RWD wzięło baty od FWD, jednak E-klasa 4-Matic wygrała cały test o ile pamiętam dobrze. Tylko Prosiak przegrywał niezależnie czy miał napęd na tył czy na 4.

 

Natomiast może podpowiecie mi w drugiej kwestii: być może w przyszłym roku będe poszukiwał drugiego używanego auta. Ma to być auto głównie dla żony niby, ale jej podobają się sportowe wózki, co ja popieram jak najbardziej. Problem w tym, że dla niej ideałem jest nowe TT. Mnie się to auto nie podoba + drogie jak cholera. Jaka alternatywa ? BMW coupe nie wchodzi w grę (nie mogę tego przeboleć...). RX8 też odpadło, mimo, że fajne, to jednak spalanie i obawy przed eksploatacją używanego Wankla. Co więc innego, używanego? Chodzi o auta używane, kilkuletnie, z typowo sportową sylwetką, 2+2, tiptronikiem (półautomaty). Mitsubishi 3000? Eclipse? BMW Z3 raczej odpada, Mercedes SLK też. Zostaje więc coś poza TT?

Może Alfa Romeo Brera? Tyle że automat jest tylko z dieslem I5 2.4 (FWD) albo V6 3.2 - w tym ostatnim jest jeszcze porządne AWD z Torsenem.

I to jest taka opcja, że kupując RWD kupujesz auto nie w pełni czterosezonowe, na narty już takim jechać strach.

Ogólnie wszystko fajnie do pierwszego śniegu, potem turlamy się pięćdziesiątką, w mieście trzydziestką.

>> panerai_47

 

Romek pisał że chce 2+2. Zarówno Nissan 3x0Z jak i Boxter czy Cayman tego warunku nie spełniają. Z kolei Carrera z jej tylnym silnikiem to raczej nie jest sprzęt nadający się dla żony. Prędzej dla teściowej.

>> panerai_47

 

Romek pisał że chce 2+2. Zarówno Nissan 3x0Z jak i Boxter czy Cayman tego warunku nie spełniają. Z kolei Carrera z jej tylnym silnikiem to raczej nie jest sprzęt nadający się dla żony. Prędzej dla teściowej.

 

 

Ta, Carrera to nie ta kasa ;-) niestety. Nie jestem milionerem, chodzi mi po prostu o kupno drugiego, niepraktycznego auta, z którego będzie fun.

Carrera - dla teściowej niezły - trzeba wrzucić do sąsiedniego wątku o prezencie dla teściowej. Kochana mamusiu, tu mamusia wciska ten pedał do oporu, najlepiej w zakręcie ;-) To ją 'skręci'.

 

A tak na poważnie, to cholera wybór tych 2+2 jest wąski dość. Benzyna nie jest absolutnym priorytetem, półautomat tak (żona...). Nissan 350 -fajny, ale to nie 2+2.

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnie RWD:

Wracam sobie wczoraj do domciu przez las, asfalt przyprószony śniegiem i co moje piękne oczy widzą - Beemka postawiona bokiem z dupą w lesie a przodem na jezdni:)

Zatrzymałem się z pytaniem czy pomóc, ale panowie w wieku 20-30 lat z uśmiechem od ucha do ucha odpowiedzieli, że nie trzeba.

Może więc nie jest to auto na zimę(zwłaszcza na prowincji), ale przypomniało mi o tym, że największą frajdę miałem z jazdy tylnonapędowcami.

Z napędem na przód to nawet palenie gumy jest obciachowe:)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.