Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Niemcy oddali 28 celnych strzałów na naszą bramke a my tylko dwa

 

A nie trzy? Zresztą nieważne. To prawda, ale w piłce liczą się bramki, a nie strzały.

Zdaję sobie sprawę, że jeśli w następnych meczach statystyki będą tak niekorzystne, to szanse na dobry wynik są minimalne,

ale w tym konkretnym meczu udało się i to się tylko liczy.

 

Wychodzenie na pozycje mylą z wychodzeniem na drinka do pubu

 

O przepraszam... wyjście Mili na pozycję było prima sort.

Akcja wzorowa - podanie Lewego i strzał idealny, a w okolicy było 4 Niemców i jeden Mila.

 

Trzeba dać Chłopakom trochę czasu, nie wymagajmy za wiele od razu.

Mój Boże - wygrali z mistrzami świata, a tu malkontenctwo na potęgę. Szkoda słów.

 

I co z tego, że Niemcy nie grali w najsilniejszym składzie? A skąd wiadomo, że tamci zagraliby lepiej?

To Niemcy poza podstawową jedenastką mają już tylko samych kelnerów, jak ktoś wcześniej głupio napisał?

Trzeba dać Chłopakom trochę czasu, nie wymagajmy za wiele od razu.

No pewnie poczekajmy aż będą mieli po czterdziestce,przecież to małoletni są....jeszcze.

Absolutny szok:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

:-))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Absolutny szok:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

:-))

 

Czyli nie tylko nasi popsuli wieczór lokalnym czarnowidzom ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Desant

Tacy są nasi kibice,"patrioci",niedobrze grają to plują,super grają to plują i rzygają.

Niewytłumaczalne!

 

Cały wic w tym, że nasi zazwyczaj grają do dupy, a mecze super to pojedyncze przypadki do policzenia na palcach jednej ręki. I w drużynie narodowej, i w lidze. W meczach o punkty lub eliminacjach - ostatnio Niemcy, Portugalia, Ukraina, słabe Czechy, jeszcze słabsza Belgia i kto jeszcze???

 

Wystarczy wejść na statystyki piłkarskie i zerknąć nieco historię meczy naszych kopaczy, to bardzo szybko wyświetli się lista kelnerów, która wbijała im bramy aż żal patrzeć.

 

Nie ma się czemu dziwić kibicom czy "patriotom", gdy radio i telewizja pompuje bańkę przed każdym meczem, która pęka zaraz po spotkaniu.

Od 25 lat nie prezentujemy żadnej piłkarskiej jakości, co tylko potwierdza ranking FIFA.

 

Głód zwycięstw jest i będzie zawsze, od dziecka kopałem z kolegami piłkę i ze smutkiem oglądałem porażki naszych.

 

PS. O brakach tych sukcesów, ciągłych oczekiwaniach i ogólnej nędzy w piłce nożnej niech świadczy fakt, że całkiem niedawno było jeszcze gorzej. Totalna zapaść naszego "futbolu" miała swoje odbicie gdy nasz (tylko 10 krotny) reprezentant Marek Citko został SPORTOWCEM ROKU za to, że strzelił gola anglikom w i tak przegranym rzecz jasna meczu...

Bez komentarza.

reprezentant Marek Citko został SPORTOWCEM ROKU za to, że strzelił gola anglikom w i tak przegranym rzecz jasna meczu...

 

To był rok 1996, a Citko wygrał w tym plebiscycie ze wszystkimi medalistami olimpijskimi z Atlanty.

KURIOZUM! To tylko dowodzi jaką niezasłużenie wielką popularnością cieszy się piłka nożna w Polsce i nasi przeciętni kopacze.

No tak już jest. Nie ma sprawiedliwości na tym świecie. Kto to Citko, to pamiętam, ale absolutnie nie przychodzi mi do głowy nazwisko chociaż jednego medalisty z atlanty. (Nastula?)

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Gość BlueMax

(Konto usunięte)

Przecież to jest sprytnie wyłowione z kontekstu:

 

"Wprawdzie Rybus miał raczej na myśli, że to paradoks, iż jednym zwycięstwem z Niemcami polscy piłkarze skradli uwagę publiczności, na którą bardziej zasługują polscy mistrzowie świata, to wyrwana z kontekstu wypowiedź trafiła do tytułu"

 

Poza tym czy to kopacze robią tyle szumu z jednego zwycięstwa, czy raczej pismaki i kibole?

Gość BlueMax

(Konto usunięte)

Chrzanił jak pobity to wyłowili. Powinien się zastanowić po co w ogóle wchodzić w takie dywagacje i gadać o siatkarzach, skoro cała ta nasza pseudoreprezentacja nie zasługuje, żeby siatkarzom buty czyścić. Nie sądzę nawet, żeby taki Rybus wiedział co to paradoks więc to zwykłe dorabianie ideologii do jego wynurzeń :)

 

Paradoksem to jest to, że te pierdoły opowiada jeden z najsłabszych piłkarzy na boisku w meczu z Niemcami.

Kuśwa już widać,jak sodówka uderza do głowy wyżelowanym panienkom.Jak można porównać zwycięską porażke do mistrzostwa świata siatkarzy.Co za debil,nie dość,że słaby jak ptica to jeszcze głupi jak osioł.Z całym szacunkiem dla osła bo przecież osioł nie musi być mądry a i tak mądrzejszy jest od Rybusa.

 

Wprawdzie Rybus miał raczej na myśli, że to paradoks,

Przecież on nie zna tego słowa a i możliwe,że pomyli je z parasolem.

 

 

 

 

 

Trzeba dać Chłopakom trochę czasu, nie wymagajmy za wiele od razu.

 

 

 

Ja tak już czekam od 1982 roku...to ile jeszcze można?? Mam taka cichą nadzieje że wraz z odejściem Szpakowskiego(nareszcie) upadnie klątwa.Jak wiadomo upadek polskiej kopaniny zaczął się własnie po hiszpańskim mundialu jak na tronie komentatorskim zasiadł Szpak.

Przecież to było do przewidzenia.Naiwnych jednak nie sieją,przychodzą na świat normalnie a w tym kraju coraz częściej.Kopanina do kwadratu w naszym wykonaniu,bez taktyki.No chyba,że przyjąć za taktyke podania do siebie na własnej połowie.

Ten nieudacznik Nawałka doprowadzi polaków na wyżyny ..............nieudolności.

Przecież to było do przewidzenia.Naiwnych jednak nie sieją,przychodzą na świat normalnie a w tym kraju coraz częściej.Kopanina do kwadratu w naszym wykonaniu,bez taktyki.No chyba,że przyjąć za taktyke podania do siebie na własnej połowie.

Ten nieudacznik Nawałka doprowadzi polaków na wyżyny ..............nieudolności.

 

 

i tych co widza ze jest inaczej tez nie sieja,,,biora sie nie wiadono skad,,

nie tylko w tej dziedzinie,,,,

Zawiodła taktyka. Wyraźnie brakowało sił. Słaba obrona, poza Glikiem. Nie było pomocy - za późno wpuszczony Mila. Brak prostopadłych i długich piłek do napastników. Słaby mecz - niezła końcówka. Kiepski sędzia.

Taktyki nie było wcale z resztą się zgadzam.

 

Modrzew na trenera!

 

Lepszy mecz niż z Niemcami.

Co mnie pozytywnie zaskoczyło - Polacy pod presją zaczynają grać lepiej. Be strachu, kompleksów, bardziej finezyjnie.

Tego nie było wcześniej. Dominowało załamanie i ogólna niemoc.

Martwią głupio stracone bramki, zwłaszcza ta druga. Szczęsny już nie tak czujny jak w sobotę.

Akcja Mili w ostatnich sekundach świetna, gdyby jeszcze mu piłka nie zeszła - byłby bohaterem, a być może kandydowałby na sportowca roku!

Tak, czy siak - jest dobrze. Widzę postęp i potencjał.

 

Parantulla - trafiłem wynik tylko do przerwy... nie jestem jasnowidzem. ;-)

Nie widzę żadnej finezji. Mieliśmy grać dwoma napastnikami. Ci byli ostro faulowani, dobrze pilnowani i nie dostawali piłek. W konsekwencji musieli się cofać szukając gry i piłek. W ich miejsce nie wchodzili pomocnicy albo robili to nieudolne. Z odgrywaniem piłek podobnie. Trzeba grać szybka prostopadłą piłkę lub przerzut do napastnika w przodzie, nasz pomocnik zagrywa wszerz, do najbliższego lub wdaje się w drybling i strata. Bo pomocy nie ma jako formacji. Przy takiej grze zespół łatwo daje się zepchnąć pod własna bramkę. Nie ma utrzymywania się przy piłce, nie ma gry z kontry, nie ma nawet odbierania piłki. Jest kopanina i bieganina po boisku.

 

Mila wszedł za późno. Dlatego bez zgrania zagarnął piłkę Lewandowskiemu, którą posłał do niego Piszczek. Tu byłby gol. I druga sytuacja - piękne rozegranie Mili do Rybusa. Ten zamiast strzelać od razu, daje się zepchnąć w bok i trafia słupek. Odbitą piłkę marnuje Mila. Obaj nie czytają gry, jak trzeba. Tu tez powinien być gol. Mimo wszystko wokół Mili można budować pomoc.

 

Wczoraj miał słabszy dzień Szczęsny. Obie bramki obciążają jego konto przynajmniej częściowo. Przy pierwszej spóźnił interwencje, przy drugiej powinien wyjść do podania. Wbrew temu co mówili spece w studio, nadal nie ma drużyny. W grze nadal widać więcej przypadku, niż głowy trenera.

Edytowane przez Włodzimierz
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.