Skocz do zawartości
IGNORED

Zniekształcony dżwięk z gramofonu.


robiz

Rekomendowane odpowiedzi

Spokojnie i powoli.

Sam spędziłem już chyba miesiąc na ustawieniach swojego Technicsa pod różne wkładki.

Yul ma rację, przesięg ma być dla Technicsa ten większy. Podany przez innego kolegę przesięg 15 mm to oryginalny parametr podawany od lat 70-tych przez Technicsa, dawno nieaktualny i na dziś błędny.

 

Dla protraktora z Vinylengine, który jest bardzo dobry, o klasę lepszy niż stare oryginalne zalecenia Technicsa, obowiązuje ustawienie dwupunktowe Baerwalda, a absolutnie nie da się go osiągnąć dla oryginalnego przesięgu Technicsowego 15 mm, jest to niemożliwe teoretycznie i praktycznie. Wkładkę trzeba wysunąć na zewnątrz z headshella Technicsa bardziej niż zaleca Technics czyli właśnie o te niecałe 3 mm, do osiągnięcia przesięgu, który podaje Yul.

 

Opisane przez ciebie zauważalne zmniejszanie się zniekształceń w środku płyty sugeruje mimo wszystko niewłaściwie ustawienie wkładki i tylko wkładki.

Coś prawdopodobnie robisz błędnie lub nieprecyzyjnie. Trudno przesądzić na odległość co.

W żadnym wypadku nie powinno być słyszalnych zniekształceń nawet na dwa razy gorszym niż twój Rellop napędzie. Mam między innymi napęd tandetę Pioniera, 5 razy gorszą niż Reloop ale z niezłą wkładką Philipsa i nie charczy nawet minimalnie.

 

Jeszcze jedno pytanie.

Jak drukowałeś protraktor, na czym, i najważniejsze, czy wyskalowałeś go bardzo dokładnie na wydruku, jeśli nie wyskalowałeś, to nie ma mowy żebyś właściwie ustawił wkładkę.

 

 

 

Mógłbyś zrobić zdjęcie headshella (z wkładką) dokładnie pionowo od góry i drugie dokładnie pionowo od spodu headsella?

Jak to wygląda wizualnie tak z grubsza?

 

Po ustawieniu wg protraktora z Vinylengine wkładka powinna być dość mocno wysunięta, wystawać z headshella (to ten wiekszy przesięg) i być względem headshella nie w linii a lekuchno przekoszona, igłą w kierunku osi talerza, tak, że patrząc na headshell z góry, obie śruby mocujące wkłądkę są w różnych odległościach od czoła headshella, różnica rzędu 0,5 mm, ma to wyglądac tak, że wkładka jest ledwo dostrzegalnie krzywo względem headshella, igłą w kierunku osi talerza, bardzo ledwo ledwo, ale jednak dostrzegalnie.

Nawet takie opisane ustawienie wkładki w pierwszym podejściu, bardzo z grubsza i na oko, jeszcze bez protraktora,daje zwykle dźwiek niezniekształcony.

 

 

 

Z boku też ? Tak jak na załączonym zdjęciu?

 

Ciekawe rzeczy piszesz. Jako wlasciciel 1200MKII & 2M Black mam jednak pytanie. Ja ustawialem uzywajac szablonu Technicsa nie korzystajac z 'Vinylengine'. wiec dlaczego nie mam przesterow, znieksztalcen, itd? Gra naprawde swietnie - wg tego o czym mowisz niepowinno!

Może przyczyny warto poszukać na samym początku?

Mam na myśli poziomowanie. Robię to tak jak na rysunkach poniżej.

Poziomica musi być dokładna, a więc im dłuższa tym lepsza, ale bez przesady, 60 cm daje już bardzo dokładny pomiar.

Ważne aby przedtem ją sprawdzić, odwrócona o 180 st. musi pokazywać to samo.

Dopiero po dokładnym wypoziomowaniu zacznij ustawianie wkładki od początku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-4217-088864600 1291916604_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Who's Afraid of Music?

Myślę że zabawne jest ignorowanie poziomowania.

Skąd wiesz jak kolega to zrobił, może przy pomocy poziomicy / breloczka do kluczy?

Też takiej używasz?

 

Poza tym, słyszałeś to "charczenie"? Może kolega tak określa zniekształcenia typowe dla zlego ustawienia wkładki.

Who's Afraid of Music?

Może wkładka jest uszkodzona albo przedwzmacniacz. Posykiwanie można zrzucić na ustawienie wkładki ale charczenie?

>>>robiz,

Czy ta wkładka to jest ta A-T 95E za dziewięć dych "nówka-sztuka", której kupno odradzałem Ci kilkakrotnie i stanowczo jakiś czas temu?

Myślę że zabawne jest ignorowanie poziomowania.

Skąd wiesz jak kolega to zrobił, może przy pomocy poziomicy / breloczka do kluczy?

Też takiej używasz?

 

Poza tym, słyszałeś to "charczenie"? Może kolega tak określa zniekształcenia typowe dla zlego ustawienia wkładki.

 

taa. nawet jakby na oko ustawiał to zniekształceń być nie powinno. poziomowanie daje co innego. nie wiem też jakie zniekształcenia są "typowe dla złego ustawienia wkładki", nie doświadczyłem. ten gramofon to nie jest sprzęt dla zegarmistrza tylko początkującego dejota. a z ignorowaniem poziomowania mój post nie ma to nic wspólnego, sam wielokrotnie podkreślałem ważność poziomowania. tyle, że w tym przypadku to tak jakbyś aspirynę na raka zapisał. zdrówka życzę...

 

ps. kiedyś ktoś wkleił na forum linka do youdupa jak koleżkowiec podnosił grającego duala (7set coś chyba) do kąta ok 45 gradusow i ten napirdzielał bez nikakich zniekształceń :)))

 

Yul moze mieć rację, ale w połowie;) zakładam, że ta wkładka z czymśtam gra. ale z tym chyba niestety nie. i tu wracamy do ramienia...

>jac660

 

Poziomowanie ma wpływ na co innego, znaczy na co? Rozumiem że z nie ma znaczenia przy ustawianiu wkładki?

Jeśli nie mają znaczenia siły działające na ramię przy złym wypoziomowaniu to po co odłącza się antyskating przy ustawianiu wkładki?

Przecież te siły działają bardzo podobnie. Zwróc uwagę co się dzieje z wkładką kiedy opuszczasz igłe na płytę ( nie w ruchu ) z włączonym antyskatingiem.

Podpowiem, sciąga ją w bok.

Czy w takich warunkach można dobrze ustawić wkładkę?

 

Mamy tak: błędnie ustawiona wkładka + dodatkowa siła działająca na ramię.

 

Przeczytaj post nr 7 jest tam zdanie: "Najbardziej na początku i na końcu jest to słyszalne. W srodku jakby ustaje."

 

Może w tej pozycji błąd poziomowania ma najmniejszy wpływ, zostaje tylko błąd ustawienia wkłądki który jak sam piszesz ma pomijalne znacznie?

 

Co do filmu o którym wspomniałeś, owszem jest to możliwe, zakładasz "didżej igłę", nastawiasz nacisk 6 gram i jedziemy...

 

I na koniec zapytam, słyszałeś to "charczenie"? Bo w końcu nie wiemy do końca co kolega w ten sposób określa.

Zdaje się że jest z Łodzi, może ktoś do niego zaglądnie?

Who's Afraid of Music?

...

 

aha, może trafiełś w sedno?! może właśnie ten przedsionek dejockiego raju wymaga sfery z naciskiem 3-5g???

 

 

robiz, jak chcesz to ci podeślę stantona 500 starutkiego (ale pałer w nim konkretny), on ma nacisk 3-5g i sobie sprawdź czy to zagra. jak chcesz to pisz na prw.

 

ale ja to ładnie ująłem: "przedsionek dejockiego raju" :))) taki czyściec...;)

 

takie wspomnienie mnie nachodzi: jakieś 7 lat temu nie mając pojęcia o analogu kupiłem sobie nowego stantona za jakieś 6 stówek. plastik fantastik, ale fajnie wyglądał. za to zagrać ni ch*ja nie chcial. sprzedałem za 4ipółstówki bez żalu za to ku ogromnej uciesze nabywcy. uff.

 

z tym "ni ch*ja" to testuję "status ostrzeżeń", sorki.

>>>jac660,

"...z tym "ni ch*ja" to testuję "status ostrzeżeń", sorki..."

 

Status ostrzeżeń "naciąga" na granatowo, jak byś chciał widzieć.

W czym tkwi problem z gramofonem robiza to się nie dowiemy, bo robiz od kilku dni zamilkł. To że w środku płyty zniekształcenia ustają może oznaczać, że jest solidny błąd w kalibracji czyli sytuacja taka, że tylko jeden punkt Baerwalda znajduje się w obrębie strefy zapisu longplaya. Natomiast drugi punkt wskutek dużego błędu (np. 3 mm błąd na przesięgu) "wyrzuciło" koledze wogóle poza longplay.

Inna sprawa to te łożyska w ramieniu, może w fabryce czegoś nie dokręcili, a może kolega wiedziony podpowiedziami innych poprostu niepotrzebnie przy tym majstrował. Czy z ramieniem jest wszystko plus/minus o.k. to można stwierdzić organoleptycznie. Jak kolega robiz chce to mogę spróbować pomóc, też jestem z Łodzi. Przed Świętami wprawdzie zajęć nawał, ale może da radę.

"Status ostrzeżeń "naciąga" na granatowo, jak byś chciał widzieć."

 

a co, tobie już naciągnął? wiesz, co innego wiedzieć a co innego widzieć...;) taki pasek to aż kusi, żeby go "naciągnąć";)

"Status ostrzeżeń "naciąga" na granatowo, jak byś chciał widzieć."

 

a co, tobie już naciągnął? wiesz, co innego wiedzieć a co innego widzieć...;) taki pasek to aż kusi, żeby go "naciągnąć";)

Jacuś, jak Ci "naciągnie", to będziesz wiedział czy mówię prawdę. Jak chcesz żeby Ci szybko "naciągnął", to napisz coś przykrego o psach, szczególnie o jamnikach, najlepiej na Bocznicy w wątku o moderacji, hehe. To pewniejszy sposób niż używanie słów nieparlamentarnych.

Pozdro,

Yul

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-30916-014017100 1292056451_thumb.jpg

post-30916-067129500 1292056467_thumb.jpg

post-30916-076248700 1292056483_thumb.jpg

post-30916-095460200 1292056496_thumb.jpg

post-30916-006911100 1292056510_thumb.jpg

 

Witam Ponownie.

przepraszam , że sie nie odzywałem ale troche więcj pracy pod konic tygodnia było.

Jakby ktos chciał zerknąc :) , to załaczam zdjęcia po ostatnich moich wyczynach z gramiakiem.

Yul, nie kupiłem tej wkładki At za 90 zyla, tylko oryginalna w blistrze z Audio-Best w Łodzi. Ustawiałem wkładke za pomocą , tym razem , szablonu z RCM , zreszta to widać na zdjęciach.Później jak podstawiłem szablon z Vinylengine to w dwóch punktach tez było ok i przesięg tez wydawał sie zgodny . Talerz sprawdzałem długą poziomica , naprawde dobrą , profesjonalną , zresztą garmofon tez , i wychodziło że jest ok.

Dodatkowo wypożyczyłem ze sklepu nowy preamp Cambridge 540P, zobacze czy to cos zmienia.

To "charczenie" o którym jest dyskusja , trudne do opisania: najbardziej jest widoczne w wokalach . Np, jak Pani z płtty mej ślubnej "ABBA", wyciaga bardzo w górę , to jest efekt takiej " zdartej płyty " :), strasznie nieczysto wyciąga tą góre w wokalu. No może to cos rozjaśni szanownym kolegom.

robiz

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kalibracja wygląda na dobrą. Jest wyraźnie widoczne przekoszenie wkładki względem krawędzi headshella, ale to jest zgodne z tym co wyżej opisał >ryszard_pp<, czyli zadałeś większy kąt korekcji wkładki. Masz nieczystość na wokalach żeńskich czyli zniekształcone sybilanty. To występuje na wszystkich Twoich płytach? Takie zniekształcenia zaznaczają się silniej na słabych tłoczeniach i na płytach zużytych. Nie sądzę żeby A-T 95E przesterowywała ten pre Monacora. Z CA 540P może być podobnie, ale trzeba sprawdzić. Tak nawiasem mówiąc, to gdybyś decydował się na zmianę pre, to już raczej na model 640P - lepszy.

Przychodzi mi do głowy jeszcze, że wkładka może być za słabo przykręcona do headshella, co przy okrągłych nakrętkach Audio-Techniki może się zdarzyć. W nacięcie na nakrętce wsadź drugi mały śrubokręt płaski, zablokuj nim nakrętkę tak żeby się nie kręciła i ostrożnie spróbuj mocniej dokręcić. Nie używaj przesadnej siły bo połamiesz plastikowe "uszka" wkładki. Wkładki nie przesuwaj, tylko spróbuj mocniej dokęcić i posłuchaj. Igła musi być czysta.

Pozdro,

Yul

>robiz

 

ustaw ramię w "lewitacji", antyskating na zero. Teraz spróbuj ustawiać ramię nad kilkoma miejscami na płycie.

Przy takiej próbie ramię powinno stać nad miejscem w którym je ustawiłeś. Jeśli ramię zaczyna uciekać w bok, mimo że talerz jest idealnie wypoziomowany to może oznaczać że coś jest nie tak z ramieniem.

 

Poza tym tak jak pisze Yul, niektóre płyty są zrealizowane bardzo słabo i mogą nieco siać "sybilantami", sam mam kilka takich.

Who's Afraid of Music?

To "charczenie" o którym jest dyskusja , trudne do opisania: najbardziej jest widoczne w wokalach . Np, jak Pani z płtty mej ślubnej "ABBA", wyciaga bardzo w górę , to jest efekt takiej " zdartej płyty "

 

Czy to jest używana płyta? Jeśli tak to pewnie była ryta przez jakiegoś polskiego rylca i mamy zagadkę wyjaśnioną. Masz jakąś nową płytę? To będzie najlepszy test.

"Proszę państwa. Ja nie jestem przeciwny zebraniom, wręcz przeciwnie, nie mam nic naprzeciwko, ale..."

Witam Ponownie.

przepraszam , że sie nie odzywałem ale troche więcj pracy pod konic tygodnia było.

Jakby ktos chciał zerknąc :) , to załaczam zdjęcia po ostatnich moich wyczynach z gramiakiem.

Yul, nie kupiłem tej wkładki At za 90 zyla, tylko oryginalna w blistrze z Audio-Best w Łodzi. Ustawiałem wkładke za pomocą , tym razem , szablonu z RCM , zreszta to widać na zdjęciach.Później jak podstawiłem szablon z Vinylengine to w dwóch punktach tez było ok i przesięg tez wydawał sie zgodny . Talerz sprawdzałem długą poziomica , naprawde dobrą , profesjonalną , zresztą garmofon tez , i wychodziło że jest ok.

Dodatkowo wypożyczyłem ze sklepu nowy preamp Cambridge 540P, zobacze czy to cos zmienia.

To "charczenie" o którym jest dyskusja , trudne do opisania: najbardziej jest widoczne w wokalach . Np, jak Pani z płtty mej ślubnej "ABBA", wyciaga bardzo w górę , to jest efekt takiej " zdartej płyty " :), strasznie nieczysto wyciąga tą góre w wokalu. No może to cos rozjaśni szanownym kolegom.

robiz

 

Już chyba rozumiem o jaki rodzaj bardzo delikatnego charkotu chodzi, chyba miałem to samo przejściowo i krótko u siebie, na dobrych wkładkach i gramofonie fabrycznej nówce Technicsa. Na zdjęciach też widac pewne drobne ciekawostki, jedna raczej grubsza niż drobna. Musiałbym to opisac dokładniej, zrobię to ale niestety nie mam teraz czasu na dłyzszy tekst. Pzdr.

Ryszard_pp pls napisz o tej przypadłości dobre wkładki vs technics, bo masz ciekawe patenty, ten z odprowadzaniem ładunków przed odsłuchem polegający na uziemieniu szczotki u mnie na bardzo naelektryzowanych płytach jest wyraźnie słyszalny.

"Proszę państwa. Ja nie jestem przeciwny zebraniom, wręcz przeciwnie, nie mam nic naprzeciwko, ale..."

W koszyku raczej jest wszystko dokręcone dobrze, znaczy z " głowa ' nie za mocno ale sztywno siedzi .

Podłączyłem ten preamp Cambridge Audio Azur 520P i musze powiedzieć , że wszystkie zniekształcenia ustapiły. Nawet te " wynaturzenia " wokalistki ABB'y nie sa juz słyszalne. Co ciekawe zwiększył sie znacznie poziom głosności w stosunku do poprzedniego preampa. Znacznie poprawił sie dół, srodek i góra. W zasadzie bas jest na poziomie płyty CD.

Zastanawiam cz to mozliwe , że róznica w jakości dżwięku jest aż tak drastycznie słyszlna i dlaczego . Czy te dwa preampy sie, aż tak róznia jakościa , bo cena napewno.

Najwazniejsze , jest to że wokale stały sie w końcu czyste nawet na bardzo starych , polskich płytach , jak płyta tez mej slubnej "ANNA JANTAR", POLSKIE NAGRANIA MUZA.

 

robiz

To "charczenie" o którym jest dyskusja , trudne do opisania: najbardziej jest widoczne w wokalach . Np, jak Pani z płtty mej ślubnej "ABBA", wyciaga bardzo w górę , to jest efekt takiej " zdartej płyty "

 

Czy to jest używana płyta? Jeśli tak to pewnie była ryta przez jakiegoś polskiego rylca i mamy zagadkę wyjaśnioną. Masz jakąś nową płytę? To będzie najlepszy test.

 

Dokładnie. Najprawdopodobniejszą główną przyczyną jest zrąbana płyta - wystarczy nieco orki szafirową igłą o nacisku oscylującym wokół 5-10g na jakimś Mister Hicie - to jedno. Realizacja i tłoczenie - to drugie. Jeżeli jest to Abba wydane w Polsce, to cudów nie będzie. Po trzecie - ta igła to jest naprawdę mocno dolna półka i nawet pomimo perfekcyjnej kalibracji nie da rady w wielu sytuacjach. Będziesz kalibrował ad mortem usranem, a gnój jak był, tak będzie. Tani rylec na tanim ramieniu nie ma prawa Ci wystarczyć, o ile jesteś choć trochę krytyczny, a jesteś.

 

EDIT:

 

LOL, właśnie, po Twoim wpisie sprzed kilku minut zostałem nauczony pokory. Preamp. :-D

Tym niemniej spróbuj podpiąć lepszą wkładkę - wymienne koszyczki to wielka wygoda w tym względzie. ;-))))

 

Dodam, że ten pre Monacora to wprawdzie półka super niska, ale miałem taki parę dni w domu i sprawdzałem go (dostałem go za grosze dla niewymagającego znajomego) - nie było przesterów ani kaszany, choć poziom sygnału na wyjściu był dość niski (po ludzku: grał cicho, ale względnie czysto). Podpięta wówczas wkładka to AT150MLX. Być może Twój egzemplarz jest do naprawy/wymiany.

W koszyku raczej jest wszystko dokręcone dobrze, znaczy z " głowa ' nie za mocno ale sztywno siedzi .

Podłączyłem ten preamp Cambridge Audio Azur 520P i musze powiedzieć , że wszystkie zniekształcenia ustapiły. Nawet te " wynaturzenia " wokalistki ABB'y nie sa juz słyszalne. Co ciekawe zwiększył sie znacznie poziom głosności w stosunku do poprzedniego preampa. Znacznie poprawił sie dół, srodek i góra. W zasadzie bas jest na poziomie płyty CD.

Zastanawiam cz to mozliwe , że róznica w jakości dżwięku jest aż tak drastycznie słyszlna i dlaczego . Czy te dwa preampy sie, aż tak róznia jakościa , bo cena napewno.

Najwazniejsze , jest to że wokale stały sie w końcu czyste nawet na bardzo starych , polskich płytach , jak płyta tez mej slubnej "ANNA JANTAR", POLSKIE NAGRANIA MUZA.

 

robiz

No niestety, Monacor to Monacor. Kiedyś słyszałem coś za podobne pieniądze - pre Vivanco. Tam z kolei był muł totalny, przenoszone pasmo kończyło się chyba na jakiś 4 kHz, tak więc przesterów i zniekształceń nie było słychać, bo prawdę mówiąc...nic nie było słychać, hehe. Od tych pre gramofonowych za kilkadziesiąt złotych jest lepszy nawet najtańszy Pro-Ject. Poziom głośności Ci się zwiększył, bo pre Cambridge Audio ma większe wzmocnienie czli gain, dlatego gra głośniej. Weź pod uwagę to co napisałem w poprzednim poście, bo pomimo pozorów model 640P jest wyraźnie lepszy od 540P. Do niewyszukanych wkładek MM wystarczy Ci z nadatkiem, do bardziej wyszukanych zresztą też.

Pozdro,

Yul

A, przy okazji, to ta ABBA to wydanie holenderskie , a nie polskie, tak więc do jakości tłoczenia nie powinno byc większych zastrzeżeń.

A może ten Monacor , był , czy raczej jest " walniety" ( popsuty ) po prostu.

robiz

W takim razie pogram cały weekend na tym nowym pre.. ,a w poniedziałek pojde do sklepu i sie zobaczy.

Ciekawe co jeszcze ma w zanadrzu Ryszard_pp, może sie jeszcze czegoś nauczę.

A na razie Dzieki Wszystkim serdecznie za rady i pomysły...

Przyłączę się z pytaniem. Mam właśnie najtańszego Pro-Jecta od kilku lat i w zasadzie nie słuchałem innych przedwzmacniaczy gramofonowych. Czy zakup chwalonego przez Was CA 640P da mi wyraźną poprawę dźwięku w wielu aspektach? Używam wkładki MC.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.