Skocz do zawartości
IGNORED

DIY na AudioShow


Redaktor

Rekomendowane odpowiedzi

Ku pokrzepieniu serc i rozrzedzeniu napiętej atmosfery.

DIY`owcy nie traćcie wiary we własne dokonania.

Poważne firmy na długo przed prezentacją zgrywają systemy, aby prezentacja się udała, w Waszym przypadku było to robione prawie "na wariata", na ostatnią chwilę.

Dlatego zagrało jak zagrało, może właśnie wszedłem w "nieodpowiednim momencie", jak niektórzy z Was sugerują ;)

Ale czas wystawowy nie był czasem na zgrywanie ze sobą poszczególnych elementów toru audio.

To trzeba było zrobić na długo przed wystawą, dobrze że w ogóle zagrało.

Ku pokrzepieniu serc i rozrzedzeniu napiętej atmosfery.

DIY`owcy nie traćcie wiary we własne dokonania.

Poważne firmy na długo przed prezentacją zgrywają systemy, aby prezentacja się udała, w Waszym przypadku było to robione prawie "na wariata", na ostatnią chwilę.

Dlatego zagrało jak zagrało, może właśnie wszedłem w "nieodpowiednim momencie", jak niektórzy z Was sugerują ;)

Ale czas wystawowy nie był czasem na zgrywanie ze sobą poszczególnych elementów toru audio.

To trzeba było zrobić na długo przed wystawą, dobrze że w ogóle zagrało.

 

 

byłem w niedzielę ok. 16,słuchaliśmy śpiewaczki operowej, dźwięk rewelacja, żona, która jest z branży stwierdziła, że wreszcie słyszy blask na wokalu. A jej opinii należy wierzyć.

Dziękuję kolegom na te wspaniałe wrażenia:)

Panowie, przeczytajcie temat od początku i zastanówcie się co robicie i do czego dążycie - do jednych i do drugich to mówię.....

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Ku pokrzepieniu serc i rozrzedzeniu napiętej atmosfery.

DIY`owcy nie traćcie wiary we własne dokonania.

Poważne firmy na długo przed prezentacją zgrywają systemy, aby prezentacja się udała, w Waszym przypadku było to robione prawie "na wariata", na ostatnią chwilę.

Dlatego zagrało jak zagrało, może właśnie wszedłem w "nieodpowiednim momencie", jak niektórzy z Was sugerują ;)

Ale czas wystawowy nie był czasem na zgrywanie ze sobą poszczególnych elementów toru audio.

To trzeba było zrobić na długo przed wystawą, dobrze że w ogóle zagrało.

Gonzo a ty pierwszy raz na AudioShow ? czy tez juz ktorys raz ? jesli to nie tajemnica oczywisćie

bo piszesz jakbys pierwszy raz był

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Ja miałem przyjemność zajrzeć do Was dwa razy.Byłem w niedzielę i udało mi się zamienić parę słów z twonkiem na korytarzu.Nie pokuszę się o stwierdzenie że był to dźwięk wystawy ale za każdym razem kiedy byłem w pokoju grało bardzo dobrze.

Ale też zdarzyło mi się na wystawie wejść do innych pokoi gdzie nie grało dobrze ale wystarczyło pobyć tam dłużej i poczekać do zmiany utworu(lub płyty) i dźwięk zmieniał się na korzyść i to sporo.

Chciałem podziękować wszystkim uczestnikom prezentacji w pokoju DIY za miłe spotkanie, no i za to, że moje monitorki mogły pograć w niedzielę. Poznałem masę nowych, fantastycznych, "pozytywnie zakręconych" osób. Jednak "w realu" to nie to samo, co wirtualnie.

 

Kilka konstrukcji zrobiło na mnie spore wrażenie, ale moje spostrzeżenia dotyczą właściwie jedynie niedzieli - ponieważ swoje kolumny znam i słuchałem ich wcześniej w rozmaitych zestawieniach, więc tylko na nich byłem w stanie ocenić pozostałe elementy zestawów.

- O monoblokach Starego Audiofila na lampach GM70 nie będę się rozpisywał, bo sam od wielu lat używam niemal bliźniaczego urządzenia, zresztą autorstwa tego samego konstruktora. Łączę się w bólu z ich właścicielem, który podczas transportu sprzętu z powrotem do domu uszkodził sobie dwie cenne lampy NOS.

- Bardzo zacnie wypadł DAC Krzycha 2 (zwłaszcza w porównaniu z drugim dostępnym - moim zdaniem za mocno "dosłodzonym"). Z transportem Regi zagrał świetnie.

- Lampowy preamp Wakutomy (właściwie to także wzmacniacz słuchawkowy, ale słuchałem go jedynie w roli preampu) - wysokiej klasy, bardzo przezroczysty, który miał za zadanie dodać jedynie odrobinę "wysycenia" i "czaru" tranzystorowym końcówkom i wywiązywał się z tego znakomicie. Zresztą podłączony do wzmacniaczy na GM70 też pokazał się z jak najlepszej strony.

- Jednak największe wrażenie zrobiła na mnie końcówka mocy Stasiap - prototyp, który autor "dopieszcza" od bodajże 10 lat i wciąż nie dorobił mu górnej pokrywy. ;-) Ale tak krystalicznie czystego, a zarazem wysyconego i barwnego dźwięku z tranzystora nie słyszałem już dawno. Jako zdeklarowany zwolennik lamp niemal nie mogłem uwierzyć w to, co słyszałem. W niedzielę do południa testowaliśmy ze Staszkiem ten wzmacniacz na możliwie różnorodnym repertuarze - był i stary rock, i nowszy "łomot" (bo akurat ktoś przyszedł i poprosił), i barok, i wokale, a nawet organy - i nie udało mi się go "przyłapać" na żadnej słabości. Zaprosiłem Stasiap ze skończoną konstrukcją do klubu KAiM, bo uważam, że koniecznie trzeba tego posłuchać dłużej i w znanym otoczeniu.

 

Co zaś się tyczy organizacji/doboru sprzętu, to chyba nie najszczęśliwszym pomysłem było ustalenie jednoosobowej decyzji w tej kwestii, o czym zresztą dowiedziałem się dopiero w sobotę rano. W piątek wieczorem, kiedy musiałem już wyjść, większość z nas była w zasadzie zgodna co do jednego z dwóch zestawów, które miały grać - transport Regi / DAC Krzycha 2 / preamp Wakutomy / końcówka Stasiap / moje monitorki. W sobotę okazało się, że te ustalenia nie miały najmniejszego znaczenia, bo decyzja co zagra była w gestii jednej osoby (skądinąd bardzo sympatycznej, ale mającej trochę inny wzorzec dobrego dźwięku). Sytuacja "wyprostowała się" dopiero w sobotę późnym wieczorem. Na przyszłość dobrze byłoby nie ustalać tego aż tak arbitralnie, bo nie zawsze jeden człowiek musi mieć rację, zwłaszcza że opinia "co gra dobrze" zmienia się w zależności od wieku, "osłuchania", no i ulubionej muzyki...

Co zaś się tyczy organizacji/doboru sprzętu, to chyba nie najszczęśliwszym pomysłem było ustalenie jednoosobowej decyzji w tej kwestii, o czym zresztą dowiedziałem się dopiero w sobotę rano. W piątek wieczorem, kiedy musiałem już wyjść, większość z nas była w zasadzie zgodna co do jednego z dwóch zestawów, które miały grać - transport Regi / DAC Krzycha 2 / preamp Wakutomy / końcówka Stasiap / moje monitorki. W sobotę okazało się, że te ustalenia nie miały najmniejszego znaczenia, bo decyzja co zagra była w gestii jednej osoby (skądinąd bardzo sympatycznej, ale mającej trochę inny wzorzec dobrego dźwięku). Sytuacja "wyprostowała się" dopiero w sobotę późnym wieczorem. Na przyszłość dobrze byłoby nie ustalać tego aż tak arbitralnie, bo nie zawsze jeden człowiek musi mieć rację, zwłaszcza że opinia "co gra dobrze" zmienia się w zależności od wieku, "osłuchania", no i ulubionej muzyki...

 

Źródło:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Copyright © Audiostereo.pl

 

jako bierny obserwator piątkowy tez byłem przekonany ze takie zestawienie ruszy w sobote

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

bo decyzja co zagra była w gestii jednej osoby (skądinąd bardzo sympatycznej, ale mającej trochę inny wzorzec dobrego dźwięku). Sytuacja "wyprostowała się" dopiero w sobotę późnym wieczorem. Na przyszłość dobrze byłoby nie ustalać tego aż tak arbitralnie, bo nie zawsze jeden człowiek musi mieć rację, zwłaszcza że opinia "co gra dobrze" zmienia się w zależności od wieku, "osłuchania", no i ulubionej muzyki...

 

I dlatego nie chciałem targać sprzętu, bo wiedziałem jak zresztą już o tym mówiłem !!

byłem w niedzielę ok. 16,słuchaliśmy śpiewaczki operowej, dźwięk rewelacja, żona, która jest z branży stwierdziła, że wreszcie słyszy blask na wokalu. A jej opinii należy wierzyć.

Dziękuję kolegom na te wspaniałe wrażenia:)

 

Janekp2 , coś mi się wydaje że nie dość że byłem w pokoju diy w tym samym czsie co Ty to jeszcze spotkaliśmy się dwa razy w Golden Tulip.Przy okazji dowiedzaiłem się kim była ta śpiewaczka ;).

Byłem już kolejny raz na AS.

to powinienes wiedziec ze przy tylu konstruktorach /kazdy jest najwazniejszy/ , ilosci sprzetu , pomysłow na brzmienie ,ilosci płyt trudno wydawac jakiekolwiek wyroki na podstawie jednego czy dwoch wejsc

posiedz z chłopakami ze dwa dni zobaczysz jak to wyglada

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Janekp2 , coś mi się wydaje że nie dość że byłem w pokoju diy w tym samym czsie co Ty to jeszcze spotkaliśmy się dwa razy w Golden Tulip.Przy okazji dowiedzaiłem się kim była ta śpiewaczka ;).

 

ha ha

wszystko się zgadza:)

miło było poznać:)

to powinienes wiedziec ze przy tylu konstruktorach /kazdy jest najwazniejszy/ , ilosci sprzetu , pomysłow na brzmienie ,ilosci płyt trudno wydawac jakiekolwiek wyroki na podstawie jednego czy dwoch wejsc

posiedz z chłopakami ze dwa dni zobaczysz jak to wyglada

Czytałeś ze zrozumieniem co wcześniej napisałem ? bo mam pewne wątpliwości.

Nigdzie nie napisałem, że poszczególne konstrukcje Kolegów są spartaczone.

Napisałem że, dobieranie elementów w torze audio, w czasie prezentacji, to najgorszy pomysł na jakakolwiek prezentację.

Można nawet napisać że były to konstrukcje przypadkowe, wcześniej nie zestawiane w system.

Po prostu, kto co miał i chciał zaprezentować, to przywiózł.

Że zagrało bajecznie dopiero w niedzielę potrafię w to uwierzyć, ale dlaczego nie w sobotę ?

Przyszedłem na AS 2011, aby kolejny raz zobaczyć i posłuchać nowinek z "wielkiego świata", oraz rodzimych produktów (Harpia Acoustics - wybitna prezentacja), a nie przesiadywać dwa dni pod rząd, od rana do wieczora w p.701, celem zaspokojenia własnej ciekawości.

Ja nie muszę "latać" daleko, aby posłuchać sprzętu za furmankę kasy, mam "pod nosem" nowo-otwarty salon audio, do Sobieskiego mam pięć krótkich przystanków tramwajowych.

Więc moja ciekawość nie jest na tyle duża abym kwitł godzinami w jednym miejscu.

Gonzo ten pokój nie pokazuje gotowego komercyjnego produktu

to co tam jest rodzi sie po czesci jako dzieło przypadku, stad pisze o dwóch dniach aby poznac wszystko co tam przyniesiono

nie masz czasu -pokój 701 nie był produktem dla Ciebie

ja mam pod nosem audiofast ale zawsze wchodze do nich na Audioshow do obu prezentacji, zawsze mam ciekawosc ze tym razem bedzie cos extra co zreszta odpowiada pomysłowi robienia takich wystaw i sprowadzania rzadkich sprzętów

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Z żalem przyłączam się do opinii o fatalnym brzmieniu w pokoju DIY przez większość pierwszego dnia wystawy (a groźby dotyczące mordobicia jakoś nie robią na mnie wrażenia). Żal jest tym większy, że wpadki spokojnie można było uniknąć, zestawiając inne z dostępnych od piątkowego wieczoru urządzeń.

 

Przyczyny takiego stanu rzeczy zostały już pokrótce wyjaśnione. Decyzja o sprzęcie grającym w sobotę została podjęta przez jedną osobę, dość bezwzględnie forsującą swoje preferencje brzmieniowe oraz przywiezione przez siebie urządzenia. Efektem był system grający zgodnie ze specyficznym gustem konstruktora, czyli jak najgłośniej, jak najbardziej dosadnie i z mocno przeładowanym basem (co określane było "dużą dynamiką"). Pojawiające się po wystawie tłumaczenie, że "kolumny były w wersji prototypowej", jakoś trudno mi uznać za sensowne.

 

Po zmianie kolumn na Twonkowe zestaw grał znacznie lepiej, po zmianie elektroniki było już bardzo OK. Systemu z lampowymi końcówkami mocy nie ocenię, bo po pierwszych doświadczeniach wizyty w 701 ograniczyć wolałem do minimum. System z końcówką Stasia i kolumnami Twonka (słuchałem tego zestawienia w piątek, natknąłem się na nie po południu w niedzielę) oceniam jako świetny. Szkoda, że wbrew piątkowym ustaleniom nie został podłączony w sobotę, śmiem przypuszczać że spowodowałby diametralnie inny odbiór działalności DIY.

cir a kto tu mówi o komercji ?

Uważam ze poprawniej zagrał by pełny system każdego z DIY`owców, a nie "system składak".

Prościej już nie potrafię napisać - rozumiesz ?

Ja sobie czasami wyskoczę do jednego, drugiego, czy też kolejnego salonu audio, aby posłuchać pooglądać i porównać ze swoimi DIY dokonaniami.

Pełny system można składać miesiącami, z DIY jest łatwiej, bo robisz tylko dla siebie pod swój gust, swoje preferencje i resztę posiadanego toru audio.

pelny system wlasnego pomysłu to tylko stary audiofli jest w stanie dostarczyc zawsze i wszedzie :)

koledzy zestawiali system na miejscu i wiadomo to bylo na wstepie bo tak umawiali sie na forum nikt z nich nie proponowal pełnego systemu-takie było założenie wiadome od poczatku na wzór poprzedniego roku zapewne

Ok ustalmy ze nie wszystkim sie podobało ale jednak pokój swoja role dla forum AS spełnił czyli zachecił do spotkania i wymiany zdań i oczywiscie wszyscy poznali paltona :)

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Tja :) Najlepiej szukać winnych. Moja odpowiedź jest prosta do wszystkich, ze mną, oprócz StasiaP, bo jego końcówka była na najwyższym poziomie. Trzeba było po prostu przygotować lepsze klocki :) Ci co nic nie przygotowali i nie pokazali, po prostu nie mieli czego pokazać i sami o tym wiedzieli. Kulki w zeszłym roku grały lepiej, ale też była krytyka. Stąd myśleliśmy o przygotowaniu i zestrojeniu jednego systemu wcześniej, na spokojnie, w innym miejscu. Ale nie było wsparcia dla tego pomysłu, nie było chętnych, ponieważ wiele osób chce, aby prezentować dużo konfiguracji, tak by każdy mógł pokazać swój sprzęt i traktować to bardziej na luzie. Teraz sami widzicie o czym mówiłem i że krytyka jednak boli wszystkich i tych bardziej winnych i mniej. Że niezaangażowani ludzie mają bezinteresowną wolę żeby piętnować wszystkich oprócz siebie. Na przykład taki szybki Gonzo popadł w zachwyt nad samym sobą i od kilku dni pisze jakby jedną ręką trzymał Boga za stopę. I kłótnie będą, bo jak akurat "moje nie jest podłączone", to jest źle i niesprawiedliwie, z pewnością grałoby lepiej gdyby "moje było podłączone". W piątek i tak nie mieliśmy niezależnego jury, więc każdy starał się jak potrafi bronić swojego typu brzmienia. Miałem takie założenie, że będzie można o tym dyskutować i że jeżeli inteligentni ludzie dyskutują i starają się używać argumentów, to można wypracować i sprawdzić wszystko. I tak jest, ale było za mało czasu, bo każda taka dyskusja musiałaby trwać dwie godziny, więc przygotowanie czegoś na spokojnie zajęłoby dwa dni.

Na przykład taki szybki Gonzo popadł w zachwyt nad samym sobą i od kilku dni pisze jakby jedną ręką trzymał Boga za stopę.

O czym Ty piszesz ? aby nie powiedzieć ....

Jaki samozachwyt nad sobą.

Nie widziałem potrzeby się nikomu przedstawiać, ani robić uwag w czasie sobotniej prezentacji.

Byłem jak tysiące innych zwiedzających i oglądających.

Chcieliście krytyki, prosiliście o nią ? to ją macie.

Gdyby było dobrze to napisałbym że było dobrze, może nawet zjawiskowo.

A to że teraz boli, to inna sprawa.

Ja tez nie byłem głaskany całe życie.

 

Miałem takie założenie, że będzie można o tym dyskutować i że jeżeli inteligentni ludzie dyskutują i starają się używać argumentów, to można wypracować i sprawdzić wszystko. I tak jest, ale było za mało czasu, bo każda taka dyskusja musiałaby trwać dwie godziny, więc przygotowanie czegoś na spokojnie zajęłoby dwa dni.

Sam sobie odpowiedziałeś dlaczego było tak, a nie inaczej.

Panowie nie ma co się denerwować to tylko hobby a nie działalność komercyjna jak wielokrotnie to podkreślaliśmy. Co do uwag kolegi Gonzo odnośnie przygotowania wystawców to śmiem się nie zgodzić. Większość nie była dobrze przygotowana i prezentowała przypadkowe konfiguracje co niektórzy sami przyznawali w rozmowach ( nie wspominają o specyficznym podejściu niektórych wystawców do klienta ). Tam się generalnie promowało nowe produkty a nie kompletne systemy. Porządną adaptację pomieszczenia widziałem w Harpii i może w pokoju Accuphase + Dynaudio ( jeśli się nie mylę ). Bardzo wiele drogich systemów grało dramatycznie słabo ( bezbarwna średnica, podbite basy, misiowaty łóżkowo-sypialniany dźwięk itp ). Jak się wydaje na sprzęt 200-300kpln to się oczekuje że powali a nie będzie grał przywoicie lub nawet bardzo dobrze. Widzę, że prezentacja w pokoju 701 wzbudziła kontrowersje a to już dużo jak na hobbystów z poza branży :-) Prosiłbym tylko aby nie mieszać osobistych animozji z oceną dźwięku.

Tja :) Najlepiej szukać winnych. Moja odpowiedź jest prosta do wszystkich, ze mną, oprócz StasiaP, bo jego końcówka była na najwyższym poziomie. Trzeba było po prostu przygotować lepsze klocki :)

 

Piotrze:

na AS nie trzeba było przygotowywać "lepszych urządzeń", bo takie urządzenia były do dyspozycji.

Kolumny Twonka były lepsze od Twoich.

Wzmacniacz Stasia był lepszy od przywiezionych przez Ciebie.

Z trzech pre testowanych z powyższymi urządzeniami Twoje wypadło najsłabiej.

Podczas piątkowych prób najlepiej zabrzmiało zestawienie Twonkowych kolumn ze wzmacniaczem Stasia. Opinię tę wyrażały osoby obecne w pokoju, została nawet powtórzona w tym wątku.

 

Mimo to w sobotę rano raźno wziąłeś się za podłączanie systemu złożonego z Twoich kolumn, Twojej końcówki i Twojego przedwzmacniacza. Zestaw ten grał przez większość dnia. Przypuszczam, że gdybyś przywiózł DACa i źródło, one również znalazłyby się w systemie, eliminując urządzenia dostarczone przez innych.

 

Tyle, jeśli chodzi o sensowność Twoich tłumaczeń.

 

Jeśli zaś chodzi o Twoje rozumienie koncepcji "inteligentni ludzie dyskutują i starają się używać argumentów", to miałem okazję doświadczyć go w sobotni poranek, gdy zaproponowałem podłączenie konfiguracji ustalonej w piątek. Sprowadziło się do "ma być po mojemu", wyrażonego jedynie w sposób istotnie mniej kulturalny. W tym momencie stwierdziłem, że moja obecność w pokoju DIY nie jest konieczna, a późniejsze wizyty mogą ograniczyć się do sprawdzania, czy przyzwiezionym przeze mnie urządzeniom nie dzieje się krzywda. Do tego też się ograniczyłem, starając się nie wpływać na Twoje dobre samopoczucie.

 

Równie dobrego samopoczucia życzę przy dalszym wyjaśnianiu, dlaczego w sobotę grało, jak grało.

 

PS. Z Piotrem nie łączą mnie żadne znajomości, sympatie ani antypatie, powyższe piszę wyłącznie na podstawie zdarzeń i kontaktów związanych z pokojem DIY na AS 2011.

 

PS. Zamiast "grało, jak grało", chciałem napisać po prostu: "grało ch*jowo". Ale się powstrzymałem.

Bardzo wiele drogich systemów grało dramatycznie słabo ( bezbarwna średnica, podbite basy, misiowaty łóżkowo-sypialniany dźwięk itp ).

Całkowicie się z Tobą zgadzam.

Mnie najbardziej denerwował podczas kilku odsłuchów ten podbity bas, a w zasadzie nie podbity tylko zupełnie niekontrolowany, rozlewający się niczym smoła.

Było to nie do wytrzymania.

A co do przygotowania zestawów.

Nie pytałem wystawców o te sprawy.

Uważam że na okoliczność takich wystaw jest to sprawa pozadyskusyjna i priorytetowa.

Kto się nie przygotował "wyłożył" nieraz całkiem zacne urządzenia.

Ale czas wystawowy nie był czasem na zgrywanie ze sobą poszczególnych elementów toru audio.

To trzeba było zrobić na długo przed wystawą, dobrze że w ogóle zagrało.

Sugerujesz wynajęcie pokoju w Sobieskim na tydzień przed wystawą? Obawiam się że ze względu na hałasy trzeba by wynająć 1/3 hotelu.

Ci co nic nie przygotowali i nie pokazali, po prostu nie mieli czego pokazać

oj, zalecam nieco skromności :)

 

Widzę, że prezentacja w pokoju 701 wzbudziła kontrowersje

i to jest sukces, przegrani to ci którzy wystawiali a nawet wzmianki nie ma o ich pokoju

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Sugerujesz wynajęcie pokoju w Sobieskim na tydzień przed wystawą? Obawiam się że ze względu na hałasy trzeba by wynająć 1/3 hotelu.

Ależ skąd.

Sugerowałem "złożenie" pełnego systemu (nawet dwóch) w typowych, domowych warunkach lokalowych.

Nie zapominaj o tym że pokój hotelowy jest typowym pokojem mieszkalnym, a nie halą wystawową ze stalowo-aluminiowym szkieletem i łatwiej, bardziej przewidywalniej zapanować w nim nad akustyką.

Ale trzeba było to zrobić co najmniej z tydzień wcześniej, aby można było na spoko posłuchać co gra, a co nie gra.

Każdy z Kolegów konstruktorów byłby wówczas zadowolony, bo czy to w jednym, czy w drugim systemie klocki by pracowały bezproblemowo, sukces na pewno byłby gwarantowany.

Zabrakło po prostu logistyki.

Piotrze:

na AS nie trzeba było przygotowywać "lepszych urządzeń", bo takie urządzenia były do dyspozycji.

Kolumny Twonka były lepsze od Twoich.

Wzmacniacz Stasia był lepszy od przywiezionych przez Ciebie.

Z trzech pre testowanych z powyższymi urządzeniami Twoje wypadło najsłabiej.

Podczas piątkowych prób najlepiej zabrzmiało zestawienie Twonkowych kolumn ze wzmacniaczem Stasia. Opinię tę wyrażały osoby obecne w pokoju, została nawet powtórzona w tym wątku.

 

Mimo to w sobotę rano raźno wziąłeś się za podłączanie systemu złożonego z Twoich kolumn, Twojej końcówki i Twojego przedwzmacniacza. Zestaw ten grał przez większość dnia. Przypuszczam, że gdybyś przywiózł DACa i źródło, one również znalazłyby się w systemie, eliminując urządzenia dostarczone przez innych.

 

Tyle, jeśli chodzi o sensowność Twoich tłumaczeń.

 

Jeśli zaś chodzi o Twoje rozumienie koncepcji "inteligentni ludzie dyskutują i starają się używać argumentów", to miałem okazję doświadczyć go w sobotni poranek, gdy zaproponowałem podłączenie konfiguracji ustalonej w piątek. Sprowadziło się do "ma być po mojemu", wyrażonego jedynie w sposób istotnie mniej kulturalny. W tym momencie stwierdziłem, że moja obecność w pokoju DIY nie jest konieczna, a późniejsze wizyty mogą ograniczyć się do sprawdzania, czy przyzwiezionym przeze mnie urządzeniom nie dzieje się krzywda. Do tego też się ograniczyłem, starając się nie wpływać na Twoje dobre samopoczucie.

 

Równie dobrego samopoczucia życzę przy dalszym wyjaśnianiu, dlaczego w sobotę grało, jak grało.

 

PS. Z Piotrem nie łączą mnie żadne znajomości, sympatie ani antypatie, powyższe piszę wyłącznie na podstawie zdarzeń i kontaktów związanych z pokojem DIY na AS 2011.

 

PS. Zamiast "grało, jak grało", chciałem napisać po prostu: "grało ch*jowo". Ale się powstrzymałem.

 

Nie Teo, w sobotę rano zagrał system, który zatwierdziliśmy w piątek w nocy i stwierdziliśmy że gra to akceptowalnie. Przepraszam za swoją stronniczość, ale nie rwałem się do prowadzenia pokoju. Nie da się ukryć, że przywożąc swój sprzęt nie byłem do końca obiektywny i też broniłem swojego gustu. Ale niestety Palton nie mógł przyjechać w piątek i miałem to prowadzić ja. Nie jestem najlepszym organizatorem, osobiście wolę to zostawić osobom, które lepiej się znają na zarządzaniu. Mam nadzieję że wyładowałeś już swoją frustrację tym, że nie grało twoje pre. Na twoim miejscu ograniczyłbym się do do wypowiadania tak autorytarnych sądów, ponieważ jest to dla mnie dotkliwe ze względu na czas jaki poświęciłem temu wydarzeniu. Tak czy siak grały różne systemy.

Nie jestem najlepszym organizatorem, osobiście wolę to zostawić osobom, które lepiej się znają na zarządzaniu.

Problem nie leży w organizacji czy w zarządzaniu, tylko w uwzględnieniu opinii innych. Oraz w poszanowaniu wspólnie wypracowanego stanowiska.

 

Mam nadzieję że wyładowałeś już swoją frustrację tym, że nie grało twoje pre.

Gdybym miał ciśnienie, by moje pre grało, to by grało. Metoda byłaby prosta, wystarczyłoby zachować się jak większy buc. Zadowoliło mnie jednak porównanie trzech pre podczas piątkowych prób. Po nim nie miałem potrzeby, by cokolwiek w tym względzie udowadniać.

 

Na twoim miejscu ograniczyłbym się do do wypowiadania tak autorytarnych sądów, ponieważ jest to dla mnie dotkliwe ze względu na czas jaki poświęciłem temu wydarzeniu.

Jesteś dużym chłopcem, powinieneś umieć znieść krytykę. Prócz tego, sprzęt zawsze możesz zbudować nowy. Wrażeń gości z AS niestety już nie zmienisz.

Mimo to w sobotę rano raźno wziąłeś się za podłączanie systemu złożonego z Twoich kolumn, Twojej końcówki i Twojego przedwzmacniacza. Zestaw ten grał przez większość dnia. Przypuszczam, że gdybyś przywiózł DACa i źródło, one również znalazłyby się w systemie, eliminując urządzenia dostarczone przez innych.

 

 

O sedno całej sprawy ,dlatego się wycofałem bo wiedziałem że wszystko by było hmmm psu w dupę!!

 

Teo brawo za szczerość!!

Hoho, Teo - anioł w białej szacie, obrońca pokrzywdzonych i mentor audio. Daruj sobie już tą krytykę, bo po drugiej stronie medalu jest twoje skromne oblicze, z tym że bardziej jadowite i wredne niczym żmija.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.