Skocz do zawartości
IGNORED

Tonsil coś dłubie


KotD

Rekomendowane odpowiedzi

Tonsil to żadna marka - parę osób ma jeszcze sentyment do "pierwszych kolumn, za dawnych czasów", ale dla większości (o ile w ogóle znają markę) to powrót do czasów zgrzebnego komunizmu, gdzie w sklepach było szaro i badziewnie.

 

Przeciętny zjadacz chleba w markecie kupi prędzej chiński zestaw do kina domowego z logo jamo czy bowersa niż tonsile. Przeciętny audiofil poszuka prędzej produktów innych polskich marek typu AudioAcademy czy Studio16Hz. W obu wypadkach chodzi o produkt nie obciążonych obciachem i związkami z "gospodarką centralnie planowaną" i "niewydolnym, państwowym molochem"... Taka prawda panowie - dobrze życzycie, ale do swojego pokoju tego nie wstawicie ;)

 

 

dla ciebie i dla mnie żadna ale dla 10osób zapytanych na ulicy większość powie że jest to firma produkująca od lat głośniki bo tak im będzie się kojarzyła więc to nie ma być audiofilski produkt tylko budżetówka ale lepiej grająca i wyglądająca niż większość w MM stojąca i jeżeli to im się uda to mogą moim zdaniem sporo tego sprzedać.

Focal + Naim

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

i film

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

:)

 

czy to ktoś z forum? malo basu było z zeusow to jeszcze sub jest :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

i ta porywająca muza i te zbliżenia na pracujące membrany :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

hahahahahhaah pożerający wszystko zeus

 

 

i jaki zestaw i rybki!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Focal + Naim

No i właśnie te linki to sedno.

Ktoś rozsądny kto chce posłuchać muzyki kupi kolumny innej produkcji.

Ktoś kto chce "pizgnięcie i syczki żeby było głosy słychać" (opis z jednego z tych filmów) kupi taką skrzynię wypchaną głośnikami.

I to jest status i wyobrażenie firmy Tonsil na naszym rynku.

P.S

Też bym wolał ustawić coś innego u siebie w pokoju niż produkt marki TONSIL

Poczytałem dzisiaj forum Tonsil i chyba nie za dobrze się tam dzieje.

Jeden z moderatorów pisze, że robi to co robi z sentymentu, inżynier poinformował, że juz tam nie pracuje, a zainteresowani nowymi produktami niczego nie moga się dowiedzieć.

Chyba nie ma co liczyć na coś dobrego.

Poczytałem dzisiaj forum Tonsil i chyba nie za dobrze się tam dzieje.

Jeden z moderatorów pisze, że robi to co robi z sentymentu, inżynier poinformował, że juz tam nie pracuje, a zainteresowani nowymi produktami niczego nie moga się dowiedzieć.

Chyba nie ma co liczyć na coś dobrego.

takie jest twoje zdanie.

ja uważam że jeżeli robią nowe wyższe modele to znaczy że jest zbyt i ludzie to kupują a to co jest tam na forum popisane to mnie to mało osobiście interesuje.

Focal + Naim

Dokładnie tak niewiele wiadomo o firmie ze mogłaby nie istnieć i nikt by tego nie zauważył.

 

Dźgnąłem trochę ich na ichniejszym forum bo ten brak zainteresowania był irytujący i dopiero wzburzeni się odezwali- zajęci produkcją byli. Między wierszami otrzymaliśmy potwierdzenie że komora bezechowa nie istnieje od wielu miesięcy o czym wszyscy z okolicy wiedzieli, a na stronie internetowej nadal mają ofertę pomiarów w swojej kabinie bezechowej.

O projektantach zestawów nie wiadomo nic.

O konstruktorach głośników wiadomo tyle że było 3 zostało 2 - to już jest lekki skandal jeśli w firmie z trzema konstruktorami odchodzi jeden to jest zmiana o 33.33% więc chyba wystarczająco istotna żeby spółka będąca od 3 dni notowana na Giełdzie Papierów Wartościowych raczyła o tym poinformować?

W dokumencie informacyjnym podała jakieś dyrdymały zmyślone, z których wynikało, że sprzedaje sprzęt estradowy, którego Tonsil nie produkuje już chyba drugi rok.

Spółka TAC - Tonsil Audio Company znajduje się w Łodzi i Piotrkowie tam gdzie urzęduje firma doradcza DFP która ją założyła. Ale na pewno w tym miejscu się niczego nie projektuje. We Wrześni jest zakład produkcyjny spółki zależnej Tonsiltechnologie, gdzie pracuje teraz dwóch inżynierów konstruktorów i biedująca załoga w nieznanej liczbie - prawdopodobnie żaden z nich nie ma umowy o pracę z tą firmą. Aha – także między wierszami przeciekła informacja że jeden z inżynierów jest w Anglii (ale nie wiem czy wyjechał na zmywak czy to jakiś ich kooperant jeszcze z czasów TLC cos dla nich projektuje).

 

Czyli od kiedy firma postanowiła pozyskać kapitał wchodząc na giełdę od wtedy g... o niej wiadomo. Tak wygląda przejrzystość działalności spółek giełdowych w Polsce.

 

Pokazana kolumienka PULSE ma się pojawić w sklepie Internetowym w przyszłym tygodniu. Natomiast podana jej cena w porównaniu z wartością postrzeganą i opisem technicznym jest raczej zawyżona. Na oko to produkt klasy Tanoy MX, więc zapowiadany przedział do 2800 oznaczać powinien jakieś 1200 złotych. W tym przypadku zaplanowany przeciek informacyjny, bardzo pożyteczny marketingowo się nie udał ponieważ ludzie którzy powinni pilnować informacji na forum byli zajęci produkcją - taka to wielka firma.

 

Zestaw grać może ładnie, przekonamy się jak znajdziemy w jakimś salonie albo ktoś odda do recenzji, ale za wyższą cenę od Siest raczej kariery w Polsce nie zrobi.

 

Natomiast co do marki Tonsil, Diora, Fonica itp. one nigdy nie były znane za granica. To były marki lokalne bo fabryki polskie w czasach PRLu prowadziły produkcje na zasadach podobnych do obecnych fabryk w Chinach. Czyli produkowały dla obcych marek i znane były tylko w Polsce. A wiadomo że polski rynek jest zbyt płytki żeby na nim mogła wypłynąć duża firma.

To może teraz dla odmiany poczytajcie sobie o JAMO i wymieńcie w punktach (albo chociaż w jednym punkcie) na jakiej niby płaszczyźnie TONSIL chciałby z nimi konkurowac, bo zaraz chyba dostanę zajadów ze śmiechu.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

moim zdaniem firma krzak też może zrobić dobry produkt,

jak wypuszczą ludzie posłuchają i wtedy się oceni

ja z góry nie zakładam ich na straty chcą zrobić coś bardziej ambitnego

to muszą się postarać, kiepsko to wygląda widocznie w tonsilu jak ludzi jest mało etc

ale mnie to mało interesuje, jak kolumna fajnie zagra to będzie można dopiero o czymś porozmawiać

jak wypuszczą bubla sonicznego to za te pieniądze nikt podstawek pod kwiatki nie kupi.

Focal + Naim

Myślę, że nie ma sensu roztrząsać tematu nowych produktów Tonsilu dopóki nie pojawią się na rynku. Jeżeli będzie taka możliwość to na pewno sprawdzę ten produkt ponieważ chcę zmienić kolumny. Jeżeli Puls czy jakiekolwiek inne produkty z Wrześni zagrają dobrze i cena będzie przystępna to dlaczego miałbym nie kupić, a że polskie (ciekawe czy wszystkie podzespoły) to dodatkowy plus wg mnie.

Powiem tak (jeśli ktoś widział pomiar oryginalnych Totem Mite) jeśli miał bym wybierać w ciemno to brał bym te Tonsile. Bo mietki miały na dzień dobry ogromną wyrwę na 5 KHz a sprzedawane były za dużą kasę i było mlaskanie że dobre granie i takie audiofilskie gadki no i że klona warto robić bo przecież dużo taniej wyjdzie. Klasa przetworników podobna a może nawet lepsza w tych pulse i charka równa w porównaniu do mietków.

 

Prawda jest taka że większość narzeka, mlaska a może się okazać że jest to lepsze rozwiązanie niż hipermarketowe buble czy odpowiednik dużo droższych zagranicznych kolumn. No ale tu już trzeba posłuchać, a że niektórzy wolą mieć na kolumnie napis JAMO to ich sprawa...

 

Dla niektórych grają firmy, kasa i to w czym mają własny interes. Bo jedną z rzeczy jakich nauczyłem się na tym forum to, to że jest wiele dróg na poprawne granie. Najczęściej Ci którzy usilnie lansują pewne poglądy mają w tym interes. Więc trzeba mieć otwarty umysł i spokojnie samemu posłuchać...

 

Pozdrawiam Arczi

Ale co to ma do rzeczy? Charakterystyki wszystkich nowszych Tonsili od Sonaty i Excellence zawsze wyglądały bardzo dobrze. Zwrotnice były prawidłowo budowane po prostu a nie przez niedouczonych amatorów Adama Słodowego czy nawiedzonych guru świata hi-end. Wygląda tak jak wyglądać powinien. Jestem w stanie zrobić równie prawidłowa symulacje różnych zwrotnic.

Rzecz będzie w tym czy się brzmienie spodoba audiofilom. Na razie wiadomo tylko ze to poprawnie zrobiony zestaw. Do popularności takich np. Tannoy Mercury brakuje im tylko kilku milionów na reklamę.

Powiem tak (jeśli ktoś widział pomiar oryginalnych Totem Mite) jeśli miał bym wybierać w ciemno to brał bym te Tonsile. Bo mietki miały na dzień dobry ogromną wyrwę na 5 KHz a sprzedawane były za dużą kasę i było mlaskanie że dobre granie i takie audiofilskie gadki no i że klona warto robić bo przecież dużo taniej wyjdzie. Klasa przetworników podobna a może nawet lepsza w tych pulse i charka równa w porównaniu do mietków.

 

Prawda jest taka że większość narzeka, mlaska a może się okazać że jest to lepsze rozwiązanie niż hipermarketowe buble czy odpowiednik dużo droższych zagranicznych kolumn. No ale tu już trzeba posłuchać, a że niektórzy wolą mieć na kolumnie napis JAMO to ich sprawa...

 

Dla niektórych grają firmy, kasa i to w czym mają własny interes. Bo jedną z rzeczy jakich nauczyłem się na tym forum to, to że jest wiele dróg na poprawne granie. Najczęściej Ci którzy usilnie lansują pewne poglądy mają w tym interes. Więc trzeba mieć otwarty umysł i spokojnie samemu posłuchać...

 

Pozdrawiam Arczi

 

Totemy kosztowały swego czasu coś koło siedmiu kafli za parę i to był wielki szał, bo mało które kolumny, nawet dużo większe, tyle wtedy kosztowały.

A że przy okazji były to początki rozkwitu "audiofilizmu" w Polsce i tak zwana "prasa branżowa" z powodzeniem lansowała dowolne bzdety,

a tak zwani "audiofile" łykali wszystko jak leci, to nawet nikt nie zwracał uwagi na takie drobnostki jak na przykład fakt,

że komplet głośników z Totemów kosztuje w Tonsilu niecałe dwa miliony starych polskich złotych (dla tych co nie pamiętają, to dzisiejsze 200PLN)

W tamtych czasach mało kto na oczy w ogóle widział 7.000PLN w gotówce, a zarabiało się wtedy jakieś cztery razy mniej niż dzisiaj.

To wszystko (i pare innych czynników) składało się na to, że Totemy były obiektem kultu, westchnień i marzeń, a w domach stały i grały Tonsile,

których stosunek cena/jakośc na tle zagranicznej konkurencji był o wiele bardziej korzystny niż jest dzisiaj, bo dystrybutorzy zachodnich marek trzepali wtedy prawdziwe kokosy na wygłodniałych "zachodu" klientach, Tonsil sprzedawał praktycznie po kosztach, żeby miec chociaż na wypłaty i premie dla prezesów, a zwykli pracownicy dostawali kolumny z magazynu zamiast pensji. Ale to było 20 lat temu,

kiedy faktycznie Tonsil coś na rynku znaczył i mógł jeszcze zawalczyc z konkurencją, przynajmniej cenami, bo dźwiękiem, a zwłaszcza wyglądem, to już raczej niekoniecznie.

Dzisiaj sytuacja jest odwrotna, bo ceny zachodnich kolumn spadły co najmniej o połowę (tu ukłon w stronę supermarketów i sklepów internetowych) a Tonsila wręcz przeciwnie,

więc kiedy widzę stare i gówniane Altusy w cenie ponad 1.600PLN za parę, to ja się pytam z czym do ludu?

Jak ktoś tam wyżej pisze o monitorach Tonsila na głośnikach Tonsila i mających kosztowac 2.800PLN to już o nic nie pytam, tylko pukam się w czoło, bo za taką kasę można bez żadnej łaski kupic "krajowe" kolumny wyposażone w najnowsze excele Seasa czy jakie inne np. revelatory Scan Speaka w eleganckiej obudowie z drewna czy przynajmniej oklejone naturalnym fornirem, a nie syfiastą okleiną z plastiku. Także proponuję zejśc z obłoków na ziemię i między bajki sobie schowac opowieści o Tonsilach z kosmicznymi technologiami znalezionymi w sejfie, które teraz będą super grały i kosztowały przy tym przysłowiową czapkę śliwek, bo to jest równie prawdopodobne jak to, że za chwilę do mnie zapuka pijana i goła Sharon Stone...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Tonsil cośdłubie, Diora coś szykuje. Następuje "niekotrolowny" przeciek lub ktoś na forum dostje "niespodziewaną zupełnie" informację. Natychmiast z nami dzieli się tym "darem" informacyjnym. Na forum wybucha dyskusja najpierw czysto "audiofilska", a potem ocierająca się o politykę i historię. Chyba ktoś to wymyśla i natym nieżle zrabia. Bo reklama i promocja (jak by to zwał - wiadomo o co chodzi) słono kosztują, To tyle i więcej nie będę się na takie tematy wypowiadał.

 

Masz rację ale przeglądnij słownik ortograficzny.

 

Witam:-)

Zdarza się na forum orgiastyczno-ekstatyczna reakcja na niektóre oryginalnie chińskie produkty lub na produkty bezczelnych zagranicznych firm - pseudo marek efemeryd, które udając audiofilskie europejskie manufaktury korzystają bez skrupułów z niewolniczej pracy ludzi w Chinach i zarabiając przy tym krocie mają ogromne fundusze na agresywny ogłupiający i oszukańczy marketing - A...n ;-) itp. genialne czysto marketingowe przedsięwzięcia ;-( które dzisiaj egzystują i błyszczą a jutro pękną jak bańka mydlana.

Stare potężne japońskie, niektóre niby amerykańskie i inne kiedyś europejskie koncerny elektroniczne bez wahania produkują w Chinach swoje najtańsze i nie tylko takie produkty i oferują totalne badziewie zarówno pod względem jakości wykonania jak i brzmienia zaspokajając próżność mało zamożnych i mało wyrobionych klientów, którzy próbują się nobilitować i iść na skróty kupując sprzęt znanych ze słyszenia marek.

Filozofia jest prosta - wyprodukować jak najtaniej, gdziekolwiek na świecie, korzystając z niewolniczej pracy niewyspanych dzieci i kobiet zatrudnianych na niewolniczych zasadach nawet kosztem łamania wszystkich praw człowieka i sprzedać jak najdrożej tylko się da. Liczy się tylko zysk, nie ma w tym żadnej audiofilskiej pasji ani inżynierskiej uczciwości i solidności. Takie gospodarcze Auschwitz XXI wieku.

Wielu klientów się na to nabiera i wielu importerów i sprzedawców z tego bardzo dobrze żyje siejąc wszędzie famę o wysokiej jakości wykonania i powalającym brzmieniu kolejnej generacji firmy 08/15 w wersji XYZ. Te firmy - projekty biznesowe mają również poparcie dziennikarzy, którzy za garść miedziaków piszą takie recenzje i testy sprzętu jakie zamówi hojny importer - wielu z nich ma dzieci, które chce wykształcić a każdy z nich kocha pieniądze i lubi wycieczki po świecie.

 

Z Tonsilem mam różne skojarzenia - liceum, dziewczyny, analog, te sprawy;-), nawet mam gdzieś słuchawki SD426 kupione bardzo dawno temu ale nigdy nie odsłuchane i nie używane.

Na pewno Tonsil kojarzy mi się z Polską, z miastem Września i to jest najważniejsze.

Jeśli tylko produkują w Polsce i w tych produktach zawarta jest polska myśl inżynierska, polskie wykonanie przez polskiego pracownika we Wrześni to będę za nich trzymał kciuki i życzę im sukcesu na rynku.

Jednym z warunków sukcesu takiego przedsięwzięcia jest umiejętność sprzedaży i zaprezentowania swoich wyrobów, uświadomienia klientowi miejsca jego produkcji. Jakość wykonania i jakość dźwięku powinny przy tym spełniać standardy godne miana wyrobu Made in Europe i Made in Poland i wychodzić na przeciw oczekiwaniom świadomych klientów.

Niech zarabiają i to dużo, życzę im jak najlepiej tak jak każdej polskiej firmie.

Jeśli zarobią to znaczy, że swoim pracownikom zapłacili słuszne pieniądze - uwierzcie mi, że w Wielkopolsce żaden fachowiec nie pracuje za półdarmo ;-) - dali pracę ludziom, polskim rodzinom utrzymanie, zapłacili wszystkie podatki w Polsce a jeśli im coś zostanie to zainwestują w tym kraju.

Nawet jeśli prywatnie się wzbogacą to zbudują tutaj swój dom - wielu fachowców i składów budowlanych przy tym trochę zarobi, pójdą do restauracji czy na piwo i zostawią swoje pieniądze.

U nas w Polsce, naszym ludziom, Polakom.

Pozdrawiam Szanownych Kolegów;-)

 

Jaki cel ma ten pseudo marketingowy bełkot? Firmy a właściwie ich produkty dzielą się na dobre i złe. W Chinach produkuje Manta ale także Krell. Jakości nie da się porównać. Tonsil z własnej winy wszedł w segment marek bazarowych. Nic poza sentymentem nie uzasadnia sięgania po te produkty.

Pan discomanic71 napisał cyt:

"Jaki cel ma ten pseudo marketingowy bełkot? Firmy a właściwie ich produkty dzielą się na dobre i złe. W Chinach produkuje Manta ale także Krell. Jakości nie da się porównać. Tonsil z własnej winy wszedł w segment marek bazarowych. Nic poza sentymentem nie uzasadnia sięgania po te produkty."

 

 

Tutaj ktoś pojechał po całości i nie podoba mi się to. Teraz żeby nie było tak różowo będzie mój post, który napisałem wcześniej ale wahałem się z jego umieszczeniem, teraz idzie, poszło;-)

 

Film z przebiegu produkcyjnego głośników jest przerażający. Jeśli zamieszczony został przez kogoś z firmy to albo jest to celowa dywersja albo nie mają tam w ogóle pojęcia o marketingu. Przy czym to jak rzeczywiście taki proces produkcyjny wygląda a jak powinien być pokazany w filmie reklamowym to są zupełnie dwa odmienne zagadnienia.

Jedyny wyrób Tonsilu jaki kiedyś przez pewien czas użytkowałem to były duże kolumny głośnikowe Dynamic Speaker. Nie pamiętam dokładnie jak to grało ale zdecydowanie lepiej niż cokolwiek z serii Altus. Poszły do ludzi szybko bo brat przywiózł z Anglii Rogersy.

Do Tonsilu mam stosunek taki sam jak do produktów z grupy Unitra, CPN, Wedla, Polmosu i jeszcze innego komunistycznego polskiego fake'u z okresu mojego dzieciństwa. Te i inne firmy kojarzą mi się z arogancją, reglamentacją, produkcją trudno dostępnych i rozchwytywanych bubli i totalnym oszukiwaniem klienta na jakości wyrobów.

Nie mam żadnego sentymentu do tych i innych polskich marek i nauczyłem się omijać szerokim łukiem takie hity jak czekolady Wedla - nie wiem z czego oni te śmierdzące podróby produkowali i skąd brali takie stare twarde orzechy - i inne ich wyroby, które nie miały i chyba nadal nie mają żadnego smaku i są tylko przerażająco słodkie.

Podobnie nigdy nie rozumiałem zachwytów nad polskimi sprzętami audio z grupy Unitra, które były dla mnie zawsze przykładem tego jak propaganda połączona z niedostępnością wyrobów i tworzonymi wokół nich mitami działa na konsumentów, którzy nie mogąc kupić prawie nic w konsekwencji kupowali by wszystko a najlepiej po 2-3 sztuki na zapas od razu dla wnuczków.

CPN a dzisiejszy Orlen i Polmos to był i jest dla mnie synonim państwowego monopolu o strukturze mafijnej oferujący produkty miernej jakości, często nie mające wiele wspólnego z nazwą, trujące dla człowieka i szkodliwe dla maszyn za najwyższą z możliwych do wymuszenia na konsumencie cenie. Kiedy widzę ceny na stacjach Orlen w Polsce to zastanawia mnie jak to jest, że krajowy producent oferuje najdroższe paliwo w dodatku czasami drożej niż na swoich stacjach w Niemczech. Robią to na złość sobie aby mieć mniej obrotów albo mniej pracy, z lekceważenie dla klienta w myśl zasady: czy u nas kupisz czy nie, nam na tym nie zależy bo i tak mamy się dobrze. Nie tankuję na Orlenie, nie spożywam Polmosu.

Tonsil natomiast był i jest dla mnie synonimem badziewia, które wywoływało zachwyt wszelkiej maści wieśMaców. Począwszy od sycząco-buczących Altusów, które swoją wielkością i wzornictwem doskonale spełniały oczekiwania swojego odbiorcy na nowszych wyrobach, które w różnych konfiguracjach miałem możliwość odsłuchać zakończywszy. Nie jest to ani mój rodzaj dźwięku ani moje wzornictwo.

 

Popieram po prostu polski przemysł i polskich przedsiębiorców, którzy nie ważne czy produkują śrubki, głośniki czy powidła śliwkowe to ważne jest, że robią to w Polsce, w Europie i dają pracę polskim pracownikom a nie Chińczykom czy innej żółtej rasie bo pod tym względem jestem nacjonalistą i rasistą. Strasznym, okrutnym i bezwzględnym.

Jeśli natomiast ktoś ma zamiar robić Tonsila czy Diorę w Chinach i sprzedawać to jako polską markę i polskie wyrób to niech przepadnie.

 

To tyle na temat wspomnianego marketingowego bełkotu;-(

Jeno wyjmij mi z tych oczu szkło bolesne - obraz dni, które czaszki białe toczy przez płonące łąki krwi

Nie ma to jak oprzeć się na miarodajnych ALTUSach

Gratuluje znajomości marki :)

 

PS. śmieszą mnie argumenty że chociaż fornir był naturalnych w jakiś tam kolumnach... w tonsilu też były no ale cóż jak się w dupie było i gówno widziało to nic nie poradzę

 

edit:

Ostatnio robiłem ABXa z milką i wedlem.

Ptasie mleczko wygrało i rozróżniłem od razu mimo złej pogody, zmęczenia i kiepskiej akustyki

There is no dark side in the moon, really. As a matter of fact it's all dark

Gość rydz

(Konto usunięte)

Chyba nie do mnie pijecie? tylko do bluesbosa?

 

Bluesboss, jeżeli chodzi o przerażająco słodkie produkty to chyba nie smakowałeś Ukraińskich produktów czekolado-podobnych na sacharynie!

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Tonsil i jemu podobne marki z tamtych czasów mogą być rozpatrywane jedynie jako konkurencja dla współczesnej taniej masówki. Ze względu na jakość i cenę. Dziwią mnie wycieczki do czasów PRLu prowadzone przez ludzi którzy nie pamiętają tamtych czasów i nie mają na tyle wiedzy żeby ocenić poziom wykonania i jakość dźwięku. Niedawno był temat o jednym z polskich decków: M 601 SD Marcin uznanym przez niektórych za high-end. Śmiech na sali. Przy takich parametrach i na częściach Sanyo było to zaledwie HiFi i to nie wychodzące poza obowiązującą wówczas normę DIN 45500 (40-12.500 Hz). Okazuje się że niektóre późniejsze sprzęty w tym MDS 432 (znacznie lepszy niż MDS 442) dysponowały lepszymi parametrami a można je kupić za grosze tymczasem Marcin na fali propagandy (głównie za sprawą wypowiedzi na elektroda.pl) osiąga ceny 500-600 PLN. Owszem mieliśmy decka wybitnego robionego w kooperacji z austriackim Eumigiem. Kolumny Tonsila to był zwykły szmelc. Pół dyskotekowe Altusy kupowało się w latach 80-tych do domu bo nic innego nie było w sklepach. Zwykle trzeba było się na nie zapisać i kupować spod lady. Znacznie lepsze od nich były 40-stki z bierną membraną. Zapewne mało kto wie że Altusy były eksportowane między innymi do Francji tyle że... No właśnie: nieco inaczej wykonane i z głośnikami kopułkowymi (vide katalog eksportowy Diory i Tonsilu 1985). Zresztą ówczesny best buy czyli szuflada też wyglądała zupełnie inaczej niż ta krajowa z francuskimi napisami. Gdyby jednak tą szufladę zestawić z przeciętnym japońskim deckiem dostawała po tyłku pod każdym względem. Wykonania, ergonomii, parametrów i wreszcie dźwięku. Podobnie było z kolumnami. Największe dziadostwo to był Tonsil Space 86 który wszedł na rynek bodaj 1987/88. Nie mówiąc o Altonach, Mildtonach itp. Potem pojawiły się Bolero (te zaczęły się troszkę wyróżniać in plus) i Scherzo (dudniące pudła ze słabo wytłumioną kartonową obudową). Oczywiście następcą Scherzo w linii prostej był Voyager. Masakra na całego. Siesty wyróżniają się in plus podobnie jak kiedyś szuflada. Tyle że tak jak i ona nie wytrzymują porównań. Bez względu na to co będą wypisywać zwolennicy marki lub ci którzy mają interes w chwaleniu Tonsilu.

Zupełnie nie wiem co chcecie od wyrobów Tonsilu.

To, że Tonsil produkował dla 'znanych' marek to chyba wszyscy wiedzą - Denon, Wharfedale, Mission, Sony, Fisher to wszystko powstawało w Tonsilu i dostępne było w Pewexie.

Altusy to bardzo dobre kolumny dla danych odbiorców. Kluby, kawiarnie, miłośnicy techno - oni wszyscy są zachwyceni dźwiękiem z tych pudeł. Jest duzy popyt więc się produkowało i produkuje. Klient bardziej wyrafinowany celował w Bolero, Scherzo, Tango, Rondo. Wykonanie tych kolumn było pierwszorzędne, stolarka na wysokim poziomie, fornir na obudowie i przetworniki jakie do dziś można nabyć za śmieszne pieniadze. Te głośniki są bardzo dobre jakościowo i nie ma się czego Tonsil wstydzić.

Wiekszość osób nigdy nie słyszała wyrobów Tonsila - na forach można zauważyć powielane wpisy, wręcz przekopiowywane o mizernej jakości wyrobach Tonsila co nijak się ma do rzeczywistości. Niestety spora ilość osób nie potrafi ustawić duzych pudeł typu Rondo w pokoju i narzeka potem na dziwne przypadłości foniczne. Chyba nikt o zdrowych zmysłach nie bedzie twierdził, ze technicy i inżynierowie pracujący niegdyś dla Tonsila to byli nieuki i idioci. To była duża, poważna fabryka zatrudniająca sporo wyszkolonej kadry. Tonsilowkiej komory bezechowej mógł pozazdrościć każdy wytwórca kolumn, co najciekawsze te głośniki naprawdę się w tej komorze testowało.

Kilka dni temu byłem z ciekawości w jednym tyskim pierdolniku* i obejrzałem co się oferuje do ceny 4 tyś zł. Kupa totalna, wykonanie jak z targu. Plastikowe pseudo okleiny, plastik udający lakier fortepianowy, obudowy z cienkiej sklejki czy cholera wie czego. Cienkie to i wydaje pusty odgłos jak się w to popuka palcem. Głośniki zamontowane w kolumnach bez oznaczeń producenta, cholera wie skąd pochodzą - chyba z Chin. Jakieś JBL, M-Audio, Canton, Wharfedale a każde odstrasza jakością wykonania. Te klocki nie przetrwają 20 lat, rozklekoczą się od samego stania. Cena absurdalna za towar. Grało to wszystko jak kupa. Aby uzyskać bas trzeba dostawić subwoofer - żenada. Poza tym jakieś to wszystko było lekkie - 12 kg około. Jak dobra kolumna podłogowa może ważyć tak mało?!

Tak, uważam Tonsil za dobrą markę i wcale się tego nie wstydzę. Trochę obiektywizmu Panowie. Oczywiście nie twierdze, że to sprzęt high-end ale też Tonsil wcale do takiej kategorii produktów nigdy nie aspirował. To po prostu rewelacyjne wytwory jak za swoją cenę oferowane na rynek konsumencki (dla zwykłych ludzi a nie dla milionerów melomanów).

 

 

---------

* pierdolnik - mała kanciapa z kolumnami hi-fi gdzie spotkać można bufona za ladą.

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

To była duża, poważna fabryka zatrudniająca sporo wyszkolonej kadry. Tonsilowkiej komory bezechowej mógł pozazdrościć każdy wytwórca kolumn

 

Czego najlepszym dowodem na powyższą tezę jest projekt ZEUS firmy Tonsil. Tylko naje..ny amator lub dywersant mógł coś takiego stworzyć jak Zeus i karcić tym słuch ludzi średnio głuchych. Podział 4 khz dla 12 " woofera to nawet nie jeden discopolowiec kuliłby głowę słuchając tego wyjątkowo amatorskiego projektu.

 

Ktoś tam wyżej napisał, że bardzo się cieszy z powodu produkowanych głośników i kolumn w naszym kraju. Od 1990 roku Tonsil importował części do głośników, głośniki oraz także całe kolumny z Chin (oczywiście nie wszystkie). I to by było na tyle z tej Polskiej produkcji.

 

a teraz to zostało tam kilku zupełnie niekumatych fachowcuch , którzy to nie dawno zaserwowali nam projekt SPEACE 86 po liftingu - jednym słowem ogromny potencjał NO BO KOMORA BEZECHOWNA JEST a to już oznacza że cokolowiekby nie spłodzili to myślom inżynierskom jest :):):)

Czego najlepszym dowodem na powyższą tezę jest projekt ZEUS firmy Tonsil. Tylko naje..ny amator lub dywersant mógł coś takiego stworzyć jak Zeus i karcić tym słuch ludzi średnio głuchych. Podział 4 khz dla 12 " woofera to nawet nie jeden discopolowiec kuliłby głowę słuchając tego wyjątkowo amatorskiego projektu.

 

A zastanowiłes się dla jakiego kręgu odbiorców jest kierowany ZEUS? Przeciez to nie jest kolumna do domu! To niemal estradówka a te jak wiadomo mają być głosne i dobitnie pracować w rejestrach wysokich i niskich. To jest kolumna do małych dyskotek, klubokawiarni, świetlic, na aulę, do klubu działkowca itp. W każdym razie nie do domu! To nie ma grac liniowo i nigdy zapewne nie było projektowane pod płaską charakterystykę.

To specyficzny produkt dla specyficznego odbiorcy.

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.