Opinie na temat Kanady

[vik]

W Australii podatki od nieruchomosci sa stopniowe, stanowe i im drozsza nieruchomosc tym relatywnie wiecej sie placi az do najwyzszego progu (rozne w roznych stanach). Powyzej jest staly ptocent (okolo 5.5%). Np w WA od $300,000 stamp duty jest $10,700, w Victoriw $13,660 a w NSW $8,990. jak sie przedaje wlasny dom to sie nie placi capital gains tax ale mozna to robic tylko raz na rok. Zgaduje, ze w Kanadzie jest podobnie ale trzeba sprawdzic. Poza tym first home buyers na ogol nie placa stamp duty albo tylko jego czesc.

 

BigMac purchase parity indicator publikowane w the Economist jest dosc dobrym wskaznikiem ale odchylenia cen poszczegolnych produktow od BigMac ppi sa nieraz duze. Np w Polsce o ile pamietam chleb jest relatywnie bardzo tani a w Australii drogi. Np. 600g bochenek dobrego chleba w Polsce kosztuje okolo 4 zlote. W Perth ekwiwalent tej jakosci okolo A$5.50. BigMac indicator go nie oddaje.

 

pozdrawiam,

[modrzew47]

Napisze banalnie,że zawsze jest lepiej tam,gdzie nas nie ma a radzić sobie trzeba wszędzie...i tu i tam.

[theli28]

BigMac purchase parity indicator publikowane w the Economist jest dosc dobrym wskaznikiem ale odchylenia cen poszczegolnych produktow od BigMac ppi sa nieraz duze. Np w Polsce o ile pamietam chleb jest relatywnie bardzo tani a w Australii drogi. Np. 600g bochenek dobrego chleba w Polsce kosztuje okolo 4 zlote. W Perth ekwiwalent tej jakosci okolo A$5.50. BigMac indicator go nie oddaje.

 

pozdrawiam,

Chleb w Polsce momentami to już 5 pln. W każdym razie drożyzna w tej Australii! Ile płacisz za benzynę? W Polsce w tej chwili ponad 5 pln za litr 95.

[romekjagoda]

Chleb w Polsce momentami to już 5 pln. W każdym razie drożyzna w tej Australii! Ile płacisz za benzynę? W Polsce w tej chwili ponad 5 pln za litr 95.

 

 

Chleb w PL jest relatywnie tani (w odniesieniu do innych krajów, nawet w UE) i dobrej jakości. Dla porównania bochenek 600 gram dobrego chleba w BE to ok. 1,9-2,00 euro i drożej.

Benzyna, 1,5 euro za 95, ponad 1,6 Euro za 98 (nie wiem dokładnie bo nie tankuję 98).

Podatki od zakupu nieruchomości w BE zależne są od regionu, ale wachania nie są duże, natomiast poziom tych podatków zajebisty: 10 lub 12,5% wartości nieruchomości. Plus oczywiście notariusz i takie tam. Także jeśli chodzi o podatki od nieruchomości, to dobrze Wam tam w Australii :)

[elektrospiro]

Jedziemy w tym roku tam na dłuższe wakacje. Ostateczna decyzja po powrocie.

no to do zobaczenia

b

[il Dottore]

Znam kilku Polaków miszkających w Kanadzie i na ogół radzą sobie świetnie - biznesy, jachty, takie klimaty... Ale ja bym z Europy raczej nie wyjeżdżał. W każdej chwili mogę uderzać np. do kangurów, firmy rekrutacyjne biją się o lekarzy i proponują kosmiczne zarobki... Tylko po co? Żeby użerać się z wężami i jadowitymi pajakami? Już hiba za stary jestem na podobne atrakcje. Europa zapewnia życie na poziomie w znośnym klimacie. Wykształcony Polak nigdzie w Europie nie będzie czul się obco. Poza tym w UE Polaków spotkasz wszędzie. Np. w Dublinie masz 100% wszelkich usług w jęz. polskim. Fryzjer, lekarz, warsztat samochodowy, kosmetyczka,wiele tytułów lokalnych gazet, pamiętam wiele lat temu, jak przeżylem szok, gdy lokalne radio na UKF zaczęło mi gadać po polsku! :) Kto chce, może sobie kupić talerz Cyfry+ lub Polszmatu i mieć 100 polskich kanałów. Jest jak w Polsce, tylko lepiej. :)

Także, szczególnie mlodych, serdecznie namawiam do poznawania świata, ale zacznijcie raczej od Europy. Po to jest Unia... A jak komuś w Europie będzie za ciasno to dopiero wtedy dalej...

[elektrospiro]

i jak ci tam w tej kanadzie (jeżeli już tam jesteś)?

 

ps. czy dostałeś imela na "PM" bo antykomunikator na tym forum mejk mi syk

[elektrospiro]

.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[elektrospiro]

byłeś?

b

[fish75]

Wykształcony Polak nigdzie w Europie nie będzie czul się obco

...byles juz wszedzie ze wiesz? wksztalcenie daje taka pewnosc? ja bym raczej stawial na bieglosc jezyka i znajomosc szarej rzeczywistosci ...osobiscie znam kilku magistrow zakreconych jak malo kto...

[Wojtek76]

Mam niemalze cala najblizsza rodzine od strony mamy w Kanadzie. Czyli ja, 2 siostry, babcie, 3 barci mam y z rodzinami. Ogolnie wszyscy zgodnie twierdza, ze jest lepiej niz w Polsce. Niemniej dostanie pobytu stalego moze naprawde dlugo trwac. Polakow jest mnostwo, zwlaszcza w okolicach Toronto. Zarobki nizsze naogol niz w eu, lae tez ceny nizsze, wiec wychodzi niemalze na to samo. Siostra byla 2 lata temu u mnie w Norwegii i stwierdzila, ze woli Kanade gdy zobaczyla ceny towarow na polkach;) Z drugiej strony ja mysle, ze akurat te kraje maja w sobie duzo podobnego.

Jezeli ktos chce jechac jedynie ze wzgledu na pieniadze to juz chyba lepiej zostac w europie. Z drugiej strony niewiadomo co bedzie jezeli euro upadnie. Moze bedzie lepiej a moze niekoniecznie.

misimor ma racje, wielu mlodych Polakow jest poprostu bardziej ambitna niz ich kanadyjscy koledzy i uczy sie lepiej, wybiera wyzszy poziom nauczania podczas gdy duza ilosc Kandoli jedzie po najmniejszej lini oporu.

Jest pare rzeczy ktore mogea wkurzac, np mandaty za parkowanie moga doprowadzic do podwyzszenia ubezpieczenia a w skrajnych przypadkach do tego, ze nikt Wam juz auta wogole nie ubezpieczy.

[jackk]

Mam niemalze cala najblizsza rodzine od strony mamy w Kanadzie. Czyli ja, 2 siostry, babcie, 3 barci mam y z rodzinami. Ogolnie wszyscy zgodnie twierdza, ze jest lepiej niz w Polsce. Niemniej dostanie pobytu stalego moze naprawde dlugo trwac. Polakow jest mnostwo, zwlaszcza w okolicach Toronto. Zarobki nizsze naogol niz w eu, lae tez ceny nizsze, wiec wychodzi niemalze na to samo. Siostra byla 2 lata temu u mnie w Norwegii i stwierdzila, ze woli Kanade gdy zobaczyla ceny towarow na polkach;) Z drugiej strony ja mysle, ze akurat te kraje maja w sobie duzo podobnego.

Jezeli ktos chce jechac jedynie ze wzgledu na pieniadze to juz chyba lepiej zostac w europie. Z drugiej strony niewiadomo co bedzie jezeli euro upadnie. Moze bedzie lepiej a moze niekoniecznie.

misimor ma racje, wielu mlodych Polakow jest poprostu bardziej ambitna niz ich kanadyjscy koledzy i uczy sie lepiej, wybiera wyzszy poziom nauczania podczas gdy duza ilosc Kandoli jedzie po najmniejszej lini oporu.

Jest pare rzeczy ktore mogea wkurzac, np mandaty za parkowanie moga doprowadzic do podwyzszenia ubezpieczenia a w skrajnych przypadkach do tego, ze nikt Wam juz auta wogole nie ubezpieczy.

Jezu co za farmazony! Chlopie, wyrwij sie kiedys z tego polskiego getta w Toronto i zobacz ta prawdziwa Kanade.

[Wojtek76]

Chlopie ja nie mieszkam w Kanadzie. A skoro juz piszesz o farmazonach to wskaz konkretny bo narazie to Twoj post jest dla mnie niezrozumialy.

[misiomor]

Czyli ja, 2 siostry,

Zabrakło ogonka w "ją" - na tej podstawie można było wywnioskować że sam mieszkasz w Kanadzie.

[Wojtek76]

tak, gdyz nie ma polskiej klawiatury i nie chce mi sie za kadym razem zmieniac.

Niemniej po dalszej czesci postu mozna sie bylo zorientowac.

[romekjagoda]

Jestem właśnie na wakacjach w Kanadzie. Kraj b. mi się podoba pod względem przyrody i ludzi. Ci ostatni sa w niewymuszony sposób sympatyczni, uśmiechają się na ulicy, w kolejce można normalnie pogadać. W sklepach obsługa na b. wysokim poziomie, uśmiechnięta, pomocna i 'frontem do klienta' - tego u siebie w BE nie mam... Ma to wszystjko swój czar... Kultura jazdy nieporównywalna. W ogóle jak się patrzy na motoryzację, różnorodność aut, etc. to jednak w Europie jesteśmy daleko z tyłu i już chyba nigdy nie zaznamy tego co oni tutaj mają.

 

lecę nad niagarę. pozdrawiam.

[jackk]

Jestem właśnie na wakacjach w Kanadzie. Kraj b. mi się podoba pod względem przyrody i ludzi. Ci ostatni sa w niewymuszony sposób sympatyczni, uśmiechają się na ulicy, w kolejce można normalnie pogadać. W sklepach obsługa na b. wysokim poziomie, uśmiechnięta, pomocna i 'frontem do klienta' - tego u siebie w BE nie mam... Ma to wszystjko swój czar... Kultura jazdy nieporównywalna. W ogóle jak się patrzy na motoryzację, różnorodność aut, etc. to jednak w Europie jesteśmy daleko z tyłu i już chyba nigdy nie zaznamy tego co oni tutaj mają.

 

lecę nad niagarę. pozdrawiam.

 

To bys sie zdziwli jakbys pojechal na zachod Kanady, tutaj ludzie sa jeszcze bardziej uprzejmi i zyczliwi! Musisz zobaczyc Gory Skaliste i zachodnie wybrzeze, koniecznie!

[Jakew]

Idealny kraj na emeryturę. Leki dla emerytów prawie bezpłatne, powietrze świeże, woda czysta, i o ile pamiętam nikt tam nie skończy poniżej ok. 3000zł/miesiąc

[jackk]

Idealny kraj na emeryturę. Leki dla emerytów prawie bezpłatne, powietrze świeże, woda czysta, i o ile pamiętam nikt tam nie skończy poniżej ok. 3000zł/miesiąc

1 tysiac Can$ tutaj to jest ponizej granicy ubostwa. Wiec chcac zyz bez stresu na emeryturze trzeba miec wiecej.

[Jakew]

Nie wiem dokładnie o co Ci chodzi Jack, mnie chodzi o to że ubóstwo w Kanadzie jest własnie na zdecydowanie wyższym poziomie materialnym niż w wielu krajach, jak np. ubóstwo w Polsce.

 

Nie dodałem - opieka służb medycznych (a na emeryturze korzysta się z niej z naturalnym powodów o wiele częściej niż za młodu) na bardzo wysokim światowym poziomie!

[jackk]

Nie wiem dokładnie o co Ci chodzi Jack, mnie chodzi o to że ubóstwo w Kanadzie jest własnie na zdecydowanie wyższym poziomie materialnym niż w wielu krajach, jak np. ubóstwo w Polsce.

 

Nie dodałem - opieka służb medycznych (a na emeryturze korzysta się z niej z naturalnym powodów o wiele częściej niż za młodu) na bardzo wysokim światowym poziomie!

Opieka meedyczna zgoda. Ogolnie mowimy o kraju wysoko rozwinietym. Ale pamietaj ze koszty zycia (choc sie roznia w roznych czesciach Kanady, czasami znacznie) sa o wiele wyzsze niz np. w PL, wiec te 3000zl ma inna 'wartosc' za oceanem.

[Jakew]

No ale powiedz o ile inną wartość? Jedzenie kosztuje powiedzmy tyle samo, leki jak już napisałem są dla emerytów prawie bezpłatne w Kanadzie, a w Polsce drogie. Czynsze wyższe w Kanadzie wyraźnie. Benzyna ile teraz stoi w Kanadzie?

[jackk]

No ale powiedz o ile inną wartość? Jedzenie kosztuje powiedzmy tyle samo, leki jak już napisałem są dla emerytów prawie bezpłatne w Kanadzie, a w Polsce drogie. Czynsze wyższe w Kanadzie wyraźnie. Benzyna ile teraz stoi w Kanadzie?

Jedzenie nie kosztuje tyle samo, w PL w dalszym ciagu tansze, alkohole znacznie tansze. Benzyna owszem tansza (u mnie 'super' ktora leje to 1.20$, normalna 1.05) ale cena benzyny to najmniejsze zmartwienie emeryta. Rachunki za prad, wode, smieci, telefon, gaz to bedzie kilkaset $ plus podatek od nieruchomosci (powidzmy 200$/mies za dom 0.5mln/200m, ubezpieczenia no i zywnosc. Wiec sam widzisz ze te 1000$ to nie jest duzo (choc przezyjesz zakladajac ze nie placisz 'hipoteki').

Stad wielu ludzi ma inne oszczednosci plus ewentualnie robi tzw. 'downsizing', sprzedajac/zamieniajac dom na mniejszy, itd.

[Jakew]

No więc sam widzisz Jack. Minimum kanadyjskie ok. 3000zł wygrywa leciuteńko z minimum polskim - chyba tylko możecie mnie poprawić że przesadziłem w górę jeśli powiem że polskie minimum dla staruszka to jest 800zł.

[romekjagoda]

Ja jestem wciąż pod wielkim wrażeniem... Po prostu pierwsze wrażenie jest bezwzględnie pozytywne, pod wieloma względami.

Niestety brakło czasu, by odkrywać dziką przyrodę i puścić się gdzieś na trekking w głuszę, ale może kiedyś... harcdocorowa męska wyprawa... Ech chciałoby sie bardzo.

 

A wrażenie nt. kraju potęguje się, gdy uświadomię sobie, jak młody to jest kraj - niespełna 150 lat (zależy jak liczyć, ewentualnie od 1840 r.), a jedna z potęg ekonomicznych (członek G8), założyciel NATO, 5 flota morska świata, kraj o jednym z najwyższych poziomów życia. A wszystko to w atmosferze zlepku kultur i konfliktu językowo-mentalno-kulturowego między ang. a franc. częściami. Robi wrażenie... I to wszystko zupełnie po cichu, bez zadęcia, patosu i egzaltacji towarzyszącej powstawaniu USA. Tak gdzies na uboczu, po prostu.

[Jakew]

Tam się bardzo intensywnie pracuje, konkurencja jest na poziomie nie znanym w Europie, w Polsce. Byłem zdumiony widząc wszystkie kasjerki w supermarketach pracujące na stojąco (czyli w pozycji klienta) i to samo w bankach. U nas się siedzi, praca jest łatwiejsza, choć życie trudniejsze:)

 

ps. W urzędach państwowych też! - osoby z którymi rozmawiasz stojąc stoją.

[stench]

zdobył ktoś nowe doświadczenia ? wyjachał albo wrócił ?

[Bezlitosna Niusia]

Mój stryj , Aleksander - był i wrócił. Powiedział , że "chorym jest kraj , gdzie po paczkę papierosów musisz jechać trzydzieści kilometrów - one way . Ledwo wrócisz - musisz zrobić demitour , boś wyjarał...:)) Ale On - ten mój wujo - jest specyficzny... Potrafi nie palić trzy lata ; gdy go najdzie - trzy paki dziennie :)))) Aha - nie pije gorzały , wylącznie herbatę... Pozdro - Jacek.

[jackk]

Mój stryj , Aleksander - był i wrócił. Powiedział , że "chorym jest kraj , gdzie po paczkę papierosów musisz jechać trzydzieści kilometrów - one way . Ledwo wrócisz - musisz zrobić demitour , boś wyjarał...:)) Ale On - ten mój wujo - jest specyficzny... Potrafi nie palić trzy lata ; gdy go najdzie - trzy paki dziennie :)))) Aha - nie pije gorzały , wylącznie herbatę... Pozdro - Jacek.

A gdzie on byl? NWT?

[Bezlitosna Niusia]

A gdzie on byl? NWT?

U swej siostry , czyli mojej ciotki - w Toronto. Co znaczy NWT - pojęcia nie mam !:) Z innej beczki - mam kumpla , który do dziś mi mówi :" Idiotą byłem , żem się na tę Kanadę tak późno zdecydował" . Może i ma rację... Pozdrawiam. Jacek - Paryż :)