Skocz do zawartości
IGNORED

Mój ulubiony film!


sonciak

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Ko

 

Może coś przyjemnego i lekkiego w odbiorze - komedia kryminalna

 

Moja propozycja to oscarowy hit zza "wielkiej wody" czyli "Żądło" (1973) z Robertem Redfordem i Paulem Newmanem. Niezmiernie lubię ten film. Oglądałem go już przynajmniej kilka razy i nie wierzę, żebym już nigdy dobrowolnie po niego nie sięgnął. Humor, świetna obsada, bardzo "sprytna" historia, trochę napięcia i wreszcie wspaniały klimat. Z resztą uwielbiam takie filmy. "...Świat w zupełnie starym stylu..." to jest to. Tamte lata, nawet pokazywane przez współczesnych mają w sobie jakiś czar. Muszę jeszcze wspomnieć o "skrojonym na miarę" muzycznym temacie przewodnim. "The Entertainer", bo ten utwór mam na myśli, pasuje do filmu idealnie, a i sam w sobie jest moim zdaniem świetną kompozycją.

 

I może przy okazji "Żądła" coś z serii "Cudze chwalicie...", a mam na myśli nasz znany i lubiany (mam nadzieję), krajowego wyrobu "przekręt" kryminalny: "Vabank" i "Vabank II czyli riposta". Nawet przy porównaniu z powyższym tytułem nie mamy się czego wstydzić. Jest i humor i klimat i świetna gra aktorów, z resztą obsada równie znakomita, jest też bardzo przyjemny "stylowy" scenariusz. Również muzyka nie jest jakimś "niewypałem". Motyw przewodni, to dla mnie klasyka polskiej muzyki filmowej.

 

Zaznaczam, że cały ten wywód, to moje jak najbardziej subiektywne spostrzeżenia i wnioski.

 

Pozdrawiam

A ja polecam najnowszy film Almodóvara "La mala educación" - "Złe wychowanie". Co prawda opinie na temat tego obrazu są skrajnie różne, ale mimo wszystko gorąco polecam. Właściwie jest to typowy film tego reżysera - skomplikowane relacje uczuciowe między głównymi bohaterami, odwieczny głód miłości, wątek gejów i obowiązkowo transwestytów, odrobina groteski i absurdu, szczypta perwersji, a do tego cudownie nasycone kolorami zdjęcia. Chwilami deja vu oraz wspomniania z filmów "Kika" i "Wszystko o mojej matce" są nieuniknione, ale miłośnicy Almodóvara nie powinni być zawiedzeni.

Witam,

 

tak obracam ten temat w te i z powrotem i nie moge znalezc tej pozycji...

 

Jakos nikt nie wspomnial o:

'Tanczac w ciemnosciach' Larsa von Trier'a

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jest i muzyka, i niebanalne przeslanie...

Moim zdaniem jeden z ciekawszych filmow o wyraznej wymowie przeciw karze smierci.

Opinia czysto subiektywna, a wiadomo, ze z taka sie nie polemizuje:)

 

Jeden cytat z forum o tym filmie:

"Histoia Selmy jest niewątpliwym dowodem na to, że współczesny świat zniszczy każdego, kto mu pokaże, że oprócz mózgu używa czasem serca. Doskonałym tego przypieczętowaniem jest reakcja (najlepiej przystosowanych) cyników, dla których film ten jest, niczym więcej jak, tylko "sentymentalną pornografią"."

 

pozdrawiam

T.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

amores perros inarritu. film, ktorego sie nie zapomina. i przypuszczam, ze bedzie mi sie tez podobac dom latajacych sztyletow (coz za fantastyczny tytul) podobny w estetyce do hero i przyczajonego tygrysa, ktore tez lubie, a nawet bardzo.

TeQuila "Tańcząc w ciemnościach" w istocie niesamowita pozycja! (wyszedłem wyczerpany psychicznie z kina)

 

Poza tym świetny film to "Requiem dla snu" - również muzyka !

"Leon Zawodowiec" - nowa "klasyka"

"Tańczący z wilkami" - mój stary ulubieniec :)

"Deszczowa piosenka" - na zły humor

W kinie domowym polecam przyrodnicze / naukowe pozycje dokumentalne z serii IMAX.

Witam

 

W kategorii komedia/musical, daję Deszczowej piosence 10/10. O "My Fair Lady" już pisałem przynajmniej dwa razy, dodam więc jeszcze inny film z tego gatunku, trochę powazniejszy - "Moulin Rouge!" (2001). Na mój gust piękny film o miłości, ze świetną muzyką.

Nie zachwycił mnie natomiast "Chicago". W zasadzie nic mu nie mogę zarzucić ale brak mi tam tego "czegoś", co czyni film wyjątkowym.

 

Pozdrawiam

Dla mnie to film, który bezwarunkowo przykuwa mnie do fotela od napisów do napisów i za n-tym posiedzeniem ujawnia nowe szczegóły:

Pluton - wspaniałe kreacje Toma Berengera (nawiasem mówiąc nigdy aż taki dobry mother jak tutaj), Charliego Sheena (z którym wspólnie utraciłem złudzenia) i Willema Daffoe (miałem szczeście mieć takiego kumpla) daruję sobie interpretację filmu

Dawno temu w Ameryce - nieśpiesznie opowiedziana historia na dzieńdobry dla tych, co wierzą w męską lub damsko-męską przyjaźń, niepowtarzalny klimat i cieliste kreacje Deniro i Wooda (no i tej baby także)

Harry Angel - dla tych, co wątpią lub błądzą Rurka pokazała ''trochę'' więcej niż dupę (po pierwszj projekcji zrobiłem rachunek sumienia i skontrolowałem wszystkie Keny w domu) klimat Nowego Orleanu przyciemnił mi karnację

"Wiek XX" Bernardo Bertolucci

To prawie 5-godzinny wielowątkowy i wielopokoleniowy film, wspaniałe kreacje (Burt Lancaster, Robert De Niro, Donald Sutherland, Gerard Depardieu), wspaniałe sceny (erotyczne, brutalne, komiczne), w tle są wojny i rewolucje, komunizm i faszyzm, przyjaźnie i zdrady. Widziałem go bardzo dawno i wywarł na mnie ogromne wrażenie. Z czystym sumieniem polecam.

Ten film jest dość mało znany w Polsce, w TV chyba nigdy, w kinach normalnie też chyba nigdy nie puszczali, jedynie specjalne pokazy, albo DKF-y.

Po obejrzeniu takiego można śmiało powiedzieć Kocham Kino.

  • 4 tygodnie później...

Witam

 

Jest już naprawdę późno ale jakoś nie mogłem się powstrzymać, żeby nie zamieścić tu chociaż kilku słów, o właśnie obejrzanym filmie. Tak wielkie wywarł na mnie wrażenie. Mam na myśli film Williama Wylera - " Niewiniątka", "Children's Hour, The" (1961). W rolach głównych Audrey Hepburn i Shirley MacLaine. Wspaniały, aż chce się napisać genialny dramat. Wyjątkowy film. Często wybieram "lżejsze kino" ale tym razem, za sprawą odtwórczyń głównych ról postanowiłem obejrzeć własnie ten, a nie inny film. Polecam serdecznie.

 

Pozdrawiam

Ostatnio ogłądane:

 

"Doberman" ("Le Doberman") Jan Kounen 1997

"101 Reykjavík" (""101 Reykjavík") Baltazar Kormalur 2000

"Rising Arizona" ("Rising Arizona") Joel Coen, Ethan Coen 1987

"Kontrolerzy" ("Kontroll") Nimród Antal 2003

"Szczęśliwy człowiek" ("O Lucky Man!") Lindsay Anderson 1973

"Chłopaki na Ibizie" ("Kevin & Perry Go Large") Ed Bye 2000

"Kronika wypadków" ("The Falls") Peter Greenaway 1980

"Mafia" ("Jane Austen's Mafia!") Jim Abrahams 1998

"Delikatesy" ("Delicatessen") Marc Caro, Jean-Pierre Jeunet (1991

 

Pozdrawiam

  • 4 tygodnie później...

Aby niezakladac nowego wątku.

 

Rozdano nagrody OSCARA. Ciekaw jestem czy podobają wam się nagrodzone (nominowane) pozycje?

Czy któryś z tych filmów trafi na wasze półki lub choćby tu na wątek, jako jeden z ulubionych?

Co myślicie o tegorocznym "show"?

 

pozdr

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

TVP2, niedziela, 27 lutego, 2005

"Bardzo wredne typki" ("Very Mean Men") Tony Vitale USA, 2000

(komedia kryminalna)

 

TVP2, wtorek, 1 marca 2005

"Fahrenheit 9/11" Michaele Moore, USA, 2004

 

Pozdrawiam

Sprawa niestety nie jest taka prosta.

Film F-9/11 to niedokońca propaganda. Jest bardziej prywatną wojną Moora przeciwko systemowi i właśnie propagandzie, które to wykorzysyując prostotę obywateli US i brak dostępu do niezależnej informacji, pozwoliły Bushowi na reelekcję :(

pozdr.

 

F-9/11 to jedyny piracko nagrany film w mojej kolekcji (taniej było kupić "pirata " niz iść do kina :)

witam,

wracam ponownie do wątku filmowego:-) a oto kilka pozycji, których chyba nikt jeszcze nie wymienił a wg mnie zasługują na uwagę:

1. Księga Diny - oryginalna historia na tle przepięknej Norwegii

2. Billy Elliot - lektura obowiązkowa dla ojców ! Jeden z moich faworytów, zwróćcie uwagę na ostatnią scenę podczas występu (ech, łza się w oku kręci)

3. Włoski dla początkujących + Kumple - to pozycje z Warszawskiego Festiwalu Filmowego - znakomicie oddające "ducha" skandynawskich ludzi oraz przedstawiające codzienne problemy w niesamowicie realny sposób

4. Przełamując fale - wstrząsająca opowieść (von Trier) - niekoniecznie dla osób mocno reagujących emocjonalnie

 

To tyle, pozdrawiam

  • Redaktorzy

Owszem, "Fehrenheit" palmę dostał, ale nie łudźmy się, nie o walory artystyczne raczej chodziło. Złote Palmy przyznawano w okresie maksymalnego nasilenia wojny francusko-niemiecko-amerykańskiej na tle interwencji irackiej. Wyszło trochę jak festiwal w Moskwie za dawnych czasów - nagrodzono film antyimperialistyczny, a że pochodzący z samego gniazda wroga, to jeszcze lepiej. Jeśli Moore następny film zechce poświęcić udowadnianiu wyższości Chin Ludowych nad pozostałymi Chinami, na pewno znowu coś we Francji dostanie. Trochę wstydliwa w związku z tym ta palemka, ale jak widać Moore nie miał szczególnych oporów. Podobno wszyscy milionerzy to przekupna swołocz...

  • 2 tygodnie później...

Witam

 

Kilka dni temu obejrzałem "Terminal". Szczerze polecam. Pan Hanks jak zwykle znakomity, z resztą nie tylko on. Film oglądnałem jednym tchem i akurat na taki, pogodny klimat miałem ochotę. Jeśli ktoś ma awersję do oglądania filmów z oryginalną ścieżką i napisami to radziłbym mu się jednak przełamać (w sumie to nie pamiętam czy polska wersja językowa była dostępna). Podobnie jak w przypadku "Forresta Gumpa" uważam, że i ten film wiele by stracił po "zastosowniu" lektora. O dubbingu nawet nie wspominam, bo to dla mnie karygodne. Za wyjątkiem bajek.

 

Pozdrawiam

Filmy na DVD, to oglądać wyłącznie z oryginalną ścieżką dźwiękową i napisami.

W TV to może sobie lecieć z lektorem, przynajmniej można w tym czasie coś zrobić i nie stracić wątku o ile film jest średniointeresujący i tylko w takim przypadku.

 

Foresta oczywiście widziałem i mam bardzo dobre zdanie o nim, Terminala jeszcze nie. Szczerze mówiąc, to bardziej się napaliłem na Kasię Jones niż Toma, jest zdecydowanie lepszej urody, choć aktorką, to raczej wielką nie jest.

Widział ktoś "Chłopiec i jego Pies"?

Opowiadanko bardzo mi się spodobało ( lubię postnuklearne tematy etc. ), wie może ktoś jak to z filmem jest?

Jak dotąd większość filmów z Donem Johnsonem była w miarę znośna, ciekawe jak ten( za dzień czy dwa przekonam się na własnej skórze :) )?

  • 1 miesiąc później...

Witam

 

Wątek się nieco zestarzał, pomyślałem, że może go trochę odświeżę. Z resztą sam też ostatnio nie bywałem za często na forum. Ale skoro już dzisiaj się "dorwałem", to ośmielę się wspomnieć w tym szlachetnym wątku o pewnej komedii romantycznej, a w zasadzie romantyczno-kryminalnej. Wiem, ten gatunek filmu (komedia romantyczna) traktowany jest w najlepszym wypadku z przymrużeniem oka. Ale nie jest to klasyczna komedia romantyczna i ze współczesnymi niewiele ma wspólnego.

A mowa o filmie "Jak ukraść milion dolarów", 1966 (How to Steal a Million), reż. William Wyler. W rolach głównych: moja ulubiona, aktorka wszechczasów - Audrey Hepburn i Peter O'Toole.

Wspaniała, na prawdę wspaniała komedia z wątkiem miłosnym i kryminalnym. Dialogi, humor, scenariusz o jakie trudno nie tylko w dzisiejszych filmach (piszę nie tylko ponieważ uważam, że "dzisiejsze" filmy to uosobienie przerostu formy nad treścią, choć nie wszystkie). Oprócz wyżej wspomnianych film posiada jeszcze przynajmniej jedną wybitną cechę, a mianowicie aktorstwo. Świetne role drugoplanowe, zwłaszcza Hugh Griffith jako pan Bonnet. A na deser para Hepburn - O'Toole. Nie pamiętam równie czarującej. Ich wzajemne relacje są urzekające, a widz (mam na myśli głównie siebie :)) od pierwszych minut filmu popada w nastrój "sympatycznego" napięcia. To jeden z filmów, po którym ludzie stają się lepsi. Jeśli kiedyś w szkole pojawi się coś takiego jak "lektura filmowa" to jestem za tym aby "Jak ukraść milion dolarów" trafiło na listę obowiązkowych.

Jeszcze słowo o pani Audrey Hepburn. Po obejrzeniu filmu nie wyobrażam sobie żeby jej rolę mogła zagrać inna aktorka. Pani Hepburn jest wspaniała, śmiem twierdzić, że to jedna z jej najlepszych ról. Czarująca, momentami wręcz uwodzicielska, a przy tym niezwykle naturalna, dziewczęca. Równie piękna zarówno w sukni wieczorowej jak i ... nie napiszę bo to istotne dla fabuły. Dla mnie takiego uroku nie miały Ava Gardner, Marylin Monroe, Rita Hayworth i inne boginie razem wzięte. Przepraszam jeśli narażam się ich fanom ale takie jest moje zdanie.

 

Polecam serdecznie

 

PS: oby nigdy nie powstał remake tego filmu, choć podobno były takie pomysły. Podejrzewam, że z pięknej historii powstanie film sensacyjny, z efektami i elektroniką tam gdzie powinien być ludzki intelekt. Dialogi? Może będą niezłe, boję się jednak, że na tle pierwowzoru wypadną "nieświeżo", niczym odgrzewane kotlety. Zamiast remaku prosiłbym o ponowną emisję kinową. Mimo, iż widziałem ten film kilka razy, do kina wybrałbym się na pewno.

 

Pozdrawiam i przepraszam za truizm w stylu "stare filmy są lepsze"

 

.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.