Skocz do zawartości
IGNORED

newsweek o audiofilach.


fado76

Rekomendowane odpowiedzi

Modrzewiu:

A czy ja odnoszę się do konkretnego przypadku? Słuchaliśmy i było fajnie. Jak to określiłem, prezentujesz określoną filozofię, masz koncepcję. O to chodzi. Nie zauważyłem również abyś kpił z tych, którzy chcą podyskutować i zamiast tego są rugowani…

Nie wolino im wejść do wątków o hi-end`ach, ale o zgrozo również do wątków o lodówce w audiofilskiej sieci ;).

Jakaś paranoja…

Inna sprawa, że obu stronom nie brakuje napastliwości…

 

Leon:

Nie odebrałem tego jako atak na mnie. Po prostu przyznałem się i wyjaśniłem swoją postawę. Piszesz interesująco, ale nie zgadzam się w kwestii jakoby brak pieniędzy wykluczał z zabawy w dobre brzmienie.

Audiofil to osoba dążąca do budowy systemu dźwiękowego o jak najlepszej jakości dźwięku na swoje możliwości.

Nie mylmy tego z hi-end`em. Hi-end to niekoniecznie najwyższa jakość, zawsze zaś szczyt osiągnięć w design`ie, stosowanych materiałach, stosowanej technologii,… i prawie zawsze wiąże się z pieniędzmi.

Zbudować system znakomity można za osiągalne pieniądze. Mieć hi-end to mieć odpowiedni status życia. I nie gardźmy tym aspektem życia. Człowiek zamożny musi mieć hi-end tak jak ma znakomity dom, znakomite samochody, jeździ na znakomite wakacje ;)…

 

Przecież to naturalne!

Zamożny nie musi udawać biedaka.

 

Problemem tego forum są tacy co w d…e byli i g…o widzieli i tacy co może i mają ale niewiele słyszą i wiedzą, ale bajaniu nie ma końca…

Modrzewiu:

A czy ja odnoszę się do konkretnego przypadku? Słuchaliśmy i było fajnie. Jak to określiłem, prezentujesz określoną filozofię, masz koncepcję. O to chodzi. Nie zauważyłem również abyś kpił z tych, którzy chcą podyskutować i zamiast tego są rugowani…

Nie wolino im wejść do wątków o hi-end`ach, ale o zgrozo również do wątków o lodówce w audiofilskiej sieci ;).

Jakaś paranoja…

Inna sprawa, że obu stronom nie brakuje napastliwości…

 

Leon:

Nie odebrałem tego jako atak na mnie. Po prostu przyznałem się i wyjaśniłem swoją postawę. Piszesz interesująco, ale nie zgadzam się w kwestii jakoby brak pieniędzy wykluczał z zabawy w dobre brzmienie.

Audiofil to osoba dążąca do budowy systemu dźwiękowego o jak najlepszej jakości dźwięku na swoje możliwości.

Nie mylmy tego z hi-end`em. Hi-end to niekoniecznie najwyższa jakość, zawsze zaś szczyt osiągnięć w design`ie, stosowanych materiałach, stosowanej technologii,… i prawie zawsze wiąże się z pieniędzmi.

Zbudować system znakomity można za osiągalne pieniądze. Mieć hi-end to mieć odpowiedni status życia. I nie gardźmy tym aspektem życia. Człowiek zamożny musi mieć hi-end tak jak ma znakomity dom, znakomite samochody, jeździ na znakomite wakacje ;)…

 

Przecież to naturalne!

Zamożny nie musi udawać biedaka.

 

Problemem tego forum są tacy co w d…e byli i g…o widzieli i tacy co może i mają ale niewiele słyszą i wiedzą, ale bajaniu nie ma końca…

 

Wiem o co chodzi. Ale "jakieś" pieniądze trzeba mieć. I o to "jakieś" jest chyba dużo 'dyskusji'.

 

Generalnie już chyba zaczynam rozumieć dlaczego na tym forum jest tyle sporów o to, co to właściwie jest HI-END...

 

Powstał nowy dział. HI-END. Dopiero teraz zauważyłem i nawet coś tam na jakimś wątku spłodziłem. Oj. Ja i HI-END? :) nie bardzo...

A moje ironiczne stwierdzenie nie ma dotykać tych, których nie stać, jest kpiną z tego jak tutejsi audiofile wypisują się na temat jakości, słuchając tego na pierdziawkach z woofer`ami po 16cm (sic) ;).

 

Aż się prosi o cytat:

"Problemem tego forum są tacy co w d…e byli i g…o widzieli i tacy co może i mają ale niewiele słyszą i wiedzą, ale bajaniu nie ma końca…"

l'enfant sauvage

  • Użytkownicy+

Samo istnienie innych ludzi z ich zainteresowaniami budzi u pewnej części społeczeństwa zapędy misjonarskie. To chyba wiele tłumaczy. Natomiast jestem mocno zdumiony zalinkowanym tekstem z Wikipedii, kto to dziwo napisał, gość pod wpływem prochów?

 

Nie poznajesz Pawełka ??? Jeszcze tylko mógł dodać coś o ABX-ie.

 

Nie czarujmy się. Każdy chciałby móc wydać więcej pieniążków na te zabawki ;). I nie ma to nic wspólnego z pychą…

Może są jakieś wyjątki? ;)

 

Są, np. archanioły i inne pochodne... Przecież wszystko poza kolumnami gra tak samo, a wiadomo jakie kolumny są najlepsze ...to co można jeszcze zmienić ? Jedynie można jeszcze zmienić IP, jak aktualne jest spalone ...

Gość rochu

(Konto usunięte)

Widzę, że wiele osób nie może przeboleć zakładki "Hi-end".

Mam taką propozycję.

Co byście powiedzieli aby obecną zakładkę "Hi-end" przemianować na "Stereo" a dotychczasowe "Stereo" na "Dyskusje ogólne" albo może jeszcze lepiej ma "Audio"?

W ten sposób można by oddzielić dyskusje o sprzęcie Stereo od innych tematów natury ogólnej i stricte nie mieszczących się w tematyce sprzętu STEREO jak na przykład odtwarzanie muzyki wielokanałowo, wasze ustroje, płyty z Ukrainy, mój pierwszy sytem, wzmacniacz za 200zł, przyszłość płyty CD, ślepe testy, etc, etc.

Widzę, że wiele osób nie może przeboleć zakładki "Hi-end".

Mam taką propozycję.

Co byście powiedzieli aby obecną zakładkę "Hi-end" przemianować na "Stereo" a dotychczasowe "Stereo" na "Dyskusje ogólne" albo może jeszcze lepiej ma "Audio"?

W ten sposób można by oddzielić dyskusje o sprzęcie Stereo od innych tematów natury ogólnej i stricte nie mieszczących się w tematyce sprzętu STEREO jak na przykład odtwarzanie muzyki wielokanałowo, wasze ustroje, płyty z Ukrainy, mój pierwszy sytem, wzmacniacz za 200zł, przyszłość płyty CD, ślepe testy, etc, etc.

 

A może zrobić zamknięty dział? Karta wstępu z polecenia. Wąskie dyskusje ludzi będących w temacie.

 

Wtedy ja przynajmniej nie wlazłbym do tego działu zupełnym przypadkiem...:)

Gość rochu

(Konto usunięte)

A może zrobić zamknięty dział? Karta wstępu z polecenia. Wąskie dyskusje ludzi będących w temacie.

 

Wtedy ja przynajmniej nie wlazłbym do tego działu zupełnym przypadkiem...:)

 

Przecież nie musisz tam wchodzić.

  • Redaktorzy
"I cały czas podtrzymuję swoje zdanie. Audiofile mówią jacy to są wyjątkowi i wyrafinowani. Błękitna krew wśród posiadaczy sprzętu audio."

 

Pierwsze słyszę. Nie znam nikogo takiego. Ale w tym wpisie widzę niezłą porcję zapiekłości, kompleksy jakieś czy co? Skoro jesteś na tym forum to sam jesteś audiofilem, zatem o co to całe kaman?

 

 

I nagle jakiś młodzik, który przyplątał się tutaj nie wiadomo skąd, wyskakuje na środek błyskając jakimś mieczykiem kupionym na jarmarku i wykrzykując, że tak naprawdę to nikt z was nic nie wie o wojnie i że powinniście poznać trochę więcej teorii, żeby się o tym w ogóle wypowiadać...

Jak byś zareagował? ;-)

 

Zapewne wsadził by mu ten mieczyk w zadek i wrócił do przerwanej rozmowy, mylę się?

Gość rochu

(Konto usunięte)

Pierwsze słyszę. Nie znam nikogo takiego. Ale w tym wpisie widzę niezłą porcję zapiekłości, kompleksy jakieś czy co? Skoro jesteś na tym forum to sam jesteś audiofilem, zatem o co to całe kaman?

 

Zgadza się.

Niemniej pozwolę sobie zwrócić uwagę, iż na tym forum określenie "audiofil" dla sporej części użytkowników ma wydźwięk pejoratywny, aby nie rzec - jest wręcz obelgą.

Panowie nie mieszjacie juz z zakladkami.

Hi-End mial oddzielic dyskusje o sprzecie bardzo drogim od pozostalych dyskusji.

Mi sie obecna zakladka bardzo podoba. Pisze sie tam o sprzetach ktore mnie nie dotycza i nie musze sie przez nie przebijac na zakladce Stereo.

Nawet dzieki nowej zakladce Hi-End zdecydowanie bardziej zdefiniowalem swoje potrzeby dazenia do budowy porzadnego systemu H-Fi.

Bo mi chodzi o wysoka wiernosc reprodukowanego dzwieku za posiadane przeze mnie pieniadze.

"Po raz pierwszy w historii ludzkości możesz przenieść chorobę, na którą nie chorujesz, na kogoś, kto został na nią zaszczepiony !!!" u2be

Przecież nie musisz tam wchodzić.

 

Żart ;) Po prostu nie wiedziałem że jest taki dział. Dopiero wczoraj to zauważyłem. Jakiś czas nie operowałem na forum. Wszedłem pewnie z listy 'nowe tematy'.

 

Jak bym to zauważył to pewnie bym nie wszedł, fakt.

 

Pierwsze słyszę. Nie znam nikogo takiego. Ale w tym wpisie widzę niezłą porcję zapiekłości, kompleksy jakieś czy co? Skoro jesteś na tym forum to sam jesteś audiofilem, zatem o co to całe kaman?

 

Nie trafiłeś. Może źle to zabrzmiało, to fakt. Naprawdę jestem spolegliwy:) Zapewniam.

 

Audiofile (bez żadnego pejoratywnego podtekstu :) prezentują niewątpliwie dosyć duży poziom wiedzy i doświadczenia. Chodziło mi o to, że tą wiedzę przekazywali innym na odpowiednim poziomie. To wszystko. Czyli żeby poziom przekazu był równy poziomowi wiedzy.

 

Jeśli kogoś uraziłem to przepraszam. Muszę też podkreślić, że to zdanie zostało wyjęte z szerszej mojej wypowiedzi.

 

I dla jasności: akurat ja się (jeszcze) za audiofila nie uważam. Więcej czytam na tym forum, niż piszę.

 

Zgadza się.

Niemniej pozwolę sobie zwrócić uwagę, iż na tym forum określenie "audiofil" dla sporej części użytkowników ma wydźwięk pejoratywny, aby nie rzec - jest wręcz obelgą.

 

Proszę przeczytać notkę wyżej. Cytowanie zdań wyjętych z kontekstu nie jest zawsze dobrym pomysłem.

 

pozdrawiam

Bob:

“Więc właśnie w zainicjowanej przeze mnie dyskusji co lepsze do muzyki: 2.0 czy 5.1 zwolennicy dwóch kanałów włazili "z kopytami" w poczuciu misji naprawczej, chcąc uratować mnie od zgubnej herezji wielokanałowej na rzecz jedynie słusznego stereo.”

 

Ja podzielam wiele z Twoich poglądów. Dobrze wiemy obaj co nas dzieli. I nie jest to powodem do wzajemnej kłótni. Niech tak zostanie :)

Ja również z niektórymi Twoimi poglądami się zgadzam, inne masz diametralnie odmienne od moich. Ale zawsze swój punkt widzenia uzasadniasz merytorycznie, z klasą i szacunkiem do adwersarza. Z przyjemnością się to czyta i wiele można się nauczyć. Powinniśmy wszyscy na Forum nauczyć się pięknie różnić.

 

Szacunek i pozdrowienia

 

Widzę, że wiele osób nie może przeboleć zakładki "Hi-end".

Mam taką propozycję.

Co byście powiedzieli aby obecną zakładkę "Hi-end" przemianować na "Stereo" a dotychczasowe "Stereo" na "Dyskusje ogólne" albo może jeszcze lepiej ma "Audio"?

W ten sposób można by oddzielić dyskusje o sprzęcie Stereo od innych tematów natury ogólnej i stricte nie mieszczących się w tematyce sprzętu STEREO jak na przykład odtwarzanie muzyki wielokanałowo, wasze ustroje, płyty z Ukrainy, mój pierwszy sytem, wzmacniacz za 200zł, przyszłość płyty CD, ślepe testy, etc, etc.

Z Rochem się nieraz nie zgadzamy, ale tutaj widzę że nie pozostaje nic innego, jak Go całkowicie poprzeć. Co niniejszym z przyjemnością czynię.

Gość nosferartur

(Konto usunięte)

Artykuł w gazecie to jedno, ale ta definicja w Wikipedii, niczego w ciepłych barwach albo z humorem, wszystko tak serio. Czyżby jakiś audiofil publicznie Pawła pohańbił, a może odebrał ukochaną? Ooo, nieborak, musiał strasznie cierpieć skoro aż tyle zadał sobie trudu. Dobre i drogie audio to prawie jak 30-sto cm wacek, ale nie powinien od razu tak w kompleksy.

 

A może Paweł jest zwyczajnie głuchy?

Głuchota to straszna rzecz.

To bardzo smutne, ale nic się z tym nie da zrobić.

Uważam w związku z tym, że powinien się zamknąć w swojej samotni (piwnicy, chlewiku, drewutni) i pogrążyć w smutku, a nie publicznie robić z tego cnotę.

Nosferartur, niestety taka jest natura człowieka, że bezinteresowna zawiść potrafi skłonić zaburzoną jednostkę do niewymiernie ogromnego wysiłku w piętnowaniu urojonego w chorym umyśle problemu.

 

Innym zagadnieniem jest obecność w kolorowych nagazynach "nie dla idiotów" artykułów pisanych przez idiotów właśnie. Piszą na tematy o których istnieniu słyszeli ale pojęcia nie mają, czasu na zapoznanie się z tematem też nie mają bo goni ich termin złożenia w redakcji kolejnego "wnikliwego" opisu zjawiska np. obserwatorów nocnego nieba, którzy wydają dwadzieścia tysięcy złotych na dobrą lunetę. Ma być szybko, intrygująco, sensacyjnie bo inaczej odbiorca "nie idiota" znudzi się czytaniem po pierwszym akapicie.

Gość rochu

(Konto usunięte)

Artykuł w gazecie to jedno, ale ta definicja w Wikipedii, niczego w ciepłych barwach albo z humorem, wszystko tak serio. Czyżby jakiś audiofil publicznie Pawła pohańbił, a może odebrał ukochaną? Ooo, nieborak, musiał strasznie cierpieć skoro aż tyle zadał sobie trudu. Dobre i drogie audio to prawie jak 30-sto cm wacek, ale nie powinien od razu tak w kompleksy.

 

A może Paweł jest zwyczajnie głuchy?

Głuchota to straszna rzecz.

To bardzo smutne, ale nic się z tym nie da zrobić.

Uważam w związku z tym, że powinien się zamknąć w swojej samotni (piwnicy, chlewiku, drewutni) i pogrążyć w smutku, a nie publicznie robić z tego cnotę.

 

Od dawna twierdzę, że u źródeł forumowej wiary w ABX leżą kompleksy samych wyznawców.

To samo tyczy się obozu anty-audiofilskiego na audiostereo.pl.

Gość nosferartur

(Konto usunięte)

Ja jestem audiofilem, kupuję sprzęt w zależności od potrzeb, które jestem w stanie uzasadnić i wydaje pieniądze, które nie upośledzają innych sfer mojego życia, mam kilka innych pasji, które nie są tylko wyrafinowanymi formami konsumpcji ale angażują mnie aktywnie. Nie mam problemów w kontaktach międzyludzkich i z pracą. O co chodzi? Zapadłem na chorobę (audiofilię)? Toż to brednie. Jestem normalnym człowiekiem, który chciałby by życie dookoła niego miało jakiś sens.

Taka barokowa orkiestra, to powiedzmy 12-sto osobowy zespół, który uprawia solową grę zespołową, to znaczy, że każdy z artystów ma prawo zaistnieć. Na koncertach to słychać ( Każdy, komu nie ciąży d…a i wałęsa się po salach koncertowych wie o czym mówię), na byle czym w domu słychać papę, czasami jednego, dwóch, maksymalnie trzech muzyków. CZY TO W PORZĄDKU WOBEC DZIEŁA I ARTYSTY? Same problemy z odróżnieniem poszczególnych instrumentów, różnych barw trąbek, klarnetów; rogu angielskiego od oboju, klarnetu basowego od saksofonu, wioli da gamba od wiolonczeli, że już o odróżnieniu od siebie skrzypiec Stradivariego, Guarniriego, Amatiego czy Stainera nie wspomnę. Hmm…? No i gdzie mózg? Nie miotają mną emocje w takt linii melodycznej 9-tej czy 5-tej symfonii Beethovena słuchanymi z odległości kuchnia- living. Interesuje mnie również struktura, zależności między instrumentami ich barwy i wybrzmiewanie. Siedzę między głośnikami długie godziny, skoncentrowany. Wtedy słyszy się więcej również niedostatków.

Ja jestem audiofilem, kupuję sprzęt w zależności od potrzeb, które jestem w stanie uzasadnić i wydaje pieniądze, które nie upośledzają innych sfer mojego życia, mam kilka innych pasji, które nie są tylko wyrafinowanymi formami konsumpcji ale angażują mnie aktywnie. Nie mam problemów w kontaktach międzyludzkich i z pracą. O co chodzi?...

Domyślam się. O to chodzi, że są ludzie, którzy nie są w stanie pojąć tego o czym napisałeś, bo odnoszą tę sytuację do siebie. Im nie potrzeba i to dla nich jest normalne. A że Ty czujesz potrzebę słuchać lepiej, to jest nienormalne. A Ty jawisz się w takiej sytuacji jako zamożny dziwak wywyższający się nad innych "normalnych" ludzi.

 

Ja też spotykam się z takimi przypadkami ale ignoruję to. Cieszy mnie dobry dźwięk mojego systemu i frustracje innych osób z tytułu moich audiofilskich zakupów mało mnie interesują.

 

Nawet na naszym forum widać osoby, które oceniają innych pod kątem posiadanego sprzętu, nie mogące się uwolnić od osobistych wycieczek z przekąsem odnoszące się do ceny systemu. Tyle, że taki kolega nawet się nie zastanowi nad tym, że oceniając innych pod kątem tego, co ma, czym jeździ, na jakim sprzęcie słucha muzyki itp. sam wystawia sobie jak najgorszą opinię.

 

Ja przyjąłem zasadę - nie mam wpływu na to, co komu w głowie się ulęgło.

Ale jak sam widzisz "audio" jest to temat bardzo bolesny dla niektórych ludzi o zupełnue innych zainteresowaniach.

Gość nosferartur

(Konto usunięte)

Ja właśnie dla tego nie rozumiem, bo przecież to właśnie rozprzestrzeniająca się po świecie SŁUCHAJĄCYCH audiofilia doprowadziła do tego, że w przedziale budżetowym można kupić coś co zagra, a nie tylko świecąco-błyszczące, byle jakie atrapy. Stąd prawie każdy, nawet nędzarz, życiowy nieudacznik, zwykły leń czy miłośnik testów ABX, ABS, HPV czy jak je zwał, może pozwolić sobie na słuchanie muzyki w przyzwoitych warunkach.

Gość rochu

(Konto usunięte)

Niestety media nie grzesza ostatnio inteligencją, (o ile kiedykolwiek czymś takim się wykazywały). Luneta za 20kzł pozwala na ogladniecie paru rzeczy, których inaczej zobaczyc nie można, natomiast kabel sieciowy grubosci węza ogrodowego, ani rodowany wtyk zasilajacy raczej nie umożliwi usłyszenia czegoś, czego bez tej bizuterii nie słychać i to jest zasadnicza różnica,(...)

 

Byłoby wskazane gdybyś pisał o własnych doświadczeniach w pierwszej osobie liczby pojedynczej a nie w sposób, który wprowadzać może innych w błąd, iż stoi za tym jakieś obiektywne doświadczenie (bo nie stoi - dobrze o tym wiesz).

Gdybyś napisał, że ty nie słyszałeś aby (tutaj cytata) "kabel sieciowy grubości węza ogrodowego, ani rodowany wtyk ,etc, etc", byłaby wszystko w jak najlepszym porządku.

A tak nie jest bo usiłujesz przemycić w swojej wypowiedzi pewien przekaz, który nijak ma się do tematu wątku a jest jedynie odzwierciedleniem tego co zaprogramowano w twoim umyśle i co do którego uważasz, że jest absolutną prawdą bo w to akurat aktualnie, w danym momencie wierzysz.

Byłoby wskazane gdybyś pisał o własnych doświadczeniach w pierwszej osobie liczby pojedynczej a nie w sposób, który wprowadzać może innych w błąd, iż stoi za tym jakieś obiektywne doświadczenie (bo nie stoi - dobrze o tym wiesz).

Gdybyś napisał, że ty nie słyszałeś aby (tutaj cytata) "kabel sieciowy grubości węza ogrodowego, ani rodowany wtyk ,etc, etc", byłaby wszystko w jak najlepszym porządku.

A tak nie jest bo usiłujesz przemycić w swojej wypowiedzi pewien przekaz, który nijak ma się do tematu wątku a jest jedynie odzwierciedleniem tego co zaprogramowano w twoim umyśle i co do którego uważasz, że jest absolutną prawdą bo w to akurat aktualnie, w danym momencie wierzysz.

 

 

przeciez Ty tez nie slyszysz tylko Ci sie wydaje, tylko zalatw ta 907 (oczywiscie bedzie drozej od amplifona ale dadz rade) bo to wymaga dobrego i profesjonalnie zaprojektowanego wzmacniacza, przy trupie rozna jaja sie moga dziac

chwilowy brak działalności w audio.

Wybacz - nie załatwię.

Są lepsze sposoby spożytkowania pieniędzy niż tajlandzki czy filipiński wzmacniacz.

 

to czyste made in japan w 100% czystosci wraz z dostepem tylko made in japan...

nie kolezko to nie wspolczesnny plastik made in tayland czy made in china

chwilowy brak działalności w audio.

Niestety media nie grzesza ostatnio inteligencją, (o ile kiedykolwiek czymś takim się wykazywały). Luneta za 20kzł pozwala na ogladniecie paru rzeczy, których inaczej zobaczyc nie można, natomiast kabel sieciowy grubosci węza ogrodowego, ani rodowany wtyk zasilajacy raczej nie umożliwi usłyszenia czegoś, czego bez tej bizuterii nie

słychać i to jest zasadnicza różnica, o której autor w gruncie rzeczy idiotycznego artykułu z newsweeka i tak nie wie i zapewne nie rozumie, bo dla niego liczy sie "atrakcyjnosć" przekazu.

 

Nie sadze, zeby przez lunete za 20tys dalo zobaczyć się wiecej niż prze moja lornetke co to ja kupiłem kiedyś od ruskich na bazarze :)

Gość rochu

(Konto usunięte)

To jest Twój problem. Swoją drogą, dziwie sie, że ktos o takim dużym doswiadczeniu stara sie znaleźć radosc z odsłuchu w salonie, który zawsze bedzie miał mase niekorygowalnych wad pod wzgledem akustyki - a podobno chodzi tutaj o zupełny brak kompromisów.

 

Przyjedź do mnie, posłuchaj i oceń sam.

Obiecuję, że nie pogryzę.

Może nawet kawę postawię.

 

Na marginesie. Przyjrzyj się zdjęciom na Audiogonie. Ile z tych systemów stoi w zaadaptowanych pomieszczeniach?

Adaptacje są raczej wyjątkiem a nie regułą a ludzie są jednak zadowoleni z efektów.

Kilka razy zdarzyło mi się posłuchać naprawdę wypaśnych systemów, stojących, o zgrozo - właśnie w salonach.

Wierz albo nie - było czego posłuchać.

 

Nie wiem dlaczego akurat na tym forum, pewna grupa ludzi, otacza właśnie kultem adaptacje pomieszczeń. Chociaż z drugiej strony patrząc na pewne fotografie tutaj zamieszczane, wydaje się że gąbkowe piramidki, płyty chodnikowe na wzmacniaczach i doniczka ze zmarniałą paprotką jest dla nich lekiem na całe zło, chociaż widać że wzmacniacz ledwie dycha z jakimś trudnym głośnikiem albo gostek zabija cały potencjał posiadanego zestawu kablem klotza, etc.

 

Na marginesie raz jeszcze.

Nie wiem czy zauważyłeś - mam dwa systemy audio, w osobnych pomieszczeniach.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.