Skocz do zawartości
IGNORED

Audiofilskie rozważania


mamel

Rekomendowane odpowiedzi

W tym miejscu chcę uruchomić wymianę doświadczeń praktycznych bez dowodzenia jedynie słusznych, własnych racji

Ponieważ naszym celem ma być Muzyka (!) piszcie na ile praktyka a na ile teoria pomogła Wam w konfiguracji systemu

I proszę - ING-JANG - "jak na górze tak na dole" - zachowajmy równowagę, bez przepychanek, ponoć jesteśmy "elitom"

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/77929-audiofilskie-rozwa%C5%BCania/
Udostępnij na innych stronach
Opublikowano · Ukryte przez jozwa maryn, 18 Lutego 2011 - troll-prowokator
Ukryte przez jozwa maryn, 18 Lutego 2011 - troll-prowokator

mamel - nie ta zakladka, tutaj juz sa ludzie powaznie dotknieci audiofilia, wiec tutaj muzyka to juz daleko w oddali... tutaj to juz sprawa kabli po 1000zl gra pierwsze skrzypce, o muzyce z normalnymi ludzmi mozesz podyskutowac w dziale muzyka, zauwazysz ze tam praktycznie nikt z tej zakladki powaznie nie ma nic do powiedzenia, chyba ze o plytach testowych.

chwilowy brak działalności w audio.

antymalkontent - sorry, nie zrozumiałeś mojej intencji, by kupować drogie kable także trzeba mieć motywację, nie zawsze, jak w Twoim odczuciu, negatywną

i o te motywacje chodzi

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Zasady wbrew pozorom są bardzo proste i racjonale. Zaczyna się od muzyki. Ta prowadzi do Hi-Endu. O nim najlepiej dowiedzieć się z zagranicznych źródeł informacji. W 90% te info. pokryły się następnie z doświadczeniami już na miejscu. Natomiast tutaj tj. Audiostereo ciężko coś wywnioskować bo za dużo jest dyziów teoretyków. 15 lat odsłuchów i już wiesz o co chodzi:)

Generalnie Hi-End zaczyna się tam, gdzie znaczenie zaczynają mieć takie rzeczy jak wibracje, prąd, zasilanie, sygnał, akustyka. Niestety nie znam takiej sytuacji, żeby Hi-End był tani. Bardzo mi szkoda ale po dziesiątkach odsłuchów "domowych grzebaków" przykro stwierdzić, drogi na skróty nie ma.

>Arek67

Na skróty rzeczywiście nie. Ale nie lekceważyłbym w całości tzw. "domowych grzebaków". Olbrzymia część hi-endu wzięła przecież początek z "garażowych" manufaktur - czyli zaczęła się właściwie od DIY. Problem z całym DIY polega zazwyczaj na braku dobrego wzorca dźwięku. Stąd częste w hi-endzie spółki: audiofil z dużym stażem plus konstruktor/DIY-owiec. Przypuszczam Arku, że gdyby np. chciało Ci się połączyć siły z jakimś sensownym konstruktorem, efekty mogłyby się okazać całkiem niezłe... ;-)

Opublikowano · Ukryte przez mlb, 31 Stycznia 2011 - trolling
Ukryte przez mlb, 31 Stycznia 2011 - trolling

High end to nie tylko MUZYKA. Sprzęt bardzo dobrej klasy do odsłuchu muzyki można kupić dużo taniej.

High end to także TECHNOLOGIA. Najlepsze i (niestety czasem tylko teoretycznie) bezkompromisowe rozwiązania.

High end to także ESTETYKA poprzez wysublimowane lub nowatorskie wzornictwo i ekskluzywne materiały.

High end to także CENA, bo coś co jest adresowane do elity nie może być dostępne dla wszystkich.

A jak cię nie stać ? To ... sp***rzaj, dziadu :-)

Dla mnie HiEnd to tylko i wylacznie dzwiek. Jego bardzo wysoka jakosc. Z DIY to najwiekszym problemem jest brak obiektywizmu w ocenie wlasnych umiejetnosci. Co drugiemu DIYowi wydaje sie, ze tworzy wybitny sprzet, znacznie lapszy niz drogi markowy. Czasami sie zdaza, ale jak czesto?

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

>Wojtek76

Niezbyt często, to prawda. Konieczne jest i osłuchanie, i odpowiedni system odniesienia. Okazjonalne odsłuchy np. na AudioShow w beznadziejnych warunkach akustycznych nie wystarczą. Same pomiary (pomijając już ich wiarygodność) też nie.

no prawił co myśli ale dla moderacji, która chce widać zachować krystaliczny wizerunek audiofila i jego hiendu, było to nieprawomyślne i został schlastany

Moderacjo - domagam się w moim wątku wolności słowa, na wnioski przyjdzie pora

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

>bum1234

Moderatorzy najwyraźniej poszaleli. ;-) Dziś rano ktoś np. zamknął wątek o rDACu - nawet bez podania przyczyny... ;-)

A technologia ma znaczenie w takim samym stopniu jak i w Rolexie - niezależnie od rozwiązań technicznych (które nie muszą być nowatorskie), po prostu nie wypada używać tandetnych komponentów - zarówno w środku, jak i na zewnątrz. Co nie znaczy, że muszą to być koniecznie "kosmiczne" materiały, bo czasem tańszy podzespół potrafi zabrzmieć w danym układzie lepiej od droższego. Ale pewien standard powinien zostać utrzymany - to takie moje "pobożne" życzenie... ;-)

bum>

Skąd Ty możesz o tym wiedzieć,miałeś do czynienia z hi-endem i z Rolexem?

Moim zdaniem pierwszego nie słyszałeś,a drugiego nawet nie widziałeś.

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Panowie, nie dajmy sie zglupiec nowym hi-endem. Obecna rozmowa przypomina "czasy oblizywania się przed szybą Peweksu na widok japońskich cudeniek" jak ladnie ujal to Fikus.

No i jak patrzymy na to teraz, z perspektywy dwudziestu kilku lat, czy to dalej Hi-End?

 

Hi-End jest kwestia mody i obecnej technologi i w zadnym wypadku nie "kończy wszelkich poszukiwan w dźwięku, estetyce i cenie..."

bum>

Skąd Ty możesz o tym wiedzieć,miałeś do czynienia z hi-endem i z Rolexem?

Moim zdaniem pierwszego nie słyszałeś,a drugiego nawet nie widziałeś.

Miło,życzliwie i po koleżeńsku powiedziane!Teraz już wiesz dlaczego trzeba was otoczyć murem i zmarginalizować.Ukiśniecie we własnym sosie.Nie oczekuję dyskusji bo twój wątek o końcówkach to jeden z niewielu,które warto zachować.

Gość rochu

(Konto usunięte)

bum>

Skąd Ty możesz o tym wiedzieć,miałeś do czynienia z hi-endem i z Rolexem?

Moim zdaniem pierwszego nie słyszałeś,a drugiego nawet nie widziałeś.

 

Co racja, to racja.

 

Hi-End jest kwestia mody i obecnej technologi i w zadnym wypadku nie "kończy wszelkich poszukiwan w dźwięku, estetyce i cenie..."

 

Pozwolę sobie przypomnieć, że pojęcie Hi-End pojawiło się na przełomie lat 70/80 w kręgach alternatywnego audio jako reakcja na barokowe wytwory (głównie) japońskich producentów ówczesnego czasu.

Wtedy to pojecie miało chyba nieco inny wydźwięk aniżeli obecnie.

Oprócz ceny (głównie za sprawą komponentów) rzecz była w bezkompromisowym podejściu do konstrukcji i dźwięku, często kosztem wygody użytkowania i estetyki.

Taki gramofon Yamamury czy choćby amplifikacja DNM musiały wtedy chyba bardziej szokować niż obecnie dostępne na rynku klocki.

Dzięki Peter, że postanowiłeś włożyć kij w mrowisko ale nadal liczę na wpisy bardziej konkretne

Nurtuje mnie od dawna dylemat na ile wiedza typu teorie,pomiary, pomaga a na ile ogranicza (jeśli tak?) kreowanie decyzji w konfiguracji systemu.

 

(triode - to jasne, że trollom mówimy - "dziękujemy Panu" ale dalej ... pogubiłem się z podmiotami w Twoim wpisie)

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

bum>

Skąd Ty możesz o tym wiedzieć,miałeś do czynienia z hi-endem i z Rolexem?

Moim zdaniem pierwszego nie słyszałeś,a drugiego nawet nie widziałeś.

świeta prawda...co nie zmienia wewnterznej potrzeby uczestnictwa w dyskusji:) na temat dobrych samochodow pewnie tez:)

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

Gość rochu

(Konto usunięte)

Tutaj się, kochany Rochu wyjątkowo z Tobą zgodzę. Jak słusznie zauważyłeś kiedyś znaczenie słowa hi-end było troszkę inne. A teraz?

 

Nie wiem jak inni, ale ja rozumiem HE jako absolutny brak kompromisów.

Także tych natury finansowej.

I mentalnej także. Bo jeżeli w danym systemie lepiej sprawdza się kabel od kosiarki, to dlaczego by go nie użyć?

Taki jesteś tego pewien? Twoja wypowiedz wskazuje raczej na to, źe nie za bardzo jesteś w stanie pewnych rzeczy zrozumieć i kompensujesz to złośliwością przy pomocy stwierdzenia, do którego nie masz żadnych podstaw. Ciekawe, że niewinne w końcu porównanie powoduje negatywną reakcję.

Ja o rzeczach,których nie rozumiem,nie dyskutuję z pozycji wszechwiedzącego,tak jak Ty to robisz w każdym wątku,w którym uczestniczysz.

Jestem pewien,że nawet sprzęt,który masz w swoim opisie,nie stoi w Twoim domu ;).

 

Miło,życzliwie i po koleżeńsku powiedziane!Teraz już wiesz dlaczego trzeba was otoczyć murem i zmarginalizować.Ukiśniecie we własnym sosie.Nie oczekuję dyskusji bo twój wątek o końcówkach to jeden z niewielu,które warto zachować.

Pokaż mi jeden wpis buma,w którym zabiera głos,na temat brzmienia jakiegokolwiek sprzętu z wyższej półki,merytoryczny wpis o swoich wrażeniach,spostrzeżeniach,czy wnioskach z odsłuchu choćby jednego dobrej klasy komponentu?

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Ja o rzeczach,których nie rozumiem,nie dyskutuję z pozycji wszechwiedzącego,tak jak Ty to robisz w każdym wątku,w którym uczestniczysz.

Jestem pewien,że nawet sprzęt,który masz w swoim opisie,nie stoi w Twoim domu ;).

 

To myslisz,że u kochanki stoi????........może i stoi...........ten jego sprzęcior tam?)))))

znow to samo

miec i byc to dwie rozne sprawy , mozna miec i byc mozna nie miec i być

nikt nie musi nikogo oceniac dlatego bum1234 nie rozumiem dlaczego kazdy temat o "mieć" zmusza cie do uczestnictwa i oceny innych

nie dziw sie wiec ze zostałes sam oceniony

pomijajac moje zycie prywatne a piszac o zawodowym moge stwierdzic ze w ciemno moge pracowac na kazdym sprzecie uznawanym jako hiendowy czyli topowy w moim zawodzie a nigdy w ciemno na pozostałym z ktore wiekszosc jest atrapami nasladujacymi lepiej lub gorzej sprzet topowy i przekłada sie to praktycznie na kazdy dział naszego zycia

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

To myslisz,że u kochanki stoi????........może i stoi...........ten jego sprzęcior tam?)))))

No tak :),źle sformułowane!

Stawiam dobry alkohol,jeśli bum1234,wklei tu fotkę swojego pokoju odsłuchowego,a w nim komponenty z opisu "O mnie"!

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Opublikowano · Ukryte przez mlb, 31 Stycznia 2011 - trolling
Ukryte przez mlb, 31 Stycznia 2011 - trolling

I kto tu jest bufonem? Jak to już w innym wątku napisałem, o merytoryce na Twoim miejscu bałbym się wspominać. W przeciwieństwie do niektórych nie czuję potrzeby udowadniania czgokolwiek ani sobie ani komuś. I nie udaję kogoś kim nie jestem.

 

No i jeszcze, jak widać z dyskusji, Kto ma lepszego Hienda ;)

To było do przewidzenia od początku ;-)

Opublikowano · Ukryte przez mlb, 31 Stycznia 2011 - trolling
Ukryte przez mlb, 31 Stycznia 2011 - trolling

I kto tu jest bufonem? Jak to już w innym wątku napisałem, o merytoryce na Twoim miejscu bałbym się wspominać. W przeciwieństwie do niektórych nie czuję potrzeby udowadniania czgokolwiek ani sobie ani komuś. I nie udaję kogoś kim nie jestem.

 

Tylko po co tu piszesz... z bufonami.? Nieodparty imperatyw? Czy może szukasz hiendu?

Ja o rzeczach,których nie rozumiem,nie dyskutuję z pozycji wszechwiedzącego,tak jak Ty to robisz w każdym wątku,w którym uczestniczysz.

Jestem pewien,że nawet sprzęt,który masz w swoim opisie,nie stoi w Twoim domu ;).

 

 

Pokaż mi jeden wpis buma,w którym zabiera głos,na temat brzmienia jakiegokolwiek sprzętu z wyższej półki,merytoryczny wpis o swoich wrażeniach,spostrzeżeniach,czy wnioskach z odsłuchu choćby jednego dobrej klasy komponentu?

Poniosło mnie.Między wierszami przeczytałem coś co nie miało miejsca.Według mnie oprócz Mieć trzeba Być.Twoje wyjaśnienia zmieniają nieco postać rzeczy.Bez urazy.

Gość Patrick

(Konto usunięte)

Niestety to chyba smutna prawda ze znaczna czesc ludzi zabierajaca glos w dyskusjach o HE poza audioswierszczykami i siecia (najszersze grono) oraz corocznym warszawskim audioszale kolo klockow HE nawet nie stali... Trudno odniesc inne wrazenie analizujac niektore wpisy oraz zachowania.

Opublikowano · Ukryte przez mlb, 31 Stycznia 2011 - trolling
Ukryte przez mlb, 31 Stycznia 2011 - trolling

Tylko po co tu piszesz... z bufonami.? Nieodparty imperatyw? Czy może szukasz hiendu?

Jest to pewnego rodzaju ciekawostka socjologiczna.

jar1 zapytał sie po co bum siedzi w tym watku - bum odpowiedział - ""Jest to pewnego rodzaju ciekawostka socjologiczna"".

dla kogo jest to ciekawostka ja sie pytam ? to sie robi juz nudne

 

--niestety jestesmy w trakcie moderowania watku stad moje przypisy--

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.