Winylowe wznowienia/reedycje/re-issues

[maciek1]

Przed chwilką skończyłem dokładny odsłuch pierwszej strony IV Led Zeppelin - sąsiedzi także:) Zgasiłem światło, koty śpią... Z duszą na ramieniu czekałem na "Schody" i... wszystko pieknie! Zero przesterów lub innych niepokojących dźwięków. Za to sporo nowych, lub zapomnianych smaczków. Teraz zmiana strony, gasimy światło, laptop...

 

Druga strona także bez zarzutu. No, ale ja słucham tylko na Goldringu 1042 i AdFontesie, więc może coś mi umyka. Generalnie realizacja IV-ki nie jest i nie była powalająca (mam porównania z wydaniami z epoki), więc cudów się nie ma co spodziewać, choć według mnie i tak PAn Page zrobił dobrą robotę.

[Amores999]

Przed chwilką skończyłem dokładny odsłuch pierwszej strony IV Led Zeppelin - sąsiedzi także:) Zgasiłem światło, koty śpią... Z duszą na ramieniu czekałem na "Schody" i... wszystko pieknie! Zero przesterów lub innych niepokojących dźwięków. Za to sporo nowych, lub zapomnianych smaczków. Teraz zmiana strony, gasimy światło, laptop...

 

Druga strona także bez zarzutu. No, ale ja słucham tylko na Goldringu 1042 i AdFontesie, więc może coś mi umyka. Generalnie realizacja IV-ki nie jest i nie była powalająca (mam porównania z wydaniami z epoki), więc cudów się nie ma co spodziewać, choć według mnie i tak PAn Page zrobił dobrą robotę.

Dokładnie mam takie same odczucia ,ale druga strona jakby wokale gorzej wyciągniete brudniejsze ,nie wiem może sie czepiam

[maciek1]

Dokładnie mam takie same odczucia ,ale druga strona jakby wokale gorzej wyciągniete brudniejsze ,nie wiem może sie czepiam

 

Moim zdaniem, a raczej na moje stare ucho, to utwory różnią się jakością miedzy sobą. Nie wiem, czy ktoś też ma takie wrażenie, ale momentami spokojnie można wskazac miejsca, gdzie suwaki miksera nie do końca poprawnie kktoś obsługiwał... Zbyt szybkie lub zbyt wolne wyciszenia, pogłośnienia itp. Ale to gdyby ktoś chciał szukać:) Dla mnie to smaczki i świadectwo chwili i tak powinno być. Dobrze, że Pan Page tego nie starał się zbytnio "prostować". Houses... lepiej zrealizowanaa płytą jest na pewno, choć oczywiście w standardach audiofilskich raczej nie bryluje:)) Jakos tak mam, że jak w epoce wydano licho, płasko, nierówno, to ja tak chcę nadal. Głębokie, remastery to wolę na cyfrze.

[AndrzejDobry]

Moim zdaniem, a raczej na moje stare ucho, to utwory różnią się jakością miedzy sobą. Nie wiem, czy ktoś też ma takie wrażenie, ale momentami spokojnie można wskazac miejsca, gdzie suwaki miksera nie do końca poprawnie kktoś obsługiwał... Zbyt szybkie lub zbyt wolne wyciszenia, pogłośnienia itp. Ale to gdyby ktoś chciał szukać:) Dla mnie to smaczki i świadectwo chwili i tak powinno być. Dobrze, że Pan Page tego nie starał się zbytnio "prostować". Houses... lepiej zrealizowanaa płytą jest na pewno, choć oczywiście w standardach audiofilskich raczej nie bryluje:)) Jakos tak mam, że jak w epoce wydano licho, płasko, nierówno, to ja tak chcę nadal. Głębokie, remastery to wolę na cyfrze.

 

Strzelam w ciemno odpowiadajac Mackowi:

podbicie w nowej edycji powoduje ze slyszymy wszystkie brudy realizacyjne ( niepotrzebne skoki w glosnosci itp.)

[Amores999]

Strzelam w ciemno odpowiadajac Mackowi:

podbicie w nowej edycji powoduje ze slyszymy wszystkie brudy realizacyjne ( niepotrzebne skoki w glosnosci itp.)

 

Dokładnie ,wyrażnie słychac różnice miedzy numerami ,skoki głośności delikatne ale jednak są ,dziwi mnie jak co niektórzy opisują że przy końcówce sola w Starway to heaven jest przester u mnie tego nie ma jest idealnie ,natomiast na drugiej stronie wokale są słabe gorsze niż na pierwszej stronie ,ta płyta wogóle dziwnie brzmi tak została nagrana pewnie niezła impra w studio była :-) a mastering jak Andrzej sugeruje tylko wyciągnoł te wszystkie brudy na wierzch ,mi to pasuje,podoba mi sie :-)

 

pozdro

Edytowane 1 Listopada 2014 przez Amores999

[pat_69]

W merlinie do kupienia Tangerine Dream "Ricochet" za śmieszne 23 zł., reedycja Universal.

[Piotr Seb]

W merlinie do kupienia Tangerine Dream "Ricochet" za śmieszne 23 zł., reedycja Universal.

A jak z jakością i brzmieniem? Podejrzenie niska cena.??? Nie wybrzydzam ale boję się pułapki.

[pat_69]

Na pewno płytę warto umyć, już na dzień dobry jest tam trochę kurzu. Otwór centralny w moim egzemplarzu trzeba było poprawiać bo płyty dosłownie na dało się włożyć na trzpień.

 

Co do brzmienia to na razie się nie wypowiem. 2m red wygrzewa się jeszcze no i czekam na CA 640P.

 

Edit: dodam tylko, że jest to digital remaster chyba 1995 roku, tłoczenie na 180g winylu. Winyl trochę słychać w cichych fragmentach. Poza tym mój niemyty jeszcze egzemplarz zalicza dwa większe pyknięcia.

 

Nie wybrzydzam ale boję się pułapki

 

Merlin czasami wariuje z cenami, lecz nie obawiałbym się, że w ten sposób wypycha buble. Kupiłem tam kiedyś box kurosawy za 59 zł podczas gdy regularna cena wynosiła 399 zł i wszystko było OK. Za 23 zł śmiało można próbować, tym bardziej że muzyka przednia.

Edytowane 5 Listopada 2014 przez pat_69

[Piotr Seb]

Wracając do merlina. Czy może ktoś już słuchał i może wypowiedzieć się o jakości brzmienia "Dżem - Cegła", Polskie Nagrania.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[SVART]

Czy może ktoś już słuchał i może wypowiedzieć się o jakości brzmienia "Dżem - Cegła", Polskie Nagrania

 

Jeszcze do mnie nie dotarł, więc napiszę, jak otrzymam. Mam wznowienie Komedy i gra bardzo dobrze.

[Rudy-102]

Jeszcze do mnie nie dotarł, więc napiszę, jak otrzymam. Mam wznowienie Komedy i gra bardzo dobrze.

Który to Komeda? Astigmatic ?

[SVART]

Astigmatic. Sam byłem zaskoczony jakością brzmienia płyty.

Edytowane 6 Listopada 2014 przez SVART

[Rudy-102]

Ja mam wydanie z przełomu lat 80/90 -tych. Brzmi wspaniale. Oryginał musiał być po mistrzowsku zrealizowany.

[Gość miniabyr]

Wracając do merlina. Czy może ktoś już słuchał i może wypowiedzieć się o jakości brzmienia "Dżem - Cegła", Polskie Nagrania. http://merlin.pl/Cegla-LP_Dzem/browse/product/4,1481398.html

Ja mam Dżem od kilku tygodni i jego brzmienie mogę określic jako tragiczne. Cholera nie mogę znaleźć wydania z epoki to bym porównał.Ale ta poprawiana wersja to kupa straszna -(

[d-t-x]

Wersja "z epoki" również brzmi słabo.

[Rudy-102]

Ja mam Dżem od kilku tygodni i jego brzmienie mogę określic jako tragiczne. Cholera nie mogę znaleźć wydania z epoki to bym porównał.Ale ta poprawiana wersja to kupa straszna -(

Jesteś pewny, że to jest wersja poprawiona. Gdzieś czytałem, że w niektórych wznownieniach PN wersją źródłową jest cd. Może właśnie w tym przypadku poszli na łatwiznę.

[Gość miniabyr]

Jednym słowem pierwowzór jest dupy .Szkoda

[thrak]

W tym roku na Audio Show w pokoju Pro-Ject'a prezentowane były winyle Blue Note wznowione na 75 rocznicę. Zasadzę się na nie :-) Coltrane "Blue Train" był grany w sobotę rano i chyba coś Miles'a.

[paul_67]

Miałem nie kupować wznowień Kiss, ponieważ mam wszystko z epoki, ale wczoraj jakoś mi się przykleił do ręki "Dressed to kill" i nabyłem.Okładka tłoczona jak w oryginale, brzmienia nie porównywałem, ale temu z nowej edycji nie można nic zarzucić.Jest czysto i dynamicznie.

[STREET]

W tym roku na Audio Show w pokoju Pro-Ject'a prezentowane były winyle Blue Note wznowione na 75 rocznicę. Zasadzę się na nie :-) Coltrane "Blue Train" był grany w sobotę rano i chyba coś Miles'a.

Ja byłem po południu w sobotę i jeszcze do tego grali Herbie Hancock'a - Speak Like A Child i Cassandre Wilson - Travelling Miles.

[thrak]

Ja byłem po południu w sobotę i jeszcze do tego grali Herbie Hancock'a - Speak Like A Child i Cassandre Wilson - Travelling Miles.

I jak? na moje ucho to ten Blue Train i Davis zagrało bardzo ładnie. Nie mam porównania bo nie mam takiego pomieszczenia, tych płyt i takich klamotów ale chyba zarydzykuję i kupię te reedycje :-) Poza tym w tym pokoju Pro-Ject'a zawsze ładnie gra, bo widać - w przeciwieństwie do chwilowej mody w McIntosh'u gdzie prowadzący bladego pojecia nie ma o analogu i płytach winylowych, m.in. grając z brudnych smażących placków - zawodowe podejście do winyla i przede wszystkim zrozumienie tego nośnika.

[Gość GratefullDe]

chyba zarydzykuję i kupię te reedycje

 

są bardzo dobre i nie kosztują majatku.

 

Ja ze swej strony polecam tłoczenie MoV Theloniousa Monka "Misterioso", bardzo fajnie się tego słucha, jest wszystko na miejscu, warto było :)

[STREET]

I jak? na moje ucho to ten Blue Train i Davis zagrało bardzo ładnie. Nie mam porównania bo nie mam takiego pomieszczenia, tych płyt i takich klamotów ale chyba zarydzykuję i kupię te reedycje :-) Poza tym w tym pokoju Pro-Ject'a zawsze ładnie gra, bo widać - w przeciwieństwie do chwilowej mody w McIntosh'u gdzie prowadzący bladego pojecia nie ma o analogu i płytach winylowych, m.in. grając z brudnych smażących placków - zawodowe podejście do winyla i przede wszystkim zrozumienie tego nośnika.

Nie wiem jak mam napisać ponieważ odwiedziłem ten pokój aby pierwszy raz w życiu posłuchać Sonus Faber'y i się załamałem bo za te pieniądze powinienem słuchać na stojąco z podniecenia a niestety tak się nie stało, nie wiem może Primare nie zgrał się z nimi. Co do analogu to bardzo przyzwoicie z tych reedycji grało. Ja mam Blue Train I Speak Like A Child w wydaniach japońskich więc mam do czego porównywać. Miałem te reedycje w rękach i słuchałem ich z przyjemnością w tym pokoju i uważam że za te pieniądze warto je mieć jeśli ktoś nie ma.

Byłem też u "mekintosza" i oprócz naturszczyka prowadzącego pokaz ubodła mnie inna rzecz - darmowe wino, które zrobiło ogromne wrażenie na ludziach kursujących po pełne szkło z częstotliwością 1 utwór 1 lampka.

[gzrech]

Nabyłem ostatnio Stan Getz/ Joao Gilberto wznowienie back to black 180g + free mp3 w MM Gdansk Oliva - cena chyba interesująca 59 pln.

Wzorowa realizacja a i muza jak na jesienne smuty przyjemna.

W MM całkiem duży wybór a i ceny przyjemne. M.in. z dobrej cenie płyty PF.

[thrak]

Nabyłem ostatnio Stan Getz/ Joao Gilberto wznowienie back to black 180g + free mp3 w MM Gdansk Oliva - cena chyba interesująca 59 pln.

Wzorowa realizacja a i muza jak na jesienne smuty przyjemna.

W MM całkiem duży wybór a i ceny przyjemne. M.in. z dobrej cenie płyty PF.

 

Jaka cena za Floydów w 3city? Na stronie mm widzę 129 i okolice za The Wall i te ostatnią.

[gzrech]

Ostatniej PF jeszcze nie było. The Wall nieco powyżej 100. Przerzuciełm dość dużo LP i dokładnej ceny nie pamiętem. Nie mniej była niższa w porówaniu z moją ostatnią wizytą w MM. Kojarzę cenę 120.

Edytowane 11 Listopada 2014 przez gzrech

[Piotr Seb]

Witam,

Czy ktos moze sluchal MoV - Eurythmics, Greatest Hits?

[d-t-x]

Czy ktoś miał okazję słyszeć tegoroczną reedycję The Smashing Pumpkins - Adore? Dokładniej:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Saxophonic]

Witam, kupiłem dziś w MM reedycje Getz/Gilberto z edycji Back To Black.

Niestety jakość obróbki Samego Vinylu tragiczna ( cześciowo tylko obcięty nadmiar winylu, ostre krawędzie), ale to dopiero początek!

Płyta zapieczętowana fabrycznie, a trzeszczy bardziej niż moje 15-20 lp, charcze jak by była zajechana przez jakaś kiepska igłę.

Nie wiem co mam zrobic reklamować?

Gramofon mam raczej ok (Rega RP3).

 

[Davis]

Witam,

Czy ktos moze sluchal MoV - Eurythmics, Greatest Hits?

 

wydanie z epoki brzmi bardzo dobrze więc jak czegoś nie zepsuli to powinno być ok, ale lepiej poszukaj starego wydania na to z racji ceny szkoda pieniędzy :)