Skocz do zawartości
IGNORED

Tajemnice kabla sieciowego


kolczas

Rekomendowane odpowiedzi

< Wszystko da się zinterpretować pomiarami. Już o tym napisałem.

 

Ha Ha Byle jak i nie na temat to się wszystko da.

 

< Poprawiactwo polega na wstawianiu takich elementów aby usłyszeć zmianę.

 

A co mnie obchodzi nieudane poprawiactwo? Zbijasz mnie z tropu? Nawet z tego przykładu wynika że różnice były czy to lepsze czy gorsze (dla przykładu wszystko jedno), a jakoś pomiarów nikt nie żądał, by móc mówić o różnicach.

Ha Ha Byle jak i nie na temat to się wszystko da.

 

Byle jak to na razie Ty robiłeś te Twoje sieciówki. Byle jak bo grożą pożarem i porażeniem prądem. Byle jak wyglądają, są nietrwałe,... Co w nich jest nie byle jak?

 

Wit64:

Spójrz więc na oscylogramy jakie są w linku jaki podałeś. Widzisz tam jakiś "pogięty" przebieg. Niuans w postaci jakiegoś zakrzywienia jest doskonale rozróżniany przez pomiar. Człowiek nie będzie w stanie tego usłyszeć.

Możemy dowolnie skalować rozróżnialność wartości mierzonych wielkości fizycznych.

 

Dla Twojej wiadomości. Żadne odkrycia takie strony. Studenci różnych kierunków (metrologia, elektronika, automatyka,...) takie pomiary robią na laborkach ;). Mało tego potrafią zinterpretować pomiary. I jakoś jest to powtarzalne od dziesięcioleci. Nie słyszałem aby przyrządy pomiarowe zastąpiono osłuchiwaniem...

wit64

Mikson w wątku "Trzeźwe spojrzenie na okablowanie sprzętu HI-FI" zapodał link do pomiarów kabli Atlasa Jakieś wnioski?

 

W zasadzie OK. Tyle z przesyłaniem sygnału interpretacja wyników jest stosunkowa łatwa (bo chodzi o to by sygnał nie został zmieniony). W sieciówkach jest sytuacja odwrotna, a interpretacja wyników pomiaru przez to że procesy są złożone staje się karkołomna, wręcz niemożliwa.

 

Grzegorz7

 

To jak są wykonane sieciówki (bezpiecznie czy nie) nie ma znaczenia dla rozwikłania tajemnicy ich działania w audio. Zamydlasz mi oczy. Nie o tym mowa.

 

Druga sprawa:

To może coś z tą interpretacją pomiarów dla nawet tak prostego zagadnienia jak przesłanie sygnału przez drut jest coś nie tak. Ty mówisz: "Człowiek nie będzie w stanie tego usłyszeć." A on: "W rezultacie można usłyszeć wiele słyszalnych pozytywów, wyraźnych zwłaszcza w linii Mavros i Asimi."

 

No i co? Tak łatwo?

 

A może właśnie byle jako.

A może wystarczy posłuchać i olać pomiar.

A może wystarczy posłuchać i olać pomiar.

I ulegać swobodnie złudeniom otrzymanej "poprawy".

 

O, znowu się robactwo zleciało. Trzeba chyba znowu popryskać ;)

Zrobiłeś całkiem porzadny kawałek wzmacniacza. Czy przy uruchamianiu go kierowałes się wyłącznie wrazeniami słuchowymi? Nie policzyłeś wartości żadnego opornika? Tranzystory dobierałes na słuch?

Autor tego wątku postępuje jak alchemik. Odkrył filtr sieciowy na bazie kabla i próbuje zrozumieć jego działanie. Widzi, (nie znając pojęcia pojemności albo nie rozumiejąc jak ona działa w kablu), że są pewne aspekty kabla (właśnie te pojemności no i indukcyjność), które powodują zmianę w dźwięku (wg moich eksperymentów zmiany powinny być najłatwiej zauważalne w budowaniu przestrzeni). Widzi, że pojemność kabli względem ekranu też sprzyja filtracji jak i nawet sam rodzaj ekranu(nie znając mechanizmu pojemności, filtracji i stratności) i być może metodą alchemiczną, poprzez wiele interakcji, coś odkrywa. Tak więc, jak byłem na początku "przeciw" takiej metodzie, tak teraz uważam, że nawet ten sposób może przyczyniać się do rozwoju wiedzy.

 

Ps. Jeśli już dalej idzie zabawa w alchemika, to należałoby może zbadać wpływ długości takich "sieciówek" na brzmienie.

"Jakkolwiek będzie - będzie inaczej, aniżeli sobie wyobrażamy - ponieważ między Dobrem a Złem znajdujemy się w życiu i w świecie

wielowymiarowym,w którym dokumentnie pomieszane jest Przypadkowe z Nieuchronnym."(S. Lem 1999)

Autor tego wątku postępuje jak alchemik. Odkrył filtr sieciowy na bazie kabla i próbuje zrozumieć jego działanie. Widzi, (nie znając pojęcia pojemności albo nie rozumiejąc jak ona działa w kablu), że są pewne aspekty kabla (właśnie te pojemności no i indukcyjność), które powodują zmianę w dźwięku (wg moich eksperymentów zmiany powinny być najłatwiej zauważalne w budowaniu przestrzeni). Widzi, że pojemność kabli względem ekranu też sprzyja filtracji jak i nawet sam rodzaj ekranu(nie znając mechanizmu pojemności, filtracji i stratności) i być może metodą alchemiczną, poprzez wiele interakcji, coś odkrywa. Tak więc, jak byłem na początku "przeciw" takiej metodzie, tak teraz uważam, że nawet ten sposób może przyczyniać się do rozwoju wiedzy.

 

Ps. Jeśli już dalej idzie zabawa w alchemika, to należałoby może zbadać wpływ długości takich "sieciówek" na brzmienie.

Zgadzam sie, ale parametry filtra, ktore podales sa mierzalne. Dlatego bede powtarzal moje pytanie do znudzenia - jak maja sie one w "zaawansowanej sieciowce" do litego drutu miedzianego.

 

Ja wyjaśniam że też interesuje mnie odpowiedź na takie pytanie.

Czemu wiec piszesz, ze "nie muszę znać na to odpowiedzi"?

 

< Przypominam takze kolejny raz o tym, ze ciezar dowodu spoczywa na osobie wysuwajacej teze.

 

Niekoniecznie. U mnie leżą na podłodze, albo wpięte w urządzenia zwykłe kable i sieciówki, jest znacząca różnica w ich brzmieniu. Różnią się budową, stąd teza że ich budowa wpływa na ich cechy. To jest podstawa tezy, a może nie tezy tylko faktu. Dowodem że tak jest są właśnie te sieciówki. Chcesz odpowiedzi dlaczego tak jest. Ale ja nie muszę znać na to odpowiedzi. I nie znam.

Koniecznie. To podstawowa zasada logicznego rozumowania. Ty bronisz sie przed stosowaniem logiki rekami i nogami, na przyklad w stwierdzeniu powyzej stosujesz rozumowanie typu bledne kolo.

server unreachable;--

Tyle razy było wałkowane że pomiarów parametrów elektrycznych kabla zasilającego nikt nie zinterpretuje, bo nie przełoży się widm czy poziomów wielkości fizycznych na np. separacje instrumentów głębię i przestrzeń w nagraniu.

Ale separacje instrumentow, glebie i przestrzen mozna latwo zmierzyc poziomem zgrania fazowowego. Im lepsze zgranie fazowe - tym lepsza scena. I tego zgrania nie mierzymy jakims audiofilskim "wydaje mi sie ze mysle ze chyba gra to lepiej" tylko poziomem dolka reverse null ktrory wylazi na pomiarach.

 

Podobnie takie pojecie jak neutralnosc - im mniej harmonicznych tym dzwiek blizszy oryginalowi (naturalniejszy).

 

Czyli jednak dzwiek "da sie zmierzyc".

El sueño de la razón produce monstruos.

Autor tego wątku postępuje jak alchemik. Odkrył filtr sieciowy na bazie kabla i próbuje zrozumieć jego działanie. Widzi, (nie znając pojęcia pojemności albo nie rozumiejąc jak ona działa w kablu), ...

Ok. Jeśli to takie hobby w podążanie ścieżkami już odkrytymi. Byleby przy okazji nie stracić życia. "Prąd elektryczny to dobry sługa ale zły pan" jak mawiał klasyk...

 

 

..., że są pewne aspekty kabla (właśnie te pojemności no i indukcyjność), które powodują zmianę w dźwięku (wg moich eksperymentów zmiany powinny być najłatwiej zauważalne w budowaniu przestrzeni). Widzi, że pojemność kabli względem ekranu też sprzyja filtracji

Nie prościej zmieniać te pojemności i indukcyjności w urządzeniu, moduł filtru wejściowego?

 

... tak teraz uważam, że nawet ten sposób może przyczyniać się do rozwoju wiedzy.

Nie posuwa to żadnej wiedzy o krok!

 

... glebie i przestrzen ...

Ciężko się Ciebie czyta a piszesz ciekawie.

Da radę coś z tymi literkami zrobić?;)

Wydaje mi się, że wszystkie te dywagacje miałyby sens pod jednym warunkiem - wszyscy słyszymy tak samo.

Ale tak nie jest i można sobie tylko pogdakać.

Denon PMA 925R, Sony TA F690ES, ST-S590ES, NuBERT NuBox 360, AKG K550, Graham Slee Solo klon, BCL.

"Doświadczenie jest ostatecznym kryterium prawdy".

Wydaje mi się, że wszystkie te dywagacje miałyby sens pod jednym warunkiem - wszyscy słyszymy tak samo.

Ale tak nie jest i można sobie tylko pogdakać.

Dla mnie to obojętne jak słyszymy. Najważniejsze to wykazanie faktu oddziaływania zakłóceń na pracę półprzewodników. Jeśli więc są - przez kilka osób usłyszane różnice przy zmianie "sieciówek" w tym samym sprzęcie, tych samych gniazdkach i polaryzacjach wtyczki sieciowej i zbliżonej porze czasowej, to już jest postęp a dalej niektórzy będą się zastanawiać co zrobić żeby jeszcze skuteczniej chronić się przed zakłóceniami niż tylko za pomocą kabla sieciowego. Wpływ niskich częstotliwości zakłócających mamy raczej dość dobrze zbadany, teraz pora na RF.

"Jakkolwiek będzie - będzie inaczej, aniżeli sobie wyobrażamy - ponieważ między Dobrem a Złem znajdujemy się w życiu i w świecie

wielowymiarowym,w którym dokumentnie pomieszane jest Przypadkowe z Nieuchronnym."(S. Lem 1999)

Ale separacje instrumentow, glebie i przestrzen mozna latwo zmierzyc poziomem zgrania fazowowego. Im lepsze zgranie fazowe - tym lepsza scena. I tego zgrania nie mierzymy jakims audiofilskim "wydaje mi sie ze mysle ze chyba gra to lepiej" tylko poziomem dolka reverse null ktrory wylazi na pomiarach.

 

Piszesz, że łatwo można zmierzyć. Mierzyłeś czy to tylko studencka dyskusja, czyli przypuszczenia i nic po za tym?

 

Podobnie takie pojecie jak neutralnosc - im mniej harmonicznych tym dzwiek blizszy oryginalowi (naturalniejszy).

 

Bardzo kontrowersyjne twierdzenie!

< Ale separacje instrumentow, glebie i przestrzen mozna latwo zmierzyc poziomem zgrania fazowowego. Im lepsze zgranie fazowe - tym lepsza scena. I tego zgrania nie mierzymy jakims audiofilskim "wydaje mi sie ze mysle ze chyba gra to lepiej" tylko poziomem dolka reverse null ktrory wylazi na pomiarach.

 

 

No to mnie cieszy. Trzeba tylko dodać żeby pomierzyć cały układ na wyjściu dźwięku zmieniając jedynie sieciówki. Jeśli ktoś to zmierzy to zmiany wprowadzane przez kabel będziemy mieli na papierze.

 

Nie jestem wrogiem pomiarów (jak byście chcieli). Jedynie zawsze protestuję kiedy ktoś proponuje mierzenie byle czego, mierzenia bez możliwości wyciągania wniosków. Wydaje się że propozycja tomq88 jest pierwszą logiczną w spawie pomiarów na tych 11 stronach.

 

Będziemy to potrafili zrobić?

... i zbliżonej porze czasowej ...

Zamiast gniazdka w scianie skorzystac mozna z ups'a i zawsze warunki zasilania beda takie same. Zeby bylo ciekawiej mozna wpiac do tego samego ups'a pare urzadzen siejacych zakluceniami - suszarke, wiertarke czy co tam sie nawinie pod reke.

server unreachable;--

Piszesz, że łatwo można zmierzyć. Mierzyłeś czy to tylko studencka dyskusja, czyli przypuszczenia i nic po za tym?

Piszę to na podstawie własnych doświadczeń, jak się uprzesz to nawet wstawię Ci zdjęcia pomiarów zgrania fazowego. Co do efektów (wyraźniejsza scena) to niestety musisz wierzyć mi na słowo, ale zaręczam, że zmiana jest wyraźna (na tyle wyraźna jak zmiana głośnika). Ogólnie moim zdaniem grzebanie przy zwrotnicy (w sensie zmiany jej topologi, rzędów filtrów, f. podziału) daje najłatwiej zauważalne efekty. Nie są to niuanse na granicy percepcji jak wymiana kabli (to też przerabiałem i zwykle moje odczucia w tej kablarskiej materii mogłem podsumować jedynie "wydaje mi się..").

 

Wyświetl postUżytkownik tomq88 dnia 19.05.2011 - 15:58 napisał

Podobnie takie pojecie jak neutralnosc - im mniej harmonicznych tym dzwiek blizszy oryginalowi (naturalniejszy).

Bardzo kontrowersyjne twierdzenie!

Moim zdaniem jest to po prostu logiczne. Zniekształcenie z definicji jest czymś co oddala nas od oryginału. Może nieco zawęziłem tylko, że chodzi o harmoniczne, bo raczej trzeba brać pod uwagę zniekształcenia ogółem .

 

 

 

Ciężko się Ciebie czyta a piszesz ciekawie.

Da radę coś z tymi literkami zrobić?;)

Już lepiej?;)

El sueño de la razón produce monstruos.

Piszę to na podstawie własnych doświadczeń, jak się uprzesz to nawet wstawię Ci zdjęcia pomiarów zgrania fazowego.

 

Piszesz o zgraniu fazowym głośników w kolumnie?

 

Sam robię pomiary i nie potrzebne mi zdjęcia ale jeśli piszesz o zgraniu fazowym głośników w kolumnie, czyli w jednym kanale, to co ma to zgranie wspólnego ze zmianami jakie wnosi kabel sieciowy bo to, że zgranie fazowe kolumny wpływa na przestrzeń jest zrozumiałe i znane.

Piszesz o zgraniu fazowym głośników w kolumnie?

 

Sam robię pomiary i nie potrzebne mi zdjęcia ale jeśli piszesz o zgraniu fazowym głośników w kolumnie, czyli w jednym kanale, to co ma to zgranie wspólnego ze zmianami jakie wnosi kabel sieciowy bo to, że zgranie fazowe kolumny wpływa na przestrzeń jest zrozumiałe i znane.

.... a może pisał o fazie w kontekście charakterystyki przenoszenia np. wzmacniacza ... pytanie tylko czy chodziło o zachowanie fazy w otwartej pętli czy zamkniętej bo ma to spore znaczenie

"Jakkolwiek będzie - będzie inaczej, aniżeli sobie wyobrażamy - ponieważ między Dobrem a Złem znajdujemy się w życiu i w świecie

wielowymiarowym,w którym dokumentnie pomieszane jest Przypadkowe z Nieuchronnym."(S. Lem 1999)

Lepiej zacznijcie dzielić się wrażeniami z kolejnych odcinków bajki "Bolek i Lolek", niż mieszać w głowach entuzjastom hi end, którzy większą część jakości dżwięku swoich systemów odsłuchowych zawdzięczają, wysokiej klasy przewodom sieciowym, oraz pozostałym koniecznym połączeniom metalowym.

 

Pomiary są dobre, nikt rozsądny nie będzie dyskredytował pomiarów, wszystko w miarę możliwości można zmierzyć i wyniki uznać za reprezentatywne, ale jeśli pomiar jest utrudniony z rozmaitych względów, to nie znaczy że zjawiska które słychać nie występują.

Ludzie w wielu wypadkach dali dowody, że potrafią operować zjawiskami, których do końca nie rozumieją.Samo zjawisko przepływu prądu jest nie do końca zrozumiane.

 

Energia, która zasila nasze urządzenia, wymaga specyfiki rozumienia, pod kątem przydatności do wymagań jakie stoją przed urządzeniami audio.

Urządzenia audio operują "prądem", który na końcu popłynie w przetworniku elektroakustycznym i będzie zamieniony w falę akustyczną.

Wszystkie więc zjawiska w obszarze działania urządzeń audio trzeba rozpatrywać mając to właśnie na uwadze.

Dlatego wszelkie wpływy wszystkiego na wszystko są ważne, dla przekonania można "bawić się" różnymi "podstawkami" pod różne urządzenia i każdy kto ma zdrowy rozsądek i wydał pieniądze na sprzęt wie, że sprzętu na byle czym postawić nie można, a co dopiero podłączyć do sieci 230V byle czym, to fundamentalnie niepoważne.

 

Kabel sieciowy jest pierwszym ogniwem zmagazynowania energii potrzebnej do pracy systemu, do końcowego przetworzenia jej w falę akustyczną.

Jeżeli żródło wykaże zapotrzebowanie na odpowiednią jej "formę i kształt", a kabel nie będzie w stanie spowodować w miarę bezstratnego przepływu w tej "formie", to odczujemy spadek jakości dżwięku, urządzenia, które pracują będą po prostu nie w pełni wykorzystane.

Najtrudniejsze dla urządzeń audio są nagłe zmiany impulsowe zarówno w makro i mikro skali, oraz małe sygnały na skraju pasma, zarówno z jednej i z drugiej jego strony.Wymagania fizyczne są często przeciwstawne odnośnie zapewnienia poprawności technicznej wykonania, więc jest duże pole do pomysłowych działań dla konstruktorów.

Połączenie i harmonijna współpraca w zakresie wszystkich potrzebnych parametrów jest w danej konstrukcji kabla skrajnie trudnym zadaniem, w zależności na co "postawi" konstruktor, na jakie właściwości konstrukcji, to taki uzyska efekt końcowy.Dlatego mówi się, że przykładowo konstrukcje tej firmy grają "tak", a konstrukcje firmy Pana "X" graja inaczej i te nadają się dzięki tym własnością do tego, a tamte dzięki innym własnością, potrzebnym w innym na przykład miejscu, do tamtego.

Kable ze srebra grają tak, a z miedzi inaczej, jedni powiedzą że lepsze są te, a inni że tamte i tak w kółko, bo zadowolić wszystkich nie narodził się taki co by mu się udało twórca w dziedzinie, a szczególnie dziedzinie niewymiernej audio.

Ludzie bledli na twarzach, kiedy słuchali własnych urządzeń technicznych audio podłączonych do energetycznych linii zasilających zbudowanych w odpowiedni sposób, zwłaszcza jeśli były budowane w sposób umożliwiający uwzględnienie specyfiki danych pracujących pod daną linią urządzeń.

 

Jeżeli ktoś jest jeszcze przed takim doświadczeniem to powinien się tylko cieszyć, ponieważ wszystko co najlepsze przed nim, a to ogromna wartość.

 

Pozdrawiam

metalurgia rulez!!!!!!! ;)))))

"Jakkolwiek będzie - będzie inaczej, aniżeli sobie wyobrażamy - ponieważ między Dobrem a Złem znajdujemy się w życiu i w świecie

wielowymiarowym,w którym dokumentnie pomieszane jest Przypadkowe z Nieuchronnym."(S. Lem 1999)

Strasznie to skomplikowane i tajemnicze co pisze Kolega 747. Zgadzam się z tym, że nie do końca wiadomo czym jest prąd elektryczny, jak zachowują się elektrony w przewodniku z punktu widzenia mechaniki kwantowej. A może by tak pójść w nadprzewodnictwo?

Skoro w energetyce wykorzystuje się kable kriogeniczne to dlaczego by nie zrobić takiej sieciówki?

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

.... a może pisał o fazie w kontekście charakterystyki przenoszenia np. wzmacniacza ... pytanie tylko czy chodziło o zachowanie fazy w otwartej pętli czy zamkniętej bo ma to spore znaczenie

 

No raczej nie miał na myśli fazy w kontekście charakterystyki przenoszenia, choć z początku miałem taka nadzieję, bo wyraźnie napisał:

 

 

Ogólnie moim zdaniem grzebanie przy zwrotnicy

 

Im lepsze zgranie fazowe - tym lepsza scena. I tego zgrania nie mierzymy jakims audiofilskim "wydaje mi sie ze mysle ze chyba gra to lepiej" tylko poziomem dolka reverse null ktrory wylazi na pomiarach.

 

I dlatego zabrałem głos bo jakoś nie jestem w stanie uwierzyć aby kabel miał wpływ na zgranie fazowe głośników i to bez względu w którą stronę jest zgranie odstrojone wpływ kabla zawsze musiałby korygować w tą prawidłową.

No to się przestałem cieszyć. Zjarzyłem że tom88 pisze o „reverse null” czyli o pomiarach głośników, a nie kabli. A chętni do pomiarów sieciówek nie dość że nie potrafią pomierzyć to nadal nie wiedzą co pomierzyć.

 

Podobnie w linku

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Owszem zmierzyli VOP dla przewodnika (chyba sygnałowego). Pomiar jednak nie pokazuje że kable "grają". Pod koniec mamy informację że kable Atlas „HighV” są lepsze. Z punktu widzenia fizyki tak. A z punktu audio? Ten pomiar nie udzielił takiej odpowiedzi mało tego: "W rezultacie można usłyszeć wiele słyszalnych pozytywów, wyraźnych zwłaszcza w linii Mavros i Asimi.". A więc jeśli dobrze rozumiem wszystko oparte jest jednak o to co można usłyszeć.

 

W artykule nie wykazano pomiarem że kable są lepsze w audio, tylko raczej w odsłuchach że kable które lepiej wychodzą w pomiarach VOP słychać lepiej.

 

Podobnie pomiar zgrania fazowego głośników udziela odpowiedzi czy zgranie jest lepsze czy go nie ma. Nie daje bezpośredniej odpowiedzi czy głośnik gra lepiej. Dopiero porównanie odsłuchowe tych samych głośników zgranych fazowo i nie nie zgranych daje odpowiedź że nie zgrane grają źle. Ale to już jest według pomiarowców alchemia!

 

Zmierzam do tego że na obecnym etapie wiedzy w tym temacie nie ma sposobności wykazania pomiarem czy człowiek słyszy sieciówkę czy nie. Jakich by pomiarów nie zrobić na których wyjdzie różnica, nie da się dowieźć że to lepiej dla słuchacza.

 

Bo nie znaleźliście bezpośredniego przełożenia wyników pomiaru sieciówek na odbieranie dźwięków. Szczerze wątpię czy takie przełożenie da się kiedykolwiek odnaleźć.

Zwłaszcza że sieciówki to nie jedno fizyczne zjawisko tylko ich zespół różnie rozłożony dla różnych sieciówek. Odsyłam do wpisu 747 nr #527.

I nie piszcie że kolega 747 pisze skomplikowanie i niezrozumiale, bo pisze przykładnie przejrzyście i konsekwentnie, a zawiłe to są zjawiska w samych sieciówkach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

747

 

Wszystko oczywiście jasne i proste. Mam tylko drobne problemy z tym zadaniem:

linii zasilających zbudowanych w odpowiedni sposób, zwłaszcza jeśli były budowane w sposób umożliwiający uwzględnienie specyfiki danych pracujących pod daną linią urządzeń.

 

Można prościej, tak na poziomie nieświadomego plebsu ?

747

 

Wszystko oczywiście jasne i proste. Mam tylko drobne problemy z tym zadaniem:

linii zasilających zbudowanych w odpowiedni sposób, zwłaszcza jeśli były budowane w sposób umożliwiający uwzględnienie specyfiki danych pracujących pod daną linią urządzeń.

 

Można prościej, tak na poziomie nieświadomego plebsu ?

Sam jestem ciekawy jak konstruktorzy uwzględniają specyfikę odbiorników pod kątem budowy linii zasilającej, pomijajac oczywiście parametry takie jak moc i napięcie.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Sam jestem ciekawy jak konstruktorzy uwzględniają specyfikę odbiorników pod kątem budowy linii zasilającej, pomijajac oczywiście parametry takie jak moc i napięcie.

Nie wiem czy to robią pod kątem budowy linii zasilającej, wątpię :))). Ale jeżeli "konstruktorzy uwzględniają specyfikę odbiorników pod kątem budowy linii zasilającej", to pewnie robią to w zasilaczach urządzeń lub w kondycjonerach :).

Ale może chodziło ci raczej o konstruktorów co budują linie pod kątem uwzględnienia odbiorników? :)

Szukaj swojego dźwięku ale... nie wciskaj na siłę go innym :)))

Moje tłumaczenie jest następujące; poza rodzajem urządzenia z punktu widzenia realizowanej funkcji w systemie audio, istnieje jeszcze specyfika wynikająca z rodzaju przyjętej aplikacji, oraz rodzaju i typów zastosowanych podzespołów.

Przykładowo, przetwornik C/A od firmy AudioNote, może zawierać w ważnych miejscach zarówno kondensatory Cerafine, jak i Black Gate.

To nie jest to samo, sygnatura dżwiękowa będąca pochodną od parametrów tych, czy innych kondensatorów, również innych ważnych elementów, może w istotny sposób zaważyć na zespole czynników/parametrów/, które są pożądane jako rodzaj energii żródła zasilania.

Ten rodzaj, może różnicować typ, sposób przygotowania przewodnika, konkretnego wyrobu, konkretnej firmy, gdyż metodologia procesu dochodzenia do finalnego wyrobu, bywa inna u różnych producentów drutów, czy kabli dla audio.

Dopełnienie przykładu jest takie; Elna zagra z XLO, Black Gate również zagra z XLO, ale wielu będzie się bardziej podobało np z Furutech, mowa oczywiście o zasilaniu sieciowym czy to linii, czy tylko kabla.

 

Urządzenia zbudowane na kondensatorach Nichicon, nie będą żle spisywać się z kablami Van den hul.

 

Urządzenia z kondensatorami Nippon Chemi Con zagrają z technologią PC-OCC.

ja pierdziele - 747 - przeczytaj co napisałeś

rozumiem o co Ci biega ale spłodziłeś tekst jeszcze bardziej pogibany jak całe to audio

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Wykorzystywanie sloganów marketingowych do wyjaśnienia zjawisk fizycznych zawsze wprawia w zakłopotanie :)

 

Te slogany robią bardzo złą robotę. Stosuje się np. słabe zasilacze, które silnie oddziałują z kond. wyjaściowym, odsprzęga się wz. operacyjne nie patrząc np. na rolę kond. w "odprowadzaniu" wcz do masy i wtedy te kond. "grają". Większość nie chce rzetelnej wiedzy, bo ta wymaga pracy a tu podane są bzdury o magicznych właściwościach drutów i kondensatorów i potem najłatwiej zmieniać kolorowe klocuszki myśląc, że dostąpiło się stopnia oświeconego czarnoksiężnika ....

"Jakkolwiek będzie - będzie inaczej, aniżeli sobie wyobrażamy - ponieważ między Dobrem a Złem znajdujemy się w życiu i w świecie

wielowymiarowym,w którym dokumentnie pomieszane jest Przypadkowe z Nieuchronnym."(S. Lem 1999)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.