ROBERT SCHUMANN

[Bmoll]

witam

 

Obejrzałem wczoraj na mezzo niesamowite trio Schumanna. Nie zdążyłem niestety zarejestrować numeru ani opusu.

Dynamiczne, burzliwe, ciekawe brzmienia, trochę w stylu Beethovena. Nie kojarzyłem zupełnie Schumanna z taką muzyką.

 

Czy moglibyście polecić jakieś szczególnie dobre kompozycje Schumanna? Unikać czegoś w przypadku tego kompozytora?

 

Można wiedzieć jak wysoko plasujecie Roberta Schumanna na tle innych kompozytorów okresu romantyzmu?

 

 

pozdrawiam

[zn21]

Napewno ma ciekawe symfinie oraz koncert fotepianowy i skrzypowy. Wiolonczelowy jak dla mnie klapa. To tak z muzyki orkiestrowej.

[Amadeusz12]

[Chicago]

witam

 

Obejrzałem wczoraj na mezzo niesamowite trio Schumanna. Nie zdążyłem niestety zarejestrować numeru ani opusu.

Dynamiczne, burzliwe, ciekawe brzmienia, trochę w stylu Beethovena. Nie kojarzyłem zupełnie Schumanna z taką muzyką.

 

Czy moglibyście polecić jakieś szczególnie dobre kompozycje Schumanna? Unikać czegoś w przypadku tego kompozytora?

 

Można wiedzieć jak wysoko plasujecie Roberta Schumanna na tle innych kompozytorów okresu romantyzmu?

 

 

pozdrawiam

 

 

Nie wiem czego unikac, lecz jak najbardziej polecam dwie pozycje z "Hyperion" i "ECM".

Pierwsza, to rewelwcyjny kwartet smyczkowy "Takacs Quartet" i "Op41 No3" w A major,

oraz w kwintecie z Marc-Andre Hamelin'em - "Op44" w E flat major.

Druga pozycja to wydawnictwo "ECM New Series" i Carolin Widmann - skrzypce, Denes Varjon - fortepian,

"Robert Schuman - The Violin Sonatas"

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pozdr.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Bmoll]

Dziękuję za propozycje. Zawsze to jakiś punkt wyjścia do poszukiwań.

 

Czy na tle Schuberta lub Chopina Schumann wypada Waszym zdaniej jakoś słabiej?

 

pozdrawiam

[dzarro]

Na tle Schuberta to prawie każdy kompozytor wypada lepiej - a na pewno Schumann i Chopin. To był facet, którego inwencja kompozytorska była odwrotnie proporcjonalna do inwencji melodycznej - czego efektem były tzw. boskie dłużyzny, a częściej po prostu dłużyzny. Nie wydaje mi się, że Schumann był słabszym kompozytorem niż Chopin - każdy z nich ma to czego brakuje drugiemu. W dorobku Schumanna jest sporo wspaniałych kompozycji na fortepian - oba Karnawały i etiudy symfoniczne na przykład.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[CATV]

Bardzo dobra płyta Anderszewskiego, polecam!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[falconetti]

Ciekawe jest porównanie w googlach wyników wyszukiwania Schumann i Schuman. Do modelu symfoniki Schuberta odwołuje się Bruckner- to jest wielka rekomendacja.

 

Mimo to i Schubert i SchumaNN są postponowani. Wielcy ułomni- obaj przewlekle chorzy.

 

To jest muzyka bardziej trudna niż najbardziej współczesna awangarda.

 

Dobrym źródłem do zastanowienia się jest wpływ Schumanna na Brahmsa, wielki wpływ. Brahms, człek małego wzrostu, musiał udowadniać swoją wielkość i dlatego udało mu się przetrwać.

 

A bidny Schumann? Ech... userzy są [jak widać po tym cennym wątku] zaniepokojeni czy warto dla takiego Schumanna w ogóle zapuszczać swoje drogocenne klocki.

[pawellt]

Warty uwagi wydaje się również ten zestaw

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Kosztuje niewiele, jeśli weźmie się pod uwagę zawartość i wykonawców (Rubinstein, Kissin, Horowitz, Serkin, Gidon Kremer, George Szell), na płytach 13 i 14

z oratoriami Nikolaus Harnoncourt i Bavarian Radio Symphony Orchestra.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[JazzyFan]

Ja tylko swoje laickie dwa grosze dorzucę (przypomniało mi się). Mahler ogromnie cenił symfoniczną twórczość Schumanna. Uwielbiał podrasowywać jego partytury.

Jak sam twierdził, wyłącznie w miejscach, gdzie czuł niedosyt w warstwie instrumentacji. A na czym jak na czym, ale na symfoniach Mahler się znał :)) A co do Frycka, to porównania mają chyba wyłącznie sens, jeśli weźmie się pod uwagę kameralistykę Schumanna. Frycek nie bawił się w wielkie orkiestry.

 

JazzyFan

[falconetti]

mahler podrasowywał suity bacha

[JazzyFan]

mahler podrasowywał suity bacha

 

Mahler nie podrasowywał suit Bacha, a opracowywał ich instrumentację. Poprawiał i podrasowywał za to właśnie symfonie Schumanna (instrumentacja, dynamika, setki drobnych ingerencji, momentami istotniejsze modyfikacje kompozycji). Do tego stopnia, że powstała mahlerowska edycja symfonii Schumanna:

 

 

 

JazzyFan

[dong]

Obejrzałem wczoraj na mezzo niesamowite trio Schumanna.

 

Niezależnie od tego które to było trio, znajdziesz je zapewne na tej płytce:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

wraz z dwoma innymi arcydziełami Schumannowskiej kameralistyki (kwartet i kwintet fortepianowy).

 

Wiolonczelowy jak dla mnie klapa.

Kontrapunktując warto jednak wspomnieć, że bywa uważany za jeden z najważniejszych koncertów wiolonczelowych w historii muzyki. Jak dla mnie - słusznie.

 

W kwestii najciekawszych kompozycji Schumanna - oprócz już wymienionych polecam sprawdzenie przynajmniej wybranych utworów na fortepian solo, np. Fantazji C-dur op. 17.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[daGambus]

Na marginesie wątku o Schumannie...

doprawdy, wpis dzarro nt. Schuberta to fanfaronada, którą trudno komentować, ale nie wolno pozostawić bez oprotestowania :-((

[Bmoll]

 

To jest muzyka bardziej trudna niż najbardziej współczesna awangarda.

 

Dobrym źródłem do zastanowienia się jest wpływ Schumanna na Brahmsa, wielki wpływ.

 

Mógłbyś trochę rozszerzyć tę ciekawą myśl? Z jednej strony dowiaduję się (i to dobrze oczywiście) że Schumann to awangarda, że wywarł duży wpływ na Brahmsa, na Mahlera, że nie ustępuje jako kompozytor Chopinowi czy Schubertowi. Z drugiej często się czyta (nawet na tym forum) opinie że jest ckliwy, że depresyjny, że symfonie ma niezjadliwe. Czyżby był niedoceniany, czy po prostu zalew słabych interpretacji na rynku? Na czym polega awangardowość Schumanna? Chodzi o formę, o eksperymenty jakoweś?

 

A ponadto poza Waszymi propozycjami zamówiłem również taką płytę. Sample oczarowują. Auryn Quartet

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

pozdrawiam

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Bmoll]

Niesamowicie Richter gra Schumanna

 

 

 

pozdrawiam

[dzarro]

Na marginesie wątku o Schumannie...

doprawdy, wpis dzarro nt. Schuberta to fanfaronada, którą trudno komentować, ale nie wolno pozostawić bez oprotestowania :-((

 

Żeby było jasne. Ja lubię i cenię bardzo wiele kompozycji Schuberta, nie neguję też że był genialnie uzdolniony. Nie zmienia to faktu, że jednostajność wielu z nich po prostu mnie nuży. To nie jest tylko moja opinia, na przykład Gould niezbyt cenił jego twórczość. Trzeba pamiętać, że on ma więcej kompozycji na koncie niż Beethoven a przecież żył znacznie krócej. Wydaje mi się, że relacja ilość/jakość nie jest tu tak korzystna jak w wypadku Beethovena, Chopina czy Brahmsa. Przykładowo - ile się trzeba namęczyć, żeby dotrwać do genialnego finału sonaty Reliquie?

[dong]

Niesamowicie Richter gra Schumanna

Tak!!! solowe utwory również! to dla mnie zdecydowanie pianista "pierwszego wyboru" w Schumannie.

 

A koncert ma zresztą mnóstwo świetnych wykonawców, choćby Lipattiego (mój ulubiony) czy Michelangelego.

[broy]

Napewno ma ciekawe symfinie oraz koncert fotepianowy i skrzypowy. Wiolonczelowy jak dla mnie klapa. To tak z muzyki orkiestrowej.

 

Oj, aż posłucham tej 'klapy' dziś, solistą będzie Rostropowicz...

[Bmoll]

Tak!!! solowe utwory również! to dla mnie zdecydowanie pianista "pierwszego wyboru" w Schumannie.

 

A koncert ma zresztą mnóstwo świetnych wykonawców, choćby Lipattiego (mój ulubiony) czy Michelangelego.

 

 

Dzięki. Zamówiłem już kilka rzeczy i stopniowo będę kompletował więcej.

 

Zaintrygował mnie wpis falconetti, który napisał że muzyka Schumanna jest trudniejsza niż najbardziej współczesna awangarda.

 

Ktoś mógłby początkującemu Bmollowi to mniej więcej chociaż wyjaśnić, przybliżyć?

 

 

pozdrawiam

[dzarro]

Dzięki. Zamówiłem już kilka rzeczy i stopniowo będę kompletował więcej.

 

Zaintrygował mnie wpis falconetti, który napisał że muzyka Schumanna jest trudniejsza niż najbardziej współczesna awangarda.

 

Ktoś mógłby początkującemu Bmollowi to mniej więcej chociaż wyjaśnić, przybliżyć?

 

 

pozdrawiam

 

To chyba poeta musi wyjawić co miał na myśli. Dla jednego najtrudniejszy będzie Schumann, dla innego Dufay, ktoś stwierdzi, że Schubert jest głębszy od Schumanna, albo za to płytszy od Bartoka - albo odwrotnie. Pani Fołtyn stwierdzi zapewne, że największy geniusz to Moniuszko, kiedyś słyszałem też wypowiedź jakiegoś wielgachnego patrioty, że Chopin był większy od Bacha. I tak dalej i tak dalej...

[Kwintet]

Drogi dzarro, podtrzymuję zdanie daGambusa, Twój wpis o Schubercie wydaje się trochę niefortunny:)

 

Falconetti, to czy muzyka Schumanna jest trudniejsza (lub jak wolisz bardziej trudna) od współczesnego dziadostwa nazywanego awangardą, spierać się nie będę. Jednak Twoja wypowiedź dotycząca udowadnianiu czegokolwiek przez Brahmsa zakrawa już na ignorancję.

Brahms był człowiekiem skromnym, z olbrzymią dozą samokrytycyzmu. W całej Jego twórczości nie znajdziesz jednego taktu, którego wycięcie nie spowodowałoby spadku wartości dzieła. Kondensacja wyrazu oraz ścisłość formy osiągają tutaj nieprzekraczalne granice. Ponadto był człowiekiem o szerokim umyśle i horyzontach. Niezwykle oczytany, posiadał wiedzę z wielu dziedzin. W czasach bufonady Liszta i Wagnera był prawdziwą perłą. Wpływ Schumanna na Jego twórczość uznałbym raczej za marginalny. Ile było w ich relacjach pod koniec życia Schumanna prawdziwej przyjaźni, a ile po prostu troski Brahmsa o jego(Roberta) i Clary (którą Johannes kochał) los, trudno wywnioskować.

 

Bmoll, co do samej muzyki Schumanna, to polecam kameralistykę. Kwintet i kwartet fortepianowy są znakomite. Sonaty skrzypcowe oraz kwartety smyczkowe także.

[dzarro]

Drogi dzarro, podtrzymuję zdanie daGambusa, Twój wpis o Schubercie wydaje się trochę niefortunny:)

 

Falconetti, to czy muzyka Schumanna jest trudniejsza (lub jak wolisz bardziej trudna) od współczesnego dziadostwa nazywanego awangardą, spierać się nie będę. Jednak Twoja wypowiedź dotycząca udowadnianiu czegokolwiek przez Brahmsa zakrawa już na ignorancję.

Brahms był człowiekiem skromnym, z olbrzymią dozą samokrytycyzmu. W całej Jego twórczości nie znajdziesz jednego taktu, którego wycięcie nie spowodowałoby spadku wartości dzieła. Kondensacja wyrazu oraz ścisłość formy osiągają tutaj nieprzekraczalne granice. Ponadto był człowiekiem o szerokim umyśle i horyzontach. Niezwykle oczytany, posiadał wiedzę z wielu dziedzin. W czasach bufonady Liszta i Wagnera był prawdziwą perłą. Wpływ Schumanna na Jego twórczość uznałbym raczej za marginalny. Ile było w ich relacjach pod koniec życia Schumanna prawdziwej przyjaźni, a ile po prostu troski Brahmsa o jego(Roberta) i Clary (którą Johannes kochał) los, trudno wywnioskować.

 

Bmoll, co do samej muzyki Schumanna, to polecam kameralistykę. Kwintet i kwartet fortepianowy są znakomite. Sonaty skrzypcowe oraz kwartety smyczkowe także.

 

Twoja wypowiedź na temat dziadostwa awangardy(jaką konkretną awangardę masz na myśli?) i bufonady Wagnera – świadczy o dogłębnej znajomości tematu.

[Kwintet]

"...jaką konkretną awangardę masz na myśli?..."

 

Kładzenie kamieni i fragmentów węży gumowych na struny fortepianu, elementy losowości, buczenie z taśmy czy syntezatora itd.

[dong]

"...jaką konkretną awangardę masz na myśli?..."

 

Kładzenie kamieni i fragmentów węży gumowych na struny fortepianu, elementy losowości, buczenie z taśmy czy syntezatora itd.

A jeszcze konkretniej? bo na razie piszesz o środkach, a nic o osiąganych efektach.

Jakieś nazwiska? kompozycje?

[Kwintet]

To jest chyba jedyna kompozycja współczesnej awangardy, którą mogę polecić z czystym sumieniem:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Dużo frajdy daje także "Helicopter String Quartet" Karlheinza Stockhausena, jednak tylko wtedy, gdy się jest w piątym helikopterze:)

 

Generalnie jest to nie na temat, i wydaje mi się, że pozbawione sensu jest pisanie o takich bzdetach w wątku dotyczącym Schumanna.

 

Pozdrawiam!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Romanov]

bardzo wysoko :)