Skocz do zawartości
IGNORED

Mahler - sto lat (temu zmarł)


broy

Rekomendowane odpowiedzi

"Lecz ty żyjesz, wciąż żyjesz, przetrwałeś jednak smierć

Czasowi, zapomnieniu wbrew..."

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ciekawy jest problem recepcji muzyki Mahlera.Najpierw trudności z przebiciem się do słuchacza ( na co miało wpływ pochodzenie kompozytora),póżniej akceptacja (może nawet bardziej jako dyrygenta),następnie zapomnienie i ponowne odkrycie tak gdzieś od lat 50.Ciekawy jest także epizod amerykański w jego życiu.

No i pytanie zasadnicze.Czy muzyka Mahlera to kontynuacja i synteza XIXwieku czy już zapowiedż XXwieku?

Czy muzyka Mahlera to kontynuacja i synteza XIXwieku czy już zapowiedż XXwieku?

Mahler to postmodernizm na bazie XIX-wiecznej estetyki oraz kultury CK. To taki austriacki Robert Venturi tyle że w muzyce i wiele lat przedtem. Może to kwestia wiedeńskiego przetrącenia, wszyscy tam mieli problemy z głową a część artystów umieszczała kulkę we własnej, taki charakter miejsca.

W "Rodzinie Poszepszyńskich" był taki tekst:

-Co wy wogóle wiecie! Wiecie że Mickiewicz nie żyje?

-To Mickiewicz nie żyje? Boże, a ja coś jego czytałam...

...

A Gustek - ciekawy człowiek. Gdyby Freud swoim zwyczajem przepisał mu kokainę to mielibyśmy szybszy zgon i większy odpał...

No co? Broy pisze najpierw, ze zyczy mu sto lat a potem, ze zmarl :( smutne to...

 

 

pzdrw

 

 

såså

 

W zasadzie ten wątek miał mieć krótki byt, jeden dzień dokładnie, a więc kompletnie mnie nie interesuje czy ob. soso wie, kto to mahler, kiedy żył i czy umarł czy nie, w zasadzie JEDYNYM i WYŁĄCZNYM zamierzeniem otwarcia tegoż wątku było odnotowanie wspomnianego faktu, gdyż mnie akurat muzyka i całe tragiczne jednak życie tego kompozytora wyjątkowo porusza, jak mało kto jest mnie w stanie tak poruszyć, oprócz może Coltrane'a i Chopina, to rzeczywiście mało kto.

A więc nie smuć się kolego soso, Skandynawia jest piękna, choć...smutna. A Mahler - cóż umarł chłopina i tyle. Ważne, że żyje prince i jest git.

Robert Venturi (ur. 25 czerwca 1925 w Filadelfii), amerykański architekt i teoretyk architektury, jeden z ojców architektury postmodernistycznej. Na początku pracował pod kierunkiem Eero Saarinena oraz Louisa Kahna, później stworzył własną pracownię architektoniczną z Johnem Rauchem, do której należy również żona Venturiego, Denise Scott Brown. W 1991 otrzymał Nagrodę Pritzkera. Żartobliwie określa się go jako postmodernistę propagującego "tandetę dojrzałego kapitalizmu".

Herreweghe niezupełnie rozumie humor Mahlera, Rattle lepiej chociaż za bardzo bawi się w ładne brzmienie (fakt) pozbawiając Mahlera jego balastu znaczeniowego. Ten humor Mahlera to taki uduchowiony nihilizm, coś dziwacznego jak austriackie porno.

W zasadzie ten wątek miał mieć krótki byt, jeden dzień dokładnie, a więc kompletnie mnie nie interesuje czy ob. soso wie, kto to mahler, kiedy żył i czy umarł czy nie, w zasadzie JEDYNYM i WYŁĄCZNYM zamierzeniem otwarcia tegoż wątku było odnotowanie wspomnianego faktu, gdyż mnie akurat muzyka i całe tragiczne jednak życie tego kompozytora wyjątkowo porusza, jak mało kto jest mnie w stanie tak poruszyć, oprócz może Coltrane'a i Chopina, to rzeczywiście mało kto.

A więc nie smuć się kolego soso, Skandynawia jest piękna, choć...smutna. A Mahler - cóż umarł chłopina i tyle. Ważne, że żyje prince i jest git.

 

 

Prince jest git, oczywiscie!

 

co do Mahlera to mialem jakies 20 lat temu 'okres Mahlerowski' i zakupilem wowczas wszystkie jego symfonie na plytach czeskich zreszta. Byly to winyle, ktorych swiecace sie okladki rozkleily sie po roku ale muzyka i owszem, rajcowna i nietuzinkowa. O jego zyciu niewiele wiem poza tym, ze wychowal sie majac za oknem wojskowa orkiestre i fakt ten odbil sie na jego kompozycjach. :)

 

 

pzdrw

 

 

såså

 

 

 

PS

 

Broy, jezeli celem tego watku bylo zaistnienie na forum przez jeden dzien to mozesz w akazdej chwili ow watek zamknac ;)

co do Mahlera to mialem jakies 20 lat temu 'okres Mahlerowski' i zakupilem wowczas wszystkie jego symfonie na plytach czeskich zreszta. Byly to winyle, ktorych swiecace sie okladki rozkleily sie po roku ale muzyka i owszem, rajcowna i nietuzinkowa.

Vaclav Neumann może, na Supraphonie? też to miałem! (a właściwie jeszcze mam, gdzieś w garażu...)

  • 5 miesięcy później...

W piatek byłem na I symfonii Mahlera w Filharmonii Bałtyckiej, dyrygował sam sir Neville Mariner. Wrażenia jak po jakimś koncercie Metalliki, tego nie odda nawet najlepszy sprzęt audio. Sama symfonia, jak dla mnie, mało poważna, ale fajna do słuchania. Na pewno bardzo hałaśliwa i żywiołowa.

 

Już 10 grudnia zobaczę VIII symfonie, to spora gratka bo mało komo chce się gromadzić taki tłum wykonawców. Jestem bardzo ciekawy jakim cudem oni się pomieszczą w niezbyt wielkiej sali koncertowej. Nasz szef filharmonii, rodowity Niemiec Kai Baumann, wyraźnie lubi Mahlera, w styczniu będzie można usłyszeć Das Lied von der Erde. Wcześniej zagrał wszystkie symfonie od I do VII.

A ja tam uważam, że 1-wsza jest wporzo. Jeśli już miałbym wybrzydzać to na 2-gą(poza genialnym finałem) i 3-cią (tez poza finałem) no i chyba 8-mą, te są raczej rozwlekłe i nudne. Ale i tak wolę Mahlera niże wielu innych np. Dworzaka, dziś włączyłem sobie jego koncert fortepianowy, straszna kicha. Jego IX-ta niby fajna ale przy IX-tej Gucia brzmi jak sound-track do Indiany Jonesa. W każdym razie dzięki Twoim fragmentom z 6-tej w sąsiednim wątku czeka mnie chyba nawrót infekcji mahlerowskiej.

Tez uwazam, ze I symfonia jest ok, szczegolnie po tej wczorajszej, powalajacej wersji. Tego trzeba sluchac glosno, a do tego ta wielka orkiestra i cala bateria instrumentow perskusyjnych. Chodzi mi tylko o to, ze ta muzyka wydaje mi sie malo powazna. Niektore melodie bardzo banalne, a niektore brzmienia jak z orkiestry strazackiej, juz wiem o co sie go czepiali 120 lat temu. Widzialem gdzies taki dowcip rysunkowy z epoki. Mahler spotyka cykliste, ten trabi na niego klaksonem, a Mahler mowi : "Swietny instrument, musze go wykorzystac w kolejnej symfonii ".

 

8 faktycznie jest troche nudna, ale nie odmowie sobie przyjemnosci zobaczenia tego tlumu, kilka chórów i orkiestra w maksymalnej obsadzie.

Widzialem gdzies taki dowcip rysunkowy z epoki. Mahler spotyka cykliste, ten trabi na niego klaksonem, a Mahler mowi : "Swietny instrument, musze go wykorzystac w kolejnej symfonii ".

 

I właśnie to jest w nim genialne.

Jest na razie tylko jedna strona tego wątku, choć pewnie to nie jedyny tu wątek Mahlerowski.

 

Na tej stronie wcisnęłem Ctrl-F (szukaj) "Pociej"...

 

Co sądzicie o tym naszym słynnym śp niestety "Mahlerologu" naczelnym polskim?

8 faktycznie jest troche nudna, ale nie odmowie sobie przyjemnosci zobaczenia tego tlumu, kilka chórów i orkiestra w maksymalnej obsadzie.

Ósma jest może trochę przydługa, ale pierwsza część i początek drugiej są imho znakomite. Później się trochę rozwleka.

"Faza" mahlerowska minęła mi parę lat temu, muszę poczekać na nawrót ;-).

  • 1 miesiąc później...

Jak już pisałem, 10 grudnia, czyli wczoraj, była niepowtarzalna okazja do zobaczenia 8 symfonii na zywo. Wrazenie piorunujace, 300 osob chóru i 150 osobowa orkiestra, gdy to wszystko odzywalo sie razem to niech sie chowa Metallica czy Behemoth, potega brzmienia urywala glowe. Niestety, solista spiewajacy piesn o milosci z drugiej czesci był tragiczny, slaby glos i do tego seplenil, nie wiem skad go wytrzasneli. Ale to byla tylko minuta z kawalkiem. Poza tym bylo niesamowicie. Moze byly jakies bledy, ale gdy sie slyszy taka potege na zywo, to nie ma to zadnego znaczenia. Genialny koncert.

Gość oh_mercy

(Konto usunięte)

Jak już pisałem, 10 grudnia, czyli wczoraj, była niepowtarzalna okazja do zobaczenia 8 symfonii na zywo. Wrazenie piorunujace, 300 osob chóru i 150 osobowa orkiestra, gdy to wszystko odzywalo sie razem to niech sie chowa Metallica czy Behemoth, potega brzmienia urywala glowe. Niestety, solista spiewajacy piesn o milosci z drugiej czesci był tragiczny, slaby glos i do tego seplenil, nie wiem skad go wytrzasneli. Ale to byla tylko minuta z kawalkiem. Poza tym bylo niesamowicie. Moze byly jakies bledy, ale gdy sie slyszy taka potege na zywo, to nie ma to zadnego znaczenia. Genialny koncert.

 

Ahh...też miałem się wybrać, ale zaniemogłem...no szkoda. Gdańsk od dwóch lat nie szczędzi Mahlera w repertuarze. Najpierw Chailly przyjechał z V, potem cykl I, II, III i chyba też IV Symfonii, teraz VIII.

 

Jest na razie tylko jedna strona tego wątku, choć pewnie to nie jedyny tu wątek Mahlerowski.

 

Na tej stronie wcisnęłem Ctrl-F (szukaj) "Pociej"...

 

Co sądzicie o tym naszym słynnym śp niestety "Mahlerologu" naczelnym polskim?

Niedawno zakupiłem książkę o Mahlerze i nie przebrnąłem nawet przez 20 stron. Dla mnie (umysł ścisły) język, którym operuje pan Pociej skutecznie zniechęca do lektury.

 

"Faza" mahlerowska minęła mi parę lat temu, muszę poczekać na nawrót ;-).

jak wyżej, poza symfonią numer 9 dawno niczego mahlerowskiego nie słuchałem

Wszystkie były albo beda w Gdansku, rok temu byłem na VI, potem nie dalem rady isc na VII, a zostaly jeszcze Piesn o Ziemi w styczniu i IX w lutym. Baumann kompletuje sobie wszystko na jubileusz. Wczoraj byl straszny tlum, tyle chórów bylo, że czesc trybun musieli wylaczyc. W foyer postawili telebim i mozna bylo tam ogladac za 35 zł i nawet chetni byli. Jak szedlem na koncert to kilka osob mnie pytalo czy nie mam zbednego biletu, szał na całego. Wystarczy zarezerwowac bilet wczesniej i nie ma problemu. Ja rezerwowalem w pazdzierniku i mialem pełen wybór.

  • 2 miesiące później...
Gość oh_mercy

(Konto usunięte)

w piątek w Gdańsku koncert nie byle jaki bo zabrzmi Symfonia nr.9, czyli jedno z najciekawszych dzieł Mahlera. Ciekawe jak pan Kai z podopiecznymi poradzi sobie z dość zawiłą częścią pierwszą i czy będzie potrafił utrzymać odpowiednie napięcie w finale. w każdym razie już sam fakt odegrania całego cyklu symfonii jest niezmiernie ciekawym wydarzeniem kulturalnym (przynajmniej w skali naszego kraju) i ja się cieszę, że coś takiego miało miejsce akurat w Gdańsku. żałuję , że zaliczyłem tylko I (z Chmurą), II, III, V (z Chailly'm) i w piątek będzie IX.

Jeśli ktoś przegapił I z p. Chmurą, to miał niedawno okazje usłyszeć to z maestro Marinerem, znakomity koncert. Jutro oczywiście się wybieram, ciekawe jak im to wyjdzie, czy nie zanudzą.

Gość oh_mercy

(Konto usunięte)

Wrażenia ogólnie pozytywne. Niesamowicie trudne do odegrania dzieło, ale całość zabrzmiała dzisiaj całkiem nieźle. Wielkim wyzwaniem dla dyrygenta jest takie poprowadzenie tej symfonii, żeby w tej gęstej polifonii wyłowił jak najwięcej melodii i nie pozwolił, aby do muzyki wdarł się chaos. I to się dzisiaj w sumie udało. Mam zastrzeżenie tylko do (moim zdaniem oczywiście) średnio trafionego doboru tempa I części. Zdecydowanie za szybko, mnóstwo szczegółów i ciekawych partii zostało odegranych zbyt pospiesznie przez co straciły nieco na znaczeniu i zaginęły w morzu dźwięków. W drugiej za to zdało to egzamin i zastanawiałem się przez chwilę czy dadzą radę w takim szybkim tempie zagrać rondo, ale tę część z kolei meister Kai poprowadził dosyć "standardowo" i chyba właśnie trzecia dzisiaj wypadła najlepiej. Finał tej symfonii jest wspaniały i po zakończeniu aż szkoda było przerywać oklaskami tę cudowną ciszę, która zaległa po ostatnich dźwiękach ...

 

a jutro w Gdańsku znowu Mahler:

http://rozrywka.trojmiasto.pl/Tytaniczny-koncert-Baltyckiej-Filharmonii-Mlodziezowej-imp267347.html

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.