Skocz do zawartości
IGNORED

Plyty znikaja z uzytku czy koncerny plytowe w koncu zdecyduja sie na pliki?


antymalkontent

Rekomendowane odpowiedzi

Zauwazamy ze z miesiaca na miesiac coraz wiecej roznych serwerow wychodzi juz mamy stosunkowo tanie z wbudowanym wzmacniaczem i dyskiem i beda coraz tansze a co za tym idzie MASA przerzuca sie na rozwiazania plikowe i sieciowe i rezygnuje z plyt, to bedzie sie poglebialo, nowe pokolenie wkrotce juz calkowicie zrezygnuje z CD (poza wyjatkami - zawsze sa wyjatki) starsze pokolenia tez coraz ciekawiej spoglada na tego typu rozwiazania, audiofilskie firmy probuja cos im zaoferowac na razie nieskutecznie ale zapotrzebowanie zawsze tworzy rozwiazania wiec i oni w koncu cos splodza przysteponego funkcjonalnego i dobrego, na razie tylko SBT istnieje wiec jeszcze stoimy w miejscu ale to tylko kwestia czasu...

 

mowiac wprost wkrotce masa nie bedzie korzystac z plyt a za jakis czas i reszta bedize sie przerzucac czy to wolniej czy to szybciej ale jak wiemy masa ma najwiekszy glos (jest ich najwiecej) no i jak myslicie co zrobia plytowi? teraz wciaz to jest zyla zlota ale czy z miesiaca na miesiac jesli beda odnotowywac zmiejszenie zapotrzeboania na plyty cos zrobia? czy w koncu beda pliki do kupienia rownoczesnie z plyta? jak myslicie kiedy... i jak to moze wygladac?

 

rozmawiamy tylko o muzyce!!!

chwilowy brak działalności w audio.

Oby nigdy nie zrezygnowano z nośników, plik to już zero obcowania z muzyką, wynaturzony, pozbawiony ducha kawałek fali, kompletnie nie przypominającej żywego dźwięku!

 

Ludzie przyjęli cyfrę pod strzechy i teraz za to płacą!

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Spokojnie, ten kolega lubi wypisywać takie bajki. Nie wiem tylko do końca czy jest zwykłym trollem i prowokuje, czy ma jakieś poważniejsze problemy, halucynacje itp. Nie jest to na pewno normalne, jeśli komuś płyty znikają. Przysięgam, że jeszcze żadna mi nie zniknęła i nie słyszałem o przypadku znikania płyt wśród moich znajomych. Nie liczę przypadku, że się gdzieś zapodziała, została pożyczona nie wiadomo komu, albo zwyczajnie ukradziona (kiedyś zabrałem kilka płyt na imprezę i mi poginęły). Więc może po prostu lekarz jest potrzebny?

Oby nigdy nie zrezygnowano z nośników, plik to już zero obcowania z muzyką, wynaturzony, pozbawiony ducha kawałek fali, kompletnie nie przypominającej żywego dźwięku!

 

Ludzie przyjęli cyfrę pod strzechy i teraz za to płacą!

 

plyta cd = plik 16bit 44.1kHz woec to to samo tylko inaczej wygladajace wiec zle to rozumiesz

 

Spokojnie, ten kolega lubi wypisywać takie bajki. Nie wiem tylko do końca czy jest zwykłym trollem i prowokuje, czy ma jakieś poważniejsze problemy, halucynacje itp. Nie jest to na pewno normalne, jeśli komuś płyty znikają. Przysięgam, że jeszcze żadna mi nie zniknęła i nie słyszałem o przypadku znikania płyt wśród moich znajomych. Nie liczę przypadku, że się gdzieś zapodziała, została pożyczona nie wiadomo komu, albo zwyczajnie ukradziona (kiedyś zabrałem kilka płyt na imprezę i mi poginęły). Więc może po prostu lekarz jest potrzebny?

 

hm dawno sie tak nie usmialem jak po przeczytaniu tego postu ale mam nadzieje ze tylko udajesz ze az tak zle z toba bo ladnie bredzisz

 

zacznijmy od poczatku:

1. Spokojnie, ten kolega lubi wypisywać takie bajki. - problem jest troszku bardziej realny bo zwyczajnie to jest prawda, liczba sprzedanych cd-audio z miesiaca na miesiac jest coraz mniejsza, i bedzie jeszcze mniejsza

2. Nie wiem tylko do końca czy jest zwykłym trollem i prowokuje, czy ma jakieś poważniejsze problemy, halucynacje itp. - nie wiesz no to musze cie w takim razie oswiecic - zadalem zwykle pytanie zadna prowokacja i zaznaczylem ze mile widziane osoby co sie orientuja a nie zwolennicy plyt tutaj piszemy co zrobia koncerny jesli sytuacja sie nie naprawi - a doskonale wiemy ze sie nie naprawi postepu sie nie zatrzyma

3. a reszta twych bredni to juz jest bez sensu wiec nie ma o czym pisac jedynie moge zadac kilka pytan:

a). czy twoi znajomi to tez maniacy sprzetowo-muzyczni?

b) czy to sa ludzi po 3xx roku zycia?

c) czy ty nie jestes jednym o ktorych wyraznie pisalem zeby sie nie udzielali bo nie szukam klutni tylko rzeczowej rozmowy - a wiec czy nie jestes jakims plytomaniakiem? ja nie jestem plikomaniakiem i wole oryginalna plyte zamiast pliku za ta sama cene ale nie o tym dyskusja bo nie wygrywaja najlepsze rozwiazania tylko te ktore sie najbardziej sprawdzaja wsrod masy oczywiscie za zgoda koncernow - zgoda moze wynikac z dwoch powodow: zysk (w przypadku plikow jest to sprawa ryzykowna wiec nie ma wciaz zgody) brak wyjscia np za duze straty bez zgody (tak sie moze stac jesli wciaz bedziemy obserwowac wzrost playerow sieciowych i popularnosci plikow)

a te pytanie o wiek zainteresowania to tylko z ciekawosci bo to daje zwiekszone prawdopodobienstwo zainteresowania tylko plytami, ale w ilosci sila nie w wyjatkach

chwilowy brak działalności w audio.

Owszem, wygląda tak samo, ale ja jednak wolę, jeśli muszę, posłuchać dobrej płyty CD, choć rzadko spotykam dobrze nagrane płyty, za wyjątkiem gatunku Jazz. Nie ma to jak dobra płyta analogowa, taśma, pora wieczorna, wygodny fotel i można odjechać....

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Owszem, wygląda tak samo, ale ja jednak wolę, jeśli muszę, posłuchać dobrej płyty CD, choć rzadko spotykam dobrze nagrane płyty, za wyjątkiem gatunku Jazz. Nie ma to jak dobra płyta analogowa, taśma, pora wieczorna, wygodny fotel i można odjechać....

 

tak analogowa plyta gra dobrze, tasmy juz nie, ale masa wybrala cyfre w postaci plyty bo jest tansza trwalsza i wygodniejsza, a predzej czy pozniej masa wybierze pliki bo sa tansze trwalsze (tak dobrze magazynowany i backupowany jest nie do przebicia a jak wiemy predzej czy pozniej takie pojecia jak backup magazynowanie nie beda mialy znaczenia bo bedzie to tanie latwe w jednym podelku i pewnie bez czesci mechanicznych) no i wygodniejsze od plyt...

 

i wlasnie zastanawia mnie co wtedy przemysl plytowy planuje?

wiezienia dla plikowych (tylko gdzie ich pomieszcza i kto bedzie placil za to... no dobra wiemy kto tylko czy chcemy za to placic?) czy jednak legalne pliki?

chwilowy brak działalności w audio.

mysle ze mozna to przyjac na spokojnie i zaakceptowac postep i zmiany. w naszych czasach zrodla informacji w cyfrze wchodza z butami doslownie wszedzie,muzyka,filmy,czasopisma,ksiazki jakze popularne staly sie w formie plikow,podcasty,nawet sport ma tu swoja czesc(wezmy takie gry i aerobiki na wii lub inne cuda typu kinetic).

 

nie posiadam duzo cd ale mam pare setek vinyli i dopiero po zripowaniu i wrzuceniu na iphona pisknalem z radosci,w koncu mam swoja ulubiona muzyke zawsze i wszedzie przy sobie,jak tu nie kochac postepu technicznego :)

 

tak jak kolega pisal powyzej ze oczekiwania klijenta czyli mas wygraja i przyjmie sie to co bedzie tansze,szybsze,zajmnie mniej miejsca,latwiej dostepne itp...

Roksan Caspian m2, Epos m12.2,Cambridge Audio Stream Magic 6

Nie jestem żadnym płytomaniakiem. Porozmawiać zawsze można i jest to nawet ciekawy temat, ale o czym tu rozmawiać z człowiekiem mającym ewidentnie skrzywiony obraz rzeczywistości? Nikomu nigdzie żadne płyty nie znikają, nadal są tak jak były i na pewno nadal będą. Wmawianie, że płyt już nie ma i wszyscy masowo migrują w kierunku plików to zaklinanie rzeczywistości, jeszcze długie lata upłyną zanim faktycznie będzie więcej plików niż płyt w użyciu. O tym samym rozmawialiśmy na tym forum dwa czy trzy lata temu z Twoimi poprzednikami (albo z Tobą pod innym nickiem, bo styl dziwnie podobny) i już wtedy mieli zamykać działy z płytami w Empikach czy Saturnach. Mija czas i zobacz, jakoś nic takiego się nie dzieje.

 

O zmianie można rozmawiać w kategoriach masowości. W kategorii masowego nabycia czy raczej użycia faktycznie pliki będą dominować, ale nie flac jak sobie wyobrażasz, tylko mp3, więc raczej trzeba o tym mówić jako o zjawisku negatywnym - nie wiem z czego się tak cieszysz. Natomiast pliki "gęste" owszem będą zyskiwać popularność, ale nadal pozostaną w niszy. W podobnej niszy będą płyty CD, tylko przez innych klientów kupowane. Jedni będą się snobować na kosmiczne rozdzielczości plików, inni na fizyczny nośnik. Nic nigdzie nie będzie znikać.

winyle też miały zniknąć.Nowa forma sprzedaży muzyki zdominuje rynek a cd pozostanie dla pasjonatów.Oby staniały jak swego czasy płyty winylowe które można było na kilogramy za dolara kupić.

A ja wykorzystuję sytuację i "na potęgę" kupuję płyty CD .Kiedyś nowe były po 40-50 zeta a teraz kupuję je /nowe/ po 19,90 a nawet taniej :-)

Znow to samo? Ile mozna o tym klepac?

 

Wmawianie, że płyt już nie ma i wszyscy masowo migrują w kierunku plików to zaklinanie rzeczywistości, jeszcze długie lata upłyną zanim faktycznie będzie więcej plików niż płyt w użyciu.

Migruja, bo sa za darmo i w swietnej jakosci Empeczy. Te cale pliki nie rozpowszechnily by sie tak gdyby nie internet i szeroko pojete piractwo.

?👈

Mysle ,ze z cd bedzie jak z vinylami.Nigdy nie zgina.Cala przyjemnosc wlozyc cd do odtwarzacza,potem wziasc do reki pudelko i poczytac czym autor sie kierowal nagrywajac plytke.A dobrze nagrane cdki mozna dostac na cd japan,swietne wydania.Polecam!

 

zacznijmy od poczatku:

1. Spokojnie, ten kolega lubi wypisywać takie bajki. - problem jest troszku bardziej realny bo zwyczajnie to jest prawda, liczba sprzedanych cd-audio z miesiaca na miesiac jest coraz mniejsza, i bedzie jeszcze mniejsza

 

Masz jakies wiarygodne dane z wiodacych rynkow plytowych na poparcie swojej tezy ?

Primodium. Medium. Finis.

CD nie znika, raczej problem w tym, że co raz więcej muzycznego shitu się wydaje.

Temu nie zaradzi nawet "hiperbeznośnik"

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Nie jestem żadnym płytomaniakiem. Porozmawiać zawsze można i jest to nawet ciekawy temat, ale o czym tu rozmawiać z człowiekiem mającym ewidentnie skrzywiony obraz rzeczywistości? Nikomu nigdzie żadne płyty nie znikają, nadal są tak jak były i na pewno nadal będą. Wmawianie, że płyt już nie ma i wszyscy masowo migrują w kierunku plików to zaklinanie rzeczywistości, jeszcze długie lata upłyną zanim faktycznie będzie więcej plików niż płyt w użyciu. O tym samym rozmawialiśmy na tym forum dwa czy trzy lata temu z Twoimi poprzednikami (albo z Tobą pod innym nickiem, bo styl dziwnie podobny) i już wtedy mieli zamykać działy z płytami w Empikach czy Saturnach. Mija czas i zobacz, jakoś nic takiego się nie dzieje.

 

O zmianie można rozmawiać w kategoriach masowości. W kategorii masowego nabycia czy raczej użycia faktycznie pliki będą dominować, ale nie flac jak sobie wyobrażasz, tylko mp3, więc raczej trzeba o tym mówić jako o zjawisku negatywnym - nie wiem z czego się tak cieszysz. Natomiast pliki "gęste" owszem będą zyskiwać popularność, ale nadal pozostaną w niszy. W podobnej niszy będą płyty CD, tylko przez innych klientów kupowane. Jedni będą się snobować na kosmiczne rozdzielczości plików, inni na fizyczny nośnik. Nic nigdzie nie będzie znikać.

 

nie nie pisze ze plyty znikaja, one beda caly czas, tak jak vinyle (przynajmniej przez najblizsze xxx-lat bo odtwarzacze cd wciaz sie produkuje i na plytach mimo ze sprzedaje sie ich coraz mniej to wciaz sie zarabia) - patrz wykres wyzej

 

moj poprzednik juz powiedzial to co mialem napisac wiec tylko puenta: pliki zdominuja rynek reszta nosnikow zostanie dopuki ktokolwiek bedzie nimi zainteresowany, ale wlasnie mnie zastanawia kiedy i co zrobia koncerny,

 

Znow to samo? Ile mozna o tym klepac?

 

 

Migruja, bo sa za darmo i w swietnej jakosci Empeczy. Te cale pliki nie rozpowszechnily by sie tak gdyby nie internet i szeroko pojete piractwo.

 

kolejna bledna hipoteza: zeby bylo "pliki sa popularne bo jest ich duzo w sieci tylko bo sa lepszym wyborem od plyty" to WLASNIE musimy czekac czekac az koncerny zaczna je legalnie wydawac rownoczesnie z plytami.... zreszta o tym dyskusja co zrobia koncerny - wiezienia dla plikowych czy jednak legalne pliki czy jeszcze cos innego? moze cenzura sieci zakaz uzytkowania szybkich laczy hahaha chetnie by to zrobili ale mysle ze bedzie bardzo ciezko bo nie kazdy podlega i nie kazdy gra wg. hamerykanskich kapitalistow

chwilowy brak działalności w audio.

Nadal się nie mogę zgodzić. Pliki nie zdominują rynku w sensie miejsca wymiany pieniędzy na towary. Dla pokolenia wychowanego na fizycznych nośnikach plik nie jest towarem i nawet sobie nie potrafią tego wyobrazić, a dla następnych pokoleń wychowanych na swobodnym dostępie do szerokopasmowego netu i P2P czy innych rapidshare tym bardziej plik muzyczny nie jest czymś, za co można zapłacić. Dzisiejsze wyobrażenie niektórych, że ludzie masowo będą kupować pliki tak jak płyty jest błędne. Sprzedaż będzie niewielka, jeśli już to sens mają różne gęste pliki bezstratne dla audiofili, ale to znowu jest nisza i tu też będzie zawsze bardzo łatwy dostęp do tej samej zawartości bez płacenia.

 

Wykres przedstawia zarobki przemysłu muzycznego i jak widać spada wszystko, także dział digital, który jak się domyślam obrazuje sprzedaż plików. Spada i będzie spadać. Jeśli bawimy się w przewidywanie przyszłości, to sądzę że zmieni się to znacznie głębiej niż tylko sama zmiana nośników na pliki. Sprzedaż jednego i drugiego ustabilizuje się na względnie stałym poziomie, który będzie ułamkiem dawnego poziomu sprzedaży, a wolne miejsce wypełni swobodny dostęp do mp3. Ewentualnie może to pójść w absurdalnym dla mnie kierunku, ale jednak rozważanym ponoć, tzn. forma jakiegoś abonamentu za swobodny dostęp do muzyki.

Moze wrocimy do systemu jaki mial miejsce zanim narodzil sie przemysl fonograficzny, czyli artysta bedzie zarabial na graniu na zywo, a kopie nagran beda udostepniane za darmo.

Oby nigdy nie zrezygnowano z nośników' date=' plik to już zero obcowania z muzyką, wynaturzony, pozbawiony ducha kawałek fali, kompletnie nie przypominającej żywego dźwięku!(...)[/quote']

 

 

Ależ pliki mają w sobie więcej ducha niż płyty! Są przecież w postaci niematerialnej, nie widać ich, a w wyobrażeniu mają dowolnie zmienną formę, łatwo się przemieszczają, nic nie ważą - po prostu czysty duch!

Przestańcie pisać o jakimś szczególnym "duchowym" walorze płyt, bo to tylko przyzwyczajenie i żal za upływającym czasem i wtopionymi pieniędzmi!

Ależ pliki mają w sobie więcej ducha niż płyty! Są przecież w postaci niematerialnej, nie widać ich, a w wyobrażeniu mają dowolnie zmienną formę, łatwo się przemieszczają, nic nie ważą - po prostu czysty duch!

Przestańcie pisać o jakimś szczególnym "duchowym" walorze płyt, bo to tylko przyzwyczajenie i żal za upływającym czasem i wtopionymi pieniędzmi!

 

zgadza sie to tylko tesknota za tym co bylo...

chwilowy brak działalności w audio.

Moze wrocimy do systemu jaki mial miejsce zanim narodzil sie przemysl fonograficzny, czyli artysta bedzie zarabial na graniu na zywo, a kopie nagran beda udostepniane za darmo.

 

 

wszystko ladnie pieknie tylko jest kapitalizm... a co za tym idzie trzeba zarabiac na WSZYSTKIM i sprzedawac wszysctko i koniecznie NIC ZA DARMO, mozesz uglodniec i byc bez domu czy nawet zastrasza sie wiezeiniem za drobna kradziez... byles byl posluszny kapitalistom i chetny do niemal nadludzkiej pracy na rzecz ich fortun... tragedia z tym niedpracowaniem systemu;p

chwilowy brak działalności w audio.

Pewnie, optymalnie by było, gdyby artysta sam ponosił koszty nagrywania i dystrybucji muzyki, potem sam sobie organizował i opłacał koncerty i liczył, że mu się zwróci. Wspaniały system, bardzo dopracowany.

moj ostatni post to tylko taki na luzie no bo wiadomo ze kazdy tworzy dla kasy, wiec jedyne realne i najkorzystaniejsze dla nas metody dystrybucji to oplaty za korzystanie w formie abonamentu, ale wiadomo sa 2 strony, my (najlepiej wszystko i za darmo) i kapitalisci (najlepiej jak najmniej i za jak najweksza kase) wiec tylko kompromis jest mozliwy miedzy my a oni

chwilowy brak działalności w audio.

Jeszcze tylko czekać aż czipy nam w głowy wszczepią z dowodem osobistym i odbiornikiem mp-trójkowej muzy nadawanej bezprzewodowo-domózgowo z komputera,

z reklamami co chwilę i wtedy zatęsknicie za zwykłą normalnością, ale za późno już będzie..

 

Dlatego pyty, taśmy, magnetofony, gramofony nie znikną nigdy - bo zawsze będzie garstka takich ludzi jak my, a jak nie my to nasi synowie,

co minimalną sprzedaż płyt utrzymają ku przetrwaniu, a i niejeden "skomputeryzowany " sądzę zatęskni do fizyczmie trzymanej płyty w ręku,

okładki, grafiki, widoku płyty itd..:-)

 

A że ostatnio "zaraziłem" kolegę gramofonem , dźwiękiem z niego i płytami - to przybył nam kolejny sojusznik i grupa się powiększa :-))

Tak jest ;)

 

A tak poważnie, to sprawa rozbija się tak naprawdę o kwestię pojmowania muzyki. Podejście czysto komercyjno - rozrywkowe faktycznie nie potrzebuje nośnika. Natomiast muzyka traktowana jako sztuka bez nośnika się nie obejdzie, bo płyta jest dziełem jako całość, obejmująca poza dźwiękiem także rodzaj opakowania, poligrafię, zawartość tekstową, zdjęcia i sporo innych elementów. Zrezygnowanie z tego oznacza, że odbiorca dostanie tylko część zamierzonego przekazu.

 

To tak samo, jak by ktoś wymyślił, że będzie cyfrowa dystrybucja obrazów i zamiast sprzedawać je na aukcjach, będzie się robiło super mega jakości skany w ultra wysokiej rozdzielczości i przesyłało je przez internet. W końcu każdy może sobie wydrukować i powiesić na ścianie, a obraz jest obraz. Ten cyfrowy będzie nawet dokładniejszy, można mu jeszcze kolory podciągnąć w photoshopie.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.