Skocz do zawartości
IGNORED

List otwarty do wydawców/redaktorów drukowanych periodyków audio-stereo,


Violet

Rekomendowane odpowiedzi

List otwarty do wydawców/redaktorów drukowanych periodyków audio-stereo,

 

czyli nasza lista życzeń i żalów.

 

 

Od pewnego czasu jestem, mówiąc delikatnie, zdegustowany jakością polskich drukowanych/papierowych miesięczników audio. I nie chodzi mi tu w żadnym razie o jakość edytorską poligrafii, bo ta jest na niezwykle wysokim poziomie. Mogę nawet zaryzykować twierdzenie, że jest ona na tak wysokim poziomie, że wręcz niespotykana na świecie. Prawie nikt nie drukuje na tak wytwornym grubym i świecącym papierze informacji o sprzęcie audio. Nasze czasopisma audio wyglądają jak jakieś life-stylowe periodyki, a powinny wyglądać, być może nieco ubożej, ale za to przydałoby się więcej w nich treści, merytoryki. Bo ich obecna zawartość jest niestety nieco uboga – często krążąca wokół kilku nowości. Pojawiają się jakieś mikro-porównania kolumn lub wzmacniaczy, ale moim zdaniem żaden numer poszczególnego czasopisma xyz nie jest na tyle interesujący całościowo, by go zawsze co miesiąc kupić.

 

Moim marzeniem, jest aby nasze krajowe czasopisma audio były wydawane w edytorskim (poligrafi) stylu np. Polityki lub Wprost oraz aby kosztem rezygnacji z "bizantyjskiego" papieru zawierały więcej pogłębionych opisów sprzętu hi-fi, czasami bardziej skupiały się na analogowych sprzętach – także vintage. Poza tym całkowicie pomijaną tematyką przez polskie czasopisma jest segment DIY oraz ogólnej modyfikacji sprzętu. Wydaje się również, że w dzisiejszych czasach jest taki natłok urządzeń hi-fi, że w jednym numerze może być ich więcej opisanych niż 8-10. Nie chcę wymieniać tu "z nazwiska”, które czasopisma szczególnie mi się nie podobają, ale napiszę, które, moim zdaniem, jest najlepsze – jest to Hi-Fi Choice – edycja polska. (Pomijam także internetowe wersje).

 

Czy jest jeszcze szansa, abyśmy doczekali się np. takiego Stereophile w polskim wydaniu (nie polskiej jego wersji)? Jak powinien wyglądać i co powinien zawierać idealny w naszym mniemaniu miesięcznik audio-stereo? Ile powinien kosztować? Na jakim papierze powinien być drukowany?

 

Bardzo proszę PT. forumowiczów o dopisywanie swoich list życzeń/próśb do wydawców/redaktorów polskiej prasy audio. Stwórzmy tu grupę nacisku na redaktorów, by pomóc im ewoluować w dobrą stronę dla ich i naszego pożytku.

 

Bardzo proszę o powstrzymanie się od wpisów sugerujących jakieś łapownictwo, korupcję, pisanie artykułów pod ewentualne zamówienie producentów – nie to jest tematem tego wątku. Osoby piszące o tym będą bezlitośnie banowane :)

Stereo i Kolorowo - Underground

Mój blog i recenzje różnych urządzeń audio-stereo: stereoikolorowo.blogspot.com

Było takie świetne pisemko. Nazywało się Magazyn hi-fi. Mimo że nie istnieje od wielu lat, cenię ich do dziś dnia. ZBANKRUTOWAŁO. Bo ludzie wolą lepszy papier, więcej reklam i lukrowane recenzje. A Ci którzy tego nie lubią, i tak nie kupują tych pisemek. Więc żale są bez sensu ...

Dzięki za pierwsze wpisy!

 

Wydaje mi się, że jednak warto pochylić się jeszcze raz nad naszą krajową prasą audio.

Stereo i Kolorowo - Underground

Mój blog i recenzje różnych urządzeń audio-stereo: stereoikolorowo.blogspot.com

Dziękuję za listy PM. Ich autorów zachęcam jednak do wypowiedzi na forum :)

 

A jest o czym pisać!

Stereo i Kolorowo - Underground

Mój blog i recenzje różnych urządzeń audio-stereo: stereoikolorowo.blogspot.com

Nie chcę bronić polskiej prasy audio, bo sam się po niektórych tytułach parę razy na tym forum porządnie przejechałem. Na przykład w jednym z periodyków redakcję coś w którymś momencie najwyraźniej poraziło, bo zaczęli recenzować nonsensowne, fabrycznie montowane zestawy car-audio w samochodach za furkę pieniędzy. Bardzo to było audiofilowi przydatne, czekałem jeszcze kiedy będą recenzować głośniki montowane na atomowych okrętach podwodnych, promach kosmicznych i russkich krążownikach rakietowych. Na pewno bym w praktyce wykorzystał takie recenzje, hehe.

Ale jeszcze parę słów komentarza do tego co napisał Violet:

1. na "zbyt dobry" papier bym nie narzekał, prawdopodobnie drukują to gdzieś taniej za granicą, w każdym bądź razie cena papieru niezbyt wpływa na cenę końcową pisma. We wspomnianym tu gdyńskim "Magazynie hi-fi" papier i jakość druku były tak fatalne, że na zdjęciach prawie niczego nie było widać. Wolę tak jak jest.

2. recenzowanie sprzętów vinatge jest trudne, bo skąd pewność, że urządzenie jest w najlepszym z możliwych stanie technicznym? To że jakoś gra i wszystko się świeci, nie znaczy jeszcze, że wszystko jest z danym klockiem "cacy".

3. wyroby DIY mają zbyt duży rozrzut jakości aby dały się w odpowiedzialny sposób recenzować. Taka jest natura tego typu konstrukcji.

4. proszę spróbować się nauczyć czytać recenzje w polskich pismach. Pochwały, achy-ochy dzielić przez dwa, natomiast znaki zapytania, ewentualną krytykę, wątpliwości, zawahania się recenzenta mnożyć z kolei przez dwa. Wiem, że wszyscy woleliby "kawę na ławę", pełną niezależność od dystyrybutorów, zero reklam, ale wówczas cena miesięcznika przy takiej objętości i niskim nakładzie musiałaby wynosić pewnie kilkadziesiąt złotych, co byłoby równoznaczne z brakiem jakiegokolwiek tytułu na rynku.

Pozdro,

Yul

Jak dla mnie to:

 

1. Wyeliminować kino domowe z zawartości miesięczników audio.

2. Opis sprzęt vintage, pomimo wspomnianych powyżej przez Yul'a ograniczeniach, mogłoby to być arcyciekawe, a w szczególności w kontekście porównania nowego sprzętu ze sprzętem vintage. Tutaj jednak widzę zasadniczy problemy:

a) kto zapłaci redakcjom za takie porównania i opisy, a za darmo nikt nie będzie pisał (trzeba pamiętać, że to nie jest działalność charytatywna tylko typowo biznesowa, nawet jeżeli dla jednego lub drugiego redaktora stanowi to hobby)?

b) obecni producenci nie będą chcieli współpracować z czasopismem, jeżeli znajdzie się w nim negatywne dla nich porównanie ich obecnych produktów ze sprzętem starym(nawet gdyby to były klocki tego samego producenta), bo nie dość że nowy jest kilkakrotnie droższy, to jeszcze okazałoby się, że kilkakrotnie gorszy.

3. Opisy modyfikacji / liftingu sprzętu (tutaj szeroko rozumiany sprzęt z obecnej produkcji, jak również uznane klocki vintage).

4. Inne pobożne życzenia ...

 

ale niestety, to jest działalność biznesowa, w której podstawowa kasa nie pochodzi ze sprzedaży bezpośredniej, a pochodzi z reklam i pozytywnych opisów sprzętu znajdującego się obecnie w dystrybucji, a więc żadna redakcja nie zrezygnuje z tej kasy na rzecz niezależności i obiektywizmu.

 

To co można zrobić, to zaprzestać kupowania co większych "szmatławców" i ja tak robię. Wcześniej czy później przełoży się na mniejsze przychody, a wtedy nie trzeba już będzie pisać, jak poprawić merytoryczny poziom czasopism, gdyż same redakcje się tym mocno zainteresują i będą wręcz prosić potencjalnych czytelników o weryfikację ewentualnych sugestii.

 

pozdr

donic

Mamy dobę Internetu. Mamy bardzo biedne społeczeństwo, ileś milionów polaków żyje na poziomie nędzy - a od ponad 50 lat nie mieliśmy w kraju wojny, czy kataklizmu, tematyka Hi-Fi, Audio, Hi-End, czy co tam byśmy nie napisali jest tematyką niszową.

Może nie aż tak jak pismo dla hodowców lisów polarnych, czy norek, ale jednak niszową.

 

Dlaczego to piszę, ano dlatego żeby uzmysłowić iż nawet gdyby te pisma były obiektywne, a nie są o czym później, to rynek nabywców jest mały. Raz ludzi to aż tak nie interesuje, kupują TV, wieżę i nie mają czasu na wertowanie pism, bawienie się w analizy i porównania. Ich to po prostu nie interesuje, sprzęt audio traktują jak np. pralkę, lodówkę. Jest, bo wypada mieć (nie pisze oczywiście o tv i kinie domowym). Część skorzysta z netu w domowym fotelu, część znająca języki nie sięgnie po nasze magazyny, bo albo szlag może trafić, albo kolka ze śmiechu złapać. A dla wielu którzy może by i kupili po prostu są za drogie.

 

Dlatego pisma kuszą pięknym wyglądem, wszak snob nie położy na stoliku czegoś brzydkiego, starają się pisać o wszystkim, nie liczą na prenumeratorów, a raczej na kupujących okazjonalnie dane pismo, bo szukają np. wspomnianego zestawu audio do samochodu. Yul widocznie właściciel pisma doszedł do wniosku, że sprzeda więcej egzemplarzy pisma jeśli je poświęci tematami car audio, a nie np. vintage. I wychodzi kolejny powód kiepskiej sprzedaży, albo trudnego rynku jak wolicie. Pasjonaci, czy to zbieracze kapsli, czy audiofile to często i gęsto zakręceni ludzie uznający zasadę każdy kto nie z nami to wróg. Nie ma szarości. Tylko czerń i biel !

 

Jak to zsumujemy to wychodzi iż jedynym pewnym źródłem dochodu są reklamy. Bo pisma są po to żeby właściciele zarabiali na nich a nie świadczyli misję - kolejna rzecz trudna do uświadomienia pasjonatom. A jak producent ma kilka pism i w jednym napiszą iż jego sprzęt gra gorzej niż radio Erewań to co zrobi ? Oczywiście wpiszę pismo na swoją czarną listę. Czyli zero kasy. A lista producentów, dystrybutorów jest krótka i stała. I wszystko jasne, prawda ?

 

Ja nie kupuję i nie będę kupować bo:

1. Mam internet i "spikam" nie tylko w ojczystym - to mam źródło informacji

2. Nie będę się przebijał przez recenzję i deszyfrował tekstu i kombinował co jest za pieniądze z reklam, a co jest szczerze. Spytam na forum, polskim angielskim, niemieckim. Dostanę prosta i uczciwą odpowiedź. Nie mam czasu na takie gierki po prostu.

3. Nie kupię miesięcznika jak mnie w środku 2 strony interesują, ba nawet nie wejdę do kiosku, już nie palę, prasę codzienną również zastąpił net.

4. Nie jestem fanem, fanatykiem sprzętu, owszem lubię dobra muzykę na dobrym sprzęcie, coś tam poczytam, coś tam wiem, coś tam kupuję, ale dla mnie to tylko jedna z wielu dziedzin życia - nie jego sens.

 

Dlatego okres prasy drukowanej moim zdaniem powoli przechodzi do historii i niestety lepiej juz było, może byc tylko gorzej.

Sorki jeśli ktoś poczuł się urażony i prosze wybaczyć skróty myślowe - i tak wyszedł post kobyła.

Co do DIY, bardzo fajny byłby taki dział. Może nie od razu w formie Elektr. P. Może nawet coś dla laików, pewnie wiele osób chętnie dowiedziałoby się jak coś działa, dlaczego tak, bez zbędnego i żmudnego zagłębiania się w technikalia, bez odsyłania do not katalogowych ;)

 

Ja bym sobie bardzo cenił artykuły o akustyce pod audio w domach, od podstaw po zaawansowane, ciekawe realizacje od skuteczności po design, pomysły, pomiary, materiały itd. I nie tylko w mega studyjnych warunkach ale pomysły i przemyślenia dla naszych przeciętnych chałupek, dla przeciętnego obywatela.

 

Odnośnie Vintage'u, na forum jest przecież kilku zasłużonych ekspertów znających cały prywatny eksport import, co to kasuje całą współczesną konkurencję (nie mam na myśli trzeźwo myślących pasjonatów i użytkowników takiego sprzętu). Myślę, że na zlecenie chętnie by coś popisali i objechali cały sprzęt zachwalany przez reklamodawców w takich periodykach :) A tak na poważnie, to nie wydaje mi się to realne. No chyba, że w formie jakiegoś mini kącika, gdzie jakiś pasjonata opisywałby jakieś ciekawe, posiadane przez siebie konstrukcje, dzielił się ciekawostkami i spostrzeżeniami. Tylko bez śmietnika napędzającego ten cały biznes.

 

Tylko ciekawy jestem, jak to niby zmienić, skoro zasada działania zawsze ta sama - dystrybutor dostarcza sprzęt, da reklamę do pisma, recenzent sobie posłucha, coś ładnego napisze i układ działa.

DIY to gwozdz do trumny dla takiego czasopisma ;) Szczegolnie w czasach, gdy $$ sie liczy najbardziej.

 

- zerowe zyski z takiego dzialu ( no bo kto sie tam zareklamuje ? )

- jeszcze kilka osob to przeczyta, wezmie na powazne i zamiast kupic jakis "shit" recenzowany w ramach czasopisma to zrobi samemu, przez co zyski spadna ;)

To może inaczej. Mamy szacowne Forum. Może spróbujmy stworzyć takie pismo. Jeśli są zainteresowani mogą np. prenumerować pismo. Mała ankieta czy chcesz być członkiem klubu i otrzymywać gazetkę. Powiedzmy na wzór telewizji cyfrowej. Byłby dział stereo, lampa, DIY, kupić-sprzedać i wielka okazja do poznania naszych kolegów z forum. Już jestem ciekaw uszczypliwych felietonów Foxbata :). Zapewne na forum jest wielu właścicieli drukarń i agencji reklamowych, którzy chętnie doradzą a może „wejdą” w ten interes. Zresztą sam w tym siedzę :). I niech nikt mi nie pisze, że …w dobie internetu. Papier to papier. Zawsze coś po nas zostanie np. artykuł z ostatniego zlotu forumowiczów itd.

Tranzystor to ciemna strona mocy... strzeżcie się jej... I nie dajcie się zwieść, jakoby mocniejsza była... bo jest tylko szybsza... łatwiejsza... a przez to pociągająca tak bardzo... Podczas gdy jasna, lampowa strona trudna jest... cięższa... wyrzeczeń licznych wymaga... ale bać się jej nie musicie... by Twonk

Od kwestii DIY i vintage są fora internetowe - po co tworzyć to samo na papierze. Akurat dla mnie byłby to element odstraszający. Kobiety mają swoje pisemka o celebrytach i kosmetykach, faceci mają swoje periodyki o hi-fi/samochodach/sprzęcie foto/modelarstwie itp. - są to pisemka komercyjne z zasady. Niekomercyjnie to można sobie kupić periodyk literacki albo nawet religijno-ideologiczno-polityczny. Pismo hi-fi ma pełnić funkcje użytkowo-rozrywkowe a nie, za przeproszeniem, misyjne.

Nasze pisma nie są takie złe. Przywołane tutaj HiFi Choice dopiero jest zbiorem laurek. Przestałem je kupować, bo mnie mdliło. W artyłach poza ładnymi zdjęciami i różnymi bon-motami trudno było dowiedzieć się czegoś o specyfice brzmienia danego urządzenia. Czasami dość szczegółowy opis techniczny a jeśli chodzi o dźwięk to same ogólniki i poetyckie przerysowania. Sentencje typu: „bas mał wystarczające rozciągnięcie”, „góra miała odpowiednią wyrazistość, „średnica miała prawidłowe barwy” itp. Ble ble ble. Nie chce mi się przepisywać artykułów z tych kilkunastu egzemplarzy, które mam. Wkurzało mnie też, że 75 % testowanych klocków automatycznie dostawało albo Best Buy albo Redactor's Choice. Tak źle w naszej prasie nie jest.

Z kolei te egzemplarze Stereophile które mam, cierpią na pewien nadmiar idywidualizmu recenzentow. Są kolesie, którzy co drugie wydanie właśnie trafiają „na najlepszy dźwięk jaki kiedykolwiek słyszeli”. Słowem, „mecz stulecia” co 2 lata.

Niemieckie czasopisma, które znam, są dość technicznie rzetelne, ale wyraźnie forują „swoich”.

Owszem, np. Audio stara się łagodzić wymowę recenzji, ale strona informacyjna pozostaje. Mogę się dowiedzieć np. czy sprzęt „gra środkiem” czy „krańcami”. Jaki ma chrakter basu itp.

 

Co do „przejechnia się” to nie musi być kwestia korupcji, tylko gustu. Co w piśmie wg gustu redaktora jest super, nam może się zwyczajnie nie podobać. Jeśli ktoś szuka recenzji podobnych do tych jednozdaniowych wpisów na forum typu: „cedek X po prostu miażdży cedek Y” to ja się z tym nie zgadzam! Mnie samemu nie do końca podoba się np. sprzęt Gryphona, ale to nie znaczy że sprzęt jest do bani, tylko że mi się nie podoba. Wolę więc dowiedzieć się, że brzmi tak i tak a nie że jest do bani i komu do „pięt nie dorasta”.

 

Jeśli chodzi o sekcję video. Tu absolutnie się nie zgadzam. Sprzęt audio już dawno zazębił się z video. Ja chcę się dowiedzieć, jak z punktu audiofilskiego brzmi np. nowe Oppo. Wiem, że gdy zwrócę się do pisma wideofilskiego, dowiem się że dźwięk „jest wystraczająco...” zaś nacisk zostanie położony na obraz. Sam mam zintegrowany komputer, kino domowe i audio. Ich interakcja jest dla mnie ważna. Ale nie na tyle, by kupować specjalne pisemka video lub komputerowe.

 

Recenzowanie sprzętu DIY trochę mija się z celem. Jeśli ktoś zrobił gainclona i zostałby świetnie oceniony na łamach pisma, to przecież nie znaczy, że gainclone zrobiony przez kogoś innego zabrzmi równie świetnie, lub choćby podobnie. I co wtedy? przedrukowywać 1000 stron dyskusji na forum na temat możliwych modów projektu?

 

Sprzęt vintage. Dziwny pomysł. Po pierwsze, nie wiadomo, ile z brzmienia jest efektem zużycia (no może „ekstremalnego wygrzania” ;) )a ile cechą samej konstrukcji. Gdzie niby redakcja miałaby szukać nietykanego sprzętu albo „modyfikowanego (naprawianego) we „właściwym kierunku”. Ilu z nas chciałoby płacić 2 razy więcej za 2x większe pismo? Ilu nowych redaktorów trzeba by zatrudnić? A może skrócić czas recenzowania, by zwiększyć przepustowość? Jestem w tej szczęśliwej sytuacji, że mam wszystkie roczniki Audio, Audio-Video, Magazynu HiFi i HiFi i muzyka. Jeśli bedzie mi czegoś brakowało, od czego internet i to szanowne forum? Inna sprawa, że chciałbym, by kompletne starsze recenzje tych pism były dostępne w internecie, choćby za drobną opłatą. Szukanie ich w pismach zabiera sporo czasu. Pomysł fanzinu o np. DIY i vintage uważam za świetny, o wiele lepszy niż próba rozdęcia znanych pism, by zawierały wszystko i dla każdego.

 

Podoba mi się wyraźne podzielenie charakterów pism z naszego rynku. Wiem co w którym znajdę i nauczyłem się mniej więcej charakteru ich recenzji. Co więcej, tytuły już zdradzają te charakterty.

 

Owszem, można sporo poprawić. Np. żeby obowiązkiem a nie tylko regułą był spis sprzętu towarzyszącego. Żeby było kilka stałych punktów recenzji. Zwłaszcza w dziale budowa. Ja akurat lubię czytać na temat zastosowanych rozwiązań. Często z artykułu nie mogę dowiedzieć się np. jaki przetwornik jest w cedeku. Chętnie poczytałbym artykuły przekrojowe, nap. o problemach aplikacji danych podzespołów i ich typach, ale pisane tak dla ludu (nie jestem elektronikiem). Prosty przykład: typy daców, hierarchia modeli daców danego producenta i kto z grubsza je stosuje.

Chciałbym też krótkich apli z notkami biograficznymi i gustem muzycznym recenzentów. Np. na końcu każdego wydania. To osadzałoby mi recenzje we właściwym kontekście.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Było takie świetne pisemko. Nazywało się Magazyn hi-fi. Mimo że nie istnieje od wielu lat, cenię ich do dziś dnia. ZBANKRUTOWAŁO. Bo ludzie wolą lepszy papier, więcej reklam i lukrowane recenzje. A Ci którzy tego nie lubią, i tak nie kupują tych pisemek. Więc żale są bez sensu ...

Było i jest, tylko w zmienionej formie. Czytałem je od samego początku. Rzeczywiście kiedyś reprezentowało co najmniej bardzo przyzwoity poziom i było adresowane do tzw. szerokiego odbiorcy. Teraz występuje w formie autonomicznych stron w miesięczniku "HiFi i Muzyka". I niestety przestawiło się wyłącznie na hi-end i okolice.

 

Nie chcę bronić polskiej prasy audio, bo sam się po niektórych tytułach parę razy na tym forum porządnie przejechałem. Na przykład w jednym z periodyków redakcję coś w którymś momencie najwyraźniej poraziło, bo zaczęli recenzować nonsensowne, fabrycznie montowane zestawy car-audio w samochodach za furkę pieniędzy. Bardzo to było audiofilowi przydatne, czekałem jeszcze kiedy będą recenzować głośniki montowane na atomowych okrętach podwodnych, promach kosmicznych i russkich krążownikach rakietowych. Na pewno bym w praktyce wykorzystał takie recenzje, hehe.

Ale jeszcze parę słów komentarza do tego co napisał Violet:

1. na "zbyt dobry" papier bym nie narzekał, prawdopodobnie drukują to gdzieś taniej za granicą, w każdym bądź razie cena papieru niezbyt wpływa na cenę końcową pisma. We wspomnianym tu gdyńskim "Magazynie hi-fi" papier i jakość druku były tak fatalne, że na zdjęciach prawie niczego nie było widać. Wolę tak jak jest.

2. recenzowanie sprzętów vinatge jest trudne, bo skąd pewność, że urządzenie jest w najlepszym z możliwych stanie technicznym? To że jakoś gra i wszystko się świeci, nie znaczy jeszcze, że wszystko jest z danym klockiem "cacy".

3. wyroby DIY mają zbyt duży rozrzut jakości aby dały się w odpowiedzialny sposób recenzować. Taka jest natura tego typu konstrukcji.

4. proszę spróbować się nauczyć czytać recenzje w polskich pismach. Pochwały, achy-ochy dzielić przez dwa, natomiast znaki zapytania, ewentualną krytykę, wątpliwości, zawahania się recenzenta mnożyć z kolei przez dwa. Wiem, że wszyscy woleliby "kawę na ławę", pełną niezależność od dystyrybutorów, zero reklam, ale wówczas cena miesięcznika przy takiej objętości i niskim nakładzie musiałaby wynosić pewnie kilkadziesiąt złotych, co byłoby równoznaczne z brakiem jakiegokolwiek tytułu na rynku.

Pozdro,

Yul

ad1) W pierwszych wydaniach rzeczywiście jakość wydań była kiepska, ale chyba nie czytałeś do końca. Bo później było już zdecydowanie lepiej.Poza tym od treści recenzji wzrok było trudno oderwać. Były rzetelne.

ad2)Faktycznie trudne, ale możliwe. Recenzji nie ma, bo kto by za nie płacił?

ad3)Praktycznie margines.

ad4) O tak! Rynek (niestety!) też ma swoje prawa!

 

Moim zdaniem najwiekszy spadek poziomu recenzji prezentuje obecnie "Audio". Rzetelności i to w dziedzinie odbiegającej od recenzji brakuje "Audio Video" (widać, że pismo to ma kłopoty finansowe - ostatni konkurs i podwójna numeracja wydań - przykładem). Raz lepiej lub gorzej w magzynie "HiFi i Muzyka" (ten sam autor potrafi napisać dobrą recenzję albo lepiej nie wspominać), ale ogólnie to pismo cenię najwyżej.

Ja mam dokłądnie odwrotnie :)

Audio-Video (punktują artykuły przekrojowe)

Audio (punktują pomiary w testach)

Hifi i muzyka (razem z Magazynem HiFi)

Ja tez mam kilka propozycji tak zeby zwiekszac popularnosc branzy audio wsrod ludnosci a wiec:

 

- wiecej nowinek i testow nowoczesnego sprzetu

- testowac tez dace transporty odtwarzacze sieciowe itd nie tylko cd

- zwiekszenie zainteresowania tanszym i dobrym sprzetem i wrecz nawolywanie do tego nurtu audio firm a wiec coraz taniej i coraz lepiej

- zmienic strategie i przestac sie podniecac drozyzna, a co za tym idzie popularyzowac audio i popularyzowac tani dobry sprzet

 

od tego mozna zaczac walke o nowego klienta i ozywienie branzy...

a jak nie to predzej czy pozniej czeka pisemka bay bay

 

chociaz powstaja pisemka jak audio-video one maja wieksza szanse bo czesc podpunktow realizuja tylko to jest za bardzo uniwersalne i za mala uwage do jakosci sprzetu sie przyklada wiec pewnie predzej czy pozniej odpowiednie zmodyfikowane pisemka sie ukaza

chwilowy brak działalności w audio.

Ja mam dokłądnie odwrotnie :)

Audio-Video (punktują artykuły przekrojowe)

Audio (punktują pomiary w testach)

Hifi i muzyka (razem z Magazynem HiFi)

 

Ja najczęściej kupuje A/V - choć też nie za często - u mnie mają plusa za największą liczbę tekstów na temat odtwarzaczy plików. To jest ważny temat - nie jakieś vintage czy samoróbki. Nie wiem tylko czy ich entuzjazm w tej kwestii nie jest trochę mylący, jak się czyta różne wątki na forach to dużo jest problemów z tym rodzajem odtwarzania muzy, a wg A/V są niemal wyłącznie pozytywy. Trochę to przypomina zachłyśniecie się CD w latach 80-tych.

Na wodolejstwo HFiM nie mogę patrzeć.

Ja najczęściej kupuje A/V - choć też nie za często - u mnie mają plusa za największą liczbę tekstów na temat odtwarzaczy plików. To jest ważny temat - nie jakieś vintage czy samoróbki. Nie wiem tylko czy ich entuzjazm w tej kwestii nie jest trochę mylący, jak się czyta różne wątki na forach to dużo jest problemów z tym rodzajem odtwarzania muzy, a wg A/V są niemal wyłącznie pozytywy. Trochę to przypomina zachłyśniecie się CD w latach 80-tych.

Na wodolejstwo HFiM nie mogę patrzeć.

 

No tak, ale często piszą o problemach. Ostatnio fajny artykulik podsumowujący. Od niego zaczynam myśleć o odtwarzaczu strumieniowym. Mam możliwość sprawdzić Marantza. To jest dla mnie. Ten artykuł wyklarował mi, czego chcę.

 

Od pewnego czasu jestem, mówiąc delikatnie, zdegustowany jakością polskich drukowanych/papierowych miesięczników audio. I nie chodzi mi tu w żadnym razie o jakość edytorską poligrafii, bo ta jest na niezwykle wysokim poziomie. Mogę nawet zaryzykować twierdzenie, że jest ona na tak wysokim poziomie, że wręcz niespotykana na świecie. Prawie nikt nie drukuje na tak wytwornym grubym i świecącym papierze informacji o sprzęcie audio.

Moj kumpel drukuje Audio/Video w drukarni u mnie w miescie. Chyba tylko u nas drukuja A/V. :) Czasem cala partia jest odrzucana, bo np na tylnej okladce ma jakby taka mala ryse widoczna tylko pod swiatlo i to bardzo slabo. Glupota jak cholera.

?👈

Pomysl Lucky'ego to jest dobra rzecz.

 

sa materialy odrzucone przez prase w U.K., w kraju, moglabym sie dolaczyc, gdy powstanie grono zalozycieli -korespondentow. zaplanujmy numer na grudzien?

 

ja - na poczatek o sklepach plytowych w Anglii (w internecie sa dane tylko polowy) e-bay etc drazni wielu starszej daty angielskich dealerow, to pomoze utrzec nosa zawodowcom ktorzy jada na zakupy po 1st pressy a 20f sztuka a oferuja je a 299z sztuka (UNIKAT, 1press, stan IGLA, muahaha) plus kilkaset stron rocznie tekstow o dobrych wytworniach, o fantastycznym brzmieniu maxi singli i singli 45rpm, plus jakies ilustracje, rzadkie fotosy, ktore mozna wykorzystac jako ksiazeczki do pudelek na CD

 

Panowie (i Panie) z forum pomogliby w dystrybucji (ksiegarnie na dworcach PKS/PKP/lotniczych, uczelnie, bazary gdzie sa plyty i stereo)?

 

proponowalabym pismo bootleg > fanzine:

 

CZARNO BIALE (lepsze dla srodowiska)

 

12 stron reklamy platnej (rekalama dealerow z ZPA, i hi-fi, i ,

24 strony o typowym audio, 12 stron vintage, 12 stron analog (gramofony, magnetofony),

24 strony ogloszen drobnych z podzialem ofert wg geografii kraju:

hi-fi i CD/LP/inne : odsluch / kupno wg miast: Szczecin / 3Miasto, / Podlasie / W-wa etc

 

pismo mogloby stac sie baza dla reaktywacji w kraju gield plytowych?

 

WARUNKi:

 

prenumerata MUSI byc drozsza niz kupno na szt (to tworzy ekskluzywnosc); czyli 1 nr pisam 6z/ 10 nrow 75z

autorzy notek pisza za stalym wynagrodzeniem, nie wolno ich zwolnic gdy przejada sie mocno i szczerze po jakims sprzecie [?] 20 udzialowcow ma prawo do reklam za 20% ceny

Pomysl Lucky'ego to jest dobra rzecz.

 

sa materialy odrzucone przez prase w U.K., w kraju, moglabym sie dolaczyc, gdy powstanie grono zalozycieli -korespondentow. zaplanujmy numer na grudzien?

 

ja - na poczatek o sklepach plytowych w Anglii (w internecie sa dane tylko polowy) e-bay etc drazni wielu starszej daty angielskich dealerow, to pomoze utrzec nosa zawodowcom ktorzy jada na zakupy po 1st pressy a 20f sztuka a oferuja je a 299z sztuka (UNIKAT, 1press, stan IGLA, muahaha) plus kilkaset stron rocznie tekstow o dobrych wytworniach, o fantastycznym brzmieniu maxi singli i singli 45rpm, plus jakies ilustracje, rzadkie fotosy, ktore mozna wykorzystac jako ksiazeczki do pudelek na CD

 

Panowie (i Panie) z forum pomogliby w dystrybucji (ksiegarnie na dworcach PKS/PKP/lotniczych, uczelnie, bazary gdzie sa plyty i stereo)?

 

proponowalabym pismo bootleg > fanzine:

 

CZARNO BIALE (lepsze dla srodowiska)

 

12 stron reklamy platnej (rekalama dealerow z ZPA, i hi-fi, i ,

24 strony o typowym audio, 12 stron vintage, 12 stron analog (gramofony, magnetofony),

24 strony ogloszen drobnych z podzialem ofert wg geografii kraju:

hi-fi i CD/LP/inne : odsluch / kupno wg miast: Szczecin / 3Miasto, / Podlasie / W-wa etc

 

pismo mogloby stac sie baza dla reaktywacji w kraju gield plytowych?

 

WARUNKi:

 

prenumerata MUSI byc drozsza niz kupno na szt (to tworzy ekskluzywnosc); czyli 1 nr pisam 6z/ 10 nrow 75z

autorzy notek pisza za stalym wynagrodzeniem, nie wolno ich zwolnic gdy przejada sie mocno i szczerze po jakims sprzecie [?] 20 udzialowcow ma prawo do reklam za 20% ceny

 

nic z tego nie wyjdzie, gusty sie zmieniaja ludzie sie zmieniaja i oczywiscie dla ludzi ktorzy wychowali sie na vintage kasetrach plytach przydalo by sie zeby utworzono pismo z tego typu sprzetem, ale przyszlosc jesli chodzi o zyski to pisma audio-video wraz z nowosciami i ciekawymi tekstami opisami nowych rozwiazan itd, tylko do tego zeby tez stawiali na promowanie dobrego sprzetu a nie sprzetu z jak najwieksza iloscia funkcji i bedzie dobrze

chwilowy brak działalności w audio.

A może lepiej zobaczyć jak to robią zawodowcy. Właśnie reaktywowano niemieckiego Audiophile'a. Na razie są 2 numery. Cena 14,80 euro za egzemplarz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-8831-0-85880200-1306433727_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Fajnie, że powstał ten wątek, będzie gdzie żale powylewać.

 

Hi-Fi Choice - recenzje jakieś szczątkowe, fatalne tłumaczenie, podsumowania przeczące treści, kuriozalne klimaty czasem wychodzą. Jakość opisów sprzętu do KD poniżej wszelkiej krytyki. Jakby pisane to było przez jakichś 10-latków w szkolnej gazetce. "aż schowaliśmy się za kanapę", "uwielbiamy ten amplituner", "cudowne przeżycia" - tyle się mogę dowiedzieć o brzmieniu.

Ostatnio doszły recenzje pisane na miejscu - nie kończący się ciąg pochlebstw pod adresem recenzowanego sprzętu. A ostatnia "recenzja" mistrali, będących marną podróbką B&W 805 to już w ogóle poza wszelką krytyką. Ani zająknięcia, że to podróba, poważny opis np. tubki za gwizdkiem, i zero refleksji nt b&w. I niech ktoś mi powie, że nie było "prośby" polpaku, żeby o pewnych rzeczy nie drążyć.

 

Hi-fi i Muzyka - też schodzi na psy. Testują jakieś gadżety, fundując im recenzję na 2-4 strony, opisy sprzętu 5.1 - wypisz wymaluj jak te z Hi-Fi Choice. Mało sprzętu testowanego w jednym numerze - 40 min i na półkę. No i ta ich pogarda dla pomiarów. Do tego żonglowanie nagrodami roku, często bez związku z recenzją - każdemu proporcjonalnie do wsadu reklamowego.

 

Nowy Magazyn Hi-Fi - w stosunku do pierwowzoru to pomyłka. Reklama sprzętu A - recenzja sprzętu A, reklama B- recenzja B. Ą, ę, ładnie i przymilnie. Panowie, po prostu poczytajcie sobie stary magazyn i zobaczcie jak były pisane niezależne recenzje. Łezka się w oku kręci.

 

Audio - plus za pomiary i celność obserwacji naczelnego. Minus za obrzydliwy wręcz konformizm, bojaźliwość. Z tego wszystkiego stworzyli jakąś taką nowomowę, z której zupełnie nic nie wynika. Wyeliminowane jakiekolwiek elementy ocenne, wartościujące. Produkują recenzje wielokrotnego użytku - pasują i do sprzętu za 800zł i za 20 tys.

 

Audio-Video - obecnie mój faworyt, rozumiem co do mnie piszą, jako jedyni podają wady/ograniczenia testowanego sprzętu. Minus za nieregularność ukazywania się.

Zrezygnowałbym z nic nie wnoszących recenzji płyt CD i DVD (BD). Natomiast podobają mi się artykuły w HiFiChoice o ciekawostkach związanych z płytami, bootlegami, rarytasami. Rzadkie wydania, analogi.

"Oni rzekli: Panie, tu są dwa miecze. Odpowiedział im: Wystarczy." (Łk 22, 38)

"Lecz teraz - mówił dalej - kto ma trzos, niech go weźmie; tak samo torbę; a kto nie ma, niech sprzeda swój płaszcz i kupi miecz!" (Łk 22, 36)

Gość jamówię

(Konto usunięte)

Audio&Video pod dowództwem Filipa Kulpy uważam za numer 1 na polskim rynku.

HI FI i Muzyka Macieja Stryjeckiego jest w mojej opinii pismem,które całkowicie zatraciło kontakt ze światem zewnętrznym.Atmosfera wzajemnej adoracji i samouwielbienia redaktorów absorbuje ich do tego stopnia,że kompletnie umknęła im fala przemian w świecie audio.Autorytarne stwierdzenia,że pliki są be,CD ma się świetnie i jeszcze wiele lat będzie w użyciu świadczą o braku kontaktu z resztą świata.Do dziś pamietam test-kurjozum dac-a ARC w wykonaniu pana Zwolińskiego.Dac-a,który firma zbudowała specjalnie dla protokołu USB.Pan Zwoliński w typowym dla siebie stylu całkowicie zanegował inrefejs USB?!twierdząc,że ARC chyba pomyliła target-bo użytkownicy Ipodów go nie kupią.No boki zrywać.

 

Audio-słabo

HI FI Choice-totalna lipa.

 

Przestałem kupować i od wielu miesięcy nie czytam.

 

Rokowania na profesjonalną nowość na polskim rynku oceniam na zero%

 

Całkowicie zgadzam się z postem shreka,reszta jest milczeniem.

Dobry pomysł Violeta z tym wątkiem.

 

Dość regularnie kupuję te polskie pisma (Audio i Hi-Fi Choice dostępne są też w wersjach elektronicznych, czytaj: taniej).

 

Jak dla mnie to jedyną szansą na niezależny, nowy magazyn audio jest internet - i tutaj jest szansa coś stworzyć.

 

A odnośnie tego, co jest:

HiFi i Muzyka - tutaj dopiero są recki bazujące na tym kogo autor lubi a kogo nie, dramat. Ale zdarzają się fajne felietony.

Hi-Fi Choice - dużo przedruków, mało konkretne opisy sprzętu, ale ostatnio więcej o polskich producentach i to jest na plus.

Audio-Video - recenzje pisane na różnych zasadach: raz jest opis używanego toru, raz nie, brak konsekwencji. I niestety zdarzają się recenzje niezbyt obiektywne. Za często się zdarzają. Starają się pisać sporo o nowych technologiach i to jest ok.

Audio - rzeczywiście recenzenci nieco "pływają", ale w opisach oddają moim zdaniem charakter soniczny sprzętu. I są pomiary, opis budowy - dla niektórych przydatne rzeczy.

Choć i tutaj zdarzają się słabsze artykuły. Na plus zapisałbym też dość szeroki zakres opisywanych urządzeń.

 

Jako przykład mogę podać recenzję Dali Lektor 6, które posiadam. Recenzja z AV, gdzie te kolumny zostały zjechane, bo nie podpasowały recenzentowi (albo firma/dystrybutor reklamy nie brała). Nie ma tam jednak ani słowa o tym w jakim torze były wpięte. Te same kolumny niedawno recenzowane w Audio - i one tak mniej więcej u mnie grają, takim dźwiękiem.

 

I na koniec: nie dajmy się zwariować, prasa angielska i niemiecka nie są w niczym lepsze: najlepsze kable to u Anglików QED/Atlas, a kolumny to u Niemców Canton/AudioPhysic itp. I tak niezmiennie od lat.

 

Pozdrawiam

Xen

Buduj zestaw z głową. Ona na zawsze zostanie w Twoim systemie! ;)

Fragment opisu pewnych kolumn z ostatniego Audio (5/2011) autorstwa A. Kisiela:

 

"Bas jest mocny, ale dość miękki, lecz miękkość ta nie oznacza zmulenia i przeciągania - bas jest wciąż czysty, całkiem rozdzielczy i podążający za rytmem. Nie nabija go z animuszem, nie popisuje się dynamiką i szybkością, może się podobać swoja konsystencją, gęstością, a dla wielu przede wszystkim - rozciągnięciem, które niesie ze sobą wciąż przynajmniej dobrą kontrolę".

 

Powyższe dobrze pokazuje szkołę Audio, tj. zasupływania opisów. Nikt się nie przyczepi, ale i nikt się do końca nie dowie, o co w końcu z tym basem w tych kolumnach chodzi.

To może w takim razie dowiedzmy się czegoś o średnicy tych kolumn:

 

"(...) średnicę traktują ... nie po macoszemu, lecz z dystansem, choć znowu z uprzejmością, dbając głównie o jej czytelność, wyrównanie, czystość trochę ugrzecznioną, lecz nie zatracającą dobrej analityczności."

 

uff, zaszyfrowane na amen. Pytanie za 100 pkt - jak te kolumny oddają wokale?

Zachęcony niezłą recenzją Dali Ikon 6 MKII poszedłem je odsłuchać. No i klapa. Wydały mi się "nudne", w każdym razie nie przewyższające zdecydowanie moich 505. Recenzja była chyba z Audio... No więc można wpaść, jak się kupi bez odsłuchu. Z odsłuchem też można wpasć bo salony audio mają niezłe pokoje odsłuchowe. A my w domku niekoniecznie...

Przy okazji wkurzyła mnie sytuacja..Taka była fajna cena tych DALI a mnie się nie podobały :(

"Oni rzekli: Panie, tu są dwa miecze. Odpowiedział im: Wystarczy." (Łk 22, 38)

"Lecz teraz - mówił dalej - kto ma trzos, niech go weźmie; tak samo torbę; a kto nie ma, niech sprzeda swój płaszcz i kupi miecz!" (Łk 22, 36)

Zrezygnowałbym z nic nie wnoszących recenzji płyt CD i DVD (BD). Natomiast podobają mi się artykuły w HiFiChoice o ciekawostkach związanych z płytami, bootlegami, rarytasami. Rzadkie wydania, analogi.

Protestuję! :) Potrzebu∆ę tych recenzji do wstępnego researchu. Wiem, co próbować. Inaczej utonąłbym w zalewie produkcji.

 

Zachęcony niezłą recenzją Dali Ikon 6 MKII poszedłem je odsłuchać. No i klapa. Wydały mi się "nudne", w każdym razie nie przewyższające zdecydowanie moich 505. Recenzja była chyba z Audio... No więc można wpaść, jak się kupi bez odsłuchu. Z odsłuchem też można wpasć bo salony audio mają niezłe pokoje odsłuchowe. A my w domku niekoniecznie...

Przy okazji wkurzyła mnie sytuacja..Taka była fajna cena tych DALI a mnie się nie podobały :(

A próbowałeś się umówić z kimś, kto ma te kolumny? Ja słuchałem jedynki w sklepie na tranzystorze i było trochę za dźwięcznie u góry i mało informacji na średnicy. Zapomniałem o nich. Niedawno natknąłem się podczas imprezy na nie z jakąś tanią lampą. No i grało może nie wybitnie, ale baradzo, bardzo przyjemnie :)

Moim zamysłem podczas zakładania tego wątku nie było to abyśmy rozpisywali się tu o rzetelności (lub jej braku) u redaktorów prasy audio, lecz byśmy podawali konktretne pomysły i zapotrzebowania na ewentualne artykuły.

 

Wiele czasopism drukowanych pisze o strefie DIY - np. w marcowym Stereophile jest obszerny, 5 stronicowy opis (plus fotografie) z procesu budowy gramofonu w warunkach domowych.

Stereo i Kolorowo - Underground

Mój blog i recenzje różnych urządzeń audio-stereo: stereoikolorowo.blogspot.com

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.