ANKIETA - kto słyszy KABLE a kto nie

[Gość StaryM]

Cokolwiek ktokolwiek napisze o wpływie kabla na brzmienie, Ty jesteś biegusiem ze swoją mantrą - "kable nie grają". (W uproszczeniu oczywiście)

Sprawdź najpierw i skoryguj swoje kłamstwo.

O kablach dyskutuję tylko w wątkach o kablach, z rzadkimi wyjątkami, gdy ktoś usiłuje naciągać na kable jakiegoś "świeżaka".

W tym konkretnym przypadku chciałbym usłyszeć rzeczową odpowiedź na swoje pytania. Bo przecież dyskutujemy o kablach, masz okazję mnie przekonywać.

[Gość Arek__45]

Juz w 1991 roku byly testy kabli gdzie ze wzgledu na cene to wzmacniacz byl .....przylaczony do kabla.

 

Te kable, mam na mysli Kimbera KCAG, nadal sa cenione a tamte wzmacniacze juz sa zapomniane.

[Filut]

Bo przecież dyskutujemy o kablach, masz okazję mnie przekonywać.

Przekonać Ciebie?!

Wybacz, równie dobrze mógłbym przekonywać kołek w płocie.

[malikali]

O kablach dyskutuję tylko w wątkach o kablach, z rzadkimi wyjątkami, gdy ktoś usiłuje naciągać na kable jakiegoś "świeżaka".

 

Dobry Samarytanin StaryM:) Ale do nieba za to nie pójdziesz.

[Gość StaryM]

Wybacz, równie dobrze mógłbym przekonywać kołek w płocie.

Na razie to ujadasz jak Burek za płotem. Zaraz przybiegną merdając ogonkami pozostali.

 

Ale do nieba za to nie pójdziesz.

Niewątpliwie, bo branża za to się piekli.

[Filut]

Takie kity o "przekonywaniu Ciebie" to możesz sprzedawać nowym, niedoświadczonym użytkownikom ("świeżakom", jak Ty to zgrabnie ujmujesz).

[Grzegorz7]

Cokolwiek ktokolwiek napisze o wpływie kabla na brzmienie, Ty jesteś biegusiem ze swoją mantrą - "kable nie grają". (W uproszczeniu oczywiście)

Ależ kable mogą grać.

W systemie o słabych urządzeniach i samych kablach...

 

Rzecz nie idzie o granie, tylko o robienie zalet z oczywistych wad...

[Filut]

Na razie to ujadasz jak Burek za płotem. Zaraz przybiegną merdając ogonkami pozostali.

Też mi Glemp się znalazł.

[Gość StaryM]

Też mi Glemp się znalazł.

Ty se uważaj! Ja też znam rozmaite paskudne wyzwiska.

[Filut]

To ci Pieronek!

[Gość rydz]

Filutku!! takiś maleńki,a cię widzą?:))

[SzuB]

Kabel za 8 tysięcy do wzmacniacza za 3500? Aha.

Ale tak poza tym to dobrze się czujesz?

Albo rybka, albo pipka.

[Gość StaryM]

Albo rybka, albo pipka.

W tym wypadku to jest tylko pipka śmierdząca jak rybka. :D

[SzuB]

W tym wypadku to jest tylko pipka śmierdząca jak rybka. :D

Tak bym twojego sprzętu nie nazwał, mimo całej sympatii. Ale skoro sam wolisz tak go nazywać... :)

[Gość StaryM]

Tak bym twojego sprzętu nie nazwał, mimo całej sympatii. Ale skoro sam wolisz tak go nazywać... :)

Jak zwykle nie zrozumiałeś. Tu nie rozmawiamy o moim sprzęcie, tylko o kablach. Nie mówiłem tu nic o swoim sprzęcie. Nie mam NADa.

[Gość]

Nie mam NADa.

 

No, no! ;)

[SzuB]

Jak zwykle nie zrozumiałeś. Tu nie rozmawiamy o moim sprzęcie, tylko o kablach. Nie mówiłem tu nic o swoim sprzęcie. Nie mam NADa.

To czemu nie sprawdzisz Nordosta za 8 tysięcy?

[Gość rydz]

A czemu ty nie śpisz jeszcze??

[Gość]

Nordost za 8 tys. zł, którego wpięcie w system powoduje naprawdę słyszalne zmiany?

Toż to musi być NAJGORSZY kabel audio na świecie!

Przecież chyba chodzi o transparentność, neutralność, a już w szczególności wymaga się tego od kabli, i ja złamanego zeta nie dałbym za kabel, który zmieni mi brzmienie wybranych przeze mnie kolumn, wzmacniacza, odtwarzacza...

Ba! Zmieni brzmienie muzyki!

Kupuję np. MFSL, bo jest tak a nie inaczej zrealizowana; rozpływam się w doskonałym brzmieniu, wpinam Nordosta i...

No właśnie... ;)

[fafarskid]

U mnie kable miedz PCOCC, kroluja juz od wilu lat. Glosnikowe, IC, a ostatnio takze AC. Listwa Furutech f-tp615e + kabel FP Alpha 3 to wspaniale uzupelnienie systemu. Polecam. Mozna wiele stracic, nie probujac.

 

Mozna wiele stracic nie probujac.

[SzuB]

Nordost za 8 tys. zł, którego wpięcie w system powoduje naprawdę słyszalne zmiany?

Toż to musi być NAJGORSZY kabel audio na świecie!

Przecież chyba chodzi o transparentność, neutralność, a już w szczególności wymaga się tego od kabli, i ja złamanego zeta nie dałbym za kabel, który zmieni mi brzmienie wybranych przeze mnie kolumn, wzmacniacza, odtwarzacza...

Ba! Zmieni brzmienie muzyki!

Kupuję np. MFSL, bo jest tak a nie inaczej zrealizowana; rozpływam się w doskonałym brzmieniu, wpinam Nordosta i...

No właśnie... ;)

Dopiero taki Nordost jest transparentny. Te, których używasz, zamulają twój system i nie pokazują możliwości twojego źródła. Masz zafałszowany obraz, bo używasz kabli (kiepskich), które właśnie zmieniają brzmienie twoich kolumn. A wydaje ci się, że jest inaczej, ponieważ nigdy nie sprawdzałeś.

[Gość]

Dopiero taki Nordost jest transparentny. Te, których używasz, zamulają twój system i nie pokazują możliwości twojego źródła. Masz zafałszowany obraz, bo używasz kabli (kiepskich), które właśnie zmieniają brzmienie twoich kolumn. A wydaje ci się, że jest inaczej, ponieważ nigdy nie sprawdzałeś.

 

Czegoś tutaj nie rozumiem: albo coś jest transparentne (neutralne, przezroczyste), albo wprowadza zmiany?

I to w końcu kable mają wpływ na brzmienie, kształtują je ostatecznie, czy też nie powinny mieć żadnego wpływu i właśnie w "czysty" sposób pokazać, jak gra system?

 

W innym wypadku przeczy to logice... ;)

[Grzegorz7]

Nie tylko przeczy logice ale też nie gra, w forsowanym tu rozumieniu zjawiaka.

[Filut]

Filutku!! takiś maleńki,a cię widzą?:))

A Tobie rydzyku co się porobiło?

[SzuB]

Niesamowite jest to, że można to powtarzać w kółko: kable wpływają na brzmienie, jakie dobiega do waszych uszu z głośników, jednak wpływając na nie, nie muszą naruszać transparentności, gdyż nikt nie zna jej wzorca. Brzmienie ma się podobać temu, który słucha.

[Filut]

Trudno mu będzie się z nim pokazać.

Wszędzie biegają faceci z chorągwiami "Kable nie grają!".

[palton]

Nie tylko przeczy logice ale też nie gra, w forsowanym tu rozumieniu zjawiaka.

 

Grzegorzu, właśnie dla tego tak bezsensu jest dyskutować na forum, bo dla wywołania odpowiedniego efektu "zapomina się", wcześniejszych argumentów drugiej strony.

Wiele razy już o tym było, że WSZYSTKIE kable DEGRADUJĄ sygnał. Jest dokładnie tak samo, jak z kolumnami, które choćby były najlepsze, to nigdy nie zbudują iluzji równej dźwiękowi na żywo. Chodzi o to w naszym hobby, żeby zbliżyć się jak najbardziej do ideału. Nordosty też degradują dźwięk, podobnie jak inne za pierdylion złotych. Tyle tylko, że degradują go w mniejszym stopniu. Inną sprawą jest, że różne kable poprzez swoją konstrukcję, wpływają na dźwięk w różny sposób. Ponownie porównam do kolumn (choć to mniejsza skala oczywiście), że są różne często równie dobre, ale np. jedne mają bardzo dobry bas, a inne wysokie. Dlatego tak trudno dobrać sprzęt, bo różne elementy lepiej oddają pewne cechy dźwięku, jednocześnie degradując inne.

[SzuB]

Zrób sobie transparent z napisem NORDOST JEST TRANSPARENTNY - to ci na pewno pomoże.

A ty sobie, bum, napisz na czole "SOS" - to ci na pewno nie pomoże, ale przynajmniej będzie śmiesznie.

[Gość StaryM]

To czemu nie sprawdzisz Nordosta za 8 tysięcy?

Ależ to elementarnie proste drogi Watsonie. Skoro testuję wzmacniacz za 3 tysiące, to wpinanie kabla za 8 tysięcy nie ma sensu.

To tak trochę, jak byś miał malucha i lał do niego najdroższe paliwo na Shellu i kupował najdroższy olej w cenie połowy samochodu za litr i do tego z każdą duperelą jechał do ASO Fiata, gdzie każda usługa będzie kosztować cię co najmniej podwójną wartość tego malucha.

 

Mozna wiele stracic nie probujac.

To ja proponuję tak. Napisz nam jaka jest cena twojego sprzętu (wedle cen sklepowych) i jaka jest cena twoich kabli (również wedle cen sklepowych)

To jest o tyle interesujące, że mi parę dialogów wyzej kolega dał do zrozumienia, ze kabel za blisko tysiąc to jeszcze kiepski i grać nie będzie. Szub zaś proponuje kabel za 8 tysięcy.

Biorąc pod uwagę, ze 90% uczestników tego forum na cały swój sprzęt wydaje może i osiem tysięcy, to chciałbym rozważyć, jaki kabel przeciętny użytkownik musi kupić, żeby mu grał.

[Grzegorz7]

Grzegorzu, właśnie dla tego tak bezsensu jest dyskutować na forum, bo dla wywołania odpowiedniego efektu "zapomina się", wcześniejszych argumentów drugiej strony.

Wiele razy już o tym było, że WSZYSTKIE kable DEGRADUJĄ sygnał.

...

Nieprawda.

Nie usłyszysz tych poziomów na których normalne kable degradują dźwięk.

Używa się kabli koloryzujących, takich które degradują dźwięk!

 

Bezczelność zotouchych polega na tym, że degradując dźwięk kablem/klockiem za przysłowiowy pierdylion złotych, wmawiają wszystkim o polepszeniu dźwięku.

Bzdura.