Skocz do zawartości
IGNORED

Czy słyszysz różnice pomiędzy 24bit a 16bit?


ARTON55

Czy słyszysz różnice pomiędzy 24bit a 16bit?  

257 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy słyszysz różnice pomiędzy 24bit a 16bit?

    • TAK
      108
    • NIE
      65
    • NIE WIEM
      92
  2. 2. Czy słuchasz plików typu FLAC lub WMA Studio Master?

    • TAK
      211
    • NIE
      48
  3. 3. Czy słuchasz BluRay?

    • TAK
      47
    • NIE
      211
  4. 4. Czy słuchasz SACD lub DVD Audilo?

    • TAK
      97
    • NIE
      161
  5. 5. Czy słuchasz innych formatów?

    • TAK
      196
    • NIE
      62


Rekomendowane odpowiedzi

A kto w tej chili tego nie robi? Większość z nich potrzebowało 10 lat od wejścia formatu DVD Audio i SACD. Po prostu nie byli w stanie konkurować z potentatami. Bidulki rzeźbią w tym w czym mogą. Najłatwiej w starej technologii. Generalnie ich możliwości i zaplecze jest zbyt cienkie. Sami nie wymyślili CD,DVD, DVD Audio, SACD ani BluRaya. A wprowadzanie tych produktów na rynek zawsze następuje z dużym poślizgiem i oporami. Tak jak ich na to stać stosownie do swych możliwości. Przez ile lat taki Accuphase pakował napędy SONY do swych wyrobów, aż ci przestali sprzedawać? Taka jest prawda i rzeczywistość.smilee.gifsmilee.gifsmilee.gif

 

 

Czy to znaczy że firma Sony produkuje lepsze urządzenia od Accuphase?

A wiesz, że np. Porsche i VW i masa inych producentów samochodów pakuje do samochodów kable robione w Polsce? A wiesz, ze te kable robione w Polsce, składają się z komponentów robionych np. w Chinach?

 

Te bidulki z Porsche nie są w stanie sobie sami zrobić kabli... widze Arton, że nie wiesz jak wygląda obecnie inżynieria produkcji. 99% rynku bazuje na podwykonawcach lub outsourcingu... Myślisz, że w Twoim SONY wszystkie elementy robił SONY?

System gra dobrze, albo nie....

Myślę, że na pewno nie ma czego się wstydzić. Czy lepsze przekonaj się. Jak Sony wypuściło SCD-1 to Accu mogło tylko pomarzyć.

SCD-1

sacd1.jpg

 

Aktualnie produkowane.

 

SCD-DR1 i TA-DR1

 

scddr1tadr1.jpg

 

SS-AR1

 

ssar1.jpg

A wiesz potentaci to są zwykle ilościowi, z pewną ilością co najwyżej średnio-dobrych produktów. Firmy stawiające na jakość, są raczej poważanymi ale mniejszymi graczami, dla których wartością dodaną jest jakość, która buduje markę i za co mogą sobie pozwolić kazać słono płacić.

System gra dobrze, albo nie....

SCD-DR1 kosztował coś > 10k USD, więc to jest cena high-endowa. Nie wiem jak z dźwiękiem, bo nie słyszałem. Ale patrząc na gamę nowych produktów Soniaka, dostępną w kraju, to nieco trąci plastikiem.

 

A marka PEPSI i COCA COLA są jeszcze wyżej. A pepsi można kupić za 1PLN.

System gra dobrze, albo nie....

Nie, chodzi o to, że wartość marki, nie oznacza wysokiej jakości i klasy sprzedawanej pod jej szyldem produktów. Ani tym bardziej jej prestiżu. Np. woda Perier jest bardziej prestiżowym produktem i prestiżową marką niż coca-cola, chociaż na pewno jej wartość jest tysiące razy mniejsza.

 

Za 10K USD oczywście wolałbym, jakiś bardziej uznany i wysokiej klasy sprzęt niż ten SONY. Chociaż ten SONY to już nie taki Chinski 24-bitowy plastik. Bałbym się, że ten SONY zostałby skaskowany przez jeden z takich niższych modeli co kasuje 95% oddtwarzaczy na rynku.

System gra dobrze, albo nie....

Ten Sony zapewne kasuje 95% firm garażowych. Jeszcze się nie zdarzyło by flagowy ich wyrób miał się czego wstydzić. Natomiast garażówki omijałbym dużym łukiem i to samo radziłbym innym.

 

Oto jaką wartość reprezentuje CD 16bit i jak nisko już upadł. Zrzut zrobiony przed chwilą na amerykańskiego Ebay.

wilsonaudio11.jpg

 

To tak jakby u nas były po 1, 2 i 3 zł.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

350zł cd

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

450zł winyl

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

1650zł 14 LP

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Wartość jest taka po ile je rynek wycenia. Statystyka jest po stronie niskich cen. Można płytę powiesić na Allegro za 1 tyś. zł. tylko to nic nie znaczy. Ot taka próba zafałszowania rzeczywistości i oszukiwania samego siebie.smilee.gifsmilee.gifsmilee.gif

Można płytę powiesić na Allegro za 1 tyś. zł. tylko to nic nie znaczy. Ot taka próba zafałszowania rzeczywistości i oszukiwania samego siebie.

ojojoj! - jakie to trafne - to taka próba zafałszowania rzeczywistości i oszukiwania samego bo podane ceny to zapłacone przez nabywców

sypie Ci się ta wydumana rzeczywistość

 

mógłbyś nie śmiecić w każdym wpisie tym "przedszkolem" -

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

A Ja kupiłem w ciągu ostatnich 3 tygodni 6 nowych albumów cd. Wszystkie z amazon.co.uk w cenie od 7-9 funtów za sztukę.

 

1-BON IVER-bon iver,bon iver

2-FLEET FOXES-Helplessness Blues

3-DESTROYER-kaputt

4-JAMIE WOON-mirrorwriting

5-PJ HARVEY-lets england shake

6-DEERHUNTER-halcyon

 

A Ty - Arton55 - ile płyt w plikach hi-res kupiłeś w ciągu ostatniego miesiąca???

> LP nie są płytami CD 16bit.

>Wydania CD THE BEATLES od 3 $.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>Duże wyprzedaże CD po niskich cenach, z likwidacji sklepów, to fakty.

 

Formaty HiRes nie osiągają tak niskich cen bo po prostu nie są w likwidacji.

 

To nie masz się czym chwalić. Bo coraz mniej osób kupuje CD. Nabywają albo MP3 albo HiRes.

 

Ja ostatnio kupiłem SACD.

>WDR BIG BAND KOLON "the World of DUKE Ellington" vol1.

>WDR BIG BAND KOLON "the World of DUKE Ellington" vol3.

>BARBARA STREISAND "THE MOVE ALBUM" columbia records

>"THE BEST OF TENDERLY" EDDIE HIGGINS - JAP venus records

>CANTATE DOMINO - JAP proporius

 

> JENNIFER WARNES "THE WELL" cisco

 

Tylko jakie to ma znaczenie??????

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Rozumiem, że mówisz o sobie?

 

O! Uderz w stol to i nozyce sie odezwa. Wiec i bobcat puscil baka.

Głupota – niedostatek rozumu przejawiający się brakiem bystrości, nieumiejętnością rozpoznawania istoty rzeczy, związków przyczynowo-skutkowych, przewidywania i kojarzenia. Charakteryzuje się pychą, śmiałością, podejrzliwością, niskim lub nieistniejącym samokrytycyzmem, niezdolnością do zdziwienia, dążnością do ekspansji.

> LP nie są płytami CD 16bit.

>Wydania CD THE BEATLES od 3 $.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>Duże wyprzedaże CD po niskich cenach, z likwidacji sklepów, to fakty.

 

Formaty HiRes nie osiągają tak niskich cen bo po prostu nie są w likwidacji.

 

To nie masz się czym chwalić. Bo coraz mniej osób kupuje CD. Nabywają albo MP3 albo HiRes.

 

Ja ostatnio kupiłem SACD.

>WDR BIG BAND KOLON "the World of DUKE Ellington" vol1.

>WDR BIG BAND KOLON "the World of DUKE Ellington" vol3.

>BARBARA STREISAND "THE MOVE ALBUM" columbia records

>"THE BEST OF TENDERLY" EDDIE HIGGINS - JAP venus records

>CANTATE DOMINO - JAP proporius

 

> JENNIFER WARNES "THE WELL" cisco

 

Tylko jakie to ma znaczenie??????

 

Naprawdę nie wiesz o co mi chodzi?

 

Znajdź mi sklep gdzie mogę kupić wersje SACD

Lub pliki hi-res wymienionych przeze mnie albumów.

 

Czekam na info.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie sprawdzałeś? Czekaj. Masz szansę się doczekać, bo wydawanych jest coraz więcej plików HiRes. Wtedy płytki machniesz przez okno.smilee.gifsmilee.gifsmilee.gif

 

No chyba, że znajdziemy je na Ebay po 3 $.

Wiadomo, hiresy sa wygodne i moga być dobre dzwiekowo. Ale jeżeli wymiota kiedys CD to to samo zrobia z SACD. To jest nieuniknione tak jak wzrastajaca ilosc zakupow w internecie. Ale ma się to ni jak do jakosci dzwieku. Bo oczywiste jest, że 16 bitow, że sprzetu sredniej klasy (nie mowiac już o hiend) zmiata w pyl chocby 32 bity z wiekszosci dostepnego w masowych sklepach gestego plastiku. I o to się rozchodzi.

 

A to że cd sa po grosze, swiadczy o ich powszechnosci (przynajmniej na razie).

System gra dobrze, albo nie....

Rozchodzi się jak w tytule wątku. Nie ma nic mowy o tanich, słabych i nie udanych wyrobach! To nieliczni niemogący się pogodzić z rzeczywistością tak próbują ściemniać. Na co normalny człowiek się nie nabierze. Najwięcej jest słabych CD i to w wieku prawdziwego złomu.smilee.gifsmilee.gifsmilee.gif

Myślę, że na pewno nie ma czego się wstydzić. Czy lepsze przekonaj się. Jak Sony wypuściło SCD-1 to Accu mogło tylko pomarzyć.

 

Sony wypuściło SCD-1 w 2004 roku. Kosztowało ono 5 tyś USD czyli mniej więcej 15 tyś PLN. W ofercie Accuphase w roku 2001 pojawił się DP-85 oferujący zdecydowanie lepszy dźwięk ale kosztujący ponad 9 tyś USD. Jeszcze wcześniej pojawiła się za to dzielona konstrukcja DP 100/DC 101 z możliwością próbkowania sygnału z częstotliwością 352.8 kHz. Obecnie w ofercie Accuphase znajdziemy inny dzielony odtwarzacz DP 800/DC 801.

 

Potęga firmy Sony polega raczej na tym że jest to koncern "od wszystkiego". Ma ogromny budżet i wielkie laboratoria badawcze. Produkuje w zasadzie wszystko: od fotografii po sprzęt audio-video. Inwestycje są raczej świadome bo np wchodząc na rynek fotografii koncern przyjął sprawdzone rozwiązania (Konica-Minolta, Zeiss). Tyle że koncern produkujący wszystko i w dodatku dla mas nie może skupić się na wykorzystywaniu wysokiej jakości technologii do produkcji sprzętu brzmiącego na wysokim poziomie na który zapotrzebowanie jest wyłącznie w gronie hobbystów i to bogatych na ogół hobbystów. Marketingowo rzecz biorąc na dużej ilości sprzętu masowej jakości jest dużo lepszy zarobek niż na klockach dla wybranych. Niejedna "garażowa" manufaktura chciałaby funkcjonować tak jak Sony, mieć przedstawicielstwa na całym świecie i zarabiać miliony. Tym niemniej firma miała w swojej historii kilku znakomitych konstruktorów. Jednym z nich był niejaki Takashi Kanai. Kiedy seria ES wspięła się na wyżyny audio (połowa lat 80-tych), Kanai skonstruował znakomity wzmacniacz TA-F 777 ES. W recenzjach porównywano go do najlepszych modeli Accuphase/Kensonic. Niestety klocek ukazał się tylko na rynku japońskim. Potem były dobre preampy i końcówki mocy, kilka fajnych decków, znakomite magnetofony cyfrowe (DTC 2000 ES). I chyba tylko w tej ostatniej kategorii była światowa czołówka. Reszta jednak odbiegała od ideału. Seria R-1 owszem jest dobrej jakości zestawem, z podkreśleniem słowa "dobrej". I tyle. Czołówka jest znacznie lepsza. A czołówka to firmy specjalistyczne które skupiają się na produktach dla hobbystów. Oferują dużo więcej choć często niestety za dużo większe pieniądze.

Użytkownik neomammut dnia 25.06.2011 - 01:24 napisał

 

Mi chodziło o to, że upsampling działa podobnie jak zwiększenie rozdzielczości zdjęć, które już są w jakiejś rozdzielczości. Po takiej operacji mimo nawet 300px na cal obraz jest bardzo zniekształcony. Innymi słowy na jeden pixel przypada ileś tam naście nowych. Ze zwiększaniem sztucznie rozdzielczości i próbkowania jest tak samo.

 

 

W upsamplingu nie chodzi o zwiększenie szczegółów, tylko o wygładzenie przebiegu. Poza tym przy obróbce cyfrowej traci się część informacji. Dlatego lepiej obrabiać słowa 24 bitowe i konwertować potem do analogu. Mniejsze straty. Tu analogia z obrazem jest trafna :) Czasem , gdy mam połączyć przekształcać elementy obrazu o różnych rozdzielczościach, podnoszę sztucznie rozdzielczość. Po skończonej robocie przycinam obrazek do wymaganego rozmiaru. Mniej widać „szwy”.

 

Według mojego rozeznania w temacie w upsamplingu nie chodzi ani o pozorne zwiększenie rozdzielczości ani o wygładzenie. Spróbkowany sygnał jest mało podobny do oryginału, zwłaszcza w górnej części pasma. A po wygładzającej interpolacji w ogóle nie przypomina oryginału. Nadpróbkowanie, tak jak i sztuczne zwiększenie ilości bitów zapewnia jedynie poziom dokładności matematycznych operacji podczas cyfrowej filtracji.

Według mojego rozeznania w temacie w upsamplingu nie chodzi ani o pozorne zwiększenie rozdzielczości ani o wygładzenie. Spróbkowany sygnał jest mało podobny do oryginału, zwłaszcza w górnej części pasma. A po wygładzającej interpolacji w ogóle nie przypomina oryginału.

Twoje rozeznanie jest jak zwykle fatalne. Weź jeden z drugim pooglądaj przebieg po upsamplingu, a nie wypisuj farmazonów. Dodatkowe sample np. wynikające z podniesionej częstotliwości próbkowania, to sample "pośrednie" sampli źródłowych, mające jak najbardziej coś wspólnego z sygnałem źródłowym. Sytuacja jest nieco bardziej złożona przy zmianie częstotliwości próbkowania z np. 44,1khz do 48-96-192 khz, ale dobry interpolator sobie z tym świetnie radzi i wynikowy przebieg jak najbardziej przypomina źródłowy. A to, że istnieją upsamplery o tragicznej dokładności (efekt upsamplingu sprzętowego na kartach Sound Blaster Live! i Audigy), generujące znaczne zniekształcenia IMD, szczególnie przy wyższych częstotliwościach, to już zupełnie inna sprawa.

 

Mi chodziło o to, że upsampling działa podobnie jak zwiększenie rozdzielczości zdjęć, które już są w jakiejś rozdzielczości. Po takiej operacji mimo nawet 300px na cal obraz jest bardzo zniekształcony.

Zwiększenie częstotliwości próbkowania bardziej przypomina systemy dorenderowywania klatek pośrednich w telewizorach 100,200,400 Hz.

 

Co do jakości po skalowaniu - jak użyjesz sensownego filtru skalującego (sześcienny lub lepiej lanczos przy większym skalowaniu) to poza zrozumiałym spadkiem ostrości po skalowaniu w górę, artefaktów nie będzie.

>Bald

SONY SCD-1 pierwsze recenzje miał w 1999r i był 1-szym SACD. Po pewnym czasie powstały modyfikacje dzięki którym jeszcze długo był jednym z najlepszych. Wiele firm tzw. audiofilskich jeszcze przez długi okres czasu nie miało tego formatu urządzeń w ofercie. Dopiero w ostatnim czasie dużo się zmieniło za sprawą upadku płyty CD.

Użytkownik neomammut dnia 25.06.2011 - 01:24 napisał

 

Według mojego rozeznania w temacie w upsamplingu nie chodzi ani o pozorne zwiększenie rozdzielczości ani o wygładzenie. Spróbkowany sygnał jest mało podobny do oryginału, zwłaszcza w górnej części pasma. A po wygładzającej interpolacji w ogóle nie przypomina oryginału. Nadpróbkowanie, tak jak i sztuczne zwiększenie ilości bitów zapewnia jedynie poziom dokładności matematycznych operacji podczas cyfrowej filtracji.

Chyba trochę myli Ci się upsampling z działaniem takich ustrojstw jak Legato Link (które mają „odbudowywać” brakujący sygnał powyżej 20 kHz).

Sony wypuściło SCD-1 w 2004 roku.

 

Dla ścisłości nie w 2004 r. ale 1998. Projekt powstał ok. 1995 roku.

Odtwarzacz był owszem ciekawym playerem CD o średniej jakości dźwięku jak na te grupę cenową, a jeśli chodzi SACD to w owym czasie był to po prostu przerost formy nad treścią i li tylko miał być lokomotywą "nowego" formatu, pokazem mozliwości. Czym się to skończyło?

W zasadzie niczym.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Upsampling jest po to, aby na wyjściu DAC'a można było stosować proste filtry wygładzające o łagodnej charakterystyce i niewielkim przesunięciu fazowym.

 

SONY nie ma potrzeby wypuszczać wybitnego sprzętu tak jak robi to Accuphase, Luxman czy kilku innych producentów, bo to nie ich działka. SONY wystarcza produkcja solidnej masówki i dobrych podzespołów (np. napędów), które mogą być wykorzystane przez niszowych, hi-endowych producentów skupiających się na najwyższej jakości dźwięku.

System gra dobrze, albo nie....

[quote name='barmanekm' timestamp='1309333208' post='2223220'

SONY nie ma potrzeby wypuszczać wybitnego sprzętu tak jak robi to Accuphase, Luxman czy kilku innych producentów, bo to nie ich działka. SONY wystarcza produkcja solidnej masówki i dobrych podzespołów (np. napędów), które mogą być wykorzystane przez niszowych, hi-endowych producentów skupiających się na najwyższej jakości dźwięku.

 

Otóż to.

Poza tym SONY musiało wypuścić pierwsze SACD, aby w ogóle ten format się przyjął (opracował go m.innymi SONY). SONY jako firma od wszystkiego mogła też zadbać aby zaczęły powstawać też na ten format odpowiednie wydania (podobnie jak z PlayStation). Format się przyjął marketingowo, więc można wypuszczać plastik go odczytujący, a produkcję sprzętu z prawdziwego znaczenia, zostawić firmom co się w tym specjalizują i sprzedawać im tylko podzespoły.

System gra dobrze, albo nie....

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.