Skocz do zawartości
IGNORED

Czy w erze kapitalizmu przecietny kowalski bedzie mial kiedykolwiek dobrze?


antymalkontent

Rekomendowane odpowiedzi

Bartuś a rozmawiałeś kiedyś,może z kasjerkami z Hiper duper o wypłatach?To pogadaj a tam ci powiedzą co to jałmużna...jezd.

Stocznie szukają spawaczy i innych fachowców do produkcji statków a ich...wywiało.Za jałmużne robić nie chcą?Jaja co?

 

a rozmawiałem i co to zmienia ?

rozmawiałem z takimi co po paru latach bezrobocia wreszcie jakąkolwiek prace dostały

 

potwierdzasz tylko to ,że pojęcie jałmużny jest wzgledne w miejscu i czasie. Dziś majster pracujacy przy autostradzie ma 10 tys na reke i biadoli, że mało. autostrady się skończą, i o 10 tys będzie marzył i snił.

Jeżeli coś wygląda absurdalnie to nie znaczy, że nie jest prawdziwe

Ano zmienia.Dzisiaj nie można 10000zł.uznać za jałmużne,bo to 2500Euro jest a za tyle spokojnie można żyć.Natomiast 1200zł to tylko 300Euro i za to już żyć się nie da a więc jałmużna.Polecam wikipedie i zapytanie o definicje jałmużny,bo oznacza ona ni mniej ni więcej a datek lub wspomożenie(tylko)potrzebującego.Pracownik idzie do pracy by utrzymać rodzine i zapewnić jej dostatnie życie...z pracy,którą daje w zamian.

Dzisiaj nie można 10000zł.uznać za jałmużne,bo to 2500Euro jest a za tyle spokojnie można żyć.Natomiast 1200zł to tylko 300Euro i za to już żyć się nie da a więc jałmużna.

 

to jest twój punkt widzenia

a poniewaz kazdy ma inny to wprowadzono godziwość wynagrodzenia na poziomie pensji minimalnej

Jeżeli coś wygląda absurdalnie to nie znaczy, że nie jest prawdziwe

Bartek

To nie jest mój punkt widzenia,to rzeczywistość ekonomiczna.Jaka to godziwość dać komuś za miesiąc pracy na kasie 300 Euro?To zwyczajny wyzysk jest...jałmużna.Jeżeli twierdzisz,ze każdy ma inny punkt widzenia w tej sprawie,to pytaj innych czy za 300 Euro pójdą na kase...powiedzmy.Odpowiedzą,że jak będą musieli...najpewniej.Śp.Andrzej Lepper krzyczał o podniesieniu tej kwoty i uznawał również,ze to jałmużna.Ci co taką kwote ustalili,nigdy za takie pieniądze by nie przeżyli...tygodnia,ale mimo to uchwalili i pewnie ze swojego punktu widzenia!?

Jaka to godziwość dać komuś za miesiąc pracy na kasie 300 Euro?

 

Lepiej nie dawać? Wcale?

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Śp.Andrzej Lepper krzyczał o podniesieniu tej kwoty i uznawał również,ze to jałmużna.Ci co taką kwote ustalili,nigdy za takie pieniądze by nie przeżyli...tygodnia,ale mimo to uchwalili i pewnie ze swojego punktu widzenia!?

 

nie ktos a komisja trójstronna gdzie zasiada przedstawiciel rządu , pracodawców oraz pracowników.

 

i czemu liczysz w euro. co ma euro do rzeczy ? nie zyjemy w Luksemburgu czy Szwecji i nie stac tego Państwa i tych pracodawców na utrzymanie poziomu zycia pracownika jak na zachodzie europy.

 

 

Więc jesli dwie osoby pracuja w gospodarstwie domowym to za 2500 sa w stanie sie utrzymać. NO rzecz jasna bez domu pod miastem, plazmy, nowego samochodu i zestawu hi fi za pare paczek. tyle, że za takie pieniądze zyje ile ludzi ? Na poziomie minimum egzystencji zyje w Polsce 10% -12 %. Kiedyś czytałem że minimalna krajową zarabia ok 5 % pracowników. Oficjalnie rzecz jasna . Bo poziom cwaniactwa i dymania przez pokrzywdzonych pracowników pracodawców i budzetu Państwa jest ogromny.

 

I nawet ta minimalna krajowa nie jest jałmużną tylko wynagrodzeniem za pracę, bo jesli ktos swoje wynagrodzenie traktuje jak jałmużnę to sie powinien zwolnic i dać szansę pracy temu kto doceni pieniadze jakie zarabia i bedzie pracował a nie sie opierdzielał.

Człowiek żeby coś osiagnąc powinien szanowac swoją prace a nie tylko pieniądze które zarabia.

Jeżeli coś wygląda absurdalnie to nie znaczy, że nie jest prawdziwe

Nie!Lepiej płacić tyle by nie była ta wypłata uznawana za...jałmużne.Nie wyrywaj z kontekstu zdania a odnoś się do wpisu...całego.

Chodzi o punkt widzenia.Jeśli ktoś kto zarabia 30tys.ustala płace minimalną na 1200zł.to nie wie co ustala.Tylko tyle.

 

Bartek

Jak to?A stać nas na ceny z Eurolandu?Żyjemy w Unii i wszystko dzisiaj się przelicza przez Euro...pensje kasjerek już nie można,bo nie żyjemy w Szwecji?Wszystkie dobra wytwarzane przez człowieka i ich ceny są w Unii jednakowe a może u nas wyższe...nawet?Niektóre.

 

Widać jesteś pracodawcą...jednak.hehehe teraz rozumiem.

 

Jeżeli stosuje się przeliczniki w cenach produktów to i w płacach.Samochód kosztuje tyle samo u nas i w Niemczech ale robotnik u nas ma zarabiać pięć razy mniej.

Nie!Lepiej płacić tyle by nie była ta wypłata uznawana za...jałmużne.Nie wyrywaj z kontekstu zdania a odnoś się do wpisu...całego.

Chodzi o punkt widzenia.Jeśli ktoś kto zarabia 30tys.ustala płace minimalną na 1200zł.to nie wie co ustala.Tylko tyle.

 

pieniądze nie rosną na drzewach

 

to ,że każdy prywatny przedsiębiorca pływa w dostatkach to mit . Pogadaj kiedys z ksiegową z małego miasta , czy rozliczajaca małe firmy i zapytaj czy naprawdę ci przedsiębiorcy takie kokosy tłuką.

 

Co z tego ,że firma podniesie wypłate pracownikowi , jak konsument pójdzie do sklepu i kupi najtańsze

W Polsce jest masa branż konkurujacych z chinami , z indiami, z bangladeszem. jak ci pracodawcy maja płacic ludizom te godziwe pensje.

 

Taki case kiedys widzialem, w dużej szwalni padło hasło jałmuzny wiec zrobiono konsultacje pracownicze, ile byłoby zarabiac dobrze a ile znosnie .

 

Dobrze odpuscmy, ale znośnie było srednio ok 2500 - 3000 na reke według pracowników . Srednia płaca była 1500 w chwili badania.

Tylko, że w chwili badania koszt produkcji metra materiału wynosił 6-7 pln a chińczyk sprzedawał w Polsce za ok . 5 PLN.

 

Równanie proste jak cep, skąd wziąść kase na podwyżki ? związkowcy zastrajkowali, jakas TV była, opony itp itd a wynik jest taki ,że podwyzki były, dla 30% załogi, reszta na bruk a produkcja w bangladeszu.

 

Samochód kosztuje tyle samo u nas i w Niemczech ale robotnik u nas ma zarabiać pięć razy mniej.

 

Pytanie czy każdy robotnik musi miec nowy samochód ?

 

Jak to?A stać nas na ceny z Eurolandu?Żyjemy w Unii i wszystko dzisiaj się przelicza przez Euro

 

jesli kogoś nie stac to nie kupuje

to że w eurolandzie iles procent ludzi ma złote plomby to nie znaczy ze i u nas musza miec

 

Widać jesteś pracodawcą...jednak.hehehe teraz rozumiem.

 

byłem do grudnia, obecnie jestem samozatrudnionym

 

lzej mi sie zyje :]

Jeżeli coś wygląda absurdalnie to nie znaczy, że nie jest prawdziwe

pieniądze nie rosną na drzewach

Dobrze,że to napisałeś o tych drzewach...tu nikt by na to nie wpadł...dzięki.

Pytanie czy każdy robotnik musi miec nowy samochód ?

Nie rozumiesz!Nikt nie mówi,że musi mieć a tylko płace tych robotników w Niemczech i w Polsce są różne a wytwarzają takie same dobra.

Nie rozumiesz!Nikt nie mówi,że musi mieć a tylko płace tych robotników w Niemczech i w Polsce są różne a wytwarzają takie same dobra.

 

Jesliby pensje pracowników w Niemczech i w Polsce byłyby takie same to niemieckie fabryki byłyby w Niemczech a nie w Polsce. Tak samo rancuskie, włoskie, etc

 

I wtedy miałbyś 30%-40% bezrobocia . Zdajesz sobie sprawę za ile wtedy ludzie by sie zgadzali pracować w rodzimych firmach ?

Jeżeli coś wygląda absurdalnie to nie znaczy, że nie jest prawdziwe

Napisano dziś, 12:05

 

Wyświetl postUżytkownik modrzew47 dnia 22.09.2011 - 11:39 napisał

Jaka to godziwość dać komuś za miesiąc pracy na kasie 300 Euro?

 

 

Lepiej nie dawać? Wcale?

0

 

 

Nie!Lepiej płacić tyle by nie była ta wypłata uznawana za...jałmużne.

 

Pracodawca nie ma dylematu zapłacić mniej czy więcej. Płaci tyle ile musi.

Dylematem jest zatrudnić czy nie. Zatrudnić 3 czy 5. 30 czy 50.

 

Czy bezrobocie będzie większe, gdy

- pracodawca będzie musiał zapłacić każdemu mniej

- pracodawca będzie musiał zapłacić każdemu więcej

 

W którym z tych przypadków szybciej zastąpi kasjerkę przez kasę bez kasjerki?

W którym z tych przypadków szybciej przeniesie produkcję czy usługi do Chin czy innych Indii?

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

jak ci nie potrzebne to co się przejmujesz bezrobociem. graj w brydża całymi dniami i wsuwaj marchewki

 

:]

 

Tak właśnie robił całe życie Korwin, a teraz stał się idolem dziecinnych liberałów:)

Tak właśnie robił całe życie Korwin, a teraz stał się idolem dziecinnych liberałów:)

 

system zbudowany przez socjalistów właśnie się wali. przez dwie dekady przeżarto dużą część tego co wypracowały pokolenia.

przyzwyczajaj się do myśli ,że cytując za Kisielewskim , trzeba będzie wziąść wszystkich za mordę i wprowadzić liberalizm.

 

W 1995 roku we Wprost ukazął sie artykuł w którym pewien ekonomista pisał, że jesli dojdzie do unii walutowej i powstanie wspólna waluta to zbankrutuje w pierwszej kolejnosci Grecja, Portugalia lub Hiszpania. Tak samo mówił korwin, podobnie strefie euro dwał 10 lat do upadku .

 

Jego problemem jest sposób bycia, on zwyczajnie nie ma silnego partnera politycznego.

Jeżeli coś wygląda absurdalnie to nie znaczy, że nie jest prawdziwe

Ale sie panowie rozpisali....:)

 

 

A co sadzicie o postepie technicznym i automatyzacji ??

Wedlug logiki, po to wymysla sie rozne urzadzenia i automaty zeby nie potrzeba bylo juz wykonywac roznych prac recznie,zeby wydajnosc byla wieksza, zeby ulatwic ludzia zycie. Ale czy tak jest naprawde ??? Czy automatyzacja i postep techniczny jest dobry dla przecietnego Kowalskiego ??

 

Przyklad:

Kiedys wlasciciel-kapitalista zatrudnial 10 pracownikow,

10 facetow wykonywalo dana prace, 10 rodzin moglo z tego wyzyc , wlasciciel rowniez mogl z tego wyzyc.

 

 

Obecnie kapitalista-wlasciciel kupi jedna maszyne.

Skutki ?

9 facetow jest bezrobotnych , 9 rodzin nie ma za co zyc ,

wlasciciel kapitalista nadal moze wyzyc ba! ma nawet wieksze zyski bo nie musi utrzymywac 9 rodzin!

 

 

Wiec co z tego ma przecietny Kowalski ??

Biede i nedze.

Czy automatyzacja i postep techniczny jest dobry dla przecietnego Kowalskiego ??

 

o, i wreszcie ktoś poruszył argumenty luddyzmu

 

 

ale taka racja, maszyna plus 4 pracownikow robi prace 100 ludzi, i wydajniej i bardziej jakościowo

Jeżeli coś wygląda absurdalnie to nie znaczy, że nie jest prawdziwe

ale taka racja, maszyna plus 4 pracownikow robi prace 100 ludzi, i wydajniej i bardziej jakościowo

 

tylko roznica jest taka ze kiedys moglo za to zyc mnostwo rodzin, a obecnie caly zysk zgarnia wlasciciel - kapitalista , wlasciciel ten robi sie coraz bogatszy i bogatszy a robotnicy sa bezrobotni i mnostwo rodzin zyje w biedzie, i mnostwo rodzin bedzie coraz biedniejszych i stad m.in. ta roznica pomiedzy bogatymi a biednymi! Roznica ta bedzie sie caly czas poglebiac.

 

A przeciez wlasciciel-kapitalista moglby tak zrobic:

- prace wykonuje maszyna , a wszyscy pracownicy maja nadal pensje i mogliby pracowac np. tylko 5 godzin na tydzien!

Jakie wtedy zycie byloby piekne ! :)

Reszte pracy przeciez wykona maszyna. Wtedy mozna byloby mowic, ze postep techniczny i automatyzacja sluzy czlowiekowi!

A przeciez wlasciciel-kapitalista moglby tak zrobic:

- prace wykonuje maszyna , a wszyscy pracownicy maja nadal pensje i mogliby pracowac np. tylko 5 godzin na tydzien!

Jakie wtedy zycie byloby piekne ! :)

 

ale rozumiem, że tez by płacił jak za 5 godzin na tydzień

Jeżeli coś wygląda absurdalnie to nie znaczy, że nie jest prawdziwe

Kiedys wlasciciel-kapitalista zatrudnial 10 pracownikow,

10 facetow wykonywalo dana prace, 10 rodzin moglo z tego wyzyc , wlasciciel rowniez mogl z tego wyzyc.

 

 

Obecnie kapitalista-wlasciciel kupi jedna maszyne.

Skutki ?

9 facetow jest bezrobotnych , 9 rodzin nie ma za co zyc ,

wlasciciel kapitalista nadal moze wyzyc ba! ma nawet wieksze zyski bo nie musi utrzymywac 9 rodzin!

Takie rozumowanie było usprawiedliwione (aczkolwiek już wtedy z gruntu błędne) w przypadku szwaczek czy innych tkaczy w 19 wieku, którym maszyna parowa zabierała pracę. Ale teraz? Przecież gdyby czarne wizje luddystów się sprawdzały, to większość społeczeństwa byłaby bezrobotna od dawna. A nie jest.

 

wlasciciel kapitalista nadal moze wyzyc ba! ma nawet wieksze zyski bo nie musi utrzymywac 9 rodzin!

Tylko do czasu, kiedy producent maszyny nie opyli następnych egzemplarzy następnym kapitalistom. Ci naprodukują tego, co ta maszyna robi, i żeby mieć szanse na sprzedaż rzucą towar na rynek o niższej cenie. Do obsługi maszyny zatrudnią robotników...

 

A przeciez wlasciciel-kapitalista moglby tak zrobic:

- prace wykonuje maszyna , a wszyscy pracownicy maja nadal pensje i mogliby pracowac np. tylko 5 godzin na tydzien!

Jakie wtedy zycie byloby piekne ! :)

 

Tak już jest, tylko tych pracujących 5 godzin i mniej lub wcale nie utrzymują kapitaliści tylko podatnicy - urzędasy udające, że pracują, lewi renciści, legalni emeryci przed 40, bezrobotni nie mający ochoty pracować itd.

 

- prace wykonuje maszyna , a wszyscy pracownicy maja nadal pensje i mogliby pracowac np. tylko 5 godzin na tydzien!

 

Tylko do czasu, w którym pojawią się następni kapitaliści z taką maszyną.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

tylko roznica jest taka ze kiedys moglo za to zyc mnostwo rodzin, a obecnie caly zysk zgarnia wlasciciel - kapitalista , wlasciciel ten robi sie coraz bogatszy i bogatszy a robotnicy sa bezrobotni i mnostwo rodzin zyje w biedzie, i mnostwo rodzin bedzie coraz biedniejszych i stad m.in. ta roznica pomiedzy bogatymi a biednymi! Roznica ta bedzie sie caly czas poglebiac.

 

 

 

pod koniec ciekawa dyskusja sie zrobila, w koncu co poniektorzy zaczeli zauwazac prawdziwe problemy, ale wiekszosc chybnie... a tu prosze ktos w koncu poprawnie zauwazyl czytajcie i zapamietajcie - jeden z glownych problemow zachowania kapitalistow...

chwilowy brak działalności w audio.

Tak już jest, tylko tych pracujących 5 godzin i mniej lub wcale nie utrzymują kapitaliści tylko podatnicy - urzędasy udające, że pracują, lewi renciści, legalni emeryci przed 40, bezrobotni nie mający ochoty pracować itd.

 

no ale przeciez o to w tym chodzi

 

w imie sprawiedliwości społecznej wziąść kasę za nic

Jeżeli coś wygląda absurdalnie to nie znaczy, że nie jest prawdziwe

a teraz powoli warto by odpowiedziec na pewne posty...

1. byly poruszane kwestie - skoro zad uchwalil 1200 minimum tzn ze jest to placa adekwatna do pracy a nie jalmuzna

moja odpowiedz: g... prawda - to zostalo uchwalone przez ludzi ktorych finansuja kapitalisci i przez ludzi ktorzy zachowuja sie tak jak kapitalistom odpowiada... to jest pensja glodowa jalmuzna a nie placa i ci co to uchwalaja wiedza - ale co zrobic jesli kapitalista nawet tyle jak musi placic to mu duzo? to jest maxymalny kompromis z kapitalista rzadu - ale nie jest to normalna placa to tylko jalmuzna

 

2. byly poruszane kwestie jak wiecej zaplacimy to wyjedziemy do chin - ok to jesli rozwazamy kapitalistow to tez g... prawda - to tylko taka sciema dla kowalskiego zeby pracowal za lalmuzne nie za godziwa zaplate (mechanizmy maxymalizujace trudnosc wyszukiwania pracy - oraz trudnosc wyszukania pracy za cos wiecej jak lalmuzne omawiane wczesniej sluza temu samamu) - ja rozwazam kapitalistow nie zwyczajnych przedsiebiorcow bo to inny segment i tak jest trudniej... ale wezmy pierwszy lepszy przyklad (ok twierdzono ze kasjerka pracuje za lalmuzne - zgadza sie) wiec wezmy kapitaliste w postaci hipermarketu - jest sobie REAL (kapitalista nosi nazwe chyba METRO A.G. jak sie nie myle - i teraz pytanie czy on na pewno wyniesie sie do chin? odpowiedz jest prosta - g..no prawda nie wyniesie sie - on ZARABIA TUTAJ FORTUNE I PRZY OKAZJI ZA TO PLACI JALMUZNE - ten kapitalista jakby mial pllacic pracownikowi 3000zl wciaz by zarabial fortune (tylko minimalnie mniejsza)

 

jest jeszcze jeden problem o ktorym wiedza kapitalisci (i ja tez bo mam z nimi do czynienie) - placa jest najmniejszym problemem w przecietnej dzialalnosci kapitalisty - najmniej na tym traci - utrzymanie sprzetu i energia wiecej KOSZTUJE - to sa fakty

 

tylko tu jest problem mentalnosci - po prostu on chce zeby najlepiej za darmo robili albo za pol darmo (za darmo nie ma tak duzo chetnych no i jest to ograniczone do malo odpowiedzialnych stanowisk - tam sie to praktykuje np staz praktyka itp wiec pozostaje pol darmo)

 

itd itd

 

 

 

o, i wreszcie ktoś poruszył argumenty luddyzmu

 

 

ale taka racja, maszyna plus 4 pracownikow robi prace 100 ludzi, i wydajniej i bardziej jakościowo

 

wlasnie -- obecnie pracownik kapitalisty wypracowuje z roku na rok coraz wiekszy zysk dla kapitalisty - ale za to dostaje jalmuzne - rzad powinien byc od tego zeby to zmieniac - ale jak jest skorumpowany przez kapitalistow to ma rece zwiazane - nadzieje w przecietnym ale on nie moze sie zorganizowac i zazadac placy nie jalmuzny od kapitalisty - I TEGO CALY CZAS NIE POTRAFIE ZROZUMIEC bo wszystko inne rozumie (kapitalista chce maxymalizacji zysku wiec wiadomo ze najlepiej zeby za darmo produkowal podatkow nie placil w ogole nie potrzebowal energi pracownika itd) ale ZE PRZECIETNY NIC NIE ROBI W ODWROTNA STRONE TEGO NIE KAPUJE WCIAZ

chwilowy brak działalności w audio.

o, i wreszcie ktoś poruszył argumenty luddyzmu

 

 

ale taka racja, maszyna plus 4 pracownikow robi prace 100 ludzi, i wydajniej i bardziej jakościowo

Gdyby posługiwać się tylko takimi argumentami,to Kowalscy pójdą na bezrobocie...wszyscy.

Już pisałem,że stocznie ogłosiły nabór do pracy i co?Fachowcy wysoko wykwalifikowani olali...nabór.

Pracują w Szwecji,Norwegii i jeszcze diabli wiedzą gdzie.Dlaczego?Śmieciowe wynagrodzenie ich nie interesuje..jałmużna to jest.

Nie wszystko i nie wszędzie można pracować maszynami(robotami)..jak widać.

ale rozumiem, że tez by płacił jak za 5 godzin na tydzień

 

By mogl placic jak za caly miesiac!

 

Nie chodzi mi o to czy 5 godzin czy 10 godzin, podalem bardzo ogolny przyklad i prosze go szczegolowo nie analizowac ( a co by bylo gdyby byly dwie maszyny itd)

 

Ogolnie stwierdzam ze postep techniczny i automatyzacja zamiast ulatwiac ludzia zycie i sprawiac ze mogliby oni mniej pracowac , utrudnia zycie i przynosi czesto fatalne skutki.

dlatego zwyczajnie taki postęp techniczny trzeba kompensować. Bo inaczej masy nie będą miały za co kupować tych maszynowo wytworzonych towarów. Wg niektórych badaczy człowiek pracuje efektywnie tylko 5h dziennie. Zatem skrócenie czasu pracy zaowocowało by:

 

1. Daniem Kowalskiemu więcej czasu na konsumpcję.

2. Zwiększeniem ilości miejsc pracy czyli zwiększeniem ilości potencjalnych konsumentów.

 

A jak wiadomo dziś największym problemem jest znaleźć konsumenta.

Wg niektórych badaczy człowiek pracuje efektywnie tylko 5h dziennie. Zatem skrócenie czasu pracy zaowocowało by:

 

1. Daniem Kowalskiemu więcej czasu na konsumpcję.

2. Zwiększeniem ilości miejsc pracy czyli zwiększeniem ilości potencjalnych konsumentów.

To byłyby korzyści dla kapitalistów.

Kapitaliści powinni na to pójść. Dodatkowo jako chciwe bestie powinni zrozumieć, że najefektywniej jest wykorzystywać biednego Kowalskiego, dopóki ten pracuje efektywnie. Powinno być obojętne, czy zatrudniają 1 Kowalskiego na 8 godzin czy 2 na 4. Właściwe 2 Kowalskich na 4 h powinno być korzystniejszych - efektywniej pracują - większy zysk dla pracodawcy. Odpadają upierdliwe obowiązki typu przerwa w pracy na posiłek itd.

Jednak nie wpadają na taki pomysł. Dlaczego?

Czy może dlatego, że pracownik niewyżyty zawodowo poszuka sobie dodatkowej roboty i będzie wbrew oczekiwaniem mniej efektywny w robocie dotychczasowej? Czy jeden pracoholik jest jednak efektywniejszy od 2 czterogodzinnych luzaków? Czy tak duże są koszty zmian i rozmycia odpowiedzialności z powodu większej rotacji pracowników na stanowiskach pracy?

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Problemem Europy jest otwarcie się swego czasu na produkcję i przeniesienie produkcji własnej do Chin, teraz to procentuje. Zaczątki kryzysu w Chinach to zmniejszenie konsumpcji ich produktów w Europie i Stanach. Jeśli tak rzeczywiście jest, a myślę , że jest to zapętlenie kryzysu będzie potężne. Na to wszystko nachodzi jeszcze starzenie się społeczeństw.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Gdyby posługiwać się tylko takimi argumentami,to Kowalscy pójdą na bezrobocie...wszyscy.

 

to ironia była

 

By mogl placic jak za caly miesiac!

 

ale praconik by pracował nichby te 10 godizn tygodniowo, czyli 30 godizn by dostawał kasę za nic

 

czy się śpi czy się leży

 

to już było

 

Wg niektórych badaczy człowiek pracuje efektywnie tylko 5h dziennie. Zatem skrócenie czasu pracy zaowocowało by:

 

1. Daniem Kowalskiemu więcej czasu na konsumpcję.

2. Zwiększeniem ilości miejsc pracy czyli zwiększeniem ilości potencjalnych konsumentów.

 

etat kowlaskiego obcięty do 5 godzin spowoduje że efektywność pracy spadnie proporcjonalnie

 

nie ma żadnych danych dowodzących że półetatowcy pracują efektywniej niż pełnoetatowcy

Jeżeli coś wygląda absurdalnie to nie znaczy, że nie jest prawdziwe

jar1

cicho bo jak ludzie zrozumieją to się przestanie maszynka kręcić i podstawy nowoczesnej ekonomii się zawalą i światowy kryzys wszystkich dopadnie .

To byłyby korzyści dla kapitalistów.

Kapitaliści powinni na to pójść. Dodatkowo jako chciwe bestie powinni zrozumieć, że najefektywniej jest wykorzystywać biednego Kowalskiego, dopóki ten pracuje efektywnie. Powinno być obojętne, czy zatrudniają 1 Kowalskiego na 8 godzin czy 2 na 4. Właściwe 2 Kowalskich na 4 h powinno być korzystniejszych - efektywniej pracują - większy zysk dla pracodawcy. Odpadają upierdliwe obowiązki typu przerwa w pracy na posiłek itd.

Jednak nie wpadają na taki pomysł. Dlaczego?

Czy może dlatego, że pracownik niewyżyty zawodowo poszuka sobie dodatkowej roboty i będzie wbrew oczekiwaniem mniej efektywny w robocie dotychczasowej? Czy jeden pracoholik jest jednak efektywniejszy od 2 czterogodzinnych luzaków? Czy tak duże są koszty zmian i rozmycia odpowiedzialności z powodu większej rotacji pracowników na stanowiskach pracy?

postawiłem tezy. Dyskutować na ten temat trudno. Równie dobrze argumentem jest, że kapitaliści najefektywniejszych pracowników mieli na początku XIXw. Czyli tyrajmy po 15-20h na dobę. Dobrobyt ogólny był, jaki był...

 

Kapitaliście najbardziej opłaca się mieć darmową siłę roboczą tyrającą całą dobę. Bardzo ładny przykład: klient dyskutuje z firmą budowlaną i urzędnikami, jak to zrobić, żeby jego tablicę budowy jakoś tak ukryć. Bo on nie chce się chwalić, że właśnie zakupił kilka mieszkań na parterze w centrum i przerabia je na przestrzeń handlową. A dlaczego? Bo swoim własnym pracownikom budowlanym (też jest z tej branży) opowiada, że nie ma na podwyżki.

 

kiedyś pracowało się powiedzmy 12 i więcej h, dziś 8. Zgodnie z tokiem myślenia, że skracając dzień do 5h wszyscy będą dorabiać, dziś każdy powinien dorabiać. W końcu różnica większa.

 

Człowiek nie ma w genach zapisanych optymalnych godzin pracy. Pracujemy po 8, bo tak się utarło, bo ruchy socjalne to wywalczyły (przez dziesiątki lat).

 

A ja zwyczajnie wolę 5. Ale oczywiście jestem tylko nic nie znaczącą jednostką (niektórzy zapominają, że człowiekiem)...

 

I jak jar słusznie zauważył, efektywność pracy (produkcji dóbr i usług) nie jest dziś do niczego potrzebna, to raczej nadprodukcja nikomu niepotrzebnych dóbr jest problemem.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.