Skocz do zawartości
IGNORED

Czy słuchacie kabli sieciowych?


Lesław01

Różnica między kablami sieciowymi  

931 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy słyszysz różnicę mędzy kablami sieciowymi



Rekomendowane odpowiedzi

Ja należę do tych, którzy raczej nie słyszą sieciówek. Z drugiej strony nigdy nie miałem okazji przez dłuższy czas potestować te z wyższej półki w swoim systemie. Dla mnie sieciówka powinna mieć zdolność odfiltrowania choć trochę śmieci z sieci i jednocześnie nie siać zakłóceniami przebywając w sąsiedztwie interkonektów no i oczywiście przewodzić prąd jak najlepiej się da. Powyższe w moim systemie jest zrealizowane przez sieciówkę z filtrem ...

Jak urządzenie X zakłóca to filtry trzeba montować wewnątrz tego urządzenia.

Montowanie ich na kablach, albo w urządzeniach chronionych zazwyczaj nie daje odczuwalnych efektów pozytywnych.

No w końcu coś konkretnego Grzegorzu7 zadziwiasz nas taką oczywistością.

 

To jednak tak samo działa jak dobre! sieciówki; przede wszystkim nie szkodzić! Tylko ze urządzenia dopuszczone do sprzedaży takie jak: pralki, zmywarki lodówki lampy świetlówkowe, etc powinny być wykonane zgodnie z normami i nie zakłócać sieci. Ponieważ mamy tanie państwo nikt tego specjalnie jak i wielu innych aspektów nie egzekwuje i pewnie dla tego nie zajmujesz się już zawodowo pomiarami :( Poza tym działa prawo Murphiego " W układzie zabezpieczonym układem zabezpieczającym najczęściej psującym się elementem jest układ zabezpieczający "

No i kto sprawdza taki tani Chiński kondensatorek w pralce czy wiertarce; dopóki urządzenie pracuje nikt na to nie zwraca uwagi a inni nawet w promieniu 300 metrów maja "przyjemność" tego odczuć.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

No w końcu coś konkretnego Grzegorzu7 zadziwiasz nas taką oczywistością.

 

To jednak tak samo działa jak dobre! sieciówki; przede wszystkim nie szkodzić! Tylko ze urządzenia dopuszczone do sprzedaży takie jak: pralki, zmywarki lodówki lampy świetlówkowe, etc powinny być wykonane zgodnie z normami i nie zakłócać sieci. Ponieważ mamy tanie państwo nikt tego specjalnie jak i wielu innych aspektów nie egzekwuje i pewnie dla tego nie zajmujesz się już zawodowo pomiarami :( Poza tym działa prawo Murphiego " W układzie zabezpieczonym układem zabezpieczającym najczęściej psującym się elementem jest układ zabezpieczający "

No i kto sprawdza taki tani Chiński kondensatorek w pralce czy wiertarce; dopóki urządzenie pracuje nikt na to nie zwraca uwagi a inni nawet w promieniu 300 metrów maja "przyjemność" tego odczuć.

 

... i wtedy - ciach, i kabelek rafaell's cable czyni cuda i z g...a robi twarożek ...

Denon PMA 925R, Sony TA F690ES, ST-S590ES, NuBERT NuBox 360, AKG K550, Graham Slee Solo klon, BCL.

"Doświadczenie jest ostatecznym kryterium prawdy".

Nie wiem czy Pass, Krell a ostatnio Moon to takie gówna ale ludzie z czymś takim używają moich kabli i swój rozum mają a ty masz?

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Krell kiedyś nie montował gniazd IEC w swoich wzmacniaczach! Zaczął to robić pod wpływem rynku, choć z drugiej strony takie gniazdo to wygoda, choćby w czasie transportu. Ale o wpływie sieciowek, Twoich czy nie Twoich można spokojnie zapomnieć, bo to tylko marketing i naciągactwo!

Nie wiem czy Pass, Krell a ostatnio Moon to takie gówna ale ludzie z czymś takim używają moich kabli i swój rozum mają a ty masz?

 

Wiesz co ja kompletnie nie wiem czy te kable maja wpływ czy nie mają. Ale jeśli się tym zajmujesz i prowadzisz tak agresywny marketing to wygląda tak jakbyś był w ogromnym strachu że to jednak nie działa i w końcu to wyjdzie.

 

Pozdrawiam

Jarek

To poważne oskarżenie bum1234 najgorsze ze nie podparte stycznością z moimi produktami.

 

JESTEŚ IGNORANTEM "kolego"

 

Wiesz co ja kompletnie nie wiem czy te kable maja wpływ czy nie mają. Ale jeśli się tym zajmujesz i prowadzisz tak agresywny marketing to wygląda tak jakbyś był w ogromnym strachu że to jednak nie działa i w końcu to wyjdzie.

 

Pozdrawiam

Jarek

 

Ja dla odmiany wiem ze jak o czymś nie poinformujesz to nikt o tym nie będzie wiedział.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Ja dla odmiany wiem ze jak o czymś nie poinformujesz to nikt o tym nie będzie wiedział.

 

Zgadza się. I od tego są wątki sponsorowane. Chyba że się coś zmieniło i ja o tym nie wiem.

Nie wiem czy Pass, Krell a ostatnio Moon to takie gówna ale ludzie z czymś takim używają moich kabli i swój rozum mają a ty masz?

 

Kabli nie, to drugie jak widać jeszcze tak.

Denon PMA 925R, Sony TA F690ES, ST-S590ES, NuBERT NuBox 360, AKG K550, Graham Slee Solo klon, BCL.

"Doświadczenie jest ostatecznym kryterium prawdy".

seniortelefono całe audiostereo to jeden wielki watek sponsorowany, czego Ty kolego ode mnie wymagasz, żebym był jak matka Teresa z Kalkuty, jaja sobie robisz czy co?

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

seniortelefono całe audiostereo to jeden wielki watek sponsorowany, czego Ty kolego ode mnie wymagasz, żebym był jak matka Teresa z Kalkuty, jaja sobie robisz czy co?

 

Rzeczywiście za dużo od Ciebie wymagam.

Ja za reklamę muszę płacić. Ale widocznie żyjemy w innych światach.

Zaglądam sobie do tego wątku jak widzę nowe wpisy, bo akurat temat sieciówki jest u mnie na czasie.

 

A co widzę - stek wyzwisk i pomówień przez kilka stron. Bez sensu.

Dokładnie bez sensu. Jeśli ktoś uważa że sieciówki nie mają sensu to rozumiem że wyraził swój pogląd i dobrze ale po co robić to setki razy w kółko?

Możliwe że to jakaś krucjata przeciw czemuś ale jeszcze nie wiem czemu?

A ci którzy uważają że sieciówki coś wnoszą mogliby się wypowiadać ale wobec permanentnej krucjaty że nie mogą mieć wpływu na system to nie wypowiadają się.

A czy faktycznie sieciówki mają duży wpływ czy tylko minimalny to już inna sprawa.

A ci którzy uważają że sieciówki coś wnoszą mogliby się wypowiadać ale wobec permanentnej krucjaty że nie mogą mieć wpływu na system to nie wypowiadają się.

 

Na razie dyskusja jest na etapie "czy mają wpływ", kiedy dojdzie do momentu "w jakim stopniu mają wpływ", wtedy może włączą się do dyskusji inne osoby zainteresowane tym właśnie tematem. Analogicznie "rozgrywane" są podobne wątki np. o nagrywarce, kablach cyfrowych...pewnie o to chodzi. W niedawnych recenzjach kabli zamiast porównywać swoje odczucia z tymi recenzenta lepiej było się zastanawiać nad samym sensem recenzji...dziwne, że komentować jest sens.

Dokładnie bez sensu. Jeśli ktoś uważa że sieciówki nie mają sensu to rozumiem że wyraził swój pogląd i dobrze ale po co robić to setki razy w kółko?

Możliwe że to jakaś krucjata przeciw czemuś ale jeszcze nie wiem czemu?

sly jaka krucjata ?

to jak zalatwianie problemu potrzeb, nie chcesz a musisz , siła wyższa , od świtu do zmierzchu a niektórym nawet spac nie daje

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Zamiast się cieszyć, że ktoś wam prosto i przystępnie wytłumaczył dlaczego sieciówki nie wpływają na brzmienie dzięki czemu możecie zaoszczedzić pare złotych i przeznaczyć je na to co faktycznie powoduje różnice, to wy marudzicie :)

 

Co jest zabawne w tym wszystkim, to, że kablomania z czasem przybiera na sile. Kiedyś dawno temu ktoś zauważył, że na jego High Endowym sprzęcie wpięcie innego kabla analogowego powoduje różnice słyszalne na granicy percepcji. Była to zapewne różnica między najgorszym kablem 0,5 mm2 a jakimś całkiem sensownym 2mm2 i porzadnie ekranowanym. Narodziła się idea: kable grają, i rozpoczęły się poszukiwania, jakie grają najlepiej. Była to zabawa dla chłopców z super wypasionym sprzętem i nadmiarem energii. Z czasem mit narastał, aż okazało się, że kable grają nie tylko na granicy percepcji w HIGH ENDZIE, ale w ogóle odpowiadają za bas, przestrzeń, tony wysokie, średnie i inne códa, a to wszystko już zawsze i wszedzi i na każdym sprzęcie. Kiedy już marketingowcom udało się sprzedać ideę słyszalności kabli na kazdym sprzęcie, a ich wpływ z 0,03 procenta urusł do 50%, mit zaczął się rozprzestrzeniać na inne kable. W mózgu ignoranta, kabel to kabel, a skoro grają analogowe, to grają i cyfrowe, i sieciowe i jakie tylko da się znaleźć. A zmiany oczywiście wszystkiego kolosalne, i jak ktoś nie ma przestrzeni, to mu ją kable zapewniają, nawet zasilające.

Kiedyś, kiedy na HIGH ENDOWYM sprzęcie ustawionym w zaadaptowanym profesjonalnie pokoju, dobranie odpowiednich kabli analogowych(z technicznego punktu widzenia, nie czarodziejskiego i nie jakichkolwiek) miało znaczenie, te 0,003% mogło mieć znaczenie. Teraz z kolei audiofile wywalili korektory bo za bardzo ingerują w dźwięk i próbują te braki łatać cudownymi kablami, a wszystko to na systemach i w pomieszczeniach w których przesunięcie paprotki i wymiana dywanu na gróbszy będą miały 30 razy większy wpływ na dźwięk niz kable 10k/m. Gdzie tu sens? Gdzie logika? Gdzie jakikolwiek rozsądek? Pomijami już równanie wszystkich kabli do kabli analogowych, bo to juz jest absolutnie tragiczna głupota.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Klub AA, bez kitu. Tylko, ze tamci AA widza biale myszki, a tu jest jeszcze gorzej. Piles....nie jedz.

 

Ujemny, zadna tam logika nie pomoze. Slysza i juz, nie mozna ludziom odbierac przyjemnosci. Nie ma Mikolaja a prezenty sa z Tesco, ale poki ktos wierzy w takie sprawy, to zycie jest duzo fajniejsze. Audiofilizm ma cos z dzieciecej naiwnosci i dopoki zabawki daja radosc, a Mikolaj kojarzy sie z czyms magicznym, to jest kolorowo. Jesli ktos sie cieszy, ze kupil 2 metry miedzi za 15 tysiecy i dzwiekowo dokonal interesu zycia oszukujac wszystkich nieczulych ignorantow, to przynajmniej mamy o czym opowiadac na smiesznych imprezach. Juz nie musisz szukac dowcipow w glowie, tu jest kopalnia anegdot. Co panu kabel zrobil? Scene poszerzyl?

Klub AA, bez kitu. Tylko, ze tamci AA widza biale myszki, a tu jest jeszcze gorzej. Piles....nie jedz.

 

 

 

No widzisz i dla tego tobie Mario_77 powinny się podobać wszystkie nagrania płyt i każda muzyka bo ja nie widzę dla czego nie, przecież to tylko skończona liczba kombinacji nut!

 

Ale jeśli jest inaczej i do każdej muzyki jest potrzebny inny klucz i inny zamek w postaci ją otwierającego słuchacza i tak samo jest z innymi zagadnieniami jak percepcją, wrażliwością osobniczą i innymi indywidualnymi cechami? Może się wydawać że wszystko jest takie proste choćby tylko w muzyce ale przykładowo ludzie ze słuchem absolutnym mają problemy z odbiorem muzyki w innej tonacji. Można powiedzieć że inna muzyka do nich jak ten klucz nie pasuje! To samo jest z słyszeniem kabli, mój przyjaciel ma dalej najwyższy model wieży Diora (bo inni takowe kiedyś kupowali) w ogóle nie rozumie problemu! Mieszka w mieszkaniu gdzie o 20-tej wieczorem (przy zamkniętych oknach)jest hałas na poziomie 74dB (A) i mu to specjalnie nie przeszkadza!!!

Ja mieszkam w dzielnicy gdzie w dzień na zewnątrz jest hałas na poziomie 56dB (mniejszy niż dopuszczalne w biurze 65dB).Jeśli w nocy jest większy szum pewnie na poziomie 40dB to ja jestem zmuszony zamknąć okna bo czuję dyskomfort i nie pozwala mi to zasnąć.

 

Kiedyś pracowałem w fabryce ram i byłem odpowiedzialny miedzy innymi za jakość. Czy możesz sobie wyobrazić moje zniesmaczenie po bytności w mieszkaniach i muzeach gdzie widziałem masę!!! źle krzywo i na dodatek ze szczelinami poklejonych ram? To jeszcze nic; widziałem już z 8 metrów że dana rama jest milimetr źle ustawiona w poziomie !!!

 

Było minęło tak jak słuch u buma, ujemnego czy grzegorzo podobnych.

 

Wypijmy za to co było dobrego jak i złego jednocześnie!

 

Mario za co i co co pijesz?

 

Tak w ogóle to nad moim domem przed chwilą przeleciał balon na ciepłe powietrze a u Ciebie nie; to co balonów nie ma?

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

 

Było minęło tak jak słuch u buma, ujemnego czy grzegorzo podobnych.

 

Ale ja przynajmniej kiedyś coś słyszałem, a Szanowny Kolega potrzebuje do tego swojej sieciówki i swoich niewątpliwie wspaniałych kabelków - taki aparat słuchowy dla kablologów. Bez niego nie ma muzyki. Właściwie to po co komu sprzęt, wystarcza same kable, które przecież grają!

Ja nie ukrywam, że słuch mi się pogarsza z wiekiem...

Stopień pogorszenia każe mi z optymizmem patrzeć w przyszłość, raczej nie grożą mi implanty...

A i muzyka mnie nieodmiennie cieszy!

 

Natomiast rafaellopodobni będą musieli sobie te kable powsadzać w ... aby cokolwiek usłyszeć...

Z wiekiem będzie wam to doskwierało coraz bardziej...

 

Lepiej już nie będzie!

Szanowny kolego Bum1234 proszę posłuchać sobie instrumentów na żywo a później to co oferuje nawet bardzo droga dobra elektronika oraz technika nagrań na dostępnych ogólnie nośnikach.Jeśli szanowny kolega nie słyszy różnicy to można powiedzieć że kolega osiągnął już stan Nirvany albo mocno polewa z kolegą Mario. Nawet w bardzo moim zdaniem udanej technice nagrań metodą "sztucznej głowy" bardzo wiele brakuje muzyce do tej granej na żywo.Muzyka elektroakustyczna składa się z wielkiej ilości niedoróbek na każdym szczeblu toru muzycznego zakończonego przetwornikami elektroakustycznymi. Każdą część można poprawić w tym dziale akurat mowa o kablach. Ja się pytam dla czego tak drogo a może inaczej ile trzeba poświęcić prób , materiału,czasu! dla uzyskania malutkiego kroczku w całym niedorobionym systemie. Doświadczeni na tym forum już nieraz pisali że gra cały system a nie kawałek głośnika czy wtyczki. Drogi Bumie1234 ta zabawa w uzdrowienie całego toru jest bardzo droga i pracowała nad nią masa ludzi w sumie od początku 20 wieku czyli prawie 100 lat. przy tak dużych nakładach czasu pieniedzy,etc dalej jesteśmy tylko obok muzyki tej sal granej na żywo. Jak sadzisz taka liczba ludzi była tak tępa że tematu dalej nie zakończono? A może po prostu skoro problemu nie można rozwiązać to jak sugerujecie z innymi forumowiczami problem nie istnieje? Było by to bardzo wygodne rozwiązanie filozoficzne ale jak kogoś za ciasny but uwiera to nie przyda się tutaj filozof tylko trzeba szewca. Ustawa sejmu problemu nie rozwiąże tylko najwyżej odsunie go na jakiś czas. Ja przynajmniej próbuję coś pchnąć we właściwym moim subiektywnym zdaniem kierunku a Ty twierdzisz że nie ma czego pchać.Twój problem i innych polega na tym że potraficie nie pchać ale cały czas o tym musicie mówić jak to nie potraficie!

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

No widzisz i dla tego tobie Mario_77 powinny się podobać wszystkie nagrania płyt i każda muzyka bo ja nie widzę dla czego nie, przecież to tylko skończona liczba kombinacji nut!

 

Ale jeśli jest inaczej i do każdej muzyki jest potrzebny inny klucz i inny zamek w postaci ją otwierającego słuchacza i tak samo jest z innymi zagadnieniami jak percepcją, wrażliwością osobniczą i innymi indywidualnymi cechami? Może się wydawać że wszystko jest takie proste choćby tylko w muzyce ale przykładowo ludzie ze słuchem absolutnym mają problemy z odbiorem muzyki w innej tonacji. Można powiedzieć że inna muzyka do nich jak ten klucz nie pasuje! To samo jest z słyszeniem kabli, mój przyjaciel ma dalej najwyższy model wieży Diora (bo inni takowe kiedyś kupowali) w ogóle nie rozumie problemu! Mieszka w mieszkaniu gdzie o 20-tej wieczorem (przy zamkniętych oknach)jest hałas na poziomie 74dB (A) i mu to specjalnie nie przeszkadza!!!

Ja mieszkam w dzielnicy gdzie w dzień na zewnątrz jest hałas na poziomie 56dB (mniejszy niż dopuszczalne w biurze 65dB).Jeśli w nocy jest większy szum pewnie na poziomie 40dB to ja jestem zmuszony zamknąć okna bo czuję dyskomfort i nie pozwala mi to zasnąć.

 

Kiedyś pracowałem w fabryce ram i byłem odpowiedzialny miedzy innymi za jakość. Czy możesz sobie wyobrazić moje zniesmaczenie po bytności w mieszkaniach i muzeach gdzie widziałem masę!!! źle krzywo i na dodatek ze szczelinami poklejonych ram? To jeszcze nic; widziałem już z 8 metrów że dana rama jest milimetr źle ustawiona w poziomie !!!

 

Było minęło tak jak słuch u buma, ujemnego czy grzegorzo podobnych.

 

Wypijmy za to co było dobrego jak i złego jednocześnie!

 

Mario za co i co co pijesz?

 

Tak w ogóle to nad moim domem przed chwilą przeleciał balon na ciepłe powietrze a u Ciebie nie; to co balonów nie ma?

 

U mnie? A nic... gołąb zgubił piórko 5 drzew dalej, zbudził mnie jego świst gdy spadało z najwyższej gałęzi. A za co piję? Za muzykę, która ratuje mnie z opresji, za emocje, których mi dostarcza, za energię, której mi dostarcza, za radość, nostalgię..... Za kable nie wypiję, co najwyżej za sukces ich twórców, którzy wiedzą jak tanio zrobic i drogo sprzedać. Za wszystkich wypije, za tych którzy pamiętają jeszcze do czego służy sprzęt i za tych, którzy skupili się na słuchaniu już tylko jego. Za skromnych audiofili, którzy z paroma setkami klecą swój pierwszy zestaw i za nadzianych facetów, z wielkimi, drogimi głośnika. Właśnie piwko sączę......jedno.

Szanowny Kolega mógłby nauczyć się dzielić tekst na akapity, bo inaczej wychodzi z tego jakaś taka zlewajaca się masa liter.

 

Zawsze twierdziłem, że muzyka na żywo, a muzyka odtwarzana np. z płyty to dwie rózne rzeczy i chocby sie dysponowało hiper endowym sprzetem, to zblizenie się do tego co mamy na żywo jest niemożliwe, przynajmniej jak do tej pory. Są tu osoby, które twierdzą co innego. Należą do nich między innymi zwolennicy kabli, podstawek pod kable etc.

 

Pana kable nie popychają niczego do przodu, raczej cofają część z nas w mroczne średniowiecze. Gdyby ludzie od początku 20 wieku zajmowali się tylko kablami, to obawiam sie, ze nie mielibyśmy czego słuchać w naszych przytulnych domkach. Chyba, że nauczylibysmy się gry na jakims instrumencie. "Przemysł" audiokablarski rozpoczął swoją mało chwalebną działalność gdzieś na przełomie lat 70 i 80 ubiegłego wieku i od tej pory mami naiwnych wizjami uzdrawiania brzmienia, które istnieją tylko w kolorowych ulotkach opisujących te produkty.

Mario ja nie piję bo nie mam podzielnej uwagi albo muzyka albo szum na tranzystorach :)

 

"Przemysł" audiokablarski rozpoczął swoją mało chwalebną działalność gdzieś na przełomie lat 70 i 80 ubiegłego wieku i od tej pory mami naiwnych wizjami uzdrawiania brzmienia, które istnieją tylko w kolorowych ulotkach opisujących te produkty.

 

No dobrze kolego to po kiego grzyba taki Tomasz Stańko czy Jan Garbarek nagrywał w takim ECM, przecież mogli taniej nagrać np. w radiu Zet? albo za piwo u kolegi w szafie na domowym kompie?

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Żadna głupia dyskusja nie znajduje rozwiązania...

 

Mario ja nie piję bo nie mam podzielnej uwagi albo muzyka albo szum na tranzystorach :)

 

No dobrze kolego to po kiego grzyba taki Tomasz Stańko czy Jan Garbarek nagrywał w takim ECM, przecież mogli taniej nagrać np. w radiu Zet? albo za piwo u kolegi w szafie na domowym kompie?

 

A co ma talent Garbarka i Stańki do kabli zasilających i ogólnie kabli?

Żadna głupia dyskusja nie znajduje rozwiązania...

 

 

 

A co ma talent Garbarka i Stańki do kabli zasilających i ogólnie kabli?

Ano to że w ECM-e przywiązuje się także uwagę do kabli i to słychać w realizacjach. Na Twoją korzyść przyznam że część realizacji jest za mocno "dopalonych" i to też moim zdaniem jest odstępstwo w drugą stronę. Ucho ludzkie nie słyszy pierdnięcia muchy pięć rzędów dalej a i takie realizacje nie tylko w ECM-e potrafiono zrobić

 

Dobry smak to bardzo rzadkie zjawisko w każdej dziedzinie :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

A moze to co słychac to ustawienia stołu mikserskiego, takie a nie inne mikrofony, celowe efekty, to moze byc cokolwiek... Nagran Edyty Bartosiewicz nie wyciagnie nic, sa fatalne. Dyskusja do konca swiata.....

To już zaczęło się w latach 60" odpowiedni mikrofon robił już wtedy "cuda" Demarczyk dla tego tak brzmiała jak brzmiała bo użyty mikrofon w środku pasma miał 14dB górkę.

Dziś na "setkę" i bez miksu to nikt płyty nie nagra a może inaczej technika potaniała (może poza mikrofonami) i umożliwia takie ubogie w sprzęt nagrywanie dla czego tego w ramach hobby nie robić np. Koko Euro Spoko unpluged :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Kilku panow to tu nie czyta ze zrozumieniem, tylko wali "kocopoly" z tego co im chodzi po glowie.

 

A tak na marginesie to swego czasu pisalem, ze mam problem z dzwiekiem w prawym uchu.

Najwyzsze tony byly cichsze.

Ostatnio kiedy polaczylem system IC z licy, wszystko sie wyrownalo.

Pierwszym skojazeniem bylo, ze poprzednie kabelki byly zle polutowane.

Jednak po wnikliwej analizie glosnosci na kilku roznych parach IC i dwoch systemach: kolumnowym i sluchawkowym, z radoscia musze stwierdzic, ze problemu polaczeniowego nie bylo.

 

Moje osobnicze postrzeganie obrazu dzwiekowego zmienilo sie za sprawa zmiany impedancji w porownywanych kablach IC. I uwaga dla ignorantow: moje kable IC to 1.5m dlugosci RCA->XLR.

 

Wykorzystalem ten zauwazony schemat w systemie sluchawkowym, gdzie wczesniej wyraznie wiecej informacji slyszalem w lewym uchu.

Otoz do systemu wpialem dwa rozne kable: na lewy kanal, moj kabel IC ktory nazywam sobie "Cepelia", wykonany na bazie Klotz MY-206 z metra ze szpuli, a na prawy kanal kabel IC wykonany z licy, tu juz nie z metra, ale ceny z tych z rynku PRO.

Dzwiek sie wyrownal w kanalach i ja odbieram go jako zrownowazony kanalowo stereo.

Co prawda zauwazam pewna niespojnosc informacji, ale jest to na granicy percepcji.

Kiedy nie zwracam na to uwagi, wszystko jest pomijalne i w przyblizeniu wyrownane kanalowo.

 

 

Zamierzam zrobic jeszcze kilka testow z roznymi przekrojami i geometriami przewodow zasilajacych o tej samej dlugosci 2mb z tanich, dostepnych kabli z marketow budowlanych. Wlasnie pod katem roznych impedancji.

 

A moze mi nie wolno ? I czy swiadczy to o tym ze jestem glupi, tepy, zadufany ?

Czy wreszcie mozna mnie "kopac", bo takich niesformych jak ja sie kopie tak dla zasady ?

No smialo panowie.

"Po raz pierwszy w historii ludzkości możesz przenieść chorobę, na którą nie chorujesz, na kogoś, kto został na nią zaszczepiony !!!" u2be

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.