Skocz do zawartości
IGNORED

Super Audio CD - taka piękna katastrofa!


Violet

Rekomendowane odpowiedzi

Fotki tego systemu są tutaj:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Fajny dywan ; )

 

Tam wszystko jest fajowe i chiba już nawet hajendowe!!

Arton podlega ewolucji także respect Panowie respect!!

 

Co dalej w tym pieknym watku teraz bendzie?????????

Artonek już szrajbuje bez obaw w h-endzie!!!!!!!!!

 

Arton pożyczysz kilka tytułów SACD-mam tez taki odtwarzacz-w zamian pożycze Ci

moje gompki...reflektujesz na to?....płyty szanuję bez obaw.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Płyta CD ewoluowała w dwóch kierunkach. Jeden to MP3 drugi to SACD z DSD. Dalej po wysoko rozdzielczej płycie SACD mamy dalszy rozwój. Następnym etapem są pliki HiRes. Z tych mamy studyjne FLAC, WAW, DSD64 i DSD128. Gdzieś po drodze jest jeszcze płyta BluRay. Gdzie są zwolennicy płyty CD? Ano w średniowieczu. Zatrzymanie się na etapie 16bit CD to ciemnogród, gusła i zabobony. Wszyscy prawdziwi zawodowcy w świecie audio wiedzą, że kodowanie PCM 16/44,1 jest daleko niewystarczające, powodujące dużą degradację sygnału. Na 16bitach już dawno się w studiach nie operuje! W momencie gdy tylko technologia na to pozwoliła przeszli na wysokie rozdzielczości.

 

Ślepe i bezkrytyczne propagowanie CD jakie miało miejsce przez ostatnie 10 lat w naszej rodzimej prasie /ze zewzględu na zapotrzebowanie konkretnych dystrybutorów/ doprowadziło do tego, że dziś nie mamy w Polsce rynku na płyty SACD. Teraz powiązani z dystrybutorami naganiacze mówią, że to gadżet. Tak ale w Polsce. Samozwańczy fachowcy mówią, że ma prawo grać tylko najdroższy sprzęt. Ano czy na pewno? Drogi sprzęt to wyrób dla dzianych frajerów. Nie od dziś wiadomo, ze większość nie jest warta swych pieniędzy. Najśmieszniejsze są przypadki ludzi, którzy wydali kasę i okazało się, ze to nie gra. Dla czego ano z powodu mitów i naganiania na złote obudowy. Bardzo dobre konstrukcje nie musza być drogie!

 

Co z tymi co się obudzili z nic nie wartymi /prócz sentymentalnej wartości/ kolekcjami płyt CD. Do kogo mają dziś pretensje? Wadą jedyną SACD DSD jest brak w Polsce rynku. Może niezupełny. Byłem ostatnio w EMPIKu i widziałem kilka tytułów na SACD. Wyszedłem z płytą jazzową Spyro Gyra Got to go-go SACD DSD za 85 pln. Morda się ucieszyła po włożeniu do odtwarzacza. Uczciwie zrobiona płyta. Po co o tym mówię. Bo to nie pierwszy raz. Płyty SACD są staranniej robione. To nie masówka. Tak mają racje ci co mówią, że mastering jest ważny. Na co narzekam. Na ceny płyt. Dwa dni temu przyszła wylicytowana SACD Dead Can Dance Into The Labyrinth za 141 pln. Drogo? Warta każdej złotówki. Ostatnia do kolekcji. Okazuje się, że najlepsza, po prostu rewelka. Co do ceny na ebay trzeba dać 130$. Tytuł którego nie ma w sprzedaży luzem, tylko w komplecie. Po co o tym piszę? Bo to było świadome działanie wydawcy. Podobnie zaczyna być w witrynach sprzedających pliki. Można kupować pojedynczo wydając mniej kasy ale nie można kupić każdego tytułu piosenki, często najlepszych. No i najważniejsze. Tak naprawdę wydawcy nie zdecydowali się jeszcze udostępniać plików jakości studyjnej. Czy zdecydują? Osobiście watpię.

 

 

Pliki mp3 nie mają nic wspólnego z płytą CD i nie są jej żadną pochodną. Powstały w momencie popularyzacji Internetu i są "lekkim" nośnikiem muzyki. Między innymi po to żeby dało się przesyłać drobne fragmenty muzyczne via e-mail lub ściągnąć z witryny celem szybkiego odsłuchu. SACD powstało w chwili kiedy koncernom fonograficznym konczyły się tantiemy za format CD i trzeba było stworzyć coś co nie da się kopiować i za co będzie można brać kasę od nowa. Naiwnym trzeba było wmówić że format jest lepszy. Rynek jednak zweryfikował te zapędy: 12 lat po wprowadzeniu formatu jest on w zasadzie nieobecny a hołduje mu garstka oszołomów żyjących w świecie marketingu i reklamy którzy łykną każdy bzdet byle poprawić sobie samopoczucie odnośnie brzmienia własnego podłego zwykle zestawu.

Co do pracy w studio w którym jak widać po wpisach nigdy nawet nie byłeś... Większa rozdzielczość potrzebna jest jedynie do miksowania - to wszystko. Najwyższą realną uzyskiwaną - wbrew sloganom reklamowym SACD - jest 18 bitów.

Bardzo dobre konstrukcje nie muszą być bardzo drogie i to jest prawda. Jednak to co masz w domu nie jest dobrą konstrukcją. Rzekłbym że nie jest nawet akeceptowalną. 10 minut odsłuchu i człowiek wychodzi z niesmakiem. Jazgotliwy amplitunerek, kiepskie źródło i równie kiepskie kolumny. Wszystko to jednak było znakomicie reklamowane przez producenta jako "idealne do SACD". Nic więc dziwnego że człowiek bez osłuchania i nawet podstawowej wiedzy łyknął to jak młody pelikan.

A rzeczywistość SACD? Na kilka tysięcy tytułów w EMPiKu te na SACD można policzyć na palcach jednej ręki. Dodajmy do tego że są to płyty hybrydowe bo na samo SACD nie zdecydowałby się pies z kulawą nogą. Jak ma się to do wyników sprzedaży SACD prezentowanych przez Ciebie?

Moim zdaniem duża szkoda że format SACD bardziej się upowszechnił od DVD-Audio który jest pod wzgledem technicznym i odsłuchowym znacznie lepszy i nic więcej nie potrzeba od mastera studyjnego 24/192 czy nawet 24/96 nagranego w tym standardzie. Plyt super audio mam nieduzo może kilkadziesiąt ze względu że jest większa dostepnosć od DVD-Audio które trzeba sobie samemu robić z materiału studyjnego, ciężko je kupić i poza tym wiele z nich ma pogorszoną jakosć przez znak wodny. SACD na bardzo dobrym sprzęcie gra nieźle trochę lepiej od CD ale IMHO cos z tym dźwiękiem jest nie tak, pewnie chodzi o szumy cyfrowe w górnym pasmie i dzwięk nie jest taki zwykły, neutralny, gładki i analogowy jak z DVD-A . Ale i tak najważniejsza jest realizacja i lepiej brzmi nawet swietnie wydana płyta od słabo nagraanej DVD-audio.

Pliki mp3 nie mają nic wspólnego z płytą CD i nie są jej żadną pochodną.

 

Jak najbardziej mają. Jeden popularny format został zastąpiony drugim. W jakim celu tak twierdzisz? - Wciskanie ciemnoty.

 

SACD powstało w chwili kiedy koncernom fonograficznym konczyły się tantiemy za format CD i trzeba było stworzyć coś co nie da się kopiować

 

DSD zostało opracowane do archiwizacji nagrań w studiach. Dopiero potem zdecydowano się na komercjalizację. I bardzo słusznie. Liczono na takie same zyski z SACD jak i CD. Wiadomo nie udało się to ale format rozwija się ze względu na swoją przewagę wobec CD jako audiofilski.

 

Większa rozdzielczość potrzebna jest jedynie do miksowania - to wszystko.

 

No nie wszystko. A zapewne byś tak chciał. W jakim celu? Tym co zawsze - wciskanie ciemnoty. Po prostu jest formatem w którym sygnał audio ulega ulega mniejszej degradacji a 16 bitowe płyty CD są produktem finalnym ze względu na zapotrzebowanie komercyjne takie samo jak MP3.

 

Bardzo dobre konstrukcje nie muszą być bardzo drogie i to jest prawda. Jednak to co masz w domu nie jest dobrą konstrukcją

 

Znów wchodzisz w temat poboczny. W zasadzie wydaje się , że to jedyny argument. Już na ten temat pisałeś. Żaden znajomy wspólny nie słyszał jak to gra i Ty też. To już ustaliliśmy i w zwiazku z tym pleciesz głupoty cel wiadomy. Ośmieszasz się i piszesz nie prawdę.

 

 

 

Jak ma się to do wyników sprzedaży SACD prezentowanych przez Ciebie?

 

Coraz lepiej i jest zaliczany do grupy o rosnącym znaczeniu na rynku. Cd coraz gorzej. Finał- posiadanie drogiego złomu i sterty bezwartościowych płyt.

 

Wiesz co się stało z pierwszymi najdroższymi pleyerami CD? Jak nie wiesz to Ci napiszę. Zostały przerobine na żyletki a te nieliczne które pozostały pełnią role eksponatów.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Znam doskonale Twoją konfigurację. Zna też nasz wspólny znajomy. Niczego nie ustalaliśmy. Ma na imię Marcin.

Pliki mp3 sprzedawane są wyłącznie w sieci, można też je bezpłatnie ściągnąć. Płyty CD dostępne są w sklepach, posiadają okładki i pudełka. Jeden format z drugim zarówno pod względem jakości jak i dostępności nie ma nic wspólnego. Pliki mp3 są kompresją stratną - CD nie. Wbrew temu co wydaje się niedouczonym forumowiczom posiadającym dupiane konfiguracje.

Pierwsze 14-bitowe playery były moim zdaniem ułomne ale 16-bitowa Audio-Technica oparta na JEDNEJ kości bodaj PCM 54 po tuningu adamhiend'a który w przeciwieństwie do Ciebie znał się na elektronice pokazała miejsce w szeregu wielu znanym drogim konstrukcjom opartym na "gęstych" przetwornikach. Przy świadkach. Dzielony 16-bitowy Technics z serii 1000 do dziś kosztuje ponad 10.000 PLN z drugiej ręki. W komplecie sprzedaje się go z białymi rękawiczkami. Takie marki jak Krell, Meridian czy Accuphase muszą czasem uznać wyższość tej ponad 20-letniej konstrukcji.

ARTON55 Tobie brakuje nie tylko wiedzy. Tobie brakuje szacunku i dystansu do siebie.

Ma na imię Marcin.

 

Co za Marcin?

 

Pliki mp3 są kompresją stratną - CD nie.

 

Cd ze względu na swoje wady idzie w odstawkę i tak samo jest gorszy od formatów HiRes. Swoje lata ma zasobą a moja osoba nie ma tu nic do rzeczy.

 

Jeżeli mogę. Polecam przeczytać opis w o mnie Makgajwera. Jednak z tymi szumami bym tak nie demonizował.

Dodajmy do tego że są to płyty hybrydowe bo na samo SACD nie zdecydowałby się pies z kulawą nogą.

 

Disco, w Japonii Universal od kilku ładnych miesięcy z powodzeniem wypuszcza na rynek wydawnictwa SHM-SACD, są to edycje single-layer SACD.

 

Osobiście nie mam nic przeciwko dodawaniu warstwy CD, bo ta w łatwy sposób może zostać zgrana na iPod.

Gość rochu

(Konto usunięte)

Gdzie ja to napisałem zwolenniku z grodu gusłów i zabobonów?

Bronisz zacofania?! Szkoda gadania.

 

Obywatelu Stolycy, tak bronię zacofania.

Lubię vinyle, fascynują mnie szpulowce (chociaż obecnie żadnego nie posiadam), gustuję w 14, 16 i 20-bitowwych DAC-ach, kocham lampy i lubię głośniki szerokopasmowe.

Tak jestem zacofany - wg. twoich kryteriów.

I co mi zrobisz?

 

Postęp, którego jesteś tak wielkim admiratorem to złuda i marketing.

Jesteś modelowym przykładem gazetkowego audiofila.

Zamiast wierzyć we własny rozum wierzysz w to co wyczytasz u innych.

Płyta CD ewoluowała w dwóch kierunkach. Jeden to MP3 drugi to SACD z DSD. Dalej po wysoko rozdzielczej płycie SACD mamy dalszy rozwój. Następnym etapem są pliki HiRes. Z tych mamy studyjne FLAC, WAW, DSD64 i DSD128. Gdzieś po drodze jest jeszcze płyta BluRay. Gdzie są zwolennicy płyty CD? Ano w średniowieczu. Zatrzymanie się na etapie 16bit CD to ciemnogród, gusła i zabobony. Wszyscy prawdziwi zawodowcy w świecie audio wiedzą, że kodowanie PCM 16/44,1 jest daleko niewystarczające, powodujące dużą degradację sygnału. Na 16bitach już dawno się w studiach nie operuje! W momencie gdy tylko technologia na to pozwoliła przeszli na wysokie rozdzielczości.

 

Ślepe i bezkrytyczne propagowanie CD jakie miało miejsce przez ostatnie 10 lat w naszej rodzimej prasie /ze zewzględu na zapotrzebowanie konkretnych dystrybutorów/ doprowadziło do tego, że dziś nie mamy w Polsce rynku na płyty SACD. Teraz powiązani z dystrybutorami naganiacze mówią, że to gadżet. Tak ale w Polsce. Samozwańczy fachowcy mówią, że ma prawo grać tylko najdroższy sprzęt. Ano czy na pewno? Drogi sprzęt to wyrób dla dzianych frajerów. Nie od dziś wiadomo, ze większość nie jest warta swych pieniędzy. Najśmieszniejsze są przypadki ludzi, którzy wydali kasę i okazało się, ze to nie gra. Dla czego ano z powodu mitów i naganiania na złote obudowy. Bardzo dobre konstrukcje nie musza być drogie!

 

Co z tymi co się obudzili z nic nie wartymi /prócz sentymentalnej wartości/ kolekcjami płyt CD. Do kogo mają dziś pretensje? Wadą jedyną SACD DSD jest brak w Polsce rynku. Może niezupełny. Byłem ostatnio w EMPIKu i widziałem kilka tytułów na SACD. Wyszedłem z płytą jazzową Spyro Gyra Got to go-go SACD DSD za 85 pln. Morda się ucieszyła po włożeniu do odtwarzacza. Uczciwie zrobiona płyta. Po co o tym mówię. Bo to nie pierwszy raz. Płyty SACD są staranniej robione. To nie masówka. Tak mają racje ci co mówią, że mastering jest ważny. Na co narzekam. Na ceny płyt. Dwa dni temu przyszła wylicytowana SACD Dead Can Dance Into The Labyrinth za 141 pln. Drogo? Warta każdej złotówki. Ostatnia do kolekcji. Okazuje się, że najlepsza, po prostu rewelka. Co do ceny na ebay trzeba dać 130$. Tytuł którego nie ma w sprzedaży luzem, tylko w komplecie. Po co o tym piszę? Bo to było świadome działanie wydawcy. Podobnie zaczyna być w witrynach sprzedających pliki. Można kupować pojedynczo wydając mniej kasy ale nie można kupić każdego tytułu piosenki, często najlepszych. No i najważniejsze. Tak naprawdę wydawcy nie zdecydowali się jeszcze udostępniać plików jakości studyjnej. Czy zdecydują? Osobiście watpię.

 

Płyty SACD może i tanie nie są, osobiście staram się zamykać w cenie do $25 per SACD jak kupuję płyty na amazonie, ale generalnie wychodzę z założenia, że lepiej nabyć jedną audiofilską płytę SACD, niż dwie masterowane pod masowy rynek płyty CD niskiej rozdzielczości. Jeśli chodzi o ceny plików hi-rez tych ceny również wachają się na poziomie $25-30. Ale i tu lepiej nabyć 1 nagranie HD niż 2 niskiej rozdzielczości. Z mojego punktu widzenia zdecydowanie ważniejsza jest jakość nie ilość.

Postęp, którego jesteś tak wielkim admiratorem to złuda i marketing.

Jesteś modelowym przykładem gazetkowego audiofila.

Zamiast wierzyć we własny rozum wierzysz w to co wyczytasz u innych.

 

Wierzę w rozum i to co słyszę. Wszystko co wymieniłeś wcześniej również było i jest reklamowanie póki jest sprzedawane. Tylko to nie ma nic wspólnego z rozwojem wysokiej technologii. Nie mam nic przeciwko zainteresowaniom tylko gusłom o najwyższej jakości z użyciem tych rozwiązań. Można jeździć konno a można 10 letnią lub najnowszą Yamahą.

 

Ty się zadowalasz owsem. Sympatyczne.

lepiej nabyć jedną audiofilską płytę SACD, niż dwie masterowane pod masowy rynek płyty CD niskiej rozdzielczości

 

Bezwzględu na zawartość muzyczną ? :))

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Wierzę w rozum i to co słyszę. Wszystko co wymieniłeś wcześniej również było i jest reklamowanie póki jest sprzedawane. Tylko to nie ma nic wspólnego z rozwojem wysokiej technologii. Nie mam nic przeciwko zainteresowaniom tylko gusłom o najwyższej jakości z użyciem tych rozwiązań. Można jeździć konno a można 10 letnią lub najnowszą Yamahą.

 

Ty się zadowalasz owsem. Sympatyczne.

 

Posiadana wiedza pozwala odróżnić ziarno od plew. Ty jej nie masz zatem dobre jest dla Ciebie to o czym przeczytasz że jest dobre. Kupowanie na słuch bez doświadczenia odsłuchowego powoduje że możemy wybrać boombox'a bo nam się podoba. Potem ogłaszamy wszem i wobec że boombox jest high-endem. Tak właśnie jest z Tobą. Daj mi 600-700 PLN - kupię z drugiej ręki wzmaka i źródło które zabije dźwiękiem ten Twój gęsty pseudo high-end.

Gość rochu

(Konto usunięte)

Wierzę w rozum i to co słyszę. Wszystko co wymieniłeś wcześniej również było i jest reklamowanie póki jest sprzedawane. Tylko to nie ma nic wspólnego z rozwojem wysokiej technologii. Nie mam nic przeciwko zainteresowaniom tylko gusłom o najwyższej jakości z użyciem tych rozwiązań. Można jeździć konno a można 10 letnią lub najnowszą Yamahą.

 

Ty się zadowalasz owsem. Sympatyczne.

 

W domyśle twojego wpisu czytam, że twój soniaczek to wysoka technologia.

No cóż...

Czytaj dalej gazetki audio, oglądaj newsy od dystrybutorów, cytuj dalej takich ja ty, wklejaj więcej obrazków.

Podniecaj się tą swoją wysoką technologią i postępem.

Wiara w postęp mający w jakiejś bliżej niesprecyzowanej przyszłości zapewnić dobrobyt i powszechne szczęście to marchewka dla ludu, wymyślona niegdyś przez reżim rządzący nad Wisłą przez 45 lat.

Sądzę, że jesteś po prostu mentalnie już stary i niereformowalny.

 

Postęp nie zawsze jest dobry.

Poczytaj Lema.

Ty jej nie masz zatem dobre jest dla Ciebie to o czym przeczytasz że jest dobre. Kupowanie na słuch bez doświadczenia odsłuchowego powoduje że możemy wybrać boombox'a bo nam się podoba.

 

Skąd Ty wiesz co ja robię? Gdzie ja słucham i co ja słyszę czy rucham? Wydajesz opinie na odległość na podstawie przypuszczeń. Przesłuchałem wiele zestawów w oparciu o bardzo drogie źródła, wzmacniacze i drogie kolumny. Zestaw który ja posiadam nawet bez modyfikacji nie słyszałeś. Ani zdjęcia ani opisu z rzekomego odsłuch nie zamieściłeś. Czemu ma to służyć? Zwykłe pustosłowie. Liczy sie koń ze złotymi podkowami i to co jest w stajni na sprzedaż. Ty chcesz kupić za 700 pln coś lepszego ale od czego jak nie słyszałeś? Zwykły chwyt retoryczny. Ciekawe jak długo go będziesz powtarzał i co to ma wspólnego z tematem wątku?

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Skąd Ty wiesz co ja robię? Gdzie ja słucham i co ja słyszę czy rucham? Wydajesz opinie na odległość na podstawie przypuszczeń. Przesłuchałem wiele zestawów w oparciu o bardzo drogie źródła, wzmacniacze i drogie kolumny. Zestaw który ja posiadam nawet bez modyfikacji nie słyszałeś. Ani zdjęcia ani opisu z rzekomego odsłuch nie zamieściłeś. Czemu ma to służyć? Zwykłe pustosłowie. Liczy sie koń ze złotymi podkowami i to co jest w stajni na sprzedaż. Ty chcesz kupić za 700 pln coś lepszego ale od czego jak nie słyszałeś? Zwykły chwyt retoryczny. Ciekawe jak długo go będziesz powtarzał i co to ma wspólnego z tematem wątku?

 

 

Weryfikacja Twojego osłuchania jest prosta: jakość i merytoryka wpisów. Po tym co piszesz i jak od razu widać że nie masz doświadczenia. Oczywiście możesz przekonywać że wiele słyszałeś ale to nic nie zmienia. Nie będę nikogo przekonywał że Twój zestaw świetnie znam. Modyfikacje o których piszesz to powiedzmy 10-15% różnicy. Jeśli były robione przez Ciebie to może to być różnica in minus.

Płyty SACD może i tanie nie są, osobiście staram się zamykać w cenie do $25 per SACD jak kupuję płyty na amazonie, ale generalnie wychodzę z założenia, że lepiej nabyć jedną audiofilską płytę SACD, niż dwie masterowane pod masowy rynek płyty CD niskiej rozdzielczości.

 

Czyli niestety słuchasz formatu, nie muzyki... Wiele tracisz.

Powrót po dłuższej przerwie...

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Poczytaj Lema.

 

To Lem kiedyś powiedział że nie miał zielonego pojecia ilu idiotów jest na świecie dokąd nie poznał Internetu. Pasuje jak ulał do sytuacji;-)

Weryfikacja Twojego osłuchania jest prosta: jakość i merytoryka wpisów. Po tym co piszesz i jak od razu widać że nie masz doświadczenia.

 

Kto to ocenia. Nadworny stajenny? Mój sprzęt słyszały tylko dwie osoby z forum. Bald wyparł się, że to Stary Audiofil. Druga osoba się was wyparła, mimo iż kupowała od dystrybutora Accuface. To może z Baldem ustalcie wspólne stanowisko. Obie te osoby mają istotne problemy z poprawnością odsłuchu. Przy czym SA prezentował jeden system, być może ma dwa, ale to ten jeden grał martwym dźwiękiem ze względu na nadmierne wygłuszenie. Tak więc swoje opinie wygłaszasz na podstawie z góry zadanych tez i przypuszczeń. Twoja wiedza ma się nijak do ograniczeń sprzętowych jakie posiadam a uważnie czytałem co na ten temat piszesz i dobrze żeś się powstrzymał. Zbaczania z tematu sobie daruj.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Kto to ocenia. Nadworny stajenny? Mój sprzęt słyszały tylko dwie osoby z forum. Bald wyparł się, że to Stary Audiofil. Druga osoba się was wyparła, mimo iż kupowała od dystrybutora Accuface. To może z Baldem ustalcie wspólne stanowisko. Obie te osoby mają istotne problemy z poprawnością odsłuchu. Przy czym SA prezentował jeden system, być może ma dwa, ale to ten jeden grał martwym dźwiękiem ze względu na nadmierne wygłuszenie. Tak więc swoje opinie wygłaszasz na podstawie z góry zadanych tez i przypuszczeń. Twoja wiedza ma się nijak do ograniczeń sprzętowych jakie posiadam a uważnie czytałem co na ten temat piszesz i dobrze żeś się powstrzymał. Zbaczania z tematu sobie daruj.

 

 

To stwierdzenie Lema idealnie pasuje do Ciebie. EOT.

Gość rochu

(Konto usunięte)

Może arton to po prostu konsument idealny?

Wierzy bez zastrzeżeń we wszystko co napisze producent/dystrybutor i broni tego niczym Okopów Św. Trójcy.

Gdyby tak było w rzeczywistości, należałoby uznać go za egzemplarz idealny i wystawić w Serve pod Paryżem jako wzorzec konsumenta ; )

Może arton to po prostu konsument idealny?

Wierzy bez zastrzeżeń we wszystko co napisze producent/dystrybutor i broni tego niczym Okopów Św. Trójcy.

Gdyby tak było w rzeczywistości, należałoby uznać go za egzemplarz idealny i wystawić w Serve pod Paryżem jako wzorzec konsumenta ; )

Międzynarodowe Biuro Miar i Wag (bo o to chyba chodzi) mieści się w Sevres (nie Serve) pod Paryżem.

 

Skoro już się pretenduje do miana autorytetu i uzurpuje prawo oceniania innych - wypadałoby wykazać się minimum wiedzy i nie robić tak szkolarskich błędów.

 

Święcący przykładem nie powinni kopcić.

Jan Sztaudynger (a może Stanisław Jerzy Lec, nie pamiętam)

 

P.S. Zaraz w odpowiedzi będzie coś o moim braku osłuchania i doświadczenia. Może także o wieku.

Gość Arek__45

(Konto usunięte)

..." Dzielony 16-bitowy Technics z serii 1000 do dziś kosztuje ponad 10.000 PLN z drugiej ręki. W komplecie sprzedaje się go z białymi rękawiczkami. Takie marki jak Krell, Meridian czy Accuphase muszą czasem uznać wyższość tej ponad 20-letniej konstrukcji."

 

..ten dzielony to raczej chyba jesdnobitowy MASH...

 

...a na panów od SACD to tylko to tylko jedna konkluzja jak z dowcipu ...Wujek Staszek, Mistrz Ciętej Riposty

 

 

Ci którzy nie znają historyjki:

Jasiu poszedł do cyrku. W cyrku byli linoskoczkowie, słonie, lwy i jeden klaun. Jasiu usiadł w pierwszym rzędzie akurat gdy miał zacząć się występ klauna.

Klaun wyszedł na arene, pokazał na jasia i spytał się:

-Czy tu jesteś głowa wołowa?

-Nie. - odparł Jasiu

-To może jesteś noga wołowa?

-Nie. -upierał się Jasiu

-To napewno jesteś dupa wołowa!

Cały cyrk w śmiech, a biedny jasiu zawstydzony uciekł do domu.

Następnego dnia ojciec Jasia chciał wyciągnąć biednego synka do cyrku, jednak ten za nic w świecie nie chciał znowu tam iść, nawet ze swoim ojcem. Tatuś wkońcu przekonał Jasia, że pójdzie z nim Wujek Staszek, Mistrz Ciętej Riposty i napewno odpowie coś klaunowi jak tylko on znowu zacznie się z niego wyśmiewać.

Poszedł więc jasiu i Wujek Staszek, Mistrz Ciętej Riposty do cyrku i znowu weszli do środka gdy zaczynał się występ klauna. Klaun znowu pokazał na jasia i rzecze:

-Czy tu jesteś głowa wołowa?

-Nie. - odparł Jasiu

-To może jesteś noga wołowa?

-Nie. -upierał się Jasiu

-To napewno jesteś dupa wołowa!

Na to Wujek Staszek, Mistrz Ciętej Riposty wstał z ławki i powiedział:

-sp***dalaj.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

..." Dzielony 16-bitowy Technics z serii 1000 do dziś kosztuje ponad 10.000 PLN z drugiej ręki. W komplecie sprzedaje się go z białymi rękawiczkami. Takie marki jak Krell, Meridian czy Accuphase muszą czasem uznać wyższość tej ponad 20-letniej konstrukcji."

 

..ten dzielony to raczej chyba jesdnobitowy MASH...

 

 

 

Mój błąd - masz 100% racji. W 1989 roku kiedy większość wchodzących odtwarzaczy była 18-bitowa, 1bit to była wielka nowość. Mało cdeków było nawet 20-bitowych bo ta technologia upowszechniła się rok później. Pioneer który wtedy dbał o nowoczesność swoich klocków miał w swojej ofercie 18-bitowe CD. 20-bitów wprowadził rok później żeby dwa lata później przejść na własne 1-bitowe rozwiązania.

Arku, ale tak normalnie to o co Ci się rozchodzi?

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

..." Dzielony 16-bitowy Technics z serii 1000 do dziś kosztuje ponad 10.000 PLN z drugiej ręki. W komplecie sprzedaje się go z białymi rękawiczkami. Takie marki jak Krell, Meridian czy Accuphase muszą czasem uznać wyższość tej ponad 20-letniej konstrukcji."

 

Nie słyszałem. Czy ktoś z Was go słyszał? Zapewne było to kiedyś jedeno z lepszych urządzonek do CD. Jak ma się to do najlepszych rozwiązań partych o nowoczesne technologie HiRes? Było minęło. Dobrze, że o tym piszesz. Jak się ma ambicje sprzedaży klocków po 10 tyś. € to urządzonko za 2,5 tyś € nie może być za dobre. To oczywiste. Maleje spszedaż co się robi w niszowych firmach - podnosi cenę.

20-bitów wprowadził rok później żeby dwa lata później przejść na własne 1-bitowe rozwiązania.

 

Mały konkurs.

Gdzie znajdziemy rozwinięcie tej technologii w nowoczesnych rozwiązaniach?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.