Ulubiony obraz.

[negra]

Byłam kiedyś w duuuużym i znanym Muzeum za granicą. Na zwiedzanie tegoż muzeum miałam tylko (aż wstyd pisać)… trzy godziny.

A na dodatek jedną z tych trzech spędziłam na szukanie młodzieńczego autoportretu Durera, który to Durer „niezłym ciachem” ponoć był i bardzo, bardzo chciałam zobaczyć, czy rzeczywiście w większym formacie, też wart grzechu, czyli że wart przebiegnięcia przez kilometry sal i korytarzy ;)

No i trzeba było w tym muzeum przecież zobaczyć królową wszystkich obrazów, którą mimo zakazu wszyscy obfotografowują z każdej możliwej strony. Nieważne, że błysk flesza w szkle zniweczy jakąkolwiek widoczność.Co tam.

I w tym dzikim pędzie, biegnąc od sali do sali z oczopląsem i totalnym katarem, wyhamowałam nagle przed obrazem, na który w formie reprodukcji nie zwróciłabym pewnie większej uwagi nigdy. Fra Angelico - Koronacja Dziewicy. Przede wszystkim zachwycił mnie kolor. Zastosowany w tych małych fragmentach pod obrazem głównym, skojarzył mi się nawet z kolorystyką niektórych obrazów naszego Potworowskiego. Oczywiście wrzucę Koronację i dwa moje ulubione fragmenty ale co z tego, jeśli w tej formie wcale nie widać tego genialnego położenia koloru. Co jeszcze? Mimo centralnych, pozornie statycznych kompozycji, wielka siła i dynamika, tych małych obrazków. Po powrocie do domu zaczęłam wszędzie szukać Fra Angelico, tak wielkie zrobił na mnie wrażenie.

A bardzo ciekawy jego fresk, znalazłam wśród malarstwa dołączonego do Mesjasza wg Christiego (Harmonia Mudi) Jest to florenckie malowidło, datowane różnie ale między 1439 a 1445. Też wrzucam, bo kto to słyszał, żeby w tych latach tak malować ;)

I to były dwa spośród tysięcy moich ulubionych obrazów ;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość skynyrd]

Czyli książki też nie za dobre? Właśnie miałem kupować. Oczywiście rozumiem że to nie bedzie to samo co w muzeum... Chodzi mi o te najwybitniejsze, tak na dobry początek;-)

 

 

Tak na dobry poczatek, to kup sobie Waldemara Łysiaka - Malarstwo białego człowieka - osiem tomów.

 

Ciekawie i niesztampowo napisane, w przepieknej oprawie graficznej. Teraz jest drugie wydanie - tom ok. 70-100 pln. Pierwsze chodziło na Allegro po 3500-4000 pln.

 

Jezeli chcesz się z nim zapoznac przed kupnem, to podaj mi mail na pw - przyslę Ci pdf-y.

 

Poza tym na chomiku możesz ściagnąć 34 odcinkowy serial "Wielcy malarze" (prowadzi Tim Marlow)

 

Adres tutaj - (wchodzisz w filmy dokumentalne)

 

Wielcy malarze

 

Pozdrawiam

[Grzegorz7]

Byłam kiedyś w duuuużym i znanym Muzeum za granicą. Na zwiedzanie tegoż muzeum miałam tylko (aż wstyd pisać)… trzy godziny.

...

Zazwyczaj mamy 3 godziny...

[Gość skynyrd]

Poza tym warte uwagi i świetne seriale:

 

Potęga Sztuki (Simon Schama's Power Of Art) - BBC

(Caravaggio, Bernini, Rembrandt, David, Turner, Van Gogh, Picasso, Rothko)

 

oraz "W 80 Skarbów Dookoła Świata z Danem Cruickshankiem" (Around The World In 80 Treasures With Dan Cruickshank) - BBC

 

wszystkie z polskim lektorem (Wielcy malarze również)

 

Byłam kiedyś w duuuużym i znanym Muzeum za granicą. Na zwiedzanie tegoż muzeum miałam tylko (aż wstyd pisać)… trzy godziny.

...

Zazwyczaj mamy 3 godziny...

 

 

Ja miałem kiedyś na zwiedzenie Pekinu... pięć :)))

[Gość glubisz]

skynyrd

 

Dziekuje za te tytuły. Co prawda znalazłem (dosłownie przed chwilą) w googlach 100, zdaniem jakiegoś tam krytyka, najwybitnijeszych obrazów z ich przedstawieniem to i tak zapoznam się z tymi książkami/albumami.

[foto]

Spokojnie, nic na wariata. Proponuję byś zaczął od "Potęgi sztuki", tej wklejonej, może Picasso? Z książkami będzie trochę trudniej, ponieważ łatwo trafić na fatalne opracowania. Dobry jest Gombrich ( O sztuce) i może jeszcze M.Poprzęckiej "Galeria - Sztuka patrzenia". To na początek. Ale ja nie jestem nauczycielem/wykładowcą...

A.

 

 

 

skynyrd

 

Dziekuje za te tytuły. Co prawda znalazłem (dosłownie przed chwilą) w googlach 100, zdaniem jakiegoś tam krytyka, najwybitnijeszych obrazów z ich przedstawieniem to i tak zapoznam się z tymi książkami/albumami.

[piano]

Od ponad roku chodzi mi po głowie:)

[wojciech iwaszczukiewicz]

tak te seriale popularyzatorskie są super.Ja zbieram albumy głównie monograficzne poświęcone poszczególnym artystom jak i muzeom.

 

piano

 

Świetny obraz.Co to jest?

[piano]

wojciech iwaszczukiewicz.

Hm..,pytaj się mnie ,a ja Ciebie:)))

Po prawdzie,to nie wiem.Po długich poszukiwaniach,znalazłem motyw,gdy szukałem do siebie,do salonu.Wahałem się pomiędzy wcześniej wymienionym"filtry"M.Jaremy,a tym powyżej.Wówczas padło na Jaremę i nie żałuję(fotki)

Teraz czas na "piano" w abstrakcyjnej szacie:)

Nawiasem,to przykro mi,ale nie znam autora,nazwy itp.obrazu o który pytasz.

 

Ps.Zamówię go w sprawdzonej,Gdańskiej Galerii Perspektywa.

 

Urzekł mnie jeszcze jeden(głównie za barwy),który być może zwróci Twoja uwagę!?Załączony poniżej.Czeka na swoją kolej:)(zdjęcie 3 nad konsolką)

[Chicago]

>glubisz

 

Plecam Ci "1000 Arcydzieł Malarstwa". Jest to książka, która omawia arcydzieła malarstwa europejskiego,

reprezentujące wszystkie style i nurty minionych ośmiu stuleci - od wczesnego renesansu, poprzez barok

i romantyzm, po kubizm, surrealizm i pop-art. Szereg obrazów o zróżnicowanej tematyce - od religijnych

i skandalizujących, poprzez skromne i wybujałe, do nowatorskich i konwencjonalnych. Książka ta zawiera

szereg pięknych zdjęć z opisami, jest pięknie wydana - w formie albumu - i zawiera zarys malarstwa od

XIII do XX wieku. 543 strony, kredowy papier i piękna twarda okładka.

Polskie wydanie to "Firma Księgarska Jacek i Krzysztof Olesiejuk - Inwestycje Sp. z o.o./ 2007

 

 

Pozdr, M.

[Gość glubisz]

Wielkie dzieki MarkN!:)

[Gość skynyrd]

Kapitalna strona!

 

WORLDMUSEUM

 

"WITAJ W DOBRYM TOWARZYSTWIE - DODAJ TĘ WITRYNĘ DO ULUBIONYCH I POLEĆ JĄ PRZYJACIOŁOM - TO WYJĄTKOWA WITRYNA DLA WYJĄTKOWYCH LUDZI"

[negra]

Uważam, ze ekspresjonizm udał się Niemcom jak mało co. Zwłaszcza ten malarski.

Godzinami mogę oglądać albumy. Przyznam się, że niestety nigdy nie widziałam tych obrazów na żywo. Gdy kiedyś przejeżdżałam przez Hamburg widziałam na billboardach reklamę wystawy ugrupowania Die Brucke, ale nie udało mi się jej zobaczyć.

 

Kolorystyka obrazów Emila Nolde potrafi przeszyć umysł na wylot. Jeśli ktoś sam maluje i zmaga się z zestawianiem ze sobą w dużej ilości kolorów w czystej postaci, ten wie, że wcale nie jest to łatwe zadanie i można wpaść w pułapkę przedobrzenia. Jak robił to Nolde, że mimo takiej masy jasnego, czystego koloru, mimo kontrowersyjnych, nierzadko zupełnie otwartych kompozycji, budowanych na skraju ryzyka, jego obrazy mają idealnie zachowane proporcje, nie mam pojęcia.

 

Niestety, nigdzie w sieci, nie mogę znaleźć moich dwóch najbardziej ulubionych albumów Nolde’go. Trio oraz Diabła i filozofa. Przez moment pomyślałam, żeby zrobić zdjęcia reprodukcji, ale to zły pomysł. Mam piękny, wydany w Niemczech album, który kiedyś w bibliotece uczelnianej przeglądałam w wersji angielskojęzycznej. Zupełnie inna tonacja kolorystyczna. Której wersji wierzyć? Obrazy powinno się jednak oglądać w rzeczywistości. Ale rzeczywistość jest odległa, zatem trzeba korzystać z literatury albumowej.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

A w załączniku z konieczności inne moje ulubione obrazy Emila Nolde.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wojciech iwaszczukiewicz]

negra

 

Obrazy rzeczywiście super.Bije z nich żar tropików.Poszedł dalej niż Gauguin.

[Gość skynyrd]

Niezły aparat był z Noldego

 

"W pierwszych latach III Rzeszy głosił wyższość „sztuki germańskiej” i był zdeklarowanym antysemitą, czemu dał wyraz w książce Jahre der Kämpfe (Lata walki, 1934). Został członkiem duńskiej sekcji NSDAP. Domagał się zakazu handlu dziełami sztuki francuskich impresjonistów, kubistów, surrealistów i prymitywistów.

 

Ze zdumieniem przyjął zaliczenie go przez władze hitlerowskie do grona twórców „sztuki zdegenerowanej”. Władze hitlerowskie skonfiskowały ponad tysiąc dzieł Noldego, z czego część została sprzedana za granicę, a reszta zniszczona. Od 1941 został objęty zakazem tworzenia. Wtedy wyjechał do Seebüll i ograniczył się do malowania niewielkich akwarel, które miały być w przyszłości źródłem obrazów olejnych."

 

 

 

A tu mój ulubiony ekspresjonista - August Macke, (kopia drugiego obrazu, wisi u mnie w chacie od 50 lat)

 

 

August Macke

[wojciech iwaszczukiewicz]

synyrd

 

Z tego co piszesz wynika,że to dobrze co spotkało Noldego co nie zmienia faktu,że był świetnym malarzem.Ale znając gust Hitlera musiało tak być.

Macke znakomity!

[Gość skynyrd]

Absolutnie - przecież to cytat. Zresztą po wojnie mu to zapomniano.

Niemniej zrobił z siebie idiotę usiłując cenzurować kolegów po fachu.

 

 

 

Obrazy mają swoje losy :)

[paul_67]

Myślę,że gdybym malował tak jak Nolde wielu z was by mi radziło, abym dał sobie spokój z malarstwem...

[Gość skynyrd]

Wielu zwolenników Matejki i Szyszkina :)

[paul_67]

Wielu zwolenników Matejki i Szyszkina :)

Właśnie!Moim zdaniem trzeba mieć odwagę tak malować!Większość odbiera sztukę na zasadzie: ładne-brzydkie.Czym bliższe rzeczywistości tym bardziej się podoba.Przysłowiowy jeleń na rykowisku to jest ideał:)

[wojciech iwaszczukiewicz]

W ogóle żeby być nowatorem( w jakiejkolwiek dziedzinie) trzeba mieć odwagę.Najtrudniej zwalczyć chyba tę wewnętrzną cenzurę,która powstrzymuje nas aby być sobą.

[paul_67]

Malując coś zawsze w jakimś stopniu myśli się o potencjalnym odbiorcy i to jest problem.Trudno się z tego wyzwolić...Strzel jakąś abstrakcje, a potem każdemu tłumacz co to jest:\

[Gość skynyrd]

Witkacy miał na to sposób :)

[paul_67]

Witkacy miał na to sposób :)

Za mało ćpam i chlam:)

[wojciech iwaszczukiewicz]

Nie ma głupszego pytania nad "Co autor chciał przez to powiedzieć?".

[paul_67]

Nie ma głupszego pytania nad "Co autor chciał przez to powiedzieć?".

Np.przez to:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wojciech iwaszczukiewicz]

paul_67

 

No właśnie.Ważne jak Ty to odbierasz!

[kichanadeta]

Uważam, ze ekspresjonizm udał się Niemcom jak mało co. Zwłaszcza ten malarski.

Godzinami mogę oglądać albumy. Przyznam się, że niestety nigdy nie widziałam tych obrazów na żywo. Gdy kiedyś przejeżdżałam przez Hamburg widziałam na billboardach reklamę wystawy ugrupowania Die Brucke, ale nie udało mi się jej zobaczyć.

 

Kolorystyka obrazów Emila Nolde potrafi przeszyć umysł na wylot. Jeśli ktoś sam maluje i zmaga się z zestawianiem ze sobą w dużej ilości kolorów w czystej postaci, ten wie, że wcale nie jest to łatwe zadanie i można wpaść w pułapkę przedobrzenia. Jak robił to Nolde, że mimo takiej masy jasnego, czystego koloru, mimo kontrowersyjnych, nierzadko zupełnie otwartych kompozycji, budowanych na skraju ryzyka, jego obrazy mają idealnie zachowane proporcje, nie mam pojęcia.

 

Niestety, nigdzie w sieci, nie mogę znaleźć moich dwóch najbardziej ulubionych albumów Nolde’go. Trio oraz Diabła i filozofa. Przez moment pomyślałam, żeby zrobić zdjęcia reprodukcji, ale to zły pomysł. Mam piękny, wydany w Niemczech album, który kiedyś w bibliotece uczelnianej przeglądałam w wersji angielskojęzycznej. Zupełnie inna tonacja kolorystyczna. Której wersji wierzyć? Obrazy powinno się jednak oglądać w rzeczywistości. Ale rzeczywistość jest odległa, zatem trzeba korzystać z literatury albumowej.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

A w załączniku z konieczności inne moje ulubione obrazy Emila Nolde.

 

Tydzien temu mialem okazje zwiedzic Seebüll (wycieczka zakladowa).

Rzeczywiscie Nolde jest (byl) dosc orginalny w swej tworczosci.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość skynyrd]

Nie ma głupszego pytania nad "Co autor chciał przez to powiedzieć?".

 

Zygmunt Bączyk, zaopatrzeniowiec z gminnej spółdzielni w Sulęcinie wiedział!

[wojciech iwaszczukiewicz]

No ale to było w poniedziałek.