10 książek,które wstrząsnęły Waszym światem.

[grynio]

Ukończywszy 4 klasę szkoły powszechnej dostałem w nagrodę za bardzo dobre wyniki w nauce i wzorowe zachowanie godne skauta książkę, która wstrząsnęła moim światem...

I nie był to wstrząs tego rodzaju, jak info o nowym naborze miernych ale wiernych spowalniaczy życia sieciowego...

To jest książka zajmująca czasami moją uwagę do dnia dzisiejszego:

"Zamek" Fr@nza Kafki jest tym dziełem.

Po otrzymaniu tej nagrody pełen zapału zabrałem się za lekturę i... po 40 stronach rzuciłem karabin:)

Dzisiaj natomiast wracam myślami do "grona pedagogicznego" obdarowującego 10-latka taką lekturą.

[foto]

Tia... ci ateiści mają wielki problem z Biblią. I z samymi sobą.

Wpierdalają do każdego wątku, brak swojej ideologii. A później, na łożu śmierci, sr**ą ze strachu. Ostatnio taki ateista, który srał i bluzgał przeciwko wierze (mnie to nie przeszkadzało, jak żadna ułomność) w szpitalu Dzieciątka Jezus, poprosił mnie o sprowadzenie księdza.

Takie katole jak ja, są osadzeni w Biblii, boimy się Boga i staramy się stosować do Dekalogu.

Co kompletnie nam nie wychodzi, choć się staramy.

 

A czy towarzysze czytali Kapitał?

 

Władz - tu piszemy o książkach, a nie o ideologii.

 

 

 

 

Ty Foto, chyba malo czytasz - Twoje zestawienie lektur podpada pod prokuratora :)

 

 

Tak, czytam coraz mniej.

Prowokatora? Nic nie rozumiem...

P.S. "Tęcza grawitacji" Też mnie rozczarowała.

[Gość skynyrd]

a ty skynek za duzo i to ci zrobiło ...kogel mogel.Albo inaczej twoje czytanie nic nie dalo, ani tobie ani swiatu.

 

twoje czytanie podpada pod psychiatre.biorac pod uwage ..biblie.dorosly czlowiek radzi sobie sam bez .....protez.

 

i moze nie pompuj swego strachu innym ktorzy majom w dupie twoje strachy .

 

A jakaż to proteza? Jestem regularnym katolikiem, choć nie dobrym.

Ale jestem osadzony w swojej katolickiej kulturze, od kilkuset lat. I dobrze mi z tym.

Sęk w tym, że Wy ateiści macie problem, wpierdalacie się w kazda naszą uroczystość, atakujecie nas.

Jeżeli mulsie chcesz, aby posiadł Ciebie Wladz, albo na odwrót, mnie to guzik obchodzi. Róbta co chceta.

Ale nie życzę sobie w Boże Ciało pląsającego człowieka motyla, ani zadnej innej k**wy.

 

Organizujcie się, ale nie wpieprzajcie wszędzie swojej homoseksualnej ideologii.

To tyle

[23031970]

bez elementarza nic o Biblii nie mógł byś napisać....tym najważniejszym zdaniem jest Ala ma kota.

 

a cała reszta jest wariacją o " Ala ma kota"

[/quote

Aż dziw jak Mojżesz napisał Torę nie znając twojego , naszego elementarza ????????

[Gość skynyrd]

Nauczcie sie pisać posty do diabła!

Oprócz mulsa, bo jest niepełnosprawny.

Co z tym Mojżeszem? - nie znał polskiego i angielskiego? - to błąd.

W związku z tym możemy podważyć Pismo Święte. Był w ogóle debit?

[wladz]

A jakaż to proteza? Jestem regularnym katolikiem, choć nie dobrym.

Ale jestem osadzony w swojej katolickiej kulturze, od kilkuset lat. I dobrze mi z tym.

Sęk w tym, że Wy ateiści macie problem, wpierdalacie się w kazda naszą uroczystość, atakujecie nas.

Jeżeli mulsie chcesz, aby posiadł Ciebie Wladz, albo na odwrót, mnie to guzik obchodzi. Róbta co chceta.

Ale nie życzę sobie w Boże Ciało pląsającego człowieka motyla, ani zadnej innej k**wy.

 

Organizujcie się, ale nie wpieprzajcie wszędzie swojej homoseksualnej ideologii.

To tyle

 

 

nie jestem ateistą a wątek o książkach.Powyższy wpis mam nadzieją ,że nie był inspirowany biblią tylko przez chwilę diabeł przez Ciebie przemówił....

[muls]

[

A jakaż to proteza? Jestem regularnym katolikiem, choć nie dobrym.

Ale jestem osadzony w swojej katolickiej kulturze, od kilkuset lat. I dobrze mi z tym.

Sęk w tym, że Wy ateiści macie problem, wpierdalacie się w kazda naszą uroczystość, atakujecie nas.

Jeżeli mulsie chcesz, aby posiadł Ciebie Wladz, albo na odwrót, mnie to guzik obchodzi. Róbta co chceta.

Ale nie życzę sobie w Boże Ciało pląsającego człowieka motyla, ani zadnej innej k**wy.

 

Organizujcie się, ale nie wpieprzajcie wszędzie swojej homoseksualnej ideologii.

alez prosze bardzo o ile wy przestaniecie wpieprzac sie w nie swoje sprawy.doprawdy KK mnie obchodzi jak plamy na sloncu.Dopoki nie musze czytac jeszce jednej sensacyji michalika czy innego wspanialego.Skynek.Doprawdy wasze ulomnosci som waszymi ulomnosciami i nie musicie nimi raczyc calego swiata.

[Gość skynyrd]

No, Muls - prawie Ci się udało, tylko trzeba coś na dole napisać :))))))))))))

 

Nawet ja, taki ciemniak katolicki sietego nauczyłem :)

 

Muls - napisz do wladza na pw, jak się to robi :))

 

nie jestem ateistą a wątek o książkach.Powyższy wpis mam nadzieją ,że nie był inspirowany biblią tylko przez chwilę diabeł przez Ciebie przemówił....

 

 

No, może wypiłem za dużo piwa :) i miałem stresujące rozmowy z forum lancastera

[wladz]

Szwejk sobie radził z piwem i stresem.

 

 

 

23031970

 

"Aż dziw jak Mojżesz napisał Torę nie znając twojego , naszego elementarza ???????? "

 

Był z narodu wybranego nie zidiociałego

[Gość skynyrd]

Szwejk sobie radził z piwem i stresem.

 

A ja, czasami - nie bardzo, Wladku.

Mam dużo zadr.

[wladz]

kolejny Raskolnikow

[Gość skynyrd]

kolejny Raskolnikow

 

Bardziej... Płatonow

[wladz]

też ruska natura

[Gość skynyrd]

Łomatko - nie odpuścisz?

[Jaro_747]

następnie horrorem, gdzie pamiętam dwa tytuły Kinga: "Misteczko Salem" i "Misery"

 

jednak mój ulubiony pisarz, człowiek z niewiarygodną wyobraźnią to Philip K. Dick. Za absolutnie najlepszą powieść w ogóle uważam "Trzy stygmaty Palmera Eldritcha",

 

Dzięki za przypomnienie Dicka. Po przeczytaniu "Człowieka z Wysokiego Zamku" hełm mi się na głowie obrócił. Za jakiś czas przeczytałem "Ubika" z tym samym odczuciem. Tak na marginesie - "Łowca androidów" to jeden z moich ulubionych filmów.

 

P.S.

Wspomniał to ktoś o Lovecrafcie?

Jeżeli nie to jestem pierwszy :-).

[vik]

skynard,

 

Nie wszyscy co w bibli widza przedewszyskim ludzkie dzielo sa ateistami. Jestes katolikiem i dobrze Ci z tym bos konkretyny typ genetyczny i od dziecinstwa nasiaknales tym co w rodzinie i wokolo. Gdybys sie urodzil w Izraelu to pewnie bylbys ortodoxem a w maoistowskich chinach wyznawalbys pewnie ateizm albo kult przodkow. To juz by bylo odwazne za czasow Mao. Problem z ST jest jeszcze wiekszy niz z NT bo jest najbardziej fikcyjnym dzielem ze wszyskich glownych dziel religijnych. Oczywiscie nie wszystko jest w nim fikcja ale wiekszosc. Co wiecej, wyglada, ze istote tego co glosil Nazarenczyk na cesarskie potrzeby stworzonym ST wogole nie ma. Bylo bardzo antycesarskie i bardzo rewolucyjne wiec sie absolutnie nie nadawalo.

 

23031970, wojciech

 

znam zyciorys Mahometa i koran. Nie na pamiec ale mysle, ze istote zalapalem mimo, ze od deski do deski nie bylem w stanie przeczytac. Oczywiscie NT i ST mial wplyw na koran ale Mahomet mial wlasne wizje. Warto poczytac kilka biografi. Rozni autorzy klada nacisk na inne aspekty. Mahomet jest produktem danego srodowiska i na jego potrzeby tworzyl. Kazda z tych trzech religii u podstawy ma interes polityczny wladzy i narodu w ktorym powstala.

 

Bog/bogowie rozni objawial sie mnostwie ludzi i zawieral/li kontrakty z narodami (np z Egipcjanami). Wiele narodow moze/moglo pochwalic sie tym. Zydzi nie byli pierwsi ani nie sa ostatnimi. Bog co ponoc hebrajczykow czy izraelitow wybral byl jednym z wielu i ostrzegal aby nie wybierac codzych bogow a mysmy jak i wielu innych wybrali codzego boga. My nie jestesmy hebrajczykami. Przyjmujac to pierwsze przekazanie jako uniwersalne trzebabylo szukac prawdy i wlasnego boga.

 

pozdrawiam,

[ArtiQ]

Użytkownik ArtiQ dnia 13.09.2011 - 15:51 napisał

następnie horrorem, gdzie pamiętam dwa tytuły Kinga: "Misteczko Salem" i "Misery"

 

jednak mój ulubiony pisarz, człowiek z niewiarygodną wyobraźnią to Philip K. Dick. Za absolutnie najlepszą powieść w ogóle uważam "Trzy stygmaty Palmera Eldritcha",

 

Dzięki za przypomnienie Dicka. Po przeczytaniu "Człowieka z Wysokiego Zamku" hełm mi się na głowie obrócił. Za jakiś czas przeczytałem "Ubika" z tym samym odczuciem. Tak na marginesie - "Łowca androidów" to jeden z moich ulubionych filmów.

 

P.S.

Wspomniał to ktoś o Lovecrafcie?

Jeżeli nie to jestem pierwszy :-).

 

no właśnie nigdy nie sięgnąłem po Lovercrafta,

ale może dlatego, że zawsze stawiałem S-F, w sczególności Dick'a ponad (szeroko rozumianą fantasy),

chyba najgorszą książką - Boże, jak się wynudziłem, nie dobrnąłem nawet do połowy - był "Hobbit". Potem równie mocno wynudziłem się na filmowym "Władcy pierścieni". Tak więc zniesmaczony Tolkienem nie sięgnąłem po Lovercrafta, choć na pewno jest to inna konwencja i inny wszechświat - muszę coś wypożyczyć :)

 

a kompletnie zapomniałem o książce, która wywarła na mnie wielki wpływ powodując moją ogromną fascynację muzyką (i samymi Stones'ami wówczas), czyli "Satysfakcja Historia zespołu The Rolling Stones" Wyszogrodzkiego,

 

Użytkownik ArtiQ dnia 13.09.2011 - 15:51 napisał

uwielbiałem też "Kubusia Puchatka"i "Chatkę Puchatka" Milne'a,

 

Puchatek jest super. Tam jest nawet o zasadzie Heisenberga.

"Ale jakże się zdziwił, gdy zobaczył, że drzwi jego mieszkania są otwarte. I im bardziej zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka tam nie było."

 

hehe, tak Kubuś Puchatek jest znakomity,

nie mogę się doczekać kiedy zacznę czytać go mojemu synkowi,

na razie ma 2,5 roku więc jeszcze chwila,

 

w międzyczasie sam muszę je sobie przypomnieć :)

[spitfire28]

Paragraf 22

 

Książka jest lepsza od filmu. W realu było bardziej porąbane , autor książki przedstawił tylko wierzchołek góry lodowej zachowań i stosunków międzyludzkich podczas wojny.

[Gość skynyrd]

Myślę, że kwintesencja książek o wojnie są Przygody dobrego wojaka Szwejka, tak jak podsumowaniem filmów o wojnie Pluton i Łowca jeleni.

[23031970]

jak czytam powyższe wywody marzę o syrenach z tytana.

 

skynek nie ateiści pompują siebie jedną książką wmawiając innym jej wyjątkowość wręcz zbawienny wpływ na człowieka i świat.Historia z nią związana to nie tylko Matka Teresa to również miliony ludzkich tragedii,niszczone kultury i całe narody....

Syreny z Tytana Vonneguta to wspaniała i ciekawa książka i bardzo filozoficzna -polecam (szkoda ,że tak późno została przetłumaczona na j.polski)

[palton]

Ok. Przyznam się ... przeczytałem "Dom nad rozlewiskiem". Żona dostała w prezencie, a że nie było nic innego pod ręką ... Skąd mogłem wiedzieć, że zrobią z tego telenowele :)

Do najlepszych książek bym jej nie zaliczył, ale podobnie jak "Niosąca radość", przypomniała mi, że na wsi żyje się inaczej, spokojniej.

[Gość skynyrd]

Europa, Normana Daviesa. Czytałem z wielką przyjemnością.

Malarstwo białego człowieka, Łysiaka - inne spojrzenie, po homogenicznych publikacjach.

 

Ciekawy też Gottland, Mariusza Szczygła.

[vik]

Tak, z historykow Norman Davies napewno zasluguje miejsce na liscie topow. Ciekawa jest tez jego wersja historii Polski.

pozdrawiam,

[justas32]

Czytelnictwo jak widać leży i prawie nikogo nie interesuje. To może ja jeszcze kilka :

Yann Martel - Życie Pi

Romain Gary - Obietnica poranka

Erskine Caldwell - Poletko Pana Boga

Umberto Eco - Baudolino, Imię róży

Bohumil Hrabal - Obsługiwałem angielskiego króla, Wesela w domu, Czuły barbarzyńca, Skarby świata całego

Paolo Coelho - Alchemik, Czarownica z Portobello

Patrick Suskind - Pachnidło

Franz Kafka - Zamek

Jack London - Martin Eden

Stanisław Lem - Czas nieutracony

Fiodor Dostojewski - Idiota

[muls]

zapomnielem jednak..... Chata Wuja Toma i Pestka.

[Gość dziadekwłodek]

zapomnielem jednak..... Chata Wuja Toma i Pestka.

Ty to jednak ...

[bady]

Ej no, miały być tytuły dla was poruszające, a nie lubiane.

 

1. Koniec ludzkości - Arthur C Clarke

2. Magia Recluce - Modesitt Jr.

 

obie czytane we wczesnych czasach licealnych.

[muls]

chata walnela mna o glebe a pestka o sciane.

 

we wczesnych latach licealnych.

 

 

No, Muls - prawie Ci się udało, tylko trzeba coś na dole napisać :))))))))))skynek a ty tylko to na bialym.Pani powiedziała ze tylko na biale sie...sika????

[bady]

W sumie paragraf 22 też był mocny.

[bady]

W ogóle to bardzo polecam wszystkim fanom fantasy Modesitta jr, IMHO literatura baaaardzo u nas niedoceniana.