Skocz do zawartości
IGNORED

Fascynacje jazzowe


Rekomendowane odpowiedzi

Zapytam z ciekawości - czy ktoś w ogóle słucha artystów, którzy zostawili swój ślad w Hat Hut Records? I czy ktoś słucha Davida Murraya?

Co ciekawego i nowego dzieje się w serii 'ezz-thethics'...??? Dzieje się to, że o ile pierwotna seria 'hatOLOGY' proponowała remasterowane i 'ekonomiczniejsze' reedycje z istniejących już nagrań Hat Hut Records, tak seria 'ezz-thetics' proponuje (również w wersji 'ekonomicznej') wielu artystów niekoniecznie związanych w przeszłości z Hat Hut.  Zaczęto wydawać klasyczne rzeczy pochodzące niejednokrotnie od figur wielkich (Charlie Parker, John Coltrane, Miles Davis), ale nie tylko - pojawiły się remastery najlepszych dokonań Joe Harriott'a ('Free Form', 'Abstract'), pojawiły się rzeczy Alberta Aylera, Archie Sheppa, Marion'a Brown'a, Matthew Shipp'a i wielu innych figur niezwiązanych przedtem z tą wytwórnią, a jak już, to w jakichś przypadkowych i śladowych ilościach. Uważam, że cały label Hat Hut Records jak i poszczególne serie tej wytwórni, to szlak jazzowych, z którym wypada się zapoznać i mieć na uwadze, co najmniej jak w przypadku ECM, i chociaż 'waga' muzyki zaproponowana przez Hat Hut jest tak jakby 'cięższa' od rzeczy ECM, to jednak wciąż przystępna i co najważniejsze, mocno kreatywna i mocno cenna.

Parker's Mood

  • Redaktorzy
5 minut temu, Chicago napisał:

I czy ktoś słucha Davida Murraya?

Ja słucham.

😉

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Dlaczego David Murray..??? Dlatego, że ostatnio przybyło mi kilka płyt Davida Murraya. I też dlatego, że przekrój jego muzyki jest tak szeroki, jak dystans z Chicago do Wrocławia. I co najważniejsze, jak już wcześniej podkreśliłem, cały przekrój jego muzyki zawsze trzyma poziom, bez względu na to, czy są to dokonania i propozycje artystyczne, czy też wyzwania 'komercyjne'. I już zupełnie pomijając fakt, że jest on obecnie niemalże ikoną współczesnego jazzu. Jak się spojrzy na resume DM, i na dyskografię, i posłucha chociaż kilku, killunastu... płyt, to nic innego nie może przyjść do głowy, jak tylko to, że są to wartościowe rzeczy od początku do końca. Jego styl zaczerpnięty jest z tradycji zarówno tych frytowych jak i klasycznych - co ważne, i co lubię, David Murray jest melodykiem i przy okazji znakomicie wykształconym, oraz dysponującym znakomitą techniką i świadomością... artystą muzykiem. 🙃

 

Parker's Mood

Black Jazz Records.

Ja na sam początek zaproponowałbym 3 pierwsze albumy Douga Carna. Jest czego słuchać - naprawdę. We wszystkich 3 albumach występuje jego ówczesna żona Jean Carne ze swoim pięknym vocalem. 

Osobiście nie przepadam za vocalami w jazzie ale to co tu usłyszałem to nie tylko vocal. To niesamowite dobrze napisane teksty do znanych już wtedy kompozycji W.Shortera, J. Coltrane,  H. Silvera.. A co najlepsze to vocal absolutnie nie jest tu zbędny a wrecz pożądany.  Tego wszystkiego doświadczymy na debiutowej płycie "Infant Eyes" (1971).
Obok Duoga i Jean występują:
Henry Franklin  - bas  (o nim krótko wspomniałem kilka postów wyżej)
Michael Carvin - drums
No i niesamowita sekcja dęta w postaci:
Al Hall i Al Hall Jr na puzonach,
Bob Fraizer - trąbka i flugelhorn,
George Harper na saxie.

Druga płyta "Spirit of the New Land" (1972) w nieco innym już składzie, gdyż na puzonie teraz gra Garnett Brown, dochodzi tuba a na niej gra Earl McIntre i Alphonse Mouzon na perkusji i Charles Tolliver - flugelhorn. Koncepcja się zbytnio nie zmieniła oprócz tego, że Jean śpiewa tutaj jakby odważniej. Usłyszymy tu muzyczne zapędy w post-Coltrane'a czy McCoya Tynera. Ciekawą aranżacją są tu "Blue in Green" oraz "Kind of Blue" Milesa D.

Bardzo dobrze słucha się również trzeciego albumu "Revelation". (1973).
Znowu nieco zmieniony skład no i wzbogacony gdzieniegdzie o gitarę. Koncepcja nadal ta sama i nie ma się tu co dużo rozpisywać. No może o jedno słowo o "Naima" Coltrane'a. Bardzo fajna aranżacja i chyba jedno z ciekawszych nagrań ze wszystkich 3 albumów do kupy.
Wg mojej oceny to naprawdę dobre albumy, dobrze zagrane i bardzo miłe dla ucha. Myślę, że co jakiś czas będę wracał do nich.
22e408ed46b6ce8f22f73df0c0d1501b.jpgd62fee4dbd602082b67408f88fb8a4b4.jpg0b3ead4f7bbdd50951f644b8ade1ea06.jpg

28 minut temu, piorasz napisał:

Charles Tolliver

Trębacz, którego nie pominąłbym - generalnie, to prawie wszystko co nagrał, jest warte uwagi, ale trzeba mieć na uwadze, że kilka jego rzeczy 'zabija'. 

Parker's Mood

W dniu 26.11.2022 o 13:22, piorasz napisał:

Co tam masz i co zamówiłeś?

Posiadam dwie pozycje płytowe 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Mam zamówione 3 pozycje płytowe 

image.thumb.png.2120792c2ea960f90cf96c0224955fd6.pngimage.thumb.png.48a7d83e16ed27391dfe472bef378817.pngimage.thumb.png.647fcceb7de4fb4866805619aa478fb3.png

PS. W 2023r. kolejne pozycje z katalogu B J R będą zamówione 💽

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Trębacz, którego nie pominąłbym - generalnie, to prawie wszystko co nagrał, jest warte uwagi, ale trzeba mieć na uwadze, że kilka jego rzeczy 'zabija'. 
Znam na razie jedną jego płytę jako lidera - "The Ringer". Powiem tylko tyle - powala z nóg!

Charles Tolliver jest znakomitym trębaczem i jest to nazwisko mocno rozpoznawalne - 'faworyt' Gillespiego, innowacyjny i 'otwarty' na zawijasy trębacz z wielkim ukłonem dla tradycji. Ponadto, aranżer, kompozytor, dyrygent, pedagog i co-owner Strata-East Records, na spółę z Stanley Cowellem. Jest totalnym samoukiem, co w jakiś sposób na pewno ma wpływ na feel jaki wytwarza podczas grania swoje muzyki. Świetny artysta, świetne płyty, chociaż nie jest to jakiś obszerny katalog. Jak się spojrzy na resume, to widać dokładnie gdzie się obracał i co mu jest bliskie - przykładem może być udział w sesjach Andrew Hilla, Jackie McLeana, Louisa Hayesa, Booker Ervina, Maxa Roacha, Horace Silvera... wszystko wydaje się być post-bobowe z nowoczesnym myśleniem. I taka jest też muzyka Charlesa Tollivera.

 

 

Parker's Mood

6 godzin temu, Chicago napisał:

 I czy ktoś słucha Davida Murraya?

Tak, n.p.:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
6 godzin temu, Chicago napisał:

David Murray jest melodykiem i przy okazji znakomicie wykształconym

Jazzusie, sorry. Nie wiem, ale chyba można to żle odebrać - palnąłem głupotę. Ma wykształconą świadomość, i wielkie doświadczenie, ale nie w kontekście szkół - nie, oj nie. David jak zaczął studiować w 1977, to skończył, a właściwie pozwolonu mu skończyć, dopiero w 2012 roku, ale za to z honorowym doktoratem 😉

Parker's Mood

I tegoroczna płyta Murray'a " Seriana Promethe'a " z Intaktu . Znakomite nagranie o którym swego czasu pisałem .

Tak, też mam 'Seriana Promethea'. Świetna płyta - w trio, co nie jest jakąś powszechną i oklepaną konfiguracją Murraya. Ale płyta jest znakomita - drive Hamida Drake dużo wnosi. Fajnie, że razem zagrali.

Parker's Mood

"Seriana Promethe'a" to jakiś żart?
Melodie niczym z filmu "Słoneczny patrol"?
Gdzieniegdzie podrasowane zawijasami i solo na basie i perkusji. Sorry Panowie ale mnie to absolutnie nie przekonywuje i czuję się robiony w balona. Płyta nie warta nawet komentarzy.

2 godziny temu, piorasz napisał:

"Seriana Promethe'a" to jakiś żart?
Melodie niczym z filmu "Słoneczny patrol"?
Gdzieniegdzie podrasowane zawijasami i solo na basie i perkusji. Sorry Panowie ale mnie to absolutnie nie przekonywuje i czuję się robiony w balona. Płyta nie warta nawet komentarzy.

D. Murray wydaje się nagrywać za dużo longplayów. 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
2 godziny temu, piorasz napisał:

Melodie niczym z filmu "Słoneczny patrol"?

Melodie Ci przeszkadzają?

Ważne jak są zagrane.

Wczoraj słuchałem Colemana Hawkinsa "Hawk in Paris".

Orkiestra niekoniecznie hardjazzowa i tylko Hawk.

Paris, same melodie, tylko melodie i "gadanie" Hawkinsa przez sax.

Zasmaczyste.

Mnie się bardzo podoba najnowsza płyta Murraya - jest naprawdę świetna, świetnie zrealizowana i po prostu dobrze się tego słucha. Nie mógłbym przejść obojętnie obok tej płyty, chociaż jak już chyba wspomniałem, nie jest to jakieś odkrycie Ameryki, ale czy musi być? Poza tym, co jest odkrywczego w obecnym stadium muzyki...??? Już chyba nic. Ale rozumiem, że się wielu jazzowcom z naszego forum może się nie podobać - to tylko muzyka.  

 

Parker's Mood



Joanne Brackeen "Invitation" (1976).
Kupuję całym sercem tą muzykę.

Skład:
Joanne Brackeen - piano
Clint Houston - bass
Billy Hart - drums

Z Joanne zetknąłem się pierwszy raz słuchając tej właśnie płyty. Ujęła mnie od samego początku swoim szybkim, aczkolwiek bardzo angażujacym przebieraniem paluszkami po klawiszach.
Z Clintem Houstonem już się zetknąłem choćby ostatnio na koncertowym albumie z Tokio z Charlesem Tolliverem (ale o tym kiedy indziej) czy na płycie Woody Shawa "Rosewood". To chyba niedoceniony muzyk (?), o którym pisze się raczej mało a na mnie zrobił już ogromne wrażenie.
Słuchając tego albumu nie ma mowy o nudzie a zamykający album "C-sri" wymusił na mnie samym obietnicę częstych, gęstych powrotów do tej płyty - i tak zapewne będzie. 50cb9e29994cb013bcbcc994fd446526.jpg


P.S.
Tu moja pomyłka. To wydawnictwo to Black Lion a nie jak wcześniej napisałem w tytule Black Jazz Records.










Melodie Ci przeszkadzają?



Ależ uwielbiam. Mimo tego, że napisałem, że nie przepadam za vocalami to są wyjątki - a nawet ich sporo.
To:
Peggy Lee, Nina Siomon, Ella Fitzgerald, Billie Holiday, Frank Sinatra, Louis Armstrong, Nat King Cole, Dinah Washington i wiele, wiele innych.

A to jedna z moich ulubionych płyt:d6eb4ead38f0c5acf2a439ea5ad7213e.jpg

Szkoda, że F. Sinatra nie umiał lub nie lubił śpiewać szybko. Dlatego odrzucił niejedną świetną propozycję - na przykład Singing tge Blues. Wystarczy posłuchać, co złego Sinatra zrobił z Grenadą.  

Natomiast jego My Way, It Was a Very Good Year i That's Life są fenomenalne.

 

8 godzin temu, piorasz napisał:

Ja właśnie zaczynam na przemian z Black Jazz Records.

Wykonawców z Black Jazz Records słuchasz z płyt CD czy z streaming ? 

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.