Skocz do zawartości
IGNORED

Opakowaniowi oszuści-bojkot towarów


ricon

Rekomendowane odpowiedzi

Popieram.

 

A ja zwyczajnie wstydzę się walczyć o swoje.

To takie żenujące.

Oszukany, zrobiony w wała, zmieniam sklep/dostawcę...

 

Ale czasami mam zły dzień i zaczyna się.

Wówczas trzeba wzywać policję ;).

 

Kiedyś kupiłem drogi sprzęt za ułamek jego kwoty.

Łażę pomiędzy regałami w C... Widzę coś. Podoba mi się, cena zachęcająca; do koszyka.

 

Przy kasie pani nabija mi wielokrotność...

Zaczynam grzecznie. Nie skutkuje. Zaczyna się...

Wzywają ochroniarza, kierowniczkę a ja... dzwonię przy nich na policję i zgłaszam nadużycie prosząc o przyjazd z Państwową Inspekcją Handlową (nawet nie wiedziałem, że coś takiego jeszcze istnieje;). Powołuję się na zasłyszane przepisy (cena podpisana pod towarem jest obowiązująca).

 

Kierowniczka z kierownikiem stoiska idą na halę, biegnę za nimi. Robię na miejscu zdjęcia telefonem. Wszystko się zgadza; na kartce z ceną jest właściwy symbol produktu!

Wkładając do koszyka dokonałem transakcji zgodnie z widoczna umową - tak argumentuję...

 

Efekt:

Płacę tyle ile było na etykiecie (różnica ponad tysiąc zł!).

 

Wiem. Zrobiłem to z premedytacją. Ale ilukrotnie płacimy więcej (na podobnej zasadzie) niż kosztuje towar?!

Male przegiecie z Twojej strony :) Wykorzystales kogos pomylke na swoja korzysc. To tak jak kiedys gosc sprzedal iles hektarow ziemi za cene jednego, bo zapomnial napisac w aukcji ze cena za 1ha. No i tak oskubal goscia z dorobku calego zycia.

?👈

A wiesz ile razy mnie i Ciebie oskubano w marketch?

 

Neo:

Przecie napisałem, że w tej kwestii masz rację...

 

Natomiast sprzedawca musi wiedzieć, że klient mimo, iż wygląda czasami na gamonia ma sporą wiedzę.

Pamiętam jak dawno temu w MM chłopak kłócił się ze mną, że piksele w LCD świecą (sic).

Chciałem rozpirzyć jeden monitor, żeby się przekonał o podświetleniu.

 

Tak ich uczyli na szkoleniu...

Mało nie przyjmował moich wyjaśnień, miał mnie za głupka...

 

Różnie to bywa ;)

>>Grzegorz7

To Cię w cale nie upoważnia i nie usprawiedliwia, do kupowania po niższej cenie. A do chłopaka nie można było mieć pretensji, bo akurat czasami na szkoleniach plotą głupotę za głupotą, więc to najprawdopodobniej nie jest jego wina, tylko Pana szkoleniowca i to na niego powinieneś być wku....

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Wcale nie byłem wkurzony.

;)

Przestań już z tą niższą ceną. Miałem absolutnie rację!

Sklep to nie wybory, że wybierasz ponownie tego cymbała, który już raz oszukał. Wybierasz tylko dlatego, że to mniejsze zło...

Idę do sklepu i czytam umowę: cenę pod produktem. Kupuję.

Czy również grzeszę jak sprowadzam klocki z zagranicy za pół ceny?

 

Zastanów się.

>>Grzegorz7

Ty chyba nie wiesz kompletnie dlaczego się czepiam.....

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Popieram.

 

A ja zwyczajnie wstydzę się walczyć o swoje.

To takie żenujące.

Oszukany, zrobiony w wała, zmieniam sklep/dostawcę...

 

Ale czasami mam zły dzień i zaczyna się.

Wówczas trzeba wzywać policję ;).

 

Kiedyś kupiłem drogi sprzęt za ułamek jego kwoty.

Łażę pomiędzy regałami w C... Widzę coś. Podoba mi się, cena zachęcająca; do koszyka.

 

Przy kasie pani nabija mi wielokrotność...

Zaczynam grzecznie. Nie skutkuje. Zaczyna się...

Wzywają ochroniarza, kierowniczkę a ja... dzwonię przy nich na policję i zgłaszam nadużycie prosząc o przyjazd z Państwową Inspekcją Handlową (nawet nie wiedziałem, że coś takiego jeszcze istnieje;). Powołuję się na zasłyszane przepisy (cena podpisana pod towarem jest obowiązująca).

 

Kierowniczka z kierownikiem stoiska idą na halę, biegnę za nimi. Robię na miejscu zdjęcia telefonem. Wszystko się zgadza; na kartce z ceną jest właściwy symbol produktu!

Wkładając do koszyka dokonałem transakcji zgodnie z widoczna umową - tak argumentuję...

 

Efekt:

Płacę tyle ile było na etykiecie (różnica ponad tysiąc zł!).

 

Wiem. Zrobiłem to z premedytacją. Ale ilukrotnie płacimy więcej (na podobnej zasadzie) niż kosztuje towar?!

 

 

wlasnie podobny tok rozumowania i dzialania maja nasi polscy pseudokapitalisci, wylapac bald luke i wyzyskac... chociaz to z tym sklepem to jeszcze ok male straty dla spoleczenstwa pesudokapitalisci sa wiekszym problemem bo wyniszczaja przy okazji kraj...

chwilowy brak działalności w audio.

Akurat zgodzę się z Grzegorzem. Te numery z różnymi cenami na półce i w kasie to nie są jednostkowe przypadki ale rozmyslne działania - a może się któś nie skapnie albo sobie daruje. Oczywiści, kasjerka nie jest niczemu winna, może nawet o tym nie wiedzieć. Na pewno nie jest to jej pomysł i nie ma w tym żadnego interesu. Szkoda jej jedynie, bo to ona najczęściej zbiera joby.... Gówniana praca i wyzysk niemiłosierny.

>>jar1

Ty wiesz co mówisz? Uważasz, że specjalnie nie zmieniają cen, bo się ktoś nie kapnie - ale w jakim celu tak robią? Pomyśl, jak nie zmienią i zostawią niższą to przecież i tak wygra klient.... Łatwo o pomyłkę przy dużej ilości towaru, jesteś tylko człowiekiem, to traktuj innych tak samo... Ręce opadają....

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Akurat zgodzę się z Grzegorzem. Te numery z różnymi cenami na półce i w kasie to nie są jednostkowe przypadki ale rozmyslne działania - a może się któś nie skapnie albo sobie daruje. Oczywiści, kasjerka nie jest niczemu winna, może nawet o tym nie wiedzieć. Na pewno nie jest to jej pomysł i nie ma w tym żadnego interesu. Szkoda jej jedynie, bo to ona najczęściej zbiera joby.... Gówniana praca i wyzysk niemiłosierny.

 

 

to tylko bledy zmienia na regale zapomna w systemie lub odwrotnie, w koncu tu sa typowi zagraniczni wyzyskiwacze zatrudniaja za pol darmo i ciagla rotacja pracownikow wiec taki efekt uboczny polityki wyzysku,

no a oczywiscie system dzialania jest taki: bledy popelnia osoba xxx ale oczywiscie najpierw idzie na kasjerke, bo tam rotacja najwieksza wiec dzialanie na zasadzie "papiery sie zgadzaja czyli popelnienie bledu oraz przekrecenie faktow na osobe najmlodsza stazem"

 

ja mysle ze w ogole ograniczanie kupna w zagranicznych hipermarketach by dobrze zrobilo dla naszej gospodarki a byc moze i jakosci produktu, bo hipermarkety terroryzuja przy okazji firmy produkujace zeby ciagle obnizaly cene dostarczanych towarow, a jak wiemy zeby obizyc cene trzeba obnizyc jakosc, albo mniej zarobic, ale dzisiaj nie dziala sie harytatywnie wiec obniza sie jakosc, male sklepy nie narzucaja obizania cen a jedynie biora z tego co jest i to jest plus dla przemyslu i jego jakosci

chwilowy brak działalności w audio.

>>jar1

Ty wiesz co mówisz? Uważasz, że specjalnie nie zmieniają cen, bo się ktoś nie kapnie - ale w jakim celu tak robią? Pomyśl, jak nie zmienią i zostawią niższą to przecież i tak wygra klient.... Łatwo o pomyłkę przy dużej ilości towaru, jesteś tylko człowiekiem, to traktuj innych tak samo... Ręce opadają....

 

To, że coś się w pale nie mieści wynika często z ograniczenia pały.

Dla mnie, to ludzie mogą nawet wpieprzać z zadowleniem myte w ixi przeterminowane i nadpsute mięso. Przepakowane i z nowa datą ważności. Też przez pomyłkę.

Ciekawe, bo nie zdarzyło mi się, by na półce cena była wyższa niż w kasie - a zgodnie z przypadkiem powinno się zdarzać również.

Panowie ....

To ze pracujacy w hipermarketach maja przesrane...to chyba kazdy wie.

Po pierwsze sa dojeni przez pracodawcow...

Po drugie maja byl ulegli wobec klientow a Ci (zwlaszcza swierzy dorobkowicze) skrupulatnie to wykorzystuja.

Po trzecie polskie chamstwo ktore wlasnie na ostatnim elemencie kontaktu klienta z firma sie uwidacznia (kasjerka, sprzedawca).

 

W opisywanej sytuacji przez Grzegorza nie mozna psow na nim wieszac....hipermarkety czasem wyprzedaja naprawde za grosze resztki magazynowe i mozna wylapac niezla "promocje".

Uwaga taka by kod kreskowy zgadzal sie z towarem.

Jesli tak bylo to klient zobaczyl mega niska cene, by nie bylo pomyslki ze ktos przelozyl karteczki porownal kody kreskowe z towarem.

Jak sie zgadzaly...to co mial zrobic????

Zglosic to kierownikowi sklepu ze za tanio maja?

To tak jak by policjanta informowac ze chce sie najwyzszy wymiar kary :)

 

A jeby powinien dostac kierownik sklepu a nie kasjerka czy chlop na dziale bo oni nic do tego nie maja....

 

A w kwestii bojkotowania duzych sklepow...hmm coraz wiecej osob ceni sobie bezposredni kontakt ze sprzedawca ktory nie musi sie znac na wszystkim (od majtek po lodowki) a pomoze np wybrac fajny TV. Tego w sklepach wielkich raczej sie nie uswiadczy wiec ludzie zaczynaja uciekac.

A i tak najtaniej jest na internecie :)

 

male sklepy nie narzucaja obizania cen a jedynie biora z tego co jest i to jest plus dla przemyslu i jego jakosci

Te male sklepy to sa jeszcze wieksi wyzyskiwacze niz supermarkety. Chca szybko i malym kosztem zarobic, dlatego tez na polkach nie raz leza np produkty po terminie. Ceny sa 10-20% wyzsze niz za ten sam produkt w supermarkecie. Pani Zosia z malego sklepu X ma maly obrot to nadrabia wysoką cena, a supermarket X ma duzy obrot wiec moga se pozwolic na nizsza cene. Ot cala filozofia. Chyba ze mowimy o produktach "Wyprodukowano dla..." To co innego.

?👈

Nie wiem, czy wynikło z mojego przypadku, ze joby dostali niewinni ludzie; kasjerka,...

W ostrych słowach "przemówiłem" do sklepu ;).

To może inny przypadek, sprzed kilkunastu lat (można nie wierzyć, nie naciągam go...):

 

Robiłem na ogródku dużą pergolę-altankę. Wcześniej przygotowałem pod nią teren, murki, itd...

Pod wymiar.

Pojechałem do sklepu dostawczakiem.

Okazało się, że cena była wyższa o jakieś kilkaset zł więcej niż wynikało z rozmów tydzień wcześniej (znane centrum ogrodnicze dopiero miało ściągnąć kilka sztuk tych konstrukcji)...

 

Był weekend, albo teraz albo długo bym nie miał na to tę robotę czasu. Kupiłem, świadomie przepłacając.

Pergola stanęła.

 

DO centrum często jeździliśmy po rośliny.

Jakiś czas potem, przypadkowo zauważyłem, że cena tej pergoli jest niższa o kilkaset zł. Miałem fakturę i wróciłem zapytać o możliwość zwrotu kasy (zaszła wcześniej oczywista pomyłka w ustaleniu ceny).

Oczywiście zgodzono się ze mną, ale księgowość, rozliczenie z fiskusem,... takie tam tłumaczenia. Niczego nie doszedłem...

I co?

 

Umowa to umowa! Na tę konkretną chwilę!

ja akurat zgadzam sie z jarem.O ile pare razy dalem sie nabrac na nizsza cene na półce to NIGDY nie zdarzylo mi sie trafic na wyzsza cene na polce.tak wiec sprawa raczej jest ewidentna mimo zgody co do losu sprzedawcow.To nie oni wymyslaja te ...numerki.

  • 1 miesiąc później...

Gastronomicznie:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Niby żadna nowość, ale czasem warto sobie oczywistość przypomnieć.

 

"...Ile ginu w ginie?

 

Pierwsze ustalenie - napój Gin & Tonic wedle karty powinien mieć 140 ml, a w szklankach jest po 120 ml. Klient, który płaci 10 zł za drinka, jest już nacięty na 1,4 zł.

 

Barman zostaje przesłuchany na miejscu, co kończy się wnioskiem do sądu o ściganie za wykroczenie przeciwko interesom klientów:

 

"Kto przy sprzedaży towaru lub świadczeniu usług oszukuje nabywcę co do ilości, wagi, miary, gatunku, rodzaju lub ceny, jeżeli nabywca poniósł lub mógł ponieść szkodę nie przekraczającą 100 złotych, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny".

To nie koniec kontroli. Inspektorzy z toreb wyjmują słoiki - w nich gin z tonikiem pojedzie do laboratorium w Olsztynie. Na miejscu robią też sami dokładnie odmierzony drink, który - jako wzorzec - pojedzie w trzecim słoju.

 

Jaki może być wynik badania?

 

- No przecież nie taki, że alkoholu będzie więcej, tylko mniej - opowiada jeden z doświadczonych barmanów. - Człowiek nie maszyna, nigdy równo nie naleje. Żeby nie dopłacać do interesu, musi przyjąć zasadę, żeby raczej lekko pod niż nad kreskę lać.

 

- Do odmierzania alkoholu w barach powszechnie stosowane są dwustronne miarki stalowe, w którym mniejsza ma dwa centylitry, a większa cztery. Z tej drugiej praktycznie niemożliwe jest przelanie do szklanki pełnych 40 ml, bo się wyleje - potwierdza inspektor Żurawski.

 

I rzeczywiście - po kilku dniach okazuje się, że ginu w ginie było za mało. Inspektorzy piszą w protokole "niedobór alkoholu w drinkach - 27 proc. i 18 proc.". A to już nie jest "lekko pod kreską" i braki trudno wytłumaczyć niewygodną miarką.

 

Zamiast 40 mililitrów alkoholu pierwszy klient dostał 30 ml, a drugi 33.

 

To wyjaśnia, dlaczego czasami w knajpach możemy pić i pić, a głowa to jakoś wytrzymuje..."

 

"...Za to "Papieskie pierogi cielęce" za 25 zł, które podał kucharz (bez aktualnej książeczki zdrowia) wpadły do słoika, gdy tylko przestygły. Po kilku dniach przyszedł wynik badania: w farszu nie ma śladu cielęciny, zamiast niej "wykryto obecność białek i DNA mięsa wieprzowego i DNA z mięsa kurczaka..."

 

Wytłuszczenie moje, z dedykacją dla kol. neomammut. ;)

 

Oraz coś dla kawoszy:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

"...Tymczasem z badania przeprowadzonego przez konsumencką fundację Pro-Test wynika, że tylko dwa ekspresy ciśnieniowe spośród kilkunastu badanych parzą naprawdę dobrą kawę. Jeszcze większym zaskoczeniem jest zwycięzca zestawienia - to ekspres na kapsułki i jednocześnie najtańszy model z całego testu ..."

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"...Kto zagląda pod powierzchnię, czyni to na własną odpowiedzialność..."

Don Kichote to zły człowiek był...

a najbardziej mnie niepokoi ten masowy wzrost chorum rakopodobnych spowodowanych tym badziewiem

Gdzieś czytałem że w Polsce stale chorych na raka jest 140 tys. ludzi!

Czyli niezaleznie od zgonów ta liczba się utrzymuje.

O ile pamiętam kilka lat temu był adyskusja czy przy 100 tys. zachorowań na grype nalezy już ogłosci stan epidemii. A na raka mamy stale 140 tys. chorych i nikt sie nie martwi czy to epidemia.

 

socjalizm byl juz wiec mozna sie tylko zastanawiac czy bylo lepiej, ale to dla tych zagadka co tam zyli nie dla mnie, ja proponuje raczej pomyslec co zamiast kapitalizmu zeby wyeliminowac te zaleznosci ktore powstaly dzieki kapitalizmowi - a wiec coraz wiecej i coraz gorszej jakosci...

W PRLu obowiązywały normy jakościowe zywności. Skutek był taki że wiele wyrobów musiało byc naturalnych. Po urynkowieniu i w ramach podlizywania dupska UE zacżeto znosić wiele norm na produkty. Na przykład zrobiono dobrze zachodnim kapitalistom nabywającym polskie zakłady chemiczne za grosze i zniesiono normy na proszki do prania. Wskutech czego mieliśmy najbardziej gówniane proszki w Europie i coś takiego że ta sama marka proszku miała inny skład w produkcji na Polskę i inny skład w produkcji do krajów Europy zachodniej.

 

W produkcji zywności zlikwidowano normy jakościowe zastępując róznymi normami fitosanitarnymi i hacapami. Chodziło o to że ludzie maja się nie truc jedzeniem. nie sa istotne skutki długookresowe ani to że moga jesc krowie gówno odpowienio przetworzone. Ważne dla producenta żeby się nikt salmonellą nie zatruł bo bedzie musiał zapłacić odszkodowania. Ajak umrze na raka żoładka w wieku 50 lat bo lubił pić dietetyczną gówno-colę słodzona dla oszczędności aspartamem, to już producenta nie obchodzi.

 

Dostawa była z TME. Takie pakowanie jak robią to rzeczywiście majstersztyk.

Każdy asortyment indywidualnie, całość wstrząsoodpornie. Wykaz, faktura...Jednak można!

Robią tak ponieważ TME wybudowało ogromny w pełni automatyczny magazyn który sam pakuje amówione części. Obecnie robią drugi etap tej budowy. Inwestycja jest refundowana z dotacji UE. Więc nie tyle mozna jak się chce tylko jak się ma kasę i sie chce zainwestować.

Ty wiesz co mówisz? Uważasz, że specjalnie nie zmieniają cen, bo się ktoś nie kapnie - ale w jakim celu tak robią? Pomyśl, jak nie zmienią i zostawią niższą to przecież i tak wygra klient....

dokładnie tak robią, każdy płaci to co na paragonie, takich skrupulatnych to z 1%, odwiedź Selgros, tam to norma, inna cena na półce niż w magazynie (na kasie) a nowy gdy wchodzi towar na promocji zawsze jest droższy niż po

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Kiedyś w empiku była promocja, 3 CD w cenie 2 CD albo zniżka przy zakupie trzech. Zasadniczo mam lekkie podejście do tego co pokazuje wyświetlacz na kasie, ale tym razem coś mnie tknęło i zapytałem czy nie za drogo. Pani na kasie zaczęła sprawdzać, i owszem, system za jedno CD chciał 20 zł więcej niż było naklejone na płycie.

 

I co w tej sytuacji uczyniono? Jedyną możliwością było przyjęcie zwrotu zakupionego towaru, po czym jego ponowna sprzedaż z bonifikatą.

 

Pomyłka?

 

:D

"...Kto zagląda pod powierzchnię, czyni to na własną odpowiedzialność..."

Don Kichote to zły człowiek był...

 

- Notoryczny brak wyczucia czasu, sklep zamykany jest o 21:00, jest już 5 po.

Sprzedawca: Przepraszam Pana, już niestety zamykamy, jest już po 21:00, zapraszamy jutro.

Kupujący: Proszę Pana, będę tu stał ile mi się żywnie podoba, jest Pan tu dla mnie, proszę mi służyć!

 

 

Jak jeszcze mieszkałem w Polsce, to często słyszałem lepszą wersję: "Pan/pani jest od tego jak d**a od sr*nia".

Osobiście sądzę, że wina leży po obu stronach. Ani klienci nie są idealni, ani obsługa w sklepach.

Postkomunistyczna dzicz - wciąż jeszcze... Kilka pokoleń musi wymrzeć, może coś się zmieni. Ale niekoniecznie, bo wiele się wynosi z domu, a część zachowań i reakcji może też być przekazywana w genach...

Pamiętajmy, że fenotyp = genotyp + wpływy środowiska.

Na genotyp nic się nie poradzi. Co do środowiska - warto zacząć od samego siebie.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Gość Gość

(Konto usunięte)

Jak jeszcze mieszkałem w Polsce, to często słyszałem lepszą wersję: "Pan/pani jest od tego jak d**a od sr*nia".

Osobiście sądzę, że wina leży po obu stronach. Ani klienci nie są idealni, ani obsługa w sklepach.

Postkomunistyczna dzicz - wciąż jeszcze... Kilka pokoleń musi wymrzeć, może coś się zmieni. Ale niekoniecznie, bo wiele się wynosi z domu, a część zachowań i reakcji może też być przekazywana w genach...

Pamiętajmy, że fenotyp = genotyp + wpływy środowiska.

Na genotyp nic się nie poradzi. Co do środowiska - warto zacząć od samego siebie.

Całe szczęście że część tej pokomunistycznej dziczy też wyjechała za granicę.

Panowie to że klienci potrafią coś ukraść, zjeść podmienić cenę to wiadomo. Tylko jak to jest skal w porównaniu do tego jak robią nas własnie Markety. Zła cena przy towarach a inna przy kasie to nie przypadek to jest częste i nagminne działanie. I promocje gdzie towar przed promocją był tańszy.

Markety na pewno biedy nie mają, więc niema co ich żałować.

Nie to dobre co jest dobre, tylko co się komu podoba.

Całe szczęście że część tej pokomunistycznej dziczy też wyjechała za granicę.

 

Wiesz jaka jest różnica między nami?

Różnica jest taka, że ja mogę pracować wszędzie.

Dziś to jest Irlandia, jutro Dubaj albo Nowa Zelandia... i wszędzie zarobię tyle samo mniej więcej.

Za wyjątkiem Polski...

Spróbuj wyjechać gdziekolwiek, załap się do górnych 10% zachodniego społeczeństwa pod względem zarobków i społecznego statusu.

Kup sobie E-Klasę Mercedesa za gotówkę, tak jak się kupuje hamburgera w McDonalds.

Wtedy pogadamy o dziczy. Będziesz RÓWNYM partnerem do takiej dyskusji.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Gość Gość

(Konto usunięte)

Wiesz jaka jest różnica między nami?

Różnica jest taka, że ja mogę pracować wszędzie.

Dziś to jest Irlandia, jutro Dubaj albo Nowa Zelandia... i wszędzie zarobię tyle samo mniej więcej.

Za wyjątkiem Polski...

Spróbuj wyjechać gdziekolwiek, załap się do górnych 10% zachodniego społeczeństwa pod względem zarobków i społecznego statusu.

Kup sobie E-Klasę Mercedesa za gotówkę, tak jak się kupuje hamburgera w McDonalds.

Wtedy pogadamy o dziczy. Będziesz RÓWNYM partnerem do takiej dyskusji.

Dla mnie widzisz status materialny nie jest wyznacznikiem tego kim jestem. Taka jest różnica między nami. Studiując pracowałem na zachodzie rokrocznie żeby zarobić na studia. Sporo rodziny tam wyjechało. Też miałem takie propozycje. Mam świadomość że z moim wykształceniem zarobiłbym bym tam dużo więcej. Niestety jestem bardzo przywiązany do miejsca skąd pochodzę i skąd pochodzili moi przodkowie. A i w kraju mam się całkiem dobrze, bo już się czegoś u nas dorobiłem. Da się. Więc jak widzisz ja zarobię również wszędzie, nawet w Polsce. Tobie to się nie udało.

Ale mój wpis nie miał na celu jakiejkolwiek agresji w Twoim kierunku. Nie wiem czemu tak reagujesz? Ty pisałeś przecież o postkomunistycznej dziczy.

Ja wybrałem pozostanie w kraju i nie obrażam się na to że ta dzicz tu jest.

Ty wyjechałeś tak jak część społeczeństwa. Więc czemu się obrażasz jak piszę że część tej dziczy też wyjechała. To chyba przecież logiczne?

,,Kup sobie E-Klasę Mercedesa za gotówkę, tak jak się kupuje hamburgera w McDonalds.

Wtedy pogadamy o dziczy. Będziesz RÓWNYM partnerem do takiej dyskusji.''

No wybacz ale to co napisałeś jest żenujące.

Ten co jeździ C-Klasą już dla Ciebie nie jest równym partnerem?

To na niedzielnym obiedzie przed domem masz jak salonem merca? Fajnie.

Ja tam widzisz nie patrzę na to kto co ma tylko czy jest inteligentny. Wolę z takim pogadać jak równy z równym.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

to jest wysublimowany konsumpcjonizm nakręcony na maksa , żeby o jakieś buty się pozabijać prawie ,,

i to kraju gdzie wszystko jest! co innego o papier toaletowy w kraju gdzie kiedyś niczego nie było to rozumiem

walka o przetrwanie ale walka o buta???

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Focal + Naim

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.