Chopin, problem w wyborze

[D4ncer]

Witam.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - ktos posiada ten komplet? Generalnie interesuje mnie pelen zbior tworczosci, boje sie o jakosc dzwieku w ww zestawie. Moze jakis inny warty zainteresowania?

 

Pozdrawiam!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gregori]

Dobór wykonawców dobry, w takiej cenie nic lepszego nie dostaniesz.

[dowoszek]

Nie lepiej kompletować sobie co lepsze wykonania? I tak tego na raz nie połkniesz :)

 

Kissin Plays Chopin - box 5CD:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Maria João Pires - Nokturny komplet 2CD:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Do tego dorzucasz Koncerty Zimermana 2CD (obowiązkowo wersja 1999) i już masz prawie połowę w jakości (technicznej nagrań) rewelacyjnej, ale również interpretacje (oczywiście moim zdaniem) doskonałe.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[JazzyFan]

A ja polecam żeby autor wątku skorzystał jednak z wyszukiwarki na forum. Wątków o boksach chopinowskich, omawianych wszerz i wzdłuż było już kilka (nawet ostatnio). Wątków

o wykonaniach, jakości interpretacji vs jakości dźwięku również.

 

Części osób nawet nie będzie się pewnie chciało powtarzać tego, o czym pisali w w/w wątkach.

 

 

JazzyFan

[tomasz_pianista]

To ja w takim razie dorzuce prośbe o opinie, również dot. problemu w wyborze Chopina - co grać, 4 ballade f-moll czy 4 scherzo E-dur? Od 2 tyg.nie moge się zdecydować:)

[JackJack]

Jak Chopin, to tylko Zimerman ... I nie ma konkurencji.

 

 

 

 

[JazzyFan]

Jak Chopin, to tylko Zimerman ... I nie ma konkurencji.

 

 

Z jakimi wykonawcami porównywałeś Zimermana i jakie kryteria brałeś pod uwagę analizując interpretacje, że wyciągasz

tak kategoryczne wnioski?

 

Sądzisz że znakomite interpretacje Chopina, jak chociażby Samsona Francois, Arraua, z zupełnie innego świata Horowitza czy

Lippatiego konkurują ze sobą? Nawet Pollini jest w stanie oczarować bardziej niż Zimerman. Kwestia gustu, preferencji i tego, czego

oczekujesz od muzyki Chopina

 

 

JazzyFan

[Maki]

Kolega chce jakość, ale fakt, taki Rubinstein rozwala wszystkich "młodych"...

[Less]

Napisano dziś, 10:10

 

Wyświetl postUżytkownik JackJack dnia 13.11.2011 - 01:16 napisał

Jak Chopin, to tylko Zimerman ... I nie ma konkurencji.

 

 

Z jakimi wykonawcami porównywałeś Zimermana i jakie kryteria brałeś pod uwagę analizując interpretacje, że wyciągasz

tak kategoryczne wnioski?

 

Sądzisz że znakomite interpretacje Chopina, jak chociażby Samsona Francois, Arraua, z zupełnie innego świata Horowitza czy

Lippatiego konkurują ze sobą? Nawet Pollini jest w stanie oczarować bardziej niż Zimerman.

 

Preludia Chopina - Ivo Pogorelic - i nie ma konkurencji?

[pastwa]

Zgadza sie, Preludia Szopena by Ivo Pogorelic to cos niezwyklego (chyba tylko Josef Lhevinne wywarl tu na mnie wieksze wrazenie), jednakze pisanie ze ktos tam gra generalnie Szopena tak, ze reszta nie ma konkurecji jest dosc niedojrzalym oswiadczeniem:

 

to moze cos na ucho:

 

Pogo

 

 

Lhevinne (1936!)

 

 

;")

[samotulinus]

Generalnie interesuje mnie pelen zbior tworczosci...

Osobiście decyduję się na wielopłytowe boksy jedynie w dwóch przypadkach:

1. W celu zapoznania się z kompletną twórczością danego kompozytora, którego część utworów w danym gatunku jest rejestrowana na płytach stosunkowo rzadko i trudno upolować na niektóre pozycje albo trzeba by kupować osobny krążek jedynie ze względu na zamieszczone na nim nagranie kilkuminutowego utworu, podczas gdy resztę dzieł mam już w swoich zbiorach w lepszych interpretacjach (kalkulacja opłacalności);

2. Kiedy mam zaufanie do wykonawcy, znam większość nagrań wchodzących w skład boksu i chcę zaoszczędzić nieco grosza.

 

W przypadku tak znanych twórców jak Chopin, nie kupowałbym boksów zawierających nagrania różnych wykonawców, aby nie ograniczać swojej wolności wyboru, aby nie poddawać się bezwolnie gustom i interesom producentów. Polowałbym raczej na wydawnictwa obejmujące komplet utworów w danym gatunku (walce, polonezy, nokturny, scherza, koncerty, sonaty, mazurki itp.), w wykonaniach najbardziej zbliżonych do wyznaczonego przez siebie ideału. Wymaga to więcej zachodu i czasu, ale samodzielne kompletowanie daje więcej satysfakcji i zadowolenia.

 

Przykłady moich typów:

Ballady - Zimerman

Scherza - Pogorelich

Preludia - Blechacz (to pewnie ze względu na niezatarte wrażenie, jakie wywarł na mnie jego recital dyplomowy w bydgoskiej akademii muzycznej, gdzie zaczarował transową interpretacją cyklu preludiów, jeszcze na dwa miesiące przed sesjami nagraniowymi dla Deutsche Grammophon)

[dowoszek]

Z jakimi wykonawcami porównywałeś Zimermana i jakie kryteria brałeś pod uwagę analizując interpretacje, że wyciągasz

tak kategoryczne wnioski?

Ja nie będę rzucał stwierdzeń typu 'naj', ale coś z tym Zimermanem chyba jednak jest na rzeczy, bo jak już coś nagra Chopina na płycie, to można kupować w ciemno.

 

Preludia - Blechacz (to pewnie ze względu na niezatarte wrażenie, jakie wywarł na mnie jego recital dyplomowy w bydgoskiej akademii muzycznej, gdzie zaczarował transową interpretacją cyklu preludiów, jeszcze na dwa miesiące przed sesjami nagraniowymi dla Deutsche Grammophon)

Słuchałem tej płyty, słuchałem również płyty z wykonaniami Pogorelicha polecanych przez Pastwę. Blechacz, mam wrażenie, że jednak ciągle jeszcze walczy z materią a nie tylko o własną interpretację :) Preludia Kissina we wspomnianym wcześniej zestawie zagrane są dużo energiczniej niż Pogorelicha i wyszło im to zdecydowanie na dobre. O ile wiem, to preferujesz raczej szybsze tempa (przynajmniej tam gdzie utwór sam prosi się o szybsze tempo), to może ci przypaść do gustu. Chociaż większość utworów w tym zestawie zagranych jest dużo wolniej niż 'zazwyczaj się gra' (i wychodzi im to na dobre), to akurat preludia odstają w drugim kierunku. Można powiedzieć, że Kissin popada w skrajności :) Bardzo przypadł mi do gustu ten zestaw, oczywiście nawet nie próbuję powiedzieć, że coś tutaj jest 'naj', bo często nie jest (np. ballady bardzo ciekawe, ale jednak Zimermana lepsze). Czy ktoś z was miał okazję słuchać tych wykonań? Wrzuciłbym coś z youtube, ale nie widzę nic z tych płyt.

[samotulinus]

O ile wiem, to preferujesz raczej szybsze tempa ...

Ja preferuję tempa optymalne dla danego utworu (cokolwiek to znaczy :-))

 

Blechacz, mam wrażenie, że jednak ciągle jeszcze walczy z materią...

???

[dowoszek]

Przy skomplikowanych i szybkich fragmentach paluszki nadążają, ale brakuje finezji w tym graniu.

 

Oczywiście te braki są bardzo relatywne - preludium mojej cioci przy Blechaczu wypada zdecydowanie mniej finezyjnie :P I cały czas mówimy o amatorskich odczuciach skromnego melomana... taka uwaga, żeby zachować proporcje :)

[broy]

Przykłady moich typów:

Ballady - Zimerman

Scherza - Pogorelich

Preludia - Blechacz (to pewnie ze względu na niezatarte wrażenie, jakie wywarł na mnie jego recital dyplomowy w bydgoskiej akademii muzycznej, gdzie zaczarował transową interpretacją cyklu preludiów, jeszcze na dwa miesiące przed sesjami nagraniowymi dla Deutsche Grammophon)

 

Oto trafił się nam fan - szopenista - nagrań spod żółtego znaku! A w stajni DG jeszcze mamy Argerich i inne ciekawe postacie. Czy Chopina należy wybierać, słuchać WYTWÓRNIAMI? Temat na nowy wątek!

[samotulinus]

Oto trafił się nam fan - szopenista - nagrań spod żółtego znaku!

Nadinterpretacja!

Nie uważam się za fana ani muzyki Chopina, ani jakiejś jednej określonej wytwórni płytowej (np. DG) :)

[Gregori]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Chyba nikt nie powie, ze wspolczesni pianisci graja Chopina lepiej od niego. Cena jest wrecz smieszna, w zamian za to absolutny top wykonawczy.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

to nowsza rzecz, tez swietna ale az 5 razy drozsza.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dowoszek]

Chyba nikt nie powie, ze wspolczesni pianisci graja Chopina lepiej od niego.

Jeśli nikt również nie powie, że on gra lepiej od współczesnych pianistów... to czemu nie, mogę nic nie mówić :D

 

Przy wyborze nagrań, w szczególności kosztownych boksów wszelakich, radziłbym jednak unikać nagrań starszych. Szczególnie jeśli ma to być pierwsze podejście do kompozytora czy wręcz zachęta np. dla młodego osobnika do zainteresowania się muzyką klasyczną. Często instrumenty brzmią na tych płytach po prostu źle, żeby nie powiedzieć topornie, otacza nas do tego szum źle wyczyszczonych starych nagrań o czym czasami nie da się zapomnieć, bo każdy utwór szumi swoją własną interpretacją ;) (różne źródło nagrań lub różne algorytmy odszumienia?). Nawet rzekoma 'boska' jakość interpretacji nam tego nie wynagrodzi (ta jakość jest często bardzo wątpliwa i opiera się w dużym stopniu na nazwisku interpretatora i odwiecznym kółeczku wzajemnej i nie tylko adoracji, które potrafi zaszczuć każdego, kto powie coś nie po myśli głównego nurtu :) Jako wzorcowy przykład takiej płyty mogę polecić ;) nokturny Rubinsteina z serii The Rubinstein Collection (to inna seria niż podał Gregori):

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Której to płyty przez jakiś czas słuchałem, ponieważ kojarzyła mi się ona z filmem Nosferatu Wampir Herzoga :) Jeśli ktoś chciałby jednak posłuchać muzyki w przyzwoitych warunkach to radziłbym unikać.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dong]

Primo, dyskusję dokładnie w temacie tytułowym odbyliśmy nie tak dawno temu tutaj:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Secundo, pamiętajmy o najważniejszym chopinowskim wątku na forum... żeby w kółko nie powtarzać tych samych rekomendacji:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Tertio, dla dociekliwych - warto też zajrzeć do świeższych:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

(...)Przy wyborze nagrań, w szczególności kosztownych boksów wszelakich, radziłbym jednak unikać nagrań starszych. Szczególnie jeśli ma to być pierwsze podejście do kompozytora czy wręcz zachęta np. dla młodego osobnika do zainteresowania się muzyką klasyczną.

Jeśli pierwsze podejście, to może i tak. Ale jeśli już ktoś połnie bakcyla, to dlaczego nie miałby sięgnąć po interpretacje najwybitniejsze?

 

Często instrumenty brzmią na tych płytach po prostu źle, żeby nie powiedzieć topornie, otacza nas do tego szum źle wyczyszczonych starych nagrań o czym czasami nie da się zapomnieć, bo każdy utwór szumi swoją własną interpretacją ;) (różne źródło nagrań lub różne algorytmy odszumienia?).

W przypadku archiwaliów jakość rejestracji źródłowej bywa różna, choć oczywiście w najlepszym razie jest adekwatna do niegdysiejszych możliwości technologicznych.

Ale "źle wyczyszczonych"??? To już jest kwestia wyboru odpowiednich edycji. Całkiem sporo wytwórni specjalizuje się (lub przynajmniej posiada specjalizowane serie) w pieczołowitej rekonstrukcji staroci i wyciskania z nich "maksimum muzyki".

Rada: szukać wydań Naxos Historical (tanie!), Testament, Arbiter, VAI Audio, Pearl, Tahra, APR itd. itp.

 

Nawet rzekoma 'boska' jakość interpretacji nam tego nie wynagrodzi (ta jakość jest często bardzo wątpliwa i opiera się w dużym stopniu na nazwisku interpretatora i odwiecznym kółeczku wzajemnej i nie tylko adoracji, które potrafi zaszczuć każdego, kto powie coś nie po myśli głównego nurtu :)

Na jakiej podstawie piszesz "rzekoma"?

 

Nie wiem też, komu miałoby zależeć na "zaszczuwaniu".

 

Dlaczego jednak miłośnik Chopina, znający różne interpretacje bliskie współczesności, miałby rezygnować z poznania nagrań dawnych mistrzów?

 

Pisanie o "najlepszych", "nieporównywalnych", czy "bezkonkurencyjnych" interpretacjach Chopina bez wysłuchania przynajmniej próbek Hofmanna, Cortota, Rachmaninowa, Sofronickiego, de Pachmanna, Friedmana czy choćby wspomnianego Rubinsteina (...) jest zwyczajnie niemiarodajne.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dowoszek]

Z tym zaszczuwaniem, to się oczywiście zagalopowałem w reakcji na 'Chyba nikt nie powie, ze wspolczesni pianisci graja Chopina lepiej od niego.' ;)

Dlaczego jednak miłośnik Chopina, znający różne interpretacje bliskie współczesności, miałby rezygnować z poznania nagrań dawnych mistrzów?

Jak najbardziej.

Cały wpis był popełniony z myślą o ludziach, którzy szukają pierwszych boksów (danego artysty czy w ogóle, np. dla dziecka).

 

Co do jakości interpretacji, to ich nie podważam, bo to jest kwestia gustu (napisałem: rzekoma 'boskość'). Dla mnie mają one zazwyczaj wartość historyczną i nie chciałbym np. słuchać wspomnianych nokturnów Rubinsteina, tak brutalnie zagranych na tak a nie inaczej brzmiącym instrumencie...