Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego w carrefour taka drozyzna?


antymalkontent

Rekomendowane odpowiedzi

Bylem ostatnio w kilku hiperkapitalistycznych organizacjach zwanych hiper czy super marketami i zauwazylem jedna zaleznosc, w carrefour jest najdrozej, nawet czesc rzeczy w osiedlowym sklepie jest tanszych, dlaczego taka drozyzna w tym carrefour? nawet w realu jest taniej chociaz slyna te sklepy z drozyzny, co jest?

chwilowy brak działalności w audio.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89529-dlaczego-w-carrefour-taka-drozyzna/
Udostępnij na innych stronach

Bylem ostatnio w kilku hiperkapitalistycznych organizacjach zwanych hiper czy super marketami i zauwazylem jedna zaleznosc, w carrefour jest najdrozej, nawet czesc rzeczy w osiedlowym sklepie jest tanszych, dlaczego taka drozyzna w tym carrefour? nawet w realu jest taniej chociaz slyna te sklepy z drozyzny, co jest?

bantustan - carrefour to chyba najwiekszy - obok biedronki "gracz" na rynku hiper/super/dupermarketow. carrefour odgrazal sie, ze chce otworzyc nastepne ilestamset sklepow w polsce, tym razem w malych miejscowosciach i na osiedlach, zeby mackami objac jak najwieksza grupe ludzi.no i musza drenowac nasze kieszenie, bo pewnie slabsze wyniki i premii dla krawaciazy nie bedzie.

Największym sukcesem szatana jest przekonanie ludzi, że nie istnieje

bantustan - carrefour to chyba najwiekszy - obok biedronki "gracz" na rynku hiper/super/dupermarketow. carrefour odgrazal sie, ze chce otworzyc nastepne ilestamset sklepow w polsce, tym razem w malych miejscowosciach i na osiedlach, zeby mackami objac jak najwieksza grupe ludzi.no i musza drenowac nasze kieszenie, bo pewnie slabsze wyniki i premii dla krawaciazy nie bedzie.

 

to niech drenuja ja ich juz nie bede odwiedzal, nie lubie przeplacac, tym bardziej ze to zwykly kapitalista ktory zbija fortune i wywozi a oferuje w zamian drozyzne

chwilowy brak działalności w audio.

A serek żółty kupiłeś? Jak nie, to polecam. Takich słonych gniotów, przypominających wyglądem sery, nie ma w całej Polsce. I nie mam tu na myśli tylko najtańszych paździerzaków. Dla mnie to jest oszukiwanie konsumenta.

to niech drenuja ja ich juz nie bede odwiedzal, nie lubie przeplacac, tym bardziej ze to zwykly kapitalista ktory zbija fortune i wywozi a oferuje w zamian drozyzne

najgorsze jest to, ze wszedzie zaraz tak bedzie / juz jest. polska to taki dziwny kraj, w ktorym nikomu nic sie nie oplaca. wszyscy narzekaja, ze maja malo, ze jada tylko na xxxx % marżach itd. nikt nie potrafi tu jesc malymi lyzkami. a po dodaniu do tego beznajdziejnej zupelnie polityki panstwa / gminy przy wpuszczaniu obcego kapitalu, to czego mozna sie spodziewac?

qrde jak ja nie lubie narzekac ;-)

Największym sukcesem szatana jest przekonanie ludzi, że nie istnieje

Pewnie podnieśli płace kasjerkom o 11,23 zł miesięcznie, to się muszą odkuć.

"...Kto zagląda pod powierzchnię, czyni to na własną odpowiedzialność..."

Don Kichote to zły człowiek był...

Pewnie podnieśli płace kasjerkom o 11,23 zł miesięcznie, to się muszą odkuć.

Panowie - ja narzekać nie lubię. Może aby nie robić tu socjalizmu i popeliny przy okazji, to pogadamy o czym innym - może o chorobach? Który z Was lubi o chorobach pogadać?

Pozdro,

Yul

Wejdź sobie osiedlowego sklepiku (dowolnego), od razu Ci się proporcje poprawią ;P

 

no jak najbardziej napoj h... carrefour 3.25 sklep osiedlowy 2.80 - pozamiatane nie ma co wchodzic do tej organizacji kapitalistycznej przy takich ukladach (ale z tego co kojarze mieli z 2 m-ce temu po 2.79 teraz poszybowali szybko w gore...

kolejny serek xxx 1.99 - to juz mnie chcialo zalamac dosc ze przebitka 25% to jak to za serek 150g tyle kasy? w osiedlowym 1.55

chwilowy brak działalności w audio.

@antymalkontent

 

To albo po godzinach poszukiwań znalazłeś dwa towary tańsze niż w tym hipermarkecie, albo właściciel sklepiku osiedlowego to jakiś samarytanin, albo kosmita.

 

U mnie (miasteczko kilkaset tysięcy ludzi, bliżej miliona) w okolicznych sklepikach "osiedlowych" mam ceny wyższe od kilkudziesięciu do blisko 100% niż w Piotrze i Pawle" - a to nie jest market z gatunku Tesco. I to jest dopiero rozbój w biały dzień !!!

 

Także o ile rzadko jestem w jakimś markecie Tesco, Carrefour, Real, to dzięki Bogu, że są inaczej polscy handlowcy daliby takie ceny że płakałbyś z żalu za w/w carrefourem.

O kupowaniu towarów w marketach przez osiedlowych sprzedawców to już nie wspomnę, bo to norma. Owszem żal 4 literki ściska, że w Polsce nie ma polskich sieci, ale jest jak jest...

piotr i paweł to akurat sklepy sieciowe chyba franczyzowe i to nie jest zagraniczny kapitał.

Faktem jest że Real k**ewsko drogi sie zrobił, Tesco też. Oni tam podnosza ceny co roku tak sprytnie że w sumie wychodzi im od 20 do 30% w górę. Póżniej porobia troche lipnych promocji i sie wyrówna.

 

Ikea w Łodzi też ostatnio miała podobne kłopoty. Ale oni jak zrobili promocje latem w sklepiku szwedzkim to dało sie odczuć. Oczywiście była krótkotrwała, ale zauwazalna.

 

Cała reszta spozywczaków robi takie obnizko powdyzki cen że rąbią was lekko po +30% rocznie.

 

Ciekawostką sa ceny w sklepach osiedlowych w Lodzi i Warszawie. Odkad pamiętam w Warszawie zawsze było taniej - nie wszystko ale jakieś napoje, soki, piwo niektóre cistka (chleba, serów i wedlin nie kupowałem więc nie wiem - ale w tym wypadku zróznicowanie cen jest bardzo duże nawet w obrębie jednego osiedla). Może dlatego że tam są wyższe zarobki i zapewne większe obroty dlatego jadą na niższych marżach.

A najwieksza drożyzna była zawsze w małych mieścinach w których nie było żadnego hipermarketu.

Czyzby cel zawladnac rynek skosic konkurencje a nastepnie podbic ceny do maxa... czyzby tak kapitalisci zagraniczni planowali swoje maxymalizacje zbijania fortun? Bo bylo tanio na poczatku teraz to drozyzna

chwilowy brak działalności w audio.

Wiele rzeczy było od początku drogich w marketach.

Wiele towarów jest takich po których można się rozchorować (spożywcze), a leczenie w Polsce to tylko dla twardzieli, wiele takich których nie opłaca się kupować (odzież, buty) - rozlatuje się.

Nigdy w markecie nie kupiłbym kiełbasy, ciuchów, butów i zapewne wielu innych "towarów". Tak szacunkowo 90% ich towarów jak dla mnie ma ceny z kosmosu, albo jakość z 6 świata...

A ich ceny ? Są ustalane na zasadach niezrozumiałych dla zwykłego śmiertelnika, olej 3 l. droższy niż 3 x 1 litr.

Ceny promocji, ceny normalne nijak się mają do zakupy danego towaru przez market.

 

Ale w sumie jak potrzeba jakiegoś duperelka to często i gęsto warto kupić w markecie właśnie. Podobnie drogimi sklepami są markety budowlane, mam niedaleko siebie hurtownie budowlaną - sprzedają też w detalu i to zawsze jest taniej 10-20% niż np. Castorama, LM, czy inne.

A cukier w Niemczech nadal ok 2,7 za kg. to gruby kryształ, który dla "polaczków" jest za dobry, ehhhh szkoda słów....

 

P.S. Łódź jest drogim miastem, często i gęsto opłaca mi się kupować przez internet z kosztami przesyłki niż w realnym sklepie (nawet drobnicę - i bez stania w korkach i kosztów przejazdu np. na drugi koniec miasta), ale i tak na poważniejsze zakupy kalkuluje się wyjazd do Berlina.

Aaaale o co chodzi ? Bo tak wrzuciłes wszystko do jednego wora.

ja na przykład w hurtowni budowlanej mod nosem mam tynk gipsowy o jakies 4 złote droższy niż w uznawanym za drogi Leroy Merlin. Ale inne zaprawy są jednak w zblizonej cenie najwyżej trochę drozsze więc nie opłaca sie jezdzić po nie 20 km. Poza tym hipermarkety budowlane mają tanie marki np. tynków, wylewek itp. ktrych w ogóle nie ma w lokalnych hurtowniach budowlanych. Z drugiej jednak strony koszty transportu od nich są już mocno wątpliwe bo miejscowi rozwożą materiał za dychę w ciągu dwóch godzin.

 

natomiast ceny spozywczych są w marketach podobne jak w sklepach lokalnych. Tak ogólnie oczywiście na przykład 0,5 pepsi 2,78 względem 2,8 ale znajdziemy też sklepy lokalne z cenami zancznie wyższymi. Czyli jeszcze nie jest bardzo drogo ale dupy nie urywa. Podobnie jak ceny słodyczy, ciastek, wafelków i innych duperelków przed świętami - nawet te w ofertach 2 w cenie 1 są przynajmniej kilkadziesiet procent droższe niż w zeszłym roku.

 

Ubrania Tesco sa bardzo różne, sa tam na przykład marki szyte przez fabryki Wranglera, jest seria F&F, w której mozna spotkać ubrania szyte przez firmy szyjące dla duzych odbiorców i butików w Anglii. Nie jest to jakaś totalna kszana, ale oczywiście nie będzie tam garniturów Lantier. Ale na przykład w zeszłm roku późną jesienią kiedy zrobiło się pierońsko zimno dość nagle wpadłem do Tesco i kupiłem jakąś burą bluze polarową. Mam ją do dzisiaj mimo dość intensywnego używania koszt 18 złotych. Dzisiaj podobna w cenie 49-69 złotych. I tak to wygląda generalnie z wiekszoscia łachów tescowych.

Przykład także z zaprzeszłej zimy bardzo zimnej kiedy kupowałem bieliznę termoaktywną. W GoSporcie ceny jak na olimpiadę, a najtańszą zreszta polskiej produkcji kupiłem w specjalistycznym sklepie sportowym/turystycznym przy głównej ulicy w centrum miasta - cena około 50-60 złotych - mniej wiecej o 40% taniej od następnej najtańszej w asortymencie. Znalazłem oczywiście przez internet i byłem jednym z ostanich klientów bo w ciagu dwóch dni ludzie wszystko wykupili. jak dupa marznie to wiadomo, człowiek znajdzie spsób żeby tanio się przyodziać.

 

Markety tak naprawdę bazują na tym że maja wszystko w jednym miejscu a ludzie idąc na zakupy nie będą chcieli albo mogli biegac po całym miescie za tym samym nieco taniej. Na tym polega ich sposób na zarabianie.

Czyzby cel zawladnac rynek skosic konkurencje a nastepnie podbic ceny do maxa... czyzby tak kapitalisci zagraniczni planowali swoje maxymalizacje zbijania fortun? Bo bylo tanio na poczatku teraz to drozyzna

Bez obrazy, Ty to jednak jesteś dzieciak... :)

"Czyżby tak planowali...". Nic nie planują, mają to praktycznie przećwiczone w latach '80 i '90 ubiegłego wieku, chociażby w ojczystej Francji.

 

A dlaczego przed świętami drożyzna? Bo ludzie przed świętami kupują jak głupi, to można przy okazji przemycić nieco wyższych cen, i zrobić "promocję" i "przecenę" do poziomu troszeczkę wyższego od poziomu cen sprzed szału zakupów, a ludożerka jeszcze chętniej to łyknie.

"...Kto zagląda pod powierzchnię, czyni to na własną odpowiedzialność..."

Don Kichote to zły człowiek był...

Bez obrazy, Ty to jednak jesteś dzieciak... :)

"Czyżby tak planowali...". Nic nie planują, mają to praktycznie przećwiczone w latach '80 i '90 ubiegłego wieku, chociażby w ojczystej Francji.

 

A dlaczego przed świętami drożyzna? Bo ludzie przed świętami kupują jak głupi, to można przy okazji przemycić nieco wyższych cen, i zrobić "promocję" i "przecenę" do poziomu troszeczkę wyższego od poziomu cen sprzed szału zakupów, a ludożerka jeszcze chętniej to łyknie.

Teraz antymalkontent poczuje się naprawdę oświecony, hehe. Wiatrak, bierz sztandar i na barykady :) Bastylię czas znów zburzyć!

Aaaale o co chodzi ? Bo tak wrzuciłes wszystko do jednego wora.

ja na przykład w hurtowni budowlanej mod nosem mam tynk gipsowy o jakies 4 złote droższy niż w uznawanym za drogi Leroy Merlin. Ale inne zaprawy są jednak w zblizonej cenie najwyżej trochę drozsze więc nie opłaca sie jezdzić po nie 20 km. Poza tym hipermarkety budowlane mają tanie marki np. tynków, wylewek itp. ktrych w ogóle nie ma w lokalnych hurtowniach budowlanych. Z drugiej jednak strony koszty transportu od nich są już mocno wątpliwe bo miejscowi rozwożą materiał za dychę w ciągu dwóch godzin.

no wiesz, we wszystko wierzyc nie mozna. to ze sa tanie marki, nie znaczy, ze to te same produkty, tylko tansze. ogolnie tendencja jest taka, ze zamiast podnosic cene towaru najpierw zmniejsza sie jego gramature, pozniej dodaje gownianych dodatkow/wypelniaczy, ktore obnizaja jakosc danego produktu. nawet przy zalozeniu, ze to niby ten sam towar, ale przygotowywany dla danej sieci nie jestes pewien, czy jakosc jest ta sama - vide koka kola dla biedronki w opakowaniach 1,75l, ktora jest przygotowywana tylko dla nich. nigdy jej nie pilem, ale moze znawcy forumowi wypowiedza sie, czy jej smak choc zbliza sie do normalnego napoju tej marki?

 

Teraz antymalkontent poczuje się naprawdę oświecony, hehe. Wiatrak, bierz sztandar i na barykady :) Bastylię czas znów zburzyć!

wiesz, zeby polacy mieli jaja, jak araby, albo grecy, to nie byloby takiego bantustanu tutaj. a tak, to ludziom wystarczy obejrzec co wieczor telenowele na tvn, albo inny program o biedzie innych, wysluchac rzadowych przemowien, jak to jest dobrze, i rano wstawac do roboty, coby urobic na zaciagniety az po sam korek kredyt.

Największym sukcesem szatana jest przekonanie ludzi, że nie istnieje

Bez obrazy, Ty to jednak jesteś dzieciak... :)

"Czyżby tak planowali...". Nic nie planują, mają to praktycznie przećwiczone w latach '80 i '90 ubiegłego wieku, chociażby w ojczystej Francji.

 

A dlaczego przed świętami drożyzna? Bo ludzie przed świętami kupują jak głupi, to można przy okazji przemycić nieco wyższych cen, i zrobić "promocję" i "przecenę" do poziomu troszeczkę wyższego od poziomu cen sprzed szału zakupów, a ludożerka jeszcze chętniej to łyknie.

 

 

ale to co piszesz to sa podstawy, i kazdy normalny to wie ja to nazywam wprost: im wieksze zapotrebowanie tym drozej, wg. tej zasady przed swietami zawsze jest drozej, i zawsze jest podniesienie poprzeczki wszystkiego zeby wrocic do normalnosci jak bedzie male zapotrzebiwanie na zakupy (np styczen luty)

 

problem jest inny: market wywindowal ceny powyzej zdrowego rozsadku, to mnie niepokoi, bo zaczynam sie obawiac tego ze kapitalisci skosza konkurencje i wywinduja ceny na wyzej jak w osiedlowych obecnie... i jeszcze podatkow nie beda placic ulgi ludzi za pol darmo zatrudniac na umowe o dziela a co, qrwa to ma byc kapitalizm? gdzie tu zdrowa konkurencja, qrwa zmowa i molochy i monopolizm a nie konkurencja nas czeka jak cos sie nie zmieni

chwilowy brak działalności w audio.

problem jest inny: market wywindowal ceny powyzej zdrowego rozsadku

 

Zdefiniuj zdrowy rozsądek. W.g. mnie w tym przykładzie to miałoby miejsce wtedy gdyby sklep świecił pustkami.

A wszedłem wczoraj do jednej galerii - ludzi jak mrówek, biorą wszystko co jest jakby wojna miała być. (w hipermarketach spożywczych).

Czyli nie podniesienie cen byłoby wbrew zdrowemu rozsądkowi.Rezygnować z darmowych zysków ? To wręcz zbrodnia w kapitaliźmie Chcesz żeby zrezygnowali z tej armii frajerów, walczących o to żeby być skubanymi ? ;P

 

@leon28

Masz rację, niestety niektórzy nigdy nie uwierzą iż w tej samej fabryce można na pierwszej zmianie szyć coś dla topowej marki, a na drugiej produkt no name. Z tych samych materiałów, na tych samych maszynach, przez tych samych pracowników. Tylko już bez loga markowego producenta. Ten sam proszek kupiony w Niemczech i Polsce to całkiem inny produkt - każdy kto raz spróbował wie... Podobnie wszystko co można sfałszować, zmienić skład, itd.

 

Mea Culpa

W części dla Lena28 wrzuciłem do jednego worka dwa przykłady z całkiem innych bajek, wyszło deczko dziwnie.

 

Prostując: czasami towar za który płacimy kupę kasy od no-name może się różnić tylko logiem producenta ( w Hi-Endzie też były takie numery)

A drugi w niczym niezwiązany z pierwszym przykład to numer na dzieleniu nabywcy ze względu na kraj, sieć sklepów, itd. Przez jednego producenta danego towaru. W efekcie ten sam produkt na inne rynki będzie też całkowicie inny.

 

Sorry niedziela, poranek, sami wiecie - mea culpa.

problem jest inny: market wywindowal ceny powyzej zdrowego rozsadku, to mnie niepokoi, bo zaczynam sie obawiac tego ze kapitalisci skosza konkurencje i wywinduja ceny na wyzej jak w osiedlowych obecnie...

To podobnie do tego, co stało się z PKSem.

Powstały dwie duże firmy przewoźnicze w moim województwie.

Ludzie przyzwyczaili się do jazdy "busami" bo było taniej i szybciej.

Ale teraz jest drożej niż w PKS, mało tego PKS zajeżdża wcześniej na miejsce niż bus. Nie wspomne o tym, że w busie trzeba się gnieść, stać całą drogę itp. A jak jest święto, albo wakacje to busa się można nie doczekać!

Mając auto na gaz nie jechałem żadnym środkiem komunikacji od kilku lat, bo się nie kali.

To podobnie do tego, co stało się z PKSem.

Powstały dwie duże firmy przewoźnicze w moim województwie.

Ludzie przyzwyczaili się do jazdy "busami" bo było taniej i szybciej.

Ale teraz jest drożej niż w PKS, mało tego PKS zajeżdża wcześniej na miejsce niż bus. Nie wspomne o tym, że w busie trzeba się gnieść, stać całą drogę itp. A jak jest święto, albo wakacje to busa się można nie doczekać!

Mając auto na gaz nie jechałem żadnym środkiem komunikacji od kilku lat, bo się nie kali.

 

 

Tak i dlatego myslenie wskazane podczas zakupow, bo nie bedzie odwrotu a kapitalista nie robi nic zeby wam bylo dobrze tylko zeby przynioslo mu maxymalny zysk... tylko wasza czujnosc pozwoli wam oszczedzic pieniadz w przyszlosci... albo bediecie za kredyty chodzic do tych supermarketow....

chwilowy brak działalności w audio.

  • 5 tygodni później...

ktoś korzysta ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Focal + Naim

podstawowa marża na przemysłówce w realau 40 % a w Carrfoure 50 %

I jest jeszcze jeden argument za kupowaniem audio-systemów: w przypadku ewentualnego rozwodu rzadko się go traci na rzecz partnera: jacht przepadnie, dom przepadnie, dzieło sztuki przepadnie, prawa rodzicielskie przepadną - ale sprzęt na pewno będzie ci towarzyszył na nowej drodze życia. Nawet lichwiarz powinien to docenić.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.