Skocz do zawartości
IGNORED

Najbardziej znienawidzone kluby piłkarskie.


wojciech iwaszczukiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

Jak każdy prawdziwy kibic piłkarski mam swoje ulubione kluby ale mam i te znienawidzone.W jednym i drugim przypadku uczucie nienawiści jest całkowicie bezinteresowne,irracjonalne i niewytłumaczalne.Otóż nienawidzę Manchesteru United i Realu Madryt ( w związku z tym możecie się domyślić jakie kocham).A jak jest u Was?

Nie mam aż takich strasznych antypatii. Nie przepadam za Realem i trudno to wytłumaczyć, nawet nie chodzi tu o Barcelonę, której kibicuję. Moim "pierwszym" klubem od zawsze jest AC Milan, ale nawet do Interu nie odczuwam jakiejś szczególnej nienawiści ;)

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Uważam,ze nienawiść to złe podejście w każdej dziedzinie. Bo zwyczajnie zaślepia i nie pozwala na rzeczowe spojrzenie.

Ja po prostu czegoś nie lubię lub nie toleruję.

 

Nie lubię ligi włoskiej - za chamstwo, brutalności i taktykę w czasie gry. Lubię oglądać mecze lig angielskiej i niemieckiej, holenderskiej oraz mecze drużyn rosyjskich w rozgrywkach międzynarodowych czy jednakowo Real i Barcelonę - obie drużyny graja pięknie na swój sposób.

 

W Polsce od dawna od 1967 roku kibicuję tylko i wyłącznie Górnikowi Zabrze - tj., od czasu kiedy pokazał lwi pazur w meczach z Dynamo Kijów!

Nie lubię ligi włoskiej - za chamstwo, brutalności i taktykę w czasie gry

Oni nawet mają na to swój termin- Catenaccio. Potrafią skurczybyki grać, ale do momentu jak strzelą bramkę lub dwie i jest po meczu, można spokojnie telewizor wyłączyć. Krótko - ligi włoskiej też nie lubię.

Krzych 2

 

Catenaccio to było 40 lat temu.Oglądam regularnie ligę włoską i nie narzekam.Zresztą ilu jest Włochów w czołowych klubach?A ilu Anglików w lidze angielskiej?Dzięki obcokrajowcom liga angielska bardzo zyskała.To już nie są tylko schematyczne wrzutki w pole karne.

Zgoda ta mieszanka narodowości w ligach wpływa na poziom raczej pozytywnie, ale pewien styl gry charakterystyczny dla poszczególnych krajów daje się rozpoznać od razu, różnice są mniejsze ,ale jednak są.

united, milan, real - odstrzał, z polskich w zasadzie olewam wszystkie oprócz jednego (L)

 

bayern, inter, city, chelsea i wiele innych - nic do nich nie mam, ale zwisa mi

 

lubię - barcę

 

kocham - L

 

;-))))))))))))))

 

w UK kibicuję od lat Arsenalowi

Ktoś tu chyba dawno ligi włoskiej nie oglądał.

 

Polecam obejrzeć jakiś mecz Napoli albo Udinese i pokazać mi tam catenaccio. To są jakieś mity i zaszłości, włosi od dawna już tak nie grają. Wiele drużyn gra teraz otwartą, szybką piłkę, coraz bardziej przyjemną dla oka.

 

Serie A jest moją zdecydowanie ulubioną ligą. Doceniam Premier League, gdzie poziom jest świetny, ale dalej jest włoska liga. W tym sezonie o mistrza biją się równorzędnie Milan, Juve, Udinese, zaraz za nimi jest Napoli, Roma, Inter, każdy jeszcze z szansami. Słabych drużyn praktycznie nie ma, stąd duża ilość zaskakujących wyników, strat punktów faworytów. Porównajmy to choćby z Primera Division, gdzie od lat o mistrza grają dwie drużyny, reszta to tło.

 

Włoską piłkę cenię sobie, bo to piłka dla koneserów. Najbardziej zbalansowany futbol jaki sobie można wyobrazić, połączenie południowej fantazji i techniki z żelazną taktyką. Ich gra rzadko jest super efektowna, ale jest piłkarsko doskonała. Niestety obecnie dopiero wychodzą z kryzysu, po znakomitym pokoleniu Mistrzów Świata została dziura, którą trudno zapełnić.

Hmmm! Osmielę sie mieć inne zdanie. Włoska piłka to ciągle dla mnie synonim udawania, gry aktorskiej, wymuszania itd. Pełen szacun dla RA i 1000podań Katalończyków. Jednak nie dalej jak 2 dni temu miałem okazję oglądać sobie mecz MC kontra Liverpool ( 3 : 0) . Nic nie przebije ich ambicji , przygotowania fizycznego, walki do końca itd. Ale też trzeba przyznać że rodowitych angoli to tam za badrdzo nie było. A i trener MC Pan Mancini też wyspiarzem nie jest. A z nienawidzenia klubów to dawno wyrosłem. Teraz tylko lubie lub zmieniam kanał.

Pozdr

Nie ma trudnych głośników - tylko prądu czasem brak

Ja

A ja bardzo lubie Hiszpańską Primera i Real,Barca za aktorstwo i prowokacje mi ostatnio podpadła,chociaż szacun za gre...samą.

Nie lubię MU ale nic to nie ma z nienawiścią,bo i za co?Z Polskich drużyn jestem od 50 lat kibicem Pogoni Szczecin i Legii W-wa.

Górnik Zabrze to tylko historia,nic poza tym.

>> Włoska piłka to ciągle dla mnie synonim udawania, gry aktorskiej, wymuszania itd.

 

Ale oglądasz ją i mówisz z doświadczenia, czy powielasz stereotypy? Ja tam nikogo nie przekonuję na siłę, po prostu oglądam Serie A regularnie i nic takiego nie widzę. Grę aktorską to uskutecznia Barcelona i Real, tam to powinni przemyśleć przyznawanie Oskarów ;) Co nie zmienia faktu, że piłkarsko oba te kluby są najlepsze na świecie.

Jestem bardzo zasmucony i zaniepokojony sytuacją w łódzkich klubach i nie wyobrażam sobie polskiej piłki bez takich klubów, jak Widzew i ŁKS. Na pohybel oszustom i kanciarzom! Mój serdeczny przyjaciel jest zagorzałym kibicem ŁKS, łodzianin zresztą, od zawsze kibic, od zawsze łodzianin, nie lubi L, ale to nam nigdy nie przeszkadzało i przyjaźnimy się od wielu wielu lat. Trzymam kciuki za rozwiązanie problemów łódzkich.

 

Natomiast zgadzam się po części z tymi Kolegami, którzy oglądają i cenią ligę włoską. Otóż ja ligę włoską najbardziej lubię będąc we Włoszech - tam każda ciotka z kuchni żyje piłką i piłką się oddycha. Dosłownie. Tego im bardzo zazdroszczę. Na San Siro bywałem na meczach i Włosi kochają futbol to mogę powiedzieć. Mecze nawet tej niższej kategorii też się fajnie ogląda. Także z włoską piłką nie jest tak źle!

 

Ja polecam natomiast wszystkim znudzonym jak ja ligą hiszpańską z dominacją dwóch drużyn , młotowatą bundesligą i nudną jednak ligą włoską oglądanie meczów ligi francuskiej. Tam są młode fantastyczne talenty, tam się gra i to się świetnie ogląda! Może piłkarskiej techniki jest tam czasem mniej, ale walki i goli (raczej) też nie brak. Polecam bardzo ligę francuską!

 

Piłkę kocham, pozostałe sporty cóż - tylko uprawiam bądź lubię - jak tenis czy narty. Ale miłość jest jedna i od lat niezmienna...

Taka jest różnica i to zawsze tłumaczę małżonce i w ogóle wszystkim. Jak ktoś nie kocha piłki to tego nigdy nie pojmie!

Cze

To nie tak jak myślisz. Oglądając Serie A naprawdę ciąglę przypomina mi sie gra w której aktorstwo i prowokacja ma duże znaczenie. Pamiętasz pamiętny mecz w pucharach między Legią a Sampdorią jak Szczęsny dostał czerwień? Do dzisiaj mam nieodparte wrażenie że tam tak grają. Dlatego lubię prosty schematyczny fudbol angielski ( a jak jest pi.ękny to nie skuteczny vide Arsenal)ale otwarty, twardy i zawsze nagradzany przez kiboli. Przygotowanie tych ludzi!!!!!!!! Pamiętaj że grają w wigilię i sylwka. A Wiślacy i legioniści śpią. Inne klimaty inne podejścia.Na angielskim forum piłkarskim o to zapytaj to się dowiesz!!!

Pozdr

Nie ma trudnych głośników - tylko prądu czasem brak

Ja

O co mam pytać przyjacielu? Ja w UK na meczach bywałem wiele lat zanim tam Polacy jeździli gary myć i tanie tosty żreć. I to od Premiership do ligi okręgowej...I co mam powiedzieć? Pewnie, że jest jak mówisz - vide system.

 

Ja chciałem tylko obronić jednostronne spojrzenie na futbol włoski, że taki zachowawczy i taki udawany - nie, Włosi kochają piłkę, kochają mecze, atmosfera jest zajebista i każdy tym żyje. A że liga jest nudnawa to co innego. To chciałem powiedzieć.

 

Porównywanie polskiej piłki ligowej do premiership to jest koorwa tak, jakbyś porównał Kowalczyk do mnie biegnącego po śniegu w lesie z psem na nartkach - no nie ma pojaru po prostu.

 

Pozdrawiam bardzo futbolowo!

Ja sobie angielską ligę bardzo cenię, nie przepadam może za tym stylem, ale poziom tam mają rewelacyjny.

Wypominasz dawne czasy i mecze Legii z Sampdorią, daj spokój ;) Teraz naprawdę jest inaczej, nie ma co się uprzedzać. Warto obejrzeć choćby po to, żeby się przekonać jakie bramki strzela Cavani, Boateng, Di Natale - klasa sama w sobie.

 

Nawiasem mówiąc, mimo kryzysu, włosi mają najwięcej klubów w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Co prawda po tej kolejce może się to zmienić, ale fakt pozostaje faktem - nie jest tak najgorzej. A za rok powinien powrócić Juventus, który fajnie się zbroi i odbudowuje powoli swoją pozycję.

Ja na cyfrze oglądam wszystkie główne ligi europejskie.Najwyżej stawiam hiszpańską,włoską i angielską.Rzeczywiście francuska jest ciekawa a niemiecką oglądam ze względu Dortmud.Nie ukrywam,że kocham Barcelonę a nie lubię Realu.Cenię również Walencję i Sevillę.Szkoda,że Villareal i Athletico Madryt obniżyło loty.W Serie A lubię Milan i Juve a nie lubię Interu ze względu na brzydki futbol.W lidze angielskiej lubię Chelsea i Arsenal ze względu na techniczny futbol.W naszej lidze istnieje dla mnie tylko Legia,Wisła i Lech.

Górnik to tylko sentyment.

Ja w Polsce mam takie irracjonalne sympatie do klubów z tradycjami, przede wszystkim Górnik Zabrze i Ruch Chorzów. Z racji miejsca zamieszkania kibicuję też Legii, ale nie jest to jakaś wielka miłość. I tu ciekawostka - dużą sympatię odczuwam do Widzewa. Natomiast w połowie lat 90 mocno kibicowałem Stomilowi Olsztyn. Mieli fajną pakę, rozsądnie budowali drużynę i była długo szansa na europejskie puchary w Olsztynie. Potem się posypało i Stomil zdechł, gdzieś tam się plączą w niskich ligach ich spadkobiercy.

Panowie

Temat troszkę jest zbyt obszerny. Ja przywołałem tu klimaty które lubię i Wy też. Bramka Kowala z Samdorią. Często ta nienawiść kibolowska jest irracjonnalna . Dokładnie mieszkałem wiele lat w mieście gdzie jest tak jak w stolycy , czy np w Łodzi , czy w Kraku że grały 2 kluby. I niby się wszyscy nienawidzieli ale mieszkali w jednym bloku, na osiedlu itd. I co najważniejsze ZNALI. Ale jak co to jeden zielony szalik a drugi niebieski. Hehehe sam grałem w piłe ( i dlatego teraz nie jeżdzę na nartach )i nie rozumiem dorosłych ludzi mówiących nienawidzę np Barcelony, czy Realu. A co Ty chłopie masz do lubienia ? Co Ty do nich masz? Takie to trochę dziecinne. Ja tam lubię jak polskie kluby dzielnie stawiają czoła zachodnim . Jak się Łódź postawiła Juve, jak Mila z wolnego wyprostował Manchester itd.A nienawidzenie zostawmy dzieciakom .

Pozdr

P.S K....a mówię jak mesjasz

Nie ma trudnych głośników - tylko prądu czasem brak

Ja

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.