Skocz do zawartości
IGNORED

Zakompleksione Polactwo


bady

Rekomendowane odpowiedzi

Cudze pieniądze w dużej części przejedli. My też od kilku lat dostajemy cudze pieniądze, ale ich nie przejadamy jak za wczesnego, średniego i późnego Gierka.

omnomnom

 

 

jak ja lubię takie wywody wielbicieli korwina.

 

 

To teraz wytłumacz mi, co to znaczy "przejadać pieniądze". Bez tego nie da się dalej rozmawiać.

Czyli nie byłeś w Atenach... Pojedź, zobacz, wróć i pogadamy. I co niby z tej olipiady zostało? Parę fotek i wspomnienia.

Mając do wyboru Warszawę a Ateny bez wachania wybrałbym Wawę.

Co zostało z Olimpiady? Przecież nie o tym mówimy, być pewnie mało zostało. A może - za pośrednictwem radnego albo swojego posła lub senatora - zgłosisz Warszawę na gospodarza Olimpiady w najbliższym możliwym terminie? Ciekawe, co na to powie MKOL? Są pewne miary obiektywne, osąd turysty to tylko jego prywatne zdanie. Byłem w wielu stolicach europejskich i wszędzie mi się podobało, ale zawsze z przyjemnością wracam do siebie.

 

omnomnom

 

 

jak ja lubię takie wywody wielbicieli korwina.

 

 

To teraz wytłumacz mi, co to znaczy "przejadać pieniądze". Bez tego nie da się dalej rozmawiać.

Poszukaj sobie tutaj, umiesz klikać?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Co zostało z Olimpiady? Przecież nie o tym mówimy, być pewnie mało zostało. A może - za pośrednictwem radnego albo swojego posła lub senatora - zgłosisz Warszawę na gospodarza Olimpiady w najbliższym możliwym terminie? Ciekawe, co na to powie MKOL? Są pewne miary obiektywne, osąd turysty to tylko jego prywatne zdanie. Byłem w wielu stolicach europejskich i wszędzie mi się podobało, ale zawsze z przyjemnością wracam do siebie.

 

 

Ale my nie o tym, gdzie się komu podoba, tylko o tym jak to Grecja jest niby krajem niedoścignionego dla Polski sukcesu gospodarczego. I jakoś brakło Tobie argumentów (poza olimpiadą, która to niby jest dowodem owego skoku cywilizacyjnego).

Powrót po dłuższej przerwie...

Ale my nie o tym, gdzie się komu podoba, tylko o tym jak to Grecja jest niby krajem niedoścignionego dla Polski sukcesu gospodarczego. I jakoś brakło Tobie argumentów (poza olimpiadą, która to niby jest dowodem owego skoku cywilizacyjnego).

O Atenach nie ja zacząłem. Tak, Grecja jest dla Polski na razie niedościgniona. Przynajmniej od 20 lat ma dochód narodowy bruttu na jednego mieszkańca o ponad 50% wyższy niż Polska. Oto tabela - ktoś inny ją tu zamieścił, ale warto sobie obejrzeć:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

O Atenach nie ja zacząłem. Tak, Grecja jest dla Polski na razie niedościgniona. Przynajmniej od 20 lat ma dochód narodowy bruttu na jednego mieszkańca o ponad 50% wyższy niż Polska. Oto tabela - ktoś inny ją tu zamieścił, ale warto sobie obejrzeć:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

O Atenach zacząłem ja w odpowiedzi na Twoje przywołanie Grecji i olimpiady. Spójrz na tendencje w Grecji i w Polsce. W Grecji dochód PKB per capita leci w dół, u nas rośnie. Do tego finanse publiczne eksplodowały, bezrobocie jest najwyższe w EU, itd. Grecja tonie. A Ty uważasz, że to wzór dla nas?! Chciałbyś mieć taką sytuację u nas jak w Grecji obecnie za cenę chwilowo wyższego PKB, którego tak naprawdę nikt nie odczuwa, bo prace mają nieliczni, inflacja pożera oszczędności i perspektyw na poprawę nie ma?

Jakbyś mi pokazał jako przykład Irlandię, to mogę się zgodzić. Ale jeśli korci Cię greckie słońce i wysokie PKB to leć i korzystaj. Ciekawe jak szybko byś z tego raju wrócił...?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powrót po dłuższej przerwie...

Niestety nic od razu jednak jesteśmy obecnie dynamicznym krajem i zmniejszamy dystans.

 

"Poziom życia w Polsce: nadrabiamy dystans do Europy

 

Polska skutecznie redukuje dystans cywilizacyjny do zachodniej Europy. W ubiegłym roku poziom życia w naszym kraju (z uwzględnieniem siły nabywczej złotego) wyniósł 63 proc. średniej Unii – podał wczoraj Eurostat."

 

 

Natomiast Grecja podąża w odwrotnym kierunku

 

"Tylko w tym roku poziom życia w Grecji spadł z 94 do 90 proc. średniej europejskiej. Z kolei w przypadku najbiedniejszego kraju „starej Unii”, Portugalii, ten wskaźnik sięga 80 proc."

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

O Atenach zacząłem ja w odpowiedzi na Twoje przywołanie Grecji i olimpiady

Co do olimpiady i Aten, było akurat odwrotnie, sprawdź, ale nie o to chodzi. Grecy podjęli w 2010 środki zaradcze, więc sytuacja się poprawi. Podsumuj ostatnie 20 lat (albo więcj) dochodów brutto na mieszkańca, to otrzymasz aktualny poziom życia w danym kraju. W Grecji był on cały czas o ponad 50% wyższy niż u nas, więc się nazbierało, mają z czego chudnąć. Tak samo Włosi, Hiszpanie i Portugalczycy - wspominam o nich, bo to kraje rzekomo zagrożone upadłością.

GUS podał że płaca wzrosła. To bardzo ciekawe, bo bezrobocie też. Tubki propagtandowe juz tego zapomniały przekazać, dane o bezrobociu są rozpowszechniane z pólrocznym poślizgiem.

Porównując sie do jakiejś Grecji czy Hiszpanii trzeba do naszych ponad dwóch milionów bezrobotnych zarejestrowanych dodać co najmniej milion niezarejestrowanych i 3 miliony emigrantów. Wtedy z oficjalnych 13,4% stopa bezrobocia faktycznie wyniesie 30%.

Co trzeci Polak nie ma w Polsce pracy.

To własnie jest miara "sukcesu" gospodarczego. Pocieszanie się że PKB idzie w górę a innym krajom spada jest mydleniem oczu. Wzrost PKB mamy pełzajacy i jesli nie przekracza przynajmnie 4% rocznie, to ludzie w ogóle go nie odczuwają. Prawdziwy wrost to Polska miała w 1995-1997 roku kiedy wzrost PKB doszedł do 7% i nawet wtedy równiez nie był powszechnie odczuwalny. Sens patrzenia na PKB jest tylko jesli rozkłada się on równomiernie na obywateli i przkłada na wzrost konsumpcji. Tak się staje jesli bezrobocie maleje i wzrasta ilość miejsc pracy co w Polsce nie wystepuje w perspektywie długookresowej, a ostatnio równiez nie widać go w krótkim okresie.

możesz wytłumaczyć w jakim celu dopisujesz pracujących do bezrobotnych.Starając się być obiektywnym podaj dane ilu z bezrobotnych dorabia na czarno...

 

i odpowiedz dlaczego mam twoje dane poważniej traktować od oficjalnie podanych przez GUS ?

 

jaką metodę zastosowałeś podając 30% bezrobocie?

Te brednie o pracujących na czarno to jest ulubiony temat lodziarzy z Lewiatana. W zasadzie był, skoro zarzucono im ze na czarno sami zatrudniają.

Jesli ktoś musiał emigrowac to znaczy że Polska mu pracy nie dała czyli dla Polski jest bezrobotnym. Dodać trzeba do tego ludzi skreślanych z ewidencji tylko dlatego że po 3 miesiacach zapomnieli się stwić po kwitek bo akurat nie chorowali i nie potrzebowali ubezpieczenia, a nic innego im się nie należy.

 

Z bezrobociem jest w Polsce teraz jak do połowy lat 90-tych było z mafią - oficjalnie nie istniała albo była marginalna i lokalna. Skoro nikt nie badał powiązań mafijnych to policja problemu nie widziała. Wystarczy na problem zamknąc oczy i juz statystyki wygladają pięknie

 

Gdyby system pomocy społecznej funkcjonował na porównywalnych zasadach jak w większosci krajów europejskich i nie bylibyśmy w UE to w tej chwili bezrobocie podawane przez GUS przekraczłoby 30% mielibysmy blisko 6 milionów bezrobotnych co oznacza faktyczny wzrost o 3mln od 2000 roku.

13,4% oficjalnie rejestrowanego bezrobocia jest tylko dlatego że panstwo pozbyło się problemu obcinając zasiłki i okresy ochronne oraz odniosło wielki sukces w pozbywaniu się obywateli wypychając ich do arbeitu za granicę - w końcu przeciez nie jadą w bydlęcych wagonach - a mogliby, więc sukces w "walce" z bezrobociem jest niewątpliwy i trzeba wierzyć gusowi, że tak jest.

kolejny sukces statystyki

dziś z TV - z danych GUS wynika, że średnia zarobków w małych firmach, zatrudniających do 9 pracowników to 4 tys zł

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Te brednie o pracujących na czarno to jest ulubiony temat lodziarzy z Lewiatana. W zasadzie był, skoro zarzucono im ze na czarno sami zatrudniają.

Jesli ktoś musiał emigrowac to znaczy że Polska mu pracy nie dała czyli dla Polski jest bezrobotnym. Dodać trzeba do tego ludzi skreślanych z ewidencji tylko dlatego że po 3 miesiacach zapomnieli się stwić po kwitek bo akurat nie chorowali i nie potrzebowali ubezpieczenia, a nic innego im się nie należy.

 

Z bezrobociem jest w Polsce teraz jak do połowy lat 90-tych było z mafią - oficjalnie nie istniała albo była marginalna i lokalna. Skoro nikt nie badał powiązań mafijnych to policja problemu nie widziała. Wystarczy na problem zamknąc oczy i juz statystyki wygladają pięknie

 

Gdyby system pomocy społecznej funkcjonował na porównywalnych zasadach jak w większosci krajów europejskich i nie bylibyśmy w UE to w tej chwili bezrobocie podawane przez GUS przekraczłoby 30% mielibysmy blisko 6 milionów bezrobotnych co oznacza faktyczny wzrost o 3mln od 2000 roku.

13,4% oficjalnie rejestrowanego bezrobocia jest tylko dlatego że panstwo pozbyło się problemu obcinając zasiłki i okresy ochronne oraz odniosło wielki sukces w pozbywaniu się obywateli wypychając ich do arbeitu za granicę - w końcu przeciez nie jadą w bydlęcych wagonach - a mogliby, więc sukces w "walce" z bezrobociem jest niewątpliwy i trzeba wierzyć gusowi, że tak jest.

 

jakiś koszmar,trudno poważnie twoje wnioski traktować.Rozumiem ,że masz za złe światu żeś polakiem i tu mieszkasz.Życzę coraz gorszego życia,chyba tylko to Ciebie ucieszy.

GUS podał że płaca wzrosła. To bardzo ciekawe, bo bezrobocie też. Tubki propagtandowe juz tego zapomniały przekazać, dane o bezrobociu są rozpowszechniane z pólrocznym poślizgiem.

Porównując sie do jakiejś Grecji czy Hiszpanii trzeba do naszych ponad dwóch milionów bezrobotnych zarejestrowanych dodać co najmniej milion niezarejestrowanych i 3 miliony emigrantów. Wtedy z oficjalnych 13,4% stopa bezrobocia faktycznie wyniesie 30%.

Co trzeci Polak nie ma w Polsce pracy.

To własnie jest miara "sukcesu" gospodarczego. Pocieszanie się że PKB idzie w górę a innym krajom spada jest mydleniem oczu. Wzrost PKB mamy pełzajacy i jesli nie przekracza przynajmnie 4% rocznie, to ludzie w ogóle go nie odczuwają. Prawdziwy wrost to Polska miała w 1995-1997 roku kiedy wzrost PKB doszedł do 7% i nawet wtedy równiez nie był powszechnie odczuwalny. Sens patrzenia na PKB jest tylko jesli rozkłada się on równomiernie na obywateli i przkłada na wzrost konsumpcji. Tak się staje jesli bezrobocie maleje i wzrasta ilość miejsc pracy co w Polsce nie wystepuje w perspektywie długookresowej, a ostatnio równiez nie widać go w krótkim okresie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

toptwenty, stwierdzam, że jesteś ograniczony...

 

 

 

 

Jeszcze raz. Koszt budowy m2 mieszkania nie przekracza 2 tys zł. Do tego działka, ale jaki to koszt przy 10 piętrowcu? Więc mi tu nie pisz, że jak to ja śmiem uważać, że mieszkanie należy mi się za 3-4k zł/m2 a nie za 7-8... A z drugiej strony tacy właśnie myśliciele opowiadają, jak to trzeba się rozmnażać, żeby przyszłość kraju nie legła w gruzach.

 

 

 

 

I kolejny raz pytam: co to znaczy "przejeść pieniądze". Wysil się i napisz cokolwiek.

Może i wraca, ale nie do podstaw, tylko sporo wyżej. Cudze pieniądze w dużej części przejedli. My też od kilku lat dostajemy cudze pieniądze, ale ich nie przejadamy jak za wczesnego, średniego i późnego Gierka. Wybór jest taki - albo rozrośnięty socjał, albo wzrost gospodarczy.

 

Boże, trzymajcie mnie! :)

Za Gierka pożyczki inwestowano w przemysł, konkurencyjny na tle innych demoludów.

Tych pożyczek większą część nam darowano, resztę już dawno spłaciliśmy - ślad nie został.

A teraz zobacz sobie ile wynosiło polskie zadłużenie 4 lata temu i ile wynosi teraz? I jak to się ma ilościowo do pożyczek Gierka?

Pytam: jaki przemysł został za to zbudowany? :) Odpowiadam (bo to pytanie retoryczne) - żaden!

A co się stało z tą kasą? O to należy zapytać emerytów wojskowych i policyjnych przed czterdziestką.

Państwo dba o aparat przymusu i o koalicjanta - dlatego też z tych pożyczek dopłaca się także do całego socjalu dla rolników.

 

kraje protestanckie są na ogół bogatsze niż katolickie. Ciekawostka kulturowa.

 

Zaś pewne kraje muzułmańskie są bogatsze od protestanckich - co ma piernik do wiatraka???

 

A tutaj fajna tabelka, bo Tusk mówi, że w PL jest tanie(!!!) paliwo. Na jego zarobki pewno tanie jak barszcz, ale zobaczmy ile litrów wachy można sobie kupić w krajach UE za godzinę pracy.

 

z10996039X.jpg

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

W rzeczy samej bezrobocie byloby w Polsce znacznie wieksze gdyby te 3 miliony Polakow nie tyraly za granica tylko mieszkaly w Polsce niz Kubri wyliczyl bo brakloby tych parudziesieciu miliardow dolarow czy euro co rocznie przesylaja do kraju. Jeszcze gdyby Polonia przestala kupowac mieszkania w Polsce albo budowac domy to bezrobocie siegaloby 50%. Poza tym mamy dodatkowy tabun studentow jadacy co roku do pracy na wakacje za Odra. Tez kazdy taki/taka pare tysiecy euro przywozi do kraju z wyprawy. Jesli rzeczywiscie druga runda kryzysu bedzie gleboka to transfery do Polski beda ograniczone nawet jesli nikt z pracujacych za granioca nie wroci do kraju. Moze tak zle nie bedzie ale gdyby tak sie stalo to polowa malych firm uslugowych bankrutuje w trzy miesiace.

 

Toptwenty, gdybys mial tyrac za 1200zl na miesiac albo mniej na reke to watpie abys taka prace chcial przyjac a takich jest wiekszosc. Lepiej popracowac 3 miesiace za granica w sezonie a pozostale przezyc na zasilku albo krotkich pracach dorywczych.

 

pozdrawiam,

Święte słowa! Z mojego długoletniego doświadczenia powiem jedno: pakowanie się w jedną firmę i dawanie się tam dymać do końca swoich dni, to jest najgłupsze, co można w życiu zrobić! Trzeba być mobilnym i niezależnym. Ułuda "stałej pracy" jest tylko ułudą! Twój pracodawca w razie czego nie będzie miał cienia skrupułów! Wywali Cię, jak zużytą szmatę. Państwowy czy prywatny - jeden grzyb.

Słyszałem kiedyś w radiu, że w słowniku Wietnamczyka nie istnieje słowo "bezrobocie". Oni, gdziekolwiek się znajdą, nie wyciągają ręki po socjal, tylko stawiają te swoje budki z sajgonkami czy straganik z podrabianymi skarpetkami Pumy i - jadą z koksem!

Z Azjatów musimy brać przykład! Bezrobocie to nie jest przekleństwo! To jest SZANSA na uwolnienie się od rzeczywistego przekleństwa pracy na etacie i wzięcie odpowiedzialności za swoje życie we własne ręce.

Mam taką koleżankę w PL - strasznie niezależna dusza. Na etacie wytrzymała pół roku, potem rzuciła to w diabły. Od 20 lat kombinuje jak koń pod górkę... czego ona w życiu nie robiła! :) Tak dziwne rzeczy, że szok... No i szczęśliwa i zadowolona z życia mieszka sobie teraz na wsi w pięknym domu + wiele własnych hektarów. Rok temu ją odwiedziłem i powiedziała mi, że porzucenie roboty na etacie było najlepszą decyzją w jej życiu. I dalej kombinuje jakieś dziwactwa... :)

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Boże, trzymajcie mnie! :)

Za Gierka pożyczki inwestowano w przemysł, konkurencyjny na tle innych demoludów.

Tych pożyczek większą część nam darowano, resztę już dawno spłaciliśmy - ślad nie został.

A teraz zobacz sobie ile wynosiło polskie zadłużenie 4 lata temu i ile wynosi teraz? I jak to się ma ilościowo do pożyczek Gierka?

Pytam: jaki przemysł został za to zbudowany? :) Odpowiadam (bo to pytanie retoryczne) - żaden!

A co się stało z tą kasą? O to należy zapytać emerytów wojskowych i policyjnych przed czterdziestką.

Państwo dba o aparat przymusu i o koalicjanta - dlatego też z tych pożyczek dopłaca się także do całego socjalu dla rolników.

 

 

 

Zaś pewne kraje muzułmańskie są bogatsze od protestanckich - co ma piernik do wiatraka???

 

A tutaj fajna tabelka, bo Tusk mówi, że w PL jest tanie(!!!) paliwo. Na jego zarobki pewno tanie jak barszcz, ale zobaczmy ile litrów wachy można sobie kupić w krajach UE za godzinę pracy.

 

z10996039X.jpg

 

uzupelnienie z antypodow:

 

 

minimalna placa brutto w WA $2,671 na miesiac (38 godzin tygodniowo), srednia $4,400 (aktualny czas pracy, FT, PT i casual), $5,500 w pelnym wymiarze godzin. Cena benzyny: $1.40 (91 oct), $1.50 (95oct).

1 A$ = 0.80 euro

 

Uwaga: srednie zarobki, ktore podalem wyzej sa dla Australii.

pozdrawiam,

ku..wa jacy fajni tu pisza.Porzucila prace a teraz ma dom i wiele hektarow.Nie wytrzymam .Panowie jaki to dar od boga ze was...nie ma.teraz pewnie ona zatrudnia a jej pracownicy pisza takie glupoty jak wy.A szczegolnie jeden rznac gupa ze nie odroznia przyczyn i skutkow.dottore puk puk.Emeryci niemieccy czekaja!!!!!!!!

 

pozycjA pOLSKI W LITRZE i zarobkach obok czech jest dosc przekonywujacym argumentem ze idziemy normalnie.

 

brak slownictwa w wietnamie o bezrobociu bardzo dobrze swiadczy o komunistycznym systemie wietnamu i tyle.A reszta o protestantach, muzulmanach jak w kabaracie.dottorku ja ci powiem.Ty siedzisz na wsi w Bieszczadach i ...piszesz.O europie i eklasie.I hektarach.

 

tak na marginesie bezrobotny w wietnamskim to

 

 

người thất nghiệp

 

statystycznie to mozecie sobie policzyc ile faceci wala w sobote.Z uwagi na rozne sposoby liczenia roznych spraw w roznych krajach nalezy traktowac to z szacunkiem, ale orientacyjnie.

wyjątkowo radosne z nich typy.Niech jeszcze bezrobotnych potomków wszystkich emigrantów dorzucą i wyjdzie 60% bezrobocia.

 

zacne upiory dodając emigrantów do bezrobotnych należałoby ich zarobki do średniej krajowej dorzucić.

 

il Dottore sądząc po twoich durnych butnych wpisach sam jeden o 1000 zł podwyższysz średnią krajową i ceny paliwa w stosunku do zarobków radykalnej zmianie ulegną.Przegonimy Niemca i tylko jankes przed nami zostanie.

 

ku..wa jacy fajni tu pisza.Porzucila prace a teraz ma dom i wiele hektarow.Nie wytrzymam

 

 

Oj, to nie dla ciebie propozycja, tylko dla ludzi z jajem, z fantazją, z pomysłami.

Ty myj ząbki i zasuwaj do roboty na etacie, bo twój pan i władca czeka przy drzwiach z sekundnikiem... Nie zapomnij zabrać do pracy tubki wazeliny! :)

 

fajne tez sa te procenty bezrobocia.dobre badania udowodnily ze ZWYKLE takie bezrobocia np w Polsce sa 2-3 razy mniejsze od statystyczych oficjaLNYCH..

 

 

Idźmy dalej! W Polsce NIE MA bezrobocia! Każdy ma zajebistą pracę i jest hepi... :) Tylko jak wytłumaczyć, że 75% PRACUJĄCYCH Polaków NIE OSIĄGA tej "kosmicznej" średniej zarobków, jaką chwali się ostatnio twój czysto polski premier - Herr Tusk?

 

 

il Dottore sądząc po twoich durnych butnych wpisach sam jeden o 1000 zł podwyższysz średnią krajową i ceny paliwa w stosunku do zarobków radykalnej zmianie ulegną.Przegonimy Niemca i tylko jankes przed nami zostanie.

 

Misiaczku, moje zarobki za godzinę lokują mnie w tej tabelce 2x wyżej niż mieszkańca Luxemburga (netto), lub 4x wyżej (brutto). Tyle w temacie. Niemca sobie sami przeganiajcie, mi Niemcy mogą co najwyżej buty czyścić.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

 

 

 

 

Misiaczku, moje zarobki za godzinę lokują mnie w tej tabelce 2x wyżej niż mieszkańca Luxemburga (netto), lub 4x wyżej (brutto). Tyle w temacie. Niemca sobie sami przeganiajcie, mi Niemcy mogą co najwyżej buty czyścić.

 

 

 

uhaha brzuch rozbolał.Zakompleksiona sieroto dlaczego użyłem słowa butny?

/.../ dlaczego użyłem słowa butny?

 

No nie wiesz dlaczego? :)

Bo jakoś musisz mnie opluć, starym polskim zwyczajem, nieudaczniku. Pluj sobie do woli. Psy szczekają a karawana jedzie dalej... :)

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.