Skocz do zawartości
IGNORED

PRL audio hi-fi


excel

Rekomendowane odpowiedzi

- no tak, ale nurtuje mnie pytanie, czy ze względu na postęp elektroniki, współczesne wzmacniacze lepiej wzmacniają sygnał niż te vintage hi-fi, niekoniecznie Unitra ??? A jeżeli lepiej to z czym lepiej ?

excelvinyl winylmania blog szukaj

Gość StaryM

(Konto usunięte)

A jeżeli lepiej to z czym lepiej ?

Stare sprzęty są stare. Aby je przywrócić do świetności trzeba powymieniać sporo części czasami. Można wstawić lepsze i wzmacniacz (dajmy na to) zyska jakość, której wcześniej nie miał.

Ale te nowe to są nowe zastosowano w nich nowe części, często dobierane z dużo mniejszą tolerancją. Czegoś tam się konstruktorzy też nauczyli więc chyba te płytki PCB lepiej projektują i łatwiej to zrobić, bo są programy komputerowe.

Szkoda że tylko, że często trzeba zapłacić 3 razy więcej za sprzęty z nowszej produkcji by zagrały porównywalnie ..

There is no dark side in the moon, really. As a matter of fact it's all dark

Stare sprzęty są stare.

tak, bardzo odkrywcze stwierdzenie, ale zakładając, że nie nastąpiła degradacja części /bo nawet nie wiadomo jaka jest żywotność tranzystora - gdzieś słyszałem, że niektóre jeszcze dobrze działają od czasów wynalezienia/ to dochodzimy do wniosku, że nowe sprzęty poza designem nic nie wnoszą ?

excelvinyl winylmania blog szukaj

Nie wnoszą też szumów i przydźwięków.

nie chce mi się wierzyć, że nowe "klocki" nie szumią; każdy element wnosi jakiś poziom szumu; np. w moim PW9013 żeby usłyszeć szum własny, muszę głośność dać na "maxa" i ucho zbliżyć do kolumny "na styk" niemalże (na wejściu liniowym oczywiście, największy jest na "phono", ale to tak samo jak w przypadku wzm. odczytu - ze względu na duże wzmocnienie napięciowe sygnału); przydźwięk to sprawa zasilacza przede wszystkim; spece od marketingu potrafią wmówić niektórym, że jak kupią wzmacniacz z trafem "nawijanym srebrnym drutem przy pełni księżyca", z kondensatorami filtrującymi przekładanymi "suszonymi liśćmi bambusa" (czy coś w tym stylu) to dopiero im to zagra; normalnie można pęknąć ze śmiechu czasem

jak kupią wzmacniacz z trafem "nawijanym srebrnym drutem przy pełni księżyca", z kondensatorami filtrującymi przekładanymi "suszonymi liśćmi bambusa" (czy coś w tym stylu) to dopiero im to zagra;

To dobre było:-)

Rozmarzyłem się trochę, bo gdyby tak lampę z powodu konieczności żarzenia uzbroić we wszyskie pojemności z suszonymi liśćmi konopii indyjskiej, to byłby klimatyczny wzmak :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

ale co ja tam wiem :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

There is no dark side in the moon, really. As a matter of fact it's all dark

Gość StaryM

(Konto usunięte)

nie chce mi się wierzyć, że nowe "klocki" nie szumią

Na pewno w nowym sprzęcie też są jakieś tam szumy, ale powinny być one niesłyszalne, jeśli to dobry sprzęt. W starym "hi-fi" z czasów PRL to będziesz je słyszał z odległości kilku metrów.

 

ale co ja tam wiem :)

Przypomnę, że mówimy o "hi-fi" z czasów PRL, a trudno do nich zaliczyć Marantza.

Pozwolę sobie dołożyć coś od siebie na ten temat.

Jestem juz tak wiekowy , ze pamiętam bardzo dobrze czasy PRL.Miałem okazję uczestniczyć w produkcji najbardziej zaawansowanej wtedy produkcji.Brałem udział w uruchamianiu produkcji telewizorów kolorowych z licencji Thomsona.Realia PRL były specyficzne.Liczył się ,tylko plan.I temu było wszystko przyporządkowane.Jeżeli wystepowały jakieś niedobory podzespołów ,to kombinowano jak koń pod górę.Np skręcano ze sobą dwa rezystory ,aby uzyskać podobną oporność.Piszę podobną,bo przecież tolerancja błędu była w takim wypadku dużo większa.Tak samo bywało i elementami dyskretnymi.Montowano to ,co miało zblizone parametry.Dlatego zawsze najlepsze jakościowo były wyroby z początku produkcji.Pózniej zamiast poprawy i modernizacji następowała degradacja.

I teraz meritum problemu.Jaka jest różnica w dzisiejszym sprzęcie ,a tym z najlepszych czasów audio.I mam tu na mysli nie PRL ,ale resztę świata.

Nie neguję ,że dzisiaj można zbudować sprzęt znacznie lepszy , niż kiedyś,tylko nie ma takiej potrzeby.

Jeśli kogoś taka opinia dziwi ,to niech wie ,że wtedy przecietny nabywca był znacznie bardziej wymagającym klientem , niż dzisiejszy ,przepraszam za wyrażenie "baran",któremu można wszystko wcisnąć.Nie jest tajemnicą ,że rządzą nami wielkie korporacje i mają prawie nieograniczoną władzę ,także nad szkolnictwem i oświatą.Dzisiejsze społeczeństwa ,to idioci bez prawie żadnej istotnej wiedzy.Są oczywiście wyjątki,ale giną w masie .

Proszę zwrócić uwagę,że dzisiaj nie podaje się prawie parametrów sprzedawanego sprzętu.Mało kto to zrozumie.Kiedyś było zupełnie inaczej.Spotkałem starego profesora ,który twierdzi ,że przedwojenny licealista bił ogólną wiedzą wielu współczesnych "wykształconych" intelektualistów.Osobiście nie wyobrażam sobie ,aby ktoś z moich kolegów z czasów PRL dał się nabrać na dzisiejsze hajendowe sztuczki.Za dobrze znał podstawy fizyki ,aby dał się tak łatwo zrobić w konia ,jak to się obecnie powszechnie dzieje.I to w każdej dziedzinie.

W efekcie jaki klient ,taki sprzęt.Tak koroporacjom jest najwygodniej i taka polityka daje najwieszy zysk.Bo teraz ,to zysk zastąpił plan.Nie różnimy się ,więc znów tak bardzo od PRL.Cel pozostał ten sam ,tylko metody jego osiagnięcia są bardziej wyrafinowane i nie tak prymitywne.A efekty tego widać dookoła.

Gość partick

(Konto usunięte)

to widocznie mam "gumowe ucho"

 

http://megaslownik.pl/slownik/synonimy_antonimy/5958,gumowe+ucho

jak już jesteśmy w terminologii PRL ;-)

 

To że u nas graniczyło z dostępnością to nie znaczy, że nie jest z epoki prl :)

 

idąc Twoim tokiem myślenia, to jest z epoki Związku Radzieckiego ;->

Użytkownik geelo07 dnia 17.06.2012 - 11:29 napisał

to widocznie mam "gumowe ucho"

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

jak już jesteśmy w terminologii PRL ;-)

używając terminu "gumowe ucho" stosowałem go jako swego rodzaju skrót myślowy, może trochę niefortunnie dobrany

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość StaryM

(Konto usunięte)

Kącik tetryka znaczy się.

Trochę tak. A przynajmniej tak myślę.

U mnie tak było, napaliłem się na wzmacniacz, jaki kiedyś maiłem i to mnie wyleczyło, bo to była makabra.

Mam co prawda Bernarda, bo na razie na co innego pieniądze wydaję. Na tym przykładzie widzę, jaka ta peerelowska myśl techniczna była bezmyślna. Ot choćby ten transformator zakłócający sygnał przydźwiękiem. Jednak ten peerelowski sprzęt jakościowo był słabiutki.

Jednak ten peerelowski sprzęt jakościowo był słabiutki.

Made in PRL by Maly Kazio et Consortes :)

 

Bardzo niefortunnie, bo chodziło ci o zupełnie inny związek frazeologiczny - drewniane ucho.

Jak ktoś ma "drewniane ucho", to do sekty antykablarskiej brać go. Z tym że na stołek szefa nie będzie miał tam jednak szans, bo zarząd tej sekty tworzą głusi misjonarze, krzyżowcy i mierniczy:)

Pozdro,

Yul

P.S. Jest jeszcze coś takiego jak "drewniane paluchy", jest nawet droga wspinaczkowa o takiej nazwie w Podlesicach.

Jak ktoś ma "drewniane ucho", to do sekty antykablarskiej brać go. Z tym że na stołek szefa nie będzie miał tam jednak szans, bo zarząd tej sekty tworzą głusi misjonarze, krzyżowcy i mierniczy:)

No i daleko od Thorensów ze wzgledu na korniki :-)

No i daleko od Thorensów ze wzgledu na korniki :-)

Kornik kornikowi nierówny. Ten co z Thorensa wyłazi jest najbardziej wypasiony :)

Pozdro,

Yul

 

Yul.

Nie zaczynaj tutaj wojny kablowej.

Wystarczy bicia kablopiany :)

A co, obawiasz się że misjonarze, krzyżowcy i mierniczy się zlecą?

Pozdro,

Yul

O sprzęcie z bratnich państw z tamtych czasów nic nie piszecie. Miałem (pożyczony na jakiś czas, okres wyjazdu matki kolegi do CCCP) szpulowy magnetofon, 4sciezkowiec. Za cholerę nic w necie na jego temat znaleźć nie mogę. Nazwy też nie pamiętam. Był w kolorze czarno oliwkowym. A był to rok 88/89. Może coś kojarzycie? A tak nawiasem CCCP podkreśla mi na czerwono ;)

O sprzęcie z bratnich państw z tamtych czasów nic nie piszecie. Miałem (pożyczony na jakiś czas, okres wyjazdu matki kolegi do CCCP) szpulowy magnetofon, 4sciezkowiec. Za cholerę nic w necie na jego temat znaleźć nie mogę. Nazwy też nie pamiętam. Był w kolorze czarno oliwkowym. A był to rok 88/89. Może coś kojarzycie? A tak nawiasem CCCP podkreśla mi na czerwono ;)

na duże szpule czy na małe?

Akurat z tego bym się nie śmiał. Już wtedy było wielu zdolnych elektroników robiących sprzęt na zamówienie. I to było hi-fi.

No może i to złotko nie było robione na indywidualne zamówienie ale jego miłe brzmienie i ambiofonia wymiatają. Poważnie :) - to nie jest taki zwykły Radmor - to prawdziwy majstersztyk wykorzystania ukrytego zapisu ukrytego w różnicy miedzy kanałowej. Jest to klocek w pełnej wersji w jakiej powinien być produkowany.... ale w zasadzie nigdy nie był - a szkoda. ... skubańcy tak podobierali w nim podzespoły i zestroili to że nie szumi i nie skwierczy nawet na tyłach. Ciekawy efekt czystej ambiofonii ( CZYSTEJ - nawet na głośniku wysoko tonowym ) wciąga słuchacza w świat muzyki, klimatu w jakim był realizowany słuchany utwór. Niektórzy piszą że Unitra robiła same dziadostwo ! Owszem dla ludu była ta gorsza transza ale i też nie zawsze... Mamy wybitnych konstruktorów dziś jaki mieliśmy kiedyś. A że mało kto z polaków ( z nas ) widział klocki składane na eksport czy egzemplarze prototypowe - nie mówiąc o posłuchaniu takiego ustrojstwa. To nie brzmi jak zwykła unitra z końca produkcji...

Proszę mi wierzyć, wbrew szlachetnej skromności niektórych konstruktorów ... w 1975 w Gdyni odkryto pewną subtelność i na pewno nie jest to tylko sygnał wzięty z 2 plusów . Mam żywy pomnik tętniącym życiem - czystą przestrzenną muzyką która wypełnia mieszkanie. Jeżeli to jeszcze kogoś interesuje a może nie znasz tego opisu - to zapraszam ... Sytuacja jest rozwojowa i z pewnością informacje będą dopracowane, zapraszam do mojej przygody i podroży do bardzo trudnych czasów w których nasi polscy utalentowani chłopcy, skonstruowali coś co do dzisiaj budzi wielki szacunek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-39340-0-85461400-1340131649_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.